MAJJHIMA NIKâYA II
51. Do Kandaraka

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Campa,

na brzegu Jeziora Gaggara

z licznym Zgromadzeniem mnichów.

 

Wtedy Pessa,

syn jeźdźcy słoni i wędrowiec Kandakara,

udali się do Zrealizowanego.

 

Pessa po złożeniu hołdu Zrealizowanemu usiadł z boku,

podczas gdy Kandaraka wymienił pozdrowienia ze Zrealizowanym i po tym jak kurtuazyjna

i grzecznościowa rozmowa została zakończona stanął z boku.

 

Stojąc tak,

zmierzył wzrokiem Zgromadzenie mnichów siedzących w kompletnej ciszy i wtedy rzekł:

 

  1. „To cudowne,

mistrzu Gotama,

to wspaniałe,

jak Zgromadzenie mnichów zostało naprowadzone na praktykę we właściwy sposób przez mistrza Gotamę.

 

Ci którzy byli Zrealizowanymi,

spełnionymi i całkowicie przebudzonymi w przeszłości,

co najwyżej wiedli Zgromadzenie mnichów ku praktyce we właściwy sposób tak jak to jest czynione teraz przez mistrza Gotamę.

 

I ci którzy będą Zrealizowanymi spełnionymi i całkowicie przebudzonymi w przyszłości,

co najwyżej będą wiedli Zgromadzenie mnichów ku praktyce we właściwy sposób tak jak to jest teraz czynione przez mistrza Gotamę“.

 

  1. „Tak to jest Kandaraka,

tak to jest.

 

Ci którzy byli Zrealizowanymi,

spełnionymi i całkowicie przebudzonymi w przeszłości co najwyżej wiedli Zgromadzenie mnichów ku praktyce we właściwy sposób tak jak to teraz jest teraz czynione przeze mnie.

 

I ci którzy będą Zrealizowanymi spełnionymi i całkowicie przebudzonymi w przyszłości co najwyżej będą wiedli Zgromadzenie mnichów ku praktyce we właściwy sposób tak jak to teraz jest czynione przeze mnie.

 

Kandaraka, w tym Zgromadzeniu mnichów są mnisi którzy są arahatami z wyczerpanymi skazami,

którzy przeżyli święte życie,

wykonali to co było do wykonania,

odłożyli brzemię i osiągnęli prawdziwy cel,

zniszczyli więzy istnienia i są całkowicie wyzwoleni przez finałową wiedzę.

 

W tym Zgromadzeniu mnichów są mnisi w treningu o stałej cnocie,

żyjący życiem stałej cnoty,

roztropni,

żyjący życiem stałej roztropności.

 

Trwają oni ze swymi umysłami dobrze ustanowionymi na czterech podstawach uważności.

 

Jakich czterech?

 

Tu Kandaraka,

mnich trwa kontemplując ciało jako ciało,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

Trwa kontemplując uczucie jako uczucie,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

Trwa kontemplując umysł jako umysł,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

Trwa kontemplując idee jako idee,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Pessa,

syn jeźdźcy słoni rzekł:

 

„To cudowne,

czcigodny panie,

to wspaniale czcigodny panie,

jak dobrze cztery podstawy uważności zostały ogłoszone przez Zrealizowanego:

 

dla oczyszczenia istot,

dla przekroczenia żalu i płaczu,

dla zaniku bólu i smutku,

dla osiągnięcia prawdziwej drogi,

dla realizacji wygaszenia.

 

Od czasu do czasu,

czcigodny panie,

my ubrani w biel świeccy wyznawcy,

również trwamy z naszymi umysłami dobrze ustanowionymi na tych czterech podstawach uważności.

 

Tu czcigodny panie trwam kontemplując ciało jako ciało …

uczucie jako uczucie …

umysł jako umysł …

 

idee jako idee,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

To cudowne,

czcigodny panie,

to wspaniałe,

jak wśród ludzkiego zagmatwania,

korupcji i zwodzenia,

Zrealizowany zna dobro i krzywdę istot.

 

Gdyż rodzaj ludzki jest zagmatwany,

ale zwierzęcy wystarczająco otwarty.

 

Czcigodny panie,

jadąc na słoniu do opanowania w czasie jaki zabiera mi podróż tam i z powrotem w Campa,

ten słoń pokaże mi każdy rodzaj zwodzenia,

dwulicowości,

przewrotności,

oszustwa (do jakiego jest zdolny).

 

Ale ci,

którzy są nazywani naszymi niewolnikami,

posłańcami i służącymi,

zachowują się w jeden sposób ciałem,

w inny sposób mową,

podczas gdy ich umysły pracują w jeszcze inny sposób.

 

To cudowne,

czcigodny panie,

to wspaniałe,

jak wśród ludzkiego zagmatwania,

korupcji i zwodzenia,

Zrealizowany zna dobro i krzywdę istot.

 

Gdyż rodzaj ludzki jest zagmatwany,

ale zwierzęcy wystarczająco otwarty”.

 

  1. „Tak to jest Pessa,

tak to jest!

 

Rodzaj ludzki jest zagmatwany,

ale zwierzęcy wystarczająco otwarty.

 

Pessa,

są cztery rodzaje osób do znalezienia w świecie.

 

Jakie cztery?

 

Pewna osoba męczy siebie,

jest zainteresowana torturowaniem siebie.

 

Pewna osoba męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

Pewna osoba męczy siebie,

jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

Pewna osoba nie męczy siebie ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie,

ani nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych,

jest nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie.

 

Z tych czterech rodzajów osób,

która zadowala twój umysł,

Pessa?”

 

„Trzy pierwsze osoby nie zadowalają mojego umysłu,

czcigodny panie,

ale ostatnia osoba zadowala mój umysł”.

 

  1. „Ale Pessa,

dlaczego trzy pierwsze rodzaje osób nie zadowalają twojego umysłu?”

 

„Czcigodny panie,

pierwszy rodzaj osoby która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie,

męczy i torturuje siebie choć pragnie przyjemności i wzbrania się przed bólem;

 

dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu.

 

I rodzaj osoby która męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych,

męczy i torturuje innych,

którzy pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem;

 

dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu.

 

I rodzaj osoby która męczy siebie,

jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych,

męczy i torturuje siebie i innych,

obydwu co pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem;

 

dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu.

 

Ale rodzaj osoby która nie męczy siebie,

ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie ani nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych,

jest nierozpalona, wygaszona,

wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie –

 

nie męczy ani nie torturuje innych,

obydwu co pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem;

 

dlatego ten rodzaj osoby zadowala mój umysł.

A teraz czcigodny panie odchodzę.

Jestem zajęty i mam wiele do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas Pessa,

byś robił to co uważasz za słuszne”.

 

Wtedy Pessa,

syn jeźdźcy słoni,

po ucieszeniu się i uradowaniu słowami Zrealizowanego,

wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po swojej prawej stronie,

odszedł.

 

  1. Wkrótce po tym jak odszedł,

Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

 

„Mnisi,

Pessa syn jeźdźcy słoni jest mądry,

ma on wielką mądrość.

 

Gdyby posiedział trochę dłużej aż do szczegółowego wyłożenia przeze mnie tych czterech rodzajów osób,

wiele by skorzystał.

 

Jednak,

i tak już wiele skorzystał nawet do tego miejsca”.

 

„To jest czas o Zrealizowany,

to jest czas o Wzniosły,

by Zrealizowany dał szczegółowy wykład o tych czterech rodzajach osób.

 

Po usłyszeniu tego od Zrealizowanego,

mnisi zapamiętają”.

 

„Zatem mnisi,

słuchajcie i bacznie uważajcie na to co powiem”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedzieli mnisi.

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Jaki rodzaj osoby męczy siebie i jest zainteresowany torturowaniem siebie?

 

Tu ktoś chodzi nago,

odrzucając konwencje,

liżąc swe ręce,

nie przychodząc gdy zawołany,

nie zatrzymując się gdy zawołany,

nie akceptując przyniesionej rzeczy,

lub rzeczy specjalnie zrobionej,

lub zaproszenia,

nie przyjmując niczego z naczynia,

niczego z miski,

przez próg,

przez patyk,

przez tłuczek,

od dwóch jedzących razem,

od kobiety z dzieckiem,

od kobiety karmiącej,

(gdzie) kobieta kładła się z mężczyzną,

stamtąd gdzie jedzenie jest zbierane do dystrybucji,

gdzie pilnuje pies,

stamtąd gdzie brzęczą muchy,

nie akceptując ani ryby ani mięsa,

nie pijąc likieru,

wina czy sfermentowanego napoju.

 

Utrzymuje zasadę jeden dom jedna łyżka jedzenia,

dwa domy,

dwie łyżki jedzenia …

siedem domów,

siedem łyżek jedzenia.

 

Żyje zjadając z jednego małego talerzyka,

z dwóch …

z siedmiu małych talerzyków dziennie.

 

Przyjmuje jedzenie raz dziennie,

raz na dwa dni …

raz na siedem dni i tak dalej aż do jednego posiłku na dwa tygodnie.

 

Trwa utrzymując praktykę przyjmowania jedzenia z określonymi przerwami,

jest zjadaczem zieleniny,

czy dzikiego ryżu,

mchu,

ryżowych łusek czy mąki sezamowej,

czy trawy,

czy krowiego łajna.

 

Żyje o leśnych korzeniach czy owocach opadłych z drzew.

 

Ubiera się w konopie czy konopie zmieszaną z tkaniną,

w całun,

w wyrzucone szmaty,

w korę drzew,

w skórę antylopy,

w trawę kusa,

w wełnę z włosów głowy,

w zwierzęcą wełnę,

w sowie skrzydła.

 

Jest wyrywającym włosy i brodę utrzymuje praktykę wyrywania włosów i brody.

Jest ciągle stojącym,

odmawiającym siedzenia,

poświęcającym się utrzymywaniu pozycji kucniętej.

 

Jest używającym materaców ze szpikulców,

robi materace ze szpikulców jako swoje łoże.

 

Trwa utrzymując praktykę trzykrotnego obmywania się w nocy.

 

To jest osoba męcząca siebie,

zainteresowana torturowaniem siebie.

 

  1. Jaki rodzaj osób jest zainteresowany w męczeniu i torturowaniu innych?

Pewna osoba jest rzeźnikiem owiec,

rzeźnikiem świń,

traperem dzikich zwierząt,

myśliwym,

rybakiem,

egzekutorem wyroków,

strażnikiem więziennym,

lub też wykonuje jakiś inny krwawy zawód.

 

To jest osoba zainteresowana torturowaniem innych.

 

  1. Jaka osoba męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych?

 

Tu jakaś osoba jest wojownikiem,

królem lub braminem o wielkim majątku.

 

Ma nową świątynię na wschód od miasta i po zgoleniu włosów i brody,

ubiera się w szorstki materiał,

namaszcza swe ciało ghee,

i olejem,

przywdziewając na plecy rogi jelenia,

wkracza do ofiarnej świątyni wraz z jego królową lub wysokim kapłanem z kasty braminów.

 

Tam leży na gołej podłodze,

wyłożonej tylko trawą.

 

Król używa mleka z pierwszego sutka krowy z cielęciem,

królowa używa mleka z drugiego sutka,

kapłan używa mleka z trzeciego sutka,

a mleko z czwartego sutka wrzucają do ognia,

cielak używa to co zostało.

 

Król mówi:

„Niech tyle a tyle byków zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle wołów zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle owiec zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle drzew zostanie ściętych na ofiarę.

 

I wtedy jego niewolnicy i posłańcy i słudzy czynią przygotowania ze smutnymi twarzami,

płacząc,

działając pod naciskiem groźby ukarania i ze strachu.

 

To jest osoba,

która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

  1. A jaka osoba nie męczy siebie,

nie jest zainteresowana torturowaniem siebie i nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych i ponieważ nie męczy ani siebie ani innych jest

tutaj i teraz

nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i przebywa doświadczając przyjemności jako ktoś kto zrealizował w sobie boskość?

 

  1. Oto Tathagata pojawia się na świecie,

Arahat,

Całkowicie Przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosły,

znawca światów,

niezrównany przywódca ludzi do opanowania,

nauczyciel bogów i ludzi,

oświecony,

błogosławiony.

 

Deklaruje ten świat z jego bogami,

jego Marami i Brahmami,

tą generację z jej pustelnikami i braminami,

z jej książętami i ich ludźmi.

 

Co sam zrealizował przez bezpośrednią wiedzę.

 

Naucza Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku i dobrej na końcu,

z właściwym znaczeniem i frazą,

i ukazuje święte życie które jest doskonałe i czyste.

 

  1. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie,

słyszy Dhammę.

 

Słysząc Dhammę,

nabiera on wiary w Tathagatę.

 

Posiadając wiarę rozważa tak:

‚Domowe życie jest tłoczne i duszne;

bezdomne szeroko otwarte.

 

Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

Może zgolę włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

I przy innej okazji,

zaniechawszy być może małego,

być może wielkiego majątku,

być może małego,

być może wielkiego kręgu krewnych,

goli swe włosy i brodę,

ubiera żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

  1. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot,

staje się tym,

kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot,

z odłożonymi kijem i bronią,

łagodny i uprzejmy,

trwa we współczuciu dla wszystkich istot.

 

Porzucając zabieranie tego co nie dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane,

biorąc tylko to co dane,

oczekując tylko tego co dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane,

trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

 

Porzucając to co nie należy do świętego życia,

staje się tym kto żyje poza,

powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości.

 

Porzucając fałszywą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy,

mówiąc prawdę,

lgnąc do prawdy,

jest godny zaufania,

rzetelny i niezawodny.

 

Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy,

jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej;

 

jest tym który jednoczy podzielonych.

 

Jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody,

raduje się zgodnością,

cieszy się zgodnością,

staje się mówcą słów które promują zgodę.

 

Porzucając ostrą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy,

staje się mówcą słów łagodnych,

miłych i cieszących ucho,

dochodzących do serca,

słów drogich i pożądanych przez wielu.

 

Porzucając obmowę,

staje się tym który powstrzymuje się od obmowy,

jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym,

o tym co korzystne,

o Dhammie i Dyscyplinie,

staje się mówcą właściwych słów,

wartych zapamiętania,

uzasadnionych,

wyważonych i związanych z dobrem.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion.

 

Staje się tym,

który je tylko raz dziennie, odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od tańca i śpiewu,

muzyki i przedstawień teatralnych.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania:

 

surowego ziarna …

surowego mięsa …

kobiet i dziewczyn …

niewolnic i niewolników …

owiec i kóz …

słoni i wołów,

koni i kobył …

pól i ziemi.

 

Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki …

od kupowania i sprzedawania …

od używania fałszywych wag …

fałszywych metali i fałszywych miar …

 

od oszukiwania,

zwodzenia,

defraudowania i szachrajstwa …

od ranienia,

mordowania,

więzienia,

zbójnictwa plądrowania i przemocy.

 

Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Tak samo jak ptak który gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł,

tak też on staje się tym,

który jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Posiadając ten rodzaj cnót,

właściwych szlachetnym,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Widząc materialne formy okiem,

nie chwyta się znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił funkcję oka bez ochrony,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

 

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni funkcję oka,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji oka.

 

Słysząc dźwięk uchem …

Wąchając zapach nosem …

Smakując smak językiem …

Dotykając dotykalne ciałem …

Poznając idee umysłem,

nie chwyta się znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił funkcję umysłu bez ochrony,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

 

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni funkcję umysłu,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji umysłu.

Posiadając tą wstrzemięźliwość szlachetnych,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Staje się tym który działa z pełną rozwagą,

poruszając się na przód i z powrotem,

 

który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza,

który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając,

który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę,

który działa z pełną rozwagą gdy je,

pije,

przeżuwa i smakuje,

 

który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz,

 

który działa z pełną rozwagą gdy chodzi,

stoi i siedzi,

budzi się,

mówi i milczy.

 

  1. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty,

i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji i posiadając tą szlachetną uważność i rozwagę,

udaje się w odosobnione miejsce:

do lasu,

korzenia drzewa,

góry,

zbocza,

górskiej jaskini,

terenu cmentarnego,

leśnej gęstwiny,

otwartej przestrzeni,

stogu siana.

 

Po powrocie z żebraczego obchodu,

po posiłku,

siada krzyżując swe nogi,

z ciałem wyprostowanym,

z ustanowioną uważnością przed sobą.

 

Porzucając pożądanie świata,

oczyszcza on swój umysł z pożądania.

Porzucając złą wolę trwa z umysłem bez złej woli,

współczujący dla dobra wszystkich żywych istot,

oczyszcza umysł ze złej woli.

 

Porzucając stany letargiczne i ospałość,

trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości,

postrzegając światło,

uważny i w pełni rozważny,

oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości.

Porzucając niepokój i zmartwienia,

trwa niezaniepokojony,

z umysłem wyciszonym w sobie,

oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień.

 

Porzucając niepewność,

trwa z umysłem,

który pokonał niepewność,

nie kwestionując korzystnych idei,

oczyszcza umysł z niepewności.

 

  1. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód,

skalań umysłu,

osłabiających zrozumienie,

całkowicie odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

uwolniony od niedoskonałości,

podatny,

władczy i stały i bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę rekolekcji przeszłych żywotów,

mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe życia.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

 

Z boskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘,

tak boskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o eliminacji skaz.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To cierpienie‘.

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To powstanie cierpienia‘.

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To wstrzymanie cierpienia‘.

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To droga do wstrzymania cierpienia‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚Takie są skazy‘.

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚To jest powstanie skaz‘.

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚To jest wstrzymanie skaz‘.

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚To jest droga prowadząca do wstrzymania skaz‘.

 

  1. Kiedy wie i widzi w ten sposób,

jego umysł jest wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania,

ze skazy istnienia,

i ze skazy ignorancji.

Z wyzwoleniem pojawia się wiedza:

‚Jest wyzwolony‘.

 

Ma bezpośrednią wiedzę:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia‘.

 

  1. Mnisi,

to jest osoba,

która ani nie męczy siebie i nie jest zainteresowana torturowaniem siebie i nie męczy innych i nie jest zainteresowana torturowaniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie,

ani innych jest

tutaj i teraz

nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona,

i przebywa doświadczając przyjemności jako ktoś kto zrealizował w sobie boskość“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
52. Człowiek z Atthakangara

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji czcigodny Ananda mieszkał w Beluvagamaka,

blisko Vesali.

 

  1. Przy tej okazji gospodarz Dasama z Atthakangara przybył do Pataliputty w tym czy innym interesie.

 

Wtedy udał się do pewnego mnicha w Parku Kukkuta i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i spytał go:

 

„Czcigodny panie,

gdzie teraz mieszka czcigodny Ananda?

Chcę zobaczyć czcigodnego Anandę”.

 

„Czcigodny Ananda mieszka w Beluvagamaka gospodarzu”.

 

  1. Kiedy gospodarz Dasama zakończył swe interesy w Pataliputtcie,

udał się do czcigodnego Anandy do Beluvagamaka,

blisko Vesali.

 

Po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i spytał:

 

„Czcigodny Anando,

czy została proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

jedna rzecz,

przez którą jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej?”

 

„Tak gospodarzu,

jedna taka rzecz została proklamowana przez Zrealizowanego”.

 

„A co jest tą jedną rzeczą,

czcigodny Anando?

 

  1. „Tu odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie co jest stowarzyszone z myśleniem i rozważaniem i z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚Ta pierwsza jhana jest determinowana,

intencjonalnie wygenerowana.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów, po uspokojeniu myślenia i rozważania mnich wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚Ta druga jhana jest determinowana,

intencjonalnie wygenerowana.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej”.

 

  1. I znów, z zanikiem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

mnich wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚Ta trzecia jhana jest determinowana,

intencjonalnie wygenerowana.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów,

po porzuceniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚Ta czwarta jhana jest determinowana, intencjonalnie wygenerowana.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu przyjaznością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony przyjaznością,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

Rozważa i rozumie on tak:

‚To wyzwolenie umysłu przez przyjazność jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów trwa wypełniając jedną czwartą umysłu współczuciem i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony współczuciem,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚To wyzwolenie umysłu przez współczucie jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów trwa wypełniając jedną czwartą umysłu altruistyczną radością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony radością,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚To wyzwolenie umysłu przez altruistyczną radość jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów trwa wypełniając jedną czwartą umysłu równowagą i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony równowagą,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚To wyzwolenie umysłu przez równowagę jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej.

 

  1. I znów,

z całkowitym przekroczeniem percepcji materialnych form,

z zanikiem oddziaływania zmysłowej percepcji,

nie zważając na percepcję różnorodności,

baczny tego,

że ‚przestrzeń jest nieskończona‘

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej przestrzeni.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚To osiągnięcie bazy nieskończonej przestrzeni jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej”.

 

  1. I znów z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej przestrzeni,

baczny tego,

że ‚świadomość jest nieskończona‘

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej świadomości.

 

Rozważa i rozumie on tak:

‚To osiągnięcie bazy nieskończonej świadomości jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej”.

 

  1. I znów,

z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej świadomości,

baczny tego,

że ‚tu nic nie ma‘ mnich wkracza i trwa w bazie nicości.

Rozważa i rozumie on tak:

‚To osiągnięcie bazy nicości jest determinowane,

intencjonalnie wygenerowane.

 

Ale cokolwiek jest determinowanego i intencjonalnie generowanego,

to jest nietrwałe,

podmiotem wstrzymania‘.

 

Stojąc na tym osiąga zniszczenie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga zniszczenia skaz,

wtedy z powodu tego pragnienia Dhammy,

tego rozmiłowania w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt staje się tym co pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie powracając z tego świata.

 

To jest jedna rzecz proklamowana przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie oświeconego przez którą,

jeżeli mnich trwa pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

jego niewyzwolony umysł dochodzi do wyzwolenia,

jego niewyczerpane skazy dochodzą do wyczerpania i osiąga najwyższe bezpieczeństwo od niewoli,

którego nie osiągnął wcześniej”.

 

  1. Kiedy czcigodny Ananda tak przemówił,

gospodarz Dasama z Atthakagama rzekł do niego:

 

„Czcigodny panie,

tak jak gdyby człowiek szukający jednego wejścia do ukrytego skarbu,

znalazł nagle jedenaście wejść do ukrytego skarbu,

tak też,

podczas gdy szukałem bramy do Nieśmiertelności,

usłyszałem od razu o jedenastu bramach do Nieśmiertelności.

 

Tak jak gdyby człowiek miał dom z jedenastoma drzwiami i kiedy dom zaczął się palić,

mógł bezpiecznie uciec przez jeno z tych jedenastu drzwi,

tak też ja mogę bezpiecznie uciec przez jedne z tych jedenastu drzwi do Nieśmiertelności.

 

Czcigodny panie,

ci z sekt starają się o czesne dla swych nauczycieli,

dlaczego ja nie powinienem uczynić podarunku dla czcigodnego Anandy“.

 

  1. Wtedy gospodarz Dasama z Attahakanagara zebrał mnichów z Pataliputty i Vesali i swymi własnymi rękami obsłużył ich i zadowolił różnymi rodzajami dobrego jedzenia.

 

Sprezentował parę ubrań dla każdego mnicha i sprezentował potrójną szatę dla czcigodnego Anandy.

 

I wybudował mieszkanie dla czcigodnego Anandy warte pięćset.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
53. Uczeń w treningu

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w kraju Sakyów w Kapilavatthu w Parku Nirodha.

 

  1. Przy tej okazji nowy hol zgromadzeń został ostatnio wybudowany przez Sakyów z Kapilavatthu i nie został jeszcze zamieszkany przez żadnego pustelnika czy bramina czy w ogóle ludzką istotę.

 

Wtedy Sakyowie z Kapilavatthu udali się do Zrealizowanego.

 

Po złożeniu mu hołdu,

usiedli z boku i powiedzieli mu:

„Czcigodny panie,

nowy hol zgromadzeń został ostatnio wybudowany przez Sakyów z Kapilavatthu i nie został jeszcze zamieszkany przez żadnego pustelnika czy bramina czy w ogóle ludzką istotę.

 

Czcigodny panie,

niech Zrealizowany będzie pierwszym użytkownikiem.

 

Kiedy Zrealizowany będzie pierwszym użytkownikiem,

wtedy Sakyowie z Kapilavatthu będą używali go jako następni.

 

To doprowadzi do ich dobra i szczęścia na długi czas”.

 

  1. Zrealizowany zgodził się w milczeniu.

Wtedy,

kiedy zobaczyli,

że się zgodził,

wstali ze swych miejsc i po złożeniu mu hołdu,

trzymając go po swej prawej stronie,

odeszli do holu zgromadzeń.

 

Wyłożyli go całkowicie pokrowcami i przygotowali siedzenia i wystawili na zewnątrz duży zbiornik z wodą i lampy oliwne do zawieszania.

 

Wtedy udali się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

stanęli na boku i powiedzieli:

 

„Czcigodny panie,

hol zgromadzeń został wyłożony pokrowcami i przygotowano siedzenia i wystawiono na zewnątrz duży zbiornik z wodą i lampy oliwne do zawieszania”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się ze Zgromadzeniem mnichów do holu zgromadzeń.

 

Kiedy przyszedł,

umył swoje stopy i wszedł do holu i usiadł przy centralnym filarze,

twarzą na wschód.

 

I mnisi umyli swoje stopy i weszli do holu i usiedli przy zachodniej ścianie,

twarzami na wschód,

ze Zrealizowanym przed nimi.

 

I Sakyowie z Kapialavatthu umyli swe stopy i weszli do holu i usiedli przy wschodniej ścianie,

twarzami na zachód ze Zrealizowanym przed nimi.

 

  1. Wtedy kiedy po tym jak przez znaczną część nocy instruował,

przynaglał,

pobudzał i zachęcał Sakyów z Kapilavatthu mową o Dhammie,

Zrealizowany rzekł do czcigodnego Anandy:

 

„Anando,

przemów do Sakyów z Kapilavatthu o uczniu w treningu,

który wkroczył na drogę.

Moje plecy są spięte.

Odpocznę”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedział czcigodny Ananda.

 

Wtedy Zrealizowany przygotował swój połatany płaszcz,

składając go cztery razy i położył się na prawym boku w pozycji lwa z jedną stopą nałożoną na drugą,

uważny i w pełni rozważny,

po odnotowaniu w swym umyśle czasu wstawania.

 

  1. Wtedy czcigodny Ananda odezwał się do Mahanamy Sakyana w ten sposób:

 

„Mahanama,

tu szlachetny uczeń posiada cnotę,

chroni bramy swych funkcji zmysłowych,

zna właściwą porcję jedzenia i poświęca się czujności (wolnej od snu);

 

posiada siedem dobrych jakości;

 

jest tym który na życzenie,

bez kłopotów czy trudności osiąga cztery jhany,

tworzące wyższy umysł i zapewniające przyjemne przebywanie

tutaj i teraz.

 

  1. A w jaki sposób posiada cnotę?

 

Tu szlachetnie uczeń trwa powstrzymany przez powstrzymanie Patimokkhy,

jest doskonały w prowadzeniu się i zachowaniu,

widząc lęk w najmniejszym błędzie,

trenuje przez podjęcie reguł treningu.

 

Oto jak szlachetny uczeń posiada cnotę.

 

  1. A jak szlachetny uczeń chroni bramy zmysłowych funkcji?

 

Tu widząc materialną formę okiem,

nie chwyta znaków i cech przez które jeżeli pozostawiłby funkcję oka niechronioną,

złe niekorzystne rzeczy związane z pożądliwością i smutkiem mogłyby go nawiedzić,

praktykuje wstrzemięźliwość,

chroni funkcję oka,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji oka.

 

Słysząc dźwięk uchem …

Wąchając zapach nosem …

Smakując smak językiem …

Dotykając dotykalne ciałem …

 

Poznając idee umysłem,

nie chwyta znaków i cech przez które jeżeli pozostawiłby funkcję umysłu niechronioną,

złe niekorzystne rzeczy związane z pożądliwością i smutkiem mogłyby go nawiedzić,

praktykuje wstrzemięźliwość,

chroni funkcję umysłu,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji umysłu.

 

Oto jak szlachetny uczeń chroni bramy swych zmysłów.

 

  1. A jak szlachetny uczeń zna właściwą porcję jedzenia?

 

Tu szlachetny uczeń rozważając mądrze odżywia się jedzeniem nie dla rozrywki,

nie dla degustacji,

nie dla upiększenia się czy ozdoby,

ale tylko dla utrzymania i kontynuacji świętego życia (myśląc):

‚Tak zlikwiduję stare uczucie,

bez wzbudzania nowych uczuć i będę żył nienagannie w wygodzie i zdrowiu‘.

 

Oto jak szlachetny uczeń zna właściwą porcję jedzenia.

 

  1. A jak szlachetny uczeń poświęca się czujności (wolnej od snu)?

 

Tu za dnia chodząc i siedząc,

szlachetny uczeń oczyszcza umysł z przeszkadzających rzeczy.

 

Podczas pierwszej nocnej warty,

chodząc i siedząc oczyszcza umysł z przeszkadzających rzeczy.

 

Podczas środkowej nocnej warty,

leży na prawym boku w pozycji lwa z jedną stopą nałożoną na drugą,

uważny i całkowicie rozważny,

po odnotowaniu w swoim umyśle czasu wstawania.

 

Po wstaniu o trzeciej nocnej warcie,

chodząc i siedząc,

oczyszcza umysł z przeszkadzających rzeczy.

 

Oto jak szlachetny uczeń poświęca się czujności (wolnej od snu).

 

  1. A jak szlachetny uczeń posiada siedem dobrych jakości?

 

Tu szlachetny uczeń ma wiarę,

pokłada wiarę w oświecenie Tathagaty w taki sposób:

 

‚Zrealizowany jest spełniony,

całkowicie oświecony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

zrealizowanym‘.

 

  1. Posiada wstyd;

 

wstydzi się błędnego prowadzenia się ciałem,

mową i umysłem,

wstydzi się angażowania w złe niekorzystne czyny.

 

  1. Posiada lęk przed złym działaniem;

 

obawia się błędnego prowadzenia się ciałem,

mową i umysłem,

obawia się angażowania w złe niekorzystne czyny.

 

  1. Nauczył się wiele,

pamięta to czego się nauczył i konsoliduje to czego się nauczył.

 

Takie nauczanie co dobre na początku,

w środku i na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmujące święte życie co całkowicie doskonałe i czyste –

takie nauczanie jak te,

wyuczone,

zapamiętane,

recytowane werbalnie,

przebadane umysłem i spenetrowane dobrze poglądem.

 

  1. Jest energiczny w porzucaniu niekorzystnych stanów i podejmowaniu korzystnych stanów;

jest wytrwały,

stały w wysiłku,

bez opieszałości w rozwoju korzystnych stanów.

 

  1. Posiada uważność,

posiada najwyższą uważność i zdolność,

wspomina i przypomina sobie to co było uczynione czy wypowiedziane dawno temu.

 

  1. Jest mądry,

posiada mądrość odnośnie powstawania i zaniku,

która jest szlachetna i penetrująca i prowadzi do całkowitego wyczerpania cierpienia.

 

Oto jak szlachetny uczeń posiada siedem dobrych jakości.

 

  1. A jak szlachetny uczeń jest tym który na życzenie,

bez kłopotów czy trudności osiąga cztery jhany,

tworzące wyższy umysł i zapewniające przyjemne przebywanie

tutaj i teraz?

 

Tu odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie co jest stowarzyszone z myśleniem i rozważaniem z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

Z zanikiem błogości trwa w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

Po porzuceniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

Oto jak szlachetny uczeń jest tym który na życzenie,

bez kłopotów czy trudności osiąga cztery jhany,

które tworzą wyższy umysł i zapewniają przyjemne przebywanie

tutaj i teraz.

 

  1. Kiedy szlachetny uczeń stał się w taki sposób tym,

kto posiada cnotę,

kto chroni swe funkcje zmysłowe,

kto poznał właściwą porcję jedzenia,

kto poświęca się czujności (wolnej od snu),

kto posiada siedem dobrych jakości,

kto uzyskuje na życzenie,

bez kłopotów czy trudności osiąga cztery jhany,

które tworzą wyższy umysł i zapewniają przyjemne przebywanie

tutaj i teraz,

to jest on zdolny do oświecenia,

zdolny do osiągnięcia najwyższego bezpieczeństwa od niewoli.

 

Załóżmy,

że jest kwoka z ośmioma czy dziesięcioma,

czy dwunastoma jajkami,

które przykrywała,

inkubowała,

doglądała odpowiednio.

 

Nawet jeżeli nie ma ona takiego życzenia:

‚Ach żeby moje pisklaki mogły przebić się przez swe skorupki swoimi pazurami i dziobami i wydostać się bezpiecznie!‘

To jednak pisklaki są zdolne do tego.

 

Tak też kiedy szlachetny uczeń stał się w taki sposób tym,

kto posiada cnotę,

kto chroni swe bazy zmysłowe,

kto poznał właściwą porcję jedzenia,

kto poświęca się czujności (wolnej od snu),

kto posiada siedem dobrych jakości,

kto osiąga na życzenie,

bez kłopotów czy trudności cztery jhany,

które tworzą wyższy umysł i zapewniają przyjemne przebywanie

tutaj i teraz,

to jest on zdolny do oświecenia,

zdolny do osiągnięcia najwyższego bezpieczeństwa od niewoli.

 

  1. Po dojściu do tej samej nadrzędnej uważności,

której czystość jest osiągana dzięki równowadze,

ten szlachetny uczeń wspomina swe przeszłe życia mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe żywoty.

To jest pierwsze przebicie się,

jak te pisklaków z ich skorupek.

 

  1. Po dojściu do tej samej nadrzędnej uważności,

której czystość jest osiągana dzięki równowadze,

ten szlachetny uczeń nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

 

Z boskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące Szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘,

 

tak boskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

To jest drugie przebicie się,

jak te pisklaków z ich skorupek.

 

  1. Po dojściu do tej samej nadrzędnej uważności,

której czystość jest osiągana dzięki równowadze,

przez zrealizowanie dla siebie z bezpośrednią wiedzą,

ten szlachetny uczeń

tutaj i teraz

wkracza i trwa w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie co bez skaz przez wyczerpanie skaz.

 

To jest trzecie przebicie się,

jak te pisklaków z ich skorupek.

 

  1. Kiedy szlachetny uczeń posiada cnotę,

to jest jego prowadzenie się.

 

Kiedy strzeże bram swych funkcji zmysłowych,

to jest jego prowadzenie się.

 

Kiedy zna właściwą porcję jedzenia to jest jego prowadzenie się.

 

Kiedy poświęca się czujności (wolnej od snu),

to jest jego prowadzenie się.

 

Kiedy posiada siedem dobrych jakości,

to jest jego prowadzenie się.

 

Kiedy jest tym który na życzenie,

bez kłopotów czy trudności osiąga cztery jhany,

 

które tworzą wyższy umysł i zapewniają przyjemne przebywanie

tutaj i teraz,

to jest jego prowadzenie się.

 

  1. Kiedy wspomina swe liczne przeszłe żywoty …

to jego prawdziwa wiedza.

 

Kiedy boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie …

to jest jego prawdziwa wiedza.

 

Kiedy przez zrealizowanie dla siebie z bezpośrednią wiedzą,

ten szlachetny uczeń

tutaj i teraz

wkracza i trwa w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie co bez skaz przez wyczerpanie skaz,

to jest jego prawdziwa wiedza.

 

  1. Ten szlachetny uczeń jest w ten sposób nazwany doskonałym w prawdziwej wiedzy i doskonałym w prowadzeniu się,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się.

 

I ta strofa została wygłoszona przez Brahmę Sanankumara:

 

Szlachetny klan utrzymuje się, że jest
Najlepszy z ludzi co do linii.

Ale najlepszy z bogów i ludzi jest ten

XXX ?

Doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się.

 

Ta strofa została dobrze zaśpiewana przez Brahmę Sanankumarę,

nie źle zaśpiewana;

 

ta strofa została dobrze wypowiedziana przez Brahmę Sanankumarę,

nie źle wypowiedziana,

ma znaczenie,

nie jest bez znaczenia i została zaaprobowana przez Zrealizowanego”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany wstał i odezwał się do Anandy w ten sposób:

 

„Dobrze, dobrze Anando!

To dobrze,

że przemówiłeś do Sakyów z Kapilavatthu o uczniu w treningu który wkroczył na drogę”.

 

Oto co powiedział czcigodny Ananda.

 

Nauczyciel zaaprobował.

 

Sakyowie z Kapilavatthu byli zadowoleni i ucieszeni słowami czcigodnego Anandy.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
54. Potaliya Sutta

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w kraju Anguttarapan.

Jest tam miasto zwane Apana.

 

  1. Z nastaniem poranka Zrealizowany ubrał się,

zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się do Apanna na żebraczy obchód.

 

Po powrocie z żebraczego obchodu,

po posiłku,

udał się do pewnego gaju na całodzienny pobyt,

wszedł do niego i usiadł u korzenia drzewa.

 

  1. Gospodarz Potaliya,

kompletnie ubrany z parasolem i w sandałach,

wędrując i spacerując dla relaksu również udał się do gaju,

a kiedy wszedł do niego,

udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia i kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

stanął z boku.

 

Kiedy to uczynił,

Zrealizowany rzekł do niego:

„Są tu siedzenia,

gospodarzu,

usiądź jeżeli chcesz“.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

gospodarz Potaliya (pomyślał):

 

„Pustelnik Gotama zwrócił się do mnie słowem ‚gospodarzu'“

i był rozdrażniony i niezadowolony i pozostał milczący.

 

Drugi raz i trzeci raz Zrealizowany powiedział do niego:

„Są tu siedzenia,

gospodarzu,

usiądź jeżeli chcesz“.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

gospodarz Potaliya (pomyślał):

 

„Pustelnik Gotama zwrócił się do mnie słowem ‚gospodarzu'“ i powiedział:

 

„Mistrzu Gotama,

nie jest stosowne ani poprawne byś zwracał się do mnie słowem ‚gospodarzu'“.

 

„Gospodarzu,

posiadasz aspekty,

oznaczenia i znaki gospodarza“.

 

„Mimo to,

mistrzu Gotama,

zrezygnowałam ze wszystkich mych prac i odciąłem się od wszystkich spraw“.

 

„W jaki sposób zrezygnowałeś ze wszystkich swych prac i odciąłeś się od wszystkich spraw?“.

 

„Mistrzu Gotama,

jakąkolwiek posiadłość czy ziarno,

srebro czy złoto,

które posiadałem,

przekazałem jako dziedzictwo swym dzieciom,

żyję skromnie,

bez dawania rad czy reprymendy,

zadowalając się jedzeniem i ubraniem.

 

Oto jak zrezygnowałem ze wszystkich mych prac i odciąłem się od wszystkich spraw“.

 

„Gospodarzu,

bycie odciętym od spraw tak jak ty to opisujesz to jedna rzecz,

a bycie odciętym od spraw w Dyscyplinie Szlachetnych to druga rzecz“.

 

„Jakie jest zatem odcięcie od spraw w Dyscyplinie Szlachetnych, czcigodny panie?

 

Byłoby dobrze,

czcigodny panie,

gdyby Zrealizowany pouczył mnie w Dhammie Szlachetnych“.

 

„Zatem słuchaj gospodarzu i bacznie uważaj na to co powiem“.

 

„Tak,

czcigodny panie“,

odpowiedział.

 

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Gospodarzu,

jest osiem rzeczy w Dyscyplinie Szlachetnych,

które prowadzą do odcięcia wszystkich spraw.

 

Jakie osiem?

 

Zabijanie żywych istot jest porzucone,

przy pomocy nie-zabijania żywych istot.

 

Zabieranie tego co nie dane jest porzucone przy pomocy nie zabierania tego co nie dane.

 

Fałszywa mowa jest porzucona przy pomocy prawdziwej mowy.

 

Złośliwa mowa jest porzucona przy pomocy nie-złośliwej mowy.

 

Zachłanna chciwość jest porzucona przy pomocy nieobecności zachłannej chciwości.

 

Złośliwa mściwość jest porzucona przy pomocy nieobecności złośliwej mściwości.

 

Gniew jest porzucony przy pomocy nieobecności gniewu.

 

Duma jest porzucona przy pomocy nie-dumy.

 

Takie jest te osiem rzeczy przedstawione pokrótce bez ekspozycji szczegółowej,

które prowadzą do ucięcia wszystkich spraw“.

 

  1. „Czcigodny panie,

byłoby dobrze,

gdyby kierowany współczuciem,

Zrealizowany wypowiedział się szczegółowo o tych ośmiu rzeczach,

które prowadzą w Dyscyplinie Szlachetnych do odcięcia wszystkich spraw,

co zostało przedstawione pokrótce przez Zrealizowanego bez ekspozycji szczegółowej“.

 

„Zatem słuchaj gospodarzu i bacznie uważaj na to co powiem“.

 

„Tak,

czcigodny panie“,

odpowiedział.

 

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Zabijanie żywych istot jest porzucone przy pomocy nie-zabijania żywych istot.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym zabijać żywe istoty.

 

Gdybym był zabójcą żywych istot,

sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to,

a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale zabijanie żywych istot jest samo w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na zabijanie żywych istot,

nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Zabijanie żywych istot jest porzucone przy pomocy nie-zabijania żywych istot‘.

 

  1. Zabieranie tego co nie dane jest zaniechane przy pomocy nie zabierania tego co nie dane.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym zabierać to co  nie dane.

 

Gdybym zabierał to co nie dane sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to,

a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale zabieranie tego co niedane jest samo w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na zabieranie tego co niedane nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

 

‚Zabieranie tego co niedane jest porzucone przy pomocy nie zabierania tego co nie dane‘.

 

  1. Fałszywa mowa jest porzucona przy pomocy prawdziwej mowy.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym podjąć się fałszywej mowy.

 

Gdybym podjął się fałszywej mowy,

sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale fałszywa mowa jest sama w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na fałszywą mowę,

nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto powstrzymuje się od fałszywej mowy‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Podejmowanie fałszywej mowy jest porzucone przy pomocy prawdziwej mowy.

 

  1. Podejmowanie złośliwej mowy jest porzucone przy pomocy nie-złośliwej mowy.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym podjąć się złośliwej mowy.

 

Gdybym podjął się złośliwej mowy,

sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale złośliwa mowa jest sama w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na złośliwą mowę,

nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto powstrzymuje się od złośliwej mowy‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Złośliwa mowa jest porzucona przy pomocy nie-złośliwej mowy‘.

 

  1. Zachłanna chciwość jest porzucona przy pomocy nieobecności zachłannej chciwości.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym ulec zachłannej chciwości.

 

Gdybym uległ zachłannej chciwości,

sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale zachłanna chciwość jest sama w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na zachłanną chciwość,

nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto nie ulega zachłannej chciwości‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Zachłanna chciwość jest porzucona przy pomocy nieobecności zachłannej chciwości‘.

 

  1. Złośliwa mściwość jest porzucona przy pomocy nieobecności złośliwej mściwości.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym ulec złośliwej mściwości.

 

Gdybym uległ złośliwej mściwości sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale złośliwa mściwość jest sama w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na złośliwą mściwość,

nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto nie ulega złośliwej mściwości‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Złośliwa mściwość jest porzucona przy pomocy nieobecności złośliwej mściwości‘.

 

  1. Gniew jest porzucony przy pomocy nieobecności gniewu.

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym ulec gniewowi.

 

Gdybym uległ gniewowi sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale gniew jest sam w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na gniew,

nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto nie ulega gniewowi‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Gniew jest porzucony przy pomocy nieobecności gniewu‘.

 

  1. Duma jest porzucona przy pomocy nie-dumy.

 

A odnośnie do czego to zostało powiedziane?

 

Tu szlachetny uczeń rozważa tak:

‚Praktykuję drogę do zaniechania,

odcięcia wszystkich tych więzów z powodu których mógłbym ulec dumie.

 

Gdybym uległ dumie sam siebie ganiłbym za to,

mądrzy ludzie osądziliby mnie i skrytykowali za to,

a po rozpadzie ciała,

po śmierci z uwagi na to oczekiwała by mnie nieszczęśliwa destynacja.

 

Ale duma jest sama w sobie więzem i przeszkodą.

 

I podczas gdy skazy i gorączka skalań mogą powstać z uwagi na dumę nie ma skaz i gorączki skalań u tego kto nie ulega dumie‘.

 

To odnośnie do tego zostało powiedziane:

‚Duma jest porzucona przy pomocy nie-dumy‘.

 

  1. Te osiem rzeczy,

przedstawione pokrótce,

prowadzące w Dyscyplinie Szlachetnych do ucięcia wszystkich spraw,

zostały teraz przedstawione szczegółowo.

 

Ale ucięcie wszystkich spraw w Dyscyplinie Szlachetnych nie zostało jeszcze osiągnięte całkowicie na wszystkie sposoby“.

 

  1. „Czcigodny panie,

jak dochodzi do ucięcia wszystkich spraw w Dyscyplinie Szlachetnych,

całkowicie na wszystkie sposoby?

Byłoby dobrze,

czcigodny panie,

gdyby Zrealizowany powiedział mi o tym“.

 

„Zatem gospodarzu słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem“.

 

„Tak,

czcigodny panie“,

odpowiedział.

 

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Gospodarzu,

załóżmy,

że głodny i słaby pies czekałby przy jatce rzeźnika i zręczny rzeźnik czy jego pomocnik wykroi kość ze szkieletu splamioną krwią ale bez mięsa i rzuci to psu.

 

Jak ci się wydaje,

gospodarzu?

 

Czy ten pies uwolniłby się od głodu i słabości gryząc taką kość?“

 

„Nie, czcigodny panie.

Dlaczego nie?

Ta kość ze szkieletu splamiona krwią została dobrze wycięta i jest bez mięsa,

ostatecznie pies spotkałby się ze zmęczeniem i rozczarowaniem“.

 

„Tak też gospodarzu,

szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do szkieletu z kości,

jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy w świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Gospodarzu,

załóżmy,

że sęp czy kruk czy jastrząb pochwycił kawałek mięsa i odleciał i wtedy sępy,

kruki i jastrzębie zaczną go dziobać i wbijać weń szpony.

 

Jak ci się wydaje gospodarzu,

gdy ten sęp czy kruk czy jastrząb szybko nie zrezygnuje z tego kawałka mięsa,

czy nie spodka go z tego powodu śmierć lub śmiertelne cierpienie?“

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

„Tak też gospodarzu,

szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

 

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do kawałka mięsa jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

 

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy w świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Gospodarzu,

załóżmy człowiek zabrał płonącą pochodnię i ruszył pod wiatr.

 

Jak ci się wydaje,

gospodarzu?

Gdy ten człowiek szybko nie zrezygnuje z tej płonącej pochodni czy nie poparzy mu ona jego rąk czy ramion czy też tą czy tamtą część ciała?“

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

„Tak też gospodarzu,

szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

 

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do płonącej pochodni jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy w świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Gospodarzu,

załóżmy,

że jest dół wypełniony żarem,

głębszy niż wysokość człowieka,

bez ognia czy dymu i przyjdzie tam człowiek chcący żyć,

nie pragnący śmierci,

pragnący przyjemności i niechętny bólowi i dwóch silnych mężczyzn uchwyci go za ramiona i zaciągnie w stronę tego dołu.

 

Jak ci się wydaje,

gospodarzu,

czy ten człowiek nie będzie wykręcał swego ciała na wszystkie strony?“

 

„Tak, czcigodny panie.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten człowiek wie,

że jeżeli wpadnie do tego dołu,

spotka go z tego powodu śmierć lub śmiertelne cierpienie“.

 

„Tak też gospodarzu,

szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

 

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do dołu wypełnionego żarem jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy na świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Gospodarzu,

załóżmy,

że człowiek zobaczył we śnie piękne parki,

piękne gaje,

piękne łąki,

piękne jeziora,

a po przebudzeniu już nic z tego nie widział,

tak też szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

 

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do sennego marzenia jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy na świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Gospodarzu,

załóżmy że człowiek pożyczył dobra:

elegancki powóz,

kolczyki z szlachetnymi kamieniami i otoczony tymi pożyczonymi dobrami udał się na targowisko a widzący go ludzie mówią:

 

‚Panowie,

to jest bogaty człowiek!

Oto jak bogaci cieszą się swym bogactwem!‘

 

I wtedy właściciele po zobaczeniu go zabrali z powrotem to co do nich należało.

 

Jak ci się wydaje gospodarzu,

czy to wystarczy do tego by człowiek ten był przygnębiony?“

 

„Tak,

czcigodny panie.

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ właściciele zabrali z powrotem to co do nich należało“.

 

„Tak też gospodarzu,

szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

 

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do pożyczonych dóbr jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy na świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Gospodarzu,

załóżmy,

że jest gęsty gaj niedaleko wioski czy miasta,

w którym jest drzewo obciążone owocami,

ale żaden z owoców nie spadł na ziemię.

 

I pojawi się tam człowiek potrzebujący owocu,

szukający owocu,

wędrujący w poszukiwaniu owocu i wkroczy do gaju i zobaczy drzewo obłożone owocami.

 

Wtedy pomyśli:

‚To drzewo jest obłożone owocami ale żaden z owoców nie spadł na ziemię.

 

Umiem się wspinać po drzewie,

wejdę więc na to drzewo,

zjem tak dużo owoców jak zapragnę i wypełnię moją torbę‘.

 

I tak uczyni.

 

Wtedy nadejdzie drugi człowiek,

potrzebujący owocu,

szukający owocu,

wędrujący w poszukiwaniu owocu i weźmie ostrą siekierę i wkroczy do gaju i zobaczy drzewo obłożone owocami.

 

Wtedy pomyśli:

‚To drzewo jest obłożone owocami ale żaden z owoców nie spadł na ziemię.

 

Nie umiem wspinać się po drzewie,

zatem zetnę to drzewo u jego korzeni zjem tak dużo owoców jak zapragnę i wypełnię moją torbę‘.

 

I tak uczyni.

Jak ci się wydaje gospodarzu?

 

Gdy ten pierwszy człowiek nie zejdzie zanim drzewo się przewróci czy nie złamie sobie ręki czy stopy lub jakiejś innej części ciała,

tak że spodka go śmierć lub śmiertelne cierpienie?“

 

„Tak, czcigodny panie“.

 

„Tak też gospodarzu,

szlachetny uczeń rozważa w ten sposób:

 

‚Zmysłowe przyjemności zostały porównane przez Zrealizowanego do owocu na drzewie jako zapewniające mało zadowolenia i wiele cierpienia i rozpaczy,

podczas gdy niebezpieczeństwo w nich jest wielkie‘,

 

i po dojrzeniu ich takimi jakimi właściwie są ze słusznym zrozumieniem,

unika on wszelkiej równowagi bazującej na różnicy,

wspomaganej przez różnicę i rozwija tylko taki rodzaj równowagi który bazuje na jedności,

wspierany przez jedność,

gdzie chwytanie do materialnych rzeczy na świecie znika całkowicie bez pozostałości.

 

  1. Osiągnąwszy tą nadrzędną uważność,

z czystością dzięki równowadze ten szlachetny uczeń wspomina swoje rozliczne przeszłe życia,

mianowicie:

jedne narodziny,

drugie narodziny,

trzecie narodziny,

czwarte narodziny,

piąte narodziny,

dziesięć narodzin,

dwadzieścia narodzin,

trzydzieści narodzin,

czterdzieści narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

tysiąc narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozciągania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia i rozciągania się wszechświata.

 

Tu miał takie imię,

był takiego rodu,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki okres jego życia,

umierając tam,

pojawił się gdzie indziej i tam też miał takie imię,

był takiego rodu,

taki był jego wygląd,

taki był jego pokarm …

umierając tam pojawił się tu.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina on swoje rozliczne przeszłe życia.

 

  1. Osiągnąwszy tą nadrzędną uważność,

z czystością dzięki równowadze ten szlachetny uczeń kieruje,

inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot,

Boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe.

 

Rozumie jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami tak:

‚Te wartościowe istoty,

które źle prowadziły się ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swoich poglądach,

kierując się w swych działaniach błędnym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

złej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle;

 

ale te wartościowe istoty,

które dobrze się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

właściwe w swych poglądach,

kierujące się w swych działaniach właściwym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘.

 

Tak boskim okiem,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i rozumie jak istoty przechodzą zgodnie ze swoimi działaniami.

 

  1. Osiągnąwszy tą nadrzędną uważność,

z czystością dzięki równowadze ten szlachetny uczeń przez osobistą realizację z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz

wkracza i trwa w wyzwoleniu serca i wyzwoleniu przez zrozumienie co bez skaz przez wyczerpanie skaz.

 

  1. W tym miejscu gospodarzu odcięcie się od wszystkich spraw zostało osiągnięte całkowicie i na wszystkie sposoby.

 

Jak ci się wydaje gospodarzu,

czy widzisz w sobie takie odcięcie wszystkich spraw jak to odcięcie wszystkich spraw w Dyscyplinie Szlachetnych osiągnięte całkowicie i na wszystkie sposoby?“

 

„Czcigodny panie,

kim jestem bym mógł posiadać takie odcięcie się od spraw,

osiągnięte całkowicie i na wszystkie sposoby?

 

W rzeczy samej,

jestem daleki od tego,

czcigodny panie.

 

Gdyż czcigodny panie,

podczas gdy wędrowcy z innych sekt nie wiedzą,

my wyobrażaliśmy sobie ich jako wiedzących,

podczas gdy nie wiedzą,

karmiliśmy ich jak człowiek karmi tych co wiedzą,

podczas gdy nie wiedzą,

stawialiśmy ich na miejscu tych,

którzy wiedzą.

 

Ale podczas gdy mnisi wiedzą,

wyobrażaliśmy ich sobie jako niewiedzących,

podczas gdy wiedzą my karmiliśmy ich jak człowiek karmi tych co niewiedzą,

podczas gdy wiedzą,

my sadzaliśmy ich na miejscu tych co nie wiedzą.

 

Ale teraz czcigodny panie,

podczas gdy wędrowcy z innych sekt nie wiedzą,

będziemy wiedzieli,

że nie wiedzą,

podczas gdy nie wiedzą będziemy karmili ich tak jak człowiek karmi tych co nie wiedzą,

podczas gdy nie wiedzą,

będziemy stawiali ich na miejscu tych co nie wiedzą.

 

Ale podczas gdy mnisi wiedzą,

będziemy wiedzieli,

że wiedzą,

podczas gdy wiedzą,

będziemy karmili ich jak człowiek karmi tych co wiedzą,

podczas gdy wiedzą,

będziemy stawiali ich na miejscu tych co wiedzą.

 

Czcigodny panie,

Zrealizowany zna moją miłość dla mnichów,

moje zaufanie do mnichów i mój respekt dla mnichów.

 

  1. Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

  1. Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
55. Do Jivaki

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Gaju Mango Jivaki Komarabhacca.

 

  1. Wtedy Jivaka Komarabhacca udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i rzekł do Zrealizowanego:

 

  1. „Czcigodny panie,

usłyszałem tak:

‚Zabijają żywe istoty dla pustelnika Gotamy;

 

pustelnik Gotama świadomie je mięso przygotowane dla niego ze zwierząt zabijanych specjalnie dla niego‘.

 

Czcigodny panie,

kiedy tak mówią,

czy mówią to co głosi Zrealizowany bez błędnego go reprezentowania tym co sprzeczne z faktami?

 

Czy wyjaśniają to zgodnie z Dhammą,

w taki sposób,

że nie ma w tym nic co dawałoby grunt pod uprawnioną krytykę tych założeń?“

 

  1. „Jivaka,

ci którzy tak mówią,

nie mówią zgodnie z tym co zostało przeze mnie powiedziane,

ale błędnie mnie reprezentują tym co jest nieprawdą i sprzeczne z faktami.

 

  1. Jivaka,

powiadam,

że są trzy przypadki w których mięso nie powinno być jedzone:

kiedy jest widziane,

słyszane,

czy podejrzewane (że żyjąca istota została zabita dla mnicha).

 

Powiadam,

że mięso nie może być jedzone w tych trzech przypadkach.

 

Powiadam,

że są trzy przypadki w których mięso może być jedzone:

kiedy nie jest widziane,

słyszane,

czy podejrzewane (że żyjąca istota została zabita dla mnicha).

 

Powiadam,

że mięso może być jedzone w tych trzech przypadkach.

 

  1. Tu Jivaka pewien mnich żyje w zależności od pewnej wioski czy miasta.

 

Trwa wypełniając jedną czwartą umysłu przyjaznością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony przyjaznością,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Wtedy gospodarz lub syn gospodarza przychodzi do niego i zaprasza go na posiłek następnego dnia.

Mnich akceptuje,

jeśli chce.

 

Kiedy noc jest skończona,

rano ubiera się i zabiera swą miskę i zewnętrzną szatę,

idzie do domu tego gospodarza czy syna gospodarza i siada na przygotowanym miejscu.

Wtedy gospodarz czy syn gospodarza ofiaruje mu jedzenie.

 

Nie myśli on:

‚Jak to dobrze,

że gospodarz czy syn gospodarza serwuje mi dobre ofiarowane jedzenie!

 

Żeby tylko gospodarz czy syn gospodarza mógł zaserwować mi takie jedzenie w przyszłości!‘

 

Nie myśli w ten sposób.

 

Je to jedzenie bez bycia przywiązanym do niego,

zaślepionym nim,

całkowicie nim zajętym,

widząc niebezpieczeństwo i rozumiejąc ucieczkę od tego.

 

Jak myślisz Jivako?

 

Czy ten mnich przy takiej okazji wybiera na swoje utrapienie,

czy na utrapienie kogoś innego,

czy na utrapienie obu?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Czy ten mnich utrzymuje się na nienagannym jedzeniu przy tej okazji?”

 

  1. „Tak, czcigodny panie.

Słyszałem to czcigodny panie:

‚Brahma trwa w przyjazności.

 

Czcigodny panie,

Zrealizowany jest moim widocznym światkiem tego,

bo Zrealizowany trwa w przyjazności”.

 

„Jivaka,

wszelkie pożądanie,

wszelka nienawiść,

wszelkie złudzenie przez które zła wola mogłyby powstać u mnie,

zostały porzucone przez Tathagatę,

ucięte u korzenia,

uczynione jak palmowy pieniek,

usunięte,

tak,

że nie są one już dłużej podmiotem przyszłego powstania.

 

Jeżeli mówiłeś w odniesieniu do tego,

wtedy się z tobą zgodzę”.

 

„Czcigodny panie,

to co powiedziałem odnosiło się dokładnie do tego”.

 

8.-10. Tu Jivaka pewien mnich żyje z zależności od pewnej wioski czy miasta.

 

Trwa wypełniając jedną czwartą umysłu współczuciem …

radością …

równowagą i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony równowagą,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Wtedy gospodarz lub syn gospodarza przychodzi do niego i zaprasza go na posiłek następnego dnia.

 

Mnich akceptuje,

jeśli chce.

 

Kiedy noc jest skończona,

rano się ubiera i zabiera swą miskę i zewnętrzną szatę,

idzie do domu tego gospodarza czy syna gospodarza i siada na przygotowanym miejscu.

 

Wtedy gospodarz czy syn gospodarza ofiaruje mu jedzenie.

 

Nie myśli on:

‚Jak to dobrze,

że gospodarz czy syn gospodarza serwuje mi dobre ofiarowane jedzenie!

Żeby tylko gospodarz czy syn gospodarza mógł zaserwować mi takie jedzenie w przyszłości!‘

 

Nie myśli w ten sposób.

 

Je to jedzenie bez bycia przywiązanym do niego,

zaślepiony nim,

całkowicie nim zajęty,

widząc niebezpieczeństwo i rozumiejąc ucieczkę od tego.

 

Jak myślisz Jivako?

Czy ten mnich przy takiej okazji wybiera na swoje utrapienie,

czy na utrapienie kogoś innego,

czy na utrapienie obu?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Czy ten mnich utrzymuje się na nienagannym jedzeniu przy tej okazji?”

 

  1. „Tak,

czcigodny panie.

Słyszałem to czcigodny panie:

 

‚Brahma trwa w równowadze.

Czcigodny panie,

Zrealizowany jest moim widocznym światkiem tego,

bo Zrealizowany trwa w równowadze”.

 

„Jivaka,

wszelkie pożądanie,

wszelka nienawiść,

wszelkie złudzenie przez które zła wola,

niezadowolenie czy awersja mogłyby powstać u mnie,

zostały porzucone przez Tathagatę,

ucięte u korzenia,

uczynione jak palmowy pieniek,

usunięte,

także nie są one już dłużej podmiotem przyszłego powstania.

Jeżeli mówiłeś w odniesieniu do tego,

wtedy się z tobą zgodzę”.

 

„Czcigodny panie,

to co powiedziałem odnosiło się dokładnie do tego”.

 

  1. „Jeżeli ktoś zabija żywą istotę dla Tathagaty,

czy dla jego ucznia,

gromadzi on wielką przewinę w pięciu przypadkach.

 

Kiedy mówi:

‚Idź przyprowadź tą żywą istotę‘ –

to jest pierwszy przypadek w którym gromadzi on wielką przewinę.

 

Kiedy ta żywa istota doświadcza bólu i smutku prowadzona na powrozie –

to jest drugi przypadek w którym gromadzi on wielką przewinę.

 

Kiedy mówi:

‚Idź i zabij tą żyjącą istotę‘ –

to jest trzeci przypadek w którym gromadzi on wielką przewinę.

 

Kiedy ta istota doświadcza bólu i smutku będąc zabijaną –

to jest czwarty przypadek w którym gromadzi on wielką przewinę.

 

Kiedy zaopatruje Tathagatę czy jego ucznia w jedzenie które nie jest dozwolone –

to jest piąty przypadek w którym gromadzi on wielką przewinę“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Jivaka Komarabhacca rzekł do Zrealizowanego:

„To cudowne,

czcigodny panie,

to wspaniałe!

 

Mnisi utrzymują się na dozwolonym jedzeniu.

Mnisi utrzymują się na nienagannym jedzeniu.

 

Znakomicie,

czcigodny panie,

Znakomicie,

czcigodny panie!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez Zrealizowanego,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u Zrealizowanego jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech Zrealizowany zapamięta mnie jako wyznawcę,

który udał się do niego po schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
56. Upali

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Nalanda w Gaju Mango Pavariki.

 

  1. Przy tej okazji Nigantha Nataputta przebywał w Nalanda z licznym zgromadzeniem Niganthów.

 

Wtedy gdy nigantha Digha Tapassi obszedł Nalandę w poszukiwaniu jedzenia,

po posiłku,

udał się do Gaju Mango Pavariki zobaczyć Zrealizowanego.

 

Wymienił z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona, stanął z boku.

Kiedy tak stanął,

Zrealizowany rzekł do niego:

„Są tu siedzenia Tapassi,

usiądź jeśli chcesz”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Digha Tapassi siadając z boku,

zajął niższe siedzenie.

 

Wtedy Zrealizowany spytał go:

 

„Tapassi,

jak wiele rodzajów działania opisuje Nigantha Nataputta dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania?”

 

„Przyjacielu Gotama,

Nigantha Nataputta nie jest przyzwyczajony do opisu ‚działanie, działanie‘.

 

Nigantha Nataputta jest przyzwyczajony do opisu ‚pręt, pręt“‘.

 

„Zatem Tapassi,

jak wiele rodzajów prętów opisuje Nigantha Nataputta dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania?”

 

„Przyjacielu Gotama,

Nigantha Nataputta opisuje trzy rodzaje prętów dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania,

to jest cielesny pręt,

werbalny pręt i mentalny pręt”.

 

„Z tych trzech rodzajów prętów,

Tapassi,

tak przeanalizowanych i rozróżnionych,

który rodzaj pręta Nigantha Nataputta opisuje jako najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania,

cielesny pręt,

werbalny pręt czy mentalny pręt?”

 

„Z tych trzech rodzajów prętów,

przyjacielu Gotama,

tak przeanalizowanych i rozróżnionych,

Nigantha Nataputta opisuje jako najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania,

cielesny pręt,

i nie tak bardzo werbalny pręt czy mentalny pręt”.

 

„Czy mówisz cielesny pręt, Tapassi?”

„Mówię cielesny pręt, przyjacielu Gotama”.

 

„Czy mówisz cielesny pręt,

Tapassi?”

„Mówię cielesny pręt,

przyjacielu Gotama”.

 

„Czy mówisz cielesny pręt, Tapassi?”

„Mówię cielesny pręt,

przyjacielu Gotama”.

 

W ten sposób Zrealizowany sprawił,

że nigantha Digha Tapassi podtrzymał swe twierdzenie trzy razy.

 

  1. Wtedy nigantha Digha Tapass spytał Zrealizowanego:

„A ty przyjacielu Gotama jak wiele rodzajów prętów opisujesz dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania?”

 

„Tapassi, Tathagata,

nie jest przyzwyczajony do opisu ‚pręt, pręt‘.

 

Tathagata jest przyzwyczajony do opisu ‚działanie, działanie“‘.

 

„Zatem przyjacielu Gotama,

jak wiele rodzajów działania opisujesz dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania?”

 

„Tapassi, opisuję trzy rodzaje działania dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania,

to jest cielesne działanie,

werbalne działania i mentalne działanie”.

 

„Z tych trzech rodzajów działania przyjacielu Gotama,

tak przeanalizowanych i rozróżnionych,

który rodzaj działania opisujesz jako najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania,

cielesne działanie,

werbalne działanie,

czy mentalne działanie?”.

 

„Z tych trzech rodzajów działania,

Tapassi tak przeanalizowanych i rozróżnionych,

opisuję jako najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania,

mentalne działanie,

i nie tak bardzo cielesne działanie,

czy werbalne działanie”.

 

„Czy mówisz mentalne działanie,

przyjacielu Gotama?”

 

„Mówię mentalne działanie, Tapassi”

 

„Czy mówisz mentalne działanie,

przyjacielu Gotama?”

 

„Mówię mentalne działanie, Tapassi”.

 

„Czy mówisz mentalne działanie,

przyjacielu Gotama?”

 

„Mówię mentalne działanie, Tapassi”.

 

W ten sposób nigantha Digha Tapassi sprawił,

że Zrealizowany podtrzymał swe twierdzenie trzy razy,

po czym wstał ze swego miejsca i udał się do Niganthy Nataputty.

 

  1. Przy tej okazji Nigantha Nataputta siedział razem z bardzo dużym zgromadzeniem świeckich z Balaka,

najbardziej znaczącym wśród nich był Upali.

 

Nigantha Nataputta zobaczył nadchodzącego z dystansu niganthę Digha Tapassi i spytał go:

 

„Skąd przychodzisz pośrodku dnia, Tapassi?”

 

„Przychodzę od pustelnika Gotamy,

czcigodny panie”

 

„Czy miałeś jakąś konwersację z pustelnikiem Gotamą?”

 

„Miałem pewną konwersację z pustelnikiem Gotamą,

czcigodny panie”

 

„O czym była ta konwersacja z pustelnikiem Gotamą, Tapassi?”

 

Wtedy nigantha Digha Tapassi opowiedział Nigantha Nataputtcie całą konwersację ze Zrealizowanym.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Nigantha Nataputta rzekł mu:

 

„Dobrze, dobrze, Tapassi!

Nigantha Digha Tapassi odpowiedział pustelnikowi Gotamie,

jak dobrze pouczony uczeń,

który właściwie rozumie nauki swego Nauczyciela.

 

Cóż trywialny mentalny pręt może znaczyć w porównaniu z poważnym cielesnym prętem?

 

Odwrotnie,

cielesny pręt jest najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania.

 

Nie tak bardzo werbalny pręt i mentalny pręt”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

gospodarz Upali rzekł do Niganthy Nataputty:

 

„Dobrze, dobrze czcigodny panie (ze strony) Digha Tapassiego.

 

Czcigodny Tapassi odpowiedział pustelnikowi Gotamie,

jak dobrze pouczony uczeń,

który właściwie rozumie nauki swego Nauczyciela.

 

Cóż trywialny mentalny pręt może znaczyć w porównaniu z poważnym cielesnym prętem?

 

Odwrotnie,

cielesny pręt jest najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania.

 

Nie tak bardzo werbalny pręt i mentalny pręt.

 

Teraz czcigodny panie,

pójdę i obalę doktrynę pustelnika Gotamy na bazie tego stwierdzenia.

 

Jeżeli pustelnik Gotama podtrzyma przy mnie to co Digha Tapassi sprawił by utrzymał,

wtedy moimi argumentami pociągnę pustelnika Gotamę tu,

pociągnę pustelnika Gotamę tam,

pociągnę go dookoła,

tak jak silny człowiek mógłby uchwycić za włosy długowłosego barana i ciągnąc go tu i ciągnąć go tam i ciągnąć go dookoła,

tak i ja moimi argumentami pociągnę pustelnika Gotamę tu i pociągnę go tam i pociągnę go dookoła.

 

Tak jak silny pracownik browaru mógłby wrzucić duże browarnicze sito do głębokiego zbiornika z wodą i po chwyceniu za krawędzie ciągnąc je tu i ciągnąć je tam i ciągnąć je dookoła,

tak i ja moimi argumentami pociągnę pustelnika Gotamę tu i pociągnę go tam i pociągnę go dookoła.

 

Tak jak silny browarniczy mieszalniczy mógłby wziąć cedzak za krawędzie i potrząsnąć nim w dół i potrząsnąć nim w górę i ostukać go tak i ja moimi argumentami potrząsnę pustelnika Gotamę w dół,

potrząsnę pustelnika Gotamę w ku górze,

i ostukam go dookoła.

 

I tak jak sześćdziesięcioletni słoń mógłby zejść do stawu i mieć w nim wspaniały rozrywkę bawiąc się w mycie konopiami,

tak też ja będę miał wspaniałą rozrywkę w zabawie mycia konopiami pustelnika Gotamę.

 

Czcigodny panie,

pójdę i obalę doktrynę pustelnika Gotamy na bazie tego stwierdzenia”.

 

„Idź gospodarzu i obal doktrynę pustelnika Gotamy na bazie tego stwierdzenia.

 

Gdyż albo ja obalę doktrynę pustelnika Gotamy,

albo nigantha Digha Tapassi albo ty sam”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

nigantha Digha Tapassi rzekł do Niganthy Nataputty:

 

„Czcigodny panie,

nie myślę by gospodarz Upali powinien obalać doktrynę pustelnika Gotamy.

 

Gdyż pustelnik Gotama jest magikiem i zna konwertującą magię za pomocą której konwertuje uczniów z innych sekt”.

 

„To niemożliwe, Tapassi,

nie może się zdarzyć by gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy;

 

ale to możliwe,

może się zdarzyć,

że pustelnik Gotama przejdzie do dyscypliny gospodarza Upali”.

 

Drugi raz …

Trzeci raz nigantha Digha Tapassi rzekł do Nigahthy Nataputty:

 

„Czcigodny panie,

nie myślę by gospodarz Upali powinien obalać doktrynę pustelnika Gotammy.

 

Gdyż pustelnik Gotama jest magikiem i zna konwertującą magię za pomocą której konwertuje uczniów z innych sekt”.

 

„To niemożliwe, Tapassi,

nie może się zdarzyć by gospodarz Upali przeszedł na dyscyplinę pustelnika Gotamy;

 

ale to możliwe,

może się zdarzyć,

że pustelnik Gotama przejdzie na dyscyplinę gospodarza Upali.

 

Idź gospodarzu i obal doktrynę pustelnika Gotamy na bazie tego stwierdzenia.

Gdyż albo ja obalę doktrynę pustelnika Gotamy,

albo nigantha Digha Tapassi albo ty sam”.

 

  1. „Tak, czcigodny panie”,

 

odpowiedział gospodarz Upali i wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu Nigantcie Nataputtcie,

trzymając go po swej prawej stronie,

udał się do Zrealizowanego w Gaju Mango Pavariki.

 

Tam po złożeniu hołdu Zrealizowanemu usiadł z boku i spytał Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

czy przyszedł tutaj nigantha Digha Tapassi?”

 

„Gospodarzu,

nigantha Digha Tapassi był tutaj”.

 

„Czcigodny panie czy miałeś z nim jakąś konwersację?”

 

„Miałem z nim pewną konwersację, gospodarzu”.

 

„O czym była ta konwersacja?”

 

Wtedy Zrealizowany opowiedział gospodarzowi Upali całą konwersację z niganthą Digha Tapassim.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

gospodarz Upali rzekł do Zrealizowanego:

 

„Dobrze, dobrze czcigodny panie (ze strony) Digha Tapassiego.

 

Czcigodny Tapassi odpowiedział Zrealizowanemu jak dobrze pouczony uczeń,

który właściwie rozumie nauki swego Nauczyciela.

 

Cóż trywialny mentalny pręt może znaczyć w porównaniu z poważnym cielesnym prętem?

 

Odwrotnie,

cielesny pręt jest najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania.

Nie tak bardzo werbalny pręt i mentalny pręt”.

 

„Gospodarzu,

jeżeli będziesz debatował na bazie prawdy,

możemy odbyć pewną konwersację na ten temat”.

 

„Będę debatował na bazie prawdy,

czcigodny panie,

zatem odbądźmy pewną konwersację na ten temat”.

 

  1. „Jak myślisz,

gospodarzu.

Tu pewien Nigantaha może być schorowany,

cierpiący i ciężko chory

(na chorobę wymagającą leczenia zimną wodą,

czego zabrania mu reguła)

i może odmówić zimnej wody

(choć mentalnie za nią tęsknić)

i użyć tylko (dozwolonej)

ciepłej wody (w ten sposób utrzymując swe ślubowania cieleśnie i werbalnie).

 

Ponieważ nie otrzymał zimnej wody mógłby umrzeć.

 

Teraz gospodarzu,

gdzie opisałby jego odrodziny Nigantha Nataputa?”

 

„Czcigodny panie,

są bogowie zwani ‚związani umysłem‘,

odrodziłby się on tam.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ kiedy umarł,

wciąż był związany (przez przywiązanie) w umyśle”.

 

„Gospodarzu, gospodarzu,

zwracaj uwagę jak odpowiadasz.

 

To co powiedziałeś przedtem nie zgadza się z tym co powiedziałeś potem,

ani to co powiedziałeś potem,

nie zgadza się z tym co powiedziałeś przedtem.

 

A jednak uczyniłeś stwierdzenie:

‚Będę debatował na bazie prawdy’”.

 

„Czcigodny panie,

chociaż Zrealizowany powiedział w ten sposób,

jednak cielesny pręt jest najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania.

 

Nie tak bardzo werbalny pręt i mentalny pręt”.

 

  1. „Jak myślisz gospodarzu?

Tu pewien Nigantha może być powstrzymany czterema zakazami,

ograniczony przez wszystkie ograniczenia,

związany przez wszystkie ograniczenia,

oczyszczony przez wszystkie ograniczenia –

 

a jednak gdy idąc na przód i wracając powodować zniszczenie wielu małych żywych istot.

 

Jaki rezultat opisuje dla niego Nigantha Nataputta?”

 

„Czcigodny panie,

Nigantha Nataputta nie opisuje tego co niechciane jako wielce naganne”.

 

„Ale gdy się tego chce?”

 

„Wtedy jest to wielce naganne”.

 

„Ale pod którym z prętów Nigantha Nataputta opisuje chcenie,

gospodarzu?”

 

„Pod mentalny pręt,

czcigodny panie”.

 

„Gospodarzu, gospodarzu,

zwracaj uwagę jak odpowiadasz.

 

To co powiedziałeś przedtem nie zgadza się z tym co powiedziałeś potem,

ani to co powiedziałeś potem,

nie zgadza się z tym co powiedziałeś przedtem.

 

A jednak uczyniłeś stwierdzenie:

‚Będę debatował na bazie prawdy’”.

 

„Czcigodny panie,

chociaż Zrealizowany powiedział w ten sposób,

jednak cielesny pręt jest najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania.

 

Nie tak bardzo werbalny pręt i mentalny pręt”.

 

  1. „Jak myślisz gospodarzu?

Czy miasto Nalanda jest bogate i prosperujące,

czy jest licznie zaludnione i tłoczne?”

 

„Tak czcigodny panie”.

 

„Jak myślisz gospodarzu?

Załóżmy,

że przyjdzie tu człowiek wymachując mieczem i mówiący w ten sposób:

‚W jednym momencie,

w jednej chwili uczynię wszystkie istoty w tym mieście jedną masą mięsa,

kupą mięsa‘.

 

Jak myślisz, gospodarzu?

Czy ten człowiek byłby w stanie tego dokonać?”

 

„Czcigodny panie, dziesięciu,

dwudziestu,

trzydziestu,

czterdziestu,

pięćdziesięciu ludzi nie byłoby w stanie uczynić wszystkich żyjących istot w tym Nalanda jedną masą mięsa,

kupą mięsa,

w jednym momencie,

w jednej chwili,

jak zatem mógłby dokonać tego jeden człowiek?”.

 

„Jak myślisz,

gospodarzu?

Załóżmy,

że pewien pustelnik czy bramin przyszedłby tu,

posiadający nadnaturalną moc po osiągnięciu mistrzostwa nad umysłem i powiedziałby:

 

‚Zredukuję to miasto Nalanda do popiołów,

jednym mentalnym aktem nienawiści‘.

 

Jak myślisz, gospodarzu?

 

Czy ten człowiek byłby w stanie tego dokonać?”

 

„Czcigodny panie,

taki pustelnik czy bramin posiadający nadnaturalną moc,

po osiągnięciu mistrzostwa nad umysłem,

byłby w stanie zredukować do popiołów dziesięć,

dwadzieścia,

trzydzieści,

czterdzieści,

pięćdziesiąt Naland,

jednym mentalnym aktem nienawiści,

cóż zatem jedną Nalandę”.

 

„Gospodarzu, gospodarzu,

zwracaj uwagę jak odpowiadasz.

 

To co powiedziałeś przedtem nie zgadza się z tym co powiedziałeś potem ani to co powiedziałeś potem, nie zgadza się z tym co powiedziałeś przedtem.

 

A jednak uczyniłeś stwierdzenie:

‚Będę debatował na bazie prawdy’”.

 

„Czcigodny panie,

chociaż Zrealizowany powiedział w ten sposób,

jednak cielesny pręt jest najbardziej naganny dla przeprowadzenia złego działania,

dla popełnienia złego działania.

 

Nie tak bardzo werbalny pręt i mentalny pręt”.

 

  1. „Jak myślisz,

gospodarzu?

 

Czy słyszałeś o tym jak lasy Dandaka,

Kalinga,

Mejjha i Matanga stały się lasami?”

 

„Czcigodny panie,

słyszałem,

że stały się lasami z powodu mentalnego aktu nienawiści ze strony jasnowidzących”.

 

„Gospodarzu,

gospodarzu,

zwracaj uwagę jak odpowiadasz.

 

To co powiedziałeś przedtem nie zgadza się z tym co powiedziałeś potem ani to co powiedziałeś potem,

nie zgadza się z tym co powiedziałeś przedtem.

 

A jednak uczyniłeś stwierdzenie:

‚Będę debatował na bazie prawdy’”.

 

  1. „Czcigodny panie,

byłem usatysfakcjonowany i zadowolony pierwszym przykładem Zrealizowanego.

Jednakże pomyślałem,

żeby oponować Zrealizowanemu w ten sposób,

gdyż chciałem usłyszeć różne rozwiązania tego problemu przez Zrealizowanego.

 

Znakomicie, czcigodny panie!

Znakomicie, czcigodny panie!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez Zrealizowanego,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u Zrealizowanego jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech Zrealizowany zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

 

  1. „Zastanów się dokładnie,

gospodarzu.

Jest odpowiednim dla tak dobrze znanych ludzi jak ty by zastanowili się dokładnie”.

 

„Czcigodny panie,

jestem jeszcze bardziej usatysfakcjonowany i zadowolony ze Zrealizowanego,

że mi to powiedział.

 

Gdyby ci z innych sekt pozyskali mnie do swojej dyscypliny,

nieśliby baner po całej Nalandzie ogłaszając:

 

‚Gospodarz Upali przeszedł pod naszą dyscyplinę‘.

 

Ale tu odwrotnie,

Zrealizowany mówi mi:

‚Zastanów się dokładnie,

gospodarzu.

 

Jest odpowiednim dla tak dobrze znanych ludzi jak ty by zastanowili się dokładnie‘.

Zatem po raz drugi biorę schronienie u Zrealizowanego jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech Zrealizowany zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie”.

 

  1. „Gospodarzu,

twoja rodzina przez długi czas wspomagała Niganthów,

powinieneś rozważyć to by jedzenie było im dawane gdy przyjdą”.

„Czcigodny panie,

jestem jeszcze bardziej usatysfakcjonowany i zadowolony ze Zrealizowanego,

że mi to powiedział.

 

Czcigodny panie,

słyszałem,

że pustelnik Gotama mówi tak:

‚Podarunki powinny być dawane tylko mnie,

podarunki nie powinny być dawane innym.

 

Podarunki powinny być dawane tylko moim uczniom,

podarunki nie powinny być dawane uczniom innych.

 

Tylko to co jest dawane mi jest o wielkim owocu,

nie to co dawane jest dla innych‘.

 

Ale tu przeciwnie,

Zrealizowany zachęca mnie bym dawał podarunki Niganthom.

 

Będziemy znali czas ku temu,

czcigodny panie.

 

I tak po raz trzeci biorę schronienie u Zrealizowanego jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech Zrealizowany zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany dał gospodarzowi Upali progresywne nauczanie,

to jest mowę o dawaniu,

mowę o cnocie,

mowę o niebach;

wyjaśnił niebezpieczeństwo,

degradację i skalania leżące w zmysłowych przyjemnościach i błogosławieństwa wyrzeczenia.

 

Kiedy poznał,

że umysł gospodarza Upali był gotowy,

recepcyjny,

wolny od przeszkód,

rozradowany i przekonany,

wyłożył mu nauki specyficzne dla Buddów:

cierpienie,

jego powstanie,

jego wstrzymanie i ścieżkę.

 

Tak jak czysty materiał z usuniętymi plamami zabarwiłby się równo,

tak też podczas gdy gospodarz Upali tam siedział,

czyste nieskazitelne oko Dhammy powstało u niego:

 

„Wszystko co jest podmiotem powstawania,

jest podmiotem wstrzymania”.

 

Wtedy gospodarz Upali zobaczył Dhammę,

osiągnął Dhammę,

zrozumiał Dhammę,

przeniknął Dhammę,

przekroczył wątpliwości,

skończył z niepokojem,

osiągnął niewzruszoność i stał się niezależnym od innych w Dhammie Nauczyciela.

 

Wtedy rzekł do do Zrealizowanego:

 

„Teraz czcigodny panie musimy iść.

Jesteśmy zajęci i mamy dużo do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas gospodarzu byś robił to co uważasz za słuszne”.

 

  1. Wtedy gospodarz Upali po ucieszeniu się i uradowaniu słowami Zrealizowanego,

wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po swej prawej stronie,

wrócił do swojego domu.

 

Tam odezwał się do dozorcy:

„Drogi dozorco,

od dzisiaj zamykam me drzwi dla niganthów i niganthek i otwieram me drzwi dla mnichów i mniszek,

świeckich wyznawców i świeckich wyznawczyń Zrealizowanego.

 

Jeżeli jakiś nighanta przyjdzie,

powiedz mu tak:

‚Poczekaj czcigodny panie,

nie wchodź.

 

Od dzisiaj gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy.

 

Zamknął on swe drzwi dla niganthów i niganthek i otworzył swe drzwi dla mnichów i mniszek,

świeckich wyznawców i świeckich wyznawczyń Zrealizowanego.

 

Jeżeli potrzebujesz jedzenia,

poczekaj tutaj,

przyniosą ci je tu“.

 

„Tak czcigodny panie”

odpowiedział dozorca.

 

  1. Nigantha Digha Tapassi usłyszał:

„Gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy”.

 

Wtedy udał się do Niganthy Nataputty i powiedział mu:

„Czcigodny panie usłyszałem tak:

‚Gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy’”.

 

„To niemożliwe, Tapassi,

nie mogło się zdarzyć by gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy;

ale to możliwe,

mogło się zdarzyć,

że pustelnik Gotama przeszedł do dyscypliny gospodarza Upali”.

 

Drugi raz …

Trzeci raz nighanta Digha Tapassi powiedział:

„Czcigodny panie usłyszałem tak:

‚Gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy’”.

 

Drugi raz …

Trzeci raz Nighanta Nataputta odpowiedział:

 

„To niemożliwe, Tapassi,

nie mogło się zdarzyć by gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy;

ale to możliwe,

mogło się zdarzyć,

że pustelnik Gotama przeszedł do dyscypliny gospodarza Upali”.

 

„Czcigodny panie,

pójdę i dowiem się czy gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy czy nie”.

 

„Idź Tapassi i dowiedz się czy gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy czy nie”.

 

„Wtedy nigantha Digha Tapassi udał się do domu gospodarza Upali.

Dozorca zobaczył go nadchodzącego z oddali i powiedział mu:

‚Poczekaj czcigodny panie,

nie wchodź.

 

Od dzisiaj gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy.

 

Zamknął on swe drzwi dla niganthów i niganthek i otworzył swe drzwi dla mnichów i mniszek,

świeckich wyznawców i świeckich wyznawczyń Zrealizowanego.

Jeżeli potrzebujesz jedzenia,

poczekaj tutaj,

przyniosą ci je tu“.

 

„Nie potrzebuję jedzenia,

przyjacielu”,

odpowiedział i odwrócił się i poszedł do Niganthy Nataputty i powiedział mu:

 

„Czcigodny panie,

to jest prawda,

że gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy.

 

Czcigodny panie,

nie uzyskałem twego poparcia gdy powiedziałem ci:

 

‚Czcigodny panie,

nie myślę by gospodarz Upali powinien obalać doktrynę pustelnika Gotammy.

 

Gdyż pustelnik Gotama jest magikiem i zna konwertującą magię za pomocą której konwertuje uczniów z innych sekt‘.

 

A teraz czcigodny panie,

twój gospodarz Upali został konwertowany przez pustelnika Gotamę za pomocą jego konwertującej magi”.

 

„To niemożliwe, Tapassi,

nie mogło się zdarzyć by gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy;

ale to możliwe,

mogło się zdarzyć,

że pustelnik Gotama przeszedł do dyscypliny gospodarza Upali”.

 

Drugi raz …

Trzeci raz,

nigantha Digha Tapassi powiedział:

„Czcigodny panie,

to jest prawda,

że gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy.

 

Czcigodny panie,

nie uzyskałem twego poparcia gdy powiedziałem ci:

 

‚Czcigodny panie,

nie myślę by gospodarz Upali powinien obalać doktrynę pustelnika Gotammy.

 

Gdyż pustelnik Gotama jest magikiem i zna konwertującą magię za pomocą której konwertuje uczniów z innych sekt‘.

 

A teraz czcigodny panie,

twój gospodarz Upali został konwertowany przez pustelnika Gotamę za pomocą jego konwertującej magi”.

 

Drugi raz …

Trzeci raz Nigantha Nataputta odpowiedział:

„To niemożliwe, Tapassi,

nie mogło się zdarzyć by gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy;

 

ale to możliwe,

mogło się zdarzyć,

że pustelnik Gotama przeszedł do dyscypliny gospodarza Upali.

 

Pójdę i sam się dowiem czy gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy czy nie”.

 

  1. Wtedy Nigantha Nataputta udał się wraz z dużym zgromadzeniem niganthów do domu gospodarza Upali.

Dozorca zobaczył go nadchodzącego z oddali i powiedział mu:

 

„Poczekaj czcigodny panie,

nie wchodź.

Od dzisiaj gospodarz Upali przeszedł do dyscypliny pustelnika Gotamy.

 

Zamknął on swe drzwi dla niganthów i niganthek i otworzył swe drzwi dla mnichów i mniszek,

świeckich wyznawców i świeckich wyznawczyń Zrealizowanego.

 

Jeżeli potrzebujesz jedzenia,

poczekaj tutaj,

przyniosą ci je tu“.

 

„Dobry dozorco, idź do gospodarza Upali i powiedz mu:

‚Czcigodny panie,

Nigantha Nataputta stoi przy bramie z dużym zgromadzeniem niganthów i chce cię zobaczyć”.

 

„Tak, czcigodny panie”,

odparł i poszedł do gospodarza Upali i powiedział mu:

 

„Czcigodny panie,

Nigantha Nataputta stoi przy bramie z dużym zgromadzeniem niganthów i chce się zobaczyć”.

 

„W takim razie,

dobry dozorco,

przygotuj siedzenia w holu centralnych drzwi”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedział i przygotował siedzenia w holu centralnych drzwi,

wrócił do gospodarza i powiedział mu:

‚Czcigodny panie,

siedzenia są przygotowane w holu centralnych drzwi.

 

Teraz jest czas byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

  1. Wtedy gospodarz Upali udał się do holu centralnych drzwi i usiadł na najwyższym,

najlepszym,

głównym i najdostojniejszy miejscu.

 

Wtedy rzekł do dozorcy:

„Teraz,

dobry dozorco,

idź do Niganthy Nataputty i powiedz mu:

 

‚Czcigodny panie,

gospodarz Upali mówi:

wchodź jeśli chcesz’”.

 

„Tak czcigodny panie”,

odpowiedział i udał się do Niganthy Nataputty i powiedział mu:

 

„Czcigodny panie:

gospodarz Upali mówi:

wchodź jeśli chcesz”.

 

Wtedy Nigantha Nataputta wszedł z dużym zgromadzeniem niganthów do holu centralnych drzwi.

 

  1. Uprzednio,

gdy gospodarz Upali zobaczył Niganthę Nataputtę przychodzącego z dystansu,

zwykł wychodzić mu na spotkanie,

odkurzał najwyższe,

najlepsze,

główne i najdostojniejsze miejsce i z odpowiednio ułożoną szatą zapraszał go by tam usiadł.

 

Ale teraz podczas gdy sam siedział na najwyższym,

najlepszym,

głównym i najdostojniejszy miejscu,

powiedział do Niganthy Nataputty:

 

„Czcigodny panie,

są tu siedzenia,

usiądź jeśli chcesz”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Nigantha Nataputta rzekł:

„Gospodarzu,

zwariowałeś,

jesteś imbecylem.

 

Poszedłeś mówiąc:

‚Czcigodny panie,

obalę doktrynę pustelnika Gotamy‘

a wróciłeś pojmany w obszerną sieć doktryny.

 

Tak jakby człowiek udał się kogoś wykastrować i wrócił sam wykastrowany z obu stron,

tak jakby człowiek udał się wkłuć komuś oczy i wrócił z wkłutymi oboma oczami;

 

tak też ty gospodarzu poszedłeś mówiąc:

‚Czcigodny panie,

obalę doktrynę pustelnika Gotamy‘

a wróciłeś pojmany w obszerną sieć doktryny.

 

Gospodarzu,

zostałeś konwertowany przez pustelnika Gotamę za pomocą jego konwertującej magii”.

 

  1. „Pomyślna jest ta konwertująca magia,

czcigodny panie,

dobra jest ta konwertująca magia!

Czcigodny panie,

gdyby moi ukochani krewni i rodzina byli konwertowani tą konwertacją,

doprowadziłoby to do moich krewnych i rodzinę do ich dobra i szczęścia na długi czas.

 

Gdyby wszyscy szlachetni …

wszyscy bramini …

wszyscy kupcy …

wszyscy pracownicy …

 

Gdyby świat z jego bogami,

jego Marami i jego Brahmami,

jego książętami i ich ludźmi był konwertowany tą konwertacją,

doprowadziłoby to świat do jego dobra i szczęścia na długi czas.

 

Co do tego dam ci przykład,

czcigodny panie,

gdyż pewni mądrzy ludzie tutaj zrozumieją znaczenie tego stwierdzenia za pomocą przykładu.

 

  1. Czcigodny panie,

był raz bramin,

który był stary,

wiekowy,

obciążony latami i miał żonę,

młodą dziewczynę braminkę,

która była w ciąży,

blisko czasu porodu.

 

Wtedy powiedziała mu:

„Idź braminie,

kup młodą małpkę samczyka i przynieś mi jako zabawkę dla towarzystwa mojego dziecka‘.

 

Odpowiedział:

‚Poczekaj pani,

niech dziecko się urodzi.

 

Jeżeli urodzisz chłopca,

wtedy pójdę na targ i kupię ci młodą małpkę samczyka i przyniosę ci jako zabawkę dla towarzystwa twojego dziecka.

 

Ale jeżeli urodzisz dziewczynkę wtedy pójdę na targ i kupię ci młodą małpkę samiczkę i przyniosę ci jako zabawkę dla towarzystwa twojego dziecka‘.

 

Drugi raz i trzeci raz zażądała tego samego.

 

A ponieważ jego umysł był związany z nią miłością,

udał się na targ i kupił młodą małpkę samczyka i przyniósł jej i powiedział:

‚Kupiłem ci młodą małpkę samczyka i przyniosłem jako zabawkę dla towarzystwa twojego dziecka‘.

 

Wtedy ona powiedziała:

‚Idź braminie,

zabierz tą młodą małpkę samczyka do Rattapani,

syna farbiarza i powiedz mu:

 

‚Dobry Rattapani,

chcę byś zabarwił tą młodą małpkę samczyka na żółty kolor i wytrzepał i wyprasował po obu stronach.

 

Wtedy,

gdyż jego umysł był związany z nią przez miłość,

zabrał tą młodą małpkę samczyka do Rattapani,

syna farbiarza i powiedział mu:

 

‚Dobry Rattapani,

chcę byś zabarwił tą młodą małpkę samczyka na żółty kolor i wytrzepał i wyprasował po obu stronach.

 

Rattapani,

syn farbiarza odparł mu:

‚Czcigodny panie,

tą młodą małpkę samczyka da się zabarwić ale nie wytrzepać czy wyprasować‘.

 

Tak też czcigodny panie doktryna głupich niganthów da radość głupcom ale nie mądrym i nie wytrzyma testowania czy bycia prasowaną.

 

Wtedy czcigodny panie, przy innej okazji,

ten bramin zabrał nową parę ubrań do Rattapani,

syna farbiarza i powiedział mu:

 

‚Dobry Rattapani,

chcę byś zabarwił tą nową parę ubrań na żółty kolor i wytrzepał i wyprasował po obu stronach‘.

 

Rattapani odparł mu:

‚Czcigodny panie,

tą nową parę szat da się zafarbować i wytrzepać i wyprasować‘.

 

Tak też,

czcigodny panie,

doktryna Zrealizowanego,

spełnionego i całkowicie przebudzonego da radość mądrym,

ale nie głupcom i wytrzyma testowanie i prasowanie.

 

  1. „Gospodarzu,

zgromadzenie i król zna cię tak:

‚Gospodarz Upali jest uczniem Niganthy Nataputty‘,

za ucznia kogo powinniśmy cię uważać?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

gospodarz Upali wstał z miejsca i po ułożeniu szaty na jednym ramieniu,

wyciągnął swe dłonie w geście szacunku w kierunku pobytu Zrealizowanego i rzekł Nigantha Nataputtcie:

 

  1. W takim razie czcigodny panie,

posłuchaj czyim jestem uczniem.

 

Jest Mądrym, który odrzucił złudzenie

Porzucił serca dzicz; zwycięzca w bitwie
Nie zna niepokoju, jest doskonale zrównoważony,
Dojrzały w cnocie, o wspanialej wiedzy;
Poza wszelkimi pokusami, jest niesplamiony:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Wolny od trosk, trwa zadowolony
Wzgardził światowymi zdobyczami, puchar radości.
Ludzka istota, która wykonała obowiązek pustelniczy,
Człowiek niosący swe ostatnie ciało,
Jest niezrównany, całkowicie niesplamiony:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Jest wolny od wątpliwości i zręcznym
Dyscyplinującym i wspaniałym przywódcą.
Nikt nie może przewyższyć jego olśniewającej jakości;
Bez wahania, jest iluminującym,
Przekroczywszy wyobrażenia, jest bohaterem:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Lider stada, nie może być zmierzony
Jego głębia jest nieprzenikniona, osiągnął milczenie.
Zapewniający bezpieczeństwo, profesor wiedzy,
Stoi w Dhammie, wewnętrznie powstrzymany;
Przezwyciężywszy wszelkie zniewolenie, jest wyzwolony:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Czysty słoń, żyjący odlegle
Z wszystkimi więzami zniszczonymi, w pełni uwolniony,
Zręczny w dyskusji, przepełniony mądrością
Jego sztandar obniżony, już dłużej nie pożąda.
Opanował siebie, nie różnicuje już dłużej:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Najlepszy z jasnowidzących, bez złudnych planów
Zdobył potrójną wiedzę, osiągnął świętość
Jego serce oczyszczone, mistrz rozprawy,
Żyje zawsze spokojnie, znalazca wiedzy,
Pierwszy ze wszystkich dających, jest zawsze zdolny:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Jest szlachetnym o rozwiniętym umyśle,
Który zdobył cel i wykłada prawdę.
Obdarzony uważnością i penetrującym wglądem,
Nie skłania się ku przodowi ani w tył,
Wolny od poruszenia, z osiągniętym mistrzostwem:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Zakończył wędrówkę i trwa w medytacji,
Wewnętrznie nieskalany, doskonały w czystości,
Jest niezależny i całkowicie wolny od lęku,
Żyjąc odosobniony, po osiągnięciu szczytu.
Przekroczywszy samego siebie, prowadzi nas ku temu:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Doskonałego spokoju, z rozległą wiedzą
Człowiek o wielkiej mądrości, wolny od wszelkiej chciwości;
Jest Tathagtą, jest Wzniosłym
Jednostką bez rywala, tym bez równych sobie;
Jest mężny, biegły we wszystkim:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

Przemógł pragnienie i stał się Oświeconym
Oczyszczony z wszystkich chmur, całkowicie niesplamiony
Najbardziej warty podarunków, najpotężniejszy z duchów,
Najdoskonalszy z jednostek, poza oceną.
Największy w majestacie, osiągnął szczyt chwały:
Jest Zrealizowanym a ja jestem jego uczniem.

 

  1. „Kiedy stworzyłeś ten hymn pochwalny dla pustelnika Gotamy, gospodarzu?”

 

„Czcigodny panie,

załóżmy,

że jest wielki bukiet wielu rodzajów kwiatów i wtedy sprytny twórca girland lub pomocnik twórcy girland powiąże je w wielobarwną girlandę,

tak też,

czcigodny panie,

Zrealizowany ma wiele cech godnych pochwały,

wiele setek cech godnych pochwały.

 

Kto czcigodny panie,

nie chwaliłby tego co godne pochwały?“

 

  1. Wtedy ponieważ Nigantha Nataputta nie mógł znieść tego honoru uczynionego Zrealizowanemu,

gorąca krew trysnęła z jego ust.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
57. Psi Asceta

  1. Tak usłyszałem.

Przy tej okazji Zrealizowany mieszkał w kraju Koliyan.

Jest tam miasto Koliyan zwane Haliddavasana.

2. Wtedy Punna,

syn Koliyan i woli-asceta,

jak również Seniya nagi psi-asceta udali się do Zrealizowanego i Punna woli-asceta złożył hołd Zrealizowanemu i usiadł z boku,

podczas gdy Seniya,

nagi psi-asceta wymienił z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa wymiana zdań została zakończona on również usiadł z boku przyjmując postawę psa.

 

Kiedy Punna woli-asceta usiadł z boku,

spytał:

„Czcigodny panie,

ten nagi psi-asceta Seniya robi to co jest trudne do zrobienia:

je swe jedzenie rzucone na ziemię.

 

Ten psi-obowiązek już dawno został podjęty przez niego i praktykowany.

Jaka będzie jego destynacja,

jaki przyszły kierunek?“.

 

„Wystarczy Punna,

zostaw to.

Nie pytaj mnie o to“.

 

Drugi raz …

Trzeci raz Punna woli-asceta spytał Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

ten nagi psi-asceta Seniya robi to co jest trudne do zrobienia:

je swe jedzenie rzucone na ziemię.

 

Ten psi-obowiązek już dawno został podjęty przez niego i praktykowany.

 

Jaka będzie jego destynacja,

jaki przyszły kierunek?“

 

„Cóż Punna,

gdyż z pewnością nie potrafię cię przekonać mówiąc:

 

‚Wystarczy Punna,

zostaw to.

Nie pytaj mnie o to‘,

odpowiem ci.

3. Tu Punno,

ktoś rozwija psi-obowiązek kompletnie,

bez ograniczeń,

rozwija nawyki psa kompletnie i bez ograniczeń,

rozwija umysł psa,

kompletnie i bez ograniczeń,

rozwija zachowanie psa kompletnie i bez ograniczeń.

 

Po uczynieniu tego,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawia się w kompani psów.

 

Ale jeżeli jego pogląd jest taki:

‚Przez tą cnotę czy praktykę czy ascetyzm czy Święte Życie zostanę jakimś (wielkim) lub jakimś (mniejszym) bogiem‘,

to jest błędny pogląd w jego wypadku.

 

Teraz powiadam,

że są dwie destynacje dla tego o błędnym poglądzie:

piekło lub świat zwierząt.

 

Tak Punna,

jeżeli jego obowiązki psa są doprowadzone do doskonałości w ten sposób,

doprowadzi go to do kompani psów,

jeżeli nie,

to do piekła“.

4. Kiedy to zostało powiedziane,

Seniya,

nagi psi-asceta zapłakał i uronił łzy.

 

Wtedy Zrealizowany rzekł do Punny syna Koliyan i wolego-ascety:

 

„Punno, nie potrafiłem cię przekonać mówiąc:

‚Wystarczy Punno,

zostaw to.

Nie pytaj mnie o to'“.

 

„Czcigodny panie,

nie płaczę dlatego,

że Zrealizowany to powiedział.

 

Jednak ten psi-obowiązek dawno temu został przeze mnie podjęty i praktykowany.

 

Czcigodny panie,

woli-asceta Punna syn Koliyan,

ten woli-obowiązek już dawno został podjęty przez niego i praktykowany.

 

Jaka będzie jego destynacja,

jaki przyszły kierunek?“.

 

„Wystarczy Seniya,

zostaw to.

Nie pytaj mnie o to“.

 

Drugi raz …

Trzeci raz Seniya psi-asceta spytał Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

u wolego-asceta Punny,

ten woli-obowiązek już dawno został podjęty przez niego i praktykowany.

 

Jaka będzie jego destynacja,

jaki przyszły kierunek?“

 

„Cóż Seniya,

gdyż z pewnością nie potrafię cię przekonać mówiąc:

‚Wystarczy Seniya,

zostaw to.

Nie pytaj mnie o to‘,

odpowiem ci.

5. Tu Seniya,

ktoś rozwija woli-obowiązek kompletnie,

bez ograniczeń,

rozwija nawyki wołu kompletnie i bez ograniczeń,

rozwija umysł wołu,

kompletnie i bez ograniczeń,

rozwija zachowanie wołu kompletnie i bez ograniczeń.

 

Po uczynieniu tego,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawia się w kompani wołów.

 

Ale jeżeli jego pogląd jest taki:

‚Przez tą cnotę czy praktykę czy ascetyzm czy Święte Życie zostanę jakimś (wielkim) lub jakimś (mniejszym) bogiem‘

to jest błędny pogląd w jego wypadku.

 

Teraz powiadam,

że są dwie destynacje dla tego o błędnym poglądzie:

piekło lub świat zwierząt.

 

Tak Seniya,

jeżeli jego obowiązki wołu są doprowadzone do doskonałości w ten sposób,

doprowadzi go to do kompani wołów,

jeżeli nie,

to do piekła“.

6. Kiedy to zostało powiedziane,

Punna,

nagi woli-asceta zapłakał i uronił łzy.

 

Wtedy Zrealizowany rzekł do Senii syna Koliyan i psiego-ascety:

„Seniya,

nie potrafiłem cię przekonać mówiąc:

‚Wystarczy Seniya,

zostaw to.

Nie pytaj mnie o to'“.

 

„Czcigodny panie,

nie płaczę dla tego,

że Zrealizowany to powiedział.

 

Jednak ten woli-obowiązek dawno temu został przeze mnie podjęty i praktykowany.

 

Czcigodny panie mam takie zaufanie do Zrealizowanego:

Zrealizowany jest w stanie nauczyć mnie Dhammy w ten sposób,

że zaniecham tego wolego obowiązku i tak że ten nagi psi asceta zaniecha swego psiego-obowiązku“.

  1. „Zatem Punna,

słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem“.

 

„tak,

czcigodny panie“,

odpowiedział.

 

Zrealizowany rzekł to:

  1. „Punna,

są cztery rodzaje działań ogłaszane przeze mnie wprost z bezpośredniej wiedzy.

 

Jakie cztery?

 

Jest ciemne działanie z ciemnym dojrzeniem,

jest jasne działanie z jasnym dojrzeniem,

jest ciemno-jasne działanie z ciemno-jasnym dojrzeniem i jest działanie,

które nie jest ani jasne ani ciemne z ani jasnym ani ciemnym dojrzeniem,

sprzyjające wyczerpaniu działania.

  1. Czym jest ciemne działanie z ciemnym dojrzeniem?

 

Tutaj ktoś wytwarza cielesne determinacje związane z udręką,

wytwarza werbalne determinacje związane z udręką,

wytwarza mentalne determinacje związane z udręką.

 

Przez czynienie tego pojawia się w świecie z udręką.

 

Kiedy tak się dzieje dręczące kontakty dotykają go.

 

Będąc dotykany przez nie,

czuje całkowicie bolesne uczucia,

jak w przypadku istot w piekle.

 

Tak ponowne pojawienie się istoty zależne jest od istoty,

pojawiającej się ponownie,

zależnie od działań przez nią podjętych.

 

Kiedy się tak pojawia ponownie,

kontakty dotykają ją.

 

Tak powiadam,

że istoty są spadkobiercami swych działań.

 

To nazywa się ciemnym działaniem z ciemnym dojrzeniem.

  1. A co jest jasnym działaniem z jasnym dojrzewaniem?

 

Tutaj ktoś wytwarza cielesne determinacje nie związane z udręką,

wytwarza werbalne determinacje nie związane z udręką,

wytwarza mentalne determinacje nie związane z udręką.

 

Przez czynienie tego pojawia się w świecie bez udręki.

Kiedy tak się dzieje niedręczące kontakty dotykają go.

 

Będąc dotykany przez nie,

czuje całkowicie przyjemne uczucia,

jak w przypadku Subhakinna,

bogów Jaśniejącej Wspaniałości.

 

Tak ponowne pojawienie się istoty zależne jest od istoty,

pojawiającej się ponownie zależnie od działań przez nią podjętych.

 

Kiedy się tak pojawia ponownie,

kontakty dotykają ją.

 

Tak powiadam,

że istoty są spadkobiercami swych działań.

 

To nazywa się jasnym działaniem z jasnym dojrzeniem.

  1. Czym jest ciemno-jasne działanie z ciemno-jasnym dojrzeniem?

 

Tutaj ktoś wytwarza cielesne determinacje związane z udręką i niezwiązane z udręką,

wytwarza werbalne determinacje związane z udręką i niezwiązane z udręką,

wytwarza mentalne determinacje związane z udręką i niezwiązane z udręką.

 

Przez czynienie tego pojawia się w świecie z udręką i bez udręki.

 

Kiedy tak się dzieje dręczące i niedręczące kontakty dotykają go.

 

Będąc dotykany przez nie,

czuje dręczące uczucia i niedręczące uczucia,

jak w przypadku istot ludzkich,

pewnych bogów i pewnych istot ze stanów deprywacji.

 

Tak powtórne pojawienie się istoty zależne jest od istoty,

 

pojawiającej się ponownie zależnie od działań przez nią podjętych.

 

Kiedy się tak pojawia ponownie,

kontakty dotykają ją.

 

Tak powiadam,

że istoty są spadkobiercami swych działań.

 

To nazywa się ciemno-jasnym działaniem z ciemno-jasnym dojrzeniem.

  1. Co jest ani-ciemnym-ani-jasnym działaniem z ani-ciemnym-ani-jasnym dojrzeniem prowadzącym do wyczerpania działania?

 

Co do tych (trzech rodzajów działania) zaniechanie jakiejkolwiek woli tego rodzaju działania co ciemne z ciemnym dojrzeniem,

zaniechanie jakiejkolwiek woli tego rodzaju działania co jasne z jasnym dojrzeniem,

zaniechanie jakiejkolwiek woli tego rodzaju działania co ciemno-jasne z ciemno-jasnym dojrzeniem.

 

Takie są cztery rodzaje działań ogłaszane przeze mnie wprost z bezpośredniej wiedzy“.

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Punna syn Koliyan i woli-asceta rzekł:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

  1. Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

  1. Ale Seniya,

nagi psi-asceta rzekł:

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

16. Biorę schronienie u mistrza Gotamy,

biorę schronienie w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Mistrzu Gotama chcę odejść w bezdomność pod wodzą mistrza Gotamy,

chcę otrzymać pełne przyjęcie“.

  1. „Seniya,

ten kto uprzednio należał do innej sekty i pragnie odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie w tej Dhammie i Dyscyplinie,

ma czteromiesięczny okres próbny.

 

Po czterech miesiącach,

jeżeli mnisi są z niego zadowoleni,

może odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie do stanu mnisiego.

 

Ale w tej sprawie rozpoznaję indywidualne różnice“.

 

„Czcigodny panie jeżeli ci co uprzednio należeli do innych sekt pragnący odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie w tej Dhammie i Dyscyplinie mają czteromiesięczny okres próbny i po czterech miesiącach,

jeżeli mnisi są z nich zadowoleni,

mogą odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie do stanu mnisiego,

to ja będę żył na okresie próbnym cztery lata.

 

Po czterech latach,

jeżeli mnisi będą ze mnie zadowoleni,

niech dadzą mi odejść w bezdomność i pełne przyjęcie do stany mnisiego“.

  1. I Seniya nagi psi-asceta odszedł w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego,

i otrzymał pełne przyjęcie.

 

I wkrótce,

niedługo po jego pełnym przyjęciu,

przebywając samotnie,

oderwany,

pilny,

energiczny i zdecydowany,

czcigodny Seniya przez osobistą realizację z bezpośrednią wiedza wkroczył i trwał w tym najwyższym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domu w bezdomność.

 

Miał on taką bezpośrednią wiedzę:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej już tego stanu istnienia.

 

I czcigodny Seniya został jednym z Arahatów.

 

 

MAJJHIMA NIKâYA II
58. Do Księcia Abhaya

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

 

  1. Wtedy Książę Abhaya udał się do Nighanty Nataniputty i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku.

 

Wtedy Nighanta Nataputta powiedział mu:

 

  1. „Chodź Książę,

obal doktrynę pustelnika Gotamy,

a dobra wieść rozniesie się o tobie w taki sposób:

 

‚Książę Abhaya obalił doktrynę pustelnika Gotamy,

który jest tak potężny i mocny”.

 

„Ale jak czcigodny panie mogę obalić jego doktrynę?”

 

„Książę,

idź do pustelnika Gotamy i powiedz:

‚Czcigodny panie,

czy Tathagata może wygłosić mowę,

która byłaby niechciana i niemiła innym?‘

 

Jeżeli pustelnik Gotama,

będąc tak zapytanym odpowie:

 

‚Tathagata,

o Książę,

może wygłosić mowę która będzie niechciana i niemiła dla innych‘,

wtedy powiedz mu:

‚Zatem czcigodny panie,

jaka jest różnica pomiędzy tobą a zwykłą osobą?

 

Gdyż zwykła osoba również może wygłosić mowę,

która jest niemiła i niechciana przez innych‘.

 

A jeżeli pustelnik Gotama będąc tak zapytany odpowie:

 

‚Tathagata, o Książę,

nie może wygłosić mowy która byłaby niechciana i niemiła dla innych,

wtedy powiedz mu:

 

‚Zatem czcigodny panie,

dlaczego zdeklarowałeś o Davadattcie:

 

‚Devadatty przeznaczeniem jest piekło,

Devadatta pozostanie w piekle przez eon,

Devadatta jest nie do skorygowania‘?

 

Devadatta był zagniewany i niezadowolony z powodu twojej mowy.

 

Kiedy postawisz pustelnikowi Gotamie te dwu-rożne pytanie,

nie będzie on zdolny ani go przełknąć ani wykrztusić.

 

Jeżeli żelazna szpila utkwiłaby w gardle człowieka,

nie byłby on zdolny ani jej przełknąć ani wykrztusić,

tak też,

Książę,

gdy postawisz pustelnikowi Gotamie te dwu-rożne pytanie,

nie będzie on zdolny ani go przełknąć ani wykrztusić”.

 

  1. „Tak,

czcigodny panie”,

odrzekł Książę Abhaya.

 

Wtedy wstał ze swojego miejsca i po złożeniu hołdu Nighancie Nataputtcie,

odszedł trzymając go po swej prawej stronie i udał się do Zrealizowanego.

 

Po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku,

spojrzał na słońce i pomyślał:

 

„Jest już zbyt późno by dzisiaj obalić doktrynę Zrealizowanego.

Obalę doktrynę Zrealizowanego jutro w mym własnym domu”.

 

Wtedy powiedział do Zrealizowanego:

„Czcigodny panie,

niech Zrealizowany z trzema innymi zaakceptuje jutrzejszy posiłek ode mnie”.

Zrealizowany zgodził się w milczeniu.

 

  1. Wtedy wiedząc,

że Zrealizowany zgodził się,

Książę Abhaya wstał ze swego miejsca i po złożeniu mu hołdu,

odszedł,

trzymając go po swej prawej stronie.

 

Wtedy gdy skończyła się noc,

wraz z nastaniem poranka,

Zrealizowany ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę udał się do domu Księcia Abhaya i usiadł na przygotowanym miejscu.

 

Wtedy swymi własnymi rękami Książę Abhaya obsłużył i zadowolił Zrealizowanego różnymi rodzajami dobrego jedzenia.

 

Kiedy Zrealizowany skończył jeść i odłożył miskę,

Książę Abhaya zajął niższe miejsce,

usiadł z boku i rzekł do Zrealizowanego:

 

  1. „Czcigodny panie,

czy Tathagata może wygłosić mowę,

która byłaby niechciana i niemiła dla innych?”

 

„Nie ma na to jednostronnej odpowiedzi,

Książę”.

 

„Zatem,

czcigodny panie,

tu Nighantowie są stratni”.

 

„Dlaczego Książę mówisz:

,Zatem,

czcigodny panie,

tu Nighantowie są stratni‘?”

 

Książę Abhaya zdał sprawę Zrealizowanemu z całej konwersacji z Nighantą Nataputtą.

 

  1. Przy tej okazji młody niemowlak leżał na kolanie Księcia Abhaya.

 

Wtedy Zrealizowany rzekł do Księcia Abhaya:

 

„Jak myślisz książę?

Jeżeli podczas gdy ty czy twoja pielęgniarka nie doglądalibyście go,

to dziecko włożyłoby sobie patyk czy kamyk do ust,

co byś z nim zrobił?

 

„Czcigodny panie,

wyciągnąłbym go.

 

Gdybym nie mógł go wyciągnąć od razu,

wziąłbym jego głowę w lewą rękę i wkładając palec mojej prawej ręki,

wyjąłbym go na zewnątrz,

nawet jeżeli to spowodowałoby krwawienie.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ mam współczucie dla dziecka”.

 

  1. „Tak też książę,

takiej mowy o której Tathagata wie,

że jest nieprawdziwa,

niepoprawna i niekorzystna i która jest również niechciana i niemiła innym,

takiej mowy Tathagata się nie podejmuje.

 

Takiej mowy o której Tathagata wie,

że jest prawdziwa,

poprawna ale niekorzystna i która jest również niechciana i niemiła innym,

takiej mowy Tathagata się nie podejmuje.

 

Taką mowę o której Tathagata wie,

że jest prawdziwa,

poprawna,

korzystna ale która jest niechciana i niemiła innym,

Tathagata zna czas by użyć takiej mowy.

 

Takiej mowy o której Tathagata wie,

że jest nieprawdziwa,

niepoprawna i niekorzystna i która jest chciana i miła innym,

takiej mowy Tathagata się nie podejmuje.

 

Taką mowę o której Tathagata wie,

że jest prawdziwa,

poprawna ale niekorzystna a która jest chciana i miła innym,

takiej mowy Tathagata się nie podejmuje.

 

Taką mowę o której Tathagata wie,

że jest prawdziwa,

poprawna,

korzystna i która jest chciana i miła innym,

Tathagata zna czas by użyć takiej mowy.

 

  1. „Czcigodny panie,

kiedy uczeni szlachetni,

uczeni bramini,

uczeni gospodarze i uczeni pustelnicy,

po sformułowaniu pytania przychodzą do Zrealizowanego i stawiają je,

czy w umyśle Zrealizowanego już jest myśl:

 

‚Jeżeli przyjdą do mnie i spytają mnie tak,

odpowiem im w ten sposób‘?

 

Czy też taka odpowiedź pojawia się Tathagacia na miejscu?”

 

  1. „Co do tego,

Książę,

odpowiem ci kontr-pytaniem,

odpowiedz jak uważasz.

 

Jak ci się wydaje Książę,

czy jesteś obeznany z częściami karety?”

„Tak czcigodny panie, jestem”.

 

Jak myślisz,

książę,

kiedy ludzie przychodzą do ciebie i pytają:

‚Jaka jest nazwa tej części karety?‘

 

czy już była u ciebie w umyśle myśl:

‚Jeżeli przyjdą do mnie i spytają mnie tak,

odpowiem im w ten sposób‘?

 

Czy też taka odpowiedź pojawia się u ciebie na miejscu?”

 

„Czcigodny panie,

jestem dobrze znany jako znawca części karety.

 

Wszystkie części karety są mi dobrze znane.

 

Odpowiedź pojawia mi się na miejscu”.

 

  1. „Tak też Książę,

kiedy uczeni szlachetni,

uczeni bramini,

uczeni gospodarze i uczeni pustelnicy,

po sformułowaniu pytania przychodzą i zadają je Tathagacie,

odpowiedź pojawia się Tathagacie na miejscu.

 

Dlaczego tak jest?

Ten element rzeczy został w pełni spenetrowany przez Tathagatę,

przez pełną penetracją którego,

odpowiedź pojawia się Tathagacie na miejscu“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Książę Abhaya rzekł:

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.
13 ???

  1. Biorę schronienie u Mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
59. Wiele Rodzajów Uczuć

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Wtedy to stolarz Pancakanga udał się do czcigodnego Udayina i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku.

 

Kiedy to uczynił,

spytał go:

 

  1. „Czcigodny panie,

jak wiele rodzajów uczuć zostało ogłoszonych przez Zrealizowanego?“

 

„Trzy rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego,

gospodarzu.

 

Przyjemne uczucie,

bolesne uczucie i ani-bolesne-ani-przyjemne-uczucie.

 

Te trzy rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego“.

 

„Czcigodny Udayinie,

to nie trzy rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego a dwa rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego.

 

To ani-bolesne-ani-przyjemne-uczucie zostało przez Zrealizowanego uznane jako spokojny i nadrzędny (typ) przyjemności“.

 

Drugi raz …

Trzeci raz czcigodny Udayin powiedział do stolarza Pancakangi:

 

„Nie dwa rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego,

gospodarzu;

 

trzy rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego:

przyjemne uczucie,

bolesne uczucie i ani-bolesne-ani-przyjemne-uczucie.

 

Te trzy rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego“.

 

Drugi raz …

trzeci raz stolarz Panciakanga powiedział:

 

„Nie trzy rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego a dwa rodzaje uczuć zostały ogłoszone przez Zrealizowanego.

 

To ani-bolesne-ani przyjemne-uczucie zostało przez Zrealizowanego uznane jako spokojny i nadrzędny (typ) przyjemności“.

 

Czcigodny Udayin nie mógł przekonać stolarza Pancakangi ani stolarz Panciakanga nie mógł przekonać czcigodnego Udayina.

 

  1. Czcigodny Ananda usłyszał tą konwersację.

 

Wtedy udał się on do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku.

 

Kiedy to uczynił,

zdał Zrealizowanemu relację z rozmowy pomiędzy czcigodnym Udayinem a stolarzem Pancakangą.

 

Kiedy to zostało powiedziane Zrealizowany odezwał się do czcigodnego Anandy:

 

  1. Anando, to była właściwa prezentacja Udayina,

którą odrzucił stolarz Pancakanga i była to właściwa prezentacja,

Pancakangi,

którą odrzucił Udayin.

Przy jednej prezentacji ogłosiłem dwa rodzaje uczuć.

Przy innej prezentacji ogłosiłem trzy rodzaje uczuć.

Przy innej prezentacji ogłosiłem pięć rodzajów uczuć.

Przy innej prezentacji ogłosiłem sześć rodzajów uczuć.

Przy innej prezentacji ogłosiłem osiemnaście rodzajów uczuć.

Przy innej prezentacji ogłosiłem trzydzieści sześć rodzajów uczuć.

Przy innej prezentacji ogłosiłem sto osiem rodzajów uczuć.

 

Oto jak ukazana została przeze mnie Dhamma w (różnych) prezentacjach;

 

i kiedy Dhamma została tak ukazana przeze mnie w (różnych) prezentacjach,

można oczekiwać po tych,

którzy nie przyznają i nie zaakceptują tego co dobrze ogłoszone,

dobrze wypowiedziane przez innych,

że będą trwać kłócąc się,

awanturując,

dysputując,

raniąc się wzajemnie słownymi ostrzami.

 

Oto jak ukazana została przeze mnie Dhamma w (różnych) prezentacjach;

 

i kiedy Dhamma została tak ukazana przeze mnie w (różnych) prezentacjach,

można oczekiwać po tych,

którzy przyznają i zaakceptują to co dobrze ogłoszone,

dobrze wypowiedziane przez innych,

że będą trwać w zgodzie,

tak przyjaźnie i niekłótliwie jak mleko z wodą,

spoglądając na siebie wzajemnie życzliwym okiem.

 

  1. Anando, jest pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

Jakie pięć?

Materialne formy poznawane przez oko co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączone ze zmysłowymi pragnieniami i prowokujące pożądanie.

 

Dźwięki poznawane przez ucho …

Zapachy poznawane przez nos …

Smaki poznawane przez język …

 

Obiekty dotyku poznawane przez ciało co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane połączone ze zmysłowymi pragnieniami i prowokujące pożądanie.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando całkiem odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych rzeczy,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem i błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando z uspokojeniem myślenia i rozważania mnich wkracza i trwa w drugiej jhanie charakteryzującej się pewnością siebie i zjednoczeniem umysłu,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando z zanikiem błogości mnich trwając w równowadze uważny i w pełni zrównoważony,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną wkracza i trwa w trzeciej jhanie o której to szlachetni mówią:

 

„Ten ma przyjemne trwanie kto zrównoważony i uważny“.

 

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando z porzuceniem przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie charakteryzującej się ani bólem ani przyjemnością i czystą uważnością dzięki równowadze.

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando z całkowitym przekroczeniem percepcji materialnych form,

z zanikiem percepcji zmysłowych wrażeń,

nie zważając na percepcję różnorodności,

baczny tego:

 

„Przestrzeń jest nieskończona“,

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej przestrzeni.

 

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

Jaki to?

Tu Anando przez całkowite przekroczenie bazy nieskończonej przestrzeni baczny tego:

„Świadomość jest nieskończona“,

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej świadomości.

 

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando przez całkowite przekroczenie bazy nieskończonej przestrzeni,

baczny tego:

 

„Tu nic nie ma“,

mnich wkracza i trwa w bazie nicości.

 

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando przez całkowite przekroczenie bazy nicości mnich wkracza i trwa w bazie ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Gdyby ktoś powiedział:

„Przyjemność i radość jaką istoty doświadczają osiąga swój szczyt tutaj“,

nie przyznałbym mu racji.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy i nadrzędny.

 

Jaki to?

Tu Anando przez całkowite przekroczenie bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji mnich wkracza i trwa w wstrzymaniu percepcji i uczucia.

 

To inny rodzaj przyjemności,

wznioślejszy niż ta przyjemność i nadrzędny wobec niej.

 

  1. Może się zdarzyć,

Anando,

że wędrowcy z innych sekt powiedzą tak:

 

„Pustelnik Gotama mówi o wstrzymaniu percepcji i uczucia i opisuje to jako przyjemność.

 

Co to jest? Jak to jest?“

 

Wędrowcom z innych sekt mówiącym w ten sposób można powiedzieć:

„Przyjaciele,

Zrealizowany opisuje przyjemność nie tylko w odniesieniu do przyjemnego uczucia,

raczej przyjaciele,

Tathagata opisuje jako przyjemność każdy rodzaj przyjemności gdziekolwiek i jakkolwiek osiągany“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Ananda był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
60. Bezsprzeczna Dhamma

  1. Tak usłyszałem.

Przy tej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Kosalan z dużym zgromadzeniem mnichów,

aż doszedł do bramińskiej wsi Kosalan,

zwanej Sala.

 

  1. Bramini gospodarze z Sala usłyszeli:

 

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów,

który udał się w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Kosalan z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Sala.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

„Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest Arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

nieporównywalnym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym.

 

Opisuje ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generację z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi,

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmuje święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich Arahatów.

 

  1. Zatem bramini i gospodarze z Sala udali się do Zrealizowanego,

niektórzy złożyli mu hołd i usiedli z boku,

niektórzy wymienili z nim pozdrowienia i po kurtuazyjnej i grzecznościowej rozmowie usiedli z boku,

niektórzy wznieśli swe ręce łącząc je w geście powitania i usiedli z boku,

niektórzy wygłosili swe imiona i klan w obecności Zrealizowanego i usiedli z boku,

niektórzy zachowali milczenie i usiedli z boku.

 

  1. Kiedy już usiedli,

Zrealizowany spytał ich:

„Gospodarze,

czy macie jakiegoś ukochanego nauczyciela w którym pokładacie dobrze uzasadnioną wiarę?“

 

„Nie, czcigodny panie“.

 

W takim razie podczas gdy nie macie ukochanego nauczyciela ta Bezsprzeczna Dhamma może być przez was praktykowana i utrzymywana,

gdyż kiedy ta Bezsprzeczna Dhamma zostanie podjęta i utrzymana,

przyniesie wam to szczęście i dobro na długi czas.

Jaka jest ta Bezsprzeczna Dhamma?

 

Teoria, że nic nie ma

  1. A. Gospodarze,

są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Nie ma nic oferowanego,

nic poświęconego,

ani owocu czy dojrzewania dobrych i złych czynów,

ani tego świata ani innego świata,

ani ojca ani matki,

ani spontanicznie zrodzonych istot,

ani dobrych i cnotliwych mnichów i braminów,

którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i zdeklarowali ten świat i inny świat‘.

 

  1. B. Są pewni pustelnicy i bramini w bezpośredniej opozycji do tych pierwszych i mówią oni tak:

‚Jest podarunek i ofiarowane,

jest i to co poświęcone,

jest też owoc i dojrzewanie dobrych i złych czynów,

jest ten świat i inny świat,

jest matka i ojciec,

są spontanicznie zrodzone istoty i dobrzy i cnotliwi pustelnicy i bramini,

którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i zdeklarowali ten świat i inny świat‘.

 

Jak się wam wydaje,

gospodarze,

czyż ci pustelnicy i bramini nie utrzymują poglądów w bezpośredniej wzajemnej opozycji?“

„Tak, czcigodny panie“.

 

  1. A1. „Teraz,

po tych pustelnikach i braminach,

których teoria i pogląd jest taki:

 

‚Nie ma nic ofiarowanego …

ani dobrych i cnotliwych pustelników i braminów,

którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i zdeklarowali ten świat i inny świat‘,

należy oczekiwać,

że będą unikać tych trzech korzystnych stanów,

mianowicie,

cielesnego dobrego zachowania,

werbalnego dobrego zachowania,

i mentalnego dobrego zachowania,

i że podejmą i będą utrzymywać te trzy niekorzystne stany,

mianowicie cielesne złe zachowanie,

werbalne złe zachowanie i mentalne złe zachowanie.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini nie widzą niebezpieczeństwa,

degradacji i skalań w niekorzystnych stanach i nie widzą błogosławieństwa wyrzeczenia powodującego oczyszczenie w stanach korzystnych.

 

  1. A2. Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten kogo pogląd jest:

‚Nie ma innego świata‘,

ma błędny pogląd.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten kogo myśl jest:

‚Nie ma innego świata‘,

ma błędną myśl.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten kogo mowa jest:

‚Nie ma innego świata‘,

jest w bezpośredniej opozycji do tych arahatów którzy znają inny świat.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten kto skłania innego do postrzeżenia:

‚Nie ma innego świata‘,

 

skłania go do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i aby to sprawić zachwala siebie i gani innych.

 

Tak wszelka cnotliwość którą posiadał została zaniechana i zastąpiona przez niecnotę.

 

I ten błędny pogląd,

błędna myśl,

błędna mowa w opozycji do szlachetnych,

skłanianie innych do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i samo-pochwała i ganienie innych;

 

te liczne niekorzystne stany doszły do pozytywnego zaistnienia ze złym poglądem jako warunek.

 

  1. A3. Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Jeżeli nie ma innego świata,

to po rozpadzie ciała ta wartościowa osoba jest wystarczająca bezpieczna.

 

Ale jeżeli jest inny świat,

wtedy po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawi się ona w stanie deprywacji,

w nieszczęśliwej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle.

 

Teraz niech i tak będzie,

że nie ma innego świata,

niech ci wartościowi mnisi i bramini mówią prawdę,

ciągle jednak ta wartościowa osoba podlega krytyce mądrych ludzi jako niecnotliwa,

ze złym poglądem i teorią,

że nic nie ma.

 

Ale z drugiej strony,

gdy jest inny świat,

to ta wartościowa osoba trafiła pechowo na dwa sposoby,

gdyż podlega krytyce mądrych ludzi

tutaj i teraz,

jak też po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawi się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

zatraceniu,

w piekle.

 

Źle uchwyciła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób,

że rozciągnęło się to tylko na jedną stronę,

z wyłączeniem aspektów pozytywnych‘.

 

  1. B1. Teraz,

po tych pustelnikach i braminach,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Jest podarunek …

i dobrzy i cnotliwi mnisi i bramini,

którzy dla siebie samych zrealizowali przez bezpośrednie poznanie i deklarują ten świat i inny świat‘,

należy oczekiwać,

że będą unikać tych trzech niekorzystnych stanów,

mianowicie cielesnego złego zachowania,

werbalnego złego zachowania,

mentalnego złego zachowania,

i że podejmą i będą utrzymywać te trzy korzystne stany,

mianowicie,

cielesne dobre zachowanie,

werbalne dobre zachowanie i mentalne dobre zachowanie.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ ci wartościowi mnisi i bramini widzą niebezpieczeństwo,

degradację i skalania w niekorzystnych stanach i widzą błogosławieństwo wyrzeczenia powodujące oczyszczanie,

w stanach korzystnych.

 

  1. B2. Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten kogo pogląd jest:

‚Jest inny świat‘,

ma właściwy pogląd.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten kogo myśl jest:

‚Jest inny świat‘,

ma właściwą myśl.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat ten kto mówi:

‚Jest inny świat‘,

ma właściwą mowę.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat ten kto mówi:

‚Jest inny świat‘,

nie jest w bezpośredniej opozycji do tych arahatów,

którzy znają inny świat.

 

Gdy rzeczywiście jest inny świat,

ten co skłania do postrzeżenia:

‚Jest inny świat‘,

skłania do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i aby to sprawić nie zachwala siebie i nie gani innych.

Tak wszelka niecnota,

którą posiadał została zaniechana i zastąpiona cnotliwością.

I ten właściwy pogląd,

właściwa myśl,

właściwa mowa,

nie oponowanie szlachetnym,

skłanianie innych do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i brak samo-pochwały i nie ganienie innych;

 

te liczne korzystne stany tak doszły do pozytywnego istnienia z właściwym poglądem jako warunkiem.

 

  1. B3. Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Jeżeli jest inny świat,

to po rozpadzie ciała,

po śmierci,

ta osoba pojawi się w szczęśliwej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Ale niech nawet i tak będzie,

że nie ma innego świata,

niech i słowa tamtych mnichów i świętobliwych są prawdziwe,

ciągle ta wartościowa osoba podlega pochwałom mądrych ludzi

tutaj i teraz,

jako cnotliwa osoba z właściwym poglądem, że jest.

 

Z drugiej strony,

jeżeli jest inny świat,

to ta wartościowa osoba szczęśliwie trafiła na dwa sposoby,

gdyż podlega pochwałom mądrych ludzi

tutaj i teraz,

jak też po rozpadzie ciała po śmierci pojawi się w szczęśliwej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Odpowiednio podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób,

że rozciągnęło się to na obie strony z wyłączeniem aspektów niekorzystnych‘.

 

Teoria, że nie ma działania.

  1. A. Są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest taki:

 

‚Kiedy człowiek działa czy powoduje działanie,

okalecza czy powoduje okaleczanie,

torturuje czy powoduje tortury,

kiedy przyczynia się do żalu,

męczy,

niepokoi lub powoduje niepokojenie,

kiedy zabija żywe istoty,

zabiera to co nie dane,

włamuje się rabując,

napada,

zasadza się na drodze,

zajmuje się cudzymi żonami,

wypowiada kłamstwo –

żadnego zła dla działającego w tym nie ma.

 

Gdyby człowiek ostrą piłą uczynił z żyjących istot na tej ziemi jedną masę mięsa,

żadne zło by go z tego powodu nie spotkało i nie nadeszło.

 

Gdyby człowiek szedł południowym brzegiem Gangesu zabijając i mordując,

okaleczając i powodując okaleczanie,

torturując i powodując tortury,

żadne zło by z tego nie wypłynęło i nie nadeszło.

 

Gdyby człowiek szedł północnym brzegiem Gangesu,

rozdając podarunki i powodując rozdawanie,

ofiarując i powodując ofiarowanie,

żadne zasługi z tego by nie wypłynęły i nie nadeszły.

 

Przez dawanie,

trening,

wstrzemięźliwość,

mówienie prawdy nie ma zasługi ani nadejścia zasługi‘.

 

  1. B. Są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest w bezpośredniej opozycji do tych mnichów i braminów i mówią oni tak:

 

‚Kiedy człowiek działa lub powoduje działanie,

okalecza lub powoduje okaleczanie,

torturuje lub powoduje tortury,

kiedy przyczynia się do żalu,

męczy,

niepokoi lub powoduje niepokojenie,

kiedy zabija żywe istoty,

zabiera to co nie dane,

włamuje się rabując,

napada,

zasadza się na drodze,

zajmuje się cudzymi żonami, wypowiada kłamstwo –

zło dzieje się dla czyniącego.

 

Gdyby człowiek ostrą piłą uczynił z żyjących istot na tej ziemi jedną masę mięsa,

to zło spotkałoby go z tego powodu,

zło by nadeszło.

 

Gdyby człowiek szedł południowym brzegiem Gangesu zabijając i mordując,

okaleczając i powodując okaleczenie,

torturując i powodując tortury,

zło z tego by wypłynęło i nadeszło.

 

Gdyby człowiek szedł północnym brzegiem Gangesu rozdając podarunki i powodując rozdawanie,

ofiarując i powodując ofiarowanie,

to jest to źródłem zasług,

zasługi nadchodzą z tego‘.

 

Jak myślicie gospodarze,

czy ci pustelnicy i bramini nie utrzymują poglądów w bezpośredniej wzajemnej opozycji?“ –

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

  1. „Teraz,

po tych pustelnikach i braminach,

których teoria i pogląd jest taki:

 

‚Kiedy człowiek działa lub powoduje działanie …

nie nadchodzą z tego powodu żadne zasługi“,

 

należy oczekiwać,

że będą omijali te korzystne stany…,

i że podejmą i będą utrzymywać te trzy niekorzystne stany. …

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini nie widzą niebezpieczeństwa,

degradacji i skalań w niekorzystnych stanach i nie widzą błogosławieństwa wyrzeczenia powodującego oczyszczenie w stanach korzystnych.

 

  1. Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kogo pogląd jest: ‚Nie ma działania‘,

ma błędny pogląd.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie

ten kogo myśl jest: ‚Nie ma działania‘,

ma błędną myśl.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kto mówi:‘ Nie ma działania‘,

ma błędną mowę.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kto mówi: ‚Nie ma działania‘,

 

jest w bezpośredniej opozycji do tych arahatów,

którzy mówią,

że jest działanie.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kto skłania innych do postrzeżenia:

‚Nie ma działania‘,

 

skłania do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i aby do tego przekonać zachwala siebie i gani innych.

Tak wszelka cnotliwość jaką posiadał zastała zaniechana i zastąpiona niecnotą.

 

I ten błędny pogląd,

błędna myśl,

błędna mowa,

oponowanie szlachetnym,

skłanianie innych do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i samo-pochwała i ganienie innych;

 

te liczne złe,

niekorzystne stany tak doprowadzone dochodzą do pozytywnego istnienia,

z błędnym poglądem jako warunkiem.

 

  1. A3. Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Jeżeli nie ma działania,

to po rozpadzie ciała ta wartościowa osoba jest wystarczająco bezpieczna.

 

Ale jeżeli jest działanie,

to po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawi się ona w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle.

 

Teraz,

niech i tak będzie,

że nie ma działania,

niech ci wartościowi pustelnicy i bramini mówią prawdę,

ciągle jednak ta wartościowa osoba podlega krytyce ludzi mądrych

tutaj i teraz

jako niecnotliwa z błędnym poglądem i teorią,

że nie ma działania.

 

Ale z drugiej strony,

jeżeli jest działanie,

to ta wartościowa osoba ma pecha z obu stron,

gdyż podlega krytyce ludzi mądrych

tutaj i teraz

jak i po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawi się ona w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle.

 

Źle podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób,

że rozciągnęło się to tylko na jedną stronę z wyłączeniem aspektów korzystnych‘.

 

  1. B1. Po tych pustelnikach i braminach,

których pogląd i teoria jest:

 

‚Kiedy osoba działa lub powoduje działanie,

zło się dzieje działającemu …

 

Jest zasługa i nadejście zasługi …‘

należy oczekiwać,

że będą unikali tych trzech niekorzystnych stanów i że podejmą i utrzymają te trzy korzystne stany …

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini widzą niebezpieczeństwo,

degradację i skalania w niekorzystnych stanach i widzą błogosławieństwo wyrzeczenia powodujące oczyszczenie w korzystnych stanach.

 

  1. B2. Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kogo pogląd jest:

‚Jest działanie‘,

ma właściwy pogląd.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kogo myśl jest:

‚Jest działanie‘,

ma właściwą myśl.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie ten kto mówi:

‚Jest działanie‘,

ma właściwą mowę.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kto mówi:

‚Jest działanie‘,

nie oponuje tym arahatom którzy mówią:

‚Jest działanie‘.

 

Gdy rzeczywiście jest działanie,

ten kto skłania innych do postrzeżenia:

‚Jest działanie‘,

 

skłania do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą,

nie zachwala się sam ani nie gani innych.

 

Tak wszelka którą posiadał została zaniechana i zastąpiona cnotliwością.

 

I ten właściwy pogląd,

właściwa myśl,

właściwa mowa,

nie oponowanie szlachetnym,

skłanianie innych do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą,

brak samo pochwały i nie ganienie innych,

te liczne korzystne stany tak doprowadzone dochodzą do pozytywnego istnienia z właściwym poglądem jako ich warunkiem.

 

  1. B3. Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Jeżeli jest działanie,

to po rozpadzie ciała,

po śmierci,

ta wartościowa osoba pojawi się w szczęśliwej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Niech i tak będzie,

że nie ma działania,

niech słowa tamtych mnichów i braminów są prawdziwe,

ciągle ta wartościowa osoba podlega pochwałom przez ludzi mądrych

tutaj i teraz

jako cnotliwa osoba z właściwym poglądem i teorią że jest działanie.

 

Z drugiej strony,

jeżeli jest działanie,

to ta wartościowa osoba szczęśliwie trafiła na dwa sposoby,

gdyż podlega pochwałom przez ludzi mądrych

tutaj i teraz,

jak też po rozpadzie ciała po śmierci,

pojawi się ona w szczęśliwej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Odpowiednio podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób,

że rozciągnęło się to na obie strony z wyłączeniem aspektów niekorzystnych‘.

 

Teoria że nie ma powodów

  1. A. Są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Nie ma powodu,

warunku dla skalania istot,

istoty kalają się bez powodu i warunku.

 

Nie ma powodu ani warunku na oczyszczenie istot,

istoty oczyszczają się bez powodu i warunku.

 

Nie ma mocy,

energii,

żadnej odwagi,

żadnej wytrwałości,

wszystkie oddychające rzeczy,

wszystkie dusze są bez władzy,

mocy i energii,

prowadzone przez los,

zbieg okoliczności i esencję,

doświadczają one przyjemności i bólu w sześciu rodzajach‘.

 

  1. Są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest w bezpośredniej opozycji, mówią oni:

 

‚Jest powód i warunek na skalanie istot,

istoty kalają się z uwagi na powód,

z uwagi na warunek.

 

Jest powód,

przyczyna oczyszczania istot,

istoty oczyszczają się dzięki powodowi.

 

Jest moc,

energia,

odwaga,

wytrwałość,

nie ma czegoś takiego by wszystkie istoty były bez władzy,

mocy i energii i doświadczały przyjemności i bólu w sześciu rodzajach‘.

 

Jak myślicie,

gospodarze,

czy ci mnisi i bramini nie utrzymują poglądów w wzajemnej opozycji?“

 

„Tak, czcigodny panie“.

 

  1. A1. „Teraz,

po tych pustelnikach i braminach,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Nie ma powodu …

na skalania istot …

na istot oczyszczenie …

 

prowadzone przez los,

zbieg okoliczności i esencję,

doświadczają one przyjemność i ból w sześciu rodzajach‘,

 

należy oczekiwać,

że podejmą i będą utrzymywać te trzy niekorzystne stany …

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini nie widzą niebezpieczeństwa,

degradacji i skalania w niekorzystnych stanach i nie widzą błogosławieństwa wyrzeczenia powodującego oczyszczanie w korzystnych stanach.

 

  1. A2. Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kto ma pogląd:

‚Nie ma powodu‘,

ma błędny pogląd.

 

Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kogo myśl jest:

‚Nie ma powodu‘,

ma błędną myśl.

 

Gdy rzeczywiście jest powód ten ten kto mówi:

‚Nie ma powodu‘,

ma błędną mowę.

 

Gdy rzeczywiście jest powód ten kto mówi:

‚Nie ma powodu‘,

jest w bezpośredniej opozycji do tych Arahatów,

którzy mówią,

że jest powód.

 

Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kto skłania innych do postrzeżenia:

‚Nie ma powodu‘,

 

skłania do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i aby skłonić do tego zachwala siebie i gani innych.

 

Tak wszelka cnotliwość którą posiadał została zaniechana i zastąpiona niecnotą.

I ten błędny pogląd,

błędna myśl,

błędna mowa,

oponowanie szlachetnym,

skłanianie innych do postrzeżenia tego co nie jest Prawdziwą Dhammą i samo chwalenie się i ganienie innych,

te liczne złe niekorzystne stany są tak zostały doprowadzone do pozytywnego istnienia z błędnym poglądem jako ich warunkiem.

 

  1. A3. Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Jeżeli nie ma powodu,

to po rozpadzie ciała ta osoba jest wystarczająco bezpieczna.

 

Ale,

jeżeli jest powód,

to po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawi się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle.

 

Teraz niech i tak będzie,

że nie ma powodu,

niech słowa tych pustelników i braminów są prawdziwe,

ciągle ta wartościowa osoba podlega krytyce ludzi mądrych

tutaj i teraz.

 

Ale z drugiej strony,

jeżeli jest powód,

to ta wartościowa osoba ma pecha na dwa sposoby,

gdyż podlega krytyce ludzi mądrych,

tutaj i teraz,

jak i po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawi się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle.

 

Źle podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę,

że rozciągnęło się to tylko na jedną stronę,

z wyłączeniem aspektów korzystnych‘.

 

  1. B1. Po tych pustelnikach i braminach,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Jest powód …

na skalanie istot …

na istot oczyszczenie …

nie ma czegoś takiego by wszystkie istoty były bez władzy,

mocy i energii i doświadczały przyjemności i bólu w sześciu rodzajach‘,

należy oczekiwać,

że będą unikać tych trzech niekorzystnych stanów …

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ ci wartościowi pustelnicy i bramini widzą niebezpieczeństwo,

degradację i skalania w niekorzystnych stanach i widzą błogosławieństwo wyrzeczenia,

prowadzące do oczyszczenia w stanach korzystnych.

 

  1. B2. Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kogo pogląd jest: ‚Jest powód‘,

ma właściwy pogląd,

gdy rzeczywiście jest powód,

ten kogo myśl jest: ‚Jest powód‘,

ma właściwą myśl.

 

Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kto mówi ‚Jest powód‘,

ma właściwą mowę.

 

Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kto mówi: ‚Jest powód‘,

nie oponuje bezpośrednio tym arahatom którzy mówią: ‚Jest powód‘.

 

Gdy rzeczywiście jest powód,

ten kto skłania innych do postrzeżenia że jest powód,

skłania do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i aby do tego skłonić nie zachwala siebie ani nie gani innych.

Tak wszelka niecnota którą posiadał została zaniechana i zastąpiona cnotliwością.

 

I ten właściwy pogląd,

właściwa myśl,

właściwa mowa, nie oponowanie szlachetnym,

skłanianie innych do postrzeżenia tego co jest Prawdziwą Dhammą i brak samo chwalenia się i nie ganienie innych,

te liczne korzystne stany tak zostały doprowadzone do pozytywnego istnienia z właściwym poglądem jako ich warunkiem.

 

  1. B3. Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Jeżeli jest powód,

to po rozpadzie ciała,

po śmierci,

ta osoba pojawi się w szczęśliwej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Niech i tak będzie,

że nie ma powodu,

niech tamci wartościowi pustelnicy i bramini mają rację,

ciągle jednak ta wartościowa osoba podlega pochwałom ludzi mądrych

tutaj i teraz,

jako cnotliwa osoba z właściwym poglądem,

że jest powód.

 

Z drugiej strony,

jeżeli jest powód,

to ta osoba z właściwym poglądem,

że jest powód ma szczęście z obu stron,

gdyż podlega

tutaj i teraz

pochwałom ludzi mądrych jak też po śmierci pojawi się w szczęśliwej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Odpowiednio podjęła i praktykowała tą Bezsprzeczną Dhammę w taki sposób,

że rozciągnęło się to na obie strony z wyłączeniem aspektów niekorzystnych‘.

 

Nie ma stanów niematerialnych

  1. Gospodarze,

są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest taki:

 

‚Zdecydowanie nie ma czegoś takiego jak stany niematerialne‘.

 

  1. Są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Zdecydowanie są stany niematerialne‘.

 

Jak myślicie gospodarze,

czy ci pustelnicy i bramini utrzymują poglądy w wzajemnej sprzeczności?“

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

  1. „Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

 

‚Kiedy ci wartościowi pustelnicy i bramini utrzymują teorię i pogląd:

 

– Zdecydowanie nie ma stanów niematerialnych -,

to nie zostało przeze mnie zobaczone,

i kiedy ci drudzy wartościowi pustelnicy i bramini utrzymują teorię i pogląd:

 

-Zdecydowanie są stany niematerialne –

to nie zostało przeze mnie poznane.

 

Gdybym nie widząc i nie wiedząc przyjął całkowicie jednostronne stanowisko (mówiąc):

– Tylko to jest prawdą,

wszystko inne jest błędne –

to nie byłoby moje.

 

Teraz jeżeli ta teoria i pogląd tych pustelników i braminów:

– Zdecydowanie nie ma stanów niematerialnych –

jest prawdziwa,

to ciągle bezsprzecznie jest możliwe,

że pojawię się po śmierci wśród bogów utworzonych z umysłu,

ale jeżeli teoria i pogląd tych pustelników i braminów:

 

– Zdecydowanie są stany niematerialne –

jest prawdziwa,

jest również możliwe że po śmierci pojawię się wśród bogów niematerialnych,

utworzonych z percepcji.

 

(To co trzeba rozważyć,

to że)

używanie kijów,

broni,

kłótnie,

awantury,

dyskusje,

wzajemne oskarżenia,

złośliwość,

fałszywa mowa odnoszą się do materii,

ale zdecydowanie nie do stanów niematerialnych‘.

 

Po refleksji praktykuje on beznamiętność,

zanik i wstrzymanie materii (ale nie istnienia).

 

Nie ma wstrzymania istnienia.

  1. Gospodarze,

są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest taki:

‚Zdecydowanie nie ma wstrzymania istnienia‘.

 

  1. Są pewni pustelnicy i bramini,

których teoria i pogląd jest w bezpośredniej opozycji do tych pierwszych,

i mówią oni tak:

‚Zdecydowanie jest wstrzymanie istnienia‘.

 

Jak myślicie gospodarze czy ci pustelnicy i bramini nie utrzymują teorii w bezpośredniej wzajemnej opozycji?“

 

„Tak, czcigodny panie“.

 

  1. „Na ten temat mądry człowiek myśli tak:

‚Kiedy ci wartościowi pustelnicy i bramini utrzymują pogląd,

że nie ma wstrzymania istnienia,

to nie zostało przeze mnie zobaczone.

 

I kiedy ci pustelnicy i bramini utrzymują pogląd,

że zdecydowani jest wstrzymanie istnienia,

to nie zostało przeze mnie poznane.

 

Gdybym nie widząc i nie wiedząc przyjął całkowicie jednostronne stanowisko (mówiąc):

– Tylko to jest prawdą,

wszystko inne jest błędne –

to nie byłoby moje.

 

Jeżeli teoria tych pustelników i braminów

– Nie ma wstrzymania istnienia –

jest prawdziwa,

to ciągle bezsprzecznie jest możliwe,

że po śmierci pojawię się wśród bogów niematerialnych,

utworzonych z percepcji.

 

Ale jeżeli teoria tych pustelników i braminów:

 

– Zdecydowanie jest wstrzymanie istnienia –

jest prawdziwa,

to jest możliwe,

że mogę

tutaj i teraz osiągnąć wygaszenie.

 

(To co trzeba rozważyć,

to że)

pogląd tych wartościowych pustelników i braminów:

 

– Zdecydowanie nie ma wstrzymania istnienia –

jest bliski pożądania,

zniewolenia,

rozmiłowania,

akceptacji,

utrzymywania,

podczas gdy pogląd tych wartościowych pustelników i braminów:

 

– Zdecydowanie jest wstrzymanie istnienia –

jest bliski nie-pożądaniu,

nie-zniewoleniu,

nie-rozmiłowaniu,

nie-akceptacji,

nie-utrzymywaniu‘.

 

Po tej refleksji,

praktykuje on beznamiętność,

zanik i wstrzymanie również istnienia (jak i materii).

 

Cztery rodzaje osób

  1. Gospodarze,

są cztery rodzaje osób,

istniejących na świecie.

Jakie cztery?

Pewna osoba męczy siebie,

jest zainteresowana samo-umartwianiem.

Pewna osoba męczy innych,

jest zainteresowana męczeniem innych.

Pewna osoba męczy siebie,

jest zainteresowana samo-umartwianiem i męczy innych,

jest zainteresowana męczeniem innych.

 

Pewna osoba nie męczy siebie ani nie jest zainteresowana samo-umartwianiem się ani nie męczy innych,

nie jest zainteresowana męczeniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych,

jest nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie.

 

36 Jaki rodzaj osoby męczy siebie i jest zainteresowany w torturowaniu siebie?

Tu ktoś chodzi nago,

odrzucając konwencje,

liżąc swe ręce,

nie przychodząc gdy zawołany,

nie zatrzymując się gdy zawołany,

nie akceptując przyniesionej rzeczy,

lub rzeczy specjalnie zrobionej,

lub zaproszenia,

nie przyjmując niczego z naczynia,

niczego z miski,

przez próg,

przez patyk,

przez tłuczek,

od dwóch jedzących razem,

od kobiety z dzieckiem,

od kobiety karmiącej,

(gdzie) kobieta kładła się z mężczyzną,

stamtąd gdzie jedzenie jest zbierane do dystrybucji,

gdzie pilnuje pies,

stamtąd gdzie brzęczą muchy,

nie akceptując ani ryby ani mięsa,

nie pijąc likieru,

wina czy sfermentowanego napoju.

 

Utrzymuje zasadę jeden dom jedna łyżka jedzenia,

dwa domy,

dwie łyżki jedzenia …

siedem domów,

siedem łyżek jedzenia.

 

Żyje zjadając z jednego małego talerzyka,

z dwóch …

z siedmiu małych talerzyków dziennie.

 

Przyjmuje jedzenie raz dziennie,

raz na dwa dni …

raz na siedem dni i tak dalej aż do jednego posiłku na dwa tygodnie.

 

Trwa utrzymując praktykę przyjmowania jedzenia z określonymi przerwami,

jest zjadaczem zieleniny,

czy dzikiego ryżu,

mchu,

ryżowych łusek czy mąki sezamowej,

czy trawy,

czy krowiego łajna.

Żyje o leśnych korzeniach czy owocach opadłych z drzew.

 

Ubiera się w konopie czy konopie zmieszaną z tkaniną,

w całun,

w wyrzucone szmaty,

w korę drzew,

w skórę antylopy,

w trawę kusa,

w wełnę z włosów głowy,

w zwierzęcą wełnę,

w sowie skrzydła.

 

Jest wyrywającym włosy i brodę utrzymuje praktykę wyrywania włosów i brody.

 

Jest ciągle stojącym,

odmawiającym siedzenia,

poświęcającym się utrzymywaniu pozycji kucniętej.

 

Jest używającym materaców ze szpikulców,

robi materace ze szpikulców jako swoje łoże.

 

Trwa utrzymując praktykę trzykrotnego obmywania się w nocy.

 

To jest osoba męcząca siebie,

zainteresowana torturowaniem siebie.

 

  1. Jaki rodzaj osób jest zainteresowany w męczeniu i torturowaniu innych?

 

Pewna osoba jest rzeźnikiem owiec,

rzeźnikiem świń,

traperem dzikich zwierząt,

myśliwym,

rybakiem,

egzekutorem wyroków,

strażnikiem więziennym,

lub też wykonuje jakiś inny krwawy zawód.

 

To jest osoba zainteresowana torturowaniem innych.

 

  1. Jaka osoba męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych?

 

Tu jakaś osoba jest wojownikiem,

królem lub braminem o wielkim majątku.

 

Ma nową świątynię na wschód od miasta i po zgoleniu włosów i brody,

ubiera się w szorstki materiał,

namaszcza swe ciało ghee,

i olejem,

przywdziewając na plecy rogi jelenia,

wkracza do ofiarnej świątyni wraz z jego królową lub wysokim kapłanem z kasty braminów.

 

Tam leży na gołej podłodze,

wyłożonej tylko trawą.

 

Król używa mleka z pierwszego sutka krowy z cielęciem,

królowa używa mleka z drugiego sutka,

kapłan używa mleka z trzeciego sutka,

a mleko z czwartego sutka wrzucają do ognia,

cielak używa to co zostało.

 

Król mówi:

„Niech tyle a tyle byków zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle wołów zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle owiec zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle drzew zostanie ściętych na ofiarę.

 

I wtedy jego niewolnicy i posłańcy i słudzy czynią przygotowania ze smutnymi twarzami,

płacząc,

działając pod naciskiem groźby ukarania i ze strachu.

To jest osoba,

która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

  1. A jaka osoba nie męczy siebie,

nie jest zainteresowana torturowaniem siebie i nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych i ponieważ nie męczy ani siebie ani innych jest

tutaj i teraz

nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i przebywa doświadczając przyjemności jako ktoś kto zrealizował w sobie boskość?

 

  1. Oto Tathagata pojawia się na świecie,

Arahat,

Całkowicie Przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosły,

znawca światów,

niezrównany przywódca ludzi do opanowania,

nauczyciel bogów i ludzi,

oświecony,

błogosławiony.

 

Deklaruje ten świat z jego bogami,

jego Marami i Brahmami,

tą generację z jej pustelnikami i braminami,

z jej książętami i ich ludźmi.

 

Co sam zrealizował przez bezpośrednią wiedzę.

 

Naucza Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku i dobrej na końcu,

z właściwym znaczeniem i frazą,

i ukazuje święte życie które jest doskonałe i czyste.

 

  1. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie,

słyszy Dhammę.

 

Słysząc Dhammę,

nabiera on wiary w Tathagatę.

 

Posiadając wiarę rozważa tak:

‚Domowe życie jest tłoczne i duszne;

bezdomne szeroko otwarte.

 

Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Może zgolę włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

I przy innej okazji,

zaniechawszy być może małego,

być może wielkiego majątku,

być może małego,

być może wielkiego kręgu krewnych,

goli swe włosy i brodę,

ubiera żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

  1. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot,

staje się tym,

kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot,

z odłożonymi kijem i bronią,

łagodny i uprzejmy,

trwa we współczuciu dla wszystkich istot.

 

Porzucając zabieranie tego co niedane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane,

biorąc tylko to co dane,

oczekując tylko tego co dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane,

trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

 

Porzucając to co nie należy do świętego życia,

staje się tym kto żyje poza,

powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości.

Porzucając fałszywą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy,

mówiąc prawdę,

lgnąc do prawdy,

jest godny zaufania,

rzetelny i niezawodny.

 

Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy,

jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej;

 

jest tym który jednoczy podzielonych.

 

Jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody,

raduje się zgodnością,

cieszy się zgodnością,

staje się mówcą słów które promują zgodę.

 

Porzucając ostrą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy,

staje się mówcą słów łagodnych,

miłych i cieszących ucho,

dochodzących do serca,

słów drogich i pożądanych przez wielu.

 

Porzucając obmowę,

staje się tym który powstrzymuje się od obmowy,

jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym,

o tym co korzystne,

o Dhammie i Dyscyplinie,

staje się mówcą właściwych słów,

wartych zapamiętania,

uzasadnionych,

wyważonych i związanych z dobrem.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion.

 

Staje się tym,

który je tylko raz dziennie, odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od tańca i śpiewu, muzyki i przedstawień teatralnych.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania:

 

surowego ziarna …

surowego mięsa …

kobiet i dziewczyn …

niewolnic i niewolników …

owiec i kóz …

słoni i wołów,

koni i kobył …

pól i ziemi.

 

Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki …

od kupowania i sprzedawania …

od używania fałszywych wag …

fałszywych metali i fałszywych miar …

 

od oszukiwania,

zwodzenia,

defraudowania i szachrajstwa …

 

od ranienia,

mordowania,

więzienia,

zbójnictwa plądrowania i przemocy.

 

Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

Tak samo jak ptak który gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł,

tak też on staje się tym,

który jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Posiadając ten rodzaj cnót,

właściwych szlachetnym,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Widząc materialne formy okiem,

nie chwyta się znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił funkcję oka bez ochrony,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni funkcję oka,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji oka.

Słysząc dźwięk uchem …

Wąchając zapach nosem …

Smakując smak językiem …

Dotykając dotykalne ciałem …

 

Poznając idee umysłem,

nie chwyta się znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił funkcję umysłu bez ochrony,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

 

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni funkcję umysłu,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji umysłu.

 

Posiadając tą wstrzemięźliwość szlachetnych,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Staje się tym który działa z pełną rozwagą,

poruszając się na przód i z powrotem,

 

który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza,

który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając,

który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę,

który działa z pełną rozwagą gdy je,

pije,

przeżuwa i smakuje,

 

który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz,

który działa z pełną rozwagą gdy chodzi,

stoi i siedzi,

budzi się,

mówi i milczy.

 

  1. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty,

i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji i posiadając tą szlachetną uważność i rozwagę,

udaje się w odosobnione miejsce:

do lasu,

korzenia drzewa,

góry,

zbocza,

górskiej jaskini,

terenu cmentarnego,

leśnej gęstwiny,

otwartej przestrzeni,

stogu siana.

 

Po powrocie z żebraczego obchodu,

po posiłku,

siada krzyżując swe nogi,

z ciałem wyprostowanym,

z ustanowioną uważnością przed sobą.

 

Porzucając pożądanie świata,

oczyszcza on swój umysł od pożądania.

 

Porzucając złą wolę trwa z umysłem bez złej woli,

współczujący dla dobra wszystkich żywych istot,

oczyszcza umysł od złej woli.

 

Porzucając stany letargiczne i ospałość,

trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości,

postrzegając światło,

uważny i w pełni rozważny,

oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości.

 

Porzucając niepokój i zmartwienia,

trwa niezaniepokojony,

z umysłem wyciszonym w sobie,

oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień.

Porzucając niepewność,

trwa z umysłem,

który pokonał niepewność,

nie kwestionując korzystnych idei,

oczyszcza umysł z niepewności.

 

  1. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód,

skalań umysłu,

osłabiających zrozumienie,

całkowicie odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem ze szczęściem,

bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

uwolniony od niedoskonałości,

podatny,

władczy i stały i bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę rekolekcji przeszłych żywotów,

mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe życia.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

 

 

Z boskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘,

tak boskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o eliminacji skaz.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To cierpienie‘.

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To powstanie cierpienia‘.

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To wstrzymanie cierpienia‘.

Ma on bezpośrednią taką wiedzę: ‚To droga do wstrzymania cierpienia‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚Takie są skazy‘.

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚To jest powstanie skaz‘.

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚To jest wstrzymanie skaz‘.

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest: ‚To jest droga prowadząca do wstrzymania skaz‘.

 

  1. Kiedy wie i widzi w ten sposób,

jego umysł jest wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania,

ze skazy istnienia,

i ze skazy ignorancji.

 

Z wyzwoleniem pojawia się wiedza:

‚Jest wyzwolony‘.

 

Ma bezpośrednią wiedzę:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia‘.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
61. Rady dla Rahuli w Ambalatthika

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

 

  1. Przy tej okazji czcigodny Rahula mieszkał w Ambalatthika.

Wtedy,

wieczorem,

Zrealizowany wstał z medytacji i udał się do czcigodnego Rahuli do Ambalatthika.

 

Czcigodny Rahula zobaczył z oddala zbliżającego się Zrealizowanego i przygotował siedzenie i wodę dla obmycia stóp.

 

Zrealizowany usiadł na przygotowanym siedzeniu i umył swe stopy.

 

Czcigodny Rahula złożył mu hołd i usiadł z boku.

 

  1. Wtedy Zrealizowany pozostawił trochę wody w naczyniu i spytał czcigodnego Rahulę:

„Rahulo czy widzisz tą małą ilość wody pozostawioną w naczyniu?”

 

„Tak, czcigodny panie”.

 

„Tak samo mało,

Rahulo,

jest pustelniczego życia u tych którzy nie wstydzą się z rozmysłem kłamać”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany wylał resztkę wody co pozostała i spytał czcigodnego Rahulę:

„Rahulo,

czy widzisz tą resztkę wody co została wylana?”

 

„Tak,

czcigodny panie”.

 

„Tak samo mało,

Rahulo,

jest pustelniczego życia u tych którzy nie wstydzą się z rozmysłem kłamać”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odwrócił naczynie do góry dnem i spytał czcigodnego Rahulę:

 

„Rahulo, czy widzisz to naczynie odwrócone do góry dnem?”

 

„Tak,

czcigodny panie”.

 

„Tak samo ci którzy nie wstydzą się z rozmysłem kłamać odwrócili do góry dnem swe pustelnicze życie”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany z powrotem ustawił naczynie dnem na dół i spytał czcigodnego Rahulę:

„Rahulo,

czy widzisz to puste,

opróżnione naczynie?”

 

„Tak,

czcigodny panie”.

 

„Tak samo puste i próżne jest pustelnicze życie tych którzy nie wstydzą się z rozmysłem kłamać.

 

  1. Załóżmy Rahulo,

że jest królewski słoń z kłami długimi jak dyszle karety,

o wyrosłej postawie,

czystej krwi i nawykły do walki.

W bitwie wykonywaliby swe zadania swymi przednimi nogami i swymi tylnymi nogami, swymi przednimi częściami i swymi tylnymi częściami,

głową,

uszami,

kłami i ogonem,

ale chowałby swą trąbę.

 

Wtedy jego jeździec pomyślałby:

‚Ten królewski słoń z kłami długimi jak dyszle karety,

o wyrosłej postawie,

czystej krwi i nawykły do walki,

w bitwie wykonuje swe zadania swymi przednimi nogami i swymi tylnymi nogami,

swymi przednimi częściami i swymi tylnymi częściami,

głową,

uszami,

kłami i ogonem,

ale chowa swą trąbę.

 

Jeszcze nie oddał on swego życia‘.

 

Ale kiedy słoń w bitwie wykonywałby swe zadania swymi przednimi nogami i swymi tylnymi nogami,

swymi przednimi częściami i swymi tylnymi częściami,

głową,

uszami,

kłami i ogonem,

i trąbą,

wtedy jego jeździec pomyślałby:

 

‚Ten królewski słoń z kłami długimi jak dyszle karety,

o wyrosłej postawie,

czystej krwi i nawykły do walki,

w bitwie wykonuje swe zadania swymi przednimi nogami i swymi tylnymi nogami,

swymi przednimi częściami i swymi tylnymi częściami,

głową,

uszami,

kłami i ogonem jak również trąbą.

Oddał on swe życie.

 

Teraz nie ma nic czego ten słoń by nie zrobił‘.

 

Tak też Rahulo,

kiedy ktoś nie wstydzi się z rozmysłem kłamać,

nie ma zła którego by nie zrobił.

 

Zatem Rahulo,

powinieneś trenować tak:

‚Nie wygłoszę kłamstwa nawet żartem‘.

 

  1. Jak myślisz Rahulo?

Jaki jest cel lustra?”

 

„Celem lustra jest odzwierciedlenie”.

 

„Tak też Rahulo,

działanie ciałem powinno być wykonane po wielokrotnej refleksji,

działanie mową powinno być wykonane po wielokrotnej refleksji,

działanie umysłem powinno być wykonane po wielokrotnej refleksji.

 

  1. Rahulo,

kiedy chcesz wykonać działanie ciałem,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem ciałem w taki sposób:

‚Czy to działanie które chcę wykonać ciałem,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne cielesne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślając,

wiesz:

‚To działanie doprowadziłoby do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne cielesne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘

wtedy definitywnie nie powinieneś wykonywać takiego działania.

 

Ale kiedy rozmyślając wiesz:

‚To działanie które chcę wykonać ciałem,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne cielesne działanie z przyjemnymi konsekwencjami,

wtedy możesz wykonać takie działanie.

 

  1. Również, Rahulo,

kiedy wykonujesz działanie ciałem,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem ciałem w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które wykonuję ciałem,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne cielesne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślając,

wiesz:

‚To działanie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne cielesne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘

wtedy powinieneś wstrzymać takie działanie.

 

Ale kiedy tak rozmyślając wiesz:

‚To działanie które wykonuję ciałem,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne cielesne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

wtedy możesz kontynuować wykonywanie takiego działania.

 

  1. Również, Rahulo,

kiedy wykonałeś działanie ciałem,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem ciałem w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które wykonałem ciałem,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne cielesne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślając,

wiesz:

‚To działanie które wykonałem ciałem doprowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne cielesne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy powinieneś wyznać takie cielesne działanie,

odkryć je i ukazać je Nauczycielowi czy twoim mądrym towarzyszom w świętym życiu.

 

Po wyznaniu,

odkryciu,

ukazaniu go,

powinieneś podjąć się wstrzemięźliwości na przyszłość.

 

Ale kiedy tak rozmyślając wiesz:

‚To działanie które wykonałem ciałem,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne cielesne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

 

wtedy możesz przebywać szczęśliwy i zadowolony,

trenując w dzień i w nocy w korzystnych stanach.

 

  1. Rahulo,

kiedy chcesz wykonać działanie mową,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem mową w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które chcę wykonać mową,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne werbalne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślając,

wiesz:

‚To działanie doprowadziłoby do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne werbalne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy definitywnie nie powinieneś wykonywać takiego działania.

 

Ale kiedy rozmyślając wiesz:

‚To działanie które chcę wykonać mową,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne werbalne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

wtedy możesz wykonać takie działanie.

 

  1. Również, Rahulo,

kiedy wykonujesz działanie mową,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem mową w taki sposób:

‚Czy te działanie które wykonuję mową,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

Czy to niekorzystne werbalne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślasz,

jeżeli wiesz:

‚To działanie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne werbalne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy powinieneś wstrzymać takie działanie.

Ale kiedy rozmyślając wiesz:

‚To działanie które wykonuję mową,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne werbalne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

wtedy możesz kontynuować wykonywanie takiego działania.

 

  1. Również, Rahulo,

kiedy wykonałeś działanie mową,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem mową w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które wykonałem mową,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne werbalne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślasz,

jeżeli wiesz:

‚To działanie które wykonałem mową doprowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne werbalne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy powinieneś wyznać takie werbalne działanie,

odkryć je i ukazać je Nauczycielowi,

czy twoim mądrym towarzyszom w świętym życiu.

 

Po wyznaniu,

odkryciu,

ukazaniu go powinieneś podjąć się wstrzemięźliwości na przyszłość.

 

Ale kiedy tak rozmyślając wiesz:

‚To działanie które wykonałem mową,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne werbalne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

 

wtedy możesz przebywać szczęśliwy i zadowolony,

trenując w dzień i w nocy w korzystnych stanach.

 

  1. Rahulo, kiedy chcesz wykonać działanie umysłem,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem umysłem w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które chcę wykonać umysłem,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne mentalne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

Kiedy tak rozmyślając,

wiesz:

‚To działanie doprowadziłoby do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne mentalne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy definitywnie nie powinieneś wykonywać takiego działania.

 

Ale kiedy rozmyślając wiesz:

‚To działanie które chcę wykonać umysłem,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne mentalne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

wtedy możesz wykonać takie działanie.

 

  1. Również, Rahulo,

kiedy wykonujesz działanie umysłem,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem umysłem w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które wykonuję umysłem,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

Czy to niekorzystne mentalne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślając,

wiesz:

‚To działanie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne mentalne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy powinieneś wstrzymać takie działanie.

 

Ale kiedy tak rozmyślając wiesz:

‚To działanie które wykonuję umysłem,

nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne mentalne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

 

wtedy możesz kontynuować wykonywanie takiego działania.

 

  1. Również, Rahulo,

kiedy wykonałeś działanie umysłem,

powinieneś rozmyślać nad tymże działaniem umysłem w taki sposób:

 

‚Czy te działanie które wykonałem umysłem,

prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu?

 

Czy to niekorzystne mentalne działanie z bolesnymi konsekwencjami?‘

 

Kiedy tak rozmyślając,

jeżeli wiesz:

 

‚To działanie które wykonałem umysłem doprowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to niekorzystne mentalne działanie z bolesnymi konsekwencjami‘,

wtedy powinieneś wyznać takie mentalne działanie,

odkryć je i ukazać je Nauczycielowi czy twoim mądrym towarzyszom w świętym życiu.

 

Po wyznaniu,

odkryciu,

ukazaniu go powinieneś podjąć się wstrzemięźliwości na przyszłość.

 

Ale kiedy rozmyślając wiesz:

‚To działanie które wykonałem umysłem nie prowadzi do mojego zmartwienia,

czy do zmartwienia innych,

czy do zmartwienia obu,

to korzystne mentalne działanie z przyjemnymi konsekwencjami‘,

 

wtedy możesz przebywać szczęśliwy i zadowolony,

trenując w dzień i w nocy w korzystnych stanach.

 

  1. Rahulo,

jacykolwiek pustelnicy i bramini w przeszłości oczyszczali swe cielesne działanie,

werbalne działanie i mentalne działanie,

wszyscy robili to wielokrotnie rozmyślając w ten sposób.

 

Jacykolwiek pustelnicy i bramini w przyszłości będą oczyszczać swe cielesne działanie,

werbalne działanie i mentalne działanie,

wszyscy będą to robić wielokrotnie rozmyślając w ten sposób.

 

Jacykolwiek pustelnicy i bramini obecnie oczyszczają swe cielesne działanie,

werbalne działanie i mentalne działanie,

wszyscy robią to wielokrotnie rozmyślając w ten sposób.

 

Zatem Rahulo,

powinieneś trenować tak:

 

‚Oczyścimy nasze cielesne działanie,

nasze werbalne działanie i nasze mentalne działanie przez wielokrotne rozmyślanie nad nimi'“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Rahula był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II

  1. Większa Rozprawa Porad dla Rahuli
  2. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Wtedy o poranku Zrealizowany ubrał się i zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się na żebraczy obchód do Savatthi.

Czcigodny Rahula również ubrał się,

zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i podążył blisko za Zrealizowanym.

 

  1. Wtedy Zrealizowany spojrzał w tył i odezwał się do czcigodnego Rahuli w ten sposób:

 

„Rahulo,

jakakolwiek materialna forma czy to przeszła czy przyszła czy teraźniejsza,

wewnętrzna czy zewnętrzna,

toporna czy subtelna,

podrzędna czy nadrzędna,

daleka czy bliska,

wszelka materialna forma powinna być widziana taką jaką w rzeczywistości jest z odpowiednią wiedzą tak:

‚To nie moje,

tym nie jestem,

to nie moje ja’”.

 

„Tylko materialna forma,

o Zrealizowany,

tylko materialna forma o Wzniosły?”

 

„Materialna forma,

Rahulo,

uczucie,

percepcja,

determinacje i świadomość”.

 

  1. Wtedy czcigodny Rahula rozważył tak:

„Kto dziś poszedłby żebrać o jedzenie do miasta,

gdy osobiście napomniany przez Zrealizowanego?”

 

I tak zawrócił i usiadł u korzenia drzewa,

ze skrzyżowanymi nogami,

z wyprostowanym ciałem i ustanowioną uważnością przed sobą.

 

  1. Czcigodny Sariputta zobaczył go tam siedzącego i odezwał się do niego:

„Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu uważność oddychania.

Kiedy uważność oddychania jest utrzymana przy istnieniu i kultywowana jest to o wielkim owocu,

wielkiej korzyści”.

 

  1. Wtedy gdy był wieczór,

czcigodny Rahula wstał z medytacji i udał się do Zrealizowanego.

 

Po złożeniu mu hołdu spytał Zrealizowanego:

 

  1. „Czcigodny panie,

jak utrzymać przy istnieniu i kultywować uważność oddychania,

że będzie to o wielkim owocu i wielkiej korzyści?”

 

  1. „Rahulo cokolwiek wewnętrznego,

należącego do niego,

co solidne,

to jest włosy głowy,

paznokcie,

zęby,

skóra,

mięso,

ścięgna,

kości,

szpik kostny,

nerki,

serce,

wątroba,

śledziona,

płuca,

zawartość żołądka lub cokolwiek innego co wewnętrzne,

co solidne,

to jest nazywane wewnętrznym elementem ziemi.

 

Teraz zarówno wewnętrzny element ziemi jak i zewnętrzny element ziemi to po prostu element ziemi.

 

A powinien on być widziany tak:

‚To nie moje,

tym nie jestem,

to nie moje ja‘.

 

Kiedy widzi on to w ten sposób,

zgodnie z tym jakim to jest,

z właściwą mądrością,

staje się obojętny w stosunku do elementu ziemi i czyni umysł beznamiętnym co do elementu ziemi.

 

  1. Czym Rahulo jest element wody?

 

Element wody może być zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny.

 

Czym jest wewnętrzny element wody?

 

Cokolwiek wewnętrznego należącego do niego co z wodą,

wodniste,

to jest flegma,

ropa,

krew,

pot,

tłuszcz łzy,

ślina,

mocz,

lub cokolwiek co z wodą,

wodniste,

to jest nazywane wewnętrznym elementem wody.

 

Teraz zarówno wewnętrzny element wody jak i zewnętrzny element wody,

to po prostu element wody.

 

A ten powinien być widziany zgodnie z tym jakim jest,

z właściwą mądrością tak:

 

‚To nie moje,

tym nie jestem,

to nie moje ja‘.

 

Kiedy widzi on to w ten sposób,

zgodnie z tym jakim to jest,

z właściwą mądrością,

staje się on obojętny w stosunku do elementu wody i czyni umysł beznamiętnym co do elementu wody.

 

  1. Czym Rahulo jest element ognia?

Element ognia może być zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny.

 

Czym jest wewnętrzny element ognia?

 

Cokolwiek wewnętrzne należące do niego co ogniem,

co ogniste,

przez co jest ogrzewany,

spalany i przez co to co jest jedzone,

pite,

konsumowane i smakowane staje się całkiem strawione,

lub cokolwiek innego wewnętrznego należącego do niego co ogniem,

co ogniste,

to nazywane jest wewnętrznym elementem ognia.

 

Teraz zarówno wewnętrzny element ognia jak i zewnętrzny element ognia,

to po prostu element ognia.

 

A ten powinien być widziany zgodnie z tym jakim jest,

z właściwą wiedzą tak:

‚To nie moje,

tym nie jestem,

to nie moje ja‘.

 

Kiedy widzi on to w ten sposób,

zgodnie z tym jakim to jest z właściwą mądrością,

staje się obojętny w stosunku do elementu ognia i czyni umysł beznamiętnym co do elementu ognia.

 

  1. Czym Rahula jest element powietrza?

 

Element powietrza może być zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny.

 

Czym jest wewnętrzny element powietrza?

 

Cokolwiek wewnętrzne należące do niego co powietrzem,

co wietrzne,

to jest wiatry idące do góry,

wiatry idące do dołu,

wiatry w żołądku,

wiatry w jelitach,

wdech i wydech,

lub cokolwiek innego co wewnętrzne,

należące do niego co powietrzem,

co wietrzne,

to nazywane jest wewnętrznym elementem powietrza.

 

Teraz zarówno wewnętrzny element powietrza jak i zewnętrzny element powietrza,

to po prostu element powietrza.

 

A ten powinien być widziany zgodnie z tym jakim jest,

z właściwą mądrością tak:

‚To nie moje,

tym nie jestem,

to nie moje ja‘.

 

Kiedy widzi on to w ten sposób,

zgodnie z tym jakim to jest,

z właściwą mądrością,

staje się obojętny w stosunku do elementu powietrza i czyni umysł beznamiętnym co do elementu powietrza.

 

  1. Czym Rahulo jest element przestrzeni?

 

Element przestrzeni może być zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny.

 

Czym jest wewnętrzny element przestrzeni?

 

Cokolwiek wewnętrzne należące do niego co przestrzenią,

przestrzenne,

to jest dziury w uszach,

nozdrza,

wrota ust,

ta aparatura przez którą to co jest jedzone,

pite,

konsumowane i smakowane,

staje się pochłaniane i trzymane i przez którą jest wydalane tyłem,

lub cokolwiek innego wewnętrznego,

należącego do niego co przestrzenią,

co przestrzenne,

to nazywane jest wewnętrznym elementem przestrzeni.

 

Teraz, zarówno wewnętrzny element przestrzeni jak i zewnętrzny element przestrzeni,

to po prostu element przestrzeni.

 

A ten powinien być widziany zgodnie z tym jakim jest,

z właściwą mądrością tak:

‚To nie moje,

tym nie jestem,

to nie moje ja‘.

 

Kiedy widzi on to w ten sposób,

zgodnie z tym jakim to jest z właściwą mądrością,

staje się obojętny w stosunku do elementu przestrzeni i czyni umysł beznamiętnym co do elementu przestrzeni.

 

  1. Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację jak ziemia;

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak ziemia,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

Tak jak ludzie rzucają czyste rzeczy i brudne rzeczy,

kał,

mocz,

ślinę,

ropę i krew na ziemię i ziemia nie jest przerażona,

upokorzona i zdegustowana z tego powodu,

tak też Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację co jest jak ziemia,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak ziemia,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację jak woda;

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak woda,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

Tak jak ludzie rzucają czyste rzeczy i brudne rzeczy,

kał,

mocz,

ślinę,

ropę i krew do wody i woda nie jest przerażona,

upokorzona i zdegustowana z tego powodu,

tak też Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację co jest jak woda,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak woda,

powstałe mile i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

  1. Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację jak ogień;

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak ogień,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

Tak jak ludzie rzucają czyste rzeczy i brudne rzeczy,

kał,

mocz,

ślinę,

ropę i krew do ognia i ogień nie jest przerażony,

upokorzony i zdegustowany z tego powodu,

tak też Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację co jest jak ogień,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak ogień,

powstałe mile i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

  1. Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację jak powietrze;

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak powietrze,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

Tak jak powietrze wieje na czyste rzeczy i brudne rzeczy,

kał,

mocz,

ślinę,

ropę i krew na ziemię i powietrze nie jest przerażone,

upokorzone i zdegustowane z tego powodu,

tak też Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację co jest jak powietrze gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak powietrze,

powstałe mile i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację jak przestrzeń;

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak przestrzeń,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

Tak jak przestrzeń nie jest nigdzie ustanowiona,

tak też Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu medytację jak przestrzeń;

 

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację co jest jak przestrzeń,

powstałe miłe i niemiłe kontakty nie nawiedzą twego umysłu i nie pozostaną.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację przyjazności,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację przyjazności,

wszelka zła wola będzie porzucona.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację współczucia,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację współczucia,

wszelkie okrucieństwo będzie porzucone.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację altruistycznej radości,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację altruistycznej radości,

wszelkie niezadowolenie będzie porzucone.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację równowagi,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację równowagi,

wszelka awersja będzie porzucona.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację brzydoty,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytacją brzydoty,

wszelkie pożądanie będzie porzucone.

 

  1. Rahulo, utrzymaj przy istnieniu medytację nad percepcją nietrwałości,

gdyż jeżeli utrzymasz przy istnieniu medytację nad percepcją nietrwałości,

wyobrażenie ‚jestem‘ będzie porzucone.

 

  1. Rahulo,

utrzymaj przy istnieniu uważność oddychania.

Kiedy uważność oddychania jest utrzymana przy istnieniu i kultywowana,

jest to o wielkim owocu,

i wielkiej korzyści.

 

A jak uważność oddychania jest utrzymana przy istnieniu i kultywowana,

że jest to o wielkim owocu,

i wielkiej korzyści?

 

Tu mnich udaje się do lasu czy korzenia drzewa czy pustej chaty,

siada ze skrzyżowanymi nogami i wyprostowanym ciałem ustanawiając uważność przed sobą,

zawsze uważny wdycha,

uważny wydycha.

 

Wdychając długo rozumie on: ‚Wdycham długo‘.

Wdychając krótko rozumie on: ‚Wdycham krótko‘.

Wydychając długo rozumie on: ‚Wydycham długo‘.

Wydychając krótko rozumie on: ‚Wydycham krótko‘.

 

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał doświadczając całego ciała‘;

trenuje on tak: ‚Będę wydychał doświadczając całego ciała‘;

trenuje on tak: ‚Będę wdychał uspokajając cielesne determinacje‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał uspokajając cielesne determinacje‘.

 

  1. Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał doświadczając błogości‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał doświadczając błogości‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał doświadczając przyjemności‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał doświadczając przyjemności‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał doświadczając mentalnych determinacji‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał doświadczając mentalnych determinacji‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał uspokajając mentalne determinacje‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał uspokajając mentalne determinacje‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał doświadczając umysł‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał doświadczając umysł‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał zadowalając umysł‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał zadowalając umysł‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał koncentrując umysł‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał koncentrując umysł‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał uwalniając umysł‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał uwalniając umysł‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał kontemplując nietrwałość‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał kontemplując nietrwałość;‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał kontemplując zanikanie‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał kontemplując zanikanie‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał kontemplując wstrzymanie‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał kontemplując wstrzymanie‘.

Trenuje w ten sposób: ‚Będę wdychał kontemplując poniechanie‘;

trenuje w ten sposób: ‚Będę wydychał kontemplując poniechanie‘.

 

  1. Rahulo oto jak uważność oddychania jest utrzymana przy istnieniu i kultywowana,

że jest to o wielkim owocu i wielkiej korzyści.

 

Kiedy uważność oddychania jest utrzymywana przy istnieniu i kultywowana w ten sposób,

nawet końcowe wdechy i wydechy są znane gdy zanikają, nie nieznane“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

Czcigodny Rahula był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II

  1. Mniejsza Rozprawa do Malunkyaputty
  2. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Wtedy,

podczas gdy czcigodny Malunkyaputta przebywał samotnie w medytacji,

następująca myśl powstała w jego umyśle:

„Te spekulacyjne poglądy nie zostały zdeklarowane przez Zrealizowanego,

zostały odstawione na bok i odrzucone przez niego,

mianowicie:

‚świat jest wieczny‘,

‚świat nie jest wieczny‘,

‚świat jest skończony‘,

‚świat jest nieskończony‘,

‚dusza i ciało to jedno‘,

‚dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘,

 

‚po śmierci Tathagata istnieje‘,

‚po śmierci Tathagata nie istnieje‘,

‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘.

 

Zrealizowany mi tego nie zdeklarował –

nie aprobuję i nie akceptuję faktu,

że mi tego nie zdeklarował,

więc pójdę do Zrealizowanego i spytam go o tego znaczenie.

 

Jeżeli mi zdeklaruje,

że ‚świat jest wieczny‘

albo ‚świat nie jest wieczny‘,

albo ‚świat jest skończony‘,

albo ‚świat jest nieskończony‘,

albo ‚dusza i ciało to jedno,

albo ‚dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘,

 

albo ‚po śmierci Tathagata istnieje,

albo ‚po śmierci Tathagata nie istnieje‘,

albo ‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

albo ‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

to wtedy będę prowadził święte życie pod jego wodzą;

 

a jeżeli nie zdeklaruje mi tego,

porzucę trening i wrócę do niższego życia”.

 

  1. Wtedy wieczorem,

czcigodny Malankyaputta wstał z medytacji i udał się do Zrealizowanego.

Po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i powiedział:

 

„Tu czcigodny panie,

kiedy przebywałem samotnie w medytacji następująca myśl powstała w moim umyśle:

‚Te spekulacyjne poglądy nie zostały zdeklarowane przez Zrealizowanego,

zostały odstawione na bok i odrzucone przez niego,

mianowicie:

 

‚świat jest wieczny‘,

‚świat nie jest wieczny‘,

‚świat jest skończony‘,

‚świat jest nieskończony‘,

‚dusza i ciało to jedno‘.

 

‚dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘,

‚po śmierci Tathagata istnieje‘,

‚po śmierci Tathagata nie istnieje‘,

‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘.

 

Zrealizowany nie zdeklarował mi tego –

nie aprobuję i nie akceptuję faktu,

że nie zdeklarował mi tego,

więc pójdę do Zrealizowanego i spytam go o tego znaczenie.

 

Jeżeli mi zdeklaruje,

że ‚świat jest wieczny‘,

albo ‚świat nie jest wieczny‘,

albo ‚świat jest skończony‘,

albo ‚świat jest nieskończony‘,

albo ‚dusza i ciało to jedno,

albo ‚dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘,

 

albo ‚po śmierci Tathagata istnieje,

albo ‚po śmierci Tathagata nie istnieje‘,

albo ‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

albo ‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

to wtedy będę prowadził święte życie pod jego wodzą;

 

a jeżeli nie zdeklaruje tego dla mnie,

porzucę trening i wrócę do niższego życia‘.

Jeżeli Zrealizowany wie:

‚świat jest wieczny‘,

niech Zrealizowany mi to zdeklaruje;

 

jeżeli Zrealizowany wie:

‚świat nie jest wieczny‘,

niech Zrealizowany mi to zdeklaruje.

 

Jeżeli Zrealizowany nie wie tego czy świat jest wieczny,

ani tego,

czy świat nie jest wieczny,

to jest prostolinijne dla tego kto nie wie i nie widzi powiedzieć:

‚Nie wiem i nie widzę‘.

 

Jeżeli Zrealizowany wie:

‚świat jest skończony‘ …

‚świat jest nieskończony’…

‚dusza i ciało to jedno’…

‚dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘ …

 

‚po śmierci Tathagata istnieje‘ …

‚po śmierci Tathagata nie istnieje‘ …

‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

niech Zrealizowany mi to zdeklaruje;

 

jeżeli Zrealizowany wie:

‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

niech Zrealizowany mi to zdeklaruje.

 

Jeżeli Zrealizowany nie wie tego czy

‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

ani czy

‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

to jest prostolinijne dla tego kto nie wie i nie widzi powiedzieć:

‚Nie wiem i nie widzę’”.

 

  1. „Jak zatem Malunkyaputto,

czy kiedykolwiek powiedziałem ci:

‚Chodź Malunkyaputto,

prowadź święte życie pod moją wodzą a ja zdeklaruję ci

‚świat jest wieczny‘? …

czy ‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘?

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Czy kiedykolwiek powiedziałeś mi

‚Będę prowadził święte życie pod wodzą Zrealizowanego a Zrealizowany zdeklaruje mi

‚świat jest wieczny‘? …

czy ‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Skoro tak,

błądzący człowieku,

kim jesteś i co porzucasz?

 

  1. Jeżeli ktoś powiedziałby tak:

‚Nie będę prowadził świętego życia pod wodzą Zrealizowanego aż do czasu gdy Zrealizowany nie zdeklaruje mi:

‚świat jest wieczny‘ …

 

czy ‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

to ciągle pozostałoby to niezdeklarowane przez Tathagatę a w międzyczasie ten człowiek by umarł.

 

Załóżmy Malunkyaputta,

że byłby człowiek zraniony przez strzałę grubo posmarowaną trucizną i jego przyjaciele i towarzysze,

jego krewni i rodzina sprowadziliby chirurga by go wyleczył.

Ten człowiek powiedziałby:

 

‚Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się czy człowiek który mnie zranił był szlachetnym,

czy braminem czy kupcem czy pracownikiem.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się imienia i klanu tego człowieka który mnie zranił.

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się czy człowiek który mnie zranił był wysoki czy niski czy średniego wzrostu.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się czy człowiek który mnie zranił był ciemny,

brązowy czy o złotym kolorze skóry.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się gdzie człowiek który mnie zranił mieszka,

w wiosce,

miasteczku czy mieście.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się czy strzała która mnie zraniła,

była wypuszczona z łuku czy kuszy.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem się czy cięciwa była z włókna,

trzciny,

ścięgna,

konopi czy kory.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem w jakie pióra była wyposażona rurka,

czy sępa,

czy kruka,

czy jastrzębia,

czy pawia,

czy bociana.

 

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem jakie ścięgno zostało zastosowane czy wołu,

czy bawoła,

czy małpy.

Nie pozwolę chirurgowi wyciągnąć strzały zanim nie dowiem jakiego rodzaju strzała mnie zraniła –

 

czy prosta czy zakrzywiona czy z zadziorami‘.

 

Wszystko to ciągle pozostałoby dla tego człowieka niewiadome a w międzyczasie by umarł.

 

Tak też Malunkyaputto jeżeli ktoś powie:

‚Nie będę prowadził świętego życia pod wodzą Zrealizowanego aż do czasu gdy Zrealizowany nie zdeklaruje mi:

‚świat jest wieczny‘ …

czy ‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

to ciągle pozostałoby to niezdeklarowane przez Tathagatę a w międzyczasie ten człowiek by umarł.

 

  1. Malunkyaputto,

jeżeli jest pogląd:

‚świat jest wieczny‘,

święte życie nie może być prowadzone i jeżeli jest pogląd:

‚świat nie jest wieczny‘,

święte życie nie może być prowadzone.

 

Niezależnie czy jest pogląd:

‚świat jest wieczny‘,

czy jest pogląd:

‚świat nie jest wieczny‘,

są tam narodziny,

starość,

śmierć,

żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz,

zniszczenie których opisuję

tutaj i teraz.

 

Jeżeli jet pogląd

‚świat jest skończony‘ …

‚świat jest nieskończony‘ …

 

‚dusza i ciało to jedno‘, …

‚dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘,

 

‚po śmierci Tathagata istnieje‘ …

‚po śmierci Tathagata nie istnieje‘ …

‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘,

 

święte życie nie może być prowadzone i jeżeli jest pogląd:‘

 

‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

święte życie nie może być prowadzone.

 

Niezależnie czy jest pogląd:

‚po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje“

 

czy jest pogląd:

‚po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘,

są tam narodziny,

starość,

śmierć,

żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz,

zniszczenie których opisuję

tutaj i teraz.

 

  1. Zatem Malunkyaputto zapamiętaj to co pozostawiłem niezdeklarowane,

jako niezdeklarowane i zapamiętaj to co zdeklarowałem jako zdeklarowane.

 

A co pozostawiłem niezdeklarowane?

 

‚świat jest wieczny‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Świat nie jest wieczny‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Świat jest skończony‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Świat jest nieskończony‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.‘

Dusza i ciało to jedno – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Dusza to jedna rzecz,

a ciało to druga rzecz‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

 

‚Po śmierci Tathagata istnieje‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Po śmierci Tathagata nie istnieje‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Po śmierci Tathagata istnieje i nie istnieje‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

‚Po śmierci Tathagata ani istnieje ani nie istnieje‘ – to pozostawiłem niezdeklarowane.

 

  1. Dlaczego pozostawiam to niezdeklarowane?

 

Ponieważ to niekorzystne,

nie należy do fundamentów świętego życia i nie wiedzie do beznamiętności,

rozwiania złudzeń,

wstrzymania,

pokoju,

bezpośredniej wiedzy,

do oświecenia,

do wygaszenia.

 

Dlatego pozostawiłem to niezdeklarowane.

 

Zatem Malunkyaputto zapamiętaj to co pozostawiłem niezdeklarowane,

jako niezdeklarowane i zapamiętaj to co zdeklarowałem jako zdeklarowane.

 

  1. A co zdeklarowałem?

‚To jest cierpienie‘ – to zdeklarowałem.

‚To jest powstanie cierpienia‘ – to zdeklarowałem.

‚To jest wstrzymanie cierpienia‘ – to zdeklarowałem.

‚To jest droga prowadząca do wstrzymania cierpienia‘ – to zdeklarowałem.

 

  1. Dlaczego to zdeklarowałem?

 

Ponieważ to korzystne i należy do fundamentów świętego życia i wiedzie do beznamiętności,

rozwiania złudzeń,

wstrzymania,

pokoju bezpośredniej wiedzy,

do oświecenia,

do wygaszenia.

 

Dlatego to zdeklarowałem.

 

Zatem Malunkyaputto zapamiętaj to co pozostawiłem niezdeklarowane,

jako niezdeklarowane i zapamiętaj to co zdeklarowałem jako zdeklarowane”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Malukyaputta był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II

  1. Wielka Rozprawa do Malunkyaputty
  2. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

Tam odezwał się do mnichów tak:

 

  1. „Mnisi,

czy pamiętacie pięć niższych pęt nauczanych przeze mnie?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

czcigodny Malunkyaputta odparł:

„Czcigodny panie,

ja pamiętam pięć niższych pęt nauczanych przez Zrealizowanego”.

 

„Ale Malunkyaputta,

w jaki sposób pamiętasz pięć niższych pęt nauczanych przeze mnie?”

 

„Czcigodny panie,

pamiętam pogląd na osobowość jako niższe pęto nauczane przez Zrealizowanego.

 

Pamiętam wątpliwość jako niższe pęto nauczane przez Zrealizowanego.

 

Pamiętam przywiązanie do reguł i rytuałów jako niższe pęto nauczane przez Zrealizowanego.

 

Pamiętam zmysłowe pożądanie jako niższe pęto nauczane przez Zrealizowanego.

 

Pamiętam złą wolę jako niższe pęto nauczane przez Zrealizowanego”.

 

  1. „Malunkyaputta,

kogo pamiętasz bym uczył te pięć pęt w ten sposób?

 

Czy wędrowcy z innych sekt nie udowodnili ci błędu na przykładzie niemowlaka?

 

Bo młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie,

nie ma nawet pojęcia ‚osobowość‘,

zatem jak pogląd na osobowość mógłby powstać u niego?

 

A jednak dogłębne tendencje do poglądu na osobowość zalegają u niego.

Młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie,

nie ma nawet pojęcia ’nauczanie‘,

zatem jak wątpliwość co do nauczania mogłaby powstać u niego?

 

A jednak dogłębne tendencje do wątpliwości zalegają u niego.

 

Młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie,

nie ma nawet pojęcia ‚reguły‘,

zatem jak przywiązanie do reguł mogłoby powstać u niego?

 

A jednak dogłębne tendencje do przywiązania do reguł i rytuałów zalegają u niego.

 

Młody, delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie,

nie ma nawet pojęcia

‚zmysłowe przyjemności‘,

zatem jak zmysłowe pożądanie mogłoby powstać u niego?

 

A jednak dogłębne tendencje do zmysłowego pożądania zalegają u niego.

 

Młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie,

nie ma nawet pojęcia ‚istoty‘,

zatem jak zła wola wobec istot mogłaby powstać u niego?

 

A jednak dogłębne tendencje do złej woli zalegają u niego.

 

Czy wędrowcy z innych sekt nie udowodnili ci błędu na przykładzie niemowlaka?”

 

  1. Wtedy czcigodny Ananda powiedział:

„Teraz jest czas o Zrealizowany,

teraz jest czas o Spełniony,

by Zrealizowany nauczał o pięciu niższych pętach.

Po usłyszeniu tego od Zrealizowanego,

mnisi zapamiętają”.

 

„Zatem słuchaj Anando i bacznie uważaj na to co powiem”.

 

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. Tu Anando niepouczony przeciętny człowiek,

nieszanujący szlachetnych i nieobeznany i niezdyscyplinowany w ich Dhammie,

który nie szanuje prawdziwych ludzi i jest nieobeznany i niezdyscyplinowany w ich Dhammie,

trwa z umysłem uległym obsesji i zniewolonym przez pogląd na osobowość i nie rozumie jakim to rzeczywiście jest –

 

ucieczka z powstałego poglądu na osobowość i kiedy ten pogląd na osobowość stał się nawykowym i niezatartym,

to jest to niższe pęto. …

 

trwa z umysłem uległym obsesji i zniewolonym przez wątpliwość …

 

trwa z umysłem uległym obsesji i zniewolonym przez przywiązanie do reguł i rytuałów …

 

trwa z umysłem uległym obsesji i zniewolonym przez zmysłowe pożądanie …

 

trwa z umysłem uległym obsesji i zniewolonym przez złą wolę i nie rozumie jakim to rzeczywiście jest –

 

ucieczka ze złej woli i kiedy ta zła wola stała się nawykowa i niezatarta,

to jest to niższe pęto.

 

  1. Pouczony szlachetny uczeń,

szanujący szlachetnych i obeznany i zdyscyplinowany w ich Dhammie,

który szanuje prawdziwych ludzi i jest obeznany i zdyscyplinowany w ich Dhammie,

trwa z umysłem nieuległym obsesji i niezniewolonym przez pogląd na osobowość i rozumie jakim to rzeczywiście jest –

 

ucieczka z powstałego poglądu na osobowość i pogląd na osobowość wraz z dogłębnymi tendencjami do niego jest porzucony przez niego …

 

trwa z umysłem nieuległym obsesji i niezniewolonym przez wątpliwość …

 

trwa z umysłem nieuległym obsesji i niezniewolonym przez przywiązanie do reguł i rytuałów …

 

trwa z umysłem nieuległym obsesji i niezniewolonym przez zmysłowe pożądanie …

 

trwa z umysłem nieuległym obsesji i niezniewolonym przez złą wolę i rozumie jakim to rzeczywiście jest –

 

ucieczka ze złej woli i zła wola wraz z dogłębnymi tendencjami do niej jest porzucona przez niego.

 

  1. Jest ścieżka Anando,

jest droga do porzucenia pięciu niższych pęt,

żeby ktoś bez dojścia do tej ścieżki,

do tej drogi poznał,

czy zobaczył,

czy porzucił pięć niższych pęt –

takie coś jest niemożliwe.

 

Tak jak gdy jest wielkie stojące drzewo posiadające rdzeń drzewa,

nie jest możliwe,

żeby ktoś wyciął jego rdzeń,

bez przecięcia się przez jego korę i miąższ,

tak też jest ścieżka Anando,

jest droga do porzucenia pięciu niższych pęt,

żeby ktoś bez dojścia do tej ścieżki,

do tej drogi poznał,

czy zobaczył,

czy porzucił pięć niższych pęt –

takie coś jest niemożliwe.

 

Jest ścieżka Anando,

jest droga do porzucenia pięciu niższych pęt,

żeby ktoś po dojściu do tej ścieżki,

do tej drogi poznał,

czy zobaczył,

czy porzucił pięć niższych pęt –

takie coś jest możliwe.

Tak jak gdy jest wielkie stojące drzewo posiadające rdzeń drzewa,

jest możliwe,

żeby ktoś wyciął jego rdzeń,

przecinając się przez jego korę i miąższ,

tak też jest ścieżka Anando,

jest droga do porzucenia pięciu niższych pęt,

żeby ktoś po dojściu do tej ścieżki,

do tej drogi poznał,

czy zobaczył,

czy porzucił pięć niższych pęt –

takie coś jest możliwe.

 

  1. Załóżmy Anando,

że rzeka Ganges jest pełna wody tak,

że kruk może z niej pić i wtedy słaby człowiek przyjdzie myśląc:

 

‚Przez przepłynięcie przez nurt tej rzeki Ganges,

za pomocą ramion,

dostanę się bezpiecznie na drugi brzeg tej rzeki Ganges‘,

 

a jednak nie byłby on zdolny bezpiecznie przedostać się przez rzekę.

 

Tak też gdy Dhamma jest nauczana w celu wstrzymania osobowości,

jeżeli jego umysł nie wkroczy w nią i nie uzyska przekonania,

stabilności i zdecydowania,

to wtedy może być on uważany za słabego człowieka.

 

Załóżmy Anando,

że rzeka Ganges jest pełna wody tak,

że kruk może z niej pić i wtedy silny człowiek przyjdzie myśląc:

 

‚Przez przepłynięcie przez nurt tej rzeki Ganges,

za pomocą ramion,

dostanę się bezpiecznie na drugi brzeg tej rzeki Ganges‘,

i byłby on zdolny bezpiecznie przedostać się przez rzekę.

 

Tak też gdy Dhamma jest nauczana w celu wstrzymania osobowości,

jeżeli jego umysł wkroczy w nią i uzyska przekonanie,

stabilność i zdecydowanie,

to wtedy może być on uważany za silnego człowieka.

 

  1. A jaka jest Anando ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt?

 

Tu odosobniony od obiektów przywiązania,

z porzuceniem niekorzystnych stanów,

z całkowitym uspokojeniem cielesnej inercji,

całkiem odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

której towarzyszy myślenie i rozważanie,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Zatem cokolwiek tam jest z materialnej formy,

uczucia,

percepcji,

determinacji,

świadomości,

widzi to jako nietrwałe,

narażone na ból.

 

Jako chorobę,

jako nowotwór,

jako drzazgę,

jako klęskę,

jako dolegliwość,

jako wyobcowanie,

jako dezintegrację,

jako pustkę,

jako nie-ja.

 

Odwraca swe serce od tych rzeczy i dla najspokojniejszego,

najwyższego celu,

zwraca swe serce na element nieśmiertelny,

mianowicie,

uspokojenie wszystkich determinacji,

uwolnienie wszelkich posiadłości,

wyczerpanie pragnienia,

zanik namiętności,

wstrzymanie,

wygaszenie.

 

Stojąc na tym,

osiąga on wyczerpanie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga wyczerpania skaz,

to z uwagi na pragnienie Dhammy,

z uwagi na rozmiłowanie w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pęt,

staje się tym co pojawi się ponownie w (Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie wracając na ten świat.

 

To jest ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt.

 

10.-12. I znów,

z uspokojeniem myślenia i rozważania,

mnich wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i ze zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji. …

 

Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

mnich wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

„Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny” …

 

Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

Zatem cokolwiek tam jest z materialnej formy,

uczucia,

percepcji,

determinacji,

świadomości widzi to jako nietrwałe,

narażone na ból.

 

Jako chorobę,

jako nowotwór,

jako drzazgę,

jako klęskę,

jako dolegliwość,

jako wyobcowanie,

jako dezintegrację,

jako pustkę,

jako nie-ja.

 

Odwraca swe serce od tych rzeczy i dla najspokojniejszego,

najwyższego celu,

zwraca swe serce na element nieśmiertelny,

mianowicie,

uspokojenie wszystkich determinacji,

uwolnienie wszelkich posiadłości,

wyczerpanie pragnienia,

zanik namiętności,

wstrzymanie,

wygaszenie.

 

Stojąc na tym,

osiąga on wyczerpanie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga wyczerpania skaz,

to z uwagi na pragnienie Dhammy,

z uwagi na rozmiłowanie w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pet,

staje się tym co pojawi się ponownie w (Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie wracając na ten świat.

 

To jest ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt.

 

  1. Z całkowitym przekroczeniem percepcji materialnych form,

z zanikiem oddziaływania zmysłowej percepcji,

nie zważając na percepcję różnorodności,

baczny tego,

że ‚przestrzeń jest nieskończona‘

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej przestrzeni.

 

Zatem cokolwiek tam jest z materialnej formy,

uczucia,

percepcji,

determinacji,

świadomości widzi to jako nietrwałe,

narażone na ból.

 

Jako chorobę,

jako nowotwór,

jako drzazgę,

jako klęskę,

jako dolegliwość,

jako wyobcowanie,

jako dezintegrację,

jako pustkę,

jako nie-ja.

 

Odwraca swe serce od tych rzeczy i dla najspokojniejszego,

najwyższego celu,

zwraca swe serce na element nieśmiertelny,

mianowicie,

uspokojenie wszystkich determinacji,

uwolnienie wszelkich posiadłości,

wyczerpanie pragnienia,

zanik namiętności,

wstrzymanie,

wygaszenie.

Stojąc na tym,

osiąga on wyczerpanie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga wyczerpania skaz,

to z uwagi na pragnienie Dhammy,

z uwagi na rozmiłowanie w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pet,

staje się tym co pojawi się ponownie w (Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie wracając na ten świat.

 

To jest ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt.

 

  1. Z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej przestrzeni,

baczny tego,

że „świadomość jest nieskończona“,

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej świadomości.

 

Zatem cokolwiek tam jest z materialnej formy,

uczucia,

percepcji,

determinacji,

świadomości widzi to jako nietrwałe,

narażone na ból.

Jako chorobę,

jako nowotwór,

jako drzazgę,

jako klęskę,

jako dolegliwość,

jako wyobcowanie,

jako dezintegrację,

jako pustkę,

jako nie-ja.

 

Odwraca swe serce od tych rzeczy i dla najspokojniejszego,

najwyższego celu,

zwraca swe serce na element nieśmiertelny,

mianowicie,

uspokojenie wszystkich determinacji,

uwolnienie wszelkich posiadłości,

wyczerpanie pragnienia,

zanik namiętności,

wstrzymanie,

wygaszenie.

 

Stojąc na tym,

osiąga on wyczerpanie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga wyczerpania skaz,

to z uwagi na pragnienie Dhammy,

z uwagi na rozmiłowanie w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pet,

staje się tym co pojawi się ponownie w (Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie wracając na ten świat.

 

To jest ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt.

 

  1. Z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej świadomości,

baczny tego,

że ‚tu nic nie ma‘,

mnich wkracza i trwa w bazie nicości.

 

Zatem cokolwiek tam jest z materialnej formy, uczucia,

percepcji,

determinacji,

świadomości widzi to jako nietrwałe,

narażone na ból.

 

Jako chorobę,

jako nowotwór,

jako drzazgę,

jako klęskę,

jako dolegliwość,

jako wyobcowanie,

jako dezintegrację,

jako pustkę,

jako nie-ja.

 

Odwraca swe serce od tych rzeczy i dla najspokojniejszego,

najwyższego celu,

zwraca swe serce na element nieśmiertelny,

mianowicie,

uspokojenie wszystkich determinacji,

uwolnienie wszelkich posiadłości,

wyczerpanie pragnienia,

zanik namiętności,

wstrzymanie,

wygaszenie.

 

Stojąc na tym, osiąga on wyczerpanie skaz.

 

Ale jeżeli nie osiąga wyczerpania skaz,

to z uwagi na pragnienie Dhammy,

z uwagi na rozmiłowanie w Dhammie,

ze zniszczeniem pięciu niższych pet,

staje się tym co pojawi się ponownie w (Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

nigdy już nie wracając na ten świat.

 

To jest ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt“.

 

  1. „Czcigodny panie,

jeżeli to jest ścieżka,

droga do porzucenia pięciu niższych pęt,

to jak to jest,

że pewni mnisi tutaj osiągają wyzwolenie umysłu a pewni osiągają wyzwolenie przez zrozumienie?”

„Anando,

powiadam,

że różnica tutaj,

jest w ich zdolności”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Ananda był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
65. Bhaddali

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

Tam Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

„Mnisi”.

„Czcigodny panie”,

odpowiedzieli.

 

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Mnisi, jem raz dziennie.

Przez czynienie tak jestem wolny od chorób,

dolegliwości i cieszę się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem.

Chodźcie mnisi,

jedzcie raz dziennie.

 

Czyniąc tak,

będziecie wolni od chorób,

dolegliwości i będziecie cieszyć się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

czcigodny Bhaddali rzekł do Zrealizowanego:

„Czcigodny panie,

nie chcę jeść raz dziennie,

bo gdybym tak zrobił,

mógłbym się martwić i niepokoić z tego powodu”.

 

„Zatem Bhaddali,

jedz jedną część tam gdzie zostałeś zaproszony i zabieraj ze sobą jedną część do zjedzenia.

 

Jedząc w ten sposób,

utrzymasz siebie”.

 

„Czcigodny panie,

nie chcę jeść w ten sposób również,

bo gdybym tak zrobił,

mógłbym się martwić i niepokoić z tego powodu”.

 

  1. Wtedy gdy ta reguła treningu została ogłoszona przez Zrealizowanego,

czcigodny Bhaddali publicznie zdeklarował Zgromadzeniu mnichów swoją niechęć podjęcia treningu.

 

Wtedy czcigodny Bhaddali nie pokazał się Zrealizowanemu przez pełne trzy miesiące sezonu (deszczowego) jako,

że nie wypełniał treningu w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Przy tej okazji liczni mnisi byli zaangażowani w robienie szaty dla Zrealizowanego, myśląc:

 

„Z tą skompletowaną szatą,

na koniec trzech miesięcy (deszczów) Zrealizowany wybierze się na wędrówkę“.

 

  1. Wtedy czcigodny Bhaddali poszedł do tych mnichów i wymienił z nimi pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku.

 

Kiedy to zrobił,

powiedzieli mu:

„Przyjacielu Bhaddali,

ta szata jest robiona dla Zrealizowanego.

 

Z tą skompletowaną szatą,

na koniec trzech miesięcy (deszczów) Zrealizowany wybierze się na wędrówkę.

 

Prosimy przyjacielu Bhaddali,

zwróć uwagę na twoją deklarację.

 

Nie pozwól by stało się to jeszcze trudniejsze później”.

 

  1. „Tak,

przyjaciele”,

odpowiedział i poszedł do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i powiedział:

 

„Czcigodny panie,

popełniłem wykroczenie,

że jak głupiec,

pomieszany i nieudolny,

kiedy reguła treningu została ogłoszona przez Zrealizowanego,

publicznie zdeklarowałem Zgromadzeniu mnichów moją niechęć do podjęcia treningu.

 

Czcigodny panie,

niech Zrealizowany wybaczy mi wykroczenie zobaczone jako takie,

w celu powstrzymania się w przyszłości”.

 

  1. „Z pewnością Bhaddali popełniłeś wykroczenie,

że jak głupiec,

pomieszany i nieudolny,

kiedy reguła treningu została ogłoszona przeze mnie,

publicznie zdeklarowałeś Zgromadzeniu mnichów swoją niechęć do podjęcia treningu.

 

  1. Bhaddali,

ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie:

 

‚Zrealizowany mieszka w Savatthi i będzie mnie znał w taki sposób:

 

‚Mnich o imieniu Bhaddali jest tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela‘.

 

Ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie.

 

Również ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie:

 

‚Wielu mnichów osiadło w Savatthi na sezon deszczów i oni również będą mnie znali w ten sposób:

 

‚Mnich o imieniu Bhaddali jest tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela‘.

 

Ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie.

 

Również ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie:

 

‚Wiele mniszek osiadło w Savatthi na sezon deszczów i one również będą mnie znały w ten sposób:

 

‚Mnich o imieniu Bhaddali jest tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela‘.

 

Ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie.

 

Również ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie:

 

‚Wielu świeckich wyznawców mieszka w Savatthi i oni również będą mnie znali w ten sposób:

 

‚Mnich o imieniu Bhaddali jest tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela‘.

 

Ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie.

 

Również ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie:

 

‚Wiele świeckich wyznawczyń mieszka w Savatthi i one również będą mnie znały w ten sposób:

 

‚Mnich o imieniu Bhaddali jest tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela‘.

 

Ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie.

 

Również ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie:

 

‚Wielu wędrowców z innych sekt osiadło w Savatthi na sezon deszczów i oni również będą mnie znali w ten sposób:

 

‚Mnich o imieniu Bhaddali,

starszy uczeń pustelnika Gotamy,

jest tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela‘.

 

Ta okoliczność nie została rozpoznana przez ciebie”.

 

  1. „Czcigodny panie,

popełniłem wykroczenie,

że jak głupiec,

pomieszany i nieudolny,

kiedy reguła treningu została ogłoszona przez Zrealizowanego,

publicznie zdeklarowałem Zgromadzeniu mnichów moją niechęć do podjęcia treningu.

 

Czcigodny panie,

niech Zrealizowany wybaczy mi wykroczenie zobaczone jako takie,

w celu powstrzymania się w przyszłości”.

 

„Z pewnością Bhaddali popełniłeś wykroczenie,

że jak głupiec,

pomieszany i nieudolny,

kiedy reguła treningu została ogłoszona przeze mnie,

publicznie zdeklarowałeś Zgromadzeniu mnichów swoją niechęć do podjęcia treningu.

 

  1. Jak myślisz Bhaddali.

 

Załóżmy,

że byłby tutaj mnich wyzwolony z obu stron i powiedziałbym mu:

 

‚Chodź mnichu,

bądź dla mnie kładką do przekroczenia błota‘.

Czy położyłby się,

czy ustawił swe ciało inaczej,

czy powiedziałby ’nie‘?”.

 

„’Nie‘, czcigodny panie”.

 

„Jak myślisz Bhaddali.

Załóżmy,

że byłby tutaj mnich wyzwolony przez zrozumienie …

świadek cielesny …

ten co osiągnął pogląd …

wyzwolony przez wiarę …

postępujący za Dhammą …

 

postępujący za wiarą i powiedziałbym mu:

 

‚Chodź mnichu,

bądź dla mnie kładką do przekroczenia błota‘.

 

Czy położyłby się czy ustawił swe ciało inaczej,

czy powiedziałby ’nie’”?

 

„’Nie‘, czcigodny panie”.

 

  1. „Jak myślisz Bhaddali,

czy przy tamtej okazji byłeś wyzwolonym z obu stron czy wyzwolonym przez zrozumienie czy świadkiem cielesnym czy tym co osiągnął pogląd czy wyzwolonym przez wiarę czy postępującym za Dhammą czy postępujący za wiarą?”

 

„Nie,

czcigodny panie”.

 

„Bhaddali czy przy tamtej okazji byłeś pustym,

próżnym winowajcą?”

 

  1. „Tak,

czcigodny panie.

Czcigodny panie,

popełniłem wykroczenie,

że jak głupiec,

pomieszany i nieudolny,

kiedy reguła treningu została ogłoszona przez Zrealizowanego,

publicznie zdeklarowałem Zgromadzeniu mnichów moją niechęć do podjęcia treningu.

 

Czcigodny panie,

niech Zrealizowany wybaczy mi wykroczenie zobaczone jako takie,

w celu powstrzymania się w przyszłości”.

 

„Z pewnością Bhaddali popełniłeś wykroczenie,

że jak głupiec,

pomieszany i nieudolny,

kiedy reguła treningu została ogłoszona przeze mnie,

publicznie zdeklarowałeś Zgromadzeniu mnichów swoją niechęć do podjęcia treningu.

 

Ale skoro widzisz swoje wykroczenie jako takie i obiecujesz poprawę w zgodzie z Dhammą,

wybaczamy ci,

gdyż to wzrost w Dyscyplinie Szlachetnych,

kiedy ktoś widzi swe wykroczenie jako takie i obiecuje poprawę na przyszłość.

 

  1. Tu Bhaddali pewien mnich nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela.

 

Rozważa w ten sposób:

‚Załóżmy,

że udam się w odosobnione miejsce odpoczynku,

do lasu,

korzenia drzewa,

urwiska,

górskiej jaskini,

terenu cmentarnego,

leśnej gęstwiny,

otwartej przestrzeni,

stogu siana –

być może zrealizuję nadnaturalny stan,

rozróżnienie w wiedzy i wizji godne szlachetnych‘.

 

Udaje się do jakiegoś takiego miejsca odpoczynku.

 

Podczas gdy żyje tak oderwany,

Nauczyciel krytykuje go,

mądrzy towarzysze w świętym życiu krytykują go,

bogowie krytykują go,

i sam się krytykuje.

 

Będąc tak krytykowanym przez Nauczyciela,

przez mądrych towarzyszy w świętym życiu,

przez bogów i przez samego siebie,

nie realizuje nadnaturalnych stanów,

żadnego rozróżnienia w wiedzy i wizji szlachetnych.

 

Dlaczego tak jest?

Tak jest z tym,

który nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Tu Bhaddali,

pewien mnich wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

Rozważa w ten sposób:

‚Załóżmy,

że udam się w odosobnione miejsce odpoczynku,

do lasu,

korzenia drzewa,

urwiska,

górskiej jaskini,

terenu cmentarnego,

leśnej gęstwiny,

otwartej przestrzeni,

stogu siana –

być może zrealizuję nadnaturalny stan,

rozróżnienie w wiedzy i wizji godne szlachetnych‘.

 

Udaje się do jakiegoś takiego miejsca odpoczynku.

 

Podczas gdy żyje tak oderwany,

Nauczyciel nie krytykuje go,

mądrzy towarzysze w świętym życiu nie krytykują go,

bogowie nie krytykują go,

i sam się nie krytykuje.

 

Nie będąc tak krytykowanym przez Nauczyciela,

przez mądrych towarzyszy w świętym życiu,

przez bogów i przez samego siebie,

realizuje nadnaturalne stany,

rozróżnienie w wiedzy i wizji szlachetnych.

 

  1. Całkiem odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie co jest stowarzyszone z myśleniem i rozważaniem z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Dlaczego tak jest?

Tak jest z tym, kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

Dlaczego tak jest?

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Z zanikiem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie, kto zrównoważony i uważny‘.

 

Dlaczego tak jest?

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

Dlaczego tak jest?

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

uwolniony od niedoskonałości,

podatny,

władczy i stały i bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o przeszłych życiach,

mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe żywoty.

 

Dlaczego tak jest?

 

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

Boskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące Szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘,

 

tak boskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

Dlaczego tak jest?

 

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o eliminacji skaz.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To cierpienie‘.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To powstanie cierpienia‘.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To wstrzymanie cierpienia‘.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To droga do wstrzymania cierpienia‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚Takie są skazy‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚To jest powstanie skaz‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚To jest wstrzymanie skaz‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚To jest droga prowadząca do wstrzymania skaz‘.

 

Dlaczego tak jest?

 

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Kiedy wie i widzi w ten sposób,

jego umysł jest wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania,

ze skazy istnienia,

i ze skazy ignorancji.

 

Z wyzwoleniem pojawia się wiedza:

‚Jest wyzwolony‘.

 

Ma bezpośrednią wiedzę:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane.

Nigdy więcej tego stanu istnienia‘.

 

Dlaczego tak jest?

 

Tak jest z tym,

kto wypełnia trening w Dhammie Nauczyciela“.

 

  1. Następnie czcigodny Bhaddali spytał:

„Czcigodny panie,

jaka jest przyczyna,

jaki powód,

że podejmują tutaj działanie przeciwko pewnemu mnichowi przez stałe napominanie go.

Jaka jest przyczyna,

jaki powód,

że nie podejmują tutaj działania przeciwko pewnemu mnichowi przez stałe napominanie go?”

 

  1. „Tu Bhaddali,

pewien mnich jest stale łamiącym regułę,

ma wiele wykroczeń.

 

Kiedy jest korygowany przez mnichów,

robi uniki,

sprowadza rozmowę na inne tory,

ukazuje poruszenie,

nienawiść i zgorzknienie;

 

nie postępuje właściwie,

nie podporządkowuje się,

nie oczyszcza siebie,

nie mówi:

 

‚Niech działam w taki sposób,

że Zgromadzenie będzie zadowolone‘.

 

Mnisi biorąc pod uwagę tą sprawę myślą:

 

‚Byłoby dobrze gdyby czcigodni przeegzaminowali tego mnicha w taki sposób że ta sprawa przeciwko niemu nie zakończy się zbyt szybko‘.

 

I mnisi egzaminują tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu nie zakończy się zbyt szybko.

 

  1. Ale tu pewien mnich jest stale łamiącym regułę,

ma wiele wykroczeń.

Kiedy jest korygowany przez mnichów,

nie robi uników,

nie sprowadza rozmowy na inne tory,

nie ukazuje poruszenia,

nienawiści i zgorzknienia;

 

postępuje właściwie,

podporządkowuje się,

oczyszcza siebie,

mówi:

‚Niech działam w taki sposób,

że Zgromadzenie będzie zadowolone‘.

 

Mnisi biorąc pod uwagę tą sprawę myślą:

‚Byłoby dobrze gdyby czcigodni przeegzaminowali tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu zakończy się szybko‘.

 

I mnisi egzaminują tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu zakończy się szybko.

 

  1. Tu pewien mnich nie jest stale łamiącym regułę,

nie ma wielu wykroczeń.

 

Kiedy jest korygowany przez mnichów,

robi uniki,

sprowadza rozmowę na inne tory,

ukazuje poruszenie,

nienawiść i zgorzknienie;

 

nie postępuje właściwie,

nie podporządkowuje się,

nie oczyszcza siebie,

nie mówi:

‚Niech działam w taki sposób,

że Zgromadzenie będzie zadowolone‘.

 

Mnisi biorąc pod uwagę tą sprawę myślą:

 

‚Byłoby dobrze gdyby czcigodni przeegzaminowali tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu nie zakończy się zbyt szybko‘.

 

I mnisi egzaminują tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu nie zakończy się zbyt szybko.

 

  1. Ale tu pewien mnich nie jest stale łamiącym regułę,

nie ma wielu wykroczeń.

 

Kiedy jest korygowany przez mnichów,

nie robi uników,

nie sprowadza rozmowy na inne tory,

nie ukazuje poruszenia,

nienawiści i zgorzknienia;

 

postępuje właściwie,

podporządkowuje się,

oczyszcza siebie,

mówi:

‚Niech działam w taki sposób,

że Zgromadzenie będzie zadowolone‘.

Mnisi biorąc pod uwagę tą sprawę myślą:

 

‚Byłoby dobrze gdyby czcigodni przeegzaminowali tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu zakończy się szybko‘.

 

I mnisi egzaminują tego mnicha w taki sposób,

że ta sprawa przeciwko niemu zakończy się szybko.

 

  1. Tu pewien mnich mnich czyni postęp w wierze i miłości.

W takim wypadku mnisi rozważają w ten sposób:

‚Przyjaciele,

ten mnich czyni postęp w wierze i miłości.

 

Niech nie zgubi tej ilości wiary i miłości jak mógłby to zrobić,

gdybyśmy podjęli przeciwko niemu działanie przez stałe napominanie go‘.

 

Załóżmy,

że człowiek miałby tylko jedni oko.

 

Wtedy jego przyjaciele i towarzysze,

jego rodzina i krewni chroniliby jego oko,

myśląc:

‚Niech nie straci swego jedynego oka‘.

 

Tak też pewien mnich czyni postęp w wierze i miłości.

 

W takim wypadku mnisi rozważają w ten sposób:

‚Przyjaciele,

ten mnich czyni postęp w wierze i miłości.

 

Niech nie zgubi tej ilości wiary i miłości jak mógłby to zrobić,

gdybyśmy podjęli przeciwko niemu działanie przez stałe napominanie go‘.

 

  1. To jest powód,

to jest przyczyna,

że podejmują tutaj działanie przeciwko pewnemu mnichowi przez stałe napominanie go.

Jaka jest przyczyna,

jaki powód,

że nie podejmują tutaj działania przeciwko pewnemu mnichowi przez stałe napominanie go”.

 

  1. „Czcigodny panie,

jaki jest powód,

jaka przyczyna,

że uprzednio było mniej reguł treningu i więcej mnichów ustanawiało się w finałowej wiedzy?

 

Jaki jest powód,

jaka przyczyna,

że obecnie jest więcej reguł treningu i mniej mnichów ustanawia się w finałowej wiedzy?”

 

  1. „Tak to jest Bhaddali.

Kiedy istoty się degenerują i prawdziwa Dhamma zanika,

wtedy jest więcej reguł treningu i mniej mnichów ustanawia się w finałowej wiedzy.

Nauczyciel nie ogłasza reguły treningu dla uczniów zanim pewne rzeczy,

które są podstawą dla skaz nie zamanifestują się tu w Zgromadzeniu,

ale kiedy pewne rzeczy które są podstawą dla skaz manifestują się w Zgromadzeniu,

wtedy nauczyciel ogłasza regułę treningu dla uczniów aby zabezpieczyć się przed tymi rzeczami które są podstawą dla skaz.

 

  1. Te rzeczy które są podstawą dla skaz nie zamanifestują się zanim Zgromadzenie nie osiągnie wielkości,

ale kiedy Zgromadzenie osiągnie wielkość,

wtedy te rzeczy które są podstawą dla skaz,

zamanifestują się w Zgromadzeniu i wtedy Nauczyciel ogłosi regułę treningu dla uczniów aby zabezpieczyć się przed tymi rzeczami które są podstawą dla skaz.

 

Te rzeczy które są podstawą dla skaz nie zamanifestują się zanim Zgromadzenie nie osiągnie szczytu światowych zdobyczy …

szczytu sławy …

szczytu wielkiej uczoności …

 

szczytu długotrwałej renomy ale kiedy Zgromadzenie osiągnie szczyt długotrwałej renomy,

wtedy te rzeczy które są podstawą dla skaz,

zamanifestują się w Zgromadzeniu i wtedy Nauczyciel ogłosi regułę treningu dla uczniów aby zabezpieczyć się przed tymi rzeczami które są podstawą dla skaz.

 

  1. Było paru z was,

Bhaddali,

kiedy nauczałem Dhammy za pomocą przykładu młodego źrebaka czystej krwi.

 

Czy to pamiętasz Bhaddali?”

 

„Nie,

czcigodny panie”

 

„Jakiemu powodowi to przypisujesz?”

 

„Czcigodny panie,

przez długi czas byłem tym kto nie wypełnia treningu w Dhammie Nauczyciela”.

 

„To nie jest jedyny powód czy jedyna przyczyna.

 

Ale raczej przez przebadanie twojego umysłu moim umysłem,

od dawna znałem cię w taki sposób:

 

‚Kiedy nauczam Dhammy,

ten błądzący człowiek nie uważa,

nie skierowuje uwagi,

nie angażuje się w to całym swym umysłem,

nie słucha Dhammy z nadstawionymi uszami‘.

 

Ciągle Bhaddali,

pouczę cię o Dhammie za pomocą przykładu z młodym źrebakiem czystej krwi.

 

Słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”.

 

„Tak, czcigodny panie”,

odpowiedział czcigodny Bhaddali.

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Bhaddali,

załóżmy,

że sprytny treser koni uzyska dobrego źrebaka czystej krwi.

 

Wpierw przyzwyczaja go do noszenia wędzidła.

 

Podczas gdy źrebak jest przyzwyczajany do noszenia wędzidła,

ponieważ robi coś czego nigdy przedtem nie robił,

okazuje pewne skrzywienie,

wykręty i chwiejność,

ale przez stałe powtarzanie i stopniową praktykę,

staje się spokojny przy tym działaniu.

 

Kiedy stał się spokojny przy tym działaniu,

treser koni przyzwyczaja go do noszenia uprzęży.

 

Podczas gdy źrebak jest przyzwyczajany do noszenia uprzęży,

ponieważ robi coś czego nigdy przedtem nie robił,

okazuje pewne skrzywienie,

wykręty i chwiejność,

ale przez stałe powtarzanie i stopniową praktykę,

staje się spokojny przy tym działaniu.

 

Kiedy stał się spokojny przy tym działaniu,

treser koni uczy go trzymania kroku,

biegania wkoło,

kłusowania,

galopowania,

noszenia ładunku,

królewskich cech,

królewskiego dziedzictwa,

najwyższej prędkości,

najwyższego pędu,

i najwyższej łagodności.

 

Podczas gdy źrebak jest uczony robić te rzeczy ponieważ robi coś czego nigdy przedtem nie robił, okazuje pewne skrzywienie,

wykręty i chwiejność,

ale przez stałe powtarzanie i stopniową praktykę,

staje się spokojny przy tym działaniu.

 

Kiedy stał się spokojny przy tym działaniu,

treser koni nagradza go pocieraniem i głaskaniem.

 

Kiedy dobry źrebak czystej krwi posiada te dziesięć czynników,

jest godny króla,

w służbie króla i uważany jest za jeden czynników króla.

 

  1. Tak też Bhaddali,

kiedy mnich posiada te dziesięć cech,

jest warty podarunków,

godny ofiar,

godny oddawania mu czci,

jest niezrównanym polem zasług dla świata.

 

Jakie dziesięć?

 

Tu Bhaddali, mnich ma właściwy pogląd tego co poza treningiem,

właściwą intencję tego co poza treningiem,

właściwą mowę tego co poza treningiem,

właściwe działanie tego co poza treningiem,

właściwe utrzymanie tego co poza treningiem,

właściwy wysiłek tego co poza treningiem,

właściwą uważność tego co poza treningiem,

właściwą koncentrację tego co poza treningiem,

właściwą wiedzę tego co poza treningiem,

właściwe wyzwolenie tego co poza treningiem.

 

Kiedy mnich posiada te dziesięć cech,

jest warty podarunków,

godny ofiar,

godny oddawania mu czci,

jest niezrównanym polem zasług dla świata“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Bhaddali był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
66. Przykład z Przepiórką

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w kraju Anguttarapan w ich mieście zwanym Apana.

 

  1. Wtedy o poranku Zrealizowany ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do Apana za żebraczy obchód.

 

Kiedy obszedł Apana w poszukiwaniu jedzenia i wrócił z żebraczego obchodu,

po posiłku,

udał się do pewnego gaju na całodzienny pobyt.

 

Wkroczywszy do gaju,

usiadł u korzenia drzewa na całodzienny pobyt.

 

  1. Wtedy o poranku czcigodny Udayin ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do Apana za żebraczy obchód.

 

Kiedy obszedł Apana w poszukiwaniu jedzenia i wrócił z żebraczego obchodu,

po posiłku,

udał się do tego samego gaju na całodzienny pobyt.

 

Wkroczywszy do gaju,

usiadł u korzenia drzewa na całodzienny pobyt.

 

  1. Wtedy,

podczas gdy czcigodny Udayin trwał samotnie podczas medytacji,

następująca myśl powstała w jego głowie:

 

„Jak wielu bolesnych stanów Zrealizowany nas pozbawił!

 

Jak wiele przyjemnych stanów Zrealizowany nam przyniósł!

 

Jak wielu niekorzystnych stanów Zrealizowany nas pozbawił!

 

Jak wiele korzystnych stanów Zrealizowany nam przyniósł!”

 

  1. Wtedy wieczorem czcigodny Udayin wstał z medytacji,

udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i powiedział mu:

 

  1. „Tu czcigodny panie,

podczas gdy byłem sam w medytacji,

następująca myśl powstała w moim umyśle:

 

„Jak wielu bolesnych stanów Zrealizowany nas pozbawił!

 

Jak wiele przyjemnych stanów Zrealizowany nam przyniósł!

 

Jak wielu niekorzystnych stanów Zrealizowany nas pozbawił!

 

Jak wiele korzystnych stanów Zrealizowany nam przyniósł!‘

 

Czcigodny panie,

dawniej zwykliśmy jeść wieczorem,

rano i w ciągu dnia,

poza odpowiednim czasem.

 

Wtedy pewnego razu Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

 

‚Mnisi, proszę porzućcie dzienny posiłek poza odpowiednim czasem‘.

 

Czcigodny panie,

byłem zmartwiony i smutny,

myśląc:

 

‚Wierzący gospodarze oferują nam różnego rodzaju jedzenie w ciągu dnia,

poza odpowiednim czasem,

a jednak Zrealizowany mówi nam byśmy to porzucili,

Wzniosły mówi nam,

żebyśmy to porzucili.

 

Kierowani miłością i szacunkiem dla Zrealizowanego i z powodu wstydu i lęku przed złym działaniem, porzuciliśmy ten dzienny posiłek poza odpowiednim czasem.

 

Wtedy jedliśmy tylko wieczorem i rano.

 

Wtedy pewnego razu Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

‚Mnisi,

proszę porzućcie ten nocny posiłek,

który jest poza odpowiednim czasem‘.

 

Czcigodny panie,

byłem zmartwiony i smutny,

myśląc:

‚Zrealizowany mówi nam by porzucić bardziej okazały z naszych dwóch posiłków,

Wzniosły mówi nam by z niego zrezygnować‘.

 

Pewnego razu jakiś człowiek uzyskał pewną ilość zupy w ciągu dnia i rzekł:

 

‚Odłożę to na bok i zjemy to wszyscy razem wieczorem‘.

 

Całe gotowanie jest czynione nocą,

mało co za dnia.

 

Kierowany miłością i szacunkiem dla Zrealizowanego i z powodu wstydu i lęku przed złym działaniem, porzuciliśmy ten wieczorny posiłek poza odpowiednim czasem.

Zdarzyło się czcigodny panie,

że mnisi wychodząc w poszukiwaniu jedzenia w gęstą ciemną noc weszli w szambo,

wpadli do kanału ściekowego,

weszli w cierniste krzewy i wpadli na śpiącą krowę;

 

spotkali bandytów,

którzy już popełnili zbrodnię i tych co ją dopiero planowali,

i byli seksualnie kuszeni przez kobiety.

 

Pewnego razu czcigodny panie wyszedłem na żebraczy obchód w gęstą ciemną noc.

 

Kobieta myjąca naczynia zobaczyła mnie w świetle błyskawicy i jęknęła w przerażeniu:

 

‚Litości nade mną,

diabeł mnie naszedł!‘

 

Powiedziałem jej:

‚Siostro,

nie jestem diabłem,

jestem mnichem czekającym na jedzenie‘.

 

‚Zatem to jest mnich,

którego matka umarła i którego ojciec umarł!

 

Lepiej mnichu,

żeby twój żołądek został rozcięty ostrym rzeźnickim nożem,

niż byś tak żerował za jedzeniem dla twego żołdaka w gęstą ciemną noc!‘

 

Czcigodny panie,

kiedy to wspomniałem,

pomyślałem:

 

‚Jak wielu bolesnych stanów Zrealizowany nas pozbawił!

 

Jak wiele przyjemnych stanów Zrealizowany nam przyniósł!

 

Jak wielu niekorzystnych stanów Zrealizowany nas pozbawił!

 

Jak wiele korzystnych stanów Zrealizowany nam przyniósł!’”

 

  1. „Tak to jest,

Udayin,

są tu pewni błądzący ludzie,

którzy gdy im mówię:

‚Porzućcie to‘,

 

mówią:

‚Co,

taką zaledwie drobnostkę,

taką małą rzecz jak to?

Ten pustelnik jest o wiele za skrupulatny‘.

 

I nie porzucają tego i okazują brak uprzejmości wobec mnie jak również wobec tych mnichów chcących trenować.

 

Staje się to dla nich mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem.

 

  1. Załóżmy Udayin,

że przepiórka byłaby więziona przez zgniłe pnącze i przez to oczekiwałaby zranienia,

niewoli czy śmierci.

 

Teraz przypuśćmy,

że ktoś powie:

 

‚Gnijące pnącze przez które przepiórka jest uwięziona i przez to oczekuje zranienia,

niewoli czy śmierci jest dla niej lichym,

słabym zgniłym nieistotnym pętem.

 

Czy mówiłby słusznie?”

 

„Nie,

czcigodny panie.

 

Dla tej przepiórki to pnącze przez które jest uwięziona i przez co oczekuje zranienia,

niewoli czy śmierci jest mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem”.

 

„Tak też Udayin,

są tu pewni błądzący ludzie,

którzy gdy mówię im:

‚Porzućcie to‘,

 

mówią:

‚Co,

taką zaledwie drobnostkę,

taką małą rzecz jak to?

 

Ten pustelnik jest o wiele zbyt skrupulatny‘.

 

I nie porzucają tego i okazują brak uprzejmości wobec mnie jak również wobec tych mnichów chcących trenować.

Staje się to dla nich mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem.

 

  1. Udayin,

są tu pewni szlachetnie urodzeni,

którzy gdy im mówię:

‚Porzućcie to‘,

 

mówią:

‚Co,

taka zaledwie drobnostka,

taka mała rzecz jak to jest do porzucenia,

Zrealizowany mówi nam by ją porzucić,

Wzniosły mówi nam by ją porzucić‘.

 

A jednak porzucają to i nie okazują braku uprzejmości wobec mnie i wobec tych mnichów chcących trenować.

Po porzuceniu tego,

żyją swobodnie,

spokojnie,

utrzymując się z darów innych,

z umyłem tak odległym jak dzikiego jelenia.

 

Dla nich ta rzecz stanie się lichym,

słabym,

zgniłym,

nieistotnym pętem.

 

  1. Załóżmy Udayin,

że królewski słoń z kłami jak dyszle karety o dużej posturze,

rasowy i nawykły do walki,

byłby przywiązany przez mocne skórzane rzemienie,

ale przez proste poruszenie ciałem mógłby zniszczyć i zerwać rzemienie i wtedy pójść gdzie mu się podoba.

 

Teraz przypuśćmy ktoś powie:

‚Mocne skórzane rzemienie przez które ten królewski słoń jest związany są dla niego mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem‘.

Czy mówiłby słusznie?”

 

„Nie, czcigodny panie,

mocne skórzane rzemienie przez które ten królewski słoń jest związany są dla niego lichym,

słabym,

zgniłym,

nieistotnym pętem”.

 

„Tak też,

Udayin,

są tu pewni szlachetnie urodzeni,

którzy gdy im mówię:

‚Porzućcie to‘,

 

mówią:

‚Co, taka zaledwie drobnostka,

taka mała rzecz jak to jest do porzucenia,

Zrealizowany mówi nam by ją porzucić,

Wzniosły mówi nam by ją porzucić‘.

 

A jednak porzucają to i nie okazują braku uprzejmości wobec mnie i wobec tych mnichów chcących trenować.

Po porzuceniu tego,

żyją swobodnie,

spokojnie,

utrzymując się z darów innych,

z umyłem tak odległym jak dzikiego jelenia.

Dla nich ta rzecz stanie się lichym,

słabym,

zgniłym,

nieistotnym pętem.

 

  1. Załóżmy Udayin,

że jest biedak bez pieniędzy,

żyjący w nędzy,

ma jedną zrujnowaną chałupę otwartą dla kruków,

nie najlepszego rodzaju i jedno zrujnowane łóżko,

nie najlepszego rodzaju i trochę ziarna i nasion dyni w naczyniu,

nie najlepszego rodzaju i jedną żonę jędzę,

nie najlepszego rodzaju.

 

Może zobaczyć mnicha w parku klasztornym,

siedzącego w cieniu drzewa,

jego ręce i stopy dobrze umyte po tym jak zjadł smakowity posiłek,

poświęcającego się wyższemu umysłowi.

 

Mógłby pomyśleć:

 

‚Jak przyjemny jest stan pustelnika.

Jak zdrowy jest stan pustelnika.

 

Gdybym tylko mógł zgolić me włosy i brodę i założyć żółtą szatę i odejść z domowego życia w bezdomność!‘

Ale będąc niezdolnym do porzucenia swej jednej zrujnowanej chałupy otwartej dla kruków,

nie najlepszego rodzaju i jednego zrujnowanego łóżka,

nie najlepszego rodzaju i trochę ziarna i nasion dyni w naczyniu,

nie najlepszego rodzaju i jednej żony jędzy,

nie najlepszego rodzaju,

jest niezdolny do zgolenia swych włosów i brody,

przywdziania żółtej szaty i odejścia z domowego życia w bezdomność.

 

Załóżmy,

że ktoś powie:

‚Pęto przez które ten człowiek jest więziony,

tak,

że nie może porzucić swej jednej zrujnowanej chałupy otwartej dla kruków,

nie najlepszego rodzaju i jednego zrujnowanego łóżka,

nie najlepszego rodzaju i trochę ziarna i nasion dyni w naczyniu,

nie najlepszego rodzaju i jednej żony jędzy,

nie najlepszego rodzaju i zgolić swe włosy i brodę,

przywdziać żółtą szatę i odejść z domowego życia w bezdomność –

dla niego jest lichym,

słabym,

zgniłym,

nieistotnym pętem‘.

 

Czy powiedziałby słusznie?”

 

„Nie, czcigodny panie.

Pęto przez które ten człowiek jest więziony,

tak że jest niezdolny do porzucenia swej jednej zrujnowanej chałupy otwartej dla kruków,

nie najlepszego rodzaju i jednego zrujnowanego łóżka,

nie najlepszego rodzaju i trochę ziarna i nasion dyni w naczyniu,

nie najlepszego rodzaju i jednej żony jędzy,

nie najlepszego rodzaju i zgolić swe włosy i brodę,

przywdziać żółtą szatę i odejść z domowego życia w bezdomność –

 

dla niego jest mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem“.

 

„Tak też Udayin są tu pewni błądzący ludzie,

którzy gdy im mówię:

 

‚Porzućcie to‘ mówią:

‚Co taką zaledwie drobnostkę,

taką małą rzecz jak to?

Ten pustelnik jest o wiele zbyt skrupulatny‘.

 

I nie porzucają tego i okazują brak uprzejmości wobec mnie jak również wobec tych mnichów chcących trenować.

Staje się to dla nich mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem.

 

  1. Załóżmy Udayin,

że jest bogaty gospodarz czy syn gospodarza z wielkim bogactwem i posiadłościami i dużą liczbą złotych sztabek,

z dużą liczbą spichlerzy,

z dużą liczbą pól i z dużą liczbą ziemi,

wielką liczbą żon i wielką liczbą niewolników i niewolnic.

Może zobaczyć mnicha w parku klasztornym,

siedzącego w cieniu drzewa,

jego ręce i stopy dobrze umyte po tym jak zjadł smakowity posiłek,

poświęcającego się wyższemu umysłowi.

 

Mógłby pomyśleć:

‚Jak przyjemny jest stan pustelnika.

Jak zdrowy jest stan pustelnika.

 

Gdybym tylko mógł zgolić me włosy i brodę i założyć żółtą szatę i odejść z domowego życia w bezdomność!‘

 

I będzie zdolny do porzucenia swego wielkiego bogactwa i posiadłości i dużej liczby złotych sztabek,

dużej liczby spichlerzy,

dużej liczby pól i dużej liczby ziemi,

wielkiej liczby żon i wielkiej liczby niewolników i niewolnic,

jest zdolny do zgolenia swych włosów i brody,

przywdziania żółtej szaty i odejścia z domowego życia w bezdomność.

 

Teraz załóżmy że ktoś powie:

‚Pęto przez które ten gospodarz lub syn gospodarza jest więziony tak,

że był zdolny do porzucenia swego wielkiego bogactwa i posiadłości i dużej liczby złotych sztabek,

dużej liczby spichlerzy,

dużej liczby pól i dużej liczby ziemi,

wielkiej liczby żon i wielkiej liczby niewolników i niewolnic,

zgolenia swych włosów i brody i przywdziania żółtej szaty i odejścia z domowego życia w bezdomność –

dla niego jest mocnym,

solidnym,

wytrzymałym,

niezepsutym pętem i grubym jarzmem‘.

 

Czy ten człowiek powiedziałby słusznie?”

 

„Nie, czcigodny panie.

Pęto przez które ten gospodarz lub syn gospodarza jest zdolny do porzucenia swego wielkiego bogactwa i posiadłości i dużej liczby złotych sztabek,

dużej liczby spichlerzy,

dużej liczby pól i dużej liczby ziemi,

wielkiej liczby żon i wielkiej liczby niewolników i niewolnic,

zgolenia swych włosów i brody,

przywdziania żółtej szaty i odejścia z domowego życia w bezdomność –

dla niego jest lichym,

słabym,

zgniłym,

nieistotnym pętem”.

 

„Tak też Udayin są tu pewni szlachetnie urodzeni,

którzy gdy im mówię:

‚Porzućcie to‘,

 

mówią:

‚Co,

taka zaledwie drobnostka,

taka mała rzecz jak to jest do porzucenia,

Zrealizowany mówi nam by ją porzucić,

Wzniosły mówi nam by ją porzucić‘.

 

A jednak porzucają to i nie okazują braku uprzejmości wobec mnie i wobec tych mnichów chcących trenować.

 

Po porzuceniu tego,

żyją swobodnie,

spokojnie,

utrzymując się z darów innych,

z umyłem tak odległym jak dzikiego jelenia.

 

Dla nich ta rzecz staje się lichym,

słabym,

zgniłym,

nieistotnym pętem.

 

  1. Udayin,

są cztery rodzaje osób do znalezienia w świecie.

Jakie cztery?

 

  1. Tu Udayin,

pewna osoba praktykuje sposób dla porzucenia przywiązań,

rezygnacji z przywiązania.

 

Kiedy praktykuje w ten sposób,

wspomnienia i intencje stowarzyszone z przywiązaniem nawiedzają go.

 

Toleruje je,

nie porzuca ich,

nie usuwa,

nie pozbywa się ich,

nie anihiluje ich.

 

Taką osobę znam jako spętaną,

nie niespętaną.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ poznałem szczególne zróżnicowanie zdolności u tej osoby.

 

  1. Tu Udayin,

pewna osoba praktykuje sposób dla porzucenia przywiązań,

rezygnacji z przywiązania.

 

Kiedy praktykuje w ten sposób,

wspomnienia i intencje stowarzyszone z przywiązaniem nawiedzają go.

 

Nie toleruje ich,

porzuca je,

usuwa,

pozbywa się ich,

anihiluje je.

 

Taką osobę znam jako spętaną,

nie niespętaną.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ poznałem szczególne zróżnicowanie zdolności u tej osoby.

 

  1. Tu Udayin,

pewna osoba praktykuje sposób dla porzucenia przywiązań,

rezygnacji z przywiązania.

 

Kiedy praktykuje w ten sposób,

wspomnienia i intencje stowarzyszone z przywiązaniem nawiedzają go okazjonalnie z powodu chwilowej nieuwagi.

Jego uważność może być wolna w powstawaniu,

ale szybko porzuca je,

usuwa,

pozbywa się ich,

anihiluje je.

 

Tak jakby człowiek mógłby spuścić dwie lub trzy krople wody do żelaznego naczynia rozgrzewanego przez cały dzień,

ich upadek może być wolny,

ale szybko wyparowują i znikają.

 

Tak też tu pewna osoba praktykuje sposób dla porzucenia przywiązań,

rezygnacji z przywiązania.

 

Kiedy praktykuje w ten sposób,

wspomnienia i intencje stowarzyszone z przywiązaniem nawiedzają

go okazjonalnie z powodu chwilowej nieuwagi.

 

Jego uważność może być wolna w powstawaniu,

ale szybko porzuca je,

usuwa,

pozbywa się ich,

anihiluje je.

 

Taką osobę znam jako spętaną,

nie niespętaną.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ poznałem szczególne zróżnicowanie zdolności u tej osoby.

 

  1. Tu pewna osoba zrozumiała,

że przywiązanie jest źródłem cierpienia,

pozbywa się przywiązań i jest wyzwolona przez zniszczenie przywiązania.

 

Tą osobę znam jako niespętaną,

a nie jako spętaną.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ poznałem szczególne zróżnicowanie zdolności u tej osoby.

 

  1. Udayin,

jest pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

Jakie pięć?

 

Materialne formy poznawane przez oko,

chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączone ze zmysłowym pragnieniem i powodujące pożądanie.

 

Dźwięki poznawane przez ucho …

Zapachy poznawane przez nos …

Smaki poznawane przez język …

 

Obiekty dotyku poznawane przez ciało,

chciane,

pożądane,

miłe i lubiane połączone ze zmysłowym pragnieniem i prowokujące pożądanie.

 

Takie jest te pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

  1. A przyjemność i radość co powstaje zależnie od tych pięciu strun zmysłowych przyjemności jest nazywana zmysłową przyjemnością –

brudną przyjemnością,

pospolitą przyjemnością,

nieszlachetną przyjemnością.

Powiadam o tym rodzaju przyjemności,

że nie powinno się jej oddawać,

że nie powinna być utrzymywana przy istnieniu,

że nie powinna być kultywowana,

że powinno się jej obawiać.

 

  1. Tu Udayin odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie co jest stowarzyszone z myśleniem i rozważaniem z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

  1. To się nazywa błogosławieństwem wyrzeczenia,

błogosławieństwem odosobnienia,

błogosławieństwem oświecenia.

 

Powiadam,

że ten rodzaj przyjemności powinien być praktykowany,

powinien być utrzymywany przy istnieniu,

że powinien być kultywowany,

że nie powinno się go obawiać.

 

  1. Tu Udayin odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie co jest stowarzyszone z myśleniem i rozważaniem z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

To należy do wzruszonego.

 

A co należy tu do wzruszonego?

 

Myślenie i rozważanie co nie zanikło,

oto co należy do wzruszonego.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

To należy do wzruszonego.

 

A co należy tu do wzruszonego?

 

Szczęście i przyjemność co nie zaniknęły,

oto co należy do wzruszonego.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

To należy do wzruszonego.

 

A co należy tu do wzruszonego?

 

Równowaga i przyjemność co nie zaniknęły,

oto co należy do wzruszonego.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

To powiadam,

należy do niewzruszonego.

 

  1. Tu Udayin, odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie co jest stowarzyszone z myśleniem i rozważaniem z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

To powiadam jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin,

po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin,

z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

mnich wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin,

z całkowitym przekroczeniem percepcji materialnych form,

z zanikiem oddziaływania zmysłowej percepcji,

nie zważając na percepcję różnorodności,

baczny tego,

że ‚przestrzeń jest nieskończona‘,

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej przestrzeni.

 

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin,

z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej przestrzeni,

baczny tego,

że ‚świadomość jest nieskończona‘

mnich wkracza i trwa w bazie nieskończonej świadomości.

 

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin,

z całkowitym przekroczeniem bazy nieskończonej świadomości,

baczny tego,

że ‚tu nic nie ma‘,

mnich wkracza i trwa w bazie nicości.

 

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

  1. Tu Udayin z całkowitym przekroczeniem bazy nicości,

mnich wkracza i trwa w bazie ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

 

Tak jest to przekroczone.

 

To powiadam,

również jest niewystarczające.

 

Porzuć to,

powiadam,

przekrocz to,

powiadam.

 

A co to przekracza?

 

34.Tu Udayin z całkowitym przekroczeniem bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

 

Mnich wkracza we wstrzymanie percepcji i uczucia.

 

Tak jest to przekroczone.

 

W taki sposób,

mówię nawet o porzuceniu bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

 

Czy widzisz Udayin jakieś pęto,

mniejsze lub większe,

o którego porzuceniu bym nie mówił?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Udayin był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
67. W Catuma

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Catuma w gaju migdałeczników.

 

  1. Przy tej okazji pięciuset mnichów na czele z czcigodnym Sariputtą i czcigodnym Maha Moggallaną przyszło do Catuma zobaczyć Zrealizowanego.

Podczas wizyty mnisi wymieniali pozdrowienia z rezydującymi mnichami i przygotowywali miejsca odpoczynku i odkładali swe miski i zewnętrzne szaty,

będąc przy tym bardzo głośni i hałaśliwi.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odezwał się do czcigodnego Anandy tak:

„Anando,

kim są ci głośni,

hałaśliwi ludzie?

 

Można by pomyśleć,

że to rybacy płoszący ryby do sieci”.

„Czcigodny panie,

to pięciuset mnichów na czele z czcigodnym Sariputtą i czcigodnym Maha Moggallaną przyszło do Catuma zobaczyć Zrealizowanego.

 

Podczas wizyty mnisi wymieniają pozdrowienia z rezydującymi mnichami i przygotowują miejsca odpoczynku i odkładają swe miski i zewnętrzne szaty,

będąc przy tym bardzo głośni i hałaśliwi”.

 

  1. „Zatem Anando,

powiedz tym mnichom w moim imieniu,

że Nauczyciel ich wzywa”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odparł i udał się do tych mnichów i powiedział im:

„Nauczyciel wzywa czcigodnych”.

„Tak,

przyjacielu”

odpowiedzieli i udali się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiedli z boku.

 

Kiedy to uczynili,

Zrealizowany spytał ich:

„Mnisi, dlaczego jesteście tacy głośni i hałaśliwi?

 

Można by pomyśleć,

że to rybacy płoszący ryby do sieci”.

„Czcigodny panie,

jesteśmy pięciuset mnichami na czele z czcigodnym Sariputtą i czcigodnym Maha Moggallaną,

przyszliśmy do Catuma zobaczyć Zrealizowanego.

Podczas wizyty wymienialiśmy pozdrowienia z rezydującymi mnichami i przygotowywaliśmy miejsca odpoczynku i odkładaliśmy swe miski i zewnętrzne szaty,

będąc przy tym bardzo głośni i hałaśliwi”.

 

  1. „Idźcie mnisi,

zwalniam was.

Nie możecie mieszkać ze mną”.

 

„Tak, czcigodny panie”,

odparli i wstali ze swych miejsc i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po ich prawej stronie,

uporządkowali rzeczy w swych miejscach odpoczynku,

zabrali swe miski i zewnętrzne szaty i odeszli.

 

  1. Przy tej okazji Sakyowie z Catuma zebrali się razem w holu zgromadzeń w tym czy innym interesie.

Widząc mnichów zbliżających się z dystansu,

udali się do nich i spytali:

 

„Gdzie idziecie,

czcigodni panowie?”

 

„Przyjaciele,

Zgromadzenie mnichów zostało zwolnione przez Zrealizowanego”.

 

„Zatem niech czcigodni usiądą na razie tutaj.

 

Być może będziemy zdolni przywrócić jego przekonanie”.

 

„Tak, przyjaciele”,

odpowiedzieli.

 

  1. Wtedy Sakyowie z Catumy udali się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiedli z boku i powiedzieli:

„Czcigodny panie,

niech Zrealizowany ucieszy się Zgromadzeniem mnichów,

czcigodny panie,

niech Zrealizowany przywita Zgromadzenie mnichów,

niech Zrealizowany okaże teraz współczucie Zgromadzeniu mnichów,

tak jak okazywał mu współczucie uprzednio.

Czcigodny panie,

są tu nowi mnisi,

dopiero co po odejściu w bezdomność,

którzy niedawno przyszli do tej Dhammy i Dyscypliny.

 

Jeżeli nie będą mieli okazji zobaczyć Zrealizowanego,

może nastąpić u nich jakaś zmiana czy zmienność.

Czcigodny panie,

tak jak gdy u młodej sadzonki,

która nie dostaje wody może nastąpić jakaś zmiana czy zmienność,

tak też czcigodny panie są tu nowi mnisi,

dopiero co po odejściu z bezdomność,

którzy niedawno przyszli do tej Dhammy i Dyscypliny.

 

Jeżeli nie będą mieli okazji zobaczyć Zrealizowanego,

może nastąpić u nich jakaś zmiana czy zmienność.

Czcigodny panie,

tak jak u młodego cielaka nie widzącego swojej matki,

może nastąpić jakaś zmiana czy zmienność,

tak też czcigodny panie są tu nowi mnisi,

dopiero co po odejściu z bezdomność,

którzy niedawno przyszli do tej Dhammy i Dyscypliny.

 

Jeżeli nie będą mieli okazji zobaczyć Zrealizowanego,

może nastąpić u nich jakaś zmiana czy zmienność”.

 

  1. Wtedy Brahma Sahampati poznał swym umysłem myśli w umyśle Zrealizowanego i tak szybko jak silny człowiek mógłby wyprostować swe zgięte ramię lub zgiąć swe wyprostowane ramię,

zniknął ze świata Brahmy i pojawił się przed Zrealizowanym.

 

Wtedy ułożywszy swą górną szatę na jednym ramieniu,

wyciągając swe ręce w geście pozdrowienia ku Zrealizowanemu,

rzekł:

 

  1. „Czcigodny panie,

niech Zrealizowany ucieszy się Zgromadzeniem mnichów,

czcigodny panie,

niech Zrealizowany przywita Zgromadzenie mnichów,

niech Zrealizowany okaże teraz współczucie Zgromadzeniu mnichów,

tak jak okazywał mu współczucie uprzednio.

 

Czcigodny panie,

są tu nowi mnisi,

dopiero co po odejściu z bezdomność,

którzy niedawno przyszli do tej Dhammy i Dyscypliny.

 

Jeżeli nie będą mieli okazji zobaczyć Zrealizowanego,

może nastąpić u nich jakaś zmiana czy zmienność.

Czcigodny panie,

tak jak gdy u młodej sadzonki,

która nie dostaje wody może nastąpić jakaś zmiana czy zmienność,

tak też czcigodny panie są tu nowi mnisi,

dopiero co po odejściu z bezdomność,

którzy niedawno przyszli do tej Dhammy i Dyscypliny.

 

Jeżeli nie będą mieli okazji zobaczyć Zrealizowanego,

może nastąpić u nich jakaś zmiana czy zmienność.

Czcigodny panie,

tak jak u młodego cielaka nie widzącego swojej matki,

może nastąpić jakaś zmiana czy zmienność,

tak też czcigodny panie,

są tu nowi mnisi,

dopiero co po odejściu z bezdomność,

którzy niedawno przyszli do tej Dhammy i Dyscypliny.

 

Jeżeli nie będą mieli okazji zobaczyć Zrealizowanego,

może nastąpić u nich jakaś zmiana czy zmienność“.

 

  1. Sakyanowie z Catumy i Brahma Sahampati byli w stanie przywrócić przekonanie Zrealizowanego za pomocą przykładów sadzonki i młodego cielaka.

 

  1. Wtedy czcigodny Maha Moggallana odezwał się do mnichów w ten sposób:

„Wstawajcie przyjaciele,

zabierzcie swoje miski i zewnętrzne szaty.

 

Przekonanie Zrealizowanego zostało przywrócone przez Sakyów z Catumy i Brahmę Sahampati,

za pomocą przykładów z sadzonką i młodego cielaka”.

 

  1. „Tak,

przyjacielu”,

odpowiedzieli i zabrali swe miski i zewnętrzne szaty i udali się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiedli z boku.

 

Kiedy to zrobili,

Zrealizowany spytał czcigodnego Sariputtę:

 

„Sariputto,

co pomyślałeś,

gdy Zgromadzenie mnichów zostało przeze mnie zwolnione?”

 

„Czcigodny panie,

pomyślałem w ten sposób:

 

‚Zgromadzenie mnichów zostało zwolnione przez Zrealizowanego.

 

Zrealizowany będzie trwać nieaktywny,

poświęcając się przyjemnemu przebywaniu

tutaj i teraz

i my także będziemy teraz trwać nieaktywni,

poświęcając się przyjemnemu przebywaniu

tutaj i teraz’”.

 

„Przestań Sariputto,

przestań!

Taka myśl nie powinna u ciebie więcej powstać”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odezwał się do czcigodnego Maha Moggallany:

 

„Moggallano co pomyślałeś,

gdy Zgromadzenie mnichów zostało przeze mnie zwolnione?”

 

„Czcigodny panie,

pomyślałem w ten sposób:

 

‚Zgromadzenie mnichów zostało zwolnione przez Zrealizowanego.

 

Zrealizowany będzie trwać nieaktywny,

poświęcając się przyjemnemu przebywaniu

tutaj i teraz.

 

Teraz czcigodny Sariputta i ja będziemy wieść Zgromadzenie mnichów’”.

 

„Dobrze, dobrze Moggallano.

Albo ja wiodę Zgromadzenie mnichów albo Siariputta i Moggallana go wiodą”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

 

„Mnisi,

są cztery rodzaje strachu,

który może najść tego kto zszedł do wody.

 

Jakie cztery?

 

To strach przed falami,

strach przed krokodylami,

strach przed wirami i strach przed rekinami.

 

Takie są cztery rodzaje strachu,

który może najść tego kto zszedł do wody.

 

  1. Tak też mnisi,

są cztery rodzaje strachu który może najść pewne osoby,

które odeszły z domowego życia w bezdomność w tej Dhammie i Dyscyplinie.

 

Jakie cztery?

 

To strach przed falami,

strach przed krokodylami,

strach przed wirami i strach przed rekinami.

 

  1. A czym mnisi jest strach przed falami?

 

Tu pewien szlachetnie urodzony kierowany wiarą,

odchodzi z domowego życia w bezdomność, rozważając:

 

‚Jestem ofiarą narodzin,

starości i śmierci,

żalu,

płaczu,

bólu,

smutku i rozpaczy,

jestem ofiarą cierpienia,

żerem cierpienia.

Z pewnością zakończenie tej całej masy cierpienia może być poznane‘.

 

Wtedy po tym jak odszedł w bezdomność w ten sposób,

jego towarzysze w świętym życiu doradzają mu i instruują go w taki sposób:

 

‚Powinieneś poruszać się tam i z powrotem w taki sposób.

 

Powinieneś patrzeć na przód i na boki w taki sposób;

 

powinieneś się zginać i wyprostowywać w taki sposób;

 

powinieneś nosić połatany płaszcz,

miskę i szaty w taki sposób‘.

Wtedy myśli:

‚Dawniej,

gdy żyłem życiem domownika,

to ja doradzałem i instruowałem innych,

a teraz ci (mnisi) którzy wydaje się,

że mogliby być naszymi synami czy wnukami,

myślą,

że mogą nam doradzać i instruować nas‘.

 

I tak rezygnuje z treningu i powraca do niższego życia.

 

Jest on nazwany tym który zrezygnował z treningu i powrócił do niższego życia ponieważ został przestraszony strachem fal.

 

Fale są terminem na gniewną desperację.

 

  1. Czym mnisi jest strach przed krokodylami?

Tu pewien szlachetnie urodzony kierowany wiarą,

odchodzi z domowego życia w bezdomność,

rozważając:

‚Jestem ofiarą narodzin,

starości i śmierci,

żalu,

płaczu,

bólu,

smutku i rozpaczy,

jestem ofiarą cierpienia,

żerem cierpienia.

Z pewnością zakończenie tej całej masy cierpienia może być poznane‘.

 

Wtedy po tym jak odszedł w bezdomność w ten sposób,

jego towarzysze w świętym życiu doradzają mu i instruują go w taki sposób:

 

‚To może być przez ciebie konsumowane,

to nie może być przez ciebie konsumowane,

to może być przez ciebie jedzone,

to nie może być przez ciebie jedzone;

 

to może być przez ciebie smakowane,

to nie może być przez ciebie smakowane;

 

to może być przez ciebie pite,

to nie może być przez ciebie pite.

 

Możesz konsumować to co dozwolone,

nie możesz konsumować tego co niedozwolone;

 

możesz jeść to co dozwolone,

nie możesz jeść tego co niedozwolone;

 

możesz smakować to co dozwolone,

nie możesz smakować tego co niedozwolone;

 

możesz pić to co dozwolone,

nie możesz pić tego co niedozwolone.

 

Możesz konsumować jedzenie w obrębie odpowiedniego czasu,

nie możesz konsumować jedzenia poza odpowiednim czasem;

 

możesz jeść jedzenie w obrębie odpowiedniego czasu,

nie możesz jeść jedzenia poza odpowiednim czasem;

 

możesz smakować jedzenie w obrębie odpowiedniego czasu,

nie możesz smakować jedzenia poza odpowiednim czasem;

 

możesz pić w obrębie odpowiedniego czasu,

nie możesz pić poza odpowiednim czasem‘.

Wtedy myśli on:

‚Dawniej,

gdy żyłem życiem domownika,

konsumowałem co chciałem i nie konsumowałem czego nie chciałem;

jadłem co chciałem i nie jadłem czego nie chciałem;

 

smakowałem co chciałem i nie smakowałem czego nie chciałem;

 

piłem co chciałem i nie piłem czego nie chciałem.

 

Konsumowałem to co było dozwolone i to co nie było dozwolone;

 

jadłem to co było dozwolone i to co nie było dozwolone;

 

smakowałem to co było dozwolone i to co nie było dozwolone;

 

piłem to co było dozwolone i to co nie było dozwolone.

 

Konsumowałem jedzenie w obrębie odpowiedniego czasu i poza odpowiednim czasem;

 

jadłem jedzenie w obrębie odpowiedniego czasu i poza odpowiednim czasem;

 

smakowałem jedzenie w obrębie odpowiedniego czasu i poza odpowiednim czasem;

 

piłem w obrębie odpowiedniego czasu i poza odpowiednim czasem.

 

Teraz gdy wierni gospodarze dają nam różnego rodzaju jedzenie podczas dnia poza odpowiednim czasem,

wydaje się,

że ci (mnisi) nałożyli kaganiec na nasze usta‘.

 

I tak rezygnuje z treningu i powraca do niższego życia.

 

Jest on nazwany tym który zrezygnował z treningu i powrócił do niższego życia ponieważ został przestraszony strachem krokodyli.

„Krokodyle” są terminem na łakomstwo.

 

  1. A czym mnisi jest strach przed wirami?

Tu pewien szlachetnie urodzony kierowany wiarą,

odchodzi z domowego życia w bezdomność, rozważając:

 

‚Jestem ofiarą narodzin,

starości i śmierci,

żalu,

płaczu,

bólu,

smutku i rozpaczy,

jestem ofiarą cierpienia,

żerem cierpienia.

 

Z pewnością zakończenie tej całej masy cierpienia może być poznane‘.

 

Wtedy po tym jak odszedł w bezdomność w ten sposób,

z nastaniem poranka ubiera się i zabiera swą miskę i zewnętrzną szatę i wchodzi do wioski czy miasteczka żebrać o jedzenie,

ze swym ciałem niechronionym,

ze swą mową niechronioną,

z nieustanowioną uważnością,

ze zmysłowymi funkcjami niepowstrzymanymi.

 

Widzi jakiegoś gospodarza czy syna gospodarza wyposażonego i obdarzonego w pięć strun zmysłowych przyjemności,

cieszącego się nimi.

 

Rozważa w ten sposób:

‚Dawniej,

gdy żyłem życiem domownika,

byłem wyposażony i obdarzony w pięć strun zmysłowych przyjemności,

ciesząc się nimi.

 

Moja rodzina jest bogata;

mogę cieszyć się bogactwem i czynić zasługi‘.

I tak rezygnuje z treningu i powraca do niższego życia.

 

Jest on nazwany tym który zrezygnował z treningu i powrócił do niższego życia ponieważ został przestraszony strachem wirów.

 

„Wiry” są terminem na pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

  1. A czym mnisi jest strach przed rekinami?

Tu pewien szlachetnie urodzony kierowany wiarą,

odchodzi z domowego życia w bezdomność,

rozważając:

 

‚Jestem ofiarą narodzin,

starości i śmierci,

żalu,

płaczu,

bólu,

smutku i rozpaczy,

jestem ofiarą cierpienia,

żerem cierpienia.

 

Z pewnością zakończenie tej całej masy cierpienia może być poznane‘.

 

Wtedy po tym jak odszedł w bezdomność w ten sposób,

z nastaniem poranka ubiera się i zabiera swą miskę i zewnętrzną szatę i wchodzi do wioski czy miasteczka żebrać o jedzenie,

ze swym ciałem niechronionym,

ze swą mową niechronioną,

z nieustanowioną uważnością,

ze zmysłowymi funkcjami niepowstrzymanymi.

 

Widzi kobietę lekko ubraną, lekko przyodzianą.

 

Kiedy widzi taką kobietę,

pożądanie skaża jego umysł.

 

Ponieważ jego umysł został skażony przez pożądanie,

rezygnuje z treningu i powraca do niższego życia.

 

Jest on nazwany tym który zrezygnował z treningu i powrócił do niższego życia ponieważ został przestraszony strachem rekinów.

 

„Rekiny” są terminem na kobiety.

 

  1. „Mnisi,

takie są cztery rodzaje strachu który może najść pewne osoby,

które odeszły z domowego życia w bezdomność w tej Dhammie i Dyscyplinie”.

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
68. W Nalakapana

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Nalakapana w Gaju Palasa.

 

  1. Przy tej okazji wielu szlachetnie urodzonych odeszło z domowego życia w bezdomność,

kierowani wiarą w Zrealizowanego –

czcigodny Anuruddha,

czcigodny Nandiya,

czcigodny Kimbila, czcigodny Bhagu,

czcigodny Kundadhana,

czcigodny Revata,

czcigodny Ananda i inni bardzo dobrze znani szlachetnie urodzeni.

 

  1. I przy tej okazji Zrealizowany siedział na otwartej przestrzeni otoczony przez Zgromadzenie mnichów.

 

Wtedy odnosząc się do tych szlachetnie urodzonych powiedział tak:

„Mnisi, czy ci szlachetnie urodzeni,

którzy kierowani wiarą odeszli z domowego życia w bezdomność pod moją wodzą –

czy cieszą się świętym życiem?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

ci mnisi milczeli.

 

Drugi raz i trzeci raz,

odnosząc się do tych szlachetnie urodzonych,

odezwał się do mnichów tak:

 

„Mnisi, czy ci szlachetnie urodzeni,

którzy kierowani wiarą odeszli z domowego życia w bezdomność pod moją wodzą –

czy cieszą się świętym życiem?”

 

Za drugim i za trzecim razem ci mnisi milczeli.

 

  1. Wtedy Zrealizowany rozważył w ten sposób:

 

„Załóżmy,

że zapytam tych szlachetnie urodzonych“.

 

Wtedy odezwał się do czcigodnego Anuruddhy tak:

„Anuruddha,

czy cieszysz się świętym życiem?”

 

„Z pewnością czcigodny panie,

cieszymy się świetnym życiem”.

 

  1. „Dobrze, dobrze Anuruddho!

Jest odpowiednim dla was szlachetnie urodzonych,

którzy kierowani wiarą odeszli z domowego życia w bezdomność,

by cieszyć się świętym życiem.

 

Jako że wciąż jesteście obdarzeni błogosławieństwem młodości,

czarnowłosymi młodzieńcami w kwiecie wieku,

moglibyście zadowalać się zmysłowymi przyjemnościami a jednak odeszliście z domowego życia w bezdomność.

 

To nie z tego powodu,

że zostaliście zmuszeni przez króli,

odeszliście z domowego życia w bezdomność,

czy dla tego,

że zostaliście zmuszeni przez złodziei,

odeszliście z domowego życia w bezdomność,

czy z uwagi na debet,

strach,

czy z potrzeby znalezienia utrzymania.

 

Raczej czyż nie odeszliście z domowego życia w bezdomność po rozważeniu:

‚Jestem ofiarą narodzin,

starości i śmierci,

płaczu,

bólu,

smutku i rozpaczy.

 

Jestem ofiarą cierpienia,

żerem cierpienia.

 

Z pewnością koniec tej całej masy cierpienia może być poznany?’”

 

„Tak, czcigodny panie”.

 

  1. „Anuruddha,

co powinno być uczynione przez szlachetnie urodzonego,

który odszedł w bezdomność w taki sposób?

 

Podczas gdy ciągle nie osiąga błogości i przyjemności które są odosobnione od zmysłowych przyjemności,

odosobnione od niekorzystnych stanów,

lub coś bardziej spokojnego niż to,

pożądliwość nawiedza jego umysł i pozostaje,

zła wola nawiedza jego umysł i pozostaje,

ospałość i stany letargiczne nawiedzają jego umysł i pozostają,

niepokój i zmartwienia nawiedzają jego umysł i pozostają,

wątpliwość nawiedza jego umysł i pozostaje,

niezadowolenie nawiedza jego umysł i pozostaje,

zmęczenie nawiedza jego umysł i pozostaje.

 

Tak jest gdy ciągle nie osiąga błogości i przyjemności które są odosobnione od zmysłowych przyjemności,

odosobnione od niekorzystnych stanów,

lub coś bardziej spokojnego niż to.

 

Kiedy osiąga błogość i przyjemność które są odosobnione od zmysłowych przyjemności,

odosobnione od niekorzystnych stanów,

lub coś bardziej spokojnego niż to,

pożądliwość nie nawiedza jego umysłu i nie pozostaje,

zła wola nie nawiedza jego umysłu i nie pozostaje,

ospałość i stany letargiczne nie nawiedzają jego umysłu i nie pozostają,

niepokój i zmartwienia nie nawiedzają jego umysłu i nie pozostają,

wątpliwość nie nawiedza jego umysłu i nie pozostaje,

niezadowolenie nie nawiedza jego umysłu i nie pozostaje,

zmęczenie nie nawiedza jego umysłu i nie pozostaje.

 

Tak jest gdy osiąga błogość i przyjemność które są odosobnione od zmysłowych przyjemności, odosobnione od niekorzystnych stanów,

lub coś bardziej spokojnego niż to.

 

  1. Jak zatem,

Anuruddho,

czy myślisz o mnie w ten sposób:

 

‚Tathagata nie porzucił skaz co kalają,

przynoszą odnowę istnienia,

sprawiają kłopoty,

dojrzewają cierpieniem i prowadzą do przyszłych narodzin,

starości i śmierci.

 

Oto dlaczego używa on jednej rzeczy po refleksji,

wytrzymuje on inną rzecz po refleksji,

unika on innej rzeczy po refleksji i usuwa inną rzecz po refleksji?”

 

„Nie, czcigodny panie,

nie myślimy o Zrealizowanym w ten sposób.

 

Myślimy o Zrealizowanym tak:

‚Tathagata porzucił skazy co kalają,

przynoszą odnowę istnienia,

sprawiają kłopoty,

dojrzewają cierpieniem i prowadzą do przyszłych narodzin,

starości i śmierci.

 

Oto dlaczego używa on jednej rzeczy po refleksji,

wytrzymuje on inną rzecz po refleksji,

unika on innej rzeczy po refleksji i usuwa inną rzecz po refleksji”.

 

„Dobrze, dobrze Anurudha.

 

Tathagata porzucił skazy co kalają,

przynoszą odnowę istnienia,

sprawiają kłopoty,

dojrzewają cierpieniem i prowadzą do przyszłych narodzin,

starości i śmierci;

 

odciął je u korzenia,

uczynił je jak palmowy pieniek,

skończył z nimi tak,

że nie są już dłużej podmiotem przyszłego powstania.

 

Tak jak drzewo palmy,

którego korona jest ucięta nie jest zdolne do dalszego wzrostu,

tak też Tathagata porzucił skazy co kalają,

przynoszą odnowę istnienia,

sprawiają kłopoty,

dojrzewają cierpieniem i prowadzą do przyszłych narodzin,

starości i śmierci;

 

odciął je u korzenia,

uczynił je jak palmowy pieniek,

skończył z nimi tak,

że nie są już dłużej podmiotem przyszłego powstania.

 

  1. Jak myślisz Anuruddha.

Jaki cel Tathagata widzi,

że gdy uczeń umiera,

deklaruje jego ponowne pojawienie się:

‚Taki a taki pojawił się ponownie w takim a takim miejscu‘?”

 

„Czcigodny panie,

nasze nauki są zakorzenione w Zrealizowanym,

prowadzone przez Zrealizowanego,

mają Zrealizowanego jako swe schronienie.

 

Byłoby dobrze gdyby Zrealizowany wyjaśnił znaczenie tych słów.

Po usłyszeniu tego od Zrealizowanego,

mnisi zapamiętają”.

 

  1. „Anurodho,

to nie w celu intrygi by zwodzić ludzi,

czy w celu pochlebienia ludziom,

czy w celu zysku,

honoru czy uznania,

lub z myślą:

‚Niech ludzie wiedza,

że jestem taki‘,

 

gdy uczeń umiera,

Tathagata deklaruje jego ponowne pojawienie się:

‚Taki a taki pojawił się ponownie w takim a takim miejscu‘.

Raczej to ponieważ są tu wierzący szlachetnie urodzeni,

inspirowani i zadowoleni tym co wzniosłe,

którzy gdy słyszą to,

kierują swe umysły do takich stanów i to doprowadzi do ich dobra i szczęścia na długi czas.

 

  1. Tu mnich słyszy to:

‚Mnich nazywany tak-a-tak umarł.

Zrealizowany zdeklarował o nim:

‚Był ustanowiony w finałowej wiedzy‘,

 

i albo sam widział tego mnicha,

albo słyszał o nim:

 

‚Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

W ten sposób mnich ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mnich słyszy to:

‚Mnich nazywany tak-a-tak umarł.

 

Zrealizowany zdeklarował o nim:

‚Ze zniszczeniem pięciu niższych pęt,

pojawił się on spontanicznie (w Czystych Krainach)

i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

bez powracania z tamtego świata‘,

i albo sam widział tego mnicha albo słyszał o nim:

 

‚Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób mnich ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mnich słyszy to:

‚Mnich nazywany tak-a-tak umarł.

 

Zrealizowany zdeklarował o nim:

‚Ze zniszczeniem trzech pęt i pomniejszeniem pożądania,

nienawiści i złudzenia,

stał się raz powracającym,

powróciwszy raz na ten świat uczyni koniec cierpieniu‘,

i albo sam widział tego mnicha,

albo słyszał o nim:

 

Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób mnich ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mnich słyszy to:

‚Mnich nazywany tak-a-tak umarł.

Zrealizowany zdeklarował o nim:

‚Ze zniszczeniem trzech pęt stał się wchodzącym w strumień nie skazanym już dłużej na niższe światy,

pewnie kierowany ku pełnemu oświeceniu‘,

 

i albo sam widział tego mnicha albo słyszał o nim:

‚Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

W ten sposób mnich ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mniszka słyszy to:

‚Mniszka nazywana tak-a-tak umarła.

 

Zrealizowany zdeklarował o niej:

‚Była ustanowiona w finałowej wiedzy‘,

 

i albo sama widziała tą mniszkę,

albo słyszała o niej:

 

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób mniszka ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mniszka słyszy to:

‚Mniszka nazywana tak-a-tak umarła.

Zrealizowany zdeklarował o niej:

 

‚Ze zniszczeniem pięciu niższych pęt,

pojawiła się ona spontanicznie (w Czystych Krainach)

i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

bez powracania z tamtego świata‘,

i albo sama widziała tą mniszkę,

albo słyszała o niej:

 

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób mniszka ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mniszka słyszy to:

‚Mniszka nazywana tak-a-tak umarła.

Zrealizowany zdeklarował o niej:

 

‚Ze zniszczeniem trzech pęt i pomniejszeniem pożądania,

nienawiści i złudzenia stała się raz powracającym,

powróciwszy raz na ten świat uczyni koniec cierpienia‘,

 

i albo sama widziała tą mniszkę,

albo słyszała o niej:

 

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób mniszka ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu mniszka słyszy to:

‚Mniszka nazywana tak-a-tak umarła.

Zrealizowany zdeklarował o niej:

‚Ze zniszczeniem trzech pęt stała się wchodzącym w strumień nie skazaną już dłużej na niższe światy,

pewnie kierowaną ku pełnemu oświeceniu‘,

i albo sama widziała tą mniszkę,

albo słyszała o niej:

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób mniszka ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu świecki wyznawca słyszy to:

‚Świecki wyznawca nazywany tak-a-tak umarł.

Zrealizowany zdeklarował o nim:

‚Ze zniszczeniem pięciu niższych pęt,

pojawił się on spontanicznie (w Czystych Krainach)

i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

bez powracania z tamtego świata‘,

 

i albo sam widział tego świeckiego wyznawcę,

albo słyszał o nim:

‚Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób świecki wyznawca ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu świecki wyznawca słyszy to:

‚Świecki wyznawca nazywany tak-a-tak umarł.

 

Zrealizowany zdeklarował o nim:

‚Ze zniszczeniem trzech pęt i pomniejszeniem pożądania,

nienawiści i złudzenia stał się raz powracającym,

powróciwszy raz na ten świat uczyni koniec cierpieniu‘,

 

i albo sam widział tego świeckiego wyznawcę,

albo słyszał o nim:

‚Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób świecki wyznawca ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu świecki wyznawca słyszy to:

‚Świecki wyznawca nazywany tak-a-tak umarł.

 

Zrealizowany zdeklarował o nim:

 

‚Ze zniszczeniem trzech pęt stał się wchodzącym w strumień nie skazanym już dłużej na niższe światy pewnie kierowany ku pełnemu oświeceniu‘,

 

i albo sam widział tego świeckiego wyznawcę,

albo słyszał o nim:

‚Tego czcigodnego cnota była taka,

jego stan (koncentracji) był taki,

jego zrozumienie było takie‘.

Wspominając jego wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób świecki wyznawca ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu świecka wyznawczyni słyszy to:

‚Świecka wyznawczyni nazywana tak-a-tak umarła.

 

Zrealizowany zdeklarował o niej:

‚Ze zniszczeniem pięciu niższych pęt,

pojawiła się ona spontanicznie (w Czystych Krainach)

i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

bez powracania z tamtego świata‘,

i albo sama widziała tą świecką wyznawczynię,

albo słyszała o niej:

 

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób świecka wyznawczyni ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu świecka wyznawczyni słyszy to:

‚Świecka wyznawczyni nazywana tak-a-tak umarła.

 

Zrealizowany zdeklarował o niej:

‚Ze zniszczeniem trzech pęt i pomniejszeniem pożądania,

nienawiści i złudzenia stała się raz powracającym,

powróciwszy raz na ten świat uczyni koniec cierpieniu‘,

i albo sama widziała tą świecką wyznawczynię,

albo słyszała o niej:

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

W ten sposób świecka wyznawczyni ma komfortowe przebywanie.

 

  1. Tu świecka wyznawczyni słyszy to:

‚Świecka wyznawczyni nazywana tak-a-tak umarła.

 

Zrealizowany zdeklarował o niej:

‚Ze zniszczeniem trzech pęt stała się wchodzącym w strumień nie skazaną już dłużej na niższe światy,

pewnie kierowaną ku pełnemu oświeceniu‘,

i albo sama widziała tą świecką wyznawczynię,

albo słyszała o niej:

‚Tej czcigodnej cnota była taka,

jej stan (koncentracji) był taki,

jej zrozumienie było takie‘.

 

Wspominając jej wiarę,

cnotę,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie,

skierowuje umysł na taki stan.

 

W ten sposób świecka wyznawczyni ma komfortowe przebywanie.

 

  1. I tak Anuruddho,

to nie w celu celu intrygi by zwodzić ludzi,

czy w celu pochlebienia ludziom,

czy w celu zysku,

honoru czy uznania,

lub z myślą:

 

‚Niech ludzie wiedza,

że jestem taki‘,

gdy uczeń umiera,

Tathagata deklaruje jego ponowne pojawienie się:

 

‚Taki a taki pojawił się ponownie w takim a takim miejscu‘.

 

Raczej to ponieważ są tu wierzący szlachetnie urodzeni,

inspirowani i zadowoleni z tego co wzniosłe,

którzy gdy słyszą to,

kierują swe umysły do takich stanów i to doprowadzi do ich dobra i szczęścia na długi czas“.

Oto co powiedział Zrealizowany.

Czcigodny Anuruddha był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
69. Gulissani

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

 

  1. Przy tej okazji mnich o imieniu Gulissani,

mieszkaniec lasu o swobodnym zachowaniu,

przybył w tym czy innym interesie z wizytą,

przebywając pośrodku Zgromadzenia.

 

W odniesieniu do tego mnicha,

czcigodny Sariputta odezwał się do mnichów w ten sposób:

 

  1. „Przyjaciele,

kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być pełnym szacunku i okazywać szacunek swym towarzyszom w świętym życiu.

 

Jeżeli nie jest pełnym szacunku i nie okazuje szacunku swym towarzyszom w świętym życiu,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie jest pełen szacunku i nie okazuje szacunku swym towarzyszom w świętym życiu?‘.

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być pełnym szacunku i okazywać szacunek swym towarzyszom w świętym życiu.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być obeznany z dobrym zachowaniem co do siedzeń w taki sposób:

 

‚Będę siadał w taki sposób,

że nie naruszę miejsc starszych michów i nie zabiorę miejsc nowym mnichom‘.

 

Jeżeli nie jest obeznany z dobrym zachowaniem co do siedzeń,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nawet nie wie co należy do dobrego zachowania?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być obeznany z dobrym zachowaniem co do siedzeń.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

nie powinien wkraczać do wioski zbyt wcześnie,

ani wracać zbyt późno.

 

Jeżeli wkracza do wioski zbyt wcześnie i wraca zbyt późno,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro wkracza do wioski zbyt wcześnie i wraca zbyt późno?‘

 

Skoro byliby tacy którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu nie powinien wkraczać do wioski zbyt wcześnie ani wracać zbyt późno.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

nie powinien przed posiłkiem czy po posiłku odwiedzać rodzin.

 

Jeżeli przed posiłkiem czy po posiłku odwiedza rodziny,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Z pewnością ten mieszkaniec lasu podczas przebywania samotnie w lesie,

robiąc to co mu się podoba,

musiał nawyknąć do wizyt w nieodpowiednim czasie,

skoro zachowuje się w ten sposób gdy przybywa do Zgromadzenia‘.

 

Skoro byliby tacy którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu nie powinien przed posiłkiem czy po posiłku odwiedzać rodzin.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

nie powinien być wyniosły i osobiście próżny.

 

Jeżeli jest wyniosły i osobiście próżny,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Z pewnością ten mieszkaniec lasu podczas przebywania samotnie w lesie,

robiąc to co mu się podoba,

musi generalnie być wyniosły i osobiście próżny,

skoro zachowuje się w ten sposób gdy przybywa do Zgromadzenia‘.

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu nie powinien być wyniosły i osobiście próżny.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

nie powinien być o szorstkim języku ani gadatliwy.

 

Jeżeli jest o szorstkim języku i gadatliwy,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro jest o szorstkim języku i gadatliwy?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu nie powinien być o szorstkim języku i gadatliwy.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być łatwy do korygowania i powinien stowarzyszać się z dobrymi przyjaciółmi.

 

Jeżeli jest trudny do korygowania i stowarzysza się ze złymi przyjaciółmi,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro jest trudny do korygowania i stowarzysza się ze złymi przyjaciółmi?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być łatwy do korygowania i powinien stowarzyszać się z dobrymi przyjaciółmi.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien chronić brany swych zmysłów.

 

Jeżeli nie chroni bram swych zmysłów,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie chroni bram swych zmysłów?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien chronić brany swych zmysłów.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien znać odpowiednią porcję jedzenia.

Jeżeli nie zna odpowiedniej porcji jedzenia,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie zna odpowiedniej porcji jedzenia?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien znać odpowiednią porcję jedzenia.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien poświęcić się czujności (wolnej od snu).

 

Jeżeli nie poświęca się czujności (wolnej od snu) będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie poświęca się czujności (wolnej od snu)?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przebywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien poświęcić się czujności (wolnej od snu).

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być energiczny.

 

Jeżeli nie jest energiczny,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro jest leniwy?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przebywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być energiczny.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być ustanowiony w uważności.

 

Jeżeli jest nieuważny,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro jest nieuważny?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być ustanowiony w uważności.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być skoncentrowany.

 

Jeżeli jest nieskoncentrowany,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro jest nieskoncentrowany?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być skoncentrowany.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien być mądry.

 

Jeżeli nie jest mądry,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie jest mądry?‘

 

Skoro byliby tacy,

którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien być mądry.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien przykładać się do wyższej Dhammy i wyższej Dyscypliny.

 

Jeżeni nie przykłada się do wyższej Dhammy i wyższej Dyscypliny,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie przykłada się do wyższej Dhammy i wyższej Dyscypliny?‘

 

Skoro byliby tacy którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien przykładać się do wyższej Dhammy i wyższej Dyscypliny.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien przykładać się do tych wyzwoleń,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy,

gdyż są ci którzy zadają mnichowi mieszkającemu w lesie pytania o te wyzwolenia,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy.

 

Jeżeli nie przykłada się do tych wyzwoleń,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy,

będą tacy,

którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie przykłada się do tych wyzwoleń które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy?‘

 

Skoro byliby tacy którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien przykładać się do tych wyzwoleń,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy.

 

  1. Kiedy mnich mieszkający w lesie przybywa do Zgromadzenia i żyje w Zgromadzeniu,

powinien przykładać się do nadnaturalnych stanów,

gdyż są ci którzy zadają mnichowi mieszkającemu w lesie pytania o te nadnaturalne stany.

Jeżeli nie przykłada się do tych nadnaturalnych stanów,

będą tacy którzy powiedzą o nim:

 

‚Cóż ten czcigodny mieszkaniec lasu osiągnął przez przebywanie samotnie,

robiąc to co mu się podoba,

skoro nie przykłada się do tych nadnaturalnych stanów?‘

 

Skoro byliby tacy którzy powiedzieliby to o nim,

mnich mieszkający w lesie i przybywający do Zgromadzenia,

żyjący w Zgromadzeniu powinien przykładać się do nadnaturalnych stanów“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

czcigodny Maha Moggallana spytał czcigodnego Sariputtę:

 

„Przyjacielu Sariputto,

czy te rzeczy powinny być podjęte i praktykowane tylko przez mnicha mieszkającego w lesie,

czy również przez mnicha mieszkającego w mieście?”

 

„Przyjacielu Moggallano,

te rzeczy powinny być podjęte i praktykowane nie tylko przez mnicha mieszkającego w lesie,

ale również przez mnicha mieszkającego w mieście”.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
70. W Kitagiri

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Kasi razem z dużym zgromadzeniem mnichów.

 

Tam odezwał się do mnichów tak:

 

  1. „Mnisi, powstrzymuję się od jedzenia w nocy.

 

Czyniąc tak jestem wolny od chorób,

zmartwień i cieszę się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem.

Mnisi,

powstrzymajcie się od jedzenia w nocy.

 

Czyniąc tak wy również będziecie wolni od chorób,

zmartwień i będziecie cieszyć się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem“.

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

  1. Wtedy wędrując przez prowincje w kraju Kasi,

Zrealizowany dotarł ostatecznie do miasta Kasi zwanego Kitagiri.

 

I tam zamieszkał,

w mieście Kasi, Kitagiri.

 

  1. Teraz,

przy tej okazji mnisi zwani Assaji i Punabbasuka rezydowali w Kitagiri.

 

Liczni mnisi udali się do nich i powiedzieli im:

„Przyjaciele,

Zrealizowany i Zgromadzenie mnichów powstrzymują się od jedzenia w nocy.

 

Czyniąc tak,

są wolni od chorób,

zmartwień i cieszą się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem.

 

Przyjaciele,

powstrzymajcie się od jedzenia w nocy.

 

Czyniąc tak,

wy również będziecie wolni od chorób,

zmartwień i będziecie cieszyć się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem“.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

mnisi Assaji i Punabbasuka odpowiedzieli tym mnichom:

 

„Przyjaciele,

jemy wieczorem,

ranną porą i w ciągu dnia,

poza właściwym czasem.

 

Czyniąc tak jesteśmy wolni od chorób i zmartwień i cieszymy się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem.

 

Dlaczego mielibyśmy zaniechać (korzyści) widzialnych

tutaj i teraz,

by dążyć do przyszłych (korzyści).

 

Będziemy jeść wieczorem,

ranną porą i w ciągu dnia,

poza właściwym czasem“.

 

  1. Ponieważ mnisi nie zdołali przekonać mnichów Assaji i Punabbasuka,

udali się do Zrealizowanego.

 

Po złożeniu mu hołdu usiedli z boku i opowiedzieli mu o tym co się zdarzyło się,

dodając:

„Czcigodny panie,

ponieważ nie zdołaliśmy przekonać mnichów Assaji i Punabbasuka zdajemy z tego sprawę Zrealizowanemu“.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odezwał się do pewnego mnicha tak:

 

„Mnichu,

idź powiedz w moim imieniu mnichom Assaji i Punabbasuka,

że Nauczyciel ich wzywa“.

 

„Tak,

czcigodny panie“,

odpowiedział i udał się do mnichów Assaji i Punabbasuka i powiedział im:

 

„Przyjaciele,

Nauczyciel was wzywa“.

 

„Tak, przyjacielu“,

 

odpowiedzieli i udali się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiedli z boku.

 

Wtedy Zrealizowany rzekł:

„Mnisi,

czy to prawda,

że kiedy liczni mnisi powiedzieli wam:

 

‚Przyjaciele,

Zrealizowany i Zgromadzenie mnichów powstrzymują się od jedzenia w nocy.

 

Czyniąc tak,

są wolni od chorób,

zmartwień i cieszą się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem.

Przyjaciele,

powstrzymajcie się od jedzenia w nocy.

 

Czyniąc tak wy również będziecie wolni od chorób,

zmartwień i będziecie cieszyć się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem‘,

wy odpowiedzieliście:

 

‚Przyjaciele,

jemy wieczorem,

ranną porą i w ciągu dnia,

poza właściwym czasem.

 

Czyniąc tak jesteśmy wolni od chorób i zmartwień i cieszymy się zdrowiem,

siłą i komfortowym trwaniem.

 

Dlaczego mielibyśmy zaniechać (korzyści) widzialnych

tutaj i teraz,

by dążyć do przyszłych (korzyści).

 

Będziemy jeść wieczorem,

ranną porą i w ciągu dnia,

poza właściwym czasem?'“.

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

„Mnisi,

czy znacie mnie uczącego Dhammę w ten sposób:

 

‚Czegokolwiek ta osoba doświadcza,

przyjemnego,

bolesnego czy ani-bolesnego-ani-przyjemnego,

niekorzystne stany zanikają u niej a korzystne wzrastają?'“.

 

„Nie,

czcigodny panie“.

 

  1. „Mnisi,

czy znacie mnie uczącego Dhammę w ten sposób:

 

‚Tutaj kiedy ktoś czuje pewien rodzaj przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zwiększają się u niego a korzystne zanikają,

ale kiedy ktoś czuje inny rodzaj przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają.

 

 

Tutaj kiedy ktoś czuje pewien rodzaj bolesnego uczucia,

niekorzystne stany zwiększają się u niego a korzystne zanikają,

ale kiedy ktoś czuje inny rodzaj bolesnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają.

 

Tutaj kiedy ktoś czuje pewien rodzaj ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zwiększają się u niego a korzystne zanikają,

ale kiedy ktoś czuje inny rodzaj ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają?'“

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

  1. „Dobrze,

mnisi.

I gdyby było to mi nieznane,

niezobaczone przeze mnie,

niezrealizowane,

nieskontaktowane z mądrością tak:

 

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany wzrastają u niego a korzystne zanikają‘,

 

czy byłoby odpowiednim dla mnie,

nie wiedząc tego powiedzieć:

 

„Zaniechajcie przyjemne uczucie tego rodzaju?“.

 

„Nie, czcigodny panie“.

 

„Ale ponieważ jest mi znane,

zobaczone przeze mnie,

zrealizowane,

skontaktowane z mądrością tak:

 

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany wzrastają u niego a korzystne zanikają‘,

to mówię;

‚Zaniechajcie przyjemne uczucie tego rodzaju‘.

 

I gdyby było to mi nieznane,

niezobaczone przeze mnie,

niezrealizowane,

nieskontaktowane z mądrością tak:

‚Tutaj gdy ktoś czuje inny rodzaj przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają‘,

 

czy byłoby odpowiednim dla mnie,

nie wiedząc tego,

powiedzieć:

‚Wkraczajcie i trwajcie w tego rodzaju przyjemnym uczuciu?'“.

 

„Nie, czcigodny panie“.

 

„Ale ponieważ jest mi znane,

zobaczone przeze mnie,

zrealizowane,

skontaktowane z mądrością tak:

‚Tutaj gdy ktoś czuje inny rodzaj przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają,

to mówię;

 

‚Wkraczajcie i trwajcie w tego rodzaju przyjemnym uczuciu‘.

 

  1. I gdyby było to mi nieznane,

niezobaczone przeze mnie,

niezrealizowane,

nieskontaktowane z mądrością tak:

 

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj bolesnego uczucia,

niekorzystne stany wzrastają u niego a korzystne zanikają‘,

czy byłoby odpowiednim dla mnie,

nie wiedząc tego powiedzieć:

‚Zaniechajcie bolesne uczucie tego rodzaju?‘.

 

„Nie, czcigodny panie“.

 

„Ale ponieważ jest mi znane zobaczone przeze mnie,

zrealizowane,

skontaktowane z mądrością tak:

 

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj bolesnego uczucia,

niekorzystne stany wzrastają u niego a korzystne zanikają‘,

to mówię;

‚Zaniechajcie bolesne uczucie tego rodzaju‘.

 

I gdyby było to mi nieznane,

niezobaczone przeze mnie,

niezrealizowane,

nieskontaktowane z mądrością tak:

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj bolesnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają‘,

 

czy byłoby odpowiednim dla mnie,

nie wiedząc tego powiedzieć:

‚Wkraczajcie i trwajcie w tego rodzaju bolesnym uczuciu?'“.

„Nie, czcigodny panie“.

 

„Ale ponieważ jest mi znane,

zobaczone przeze mnie,

zrealizowane,

skontaktowane z mądrością tak:

 

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj bolesnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają‘,

to mówię;

 

‚Wkraczajcie i trwajcie w tego rodzaju bolesne uczucie‘.

 

  1. I gdyby było to mi nieznane,

niezobaczone przeze mnie,

niezrealizowane,

nieskontaktowane z mądrością tak:

 

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany wzrastają u niego a korzystne zanikają‘,

czy byłoby odpowiednim dla mnie,

nie wiedząc tego powiedzieć:

‚Zaniechajcie tego rodzaju ani-bolesne-ani-przyjemne-uczucie?'“.

„Nie, czcigodny panie“.

„Ale ponieważ jest mi znane,

zobaczone przeze mnie,

zrealizowane,

skontaktowane z mądrością tak:

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany wzrastają u niego a korzystne zanikają‘,

to mówię;

‚Zaniechajcie tego rodzaju ani-bolesne-ani-przyjemne uczucie‘.

 

I gdyby było to mi nieznane,

niezobaczone przeze mnie,

niezrealizowane,

nieskontaktowane z mądrością tak:

‚Tutaj gdy ktoś czuje inny rodzaj ani-bolesnego -ani-przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają‘,

 

czy byłoby odpowiednim dla mnie,

nie wiedząc tego powiedzieć:

‚Wkraczajcie i trwajcie w tego rodzaju ani-bolesnym-ani-przyjemnym uczuciu?'“.

 

„Nie, czcigodny panie“.

 

„Ale ponieważ jest mi znane,

zobaczone przeze mnie,

zrealizowane,

skontaktowane z mądrością tak:

‚Tutaj gdy ktoś czuje pewien rodzaj ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia,

niekorzystne stany zanikają u niego a korzystne wzrastają‘,

to mówię;

‚Wkraczajcie i trwajcie w tego rodzaju ani-bolesnym-ani-przyjemnym uczuciu‘.

 

  1. Mnisi, nie mówię o wszystkich mnichach,

że ciągle mają pilną pracę do wykonania;

 

ani nie mówię o wszystkich mnichach,

że nie mają pilnej pracy do wykonania.

 

  1. Nie mówię o tych mnichach,

którzy są arahatami,

z wyczerpanymi skazami,

którzy przeżyli święte życie,

zrobili to co należało zrobić,

odłożyli brzemię,

osiągnęli prawdziwy cel,

zniszczyli więzy istnienia i są całkowicie wyzwoleni przez finałową wiedzę,

że mają ciągle pilną pracę do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Wykonali oni swą pracę z pilnością i nie są zdolni do popadnięcia w zaniedbanie.

 

  1. Mówię o takich mnichach,

którzy są w treningu,

których umysły nie osiągnęły jeszcze celu i którzy ciągle jeszcze aspirują do najwyższego bezpieczeństwa od niewoli,

że ciągle mają pilną pracę do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ci czcigodni korzystając z odpowiednich miejsc odpoczynku i stowarzyszając się z dobrymi przyjaciółmi,

mogą zrealizować sami dla siebie i przez bezpośrednią wiedzę

tutaj i teraz,

wkroczyć i trwać w nadrzędnym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Widząc taki owoc pilności dla tych mnichów powiadam,

że ciągle mają do wykonania pracę z pilnością.

 

  1. Mnisi, jest siedem rodzajów osób do znalezienia w świecie.

 

Jakie siedem?

 

To wyzwolony z obu stron,

wyzwolony przez mądrość,

świadek cielesny,

ten co osiągnął pogląd,

wyzwolony przez wiarę,

podążający za Dhammą i podążający za wiarą.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest wyzwolony z obu stron?

 

Tutaj pewna osoba kontaktuje cieleśnie i trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy i jego skazy są zniszczone przez widzenie z mądrością.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany wyzwolonym z obu stron.

 

Nie mówię o takim mnichu że ciągle ma pilną pracę do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Wykonał oni swą pracę z pilnością i nie jest zdolny do popadnięcia z zaniedbanie.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest wyzwolony przez mądrość?

 

Tutaj pewna osoba nie kontaktuje cieleśnie i nie trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy ale jej skazy są zniszczone przez widzenie z mądrością.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany wyzwolonym przez mądrość.

Nie mówię o takim mnichu,

że ciągle ma pilną pracę do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Wykonał oni swą pracę z pilnością i nie jest zdolny do popadnięcia z zaniedbanie.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest świadek cielesny?

 

Tutaj pewna osoba kontaktuje cieleśnie i trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające formy i pewne jej skazy są zniszczone przez widzenie z mądrością.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany świadkiem cielesnym.

 

Nie mówię o takim mnichu,

że nie ma pilnej pracy do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten mnich korzystając z odpowiednich miejsc odpoczynku i stowarzyszając się z dobrymi przyjaciółmi,

może zrealizować sam dla siebie i przez bezpośrednią wiedzę

tutaj i teraz,

wkroczyć i trwać w nadrzędnym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Widząc taki owoc pilności dla tego mnicha powiadam,

że ciągle ma on do wykonania pracę z pilnością.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest ten co osiągnął pogląd?

 

Tutaj pewna osoba nie kontaktuje cieleśnie i nie trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy,

 

ale pewne jej skazy są zniszczone przez widzenie z mądrością i analizuje ona i egzaminuje z mądrością nauki ogłoszone przez Tathagatę.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany tym co osiągnął pogląd.

Nie mówię o takim mnichu że nie ma pilnej pracy do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten mnich korzystając z odpowiednich miejsc odpoczynku i stowarzyszając się z dobrymi przyjaciółmi,

może zrealizować sam dla siebie i przez bezpośrednią wiedzę

tutaj i teraz,

wkroczyć i trwać w nadrzędnym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Widząc taki owoc pilności dla tego mnicha powiadam,

że ciągle ma on do wykonania pracę z pilnością.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest wyzwolony przez wiarę?

 

Tutaj pewna osoba nie kontaktuje cieleśnie i nie trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy ale pewne jej skazy są zniszczone przez widzenie z mądrością i jego wiara jest zasadzona,

zakorzeniona i ustanowiona w Tathagacie.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany wyzwolonym przez wiarę.

 

Nie mówię o takim mnichu,

że nie ma pilnej pracy do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten mnich korzystając z odpowiednich miejsc odpoczynku i stowarzyszając się z dobrymi przyjaciółmi,

może zrealizować sam dla siebie i przez bezpośrednią wiedzę

tutaj i teraz,

wkroczyć i trwać w nadrzędnym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Widząc taki owoc pilności dla tego mnicha powiadam,

że ciągle ma on do wykonania pracę z pilnością.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest podążający za Dhammą?

 

Tutaj pewna osoba nie kontaktuje cieleśnie i nie trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy i jej skazy nie są zniszczone przez widzenie z mądrością ale przez mądrość osiągnęła ona wystarczającą refleksyjną akceptację tych nauk,

proklamowanych przez Tathagatę.

 

Co więcej dysponuje ona też zdolnościami:

wiary,

energii,

uważności,

koncentracji i mądrości.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany podążającym za Dhammą.

 

Nie mówię o takim mnichu,

że nie ma pilnej pracy do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten mnich korzystając z odpowiednich miejsc odpoczynku i stowarzyszając się z dobrymi przyjaciółmi,

może zrealizować sam dla siebie i przez bezpośrednią wiedzę

tutaj i teraz,

wkroczyć i trwać w nadrzędnym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Widząc taki owoc pilności dla tego mnicha powiadam,

że ciągle ma on do wykonania pracę z pilnością.

 

  1. Jakim rodzajem osoby jest podążający za wiarą?

 

Tutaj pewna osoba nie kontaktuje cieleśnie i nie trwa w tych wyzwoleniach,

które są spokojne i niematerialne,

przekraczające materialne formy i jej skazy nie są zniszczone przez widzenie z mądrością ale ma wystarczającą wiarę i miłość dla Tathagaty.

 

Co więcej ma te trzy zdolności:

wiary,

uważności i mądrości.

 

Ten rodzaj osoby jest nazywany podążającym za wiarą.

 

Nie mówię o takim mnichu, że nie ma pilnej pracy do wykonania.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten mnich korzystając z odpowiednich miejsc odpoczynku i stowarzyszając się z dobrymi przyjaciółmi,

może zrealizować sam dla siebie i przez bezpośrednią wiedzę

tutaj i teraz,

wkroczyć i trwać w nadrzędnym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Widząc taki owoc pilności dla tego mnicha powiadam,

że ciągle ma on do wykonania pracę z pilnością.

 

  1. Mnisi,

nie mówię,

że finałowa wiedza jest osiągana za jednym razem.

Przeciwnie,

finałowa wiedza jest osiągana w stopniowym treningu,

przez stopniową praktykę,

przez stopniowy postęp.

 

  1. A jak odbywa się ten stopniowy trening,

stopniowa praktyka i stopniowy postęp?

 

Tutaj ten kto ma wiarę (w nauczyciela) odwiedza go,

kiedy go odwiedza,

szanuje go,

szanując go nadstawia ucho,

ten kto nadstawia ucho słyszy Dhammę,

słysząc Dhammę,

zapamiętuje ją,

po zapamiętaniu,

egzaminuje znaczenie tego co zapamiętał,

egzaminując znaczenie tych nauk,

uzyskuje ich refleksyjną akceptację,

po uzyskaniu refleksyjnej akceptacji nauk,

pojawia się u niego gorliwość,

po pojawieniu się gorliwości przykłada swą wolę,

po przyłożeniu swej woli,

dokładnie bada,

po dokładnym badaniu trwa w zdecydowanym wysiłku,

trwając w zdecydowanym wysiłku,

realizuje cieleśnie najwyższą prawdę i widzi ją przez spenetrowanie jej z mądrością.

 

  1. Nie było tu tej wiary,

mnisi,

nie było odwiedzin i nie było szacunku,

i nie było nadstawienia ucha,

i nie było słuchania Dhammy,

i nie było zapamiętania jej,

i nie było egzaminowania znaczenia Dhammy,

i nie było refleksyjnej akceptacji nauk,

i nie było gorliwości i nie było przyłożenia woli i nie było badania,

i nie było wysiłku.

 

Mnisi,

zgubiliście swoją drogę;

 

mnisi,

praktykowaliście w złym kierunku.

 

Błądzący ludzie,

jak daleko odeszliście od tej Dhammy i Dyscypliny!

 

  1. Mnisi, jest cztero-frazowe stwierdzenie,

które gdy recytowane może być szybko zrozumiane przez mądrego człowieka.

 

Wyrecytuję je wam,

postarajcie się zrozumieć“.

 

„Czcigodny panie,

kim jesteśmy by zrozumieć Dhammę“.

 

  1. „Mnisi,

nawet w stosunku do nauczyciela zainteresowanego materialnymi rzeczami,

dziedziczącego materialne rzeczy,

przywiązanego do materialnych rzeczy,

taka postawa byłaby niewłaściwa:

 

‚Jeżeli to dostaniemy,

zrobimy to, jeżeli tego nie dostaniemy,

nie zrobimy tego‘,

 

a co dopiero w stosunku do Tathagaty,

który jest całkowicie odłączony od materialnych rzeczy.

 

  1. Mnisi, dla wierzącego ucznia,

zamierzającego zgłębić Przesłanie Nauczyciela,

właściwe jest prowadzenie się w ten sposób:

‚Zrealizowany jest Nauczycielem,

ja jestem uczniem;

 

Zrealizowany wie,

ja nie wiem‘.

 

Dla wierzącego ucznia,

zamierzającego zgłębić Przesłanie Nauczyciela,

Przesłanie Nauczyciela jest odżywcze i odświeżające.

 

Dla wierzącego ucznia,

zamierzającego zgłębić Przesłanie Nauczyciela,

właściwe jest prowadzenie się w ten sposób:

 

‚Niech tylko skóra,

ścięgna i kości pozostaną,

niech mięso i krew w moim ciele wyschną,

ale nie zwolnię energii tak długo jak nie osiągnę tego co może być osiągnięte za pomocą mężnego wysiłku, mężnej energii, mężnej wytrwałości‘.

 

Dla wierzącego ucznia,

zamierzającego zgłębić Przesłanie Nauczyciela,

jeden z dwóch owoców może być oczekiwany:

 

albo finałowa wiedza

tutaj i teraz

albo gdy pozostanie jakiś ślad utrzymywania,

poziom nie-powracającego“.

 

Oto co zostało powiedziane przez Zrealizowanego.

 

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
71. Trojaka Prawdziwa Wiedza

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Vesali w Holu o Spadzistym Dachu,

w Wielkim Lesie.

 

  1. Przy tej okazji wędrowiec Vacchagotta przebywał w Parku Wędrowców w Wielkim Lesie z pojedynczym drzewem Mango Białego Lotosu.

 

  1. Wraz z porankiem Zrealizowany ubrał się,

zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się do Vesali na żebraczy obchód.

 

Wtedy pomyślał:

„Jest jeszcze za wcześnie na żebraczy obchód w Vesali.

 

Załóżmy,

że udam się do wędrowca Vacchagotty do Parku Wędrowców z pojedynczym drzewem Mango Białego Lotosu“.

 

  1. Wtedy Zrealizowany udał się do wędrowca Vachagotty w Parku Wędrowców z pojedynczym drzewem Mango Białego Lotosu.

 

Wędrowiec Vacchagotta zobaczył nadchodzącego Zrealizowanego.

 

Widząc go,

powiedział do niego:

„Niech Zrealizowany zajdzie tutaj,

czcigodny panie,

witam Zrealizowanego,

czcigodny panie.

 

Było to dawno temu gdy Zrealizowany znalazł sposobność by tu przyjść.

 

Niech Zrealizowany usiądzie,

czcigodny panie,

siedzenie jest gotowe“.

 

Zrealizowany usiadł na przygotowanym siedzeniu a wędrowiec Vacchagotta zajął niższe siedzenie siadając z boku.

 

Kiedy to uczynił,

powiedział:

 

  1. „Czcigodny panie,

słyszałem tak:

‚Pustelnik Gotama jest wszechwiedzącym,

który twierdzi,

że ma taką pełną wiedzę i wizję:

 

‚Niezależnie czy idę czy stoję,

śpię lub jestem przebudzony,

moja wiedza i wizja są nieustannie utrzymywane nie zanikając‘.

 

Czcigodny panie,

kiedy tak mówią,

czy mówią to co głosi Zrealizowany bez błędnego go reprezentowania tym co sprzeczne z faktami?

Czy wyjaśniają to zgodnie z Dhammą,

w taki sposób,

że nie ma w tym nic co dawałoby grunt pod uprawnioną krytykę tych założeń?“

 

„Vaccha, ci którzy tak mówią,

nie mówią zgodnie z tym co zostało przeze mnie powiedziane,

ale błędnie mnie reprezentują tym co jest nieprawdą i sprzeczne z faktami“.

 

  1. „Czcigodny panie,

jak powinienem odpowiedzieć,

bym mówił to co głosi Zrealizowany,

bez błędnego go reprezentowania tym co jest sprzeczne z faktami?

 

Jak mam to wyjaśnić zgodnie z Dhammą w taki sposób by nie dać gruntu pod uprawnioną krytykę tych założeń?“

 

„Vaccha, jeżeli odpowiesz tak:

‚Pustelnik Gotama ma Trojaką Prawdziwą Wiedzę‘,

 

będziesz mówił to co ja głoszę,

bez błędnego reprezentowania mnie tym co jest sprzeczne z faktami.

 

Wtedy wyjaśnisz to zgodnie z Dhammą w taki sposób,

że nie dasz gruntu pod uprawnioną krytykę tych założeń.

 

  1. Gdyż,

gdy tylko chcę,

mogę wspominać moje rozliczne przeszłe życia,

to jest:

jedne narodziny,

drugie narodziny,

trzecie narodziny,

czwarte narodziny,

piąte narodziny,

dziesięć narodzin,

dwadzieścia narodzin,

trzydzieści narodzin,

czterdzieści narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

tysiąc narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozciągania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia i rozciągania się wszechświata.

 

Tu miałem takie imię,

byłem takiego rodu,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki okres mojego życia,

umierając tam,

pojawiłem się gdzie indziej i tam też miałem takie imię,

byłem takiego rodu,

taki był mój wygląd,

taki był mój pokarm …

pojawiłem się tu.

 

Tak z detalami i szczegółami wspominam moje rozliczne życia.

 

  1. Gdy tylko chcę,

boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzę istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe.

 

Rozumiem jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami tak:

‚Te wartościowe istoty,

które źle prowadziły się ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swoich poglądach,

kierujące się w swych działaniach błędnym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

złej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle;

 

ale te wartościowe istoty,

które dobrze się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

właściwe w swych poglądach,

kierujące się w swych działaniach właściwym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Tak boskim okiem,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzę istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i rozumiem jak istoty przechodzą zgodnie ze swoimi działaniami.

 

  1. I przez własną realizację z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz

wkraczam i trwam w wyzwoleniu serca przez zrozumienie,

co wolne od skaz przez wyczerpanie skaz.

 

  1. Jeżeli odpowiesz tak:

‚Pustelnik Gotama ma Trojaką Prawdziwą Wiedzę.

będziesz mówił to co ja głoszę,

bez błędnego reprezentowania mnie tym co jest sprzeczne z faktami.

 

Wtedy wyjaśnisz to zgodnie z Dhammą w taki sposób,

że nie dasz gruntu pod uprawnioną krytykę tych założeń“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Vacchagotta spytał:

„Mistrzu Gotama,

czy jest jakiś gospodarz,

który bez zaniechania więzów świeckiego życia,

po rozpadzie ciała,

po śmierci zrealizuje koniec cierpienia?“

 

„Nie ma gospodarza,

który bez zaniechania więzów świeckiego życia,

po rozpadzie ciała,

po śmierci zrealizuje koniec cierpienia“.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

czy jest jakiś gospodarz który bez zaniechania więzów świeckiego życia,

po rozpadzie ciała,

po śmierci pojawi się w świecie niebiańskim?“

 

„Jest więcej niż stu,

dwustu,

trzystu,

czterystu,

pięciuset,

znacznie więcej gospodarzy,

którzy bez zaniechania więzów świeckiego życia,

po rozpadzie ciała,

po śmierci pojawią się w świecie niebiańskim“.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

czy jest jakiś asceta Ajivaka,

który po rozpadzie ciała,

po śmierci zrealizuje koniec cierpienia?“

 

„Nie ma ascety Ajivaki,

który by po rozpadzie ciała,

po śmierci,

zrealizował koniec cierpienia.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

czy jest jakiś asceta Ajivaka,

który po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawił się w niebie?“

 

„Z ostatnich dziewięćdziesięciu jeden eonów,

tak jak je sobie przypominam,

nie znam żadnego ascety Ajivaki,

który po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiłby się w świecie niebiańskim,

z wyjątkiem jednego,

ale on był zwolennikiem teorii działania,

odpowiedzialności za czyny.

 

  1. „Skoro tak jest,

inne sekty są puste nawet (od szansy) dostania się do światów niebiańskich“.

 

„Skoro tak jest,

inne sekty są puste nawet (od szansy) dostania się do światów niebiańskich“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Wędrowiec Vacchagotta był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II

  1. Do Vacchagotty o Ogniu
  2. Tak słyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

  1. Wtedy wędrowiec Vacchagotta udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia,

a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku.

 

Gdy to uczynił,

spytał:

  1. „Jak to jest,

mistrzu Gotama,

świat jest wieczny:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Świat jest wieczny:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Zatem,

mistrzu Gotama,

świat nie jest wieczny:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Świat nie jest wieczny:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Jak to jest,

mistrzu Gotama,

świat jest skończony:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Świat jest skończony:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

6. „Zatem,

mistrzu Gotama,

świat jest nieskończony:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Świat jest nieskończony:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Jak to jest,

mistrzu Gotama,

dusza i ciało to jedno:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Dusza i ciało to jedno:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Zatem,

mistrzu Gotama,

dusza to jedno a ciało to drugie:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Dusza to jedno a ciało to drugie:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Jak to jest,

mistrzu Gotama,

po śmierci Tathagata jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Po śmierci Tathagata jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Zatem,

mistrzu Gotama po śmierci Tathagata nie jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Po śmierci Tathagata nie jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

11. „Zatem,

mistrzu Gotama po śmierci Tathagata zarówno jest jak i nie jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Po śmierci Tathagata zarówno jest jak i nie jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne'“.

  1. „Zatem,

mistrzu Gotama po śmierci Tathagata ani jest ani nie jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

czy mistrz Gotama utrzymuje ten pogląd?“

 

„Vaccha,

nie utrzymuję tego poglądu:

‚Po śmierci Tathagata ani jest ani nie jest:

tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne“

13. „Zatem,

jak to jest,

że gdy mistrz Gotama po otrzymaniu każdego z tych dziesięciu pytań odpowiada,

że nie utrzymuje takiego poglądu?

 

Jakie niebezpieczeństwo widzi mistrz Gotama,

że jest on całkowicie odłączony od każdego z tych spekulacyjnych poglądów?“

  1. „Vaccha,

spekulacyjny pogląd,

że świat jest wieczny,

jest gąszczem poglądów,

krzywizną poglądów,

chwiejnością poglądów,

więzem poglądów.

 

Jest stowarzyszony z cierpieniem,

udręką,

rozpaczą i gorączką i nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku,

wstrzymania,

wygaszenia.

 

Spekulacyjny pogląd,

że świat nie jest wieczny …

świat jest skończony …

świat jest nieskończony …

dusza i ciało to jedno …

dusza to jedno a ciało to drugie …

po śmierci Tathagata jest …

po śmierci Tathagata nie jest …

po śmierci Tathagata zarówno jest jak i nie jest …

 

po śmierci Tathagata ani jest ani nie jest,

jest gąszczem poglądów,

krzywizną poglądów,

chwiejnością poglądów,

więzem poglądów.

 

Jest stowarzyszony z cierpieniem,

udręką,

rozpaczą i gorączką i nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku,

wstrzymania,

wygaszenia“.

15. „Czy mistrz Gotama utrzymuje jakiś spekulacyjny pogląd?“

 

„Vaccha,

spekulacyjny pogląd jest terminem na to z czym Tathagata nie ma nic wspólnego.

 

To co jest znane przez Tathagatę to:

 

‚Taka jest materia,

takie jej powstanie,

taki zanik,

takie jest uczucie,

takie jego powstanie,

taki zanik,

taka jest percepcja,

takie jej powstanie,

taki zanik,

takie są determinacje,

takie ich powstanie,

taki zanik,

taka jest świadomość,

takie jej powstanie,

taki zanik‘.

 

Z uwagi na to Tathagata jest wyzwolony przez wyczerpanie,

zanik,

wstrzymanie i uwolnienie się od wszystkich wyobrażeń,

wszelkiej ja-twórczości,

moje-twórczości i dogłębnych tendencji do wyobrażeń,

przez nie utrzymywanie tych rzeczy“.

16. „Kiedy umysł mnicha jest wyzwolony w ten sposób,

mistrzu Gotama,

gdzie pojawia się on ponownie (po śmierci)?“

 

„Vaccha, (zwrot)

‚pojawia się ponownie‘

nie ma tu zastosowania“.

 

„Zatem, mistrzu Gotama,

nie pojawia się on ponownie?“

 

„Vaccha, (zwrot)

’nie pojawia się ponownie‘ nie ma tu zastosowania“.

 

„Zatem mistrzu Gotama,

zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie?“

 

„Vaccha, (zwrot)

‚zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie‘

nie ma tu zastosowania“.

 

„Zatem,

mistrzu Gotama,

ani się pojawia ponownie ani nie pojawia ponownie?“

 

Vaccha, (zwrot)

‚ani się pojawia ponownie ani nie pojawia ponownie‘ nie ma tu zastosowania“.

17. „Mistrz Gotama po otrzymaniu każdego z tych pytań odpowiada,

że nie ma ono zastosowania.

 

Tu mistrzu Gotama,

popadłem w niewiedzę i pomieszanie i ta ilość zaufania jaką darzyłem mistrza Gotamę z uwagi ma poprzednie rozmowy,

zupełnie zniknęła“.

18. „Dość twojej niewiedzy i twojego pomieszania,

Vaccha.

 

Ta Dhamma jest głęboka,

trudna do zobaczenia i trudna do odkrycia.

 

To najspokojniejszy i nadrzędny cel ze wszystkich,

nieosiągalny przez samo rozumowanie,

subtelny,

dla doświadczenia przez ludzi mądrych.

 

Poznanie jej jest trudne dla ciebie,

mającego inne poglądy, inny wybór, inne preferencje, gdy twój trening jest inny,

gdy twój nauczyciel doktryny jest inny.

 

Dlatego w odpowiedzi zadam ci pytanie.

Odpowiedz jak uważasz.

 

Jak ci się wydaje,

Vaccha,

załóżmy.

że przed tobą paliłby się ogień,

czy wiedziałbyś:

‚Ogień pali się przede mną?'“

 

„Tak, czcigodny panie“.

 

„Vaccha, gdyby ktoś spytał cię tak:

‚Od czego ten płonący ogień zależy?'“

 

„Tak zapytany, mistrzu Gotama odpowiem:

 

‚Ten ogień palący się przede mną,

płonie zależnie od trawy i patyków'“.

 

„Gdyby ogień palący się przed tobą wygasł,

czy wiedziałbyś tak:

‚Ogień palący się przede mną wygasł?'“

 

„Tak,

czcigodny panie“.

 

„Gdyby ktoś spytał cię;

‚W jakim kierunku wygasły ogień się udał,

na wschód,

zachód,

północ,

czy południe?‘

 

Tak zapytany jaką dałbyś odpowiedź?“

 

„To nie ma zastosowania,

mistrzu Gotama.

 

Ogień pali się zależnie od trawy i patyków jako opału,

gdy opał się kończy i nie ma dalszego podtrzymania przez opał,

jest on bez opału,

uznawany za wygaszony“.

19. „Tak też,

Vaccha,

przy opisywaniu Tathagaty,

materialna forma przez którą Tathagata mógłby być

opisany, została zaniechana przez Tathagatę,

ucięta u korzenia,

potraktowana jak palmowy pieniek,

usunięty tak, że nie jest już dłużej podmiotem przyszłego pojawienia się.

 

Vaccha,

Tathagata jest uwolniony od rozpoznania jako materialna forma,

jest on głęboki,

niezmierzony,

niezgłębiony,

jak ocean.

 

(Zwrot) ‚pojawia się ponownie‘ nie ma zastosowania,

(zwrot) ’nie pojawia się ponowienie‘ nie ma zastosowania,

(zwrot) ‚zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie‘,

nie ma zastosowania,

(zwrot) ‚ani się pojawia ponownie ani nie pojawia się ponownie‘ nie ma zastosowania.

 

Przy opisywaniu Tathagaty,

uczucie …

percepcja …

determinacje …

świadomość przez którą Tathagata mógłby być opisany,

została zaniechana przez Tathagatę,

ucięta u korzenia,

potraktowana jak palmowy pieniek,

usunięty tak,

że nie jest już dłużej podmiotem przyszłego pojawienia się.

 

Vaccha,

Tathagata jest uwolniony od rozpoznania jako świadomość,

jest on głęboki,

niezmierzony,

niezgłębiony,

jak ocean“.

 

(Zwrot) ‚pojawia się ponownie‘

nie ma zastosowania,

 

(zwrot) ’nie pojawia się ponowienie‘

nie ma zastosowania,

(zwrot)

 

‚zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie‘,

nie ma zastosowania,

(zwrot)

‚ani się pojawia ponownie ani nie pojawia się ponownie‘

nie ma zastosowania“.

20. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Vacchagotta rzekł do Zrealizowanego:

„Mistrzu Gotama,

załóżmy,

że jest wielkie drzewo sala,

niedaleko wioski czy miasta i nietrwałość pozbawiłaby je gałęzi,

listowia,

kory i składałoby się tylko z samego rdzenia drzewa,

tak też ta rozprawa mistrza Gotamy jest pozbawiona gałęzi,

listowia,

pozbawiona kory i składa się wyłącznie z rdzenia drzewa.

21. Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

  1. Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
73. Wielka Rozprawa do Vacchagotty

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

 

  1. Wtedy wędrowiec Vacchagotta udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i rzekł do Zrealizowanego:

 

  1. „Dawno temu miałem konwersację z mistrzem Gotamą.

Byłoby dobrze,

 

gdyby mistrz Gotama pouczył mnie w skrócie o korzystnym i niekorzystnym”.

 

„Vaccha,

mogę pouczyć cię o korzystnym i niekorzystnym w skrócie i mogę pouczyć cię o korzystnym i niekorzystnym dłużej.

 

Teraz pouczę cię o korzystnym i niekorzystnym w skrócie.

Słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedział.

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Vaccha,

chciwość jest niekorzystna,

nie-chciwość jest korzystna,

nienawiść jest niekorzystna,

nie-nienawiść jest korzystna,

złudzenie jest niekorzystne,

nie-złudzenie jest korzystne.

 

W ten sposób trzy rzeczy są niekorzystne a inne trzy rzeczy są korzystne.

 

  1. Zabijanie żywych istot jest niekorzystne,

powstrzymywanie się od zabijania żywych istot jest korzystne;

 

zabieranie tego co nie dane jest niekorzystne,

powstrzymywanie się od zabierania tego co nie dane jest korzystne;

 

niewłaściwe prowadzenie się odnośnie zmysłowych przyjemności jest niekorzystne,

powstrzymywanie się od niewłaściwego prowadzenia się odnośnie zmysłowych przyjemności jest korzystne;

 

fałszywa mowa jest niekorzystna,

powstrzymywanie się od fałszywej mowy jest korzystne;

złośliwa mowa jest niekorzystna,

powstrzymywanie się od od złośliwej mowy jest korzystne;

 

szorstka mowa jest niekorzystna,

powstrzymywanie się od szorstkiej mowy jest korzystne;

 

obmowa jest niekorzystna,

powstrzymywanie się od obmowy jest korzystne;

 

pożądliwość jest niekorzystna,

powstrzymywanie się od pożądliwości jest korzystne,

zła wola jest niekorzystna,

powstrzymywanie się od złej woli jest korzystne;

 

błędny pogląd jest niekorzystny,

właściwy pogląd jest korzystny.

 

W ten sposób dziesięć rzeczy jest niekorzystnych i inne dziesięć jest korzystnych.

 

  1. Kiedy mnich porzucił pragnienie,

odciął je u korzenia,

uczynił je jak palmowy pieniek,

usunął tak,

że nie jest już dłużej podmiotem przyszłego powstania,

wtedy mnich jest arahatem z wyczerpanymi skazami,

tym kto przeżył święte życie,

wykonał co było do wykonania,

odłożył brzemię,

osiągnął prawdziwy cel,

zniszczył pęta istnienia i jest całkowicie wyzwolony przez finałową wiedzę”.

 

  1. „Poza mistrzem Gotamą czy jest jakiś mnich,

uczeń mistrza Gotamy,

który realizując sam dla siebie z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz,

wkracza i trawa w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie,

co bez skaz,

przez wyczerpanie skaz?”

 

„Vaccha, jest nie tylko stu,

czy dwustu,

trzystu,

czterystu,

pięciuset ale znacznie więcej mnichów,

moich uczniów,

którzy realizując dla siebie z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz,

wkraczają i trwają w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie,

co bez skaz,

przez wyczerpanie skaz”.

 

  1. Poza mistrzem Gotamą i mnichami czy jest jakaś mniszka,

uczennica mistrza Gotamy,

która realizując sama dla siebie z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz

wkracza i trawa w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie,

co bez skaz,

przez wyczerpanie skaz?”

 

„Vaccha,

jest nie tylko sto,

czy dwieście,

trzysta,

czterysta,

pięćset ale znacznie więcej mniszek,

moich uczennic,

które realizując dla siebie z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz

wkraczają i trwają w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie,

co bez skaz,

przez wyczerpanie skaz“.

 

  1. „Czy poza mistrzem Gotamą i mnichami i mniszkami czy jest jakiś świecki wyznawca,

uczeń mistrza Gotamy ubrany w biel,

utrzymujący celibat,

który ze zniszczeniem pięciu niższych pęt pojawi się spontanicznie (w Czystych Krainach)

i tam osiągnie finałowe wygaszenie bez powracania na ten świat?”

 

„Vaccha,

jest nie tylko stu,

czy dwustu,

trzystu,

czterystu,

pięciuset ale znacznie więcej świeckich wyznawców,

moich uczniów ubranych w biel,

utrzymujących celibat,

którzy ze zniszczeniem pięciu niższych pęt pojawią się spontanicznie (w Czystych Krainach)

i tam osiągną finałowe wygaszenie bez powracania na ten świat”.

 

  1. „Czy poza mistrzem Gotamą i mnichami i mniszkami,

świeckimi wyznawcami ubranymi w biel,

utrzymującymi celibat,

czy jest jakiś świecki wyznawca,

uczeń mistrza Gotamy ubrany w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami,

który podążając za instrukcjami,

odpowiadając na rady mistrza Gotamy wyszedł poza wątpliwość,

stając się wolnym od niepokoju i uzyskując dzielność,

stał się niezależny od innych w Dhammie Nauczyciela?”

 

„Vaccha,

jest nie tylko stu,

czy dwustu,

trzystu,

czterystu, pięciuset ale znacznie więcej świeckich wyznawców,

moich uczniów ubranych w biel,

cieszących się zmysłowymi przyjemnościami,

którzy podążając za instrukcjami,

odpowiedzieli na moje rady i wyszli poza wątpliwość,

stając się wolnymi od niepokoju i uzyskując dzielność stali się niezależnymi od innych w Dhammie Nauczyciela”.

 

  1. „Czy poza mistrzem Gotamą i mnichami i mniszkami,

świeckimi wyznawcami,

ubranymi w biel,

utrzymującymi celibat,

świeckimi wyznawcami ubranymi w biel i cieszącymi się zmysłowymi przyjemnościami,

czy jest jakaś świecka wyznawczyni,

uczennica mistrza Gotamy ubrana w biel,

utrzymująca celibat,

która ze zniszczeniem pięciu niższych pęt pojawi się spontanicznie

(w Czystych Krainach)

i tam osiągnie finałowe wygaszenie bez powracania na ten świat?”

 

„Vaccha,

jest nie tylko sto,

czy dwieście,

trzysta,

czterysta,

pięćset,

ale znacznie więcej świeckich wyznawczyń,

moich uczennic ubranych w biel, utrzymujących celibat,

które ze zniszczeniem pięciu niższych pęt pojawią się spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągną finałowe wygaszenie bez powracania na ten świat”.

 

  1. Czy poza Mistrzem Gotamą i mnichami i mniszkami,

świeckimi wyznawcami ubranymi w biel,

utrzymującymi celibat,

świeckimi wyznawcami ubranymi w biel i cieszącymi się zmysłowymi przyjemnościami,

i świeckimi wyznawczyniami ubranymi w biel,

utrzymującymi celibat,

czy jest jakaś świecka wyznawczyni,

uczennica Mistrza Gotamy ubrana w biel,

ciesząca się zmysłowymi przyjemnościami,

która podążając za instrukcjami,

odpowiedziała na rady Mistrza Gotamy i wyszła poza wątpliwość stając się wola od niepokoju i uzyskując dzielność,

stała się niezależna od innych w Dhammie Nauczyciela?”

 

„Vaccha, jest nie tylko sto,

czy dwieście,

trzysta,

czterysta,

pięćset ale znacznie więcej świeckich wyznawczyń,

moich uczennic ubranych w biel cieszących się zmysłowymi przyjemnościami,

które podążając za instrukcjami,

odpowiedziały na moje rady i wyszły poza wątpliwość stając się wolnymi od niepokoju i uzyskały dzielność stając się niezależnymi od innych w Dhammie Nauczyciela”.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

gdyby tylko mistrz Gotama był spełniony w tej Dhammie,

ale mnisi nie byliby spełnieni,

wtedy to święte życie byłoby wybrakowane pod tym względem;

 

ale ponieważ mistrz Gotama i mnisi są spełnieni w tej Dhammie,

te święte życie jest w ten sposób kompletne w odniesieniu do tego.

 

Gdyby tylko mistrz Gotama i mnisi byli spełnieni w tej Dhammie,

ale mniszki nie byłyby spełnione,

wtedy to święte życie byłoby wybrakowanepod tym względem;

 

ale ponieważ mistrz Gotama i mnisi i mniszki są spełnieni w tej Dhammie,

te święte życie jest w ten sposób kompletne w odniesieniu do tego.

 

Gdyby tylko mistrz Gotama,

mnisi i mniszki były spełnione w tej Dhammie,

ale świeccy wyznawcy,

ubrani w biel i utrzymujący celibat nie byliby spełnieni,

wtedy to święte życie byłoby wybrakowane pod tym względem;

 

ale ponieważ mistrz Gotama i mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

utrzymujący celibat są spełnieni w tej Dhammie,

te święte życie jest w ten sposób kompletne w odniesieniu do tego.

 

Gdyby tylko mistrz Gotama,

mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

utrzymujący celibat byli spełnieni w tej Dhammie,

ale świeccy wyznawcy ubrani w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami nie byliby spełnieni,

wtedy to święte życie byłoby wybrakowane pod tym względem;

 

ale ponieważ mistrz Gotama i mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel utrzymujący celibat i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami są spełnieni w tej Dhammie,

te święte życie jest w ten sposób kompletne w odniesieniu do tego.

 

Gdyby tylko mistrz Gotama,

mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

utrzymujący celibat i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami byli spełnieni w tej Dhammie.

ale świeckie wyznawczynie,

ubrane w biel,

utrzymujące celibat nie byłyby spełnione,

wtedy to święte życie byłoby wybrakowane pod tym względem;

 

ale ponieważ mistrz Gotama i mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel utrzymujący celibat i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami i świeckie wyznawczynie,

ubrane w biel,

utrzymujące celibat są spełnieni w tej Dhammie,

te święte życie jest w ten sposób kompletne w odniesieniu do tego.

 

Gdyby tylko mistrz Gotama,

mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

utrzymujący celibat i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami i świeckie wyznawczynie ubrane w biel,

utrzymujące celibat byli spełnieni w tej Dhammie,

ale świeckie wyznawczynie ubrane w biel,

cieszące się zmysłowymi przyjemnościami nie byłyby spełnione,

wtedy to święte życie byłoby wybrakowane pod tym względem;

 

ale ponieważ mistrz Gotama i mnisi i mniszki i świeccy wyznawcy ubrani w biel utrzymujący celibat i świeccy wyznawcy ubrani w biel,

cieszący się zmysłowymi przyjemnościami i świeckie wyznawczynie ubrane w biel,

utrzymujące celibat i świeckie wyznawczynie ubrane w biel,

cieszące się zmysłowymi przyjemnościami są spełnieni w tej Dhammie,

te święte życie jest w ten sposób kompletne w odniesieniu do tego.

 

  1. Tak jak rzeka Ganges inklinuje ku morzu,

spada ku morzu,

płynie ku morzu i wlewa się do morza,

tak też zgromadzenie Mistrza Gotamy z jego bezdomnymi i gospodarzami inklinuje ku wygaszeniu,

spada ku wygaszeniu,

płynie ku wygaszeniu i wlewa się do wygaszenia.

 

  1. Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie w mistrzu Gotamie,

biorę schronienie w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Mistrzu Gotama,

chcę odejść w bezdomność pod wodzą mistrza Gotamy,

chcę otrzymać pełne przyjęcie”.

  1. „Vaccha,

ten kto uprzednio należał do innej sekty i pragnie odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie w tej Dhammie i Dyscyplinie,

ma czteromiesięczny okres próbny.

 

Po czterech miesiącach,

jeżeli mnisi są z niego zadowoleni,

może odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie do stanu mnisiego.

 

Ale w tej sprawie rozpoznaję indywidualne różnice“.

 

„Czcigodny panie jeżeli ci co uprzednio należeli do innych sekt pragnący odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie w tej Dhammie i Dyscyplinie mają czteromiesięczny okres próbny i po czterech miesiącach,

jeżeli mnisi są z nich zadowoleni,

mogą odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie do stanu mnisiego,

to ja będę żył na okresie próbnym cztery lata.

 

Po czterech latach,

jeżeli mnisi będą ze mnie zadowoleni,

niech dadzą mi odejść w bezdomność i pełne przyjęcie do stanu mnisiego“.

 

  1. Wtedy wędrowiec Vacchagotta odszedł w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego i otrzymał pełne przyjęcie.

Niedługo po pełnym przyjęciu,

pół miesiąca po jego pełnym przyjęciu czcigodny Vacchagotta udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i rzekł do Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

osiągnąłem cokolwiek było do osiągnięcia przez wiedzę ucznia w treningu,

przez prawdziwą wiedzę ucznia w treningu.

 

Niech Zrealizowany pouczy mnie dalej o Dhammie”.

 

  1. „W takim wypadku Vaccha,

utrzymaj przy istnieniu dalej dwie rzeczy:

spokój i wgląd.

 

Kiedy te dwie rzeczy są dalej utrzymywane przy istnieniu,

doprowadzają do penetracji wielu elementów.

 

  1. Do tego stopnia,

że możesz chcieć:

 

‚Niech władam rozlicznymi rodzajami nadnaturalnych mocy:

będąc jednym niech stanę się wieloma,

będąc wieloma niech stanę się jednym;

 

niech przechodzę bez przeszkód przez mur,

przez ogrodzenie,

przez górę jak przez przestrzeń,

niech zanurzam się i wynurzam z ziemi jakby była to woda;

 

niech chodzę po powierzchni wody jakby była to ziemia;

 

siedząc ze skrzyżowanymi nogami niech podróżuję w powietrzu jak uskrzydlony ptak;

 

swoją ręką niech dotykam księżyca i słońca,

tak możnych tak potężnych;

 

niech władam cielesnym mistrzostwem nawet tak daleko jak świat Brahmy‘ –

możesz osiągnąć zdolność bycia świadkiem każdego tego aspektu tutaj,

gdy jest do tego odpowiednia baza.

 

  1. Do tego stopnia,

że możesz chcieć:

‚Niech elementem boskiego ucha,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

słyszę oba rodzaje dźwięków,

niebiańskie i ludzkie,

te które są odległe jak również te bliskie‘ –

możesz osiągnąć zdolność bycia świadkiem każdego tego aspektu tutaj,

gdy jest do tego odpowiednia baza.

 

  1. Do tego stopnia,

że możesz chcieć:

‚Niech swym umysłem badam umysły innych istot,

innych osób.

Niech rozumiem umysł skażony przez pożądanie jako umysł skażony przez pożądanie i umysł nieskażony przez pożądanie jako umysł nieskażony przez pożądanie;

 

niech rozumiem umysł skażony przez nienawiść jako umysł skażony przez nienawiść i umysł nieskażony przez nienawiść jako umysł nieskażony przez nienawiść;

 

niech rozumiem umysł skażony przez złudzenie jako umysł skażony przez złudzenie i umysł nieskażony przez złudzenie jako umysł nieskażony przez złudzenie;

 

niech rozumiem umysł zjednoczony jako umysł zjednoczony i umysł rozproszony jako umysł rozproszony,

 

niech rozumiem umysł wzniosły jako umysł wzniosły i umysł bez wzniosłości jako umysł bez wzniosłości;

 

niech rozumiem umysł wychodzący poza jako umysł wychodzący poza i umysł nie wychodzący poza jako umysł nie wychodzący poza;

niech rozumiem  umysł skoncentrowany jako skoncentrowany i nieskoncentrowany umysł jako umysł nieskoncentrowany;

niech rozumiem umysł wyzwolony jako umysł wyzwolony i umysł niewyzwolony jako umysł niewyzwolony –

możesz osiągnąć zdolność bycia świadkiem każdego tego aspektu tutaj,

gdy jest do tego odpowiednia baza.

 

  1. Do tego stopnia,

że możesz chcieć:

‚Niech wspominam swe rozliczne przeszłe życia:

jedne narodziny,

drugie narodziny,

trzecie narodziny,

czwarte narodziny,

piąte narodziny,

dziesięć narodzin,

dwadzieścia narodzin,

trzydzieści narodzin,

czterdzieści narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

tysiąc narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozciągania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia i rozciągania się wszechświata.

 

Tu miałem takie imię,

byłem takiego rodu,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki okres mojego życia,

umierając tam,

pojawiłem się gdzie indziej i tam też miałem takie imię,

byłem takiego rodu,

taki był mój wygląd,

taki był mój pokarm …

pojawiłem się tu.

 

Tak z detalami i szczegółami niech wspominam swe rozliczne życia‘ –

możesz osiągnąć zdolność bycia świadkiem każdego tego aspektu tutaj,

gdy jest do tego odpowiednia baza.

 

  1. Do tego stopnia,

że możesz chcieć:

‚Niech boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzę istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe.

 

Niech rozumiem jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami tak:

‚Te wartościowe istoty,

które źle prowadziły się ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swoich poglądach,

kierujące się w swych działaniach błędnym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

złej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle;

 

ale te wartościowe istoty,

które dobrze się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

właściwe w swych poglądach,

kierujące się w swych działaniach właściwym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘.

 

Tak boskim okiem,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

niech widzę istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i niech rozumiem jak istoty przechodzą zgodnie ze swoimi działaniami‘ –

możesz osiągnąć zdolność bycia świadkiem każdego tego aspektu tutaj,

gdy jest do tego odpowiednia baza.

 

  1. Do tego stopnia,

że możesz chcieć:

‚Niech przez realizację samemu dla siebie z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkroczę i trwam w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie co bez skaz przez wyczerpanie skaz‘ –

możesz osiągnąć zdolność bycia świadkiem każdego tego aspektu tutaj,

gdy jest do tego odpowiednia baza”.

 

  1. Wtedy czcigodny Vacchagotta po ucieszeniu się i uradowaniu słowami Zrealizowanego,

wstał ze swojego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po swej prawej stronie,

odszedł.

 

  1. Niedługo po tym,

przebywając samotnie,

oderwany,

pilny,

energiczny i zdecydowany,

czcigodny Vacchagotta przez osobistą realizację i bezpośrednią wiedzę wkroczył i trwał w tym najwyższym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Miał on bezpośrednią taką wiedzę:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej już tego stanu istnienia“.

 

I czcigodny Vacchagotta został jednym z arahatów.

 

  1. Przy tej okazji liczni mnisi szli zobaczyć Zrealizowanego.

 

Czcigodny Vacchagotta zobaczył ich z oddali.

 

Widząc ich,

udał się do nich i spytał:

„Gdzie czcigodni idą?”

 

„Idziemy zobaczyć Zrealizowanego,

przyjacielu”.

 

„W takim razie,

niech czcigodni złożą hołd w moim imieniu swymi głowami u stóp Zrealizowanego mówiąc:

 

‚Czcigodny panie,

mnich Vacchagotta składa hołd swoją głową u stóp Zrealizowanego‘.

 

Wtedy powiedzcie:

‚Zrealizowany został uczczony przeze mnie,

Wzniosły został uczczony przez mnie’”.

 

„Tak,

przyjacielu”,

odpowiedzieli ci mnisi.

 

Wtedy poszli do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiedli z boku i powiedzieli Zrealizowanemu:

 

„Czcigodny panie czcigodny Vacchagotta składa hołd swoją głową u stóp Zrealizowanego

i mówi:

 

‚Zrealizowany został uczczony przeze mnie,

Wzniosły został uczczony przez mnie’”.

 

  1. „Mnisi,

przebadałem jego umysł moim umysłem i już wiedziałem o mnichu Vacchagocie tak:

 

‚Mnich Vacchagotta osiągnął potrójną wiedzę i ma wielką nadnaturalną moc i siłę.

 

I bogowie również mi powiedzieli to:

‚Mnich Vacchagotta osiągnął potrójną wiedzę i ma wielką nadnaturalną moc i siłę’”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
74. Dighanakha Sutta

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w jaskini Sukarakhata.

 

  1. Wtedy wędrowiec Dighanakha udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

stanął z boku i rzekł:

 

„Mistrzu Gotama,

moja teoria i pogląd jest taki:

‚Nie mam w niczym upodobania'“.

 

„Ten twój pogląd Aggivessano:

‚Nie mam w niczym upodobania‘,

w nim także nie masz upodobania?“

 

„Nawet gdybym miał upodobanie do tego mojego poglądu,

wciąż byłoby to samo“.

 

  1. „Cóż,

Aggivessano,

jest wielu na świecie co powiadają:

 

‚To byłoby to samo,

to byłoby to samo‘,

 

którzy jednak nie zaniechali tego poglądu i chwytają się jakiegoś innego poglądu,

i jest paru na świecie co powiadają:

 

‚To byłoby to samo,

to byłoby to samo‘,

którzy zaniechali ten pogląd i nie chwytają się jakiegoś innego.

 

  1. Niektórzy pustelnicy i bramini utrzymują taką teorię i pogląd:

‚Wszystko mi się podoba‘.

 

Niektórzy pustelnicy i bramini utrzymują teorię i pogląd:

‚Nie mam w niczym upodobania‘.

 

Niektórzy pustelnicy i bramini utrzymują teorię i pogląd:

‚W pewnych rzeczach nie mam upodobania a pewne mi się podobają‘.

 

Pustelnicy i bramini z pośród tych których teoria i pogląd jest:

‚Wszystko mi się podoba‘

mają pogląd zbliżony do pożądania,

do niewoli,

do rozmiłowania,

do akceptacji,

do utrzymywania,

pustelnicy i bramini z pośród tych których teoria i pogląd jest:

‚Nie mam w niczym upodobania‘,

mają pogląd zbliżony do nie-pożądania,

do nie-niewoli,

do nie-rozmiłowania,

do nie-akceptowania,

do nie-utrzymywania.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Dighanakha zauważył:

 

„Mistrz Gotama rekomenduje mój punkt widzenia“.

 

„Aggivessanna,

pustelnicy i bramini z pośród których teoria i pogląd jest:

 

‚W pewnych rzeczach nie mam upodobania a pewne rzeczy mi się podobają‘,

mają taki pogląd,

że to co jest w nim z upodobania jest blisko pożądania,

niewoli,

rozmiłowania,

akceptacji,

utrzymywania,

a to w czym nie mają upodobania,

jest blisko nie-pożądania,

nie-niewoli,

nie-rozmiłowania,

nie-akceptacji,

nie-utrzymywania.

 

  1. Mądry człowiek z pośród tych pustelników i braminów,

których teoria i pogląd jest:

 

‚Wszystko mi się podoba‘

rozważa tak:

‚Jeżeli będę się uparcie trzymał mojego założenia:

‚Wszystko mi się podoba‘,

 

że tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

wtedy wejdę w kolizję z tymi dwoma innymi,

zarówno z pustelnikiem czy braminem,

którego teoria i pogląd jest;

 

‚Nie mam w niczym upodobania‘

i z pustelnikiem i braminem,

którego teoria i pogląd jest:

‚W pewnych rzeczach nie mam upodobania a pewne mi się podobają‘.

 

Wejdę w kolizję z tymi dwoma,

a gdzie jest kolizja tam są dyskusje,

gdzie są dyskusje tam są kłótnie,

a gdzie są kłótnie tam jest szkoda‘.

 

Kiedy tak przewiduje dla siebie tą kolizję,

te dyskusje,

te kłótnie,

tą szkodę,

rezygnuje z tego poglądu i nie utrzymuje jakiegoś innego poglądu.

Oto jak dochodzi do zaniechania tych poglądów,

oto jak dochodzi do uwolnienia się od tych poglądów.

 

  1. Mądry człowiek z pośród tych pustelników i braminów,

których teoria i pogląd jest:

‚Nie mam w niczym upodobania‘ rozważa tak:

 

‚Jeżeli będę się uparcie trzymał mojego założenia

‚Nie mam w niczym upodobania‘,

 

że tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

wtedy wejdę w kolizję z tymi dwoma innymi,

zarówno z pustelnikiem czy braminem,

którego teoria i pogląd jest:

 

‚Wszystko mi się podoba‘

jak i z pustelnikiem czy braminem,

którego teoria i pogląd jest:

‚W pewnych rzeczach nie mam upodobania a pewne mi się podobają‘.

Wejdę w kolizję z tymi dwoma,

a gdzie jest kolizja tam są dyskusje,

gdzie są dyskusje tam są kłótnie,

a gdzie są kłótnie tam jest szkoda‘.

 

Kiedy tak przewiduje dla siebie tą kolizję,

te dyskusje,

te kłótnie,

tą szkodę,

rezygnuje z tego poglądu i nie utrzymuje jakiegoś innego poglądu.

 

Oto jak dochodzi do zaniechania tych poglądów,

oto jak dochodzi do uwolnienia się od tych poglądów.

 

  1. Mądry człowiek z pośród tych pustelników i braminów,

których teoria i pogląd jest:

‚W pewnych rzeczach nie mam upodobania a pewne mi się podobają‘,

rozważa tak:

‚Jeżeli będę się uparcie trzymał mojego założenia:

 

‚W pewnych rzeczach nie mam upodobania a pewne mi się podobają‘,

że tylko to jest prawdą a wszystko inne błędne,

wtedy wejdę w kolizję z tymi dwoma innymi,

zarówno z pustelnikiem czy braminem,

którego teoria i pogląd jest:

 

‚Wszystko mi się podoba‘

jak i z pustelnikiem czy braminem,

którego teoria i pogląd jest:

‚Nie mam w niczym upodobania‘.

 

Wejdę w kolizję z tymi dwoma,

a gdzie jest kolizja tam są dyskusje,

gdzie są dyskusje tam są kłótnie,

a gdzie są kłótnie tam jest szkoda‘.

 

Kiedy tak przewiduje dla siebie tą kolizję,

te dyskusje,

te kłótnie,

tą szkodę,

rezygnuje z tego poglądu i nie utrzymuje jakiegoś innego poglądu.

 

Oto jak dochodzi do zaniechania tych poglądów,

oto jak dochodzi do uwolnienia się od tych poglądów.

 

  1. Aggivessana,

to ciało składa się z czterech elementów,

jest poczęte przez matkę i ojca podtrzymywane przez gotowany ryż i chleb,

z natury jest nietrwałe,

skazane na zużycie i zniszczenie,

zanik i dezintegrację.

 

Musi być uważane za nietrwałe,

za cierpienie,

za chorobę,

za nowotwór,

za drzazgę,

za klęskę za dolegliwość,

za obce,

za dezintegrujące się,

za pustkę,

za nie-ja.

 

Kiedy człowiek uważa je za takie,

zaniechane zostaje pragnienia ciała,

emocjonalne zaangażowanie w ciało i jego przyzwyczajenie do traktowania ciała jako podstawy pod wszelkie wnioskowanie.

 

  1. Są trzy rodzaje uczucia: przyjemne uczucie,

bolesne uczucie,

ani-bolesne-ani-przyjemne-uczucie.

 

Przy jednej okazji gdy człowiek czuje przyjemne uczucie,

to nie czuje bolesnego uczucia czy ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia a tylko przyjemne uczucie jest odczuwane przy tej okazji.

 

Przy okazji gdy człowiek czuje bolesne uczucie to nie czuje przyjemnego uczucia czy ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia a tylko bolesne uczucie jest odczuwane przy tej okazji.

 

Przy okazji gdy człowiek czuje ani-bolesne-ani-przyjemne-uczucie,

nie czuje on przyjemnego uczucia ani bolesnego uczucia a tylko ani-bolesne-ani-przyjemne uczucie jest odczuwane przy tej okazji.

 

  1. Przyjemne uczucie jest nietrwałe, determinowane,

powstałe współzależnie i z natury ulega wyczerpaniu,

zaniknięciu,

zanikowi i wstrzymaniu.

 

Również bolesne uczucie jest nietrwałe, determinowane,

powstałe współzależnie i z natury ulega wyczerpaniu,

zaniknięciu,

zanikowi i wstrzymaniu.

 

Również ani-bolesne-ani-przyjemne uczucie jest nietrwałe determinowane,

powstałe współzależnie i z natury ulega wyczerpaniu,

zaniknięciu,

zanikowi i wstrzymaniu.

 

  1. Kiedy dobrze pouczony szlachetny uczeń widzi tak,

to staje się beznamiętny co do przyjemnego uczucia,

staje się beznamiętny co do bolesnego uczucia,

staje się beznamiętny co do ani-bolesnego-ani-przyjemnego uczucia.

 

Będąc beznamiętnym,

jego pożądanie zanika,

i z zanikiem pożądania jest wyzwolony.

 

Kiedy wyzwolony,

pojawia się wiedza:

‚jest wyzwolony‘.

 

Rozumie on:

’narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia‘.

 

  1. Aggivessano,

mnich którego umysł jest tak wyzwolony,

nie zajmuje żadnej strony i nie dyskutuje z nikim,

używając obiegowej mowy bez błędnego jej pojmowania“.

 

  1. Przy tej okazji czcigodny Sariputta stał za Zrealizowanym wachlując go.

 

Wtedy pomyślał:

„Zrealizowany wydaje się mówić o zaniechaniu tych rozlicznych rzeczy,

mając o tym bezpośrednią wiedzę,

Wzniosły wydaje się mówić o uwolnieniu się od tych rozlicznych rzeczy,

mając o tym bezpośrednią wiedzę“.

 

I gdy to tak rozważył,

jego umysł został wyzwolony ze skaz przez nie utrzymywanie.

 

  1. Ale u wędrowca Dighanakha pojawiło się czyste,

nieskalane oko Dhammy:

„Wszystko co jest podmiotem powstawania,

jest podmiotem wstrzymania“.

Wtedy zobaczył on,

osiągnął i poznał i zmierzył Dhammę,

przekroczył niepewność,

skończył z pytaniami i osiągnął nieustraszoność i stał się niezależny w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Powiedział:

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

  1. Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
75. Magandiya Sutta

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w kraju Kurów gdzie było miasto Kammassadamma,

na posłaniu z trawy w izbie ognia u bramina należącego do linii Bharadavaja.

 

  1. Z nastaniem poranka Zrealizowany ubrał się,

zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się na żebraczy obchód do Kammassadamma.

Po żebraczym obchodzie,

po posiłku,

udał się do pewnego gaju na całodzienny pobyt,

wszedł do niego i usiadł u korzenia drzewa.

 

  1. Wtedy wędrowiec Magandiya,

spacerując i wędrując dla relaksu,

udał się do izby ognia bramina linii Bharadvaja,

gdzie zobaczył posłanie z trawy.

 

Kiedy to zobaczył zapytał on bramina:

 

„Czyje jest to posłanie z trawy,

przygotowane w izbie ognia mistrza Bharadvaja?

Wygląda to jak łóżko pustelnika“.

 

  1. „Mistrzu Magandiya,

jest pustelnik nazywany Gotamą syn Sakyów,

który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów:

taka to rozeszła się o nim dobra wieść:

 

‚Zrealizowany jest taki gdyż jest Arahatem,

Całkowicie Oświeconym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym‘.

 

To łóżko jest przygotowane dla tego mistrza Gotamy“.

 

  1. „Rzeczywiście,

mistrzu Bharadvaya,

zły znak tu widzimy,

gdy widzimy łóżko przygotowane dla osłabiacza istnienia, mistrza Gotamy“.

 

  1. „Zważaj na swoją mowę,

Magandiya,

zważaj na swoją mowę.

Jest wielu mądrych szlachetnych wojowników,

mądrych gospodarzy i mądrych pustelników,

którzy mają pełne zaufanie do mistrza Gotamy i zostali zdyscyplinowani w korzystnych rzeczach i w prawdziwej drodze szlachetnych“.

 

  1. „Mistrzu Bharadvaja,

nawet gdybym spotkał mistrza Gotamę twarzą w twarz,

powiedziałbym mu to bezpośrednio:

 

‚Pustelnik Gotama jest osłabiaczem istnienia‘.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest to opisane w naszych pismach“.

 

„Jeżeli mistrz Magandiya nie ma żadnych obiekcji,

powtórzę to mistrzowi Gotamie“.

 

„Niech się mistrz Bharadvaja nie martwi,

niech opowie mu o tym co powiedziałem“.

 

  1. Boskim uchem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

Zrealizowany usłyszał tą rozmowę pomiędzy braminem linii Bharadvaja a wędrowcem Magandiyą.

 

Gdy nastał wieczór,

wstał z medytacji i udał się do izby ognia bramina i usiadł na posłaniu z trawy.

 

Wtedy bramin z linii Bharavadaja udał się do niego i wymienił z nim pozdrowienia,

a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku.

 

Kiedy to uczynił,

Zrealizowany spytał go:

„Bharadvaja,

czy miałeś jakąś konwersację z wędrowcem Magandiyą o tym posłaniu z trawy?“

 

Kiedy to zostało powiedziane,

bramin był zaszokowany i jego włosy stanęły dęba.

 

Powiedział on:

„Chcieliśmy o tym opowiedzieć mistrzowi Gotamie ale mistrz Gotama nas uprzedził“.

 

  1. Ale ich rozmowa pozostała niedokończona,

bo właśnie wędrowiec Magandiya,

który spacerował i wędrował dla relaksu,

przyszedł do Zrealizowanego do izby ognia bramina linii Bharavadaja.

 

Wymienił z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku.

 

Kiedy to uczynił,

Zrealizowany powiedział do niego:

 

  1. „Magandiya,

oko rozmiłowujące się materialnymi formami,

czerpiące radość z materialnych form,

zadowalane przez materialne formy jest opanowane przez Tathagatę,

pilnowane,

ochraniane,

powstrzymywane i uczy on Dhammy dla jego powstrzymania.

 

Czy to odnośnie do tego powiedziałeś:

‚Pustelnik Gotama jest osłabiaczem istnienia?'“

 

„To odnośnie do tego powiedziałem:

‚Pustelnik Gotama jest osłabiaczem istnienia‘.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest to opisane w naszych pismach“.

Ucho rozmiłowujące się dźwiękami …
Nos rozmiłowujący się zapachami …
Język rozmiłowujący się smakami …
Ciało rozmiłowujące się obiektami dotyku …

 

Umysł rozmiłowujący się ideami,

czerpiący radość z idei,

zadowalany przez idee,

jest opanowany przez Tathagatę,

pilnowany,

ochraniany,

powstrzymywany i uczy on Dhammy dla jego powstrzymania.

 

Czy to odnośnie do tego powiedziałeś:

‚Pustelnik Gotama jest osłabiaczem istnienia?'“

 

„To odnośnie do tego powiedziałem:

‚Pustelnik Gotama jest osłabiaczem istnienia‘.

Dlaczego tak jest?

Ponieważ jest to opisane w naszych pismach“.

 

  1. „Jak ci się wydaje,

Magandiya,

gdy ktoś uprzednio zadowalał się materialnymi formami poznawanymi przez oko co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowym pragnieniem i prowokującymi pożądanie,

a potem po poznaniu takimi jakimi są,

powstawanie,

zanik,

gratyfikacja,

niebezpieczeństwo i ucieczka w przypadku materialnych form,

zaniechał pragnienia materialnych form,

usunął rozgorączkowanie się materialnymi formami i trwa bez głodu z umysłem uciszonym w sobie.

 

Co byś o nim powiedział,

Magandiya?“

 

„Nic, mistrzu Gotama“.

 

„Jak ci się wydaje Magandiya,

gdy ktoś uprzednio zadowalał się dźwiękami poznawanymi przez ucho …

… zapachami poznawanymi przez nos …

… smakami poznawanymi przez język …

… dotykami poznawanymi przez ciało,

co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowym pragnieniem i prowokującymi pożądanie,

a potem po poznaniu takimi jakimi są,

powstawanie,

zanik,

gratyfikacja,

niebezpieczeństwo i ucieczka w przypadku obiektów dotyku,

zaniechał pragnienia obiektów dotyku,

usunął gorączkowanie się obiektami dotyku i trwa bez głodu z umysłem uciszonym w sobie.

 

Co byś o nim powiedział, Magandiya?“

 

„Nic, mistrzu Gotama“.

 

  1. „Magandiya,

uprzednio gdy żyłem świeckim życiem,

byłem zaopatrywany i wyposażony w pięć strum zmysłowych przyjemności i zadowalałem się materialnymi formami poznawanymi przez oko co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami i prowokującymi pożądanie.

 

Zadowalałem się dźwiękami poznawanymi przez ucho …

zapachami poznawanymi przez nos …

smakami poznawanymi przez język …

 

obiektami dotyku poznawanymi przez ciało co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami prowokującymi pożądanie.

 

  1. Miałem trzy pałace,

jeden na sezon deszczowy,

jeden na zimę i jeden na lato.

 

Żyłem w Deszczowym pałacu przez cztery miesiące,

bawiąc się wraz z muzykami,

bez mężczyzny między nimi i nie schodziłem do niższego pałacu.

 

  1. Potem, po poznaniu powstania,

zaniku,

gratyfikacji,

niebezpieczeństwa i ucieczki w przypadku zmysłowych przyjemności, zaniechałem pragnienia zmysłowości,

usunąłem gorączkę zmysłowych przyjemności,

trwałem z umysłem wyciszonym w sobie.

Widzę inne istoty nie bez pożądania zmysłowych przyjemności,

trawione przez pragnienie zmysłowości,

spalane gorączką zmysłowych przyjemności,

zaangażowane w zmysłowe przyjemności.

 

Nie zazdroszczę im ani się tym nie zadowalam.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ zadowalam się takim zadowoleniem co całkowicie odłączone od zmysłowych przyjemności,

 

poza niekorzystnymi rzeczami,

ponad niebiańskimi przyjemnościami.

Nie zazdroszczę tego co zaniechałem,

ani nie zadowalam się tym.

 

  1. Załóżmy,

że syn gospodarza o wielkim bogactwie i dobrach jest zaopatrzony i wyposażony w pięć strun zmysłowych przyjemności i zadowala się nimi:

materialnymi formami poznawanymi przez oko co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowym pragnieniem i prowokującymi pożądanie.

 

Dźwiękami poznawanymi przez ucho…

Zapachami poznawanymi przez nos …

Smakami poznawanymi przez język …

 

Obiektami dotyku poznawanymi przez ciało co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami i prowokującymi pożądanie,

i po właściwym prowadzeniu się ciałem,

mową i umysłem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawia się w szczęśliwej destynacji,

w niebie Bogów Trzydziestu Trzech i tam otoczony tłumem nimf w Gaju Rozkoszy jest zaopatrzony i wyposażony w pięć strun zmysłowych przyjemności i zadowala się nimi.

 

Załóżmy,

że widzi on gospodarza lub syna gospodarza zaopatrzonego i wyposażonego w pięć strun zmysłowych przyjemności i zadowalającego się nimi,

jak ci się wydaje Magandiya,

czy ten syn bogów,

otoczony tłumem nimf w Gaju Rozkoszy,

zaopatrzony i wyposażony w pięć strun zmysłowych przyjemności i zadowalający się nimi będzie zazdrościł gospodarzowi pięciu strun zmysłowych przyjemności?“

 

„Nie mistrzu Gotama.

Dlaczego tak jest?

Ponieważ niebiańskie zmysłowe przyjemności są bardziej zaawansowane i nadrzędne w porównaniu z ludzkimi zmysłowymi przyjemnościami“.

 

„Tak też,

Magandiya,

uprzednio,

kiedy żyłem świeckim życiem,

byłem zaopatrywany i wyposażony w pięć strum zmysłowych przyjemności i zadowalałem się materialnymi formami poznawanymi przez oko co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami i prowokującymi pożądanie.

 

Zadowalałem się dźwiękami poznawanymi przez ucho …

zapachami poznawanymi przez nos …

smakami poznawanymi przez język …

 

obiektami dotyku poznawanymi przez ciało co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami prowokującymi pożądanie.

 

  1. Miałem trzy pałace,

jeden na sezon deszczowy,

jeden na zimę i jeden na lato.

Żyłem w Deszczowym pałacu przez cztery miesiące,

bawiąc się wraz z muzykami,

bez mężczyzny między nimi i nie schodziłem do niższego pałacu.

 

  1. Potem,

po poznaniu powstania,

zaniku,

gratyfikacji,

niebezpieczeństwa i ucieczki w przypadku zmysłowych przyjemności,

zaniechałem pragnienia zmysłowości,

usunąłem gorączkę zmysłowych przyjemności,

trwałem z umysłem wyciszonym w sobie.

 

Widzę inne istoty nie bez pożądania zmysłowych przyjemności,

trawione przez pragnienie zmysłowości,

spalane gorączką zmysłowych przyjemności,

zaangażowane w zmysłowe przyjemności.

 

Nie zazdroszczę im ani się tym nie zadowalam.

 

Dlaczego tak jest?

Ponieważ zadowalam się takim zadowoleniem co całkowicie odłączone od zmysłowych przyjemności, poza niekorzystnymi rzeczami,

ponad niebiańskimi przyjemnościami.

Nie zazdroszczę tego co zaniechałem,

ani nie zadowalam się tym.

 

  1. Załóżmy,

że jest człowiek,

trędowaty z ranami i wrzodami na swym ciele,

trawiony przez robaki i drapiący świerzbiące miejsca paznokciami przypiekający swe ciało nad paleniskiem i wtedy jego przyjaciele i towarzysze,

jego krewni przyprowadzą lekarza by mu pomógł,

który przygotuje lekarstwo dzięki któremu uwolni się od trądu i wydobrzeje i będzie szczęśliwy, niezależny,

sam dla siebie panem,

zdolnym do udania się tam gdzie mu się spodoba i gdy zobaczy drugiego człowieka,

trędowatego z ranami i wrzodami,

trawionego przez robaki i drapiącego świerzbiące miejsca paznokciami przypiekającego swe ciało nad paleniskiem;

 

jak ci się wydaje Magandiya,

czy będzie on zazdrościł trędowatemu tego paleniska i lekarstw?“

 

„Nie, Mistrzu Gotama.

Dlaczego tak jest?

Ponieważ gdy jest choroba jest konieczne przygotowanie lekarstwa,

a gdy nie ma choroby lekarstwo nie musi być przygotowane“.

 

„Tak też Magandiya,

uprzednio kiedy żyłem świeckim życiem,

byłem zaopatrywany i wyposażony w pięć strum zmysłowych przyjemności i zadowalałem się materialnymi formami poznawanymi przez oko co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami i prowokującymi pożądanie.

 

Zadowalałem się dźwiękami poznawanymi przez ucho …

zapachami poznawanymi przez nos …

smakami poznawanymi przez język …

 

obiektami dotyku poznawanymi przez ciało co chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączonymi ze zmysłowymi przyjemnościami prowokującymi pożądanie.

 

  1. Miałem trzy pałace,

jeden na sezon deszczowy,

jeden na zimę i jeden na lato.

 

Żyłem w Deszczowym pałacu przez cztery miesiące,

bawiąc się wraz z muzykami,

bez mężczyzny między nimi i nie schodziłem do niższego pałacu.

 

  1. Potem,

po poznaniu powstania,

zaniku,

gratyfikacji,

niebezpieczeństwa i ucieczki w przypadku zmysłowych przyjemności,

zaniechałem pragnienia zmysłowości,

usunąłem gorączkę zmysłowych przyjemności,

trwałem z umysłem wyciszonym w sobie.

 

Widzę inne istoty nie bez pożądania zmysłowych przyjemności,

trawione przez pragnienie zmysłowości,

spalane gorączką zmysłowych przyjemności,

zaangażowane w zmysłowe przyjemności.

 

Nie zazdroszczę im ani się tym nie zadowalam.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ zadowalam się takim zadowoleniem co całkowicie odłączone od zmysłowych przyjemności,

poza niekorzystnymi rzeczami,

ponad niebiańskimi przyjemnościami.

 

Nie zazdroszczę tego co zaniechałem,

ani nie zadowalam się tym.

 

  1. Załóżmy,

że jest człowiek,

trędowaty z ranami i wrzodami na swym ciele,

trawiony przez robaki i drapiący świerzbiące miejsca paznokciami,

przypiekający swe ciało nad paleniskiem i wtedy jego przyjaciele i towarzysze,

jego krewni i rodzina,

przyprowadzą lekarza by mu pomógł,

który przygotuje lekarstwo dzięki któremu uwolni się od trądu i wydobrzeje i będzie szczęśliwy,

niezależny,

sam dla siebie panem,

zdolnym do udania się tam gdzie mu się spodoba i wtedy dwóch silnych mężczyzn uchwyci go za ramiona i zaciągnie go do paleniska,

jak ci się wydaje,

Magandiya,

czy człowiek ten będzie wykręcał swe ciało na różne sposoby?“

 

„Tak, mistrzu Gotama.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ taki ogień jest w rzeczywistości bolesny w dotyku i powoduje wielkie oparzenia i gorączkę“.

 

„Jak ci się wydaje,

Magandiya,

czy ogień jest bolesny w dotyku i powoduje wielkie oparzenia i gorączkę tylko teraz czy też ogień ten był bolesny w dotyku i powodował wielkie oparzenia i gorączkę również uprzednio?“

 

„Mistrzu Gotama ogień ten jest bolesny w dotyku i powoduje wielkie oparzenia i gorączkę teraz jak i uprzednio.

 

Tylko, że u człowieka trędowatego przypiekającego się przy palenisku organy zmysłowe nie działały sprawnie i miał on błędną percepcję przyjemności tego co było w rzeczywistości bolesne w dotyku“.

 

„Tak też Magandiya,

zmysłowe przyjemności w przeszłości były bolesne w dotyku i powodowały wielkie oparzenia i gorączkę i zmysłowe przyjemności w przyszłości będą bolesne w dotyku i spowodują wielkie oparzenia i gorączkę i zmysłowe przyjemności są teraz bolesne w dotyku i powodują wielkie oparzenia i gorączkę.

 

Magandiya,

te istoty,

które nie są wolne od pożądania zmysłowości,

które są trawione przez pragnienie zmysłowych przyjemności i są palone gorączką zmysłowych przyjemności,

ich zmysły nie działają sprawnie i mają one błędną percepcję przyjemności tego co jest w rzeczywistości bolesne w dotyku.

 

  1. Załóżmy,

że jest trędowaty z ranami i wrzodami na swym ciele,

trawiony przez robaki i drapiący świerzbiące miejsca paznokciami,

przypiekający swe ciało nad paleniskiem.

 

Ale czym dłużej tak robi tym bardziej zepsute,

gorzej pachnące i z większą ilością robaków stają się jego rany,

jednak znajduje on pewną dozę satysfakcji i zadowolenia w dotykaniu swych ran,

tak też Magandiya,

istoty które nie są wolne od pożądania zmysłowości,

które są trawione przez pragnienia zmysłowych przyjemności i są palone gorączką zmysłowych przyjemności,

ciągle oddają się zmysłowym przyjemnościom,

ale czym bardziej takie istoty oddają się zmysłowym przyjemnościom,

tym bardziej wzrasta ich pragnienie zmysłowości i tym bardziej paląca staje się ich gorączka zmysłowych przyjemności,

jednak znajdują one pewną dozę satysfakcji i zadowolenia zależną od zmysłowych przyjemności.

 

  1. Jak ci się wydaje,

Magandiya,

czy widziałeś kiedyś lub słyszałeś o królu lub królewskim ministrze zaopatrzonym i wyposażonym w pięć strun zmysłowych przyjemności i zadowalającego się nimi,

który byłby zdolny bez zaniechania pragnienia zmysłowości trwać wolny od głodu z umysłem uciszonym w sobie,

lub który jest zdolny lub będzie zdolny to uczynić?“

 

„Nie, mistrzu Gotama“.

 

„Dobrze,

Magandiya,

ja również nie widziałem ani nie słyszałem o królu lub królewskim ministrze zaopatrzonym i wyposażonym w pięć strun zmysłowych przyjemności i zadowalającego się nimi,

który byłby zdolny bez zaniechania pragnienia zmysłowości trwać wolny od głodu z umysłem uciszonym w sobie,

lub który jest zdolny lub będzie zdolny to uczynić.

 

Odwrotnie,

jacykolwiek pustelnicy i bramini,

którzy trwali,

trwają lub będą trwali wolni od głodu z umysłem uciszonym w sobie,

wszyscy oni poznali takimi jakimi właściwie są powstanie,

zanik,

gratyfikacja i ucieczka w przypadku zmysłowych przyjemności,

i to po zaniechaniu pragnienia zmysłowości i usunięciu gorączki zmysłowych przyjemności,

trwali oni,

trwają lub będą trwali wolni od głodu z umysłem uciszonym w sobie“.

 

  1. W tym miejscu Zrealizowany wypowiedział się tak:

 

„Najwyższą (światową) zdobyczą jest zdrowie

Wygaszenie jest największym błogosławieństwem,
Ośmioraka jest najlepszą ze ścieżek,
Gdyż bezpiecznie prowadzi ku Nieśmiertelności“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane wędrowiec Magandiya odezwał się do Zrealizowanego:

„To cudowne,

mistrzu Gotama,

to wspaniałe,

mistrzu Gotama,

jak dobrze to zostało przez mistrza Gotamę powiedziane:

 

‚Najwyższą zdobyczą jest zdrowie!

Wygaszenie jest największym błogosławieństwem‘.

 

Ja także Mistrzu Gotama słyszałem to powiedzenie,

przekazywane od nauczyciela do ucznia przez wędrowców dawnych czasów:

 

‚Najwyższą zdobyczą jest zdrowie,

wygaszenie jest największym błogosławieństwem‘,

a mistrz Gotama się z tym zgadza“.

 

  1. „Ale,

Magandiya,

w tym powiedzeniu usłyszanym przez ciebie,

przekazywanym od nauczyciela do ucznia przez wędrowców dawnych czasów:

‚Najwyższą zdobyczą jest zdrowie,

wygaszenie jest największym błogosławieństwem‘

co jest tym dobrym zdrowiem,

co jest tym wygaszeniem?

 

Kiedy to zostało powiedziane wędrowiec Magandiya potarł swoje ciało ręką:

 

„To mistrzu Gotama jest tym zdrowiem,

to jest tym wygaszeniem,

gdyż obecnie mistrzu Gotama jestem zdrowy i szczęśliwy i nic mi nie dolega“.

 

  1. „Magandiya,

załóżmy,

że jest człowiek od urodzenia niewidomy,

nie dostrzegający ciemnych i jasnych form,

ani niebieskich,

ani żółtych,

ani czerwonych,

ani purpurowych form,

nie dostrzegający ani równego ani nierównego ani gwiazd ani księżyca i słońca.

 

I załóżmy,

że usłyszy on od człowieka widzącego:

 

„Cóż za piękna rzecz to białe ubranie co tak wytwornie wygląda,

czyste i bez skaz“

 

i uda się w poszukiwaniu takiego ubrania i załóżmy,

że pewien człowiek oszuka go zwykłym ubraniem,

poplamionym i ubrudzonym sadzą mówiąc:

 

„Tu dobry człowieku jest białe ubranie,

wytworne,

czyste i bez skaz“.

 

I załóżmy niewidomy zaakceptuje je,

włoży na siebie i będzie zadowolony i wypowie słowa zadowolenia:

 

‚Cóż za piękna rzecz to białe ubranie co tak wytwornie wygląda,

czyste i bez skaz‘.

 

Jak ci się wydaje Magandiya,

czy ten człowiek niewidomy od urodzenia,

zaakceptował to zwykłe ubranie i założył je i będąc z niego zadowolonym wypowiedział słowa zadowolenia:

 

‚Cóż za piękna rzecz to białe ubranie co tak wytwornie wygląda,

czyste i bez skaz‘,

 

ponieważ osobiście znał to i widział bądź też kierowany zaufaniem w człowieka o dobrym wzroku?“

 

„Mistrzu Gotama,

człowiek ten uczynił tak jak uczynił nie wiedząc i nie widząc kierowany wiarą w człowieka o dobrym wzroku“.

 

„Tak też Magandiya,

wędrowcy z innych sekt są ślepi,

pozbawieni oczu i niewiedzący o zdrowiu i niewidzący wygaszenia a jednak mówią tą strofę:

 

‚Najwyższą (światową) zdobyczą jest zdrowie
Wygaszenie jest największym błogosławieństwem“.

 

Słowa te zostały wypowiedziane przez uprzednich Arahatów,

Całkowicie Oświeconych:

 

„Najwyższą (światową) zdobyczą jest zdrowie
Wygaszenie jest największym błogosławieństwem,
Ośmioraka jest najlepszą ze ścieżek
Gdyż bezpiecznie prowadzi ku Nieśmiertelności‘.

 

Strofa ta z biegiem czasu została przyswojona przez zwykłych ludzi.

Te ciało Magandiya jest chorobą,

wrzodem,

drzazgą,

klęską i dolegliwością a ty odnośnie do tego ciała powiedziałeś:

‚Mistrzu Gotama to jest to dobre zdrowie to jest to wygaszenie‘.

Ty Magandiyo nie masz tego szlachetnego oka przez które poznaje się dobre zdrowie i wygaszenie“.

 

  1. „Ufam mistrzowi Gotamie tak:

‚Mistrz Gotama jest zdolny do nauczenia mnie Dhammy w taki sposób,

że dojdę do poznania zdrowia i dojdę do zobaczenia wygaszenia'“.

 

„Magandiya załóżmy,

że jest człowiek od urodzenia niewidomy,

nie dostrzegający ciemnych i jasnych form ani niebieskich,

ani żółtych,

ani czerwonych,

ani purpurowych form,

nie dostrzegający ani równego ani nierównego ani gwiazd ani księżyca i słońca i jego przyjaciele i towarzysze,

jego krewni przyprowadzą chirurga by mu pomógł,

który przygotuje lekarstwo dzięki któremu jego wzrok nie pojawi się ani nie zostanie oczyszczony,

jak ci się wydaje,

Magandiya,

czy ten lekarz nie doświadczyłby zmęczenia i rozczarowania?“

 

„Tak mistrzu Gotama“.

 

„Tak też Magandiya,

gdybym pouczył cię w Dhammie:

‚To jest to dobre zdrowie,

to jest to wygaszenie‘,

mógłbyś nie poznać tego zdrowia,

mógłbyś nie zobaczyć tego wygaszenia i to byłoby dla mnie kłopotliwe i męczące“.

 

  1. „Ufam mistrzowi Gotamie tak:

‚Mistrz Gotama jest zdolny do nauczenia mnie Dhammy w taki sposób, że zobaczę wygaszenie'“.

 

„Magandiya,

załóżmy,

że jest człowiek od urodzenia niewidomy,

nie dostrzegający ciemnych i jasnych form,

ani niebieskich,

ani żółtych,

ani czerwonych ani purpurowych form,

nie dostrzegający ani równego ani nierównego,

ani gwiazd ani księżyca i słońca.

 

I załóżmy, że usłyszy on od człowieka widzącego:

„Cóż za piękna rzecz to białe ubranie co tak wytwornie wygląda,

czyste i bez skaz“

 

i uda się w poszukiwaniu takiego ubrania i załóżmy,

że pewien człowiek oszuka go zwykłym ubraniem,

poplamionym i ubrudzonym sadzą mówiąc:

 

‚Tu dobry człowieku to jest białe ubranie,

wytworne czyste i bez skaz‘.

 

I załóżmy niewidomy zaakceptuje je,

włoży na siebie i będzie zadowolony i wypowie słowa zadowolenia:

 

‚Cóż za piękna rzecz to białe ubranie co tak wytwornie wygląda,

czyste i bez skaz‘

 

i wtedy jego przyjaciele i towarzysze,

jego krewni przyprowadzą chirurga by mu pomógł,

który przygotuje lekarstwo dzięki któremu jego wzrok pojawi się i zostanie oczyszczony a z pojawieniem się u niego wzroku chęć i pożądanie tego brudnego poplamionego ubrania zostanie zaniechana,

wtedy być może u niego powstać oburzenie i wrogość w stosunku do tego człowieka i może zastanawiać się jak go zabić tak:

 

‚Panowie,

przez długi czas byłem w rzeczywistości zwodzony,

oszukiwany,

defraudowany przez tego człowieka z jego brudnym ubraniem co powiedział:

 

‚Dobry człowieku to jest białe ubranie,

wytworne czyste i bez skaz‘,

tak też Magandiya,

gdybym pouczył cię w Dhammie tak:

‚To jest to dobre zdrowie to jest tu wygaszenie‘,

 

mógłbyś poznać to zdrowie mógłbyś zobaczyć te wygaszenie i z pojawieniem się u ciebie wzroku,

twoja chęć i pożądanie za pięcioma agregatami utrzymywania mogłoby zostać zaniechane i być może mógłbyś pomyśleć:

 

‚Panowie,

przez długi czas byłem w rzeczywistości zwodzony,

oszukiwany i defraudowany przez ten umysł,

utrzymywałem tylko materię,

utrzymywałem tylko uczucie,

utrzymywałem tylko percepcję,

utrzymywałem tylko determinacje,

utrzymywałem tylko świadomość.

 

Z moim utrzymywaniem jako warunek istnienie,

z istnieniem jako warunek,

narodziny,

z narodzinami jako warunek starość i śmierć uzyskują pozytywne istnienie,

jak również żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz.

Oto jak powstaje ta cała masa cierpienia'“.

 

  1. „Mam zaufanie do mistrza Gotamy tak:

‚Mistrz Gotama potrafi nauczyć mnie Dhammy w ten sposób,

że dojdę do poznania zdrowia i do zobaczenia wygaszenia'“.

 

„Zatem Magandiya,

odwiedzaj prawdziwych ludzi.

 

Kiedy odwiedzasz prawdziwych ludzi,

słyszysz prawdziwą Dhammę.

 

Kiedy słyszysz prawdziwą Dhammę zastosujesz w praktyce te rzeczy co zgodne z Prawdziwą Dhammą i poznasz dla siebie i zobaczysz dla siebie samego tak:

 

‚To są schorzenia,

nowotwory,

drzazgi;

 

schorzenia,

nowotwory i drzazgi znikają tutaj bez pozostałości,

ze wstrzymaniem mojego utrzymywania,

wstrzymanie istnienia,

ze wstrzymaniem istnienia,

wstrzymanie narodzin, ze wstrzymaniem narodzin,

starość i śmierć zostają wstrzymane,

jak również żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz,

oto jak zostaje wstrzymana ta cała masa cierpienia'“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Magandiya rzekł:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

  1. Biorę schronienie w mistrzu Gotamie,

biorę schronienie w Dhammie i Zgromadzeniu.

Mistrzu Gotama chcę odejść w bezdomność pod wodzą mistrza Gotamy,

chcę otrzymać pełne przyjęcie“.

 

  1. „Magandiya,

ten kto uprzednio należał do innej sekty i pragnie odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie w tej Dhammie i Dyscyplinie,

ma czteromiesięczny okres próbny.

 

Po czterech miesiącach,

jeżeli mnisi są z niego zadowoleni,

może odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie do stanu mnisiego.

Ale w tej sprawie rozpoznaję indywidualne różnice“.

 

„Mistrzu Gotama jeżeli ci co uprzednio należeli do innych sekt a pragną odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie w tej Dhammie i Dyscyplinie mają czteromiesięczny okres próbny i po czterech miesiącach,

jeżeli mnisi są z nich zadowoleni,

mogą odejść w bezdomność i otrzymać pełne przyjęcie do stanu mnisiego,

to ja będę żył w okresie próbnym cztery lata.

 

Po czterech latach,

jeżeli mnisi będą ze mnie zadowoleni,

niech dadzą mi odejść w bezdomność i pełne przyjęcie do stanu mnisiego“.

 

  1. I wędrowiec Magandiya odszedł w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego,

i otrzymał pełne przyjęcie.

 

I wkrótce,

niedługo po jego pełnym przyjęciu,

przebywając samotnie,

oderwany,

pilny.

energiczny i zdecydowany,

czcigodny Magandiya przez osobistą realizację i bezpośrednią wiedzę wkroczył i trwał w tym najwyższym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Miał on bezpośrednią wiedzę tak:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia“.

 

I czcigodny Magandiya został jednym z Arahatów.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
76. Sandaka

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Kosambi w Parku Ghosity.

 

  1. Przy tej okazji wędrowiec Sandaka mieszkał w Jaskini Drzewa Pilakkha z dużym zgromadzeniem wędrowców.

 

  1. Wtedy,

wieczorem,

czcigodny Ananda wstał z medytacji i odezwał się do mnichów tak:

 

„Przyjaciele,

chodźmy do Stawu Devakata zobaczyć jaskinię”.

 

„Tak przyjacielu”,

odpowiedzieli ci mnisi.

 

Wtedy czcigodny Ananda udał się do Stawu Devakata razem z licznymi mnichami.

 

  1. Przy tej okazji wędrowiec Sandaka siedział wraz z dużym zgromadzeniem wędrowców krzyczących,

hałasujących i głośnych,

zaangażowanych w wiele wulgarnych rodzajów rozmów,

takich jak o królach,

rabusiach,

ministrach,

armiach,

alarmach,

bitwach,

jedzeniu,

piciu,

ubraniu,

łóżkach,

girlandach,

perfumach,

krewnych,

wehikułach,

wsiach,

miastach,

krajach,

kobietach,

bohaterach,

ulicach,

studniach,

zmarłych,

o głupstwach,

powstaniu świata,

powstaniu morza,

o tym czy rzeczy są czy też nie.

 

Wędrowiec Sandaka zobaczył z oddali nadchodzącego czcigodnego Anandę.

 

Widząc go uciszył swoje zgromadzenie tak:

 

„Panowie,

bądźcie cicho,

panowie nie czyńcie hałasu.

Nadchodzi tu pustelnik Ananda,

jeden z tych uczniów pustelnika Gotamy przebywających w Kosambi.

Ci czcigodni lubią ciszę,

są dyscyplinowani w ciszy,

rekomendują ciszę.

Być może,

jeżeli znajdzie on nasze zgromadzenie cichym,

to pomyśli o tym by się przyłączyć“.

 

Wtedy wędrowcy zamilkli.

 

  1. Czcigodny Ananda udał się do wędrowca Sandaki który powiedział:

 

„Niech mistrz Ananda zajdzie tutaj,

witam mistrza Anandę.

Było to dawno temu gdy mistrz Ananda znalazł sposobność by tu przyjść.

Niech mistrz Ananda usiądzie,

siedzenie jest gotowe“.

 

Czcigodny Ananda usiadł na przygotowanym siedzeniu a wędrowiec Sandaka zajął niższe siedzenie siadając z boku.

 

Kiedy to uczynił,

czcigodny Ananda powiedział:

 

„Dla jakiej dyskusji siedzicie tutaj teraz razem Sandaka?

I o czym była dyskusja co została przerwana?”

 

  1. „Mistrzu Anando,

dajmy spokój dyskusji dla której teraz tutaj razem siedzimy.

 

Mistrz Ananda równie dobrze może usłyszeć o niej potem.

 

Byłoby dobrze gdyby mistrz Ananda dał mowę o Dhammie jego własnego nauczyciela”.

 

„Zatem Sandaka słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”.

 

„Tak, panie”,

odpowiedział.

Czcigodny Ananda rzekł to:

 

  1. „Sandaka,

są cztery drogi co negują prowadzenie świętego życia,

co zostały zadeklarowane przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i w pełni przebudzonego,

jak również te cztery rodzaje świętego życia,

bez konsolacji zostały zdeklarowane,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna”.

 

„Ale mistrzu Ananda,

jakie są te cztery drogi co negują prowadzenie świętego życia,

co zostały zadeklarowane przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i w pełni przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna?”

 

  1. „Tu Sandako,

pewien nauczyciel utrzymuje taką doktrynę i pogląd jak ten:

 

‚Nie ma nic danego,

nic ofiarowanego,

nic poświęconego;

 

nie ma owocu czy rezultatów dobrych i złych działań,

ani ojca ani matki,

ani istot które rodzą się spontanicznie,

nie ma dobrych i cnotliwych pustelników i braminów w świecie którzy sami zrealizowali przez bezpośrednią wiedzę i deklarują ten świat i inny świat.

 

Osoba składa się z czterech wielkich elementów,

kiedy umiera ziemia wraca do ciała ziemi,

woda wraca do ciała wody,

ogień wraca do ciała ognia,

powietrze wraca do ciała powietrza,

organy transformują się w przestrzeń.

 

Czterech mężczyzn,

z karawanem za piątego wiozą trupa.

 

Pogrzebowe oracje trwają tylko na terenie cmentarnym,

kości bieleją,

spalone ofiarunki kończą jako popiół.

 

Dawanie jest doktryną głupców.

Kiedy ktoś twierdzi,

że jest (dawanie itp.) to jest to pustym fałszywym ględzeniem.

Mądrzy i głupcy jednako są odcięci i anihilowani wraz z rozpadem ciała;

po śmierci nie istnieją‘.

 

  1. O tym mądry człowiek rozważa tak:

‚Ten dobry nauczyciel utrzymuje tą doktryną i pogląd:

 

‚Nie ma nic danego …

nie istnieją‘.

 

Jeżeli słowa tego dobrego nauczyciela są prawdziwe,

wtedy tutaj (w tym nauczaniu) wykonałem (mój obowiązek) nie robiąc nic,

tutaj przeżyłem (święte życie) nie prowadząc go.

 

Obaj jesteśmy tutaj doskonale równi (w tym nauczaniu),

obaj osiągnęliśmy równość,

ale nie mówię,

że obaj zostaniemy odcięci i anihilowani z rozpadem ciała,

że po śmierci nie będziemy istnieć.

 

Ale to zbędne ze strony tego dobrego nauczyciela chodzić nago,

golić się,

ćwiczyć pozycję kucniętą i wyrywać włosy i brodę,

skoro ja,

który używam drzewa sandałowego z Benares i który noszę girlandy,

pachnidła i używam balsamów i akceptuję złoto i srebro,

uzyskam dokładnie taką samą destynację,

ten sam przyszły los jak ten dobry nauczyciel.

 

Cóż wiem,

i widzę,

że powinienem prowadzić święte życie pod wodzą takiego nauczyciela?‘

 

I kiedy tak znajduje,

że ta droga neguje święte życie,

odwraca się od niej i ją opuszcza.

 

  1. To jest pierwsza droga co neguje prowadzenie świętego życia,

która została zadeklarowana przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. I znów,

Sandaka,

tutaj pewien nauczyciel utrzymuje taką doktrynę i pogląd jak ten:

 

‚Kiedy człowiek działa czy powoduje działanie,

okalecza czy powoduje okaleczanie,

torturuje czy powoduje tortury,

kiedy przyczynia się do żalu,

męczy,

niepokoi lub powoduje niepokojenie,

kiedy zabija żywe istoty,

zabiera to co nie dane,

włamuje się rabując,

napada,

zasadza się na drodze,

zajmuje się cudzymi żonami,

wypowiada kłamstwo –

żadnego zła dla działającego w tym nie ma.

 

Gdyby człowiek ostrą piłą uczynił z żyjących istot na tej ziemi jedną masę mięsa,

żadne zło by go z tego powodu nie spotkało i nie nadeszło.

 

Gdyby człowiek szedł południowym brzegiem Gangesu zabijając i mordując,

okaleczając i powodując okaleczanie,

torturując i powodując tortury,

żadne zło by z tego nie wypłynęło i nie nadeszło.

 

Gdyby człowiek szedł północnym brzegiem Gangesu,

rozdając podarunki i powodując rozdawanie,

ofiarując i powodując ofiarowanie,

żadne zasługi z tego by nie wypłynęły i nie nadeszły.

Przez dawanie,

trening,

wstrzemięźliwość,

mówienie prawdy,

nie ma zasługi ani nadejścia zasługi‘.

 

  1. O tym mądry człowiek rozważa tak:

 

‚Ten dobry nauczyciel utrzymuje tą doktryną i pogląd:

‚Kiedy człowiek działa czy powoduje działanie …

nie ma zasługi ani nadejścia zasługi‘.

 

Jeżeli słowa tego dobrego nauczyciela są prawdziwe,

wtedy tutaj (w tym nauczaniu) wykonałem (mój obowiązek) nie robiąc nic,

tutaj przeżyłem (święte życie) nie wiodąc go.

 

Obaj jesteśmy tutaj doskonale równi (w tym nauczaniu),

obaj osiągnęliśmy równość,

ale nie mówię,

że cokolwiek obaj zrobimy,

żadne zło się nie dzieje.

 

Ale to zbędne ze strony tego dobrego nauczyciela chodzić nago,

golić się,

ćwiczyć pozycję kucniętą i wyrywać włosy i brodę,

skoro ja,

który używam drzewa sandałowego z Benares i który noszę girlandy,

pachnidła i używam balsamów i akceptuję złoto i srebro,

uzyskam dokładnie taką samą destynację,

ten sam przyszły los jak ten dobry nauczyciel.

 

Cóż wiem,

i widzę,

że powinienem prowadzić święte życie pod wodzą takiego nauczyciela?‘

 

I kiedy tak znajduje,

że ta droga neguje święte życie,

odwraca się od niej i ją opuszcza.

 

  1. To jest druga droga co neguje prowadzenie świętego życia,

która została zadeklarowana przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. I znów, Sandaka,

tutaj pewien nauczyciel utrzymuje taką doktrynę i pogląd jak ten:

 

‚Nie ma powodu,

warunku dla skalania istot,

istoty kalają się bez powodu i warunku.

 

Nie ma powodu ani warunku na oczyszczenie istot,

istoty oczyszczają się bez powodu i warunku.

 

Nie ma mocy,

energii,

żadnej odwagi,

żadnej wytrwałości,

wszystkie oddychające rzeczy,

wszystkie dusze są bez władzy,

mocy i energii,

prowadzone przez los,

zbieg okoliczności i esencję,

doświadczają one przyjemności i bólu w sześciu rodzajach‘.

 

  1. O tym mądry człowiek rozważa tak:

 

‚Ten dobry nauczyciel utrzymuje tą doktryną i pogląd:

 

‚Nie ma powodu,

warunku dla skalania istot …

doświadczają one przyjemności i bólu w sześciu rodzajach‘.

 

Jeżeli słowa tego dobrego nauczyciela są prawdziwe,

wtedy tutaj (w tym nauczaniu) wykonałem (mój obowiązek) nie robiąc nic,

tutaj przeżyłem (święte życie) nie wiodąc go.

 

Obaj jesteśmy tutaj doskonale równi (w tym nauczaniu),

obaj osiągnęliśmy równość,

ale nie mówię,

że obaj będziemy oczyszczeni bez powodu i warunku.

 

Ale to zbędne ze strony tego dobrego nauczyciela chodzić nago,

golić się,

ćwiczyć pozycję kucniętą i wyrywać włosy i brodę,

skoro ja,

który używam drzewa sandałowego z Benares i który noszę girlandy,

pachnidła i używam balsamów i akceptuję złoto i srebro,

uzyskam dokładnie taką samą destynację,

ten sam przyszły los jak ten dobry nauczyciel.

 

Cóż wiem,

i widzę,

że powinienem prowadzić święte życie pod wodzą takiego nauczyciela?‘

 

I kiedy tak znajduje,

że ta droga neguje święte życie,

odwraca się od niej i ją opuszcza.

 

  1. To jest trzecia droga co neguje prowadzenie świętego życia,

która została zadeklarowana przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie wiódł świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. I znów, Sandaka,

pewien nauczyciel tutaj utrzymuje taką doktrynę i pogląd jak ten:

 

‚Jest tych siedem ciał co są nieuczynione,

niedoszłe,

niestworzone,

bez kreatora,

niepłodne,

stojące jak górskie szczyty,

stojące jak filary.

 

Nie ruszają się ani nie zmieniają ani sobie nawzajem nie przeszkadzają.

 

Żadne nie jest zdolne (spowodować) przyjemności czy bólu czy bólu-przyjemności u innego.

 

Jakie siedem?

 

To ciało ziemi,

ciało wody,

ciało ognia,

ciało powietrza,

przyjemność,

ból i dusza za siódmą.

 

Te jest siedem ciał co nieuczynione …

 

Stąd nie ma mordercy,

nie ma rzeźnika,

nie ma słuchacza,

nie ma mówcy,

nie ma poznającego,

nie ma wiedzącego.

 

Nawet ci którzy odcinają komuś głowę ostrym mieczem nie pozbawiają nikogo życia,

miecz ledwo przechodzi przez przestrzeń pomiędzy siedmioma ciałami.

 

Jest tych czternaście tysięcy podstawowych rodzajów generacji i jest sześć rodzajów działania i jest pięć rodzajów działania i są trzy rodzaje działania,

działanie i pół-działanie,

są tu sześćdziesiąt dwie drogi.

Sześćdziesiąt swa subeony sześć klas,

osiemnaście planów ludzkich,

czterysta dziewięćdziesiąt rodzajów utrzymania,

czterdzieści dziewięć rodzajów wędrowców,

czterysta dziewięćdziesiąt ciał węży,

dwieście zdolności,

trzysta piekieł,

trzydzieści sześć elementów kurzu,

siedem miotów postrzegających,

siedem miotów niepostrzegających,

siedem miotów bez osłony,

siedem rodzajów bogów,

siedem rodzajów ludzi,

siedem rodzajów demonów,

siedem jezior,

siedem przepaści,

siedemset rodzajów przepaści,

siedem rodzajów snów,

siedemset rodzajów snów i osiemdziesiąt cztery tysiące wielkich eonów,

przez które biegnąc i wędrując w kole odrodzin,

głupcy i mądrzy jednako osiągną koniec cierpienia.

 

Nie ma nic takiego:

‚Przez ta cnotę i obserwancję czy ascetyzm czy święte życie,

uczynię niedojrzałe działanie dojrzałym czy anihiluję dojrzałe gdy się pojawi‘.

 

Przyjemność i ból są zawieszone,

koło odrodzin jest ograniczone,

nie ma jego skrócenia ani wydłużenia,

zwiększania czy pomniejszania.

 

Tak jak kłębek nici gdy rzucony idzie tak daleko aż się rozwinie,

tak też przez bieg i wędrówkę przez koło odrodzin głupcy i mądrzy jednako uczynią koniec cierpienia‘.

 

  1. O tym mądry człowiek myśli tak:

‚Ten dobry nauczyciel utrzymuje tą doktryną i pogląd:

‚Jest tych siedem ciał co są nieuczynione …

koniec cierpienia‘.

 

Jeżeli słowa tego dobrego nauczyciela są prawdziwe,

wtedy tutaj (w tym nauczaniu)

wykonałem (mój obowiązek)

nie robiąc nic,

tutaj przeżyłem (święte życie) nie wiodąc go.

 

Obaj jesteśmy tutaj doskonale równi (w tym nauczaniu),

obaj osiągnęliśmy równość,

ale nie mówię,

że obaj uczynimy koniec cierpienia przez bieg i wędrówkę w kole odrodzin.

 

Ale to zbędne ze strony tego dobrego nauczyciela chodzić nago,

golić się,

ćwiczyć pozycję kucniętą i wyrywać włosy i brodę,

skoro ja,

który używam drzewa sandałowego z Benares i który noszę girlandy,

pachnidła i używam balsamów i akceptuję złoto i srebro,

uzyskam dokładnie taką samą destynację,

ten sam przyszły los jak ten dobry nauczyciel.

 

Cóż wiem,

i widzę,

że powinienem prowadzić święte życie pod wodzą takiego nauczyciela?‘

 

I kiedy tak znajduje,

że ta droga neguje święte życie,

odwraca się od niej i ją opuszcza.

 

  1. To jest czwarta droga co neguje prowadzenie świętego życia,

która została zadeklarowana przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

19.Takie są,

Sandaka cztery drogi co negują prowadzenie świętego życia,

co zostały zadeklarowane przez Zrealizowanego który widzi i wie,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna“.

 

  1. „To cudowne,

to wspaniałe jak cztery drogi negujące prowadzenie świętego życia zostały zdeklarowane przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Ale mistrzu Anando,

jakie są cztery rodzaje świętego życia bez konsolacji,

co zostały zdeklarowane przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie wiódł świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna?”

 

  1. „Tu Sandaka,

pewien nauczyciel ogłasza się wszechwiedzącym i wszystko-widzącym,

mającym pełną wiedzę i wizję w taki sposób:

 

‚Niezależnie czy idę czy stoję czy śpię czy jestem przebudzony,

wiedza i wizja są stale i nieprzerwanie obecne u mnie‘.

 

Wchodzi do pustego domu,

nie dostaje jedzenia,

gryzie go pies,

spotyka dzikiego słonia,

dzikiego konia,

dzikiego byka,

pyta się o imię i klan kobiety czy mężczyzny,

pyta się o nazwę wioski czy miasta i jak tam dojść.

 

Kiedy pytany:

‚Jak to jest?‘

 

odpowiada:

‚Musiałem wejść do pustego domu,

oto dlaczego tam wszedłem,

musiałem nie dostać jedzenia,

oto dlaczego nic nie dostałem,

musiałem zostać pogryziony przez psa,

oto dlaczego zostałem pogryziony,

musiałem spotkać dzikiego słonia,

konia bawoła,

oto dlaczego je spotkałem,

musiałem zapytać się o imię i klan kobiety czy mężczyzny,

oto dlaczego się zapytałem‘.

 

  1. O tym mądry człowiek myśli tak:

 

‚Ten dobry nauczyciel ogłasza się wszechwiedzącym i wszystko-widzącym mającym pełna wiedzę i wizję w taki sposób:

 

‚Niezależnie czy idę czy stoję czy śpię,

czy jestem przebudzony,

wiedza i wizja są stale i nieprzerwanie obecne u mnie‘.

 

Wchodzi do pustego domu,

nie dostaje jedzenia,

gryzie go pies …

Gdy spytany …

odpowiada …

oto dlaczego się zapytałem‘.

 

I tak gdy znajduje,

że te święte życie jest bez konsolacji,

odwraca się od niego i odchodzi.

 

  1. To jest pierwszy rodzaj świętego życia bez konsolacji co został zdeklarowany przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie wiódł świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. I znów, Sandaka,

tu pewien nauczyciel jest tradycjonalistą,

tym który uważa oralną tradycję za prawdę,

i naucza Dhammy w zgodzie z oralną tradycją,

przez przekazane legendy,

zgodnie z tym co jest w pismach.

Ale gdy nauczyciel jest tradycjonalistą,

tym który uważa oralną tradycję za prawdę,

pewne rzeczy są dobrze zapamiętane,

a pewne źle zapamiętane,

pewne są prawdą a pewne nie.

 

  1. O tym mądry człowiek rozważa tak:

‚Ten dobry nauczyciel jest tradycjonalistą …

pewne rzeczy są dobrze zapamiętane,

a pewne źle zapamiętane,

pewne są prawdą a pewne nie‘.

 

I tak gdy znajduje,

że te święte życie jest bez konsolacji,

odwraca się od niego i odchodzi.

 

  1. To jest drugi rodzaj świętego życia bez konsolacji co został zdeklarowany przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie wiódł świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. I znów, Sandaka, pewien nauczyciel jest logikiem, badaczem.

 

Naucza Dhammy ukutej przez rozumowanie,

podążając za linią badania tak jak mu się to przedstawia.

 

Ale kiedy nauczyciel jest logikiem,

badaczem,

pewne rzeczy są dobrze wywnioskowane a pewne źle wywnioskowane,

pewne są prawdą a pewne nie.

 

  1. O tym mądry człowiek rozważa tak:

‚Ten dobry nauczyciel jest logikiem …

pewne rzeczy są dobrze wywnioskowane a pewne źle wywnioskowane,

pewne są prawdą a pewne nie‘.

 

I tak gdy znajduje,

że te święte życie jest bez konsolacji,

odwraca się od niego i odchodzi.

 

  1. To jest trzeci rodzaj świętego życia bez konsolacji co został zdeklarowany przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowice przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie wiódł świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. I znów,

Sandaka pewien nauczyciel jest tępy i pomieszany.

 

Ponieważ jest tępy i pomieszany,

gdy zapytany o taką a taką rzecz,

angażuje się w werbalne uniki:

 

‚Nie mówię,

że tak jest ani że jest tak.

I nie mówię że jest inaczej.

I nie mówię że tak nie jest i nie mówię że nie jest tak że tak nie jest‘.

 

  1. O tym mądry człowiek rozważa tak:

‚Ten dobry nauczyciel jest tępy i głupi. …‘

 

I tak gdy znajduje,

że te święte życie jest bez konsolacji,

odwraca się od niego i odchodzi.

 

  1. To jest czwarty rodzaj świętego życia bez konsolacji co został zdeklarowany przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie wiódł świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

  1. Te są Sandako,

cztery rodzaje świętego życia bez konsolacji,

co zostały zdeklarowane przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i w pełni przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia,

lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna”.

 

  1. „To cudownie,

to wspaniale jak cztery rodzaje świętego życia bez konsolacji zostały zdeklarowane przez Zrealizowanego,

który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego,

gdzie mądry człowiek z pewnością nie będzie prowadził świętego życia lub jeżeli będzie,

nie osiągnie prawdziwej drogi,

Dhammy która jest korzystna.

 

Ale mistrzu Anando co ten nauczyciel twierdzi,

co deklaruje,

przez co mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie i podczas tego osiągnąłby prawdziwą drogę Dhammy,

która jest korzystna?”

 

  1. „Tu Sandako,

Tathagata pojawia się na świecie,

Arahat,

Całkowicie Przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosły,

znawca światów,

nieporównany przywódca ludzi do opanowania,

nauczyciel bogów i ludzi,

oświecony,

błogosławiony.

  1. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie,

słyszy Dhammę.

 

Słysząc Dhammę,

nabiera on wiary w Tathagatę.

 

Posiadając wiarę rozważa tak:

‚Domowe życie jest tłoczne i duszne;

bezdomne szeroko otwarte.

 

Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Może zgolę włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

I przy innej okazji,

zaniechawszy być może małego,

być może wielkiego bogactwa być może małego być może wielkiego kręgu krewnych,

goli swe włosy i brodę,

ubiera żółta szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

  1. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot,

staje się tym,

kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot,

z odłożonymi kijem i bronią,

łagodny i uprzejmy,

trwa we współczuciu dla wszystkich istot.

 

Porzucając zabieranie tego co niedane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane,

biorąc tylko to co dane,

oczekując tylko tego co dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane,

trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

 

Porzucając to co nie należy do świętego życia,

staje się tym kto żyje poza,

powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości.

 

Porzucając fałszywą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy,

mówiąc prawdę,

lgnąc do prawdy,

jest godny zaufania,

rzetelny i niezawodny.

 

Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy,

jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał,

ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej;

 

jest tym który jednoczy podzielonych,

jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody,

raduje się zgodnością,

cieszy się zgodnością,

staje się mówcą słów które promują zgodę.

 

Porzucając ostrą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy,

staje się mówcą słów łagodnych,

miłych i cieszących ucho,

dochodzących do serca,

słów drogich i pożądanych przez wielu.

 

Porzucając obmowę,

staje się tym który powstrzymuje się obmowy,

jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym,

o tym co korzystne,

o Dhammie i Dyscyplinie,

staje się mówcą właściwych słów,

wartych zapamiętania,

uzasadnionych,

wyważonych i związanych z dobrem.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion.

 

Staje się tym,

który je tylko raz dziennie,

odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od tańca i śpiewu,

muzyki i przedstawień teatralnych.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania:

surowego ziarna …

surowego mięsa …

kobiet i dziewczyn …

niewolnic i niewolników …

owiec i kóz …

słoni i wołów, koni i kobył …

pól i ziemi.

 

Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki …

od kupowania i sprzedawania …

od używania fałszywych wag …

fałszywych metali i fałszywych miar …

 

od oszukiwania,

zwodzenia,

defraudowania i szachrajstwa …

 

od ranienia,

mordowania,

więzienia,

zbójnictwa,

plądrowania i przemocy.

38. Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Tak samo jak ptak co gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł,

tak też on staje się tym,

który jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Posiadając ten rodzaj cnót,

właściwych Szlachetnym,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

39. Staje się tym,

który widząc materialne formy okiem,

nie dostrzega znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił organ zmysłowy bez protekcji,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

 

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni zmysł oka,

podejmuje się wstrzemięźliwości zmysłu oka.

 

Słysząc dźwięk uchem …

Wąchając zapach nosem …

Smakując smak językiem …

Dotykając dotykalne ciałem …

Poznając idee umysłem …

podejmuje się wstrzemięźliwości zmysłu umysłu.

 

Posiadając ta wstrzemięźliwość szlachetnych,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

40. Staje się tym który działa z pełną rozwagą,

poruszając się na przód i z powrotem,

 

który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza,

który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając,

który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę,

 

który działa z pełną rozwagą gdy je,

pije przeżuwa i smakuje,

 

który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz,

 

który działa z pełną rozwagą gdy chodzi,

stoi i siedzi,

budzi się,

mówi i milczy.

  1. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji zmysłowych udaje się na odosobnione miejsce:

do lasu,

korzenia drzewa,

na górę,

urwisko,

do jaskini, na teren cmentarny,

otwartą przestrzeń,

do leśnej gęstwiny,

kopy siana.

42. Po powrocie z żebrania,

po posiłku,

siada krzyżując swe nogi,

z ciałem wyprostowanym,

z ustanowioną uważnością przed sobą.

 

Porzucając pożądanie świata,

oczyszcza on swój umysł od pożądania.

Porzucając złą wolę i nienawiść,

trwa bez umysłu ogarniętego złą wolą,

współczujący dla dobra wszystkich żywych istot,

oczyszcza umysł od złej woli,

złośliwości i nienawiści.

Porzucając stany letargiczne i ospałość,

trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości,

postrzegając światło,

uważny i w pełni rozważny,

oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości.

 

Porzucając niepokój i zmartwienia,

trwa niezaniepokojony,

z umysłem wyciszonym w sobie,

oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień.

Porzucając niepewność,

trwa z umysłem,

który pokonał niepewność,

nie kwestionując korzystnych idei,

oczyszcza umysł z niepewności.

 

  1. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód,

skalań umysłu,

osłabiających zrozumienie,

całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów,

wkracza i trwa w pierwszej jhanie z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie z nauczycielem,

pod wodzą którego uczeń osiąga takie wysokie rozróżnienie i podczas tego życia osiągnąłby prawdziwą drogę,

Dhammę która jest korzystna.

 

44.-46. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji. …

 

Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘. …

 

Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

Mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie z nauczycielem,

pod wodzą którego uczeń osiąga takie wysokie rozróżnienie i podczas tego życia osiągnąłby prawdziwą drogę,

Dhammę która jest korzystna.

 

  1. Kiedy jego umysł jest taki sposób oczyszczony,

jasny,

nieskazitelny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

sprawny,

stały i z osiągniętą niewzruszonością,

nakierowuje go na wiedzę o przeszłych życiach.

 

Wspomina swe rozliczne przeszłe życia:

jedne narodziny,

drugie narodziny,

trzecie narodziny,

czwarte narodziny,

piąte narodziny,

dziesięć narodzin,

dwadzieścia narodzin,

trzydzieści narodzin,

czterdzieści narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

tysiąc narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozciągania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia i rozciągania się wszechświata.

 

Tu miał takie imię,

był takiego rodu,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki okres jego życia,

umierając tam,

pojawił się gdzie indziej i tam też miał takie imię,

był takiego rodu,

taki był jego wygląd,

taki był jego pokarm …

pojawił się tu.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swe rozliczne życia.

 

Mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie z nauczycielem,

pod wodzą którego uczeń osiąga takie wysokie rozróżnienie i podczas tego życia osiągnąłby prawdziwą drogę,

Dhammę która jest korzystna.

 

  1. Kiedy jego umysł jest taki sposób oczyszczony,

jasny,

nieskazitelny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

sprawny,

stały i z osiągniętą niewzruszonością,

nakierowuje go na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot,

boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe.

Rozumie jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle prowadziły się ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swoich poglądach,

kierujące się w swych działaniach błędnym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

złej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle;

 

ale te wartościowe istoty,

które dobrze się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

właściwe w swych poglądach,

kierujące się w swych działaniach właściwym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘.

 

Tak boskim okiem, co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i rozumie jak istoty przechodzą zgodnie ze swoimi działaniami.

 

Mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie z nauczycielem,

pod wodzą którego uczeń osiąga takie wysokie rozróżnienie i podczas tego życia osiągnąłby prawdziwą drogę,

Dhammę która jest korzystna.

 

  1. Kiedy jego umysł jest taki sposób oczyszczony,

jasny,

nieskazitelny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

sprawny,

stały i z osiągniętą niewzruszonością,

nakierowuje go na wiedzę o wyczerpaniu skaz.

 

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest: ‚To jest cierpienie‘.

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest: ‚To jest powstanie cierpienia‘.

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest: ‚To jest wstrzymanie cierpienia‘.

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest: ‚To jest droga prowadząca do wstrzymania cierpienia‘.

 

Mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie z nauczycielem,

pod wodzą którego uczeń osiąga takie wysokie rozróżnienie i podczas tego życia osiągnąłby prawdziwą drogę,

Dhammę która jest korzystna.

 

  1. Kiedy wie i widzi w ten sposób,

jego serce jest wyzwolone ze skazy zmysłowego pragnienia,

ze skazy istnienia i ze skazy ignorancji.

 

Gdy wyzwolone przychodzi wiedza ‚jest wyzwolone‘.

 

Rozumie on:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać,

zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia.

 

Mądry człowiek z pewnością prowadziłby święte życie z nauczycielem,

pod wodzą którego uczeń osiąga takie wysokie rozróżnienie i podczas tego życia osiągnąłby prawdziwą drogę,

Dhammę która jest korzystna”.

 

  1. „Ale Mistrzu Ananda,

kiedy mnich jest arahatem z wyczerpanymi skazami,

tym który przeżył święte życie,

wykonał co było do wykonania,

odłożył brzemię,

osiągnął prawdziwy cel,

zniszczył pęta istnienia i jest wyzwolony przez finałową wiedzę,

czy mógłby się on cieszyć zmysłowymi przyjemnościami?”

 

„Sandaka,

kiedy mnich jest arahatem z wyczerpanymi skazami …

wyzwolony przez finałową wiedzę,

jest on niezdolny do wykroczenia w pięciu przypadkach.

 

Mnich którego skazy są wyczerpane nie jest zdolny do rozmyślnego pozbawienia życia żywej istoty,

jest niezdolny do zabrania tego co niedane,

to jest do kradzieży,

jest niezdolny do stosunku seksualnego,

jest niezdolny do świadomego powiedzenia kłamstwa,

jest niezdolny do cieszenia się zmysłowymi przyjemnościami przez gromadzenie rzeczy jak to uprzednio robił w świeckim życiu.

 

Kiedy mnich jest arahatem z wyczerpanymi skazami …

wyzwolonym przez finałową wiedzę,

jest on niezdolny do wykroczenia w tych pięciu przypadkach”.

 

  1. „Ale mistrzu Ananda,

kiedy mnich jest arahatem z wyczerpanymi skazami,

tym który przeżył święte życie,

wykonał co było do wykonania,

odłożył brzemię,

osiągnął prawdziwy cel,

zniszczył pęta istnienia i jest wyzwolony przez finałową wiedzę,

czy jego wiedza i wizja,

że skazy są wyczerpane jest ciągle i nieprzerwanie u niego obecna, gdy idzie,

czy stoi,

czy śpi,

czy jest przebudzony?”

 

„Co do tego Sandako dam ci przykład,

gdyż pewni mądrzy ludzie zrozumieją znaczenie twierdzenia za pomocą przykładu.

 

Załóżmy,

że jest człowiek którego ręce i stopy zostały odcięte.

 

Czy wiedziałby on:

‚Moje ręce i stopy są odcięte‘,

 

ciągle i nieprzerwanie,

niezależnie czy idąc,

czy stojąc,

czy śpiąc,

czy będąc przebudzonym,

 

lub wiedziałby:

‚Moje ręce i stopy są odcięte‘,

tylko rozpatrując ten fakt?’”

 

„Ten człowiek mistrzu Anando nie wiedziałby

‚Moje ręce i stopy są odcięte‘

ciągle i nieprzerwanie,

niezależnie czy idąc czy stojąc czy śpiąc czy będąc przebudzonym,

ale tylko rozpatrując ten fakt”.

 

„Tak też Sandako,

kiedy mnich jest arahatem z wyczerpanymi skazami,

tym który przeżył święte życie,

wykonał co było do wykonania,

odłożył brzemię,

osiągnął prawdziwy cel,

zniszczył pęta istnienia i jest wyzwolony przez finałową wiedzę jego wiedza i wizja,

że skazy są wyczerpane pojawia się gdy rozpatruje ten fakt”.

 

  1. „Jak wielu wyzwolonych jest w tej Dhammie i Dyscyplinie, mistrzu Anando?”

 

„Sandako,

jest nie tylko stu,

czy dwustu,

czy trzystu,

czy czterystu,

czy pięciuset,

ale znacznie więcej wyzwolonych w tej Dhammie i Dyscyplinie”.

 

„To cudowne,

to wspaniale,

mistrzu Anando.

 

Nie ma tu zachwalania własnej Dhammy ani dyskredytowania Dhammy innych.

 

Jest nauczanie Dhammy w jego pełnym obszarze i pojawia się tak wielu wyzwolonych.

 

Ale ci Ajivakowie,

te matki martwych synów,

zachwalają siebie i dyskredytują innych i rozpoznają tylko trzech wyzwolonych,

mianowicie Nandę Vachę,

Kisę Sakicca,

i Makkhalę Gosala“.

 

  1. Wtedy wędrowiec Sandaka odezwał się do swego zgromadzenia:

„Chodźmy panowie,

święte życie jest do przeżycia pod wodzą pustelnika Gotamy.

 

Nie jest łatwo nam teraz zrezygnować ze zysku honoru i uznania”.

 

Oto jak wędrowiec Sandaka namówił swe zgromadzenie by nie wiodło świętego życia pod wodzą Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
77. Większa rozprawa do Sakuludayina

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

 

  1. Przy tej okazji liczni dobrze znani wędrowcy mieszkali w Sanktuarium Pawi w parku wędrowców,

to jest Annabhara,

Varadhara i wędrowiec Sakuludayin,

jak również inni dobrze znani wędrowcy.

 

  1. Wtedy o poranku Zrealizowany ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę udał się do Rajagaha na żebraczy obchód.

 

Wtedy pomyślał:

„Jest wciąż za wcześnie by wędrować w poszukiwaniu jedzenia po Rajagaha.

 

Załóżmy,

że pójdę do wędrowca Sakuludayina do Sanktuarium Pawi w parku wędrowców”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany udał się do Sanktuarium Pawi w parku wędrowców.

 

Przy tej okazji wędrowiec Sakuludayin siedział wraz z dużym zgromadzeniem wędrowców krzyczących, hałasujących i głośnych,

zaangażowanych w wiele wulgarnych rodzajów rozmów,

takich jak o królach,

rabusiach,

ministrach,

armiach,

alarmach,

bitwach,

jedzeniu,

piciu,

ubraniu,

łóżkach,

girlandach,

perfumach,

krewnych,

wehikułach,

wsiach,

miastach,

krajach,

kobietach,

bohaterach,

ulicach,

studniach,

zmarłych,

o głupstwach,

powstaniu świata,

powstaniu morza,

o tym czy rzeczy są czy też nie.

 

Wędrowiec Sakuludayin zobaczył z oddali nadchodzącego Zrealizowanego.

 

Widząc go uciszył swoje zgromadzenie tak:

 

„Panowie,

bądźcie cicho,

panowie nie czyńcie hałasu.

Nadchodzi tu pustelnik Gotama.

 

Ci czcigodni lubią ciszę,

są dyscyplinowani w ciszy,

rekomendują ciszę.

 

Być może,

jeżeli znajdzie on nasze zgromadzenie cichym to pomyśli o tym by się przyłączyć“.

Wtedy wędrowcy zamilkli.

 

  1. Zrealizowany udał się do wędrowca Sakuludayina,

który rzekł do niego:

 

„Niech Zrealizowany zajdzie tutaj,

czcigodny panie,

witam Zrealizowanego,

czcigodny panie.

 

Było to dawno temu gdy Zrealizowany znalazł sposobność by tu przyjść.

 

Niech Zrealizowany usiądzie,

czcigodny panie,

siedzenie jest gotowe“.

 

Zrealizowany usiadł na przygotowanym siedzeniu a wędrowiec Sakuludayin zajął niższe siedzenie siadając z boku.

 

Kiedy to uczynił,

Zrealizowany powiedział:

 

„Dla jakiej dyskusji siedzicie tutaj teraz razem Udayin?

I o czym była dyskusja co została przerwana?”

 

  1. „Czcigodny panie,

dajmy spokój dyskusji dla której teraz tutaj razem siedzimy.

Zrealizowany równie dobrze może usłyszeć o niej potem.

 

Ostatnio czcigodny panie,

kiedy pustelnicy i bramini różnych sekt zebrali się razem i siedzieli razem w holu debat,

powstał ten temat:

 

‚To zysk dla ludzi z Anga i Magadha,

to wielki zysk dla ludzi z Anga i Magadha,

że ci pustelnicy i bramini,

przywódcy zakonów,

przywódcy grup,

dobrze znani i słynni założyciele sekt,

uważani przez wielu za świętych,

przyszli spędzić sezon deszczowy w Rajagaha.

 

Jest tu Purana Kassapa przywódca zakonu,

przywódca grupy,

dobrze znany i słynny założyciel sekty,

uważany przez wielu za świętego,

on przyszedł spędzić sezon deszczowy w Rajagaha.

 

Jest tu również ten Makkhali Gosala …

ten Ajita Kesakambalin …

ten Pakhuda Kaccayana …

ten Senjaya Belatthiputta …

ten Nigantha Nattaputa …

 

ten pustelnik Gotama przywódca zakonu,

przywódca grupy,

dobrze znany i słynny założyciel sekty,

uważany przez wielu za świętego,

on przyszedł spędzić sezon deszczowy w Rajagaha.

 

Który spośród tych godnych pustelników i braminów,

przywódców zakonu,

przywódców grupy,

dobrze znanych i słynnych założycieli sekt,

uważanych przez wielu za świętych,

jest honorowany,

szanowany,

respektowany i czczony przez swych uczniów?

 

I jak honorując go i szanując,

żyją oni w zależności od niego?‘

 

Po tym ktoś rzekł:

‚Ten Purana Kassapa jest przywódcą zakonu,

przywódcą grupy,

dobrze znanym i słynnym założycielem sekty,

uważanym przez wielu za świętego,

ale nie jest on honorowany,

szanowany,

respektowany i czczony przez swych uczniów,

ani też jego uczniowie nie żyją w zależności od niego,

honorując i szanując go.

 

Kiedyś Purana Kassapa nauczał Dhammy do zgromadzenia wielu setek wyznawców.

 

Wtedy pewien uczeń wszczął hałas w taki sposób:

 

‚Panowie,

nie zadawajcie tego pytania Puranie Kassapie,

on tego nie wie.

My to wiemy.

Zadajcie to pytanie nam.

Odpowiemy wam na nie,

panowie‘.

 

I stało się,

że Purana Kassapa nie postawił na swoim,

choć machał swymi ramionami i krzyczał:

 

‚Bądźcie cicho,

panowie,

nie czyńcie hałasu panowie.

Nie zadają tego pytania wam,

panowie.

Pytają nas.

My im odpowiemy‘.

 

Rzeczywiście,

wielu jego uczniów opuściło go po obaleniu jego doktryny w taki sposób:

 

‚Nie rozumiesz tej Dhammy i Dyscypliny.

Ja rozumiem tą Dhammę i Dyscyplinę.

Jak mógłbyś zrozumieć tą Dhammę i Dyscyplinę.

Jesteś w błędzie.

Ja mam rację.

Moja pozycja jest spójna.

Twoja niespójna.

 

Co powinno być powiedziane na początku,

powiedziałeś na końcu.

 

Co powinno być powiedziane na końcu,

powiedziałeś na początku.

 

To co tak troskliwie przemyślałeś zostało odwrócone na opak.

Twoja doktryna jest odrzucona.

Udowodniono ci żeś w błędzie.

Idź się douczyć lub rozplątaj się jeśli potrafisz!‘

 

W taki sposób Purana Kassapa nie jest honorowany szanowany,

respektowany i czczony przez swych uczniów ani też jego uczniowie nie żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

Rzeczywiście,

jest pogardzany przez pogardę okazywaną jego Dhammie‘.

 

Ktoś powiedział: ‚Ten Makkhali Gosala …

ten Ajita Kesakambalin …

ten Pakhuda Kaccayana …

ten Senjaya Belatthiputta …

 

ten Nigantha Nattaputa jest przywódcą zakonu,

przywódcą grupy,

dobrze znanym i słynnym założycielem sekty,

uważanym przez wielu za świętego,

ale nie jest on honorowany,

szanowany,

respektowany i czczony przez swych uczniów,

ani też jego uczniowie nie żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

Kiedyś Niganta Nataputta nauczał Dhammy do zgromadzenia wielu setek wyznawców.

 

Wtedy pewien uczeń wszczął hałas w taki sposób:

 

‚Panowie,

nie zadawajcie tego pytania Niganttha Nataputtcie,

on tego nie wie.

My to wiemy.

Zadajcie to pytanie nam.

Odpowiemy wam na nie,

panowie‘.

 

I stało się,

że Nigantha Nataputta nie postawił na swoim,

choć machał swymi ramionami i krzyczał:

 

‚Bądźcie cicho,

panowie,

nie czyńcie hałasu panowie.

Nie zadają tego pytania wam,

panowie.

Pytają nas.

My im odpowiemy‘.

 

Rzeczywiście wielu jego uczniów opuściło go po obaleniu jego doktryny w taki sposób:

 

‚Nie rozumiesz tej Dhammy i Dyscypliny.

Ja rozumiem tą Dhamme i Dyscyplinę.

Jak mógłbyś zrozumieć tą Dhammę i Dyscyplinę.

Jesteś w błędzie.

Ja mam rację.

Moja pozycja jest spójna.

Twoja niespójna.

 

Co powinno być powiedziane na początku,

powiedziałeś na końcu.

 

Co powinno być powiedziane na końcu,

powiedziałeś na początku.

 

To co tak troskliwie przemyślałeś zostało odwrócone na opak.

Twoja doktryna jest odrzucona.

Udowodniono ci żeś w błędzie.

Idź się douczyć lub rozplątaj się jeśli potrafisz!‘

 

W taki sposób Nigantha Nataputta nie jest honorowany szanowany,

respektowany i czczony przez swych uczniów,

ani też jego uczniowie nie żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

Rzeczywiście,

jest pogardzany przez pogardę okazywaną jego Dhammie‘.

 

A ktoś rzekł: ‚Ten pustelnik Gotama jest honorowany,

respektowany,

szanowany i czczony przez swych uczniów i jego uczniowie żyją w zależności od niego,

honorując i szanując go.

 

Pewnego razu pustelnik Gotama nauczał Dhammy do zgromadzenia wielu setek wyznawców i był uczeń który chrząknął.

I wtedy jeden z jego towarzyszy w świętym życiu szturchnął go kolanem by przekazać:

‚Bądź cicho,

czcigodny panie,

nie rób hałasu,

Zrealizowany,

Nauczyciel,

uczy Dhammy‘.

 

Kiedy pustelnik Gotama uczy Dhammy do zgromadzenia wielu setek wyznawców,

przy tej okazji nie ma dźwięków kaszlenia czy chrząkania.

 

Gdyż wtedy to liczne zgromadzenia jest skupione w oczekiwaniu:

‚Usłyszymy Dhammę którą naucza Zrealizowany‘.

 

Tak jakby człowiek u skrzyżowania dróg odwirowywał czysty miód i liczna grupa ludzi byłaby skupiona w oczekiwaniu,

tak też kiedy uczy Dhammy do zgromadzenia wielu setek wyznawców,

przy tej okazji nie ma dźwięków ze strony jego uczniów.

 

I nawet ci uczniowie,

którzy odpadli od ich towarzyszy w świętym życiu i porzucili trening by powrócić do niższego życia –

nawet oni chwalą Mistrza i Dhammę i Zgromadzenie;

 

ganiąc siebie,

zamiast innych i mówiąc:

‚Nie mieliśmy szczęścia,

jesteśmy o małych zasługach,

bo chociaż odeszliśmy w bezdomność w tak dobrze proklamowanej Dhammie,

byliśmy niezdolni żyć doskonałym i czystym życiem aż do jego końca‘.

 

Po zostaniu klasztornymi pomocnikami czy świeckimi wyznawcami,

podejmują i obserwują pięć wskazań.

 

W taki sposób pustelnik Gotama jest honorowany i respektowany szanowany i czczony przez swych uczniów i jego uczniowie żyją w zależności od niego,

honorując i szanując go’”.

 

  1. „Ale Udayin,

jak wiele cech widzisz u mnie z powodu których moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie?“

 

  1. „Czcigodny panie,

widzę pięć cech u Zrealizowanego z powodu których jego uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą Zrealizowanego i żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

Jakie pięć?

 

Po pierwsze czcigodny panie,

Zrealizowany je mało i rekomenduje by jeść mało;

 

to widzę jako pierwszą cechę Zrealizowanego z powodu której jego uczniowie honorują i respektują, szanują i czczą Zrealizowanego i żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

I znów,

czcigodny panie,

Zrealizowany jest zadowolony z jakiegokolwiek rodzaju szaty i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek rodzaju szaty,

to widzę jako drugą cechę z powodu której jego uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą Zrealizowanego i żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

I znów, czcigodny panie,

Zrealizowany jest zadowolony z jakiegokolwiek rodzaju wyżebranego jedzenia i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek rodzaju wyżebranego jedzenia,

to widzę jako trzecią cechę z powodu której jego uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą Zrealizowanego i żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

I znów,

czcigodny panie,

Zrealizowany jest zadowolony z jakiegokolwiek miejsca odpoczynku i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek miejsca odpoczynku,

to widzę jako czwartą cechę z powodu której jego uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą Zrealizowanego i żyją w zależności od niego honorując i szanując go.

 

I znów,

czcigodny panie,

Zrealizowany jest odosobniony i rekomenduje odosobnienie,

to widzę jako piątą cechę z powodu której jego uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą Zrealizowanego i żyją w zależności od niego honorując i szanując go”.

 

  1. „Załóżmy Udayin,

że moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama je mało i rekomenduje by jeść mało‘.

 

Są tu moi uczniowie,

którzy żyją o kubku,

o pół kubku jedzenia,

o ilości jedzenia owocu bilavy,

podczas gdy ja czasami jem całą zawartość miski czy nawet więcej.

 

I tak,

gdyby moi uczniowie honorowali i respektowali,

szanowali i czcili mnie i żyli w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

‚Pustelnik Gotama je mało i rekomenduje by jeść mało‘,

 

wtedy ci z moich uczniów, którzy żyją o kubku,

o pół kubku jedzenia,

o ilości jedzenia owocu bilavy,

nie powinni honorować i respektować,

szanować i czcić mnie i żyć w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie za tą cechę.

 

Załóżmy Udayin,

że moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest zadowolony z jakiegokolwiek rodzaju szaty i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek rodzaju szaty‘.

 

Są tu moi uczniowie,

którzy są nosicielami wyrzuconych łachmanów,

nosicielami szorstkich szat,

zbierają oni strzępy ubrań z terenów cmentarnych,

śmietnisk czy sklepów i robią z nich połatane szaty i noszą je.

 

Ale ja czasami noszę szaty dane przez gospodarzy,

szaty tak delikatne,

że włos dyni jest szorstki w porównaniu z nimi.

I tak,

gdyby moi uczniowie honorowali i respektowali,

szanowali i czcili mnie i żyli w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest zadowolony z jakiegokolwiek rodzaju szaty i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek rodzaju szaty‘,

 

wtedy ci z moich uczniów,

którzy są nosicielami wyrzuconych łachmanów,

nosicielami szorstkich szat,

którzy zbierają strzępy ubrań z terenów cmentarnych,

śmietnisk czy sklepów i robią z nich połatane szaty i noszą je,

nie powinni honorować i respektować,

szanować i czcić mnie i żyć w zależności ode mnie honorując i szanując mnie za tą cechę.

 

Załóżmy Udayin,

że moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest zadowolony z jakiegokolwiek rodzaju wyżebranego jedzenia i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek rodzaju wyżebranego jedzenia‘.

 

Są tu moi uczniowie,

którzy są jedzącymi wyżebrane jedzenie,

chodząc od domu do domu,

którzy cieszą się zbieraniem swego jedzenia,

kiedy wkraczają między domy,

nie zgodziliby się nawet przyjąć zaproszenia by usiąść.

 

Ale ja jem na zaproszonych posiłkach,

przebrany ryż i wiele rodzajów sosów i curry.

 

I tak,

gdyby moi uczniowie honorowali i respektowali,

szanowali i czcili mnie i żyli w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest zadowolony z jakiegokolwiek rodzaju wyżebranego jedzenia i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek rodzaju wyżebranego jedzenia‘,

 

wtedy ci z moich uczniów, którzy są jedzącymi wyżebrane jedzenie,

chodząc od domu do domu,

cieszący się zbieraniem swego jedzenia,

którzy kiedy wkraczają między domy nie zgodziliby się nawet przyjąć zaproszenia by usiąść,

nie powinni honorować i respektować,

szanować i czcić mnie i żyć w zależności ode mnie honorując i szanując mnie za tą cechę.

 

Załóżmy Udayin,

że moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest zadowolony z jakiegokolwiek miejsca odpoczynku i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek miejsca odpoczynku.

 

Są tu moi uczniowie co są mieszkającymi u korzenia drzewa,

mieszkającymi na otwartym powietrzu,

którzy nie używają dachu przez osiem miesięcy (w roku),

 

podczas gdy ja czasami żyję w zadaszonych rezydencjach otynkowanych z zewnątrz i od wewnątrz,

 

osłoniętych przed wiatrem,

zabezpieczonych skoblami w drzwiach i z zamkniętymi oknami.

 

I tak,

gdyby moi uczniowie honorowali i respektowali,

szanowali i czcili mnie i żyli w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest zadowolony z jakiegokolwiek miejsca odpoczynku i rekomenduje zadowolenie z jakiegokolwiek miejsca odpoczynku‘,

wtedy ci z moich uczniów,

którzy są mieszkającymi u korzenia drzewa,

mieszkającymi na otwartym powietrzu,

którzy nie używają dachu przez osiem miesięcy (w roku),

nie powinni honorować i respektować,

szanować i czcić mnie i żyć w zależności ode mnie honorując i szanując mnie za tą cechę.

 

Załóżmy Udayin,

że moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

‚Pustelnik Gotama jest odosobniony i rekomenduje odosobnienie.

 

Są tu moi uczniowie,

którzy są mieszkańcami lasu,

mieszkający w odległych leśnych gąszczach,

wracający do Zgromadzenia tylko raz na dwa tygodnie dla recytacji Patimokhy.

 

Ale ja czasami żyję otoczony przez mnichów i mniszki,

przez męskich i żeńskich świeckich wyznawców,

królów i królewskich ministrów,

przez przywódców sekt i ich uczniów.

 

I tak gdyby moi uczniowie honorowali i respektowali,

szanowali i czcili mnie i żyli w zależności ode mnie honorując i szanując mnie z myślą:

 

‚Pustelnik Gotama jest odosobniony i rekomenduje odosobnienie‘,

wtedy ci z moich uczniów którzy są mieszkańcami lasu,

mieszkający w odległych leśnych gąszczach i wracający do Zgromadzenia tylko raz na dwa tygodnie dla recytacji Patimokhy nie powinni honorować i respektować,

szanować i czcić mnie i żyć w zależności ode mnie honorując i szanując mnie za tą cechę.

 

  1. Jednakże Udayin,

jest tu pięć innych cech z powodu których moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie.

 

(1. Wyższa cnota)

  1. Tu Udayin,

moi uczniowie cenią mnie za wyższą cnotę w taki sposób:

‚Pustelnik Gotama jest cnotliwy,

posiada najwyższy agregat cnoty‘.

 

To pierwsza cecha z powodu której moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie.

 

(2. Wiedza i wgląd)

  1. I znów moi uczniowie cenią mnie za moją doskonałą wiedzę i wgląd w taki sposób:

„Kiedy pustelnik Gotama mówi ‚wiem‘,

to naprawdę wie,

kiedy mówi ‚widzę‘,

to naprawdę widzi.

 

Pustelnik Gotama naucza Dhammy z bezpośredniej wiedzy,

naucza Dhammy o zdrowej podstawie,

nie bez zdrowej podstawy.

 

Naucza Dhammy w przekonywający sposób,

nie w nieprzekonywujący sposób”.

 

To druga cecha z powodu której moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie.

 

(3. Wyższe zrozumienie)

  1. I znów,

Udayin,

moi uczniowie cenią mnie za wyższe zrozumienie w taki sposób:

‚Pustelnik Gotama jest mądry,

posiada najwyższy agregat zrozumienia.

 

Nie jest możliwe by nie przewidział przyszłych kursów doktryny lub by nie był zdolny wykazać błędów w argumentacji obecnych doktryn innych‘.

 

Jak myślisz Udayin?

 

Czy moi uczniowie,

znając i widząc w ten sposób,

będą się wtrącać i mi przerywać?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Nie oczekuję instrukcji od moich uczniów,

niezmiennie,

to moi uczniowie są tymi co oczekują instrukcji ode mnie.

 

To trzecia cecha z powodu której moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie.

 

(4. Cztery szlachetne prawdy)

  1. I znów, Udayin,

kiedy moi uczniowie zetkną się z cierpieniem i staną się ofiarami cierpienia,

żerem cierpienia,

przychodzą do mnie i pytają mnie o szlachetną prawdę o cierpieniu.

 

Będąc zapytanym,

wyjaśniam im szlachetną prawdę o cierpieniu,

i zadowalam ich umysły moimi wyjaśnieniami.

 

Pytają mnie o szlachetną prawdę o powstaniu cierpienia …

o wstrzymaniu cierpienia …

o drodze prowadzącej do wstrzymania cierpienia.

 

Będąc zapytanym,

wyjaśniam im szlachetną prawdę o drodze prowadzącej do wstrzymania cierpienia,

i zadowalam ich umysły moimi wyjaśnieniami.

 

To czwarta cecha z powodu której moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie.

 

(5. Droga do utrzymania przy istnieniu korzystnych stanów)

  1. Cztery podstawy uważności
  2. I znów, Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu czterech podstaw uważności.

 

Tu mnich trwa kontemplując ciało jako ciało,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

Trwa kontemplując uczucie jako uczucie, gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

Trwa kontemplując umysł jako umysł,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

Trwa kontemplując idee jako idee,

gorliwie,

całkowicie rozważny i uważny,

po odłożeniu pożądliwości i światowego smutku.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Cztery właściwe rodzaje wysiłku
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu czterech właściwych rodzajów wysiłku.

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla nie-powstania niepowstałych złych,

niekorzystnych stanów,

stara się,

czyni wysiłek,

wzbudza energię,

ćwiczy umysł i wysila się.

Tu mnich pobudza gorliwość dla porzucenia powstałych złych,

niekorzystnych stanów,

stara się,

czyni wysiłek,

wzbudza energię,

ćwiczy umysł i wysila się.

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla powstania niepowstałych dobrych,

korzystnych stanów,

stara się,

czyni wysiłek,

wzbudza energię,

ćwiczy umysł i wysila się.

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla kontynuacji,

nie zanikania,

wzmocnienia,

wzrostu i wypełnienia przez utrzymanie przy istnieniu powstałych korzystnych stanów,

stara się,

czyni wysiłek,

wzbudza energię,

ćwiczy umysł i wysila się.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Cztery bazy dla duchowych mocy
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu czterech baz dla duchowych mocy.

 

Tu mnich rozwija bazę dla duchowej mocy składającej się z koncentracji dzięki gorliwości i zdeterminowanemu wysiłkowi.

Tu mnich rozwija bazę dla duchowej mocy składającej się z koncentracji dzięki energii i zdeterminowanemu wysiłkowi.

Tu mnich rozwija bazę dla duchowej mocy składającej się z koncentracji dzięki (czystości) umysłu i zdeterminowanemu wysiłkowi.

Tu mnich rozwija bazę dla duchowej mocy składającej się z koncentracji dzięki dociekaniu i zdeterminowanemu wysiłkowi.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

  1. Pięć zdolności
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu pięciu duchowych zdolności.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu zdolność wiary,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu zdolność energii,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu zdolność uważności,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu zdolność koncentracji,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu zdolność zrozumienia,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

  1. Pięć mocy
  2. I znów Udayin, proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu pięciu mocy.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu moc wiary,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu moc energii,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu moc uważności,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu moc koncentracji,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu moc zrozumienia,

która wiedzie do pokoju,

wiedzie do oświecenia.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Siedem czynników oświecenia
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu siedmiu czynników oświecenia.

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu uważność –

czynnik oświecenia,

który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu dociekanie stanów –

czynnik oświecenia który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu energię –

czynnik oświecenia który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu błogość –

czynnik oświecenia który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu spokój –

czynnik oświecenia który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu koncentrację –

czynnik oświecenia który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu równowagę –

czynnik oświecenia który jest wspomagany przez odosobnienie,

beznamiętność i wstrzymanie i owocuje zaniechaniem.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

  1. Ośmioraka szlachetna ścieżka
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu ośmiorakiej szlachetnej ścieżki.

Tu mnich utrzymuje przy istnieniu właściwy pogląd,

właściwą intencję,

właściwą mowę,

właściwe działanie,

właściwe utrzymanie,

właściwy wysiłek,

właściwą uważność i właściwą koncentrację.

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Osiem wyzwoleń
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu ośmiu wyzwoleń.

Posiadając materialną formę widzi materialne formy.

To jest pierwsze wyzwolenie.

Nie postrzegając materialnych form wewnętrznie,

widzi materialne formy zewnętrzne.

To drugie wyzwolenie.

Jest uwolniony przez ideę piękna.

To trzecie wyzwolenie.

 

Przez całkowite przekroczenie percepcji materialnych form, omijając percepcję sensoryczną i przez nie skierowanie uwagi na percepcję różnorodności (postrzegając):

 

‚Przestrzeń jest nieskończona‘

osiąga bazę nieskończonej przestrzeni.

 

To czwarte wyzwolenie.

 

Przez całkowite przekroczenie bazy nieskończonej przestrzeni (postrzegając)

‚świadomość jest nieskończona‘

wkracza i trwa w bazie nieskończonej świadomości.

To piąte wyzwolenie.

Przez całkowite przekroczenie bazy nieskończonej świadomości (postrzegając)

 

‚Tu nic nie ma‘

wkracza i trwa w bazie nicości.

 

To szóste wyzwolenie.

Przez całkowite przekroczenie bazy nicości wkracza i trwa w bazie ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

To siódme wyzwolenie.

 

Przez całkowite przekroczenie bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji wkracza i trwa we wstrzymaniu percepcji i uczucia.

 

To ósme wyzwolenie.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Osiem baz dla transcendencji
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu ośmiu baz dla transcendencji.

Postrzegając formy wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

ograniczone,

piękne i brzydkie,

przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem,

widzę‘.

 

To jest pierwsza baza dla transcendencji.

 

Postrzegając formy wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

nieograniczone,

piękne i brzydkie,

przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem,

widzę‘.

 

To jest druga baza dla transcendencji.

 

Nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

ograniczone,

piękne i brzydkie,

przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem,

widzę‘.

 

To jest trzecia baza dla transcendencji.

 

Nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

nieograniczone,

piękne i brzydkie,

przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem,

widzę‘.

 

To jest czwarta baza dla transcendencji.

 

Nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

niebieskie,

niebieskiego koloru,

niebieskie w przejawie o niebieskim blasku.

 

Tak jak kwiat lnu,

który jest niebieski,

niebieskiego koloru,

niebieski w przejawie,

o niebieskim blasku,

lub jak płótno z Benares wyprasowane z obu stron,

które jest niebieskie,

niebieskiego koloru,

niebieskie w przejawie,

o niebieskim blasku;

 

tak też nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

niebieskie,

niebieskiego koloru,

niebieskie w przejawie o niebieskim blasku.

 

Przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem,

widzę‘.

 

To jest piąta baza dla transcendencji.

 

Nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

żółte,

żółtego koloru,

żółte w przejawie o żółtym blasku.

 

Tak jak kwiat kannikara,

który jest żółty,

żółtego koloru,

żółty w przejawie,

o żółtym blasku,

lub jak płótno z Benares wyprasowane z obu stron,

które jest żółte,

żółtego koloru,

żółte w przejawie,

o żółtym blasku;

 

tak też nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

żółte,

żółtego koloru,

żółte w przejawie o żółtym blasku.

 

Przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem, widzę‘.

 

To jest szósta baza dla transcendencji.

 

Nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

czerwone,

czerwonego koloru,

czerwone w przejawie o czerwonym blasku.

 

Tak jak kwiat hibiskusa,

który jest czerwony,

czerwonego koloru,

czerwony w przejawie,

o czerwonym blasku,

lub jak płótno z Benares wyprasowane z obu stron,

które jest czerwone,

czerwonego koloru,

czerwone w przejawie,

o czerwonym blasku;

 

tak też nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

czerwone,

czerwonego koloru,

czerwone w przejawie,

o czerwonym blasku.

 

Przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem, widzę‘.

 

To jest siódma baza dla transcendencji.

Nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

białe,

białego koloru,

białe w przejawie,

o białym blasku.

 

Tak jak poranna gwiazda,

która jest biała,

białego koloru,

biała w przejawie,

o białym blasku.

lub jak płótno z Benares wyprasowane z obu stron,

które jest białe,

białego koloru,

białe w przejawie o białym blasku;

 

tak też nie postrzegając form wewnętrznie,

widzi formy zewnętrznie,

białe, białego koloru, białe w przejawie o białym blasku.

 

Przez przekroczenie ich,

postrzega w ten sposób:

‚wiem, widzę‘.

To jest ósma baza dla transcendencji.

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

  1. Dziesięć kasin
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu dziesięciu kasin.

 

Ktoś kontempluje kasinę ziemi,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę wody,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę ognia,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę powietrza,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę niebieską,

powyżej, poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę żółtą,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę czerwoną,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę białą,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę przestrzeni,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

Ktoś inny kontempluje kasinę świadomości,

powyżej,

poniżej i wszerz,

niepodzielną i niemierzalną.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Cztery jhany
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do utrzymania przy istnieniu czterech jhan.

 

Tu całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności, odłączony od niekorzystnych rzeczy,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie z towarzyszącymi temu myśleniem i rozważaniem i z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Czyni błogość i przyjemność zrodzone z odosobnienia przenikającymi,

wznoszącymi się,

wypełniającymi i rozciągającymi się po całym ciele tak,

że nie ma niczego w jego ciele gdzie nie dotarłaby błogość i przyjemność zrodzone z odosobnienia.

 

Tak jak zręczny łaziebny lub jego pomocnik gromadzi mydlany puder w metalowym basenie i stopniowo spryskuje go wodą i miesza aż wilgoć całkiem przeniknie puder,

namoczy go i rozciągnie się po nim na zewnątrz i wewnątrz,

choć sam w sobie nie staje się on wodnisty,

tak też mnich czyni błogość i przyjemność zrodzone z odosobnienia przesiąkającymi,

wznoszącymi się,

wypełniającymi i rozciągającymi się po całym ciele tak,

że nie ma niczego w jego ciele gdzie nie dotarłaby błogość i przyjemność zrodzone z odosobnienia.

 

  1. I znów,

z uspokojeniem myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie,

z pewnością siebie i zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

Czyni błogość i przyjemność zrodzone z koncentracji przenikającymi,

wznoszącymi się,

wypełniającymi i rozciągającymi się po całym ciele tak,

że nie ma niczego w jego ciele gdzie nie dotarłaby błogość i przyjemność zrodzone z koncentracji.

Tak jak gdyby było jezioro którego wody byłyby zasilane podziemnym źródłem nie mając dopływów ze wschodu,

zachodu,

północy i południa,

ani też nie zasilane od czasu do czasu przez deszcz,

to zimny nurt wody z podziemnego źródła czyniłby zimną wodę przesiąkającą,

wznoszącą,

wypełniającą i rozciągającą się po całym jeziorze i nie byłoby niczego w całym jeziorze gdzie nie doszłaby zimna woda,

tak też mnich czyni błogość i przyjemność zrodzone z koncentracji przenikającymi,

wznoszącymi się,

wypełniającymi i rozciągającymi się po całym ciele tak,

że nie ma niczego w jego ciele gdzie nie dotarłaby błogość i przyjemność zrodzone z koncentracji.

 

  1. I znów,

z zanikiem błogości trwając w równowadze uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie o której szlachetni mówią:

‚Ten ma przyjemne przebywanie kto zrównoważony i uważny‘.

 

Czyni on przyjemność pozbawioną błogości przenikającą,

wznoszącą się,

wypełniającą i rozciągającą się po całym ciele tak,

że nie ma niczego w jego ciele gdzie nie dotarłaby przyjemność zrodzona z koncentracji.

Tak jak w stawie z białymi lotosami czy stawie z liliowymi lotosami,

czy stawie z czerwonymi lotosami,

pewne lotosy rodzą się pod wodą,

pozostają pod wodą,

nie wychodząc ponad powierzchnię wody rozwijają się pod wodą i zimna woda przenika,

wznosi się,

wypełnia i rozciąga po nich,

tak też mnich czyni przyjemność pozbawioną błogości przenikającą,

wznoszącą się,

wypełniającą i rozciągającą się po całym ciele tak,

że nie ma niczego w jego ciele gdzie nie dotarłaby błogość i przyjemność zrodzone z koncentracji.

 

  1. I znów z porzuceniem przyjemności i bólu,

po uprzednim zaniku radości i smutku wkracza on i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością i czystością umysłu dzięki równowadze.

 

Siedzi on z czystym,

jasnym umysłem rozciągającym się po ciele i nie ma niczego w jego całym ciele do czego czysty,

jasny umysł by nie dotarł.

 

Tak jak gdyby człowiek siedział ubrany od stóp do głowy w białe ubranie i nie byłoby niczego na jego ciele gdzie nie rozciągałoby się białe ubranie,

tak też mnich siedzi z czystym,

jasnym umysłem rozciągającym się po ciele i nie ma niczego w jego całym ciele do czego czysty,

jasny umysł by nie dotarł.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Wiedza wglądu
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do zrozumienia w ten sposób:

‚To moje ciało,

uczynione z materialnej formy,

składające się z czterech wielkich elementów,

spłodzone przez matkę i ojca i wybudowane na gotowanym ryżu i owsiance jest podmiotem nietrwałości,

zniszczenia,

zużycia,

zaniku i dezintegracji i ta moja świadomość jest wspomagana i związana z nim‘.

Załóżmy że jest piękny beryl najczystszej wody,

ośmiościenny,

dobrze wycięty i przez który byłyby przeciągnięte niebieska,

żółta,

czerwona biała czy brązowa nić.

 

Wtedy człowiek o dobrym wzroku biorąc go w swoją rękę,

mógłby przeglądać go w taki sposób:

‚To jest piękny beryl najczystszej wody,

ośmiościenny,

dobrze wycięty,

przez który są przeciągnięte niebieska,

żółta,

czerwona biała czy brązowa nić‘.

 

Tak też proklamowałem moim uczniom drogę do zrozumienia w ten sposób:

 

‚To moje ciało,

uczynione z materialnej formy, składające się z czterech wielkich elementów,

spłodzone przez matkę i ojca i wybudowane na gotowanym ryżu i owsiance jest podmiotem nietrwałości, zniszczenia,

zużycia,

zaniku i dezintegracji i ta moja świadomość jest wspomagana i związana z nim‘.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

  1. Ciało uczynione z umysłu.
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do stworzenia z tego ciała,

innego ciała,

posiadającego formę,

utworzonego z umysłu,

ze wszystkimi członkami,

bez brakujących funkcji.

 

Tak jakby człowiek wyciągał trzcinę z jej powłoki i myślał w ten sposób:

 

‚To jest powłoka,

to jest trzcina,

powłoka to jedno,

trzcina to drugie,

to z powłoki trzcina została wyciągnięta‘,

lub jak człowiek który wyciągnąłby miecz z pochwy i myślał w ten sposób:

 

‚To jest pochwa,

to jest miecz,

pochwa to jedna rzecz,

miecz to druga rzecz,

to z pochwy miecz został wyciągnięty‘,

lub jak człowiek,

który wyciągnąłby węża ze skóry i myślał w ten sposób:

 

‚To jest skóra,

to jest wąż,

skóra to jedna rzecz,

wąż to druga rzecz,

to ze skóry wąż został wyciągnięty‘,

tak też proklamowałem moim uczniom drogę do stworzenia z tego ciała,

innego ciała,

posiadającego formę,

utworzonego z umysłu,

ze wszystkimi członkami,

bez brakujących funkcji.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Rodzaje nadnaturalnych mocy
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do władania wieloma nadnaturalnymi mocami,

będąc jednym stają się wieloma,

będąc wieloma stają się jednym;

 

przechodzą bez przeszkód przez mur,

przez ogrodzenie,

przez górę jak przez przestrzeń,

zanurzają się i wynurzają z ziemi jakby była to woda;

 

chodzą po powierzchni wody jakby była to ziemia;

 

siedząc ze skrzyżowanymi nogami podróżują w powietrzu jak uskrzydlony ptak;

 

swoją ręką dotykają księżyca i słońca,

tak możnych tak potężnych;

 

władają cielesnym mistrzostwem nawet tak daleko jak świat Brahmy.

 

Tak jak zręczny garncarz lub jego pomocnik mógłby stworzyć i wymodelować z dobrze przygotowanej gliny naczynie każdego kształtu jaki by chciał,

lub tak jak zręczny rzeźbiarz w kości słoniowej lub jego pomocnik mógłby stworzyć i wymodelować z dobrze przygotowanej kości słoniowej dzieło jakie by chciał,

lub jak zręczny złotnik lub jego pomocnik mógłby stworzyć i wymodelować z dobrze przygotowanego złota dzieło jakie by chciał,

tak też proklamowałem moim uczniom drogę do władania wieloma nadnaturalnymi mocami,

będąc jednym stają się wieloma,

będąc wieloma stają się jednym;

 

przechodzą bez przeszkód przez mur,

przez ogrodzenie,

przez górę jak przez przestrzeń,

zanurzają się i wynurzają z ziemi jakby była to woda;

 

chodzą po powierzchni wody jakby była to ziemia;

 

siedząc ze skrzyżowanymi nogami podróżują w powietrzu jak uskrzydlony ptak;

 

swoją ręką dotykają księżyca i słońca,

tak możnych tak potężnych;

 

władają cielesnym mistrzostwem nawet tak daleko jak świat Brahmy.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Boski element ucha
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę dzięki której boskim elementem ucha, co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

słyszą oba rodzaje dźwięków,

niebiańskie i ludzkie,

te które są odległe jak również te bliskie.

 

Tak jak energiczny bębniarz mógłby uczynić się słyszalnym bez kłopotów w czterech stronach świata,

tak też proklamowałem moim uczniom drogę dzięki której boskim elementem ucha,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

słyszą oba rodzaje dźwięków,

niebiańskie i ludzkie,

te które są odległe jak również te bliskie.

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

  1. Zrozumienie umysłów innych
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do zrozumienia umysłów innych istot,

innych osób,

po objęciu ich swymi własnymi umysłami.

 

Rozumieją umysł skażony przez pożądanie jako umysł skażony przez pożądanie i umysł nieskażony przez pożądanie jako umysł nieskażony przez pożądanie;

 

rozumieją umysł skażony przez nienawiść jako umysł skażony przez nienawiść i umysł nieskażony przez nienawiść jako umysł nieskażony przez nienawiść;

 

rozumieją umysł skażony przez złudzenie jako umysł skażony przez złudzenie i umysł nieskażony przez złudzenie jako umysł nieskażony przez złudzenie;

 

rozumieją umysł zjednoczony jako umysł zjednoczony i umysł rozproszony jako umysł rozproszony;

rozumieją umysł wzniosły jako umysł wzniosły i umysł bez wzniosłości jako umysł bez wzniosłości;

 

rozumieją umysł wychodzący poza jako umysł wychodzący poza i umysł nie wychodzący poza jako umysł nie wychodzący poza;

 

rozumieją umysł skoncentrowany jako skoncentrowany i umysł nieskoncentrowany jako umysł nieskoncentrowany;

 

rozumieją umysł wyzwolony jako umysł wyzwolony i umysł niewyzwolony jako umysł niewyzwolony.

 

Tak jak mężczyzna lub kobieta,

młoda,

młodzieńcza i lubująca się w ornamentach –

przeglądając wizerunek swej własnej twarzy w czystym jasnym zwierciadle lub misce z czystą wodą,

widziałaby skazę w taki sposób ‚jest skaza‘ czy wiedziałaby,

 

że nie ma skazy w taki sposób:

’nie ma skazy‘,

tak też proklamowałem moim uczniom drogę do zrozumienia umysłów innych istot,

innych osób,

po ich objęciu,

ich własnymi umysłami.

 

Rozumieją umysł skażony przez pożądanie jako umysł skażony przez pożądanie i umysł nieskażony przez pożądanie jako umysł nieskażony przez pożądanie;

 

rozumieją umysł skażony przez nienawiść jako umysł skażony przez nienawiść i umysł nieskażony przez nienawiść jako umysł nieskażony przez nienawiść;

 

rozumieją umysł skażony przez złudzenie jako umysł skażony przez złudzenie i umysł nieskażony przez złudzenie jako umysł nieskażony przez złudzenie;

 

rozumieją umysł zjednoczony jako umysł zjednoczony i umysł rozproszony jako umysł rozproszony;

 

rozumieją umysł wzniosły jako umysł wzniosły i umysł bez wzniosłości jako umysł bez wzniosłości;

 

rozumieją umysł wychodzący poza jako umysł wychodzący poza i umysł nie wychodzący poza jako umysł nie wychodzący poza;

 

rozumieją umysł skoncentrowany jako skoncentrowany i umysł nieskoncentrowany jako umysł nieskoncentrowany;

 

rozumieją umysł wyzwolony jako umysł wyzwolony i umysł niewyzwolony jako umysł niewyzwolony.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Wspomnienie poprzednich żywotów

34 I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę do wspominania swoich rozlicznych poprzednich żywotów.

 

Mianowicie,

jedne narodziny,

drugie narodziny …

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd,

umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami moi uczniowie wspominają swoje rozliczne przeszłe życia.

 

Tak jak człowiek udałby się z jego własnej wioski do innej wioski i dalej z tamtej wioski do innej wioski i pomyślał:

 

‚Udałem się z mojej własnej wioski do tej wioski i tam siedziałem w ten sposób,

mówiłem w ten sposób,

milczałem w ten sposób i z tamtej wioski poszedłem do innej wioski i tam siedziałem w ten sposób,

mówiłem w ten sposób,

milczałem w ten sposób i z tamtej wioski wróciłem z powrotem do mojej własnej wioski‘

 

tak też moi uczniowie wspominają swe rozliczne przeszłe życia.

Mianowicie,

jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

 

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd,

umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami moi uczniowie wspominają swoje rozliczne przeszłe życia.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Boskie oko
  2. I znów Udayin,

proklamowałem moim uczniom drogę dzięki której boskim okiem oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzą istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumieją jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘,

 

tak boskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widzą istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumieją jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

Tak jak gdyby były dwa domy z drzwiami i człowiek o dobrym wzroku stojący pomiędzy nimi widziałby człowieka wchodzącego do domu i wychodzącego z domu tam i z powrotem,

tak też boskim okiem oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzą istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumie jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące Szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘.

 

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. Wyczerpanie skaz
  2. I znów,

Udayin proklamowałem moim uczniom drogę dzięki której przez zrealizowanie dla siebie z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkraczają i trwają w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie co bez skaz przez wyczerpanie skaz.

 

Tak jak gdyby było jezioro w górach,

czyste,

przeźroczyste i niezmącone i człowiek o dobrym wzroku stojący u jego brzegu widziałby muszle,

kamyki i kamienie jak również ławice ryb pływające dookoła i odpoczywające i mógłby pomyśleć:

 

‚Jest tu jezioro,

czyste,

przeźroczyste i nie zmącone i są tu muszle,

kamyki i kamienie jak również ławice ryb pływające dookoła i odpoczywające‘

 

i tak też proklamowałem moim uczniom drogę dzięki której przez zrealizowanie dla siebie z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkraczają i trwają w wyzwoleniu umysłu i wyzwoleniu przez zrozumienie co bez skaz przez wyczerpanie skaz.

I dzięki temu wielu moich uczniów trwa osiągnąwszy spełnienie i doskonałość bezpośredniej wiedzy.

 

  1. To Udayin jest piąta cecha z powodu której moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie, honorując i szanując mnie.

 

  1. Takie jest Udayin,

pięć cech z powodu których moi uczniowie honorują i respektują,

szanują i czczą mnie i żyją w zależności ode mnie,

honorując i szanując mnie”.

Oto co powiedział Zrealizowany.

Wędrowiec Udayin był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
78. Wędrowiec Uggahamana

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

I przy tej okazji wędrowiec Uggahamana Samanamandikaputta przebywał w Parku Malliki,

w pojedynczym holu plantacji Tinduka dla debat filozoficznych,

razem z liczną grupą wędrowców wyznawców,

z trzystoma wędrowcami.

 

  1. Stolarz Pancakanga wyruszył z Savatthi w południe aby zobaczyć Zrealizowanego.

 

Wtedy pomyślał:

„Nie jest to właściwy czas by widzieć się ze Zrealizowanym,

jest on ciągle na odosobnieniu.

 

I nie jest to właściwy czas by widzieć się z mnichami godnymi szacunku,

są oni ciągle na odosobnieniu.

 

Załóżmy,

że udam się do Parku Malliki,

do wędrowca Uggahamana Samanamandikaputty“.

 

I udał się do Parku Malliki.

 

  1. I przy tej okazji wędrowiec Uggahamana Samanamandikaputta siedział wraz z dużym zgromadzeniem wędrowców krzyczących,

hałasujących i głośnych,

zaangażowanych w wiele wulgarnych rodzajów rozmów,

takich jak o królach,

rabusiach,

ministrach,

armiach,

alarmach,

bitwach,

jedzeniu,

piciu,

ubraniu,

łóżkach,

girlandach,

perfumach,

krewnych,

wehikułach,

wsiach,

miastach,

krajach,

kobietach,

bohaterach,

ulicach,

studniach,

zmarłych,

o głupstwach,

powstaniu świata,

powstaniu morza,

o tym czy rzeczy są czy też nie.

Uggahamana Samanamandikaputta zobaczył z oddali nadchodzącego stolarza Pancakangę.

 

Widząc go uciszył swoje zgromadzenie tak:

 

„Panowie,

bądźcie cicho,

panowie nie czyńcie hałasu.

 

Nadchodzi tu stolarz Pancakanga,

uczeń pustelnika Gotamy,

jeden z ubranych na biało uczniów pustelnika Gotamy,

przebywających w Savatthi.

 

Ci czcigodni lubią ciszę,

są dyscyplinowani w ciszy,

rekomendują ciszę.

 

Być może,

jeżeli znajdzie on nasze zgromadzenie cichym to pomyśli on o tym by się przyłączyć“.

Wtedy wędrowcy zamilkli.

 

  1. Stolarz Pancakanga udał się do wędrowca Uggahamana i wymienił z nim pozdrowienia.

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku.

Wędrowiec Uggahamana powiedział do niego:

 

  1. „Stolarzu,

kiedy człowiek posiada cztery rzeczy,

opisuję go jako spełnionego w tym co korzystne,

doskonałego w tym co korzystne,

jako tego co osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonego ascetę.

 

Jakie cztery?

 

Tu nie czyni on złych działań cielesnych,

nie podejmuje złej mowy,

nie ma złych intencji i nie podejmuje się złego sposobu utrzymania.

 

Kiedy człowiek posiada te cztery rzeczy,

opisuję go jako spełnionego w tym co korzystne,

doskonałego w tym co korzystne,

jako tego co osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonego ascetę“.

 

  1. Wtedy stolarz Pancakanga ani się zgodził ani nie zgodził ze słowami wędrowca Uggahamany.

 

Nie czyniąc tego,

wstał z miejsca myśląc:

„Dowiem się znaczenia tego twierdzenia w obecności Zrealizowanego“.

 

  1. Wtedy udał się do Zrealizowanego i po złożeni mu hołdu,

usiadł z boku i zdał sprawę Zrealizowanemu z jego konwersacji z wędrowcem Uggahamana.

 

Po tym Zrealizowany rzekł:

 

  1. „Jeżeli by tak było,

stolarzu,

to młody,

delikatny niemowlak leżący bezwładnie byłby spełnionym w tym co korzystne, doskonałym w tym co korzystne,

byłby tym kto osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonym ascetą,

zgodnie ze słowami wędrowca Uggahamana.

 

Gdyż młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie nie utrzymuje nawet pojęcia ‚ciało‘,

jak wiec może on podjąć złe działanie,

poza wierceniem się?

 

Młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie nie utrzymuje nawet pojęcia

‚mowa‘,

jak więc może on podjąć złą mowę poza płaczem?

 

Młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie nie utrzymuje nawet pojęcia

‚intencja‘,

jak więc może on mieć złe intencje poza dąsaniem się?

 

Młody,

delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie nie utrzymuje nawet pojęcia

’sposób utrzymania‘,

jak więc może on podjąć zły sposób utrzymania się poza ssaniem piersi swej matki?

 

Jeżeli by tak było,

stolarzu,

to młody,

delikatny niemowlak leżący bezwładnie byłby spełnionym w tym co korzystne,

doskonałym w tym co korzystne,

byłby tym kto osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonym ascetą,

zgodnie ze słowami wędrowca Uggahamana.

 

Kiedy człowiek posiada cztery rzeczy opisuję go nie jako spełnionego w tym co korzystne,

czy tego co osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

czy niezwyciężonego ascetę,

ale jako tego kto znajduje się w tej samej kategorii co młody,

delikatny niemowlak leżący bezwładnie.

 

Jakie cztery?

 

Tu nie czyni on złych działań cielesnych,

nie podejmuje złej mowy,

nie ma złych intencji i nie podejmuje się złego sposobu utrzymania.

Kiedy człowiek posiada cztery rzeczy,

opisuję go nie jako spełnionego w tym co korzystne czy tego co osiągnął nadrzędne osiągnięcie czy niezwyciężonego ascetę,

ale jako tego kto znajduje się w tej samej kategorii co młody,

delikatny niemowlak leżący bezwładnie.

 

  1. Kiedy człowiek posiada dziesięć rzeczy,

opisuję go jako spełnionego w korzystnym,

doskonałego w tym co korzystne,

tego kto osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonego ascetę.

 

(Ale przede wszystkim) powiadam,

musi być zrozumiane to:

 

‚Oto są te niekorzystne nawyki‘,

i ’niekorzystne nawyki powstają z tego‘,

i ’niekorzystne nawyki znikają bez pozostałości tutaj‘,

a także:

‚praktykujący w ten sposób jest praktykującym drogę do wstrzymania niekorzystnych nawyków‘.

 

I powiadam,

że musi być zrozumiane to:

„Oto są te korzystne nawyki i korzystne nawyki powstają z tego‘,

i ‚korzystne nawyki znikają bez pozostałości tutaj‘,

a także:

‚praktykujący w ten sposób jest praktykującym drogę do wstrzymania korzystnych nawyków‘.

 

I powiadam,

że musi być zrozumiane to;

‚Oto są te niekorzystne intencje,‘

i ’niekorzystne intencje powstają z tego,

i ’niekorzystne intencje znikają bez pozostałości tutaj‘,

 

a także:

‚praktykujący w ten sposób jest praktykującym drogę do wstrzymania niekorzystnych intencji‘.

 

I powiadam,

musi być zrozumiane to:

‚Oto są te korzystne intencje i korzystne intencje powstają z tego‘

i ‚korzystne intencje znikają bez pozostałości tutaj“,

a także:

‚praktykujący w ten sposób jest praktykującym drogę do wstrzymania korzystnych intencji‘.

 

  1. Jakie są niekorzystne nawyki?

 

To niekorzystne działania cielesne,

niekorzystne działania werbalne i zły sposób utrzymania.

To nazywa się niekorzystnymi nawykami.

 

A z czego powstają te niekorzystne nawyki?

 

Ich powstanie jest określone:

powinno się powiedzieć,

że powstają w umyśle.

 

Jakim umyśle?

 

Choć umysł jest wieloraki,

różnorodny i o różnych aspektach,

jest umysł skażony przez pożądanie,

nienawiść i złudzenie.

 

Niekorzystne nawyki powstają z tego.

 

A gdzie niekorzystne nawyki znikają bez pozostałości?

 

Ich wstrzymanie jest określone:

tu mnich rezygnuje z cielesnego błędnego prowadzenia się i rozwija dobre cielesne prowadzenie,

rezygnuje z werbalnego błędnego prowadzenia się i rozwija dobre werbalne prowadzenie,

rezygnuje z mentalnego błędnego prowadzenia się i rozwija dobre mentalne prowadzenie,

rezygnuje z błędnego sposobu utrzymania i zdobywa środki utrzymania w sposób właściwy.

 

A jak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania niekorzystnych nawyków?

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla nie powstania niepowstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on gorliwość dla zaniechania powstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on wysiłek dla kontynuacji,

nie-zaniknięcia,

wzmocnienia się,

wzrostu i wypełnienia przez rozwój powstałych korzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Tak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania niekorzystnych nawyków.

 

  1. A czym są korzystne nawyki?

 

To korzystne cielesne działania,

korzystne werbalne działania i oczyszczenie sposobu utrzymania.

To nazywa się korzystnymi nawykami.

 

A skąd pochodzą te korzystne nawyki?

 

Ich pochodzenie jest określone:

powinno się powiedzieć,

że powstają w umyśle.

 

Jakim umyśle?

 

Choć umysł jest wieloraki,

różnorodny i o różnych aspektach,

jest umysł nieskażony pożądaniem,

nienawiścią czy złudzeniem.

 

Korzystne nawyki powstają z tego.

 

A gdzie te korzystne nawyki znikają bez pozostałości?

 

Ich wstrzymanie jest określone:

tu mnich jest cnotliwym,

ale nie identyfikuje się ze swą moralnością i rozumie takim jakim rzeczywiście jest to wyzwolenie umysłu i wyzwolenie przez zrozumienie gdzie te korzystne nawyki znikają bez pozostałości.

 

A jak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania korzystnych nawyków?

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla nie powstania niepowstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek, wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on gorliwość dla zaniechania powstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on wysiłek dla kontynuacji,

nie-zaniknięcia,

wzmocnienia się,

wzrostu i wypełnienia przez rozwój powstałych korzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Tak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania korzystnych nawyków.

 

  1. Czym są niekorzystne intencje?

 

To intencje zmysłowego pożądania,

intencja złej woli i intencja okrucieństwa.

To nazywa się niekorzystnymi intencjami.

 

A skąd pochodzą te niekorzystne intencje?

 

Ich powstanie jest określone:

powinno się powiedzieć,

że powstają z percepcji.

 

Jakiej percepcji?

 

Choć percepcja jest wieloraka,

różnorodna i o różnych aspektach,

jest percepcja zmysłowego pożądania,

percepcja złej woli i percepcja okrucieństwa.

 

Niekorzystne intencje powstają z tego.

 

A gdzie te niekorzystne intencje znikają bez pozostałości?

 

Ich wstrzymanie jest określone:

tu całkiem odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów,

mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

To tu niekorzystne intencje znikają bez pozostałości.

 

A jak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania niekorzystnych intencji?

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla nie powstania niepowstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on gorliwość dla zaniechania powstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on wysiłek dla kontynuacji,

nie-zaniknięcia,

wzmocnienia się,

wzrostu i wypełnienia przez rozwój powstałych korzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Tak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania niekorzystnych intencji.

 

  1. A jakie są korzystne intencje?

 

To intencja wyrzeczenia,

intencja nie-złej woli i intencja nie-okrucieństwa.

To nazywa się korzystnymi intencjami.

A skąd pochodzą te korzystne intencje?

 

Ich powstanie jest określone,

powinno się powiedzieć,

że powstają z percepcji.

 

Jakiej percepcji?

 

Choć percepcja jest wieloraka,

różnorodna i o różnych aspektach,

jest percepcja wyrzeczenia,

percepcja nie-złej woli i percepcja nie-okrucieństwa.

 

Korzystne intencje powstają z tego.

 

A gdzie te korzystne intencje znikają bez pozostałości?

 

Ich wstrzymanie jest określone:

tu z zanikiem myślenia i rozważania,

mnich wkracza i trwa w drugiej jhanie,

charakteryzującej się pewnością siebie i zjednoczeniem umysłu bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

To tu te korzystne intencje znikają bez pozostałości.

 

A jak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania korzystnych intencji?

 

Tu mnich pobudza gorliwość dla nie powstania niepowstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on gorliwość dla zaniechania powstałych niekorzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

 

Pobudza on wysiłek dla kontynuacji,

nie-zaniknięcia,

wzmocnienia się,

wzrostu i wypełnienia przez rozwój powstałych korzystnych stanów i czyni wysiłek,

wzbudza energię,

wysila swój umysł i zmaga się.

Tak praktykując,

praktykuje drogę do wstrzymania korzystnych intencji.

 

  1. I teraz,

stolarzu,

kiedy człowiek posiada te dziesięć rzeczy,

opisuję go jako spełnionego w tym co korzystne,

doskonałego w tym co korzystne,

jako tego co osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonego ascetę.

 

Tu mnich ma właściwy pogląd tego co poza treningiem,

ma właściwą intencję tego co poza treningiem,

ma właściwą mowę tego co poza treningiem,

ma właściwe działanie tego co poza treningiem,

ma właściwe utrzymanie tego co poza treningiem,

 

właściwy wysiłek tego co poza treningiem,

właściwą uważność tego co poza treningiem

i właściwą koncentrację tego co poza treningiem,

 

właściwą wiedzę tego co poza treningiem i właściwe wyzwolenie tego co poza treningiem.

 

Kiedy człowiek posiada te dziesięć rzeczy,

opisuję go jako spełnionego w tym co korzystne,

doskonałego w tym co korzystne,

jako tego co osiągnął nadrzędne osiągnięcie,

niezwyciężonego ascetę“.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

Stolarz Pancakanga był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II

  1. Krótsza rozprawa do Sakuludayina
  2. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

Przy tej okazji,

wędrowiec Sakuludayin mieszkał w Sanktuarium Pawi w parku wędrowców z dużym zgromadzeniem wędrowców.

 

  1. Wtedy z nastaniem poranka,

Zrealizowany ubrał się zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się do Rajagaha na żebraczy obchód.

 

Wtedy pomyślał:

„Jest za wcześnie na żebraczy obchód w Rajagaha.

 

Przypuśćmy,

że udam się do wędrowca Sakuludayina w Sanktuarium Pawi w parku wędrowców.

 

  1. Wtedy Zrealizowany udał się do parku wędrowców w Sanktuarium Pawi.

 

I przy tej okazji wędrowiec Sakuludayin siedział wraz z dużym zgromadzeniem wędrowców krzyczących,

hałasujących i głośnych,

zaangażowanych w wiele wulgarnych rodzajów rozmów,

takich jak o królach,

rabusiach,

ministrach,

armiach,

alarmach,

bitwach,

jedzeniu,

piciu,

ubraniu,

łóżkach,

girlandach,

perfumach,

krewnych,

wehikułach,

wsiach,

miastach,

krajach,

kobietach,

bohaterach,

ulicach,

studniach,

zmarłych,

o głupstwach,

powstaniu świata,

powstaniu morza,

o tym czy rzeczy są czy też nie.

 

Wędrowiec Sakuludayin zobaczył z oddali nadchodzącego Zrealizowanego.

 

Widząc go uciszył swoje zgromadzenie tak:

„Panowie,

bądźcie cicho,

panowie nie czyńcie hałasu.

 

Nadchodzi tu pustelnik Gotama.

 

Ci czcigodni lubią ciszę,

są dyscyplinowani w ciszy,

rekomendują ciszę.

 

Być może,

jeżeli znajdzie on nasze zgromadzenie cichym to pomyśli on o tym by się przyłączyć“.

Wtedy wędrowcy zamilkli.

 

  1. Zrealizowany udał się do wędrowca Sakuludayina,

który rzekł do niego:

„Niech Zrealizowany zajdzie tutaj,

czcigodny panie,

witam Zrealizowanego,

czcigodny panie.

 

Było to dawno temu gdy Zrealizowany znalazł sposobność by tu przyjść.

 

Niech Zrealizowany usiądzie,

czcigodny panie,

siedzenie jest gotowe“.

 

Zrealizowany usiadł na przygotowanym siedzeniu a wędrowiec Sakuludayin zajął niższe siedzenie siadając z boku.

 

Kiedy to uczynił,

Zrealizowany powiedział:

„Dla jakiej dyskusji siedzicie tutaj teraz razem Udayin?

I o czym była dyskusja co została przerwana?”

 

  1. „Czcigodny panie,

dajmy spokój dyskusji dla której teraz tutaj razem siedzimy.

 

Zrealizowany równie dobrze może usłyszeć o niej potem.

 

Czcigodny panie,

kiedy nie przychodzę do tego towarzystwa,

wtedy siedzi ono prowadząc wiele rodzajów bezcelowych rozmów.

 

Ale kiedy przychodzę do tego towarzystwa,

wtedy siedzi ono patrząc na mnie,

 

myśląc:

,Niech usłyszymy Dhammę,

którą wykłada pustelnik Udayin‘.

 

Jednakże,

kiedy Zrealizowany przychodzi,

wtedy zarówno ja jak i to towarzystwo patrzymy na Zrealizowanego myśląc:

‚Niech usłyszymy Dhammę,

którą wykłada Zrealizowany’”.

 

  1. „W takim razie,

Udayin,

zasugeruj coś o czym powinienem mówić”.

 

„Czcigodny panie ostatnio był człowiek roszczący sobie bycie wszechwiedzącym i wszystko-widzącym,

mającym pełną wiedzę i wizję w taki sposób:

 

‚Niezależnie czy idę,

czy stoję,

czy śpię,

czy jestem przebudzony,

wiedza i wizja są stale i nieprzerwanie obecne u mnie‘.

 

Kiedy spytałem go o przeszłość,

zrobił unik,

odwodząc od tematu i ukazując gniew,

nienawiść i zgorzknienie.

 

Wtedy przypomniałem sobie Zrealizowanego w taki sposób:

‚Ach z pewnością to Zrealizowany,

z pewnością to Wzniosły,

który jest obeznany z tymi rzeczami”.

 

„Ale Udayin,

kim był ten który rościł sobie bycie wszechwiedzącym i wszech-widzącym,

mającym pełną wiedzę i wizję w taki sposób:

 

‚Niezależnie czy idę,

czy stoję,

czy śpię,

czy jestem przebudzony,

wiedza i wizja są stale i nieprzerwanie obecne u mnie‘,

a jednak gdy spytany przez ciebie o przeszłość,

zrobił unik odwodząc od tematu i ukazując gniew,

nienawiść i zgorzknienie?”

 

„To był Nigantha Nataputta“.

czcigodny panie”.

 

  1. „Udayin,

jeżeli ktoś wspomina swe przeszłe życia,

to jest jedne narodziny,

drugie narodziny,

trzecie narodziny,

czwarte narodziny,

piąte narodziny,

dziesięć narodzin,

dwadzieścia narodzin,

trzydzieści narodzin,

czterdzieści narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

tysiąc narodzin,

sto tysięcy narodzin,

 

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozciągania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia i rozciągania się wszechświata.

 

Tu miałem takie imię,

byłem takiego rodu,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki okres mojego życia,

umierając tam,

pojawiłem się gdzie indziej i tam też miałem takie imię,

byłem takiego rodu,

taki był mój wygląd,

taki był mój pokarm…

pojawiłem się tu.

 

Tak wspomina swoje rozliczne życia z ich aspektami i szczegółami,

wtedy albo on może mi zadać pytanie o przeszłość,

albo ja mogę mu zadać pytanie o przeszłość i on mógłby zadowolić mój umysł swą odpowiedzią na moje pytanie,

lub ja mógłbym zadowolić jego umysł odpowiedzią na jego pytanie.

Jeżeli ktoś boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie widzi istoty przemijające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i rozumie jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle prowadziły się ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swoich poglądach,

kierujące się w swych działaniach błędnym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

złej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle;

 

ale te wartościowe istoty,

które dobrze się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

właściwe w swych poglądach,

kierujące się w swych działaniach właściwym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie.

 

Tak niebiańskim okiem,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i rozumie jak istoty przechodzą zgodnie ze swoimi działaniami;

 

wtedy albo on może mi zadać pytanie o przeszłość,

albo ja mogę mu zadać pytanie o przeszłość i on mógłby zadowolić mój umysł swą odpowiedzią na moje pytanie,

lub ja mógłbym zadowolić jego umysł odpowiedzią na jego pytanie.

 

Ale zostaw przeszłość,

Udayin,

zostaw przyszłość.

Pouczę cię w Dhammie.

Kiedy to jest –

to dochodzi do bycia,

z powstaniem tego,

to powstaje.

 

Kiedy tego nie ma –

to nie dochodzi do bycia,

ze wstrzymaniem tego,

to zanika”.

 

  1. „Czcigodny panie,

nie potrafię nawet sobie przypomnieć z wszystkimi tego aspektami i szczegółami co doświadczyłem w tym życiu,

jak więc mógłbym wspominać moje rozliczne przeszłe życia,

to jest,

jedne narodziny,

drugie narodziny …

z wszystkimi ich aspektami i szczegółami,

tak jak Zrealizowany?

 

I nie potrafię boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie widzieć istot przemijających i pojawiających się ponownie,

podrzędnych i nadrzędnych,

pięknych i brzydkich,

szczęśliwych i nieszczęśliwych i nie rozumiem jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami …

tak jak Zrealizowany.

 

Ale czcigodny panie,

kiedy Zrealizowany powiedział mi:

 

‚Zostaw przeszłość, Udayin,

zostaw przyszłość.

Pouczę cię w Dhammie.

 

Kiedy to jest –

to dochodzi do bycia,

z powstaniem tego,

to powstaje.

 

Kiedy tego nie ma –

to nie dochodzi do bycia,

ze wstrzymaniem tego,

to zanika‘,

to jest nawet jeszcze bardziej niejasne dla mnie.

 

Być może,

czcigodny panie mógłbym zadowolić umysł Zrealizowanego przez odpowiedzenie na pytanie dotyczące naszych nauczycieli”.

 

  1. „Cóż, Udayin,

jakie jest nauczanie twoich nauczycieli?”

 

„Czcigodny panie,

jest nauczane w doktrynie naszych nauczycieli:

‚To jest doskonały splendor,

to jest doskonały splendor!’”

 

„Ale Udayin,

skoro to jest nauczane w doktrynie twoich nauczycieli:

‚To jest doskonały splendor,

to jest doskonały splendor!‘

czym jest ten doskonały splendor?”

 

„Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy”.

 

„Ale Udayin, czym jest ten splendor,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy?”

 

„Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor, wyższy i wznioślejszy”.

 

  1. „Udayin, możesz kontynuować przez długi czas w ten sposób.

 

Mówisz:

‚Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy‘,

ale nie wskazujesz czym jest ten splendor.

 

Załóżmy,

że człowiek powie:

‚Jestem zakochany w najpiękniejszej dziewczynie w kraju‘.

 

Wtedy spytają go:

‚Dobry człowieku,

ta najpiękniejsza dziewczyna w kraju w której jesteś zakochany,

czy wiesz czy jest ona z szlachetnej klasy czy z klasy braminów,

czy z klasy kupców,

czy z klasy pracowników?‘

 

I on odpowiedziałby:

‚Nie wiem‘.

 

Wtedy zapytaliby go:

‚Dobry człowieku,

ta najpiękniejsza dziewczyna w kraju w której jesteś zakochany,

czy jest ona wysoka,

czy niska czy średniego wzrostu?

 

Czy jest ciemna,

brązowa czy o złotej skórze?

 

W jakiej wiosce czy mieście mieszka‘ i on odpowiedziałby:

 

‚Nie wiem‘.

 

I wtedy spytaliby go:

‚Zatem jesteś zakochany w dziewczynie której nie znasz i nigdy nie widziałeś?‘

 

‚Tak‘.

 

Jak myślisz Udayin,

skoro tak,

czy mowa tego człowieka nie jest pozbawiona sensu?”

 

„Z pewnością,

czcigodny panie,

skoro tak,

to mowa tego człowieka jest pozbawiona sensu”.

 

„Ale w ten sam sposób, Udayin,

mówisz tak:

 

‚Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy‘,

 

ale nie wskazujesz czym jest ten splendor”.

 

  1. „Czcigodny panie,

tak jak piękny klejnot berylu,

najczystszej wody,

ośmiostronny,

dobrze wycięty,

leżący na czerwonym brokacie,

żarzy się,

promieniuje i lśni,

takiego splendoru jest jaźń nienaruszona po śmierci”.

 

  1. „Jak myślisz Udayin?

Ten piękny klejnot berylu najczystszej wody,

ośmiostronny,

dobrze wycięty,

leżący na czerwonym brokacie, żarzący się,

promieniujący i lśniący,

czy świetlik w gęstą ciemną noc –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Świetlik w gęstą ciemną noc,

czcigodny panie”.

 

  1. „Jak myślisz, Udayin?

Świetlik w gęstą ciemną noc czy lampa oliwna w gęstą ciemną noc –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Lampa oliwna w gęstą ciemną noc,

czcigodny panie”.

 

  1. „Jak myślisz, Udayin?

Lampa oliwna w gęstą ciemną noc,

czy ognisko w gęstą ciemną noc –

 

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Ognisko w gęstą ciemną noc, czcigodny panie”.

 

  1. „Jak myślisz, Udayin?

Ognisko w gęstą ciemną noc czy poranna gwiazda przed świtem na czystym bezchmurnym niebie –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Poranna gwiazda przed świtem na czystym bezchmurnym niebie,

czcigodny panie”.

 

  1. „Jak myślisz, Udayin?

Poranna gwiazda przed świtem na czystym bezchmurnym niebie,

czy pełnia księżyca pośrodku nocy na czystym bezchmurnym niebie w dzień Uposatha,

piętnastego –

z tych dwóch co daje splendor,

który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Pełnia księżyca pośrodku nocy na czystym bezchmurnym niebie w dzień Uposatha,

piętnastego,

czcigodny panie“.

 

  1. „Jak myślisz, Udayin?

Pełnia księżyca pośrodku nocy na czystym bezchmurnym niebie w dzień Uposatha,

piętnastego,

czy pełny dysk słońca w południe na czystym bezchmurnym niebie w ostatnim miesiącu sezonu deszczowego –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Pełny dysk słońca w południe na czystym bezchmurnym niebie w ostatnim miesiącu sezonu deszczowego,

czcigodny panie”.

 

  1. „Ponad tym, Udayin,

znam wielu bogów przy których promieniowanie słońca i księżyca niewiele znaczą,

a jednak nie mówię,

że nie ma żadnego innego splendoru,

wyższego i bardziej wzniosłego niż ten splendor.

 

Ale ty,

Udayin,

mówisz o tym splendorze,

który jest niższy i pośledniejszy,

niż splendor świetlika:

 

‚Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy‘

ale nie wskazujesz czym jest ten splendor”.

 

  1. „Zrealizowany zakończył dyskusję,

Wzniosły zakończył dyskusję”.

 

„Ale Udayin,

dlaczego tak mówisz?”

 

„Czcigodny panie,

jest nauczane w doktrynie naszych nauczycieli:

‚To jest doskonały splendor,

to jest doskonały splendor!‘

 

Ale będąc naciskany,

pytany,

wypytywany o doktrynę naszych nauczycieli,

znalazłem się pustym,

wydrążonym i w błędzie”.

 

  1. „Jak to jest Udayin,

czy jest całkowicie przyjemny świat?

Czy jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata?”

 

„Czcigodny panie,

jest nauczane w doktrynie naszych nauczycieli,

że jest całkowicie przyjemny świat.

Jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata”.

 

  1. „Ale Udayin,

jaka jest ta praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata?”.

 

„Tu czcigodny panie,

porzucając zabijanie żywych istot ktoś powstrzymuje się od zabijania żywych istot.

 

Porzucając zabieranie tego co nie dane,

ktoś powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane;

porzucając błędne prowadzenie się odnośnie zmysłowych przyjemności,

ktoś powstrzymuje się od błędnego prowadzenie się odnośnie zmysłowych przyjemności;

 

porzucając fałszywa mowę,

ktoś powstrzymuje się od fałszywej mowy;

 

lub jeszcze podejmuje czy praktykuje pewien rodzaj ascetyzmu.

To jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata”.

 

  1. „Jak myślisz Udayin?

 

Przy okazji gdy porzuca zabijanie żywych istot i powstrzymuje się od zabijania żywych istot,

czy odczuwa tylko przyjemność lub zarówno przyjemność i ból?”

 

„Zarówno przyjemność jak i ból,

czcigodny panie”.

 

„Jak myślisz Udayin?

 

Przy okazji gdy porzuca zabieranie tego co nie dane i powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane …

 

porzuca błędne prowadzenie się odnośnie zmysłowych przyjemności i powstrzymuje się od błędnego prowadzenia się odnośnie zmysłowych przyjemności …

 

porzuca fałszywa mowę i powstrzymuje się od fałszywej mowy …

 

lub jeszcze podejmuje czy praktykuje pewien rodzaj ascetyzmu,

czy odczuwa tylko przyjemność lub zarówno przyjemność i ból?”

 

„Zarówno przyjemność jak i ból,

czcigodny panie”.

 

„Jak myślisz Udayin?

Czy realizacja całkowicie przyjemnego świata zachodzi przez podążanie drogą przyjemności zmieszanej z bólem?”

 

  1. „Zrealizowany zakończył dyskusję,

Wzniosły zakończył dyskusję”.

 

„Ale Udayin, dlaczego tak mówisz?”

 

„Czcigodny panie,

jest nauczane w doktrynie naszych nauczycieli:

 

‚Jest całkowicie przyjemny świat.

 

Jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata‘,

ale będąc naciskany,

pytany,

wypytywany o doktrynę naszych nauczycieli,

znalazłem się pustym,

wydrążonym i w błędzie.

 

Ale jak to jest,

czcigodny panie,

czy jest całkowicie przyjemny świat?

Czy jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata?”

 

  1. „Jest całkowicie przyjemny świat.

 

Jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata,

Udayin”

 

„Czcigodny panie jaka jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata?”

 

  1. „Tu Udayin,

całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni czujny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

To jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata”.

 

„Czcigodny panie,

to nie jest praktyczna droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata,

w tym punkcie całkowicie przyjemny świat już został zrealizowany”.

 

„Udayin,

w tym punkcie całkowicie przyjemny świat nie został jeszcze zrealizowany;

to jest tylko droga do zrealizowania całkowicie przyjemnego świata”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

towarzystwo wędrowca Sakuluyadina podniosło wielki rumor,

mówiąc bardzo głośno i hałaśliwie:

„Jesteśmy zgubieni wraz z doktryną naszych nauczycieli,

jesteśmy zgubieni wraz z doktryną naszych nauczycieli!

Nie znamy nic wyższego niż to!”

 

Wtedy wędrowiec Sakuludayin uciszył tych wędrowców i spytał Zrealizowanego:

 

  1. „Czcigodny panie,

w jakim punkcie całkowicie przyjemny świat jest realizowany?”

 

„Tu Udayin po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

Przebywa z tymi bogami,

którzy powstali w całkowicie przyjemnym świecie,

rozmawia z nimi i wkracza w konwersacje z nimi.

 

W tym miejscu całkowicie przyjemny świat jest zrealizowany”.

 

  1. „Czcigodny panie,

z pewnością to dla zrealizowania tego całkowicie przyjemnego świata,

mnisi wiodą święte życie pod wodzą Zrealizowanego”.

 

„To nie dla zrealizowania tego całkowicie przyjemnego świata,

mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

Są inne stany,

bardziej subtelne i bardziej wzniosłe niż to,

dla ich realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą”.

 

„Jakie są te inne stany,

bardziej subtelne i bardziej wzniosłe niż to o to dla ich realizacji mnisi wiodą święte życie pod wodzą Zrealizowanego?”

 

  1. „Oto Tathagata pojawia się na świecie,

Arahat,

Całkowicie Przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosły,

znawca światów,

nieporównany przywódca człowieka do opanowania,

nauczyciel bogów i ludzi,

oświecony,

błogosławiony.

 

  1. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie,

słyszy Dhammę.

Słysząc Dhammę,

nabiera on wiary w Tathagatę.

 

Posiadając wiarę rozważa tak:

‚Domowe życie jest tłoczne i duszne;

bezdomne szeroko otwarte.

 

Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Może zgolę włosy i brodę,

zawdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

I przy innej okazji,

zaniechawszy być może małego,

być może wielkiego kręgu krewnych,

goli swe włosy i brodę,

ubiera żółta szatę i odchodzi z domu w bezdomność.

 

  1. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot,

staje się tym,

kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot,

z odłożonymi kijem i bronią,

łagodny i uprzejmy,

trwa we współczuciu dla wszystkich istot.

 

Porzucając zabieranie tego co niedane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane,

biorąc tylko to co dane,

oczekując tylko tego co dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co niedane,

trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

 

Porzucając to co nie należy do świętego życia,

staje się tym kto żyje poza,

powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości.

 

Porzucając fałszywą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy,

mówiąc prawdę,

lgnąc do prawdy,

jest godny zaufania,

rzetelny i niezawodny.

 

Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy,

jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej;

 

jest tym który jednoczy podzielonych,

jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody,

raduje się zgodnością,

cieszy się zgodnością,

staje się mówcą słów które promują zgodę.

 

Porzucając ostrą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy,

staje się mówcą słów łagodnych,

miłych i cieszących ucho,

dochodzących do serca,

słów drogich i pożądanych przez wielu.

 

Porzucając obmowę,

staje się tym który powstrzymuje się od obmowy,

jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym,

o tym co korzystne,

o Dhammie i Dyscyplinie,

staje się mówcą właściwych słów,

wartych zapamiętania,

uzasadnionych,

wyważonych i związanych z dobrem.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion.

 

Staje się tym,

który je tylko raz dziennie,

odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od tańca i śpiewu, muzyki i przedstawień teatralnych.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania: surowego ziarna …

 

surowego mięsa …

kobiet i dziewczyn …

niewolnic i niewolników …

owiec i kóz …

słoni i wołów, koni i kobył …

pól i ziemi.

 

Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki …

od kupowania i sprzedawania …

od używania fałszywych wag …

fałszywych metali i fałszywych miar …

od oszukiwania,

zwodzenia,

defraudowania i szachrajstwa …

 

od ranienia,

mordowania,

więzienia,

zbójnictwa,

plądrowania i przemocy.

 

  1. Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Tak samo jak ptak co gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł,

tak też on staje się tym,

który jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Posiadając ten rodzaj cnót,

właściwych Szlachetnym,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Staje się tym,

który widząc materialne formy okiem,

nie dostrzega znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił organ zmysłowy bez protekcji,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni zmysł oka,

podejmuje się wstrzemięźliwości zmysłu oka.

Słysząc dźwięk uchem …

Wąchając zapach nosem …

Smakując smak językiem …

Dotykając dotykalne ciałem …

Poznając idee umysłem …

podejmuje się wstrzemięźliwości zmysłu umysłu.

 

Posiadając ta wstrzemięźliwość szlachetnych,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Staje się tym który działa z pełną rozwagą,

poruszając się na przód i z powrotem,

 

który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza,

 

który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając,

 

który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę,

 

który działa z pełną rozwagą gdy je,

pije przeżuwa i smakuje,

 

który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz,

 

który działa z pełną rozwagą gdy chodzi,

stoi i siedzi,

budzi się,

mówi i milczy.

 

  1. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji zmysłowych udaje się na odosobnione miejsce:

do lasu,

korzenia drzewa,

na górę,

urwisko,

do jaskini,

na teren cmentarny,

otwartą przestrzeń,

do leśnej gęstwiny,

kopy siana.

 

  1. Po powrocie z żebrania,

po posiłku,

siada krzyżując swe nogi,

z ciałem wyprostowanym,

z ustanowioną uważnością przed sobą.

 

Porzucając pożądanie świata,

oczyszcza on swój umysł od pożądania.

 

Porzucając złą wolę i nienawiść,

trwa bez umysłu ogarniętego złą wolą,

współczujący dla dobra wszystkich żywych istot oczyszcza umysł od złej woli,

złośliwości i nienawiści.

 

Porzucając stany letargiczne i ospałość,

trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości,

postrzegając światło,

uważny i w pełni rozważny,

oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości.

Porzucając niepokój i zmartwienia,

trwa nie zaniepokojony,

z umysłem wyciszonym w sobie,

oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień.

 

Porzucając niepewność,

trwa z umysłem,

który pokonał niepewność,

nie kwestionując korzystnych idei,

oczyszcza umysł z niepewności.

 

  1. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód,

skalań umysłu,

osłabiających zrozumienie,

całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów wkracza i trwa w pierwszej jhanie z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą”.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłemm bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni czujny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

  1. Po porzuceniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ami-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

  1. Kiedy jego umysł jest taki sposób oczyszczony,

jasny,

nieskazitelny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

sprawny,

stały i z osiągniętą niewzruszonością,

nakierowuje go na wiedzę o przeszłych życiach.

 

Wspomina swe rozliczne przeszłe życia:

jedne narodziny,

drugie narodziny,

trzecie narodziny,

czwarte narodziny,

piąte narodziny,

dziesięć narodzin,

dwadzieścia narodzin,

trzydzieści narodzin,

czterdzieści narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

tysiąc narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozciągania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia i rozciągania się wszechświata.

 

Tu miał takie imię,

był takiego rodu,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki okres jego życia,

umierając tam,

pojawił się gdzie indziej i tam też miał takie imię,

był takiego rodu,

taki był jego wygląd,

taki był jego pokarm …

pojawił się tu.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swe rozliczne życia.

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

  1. Kiedy jego umysł jest taki sposób oczyszczony,

jasny,

nieskazitelny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

sprawny,

stały i z osiągniętą niewzruszonością,

nakierowuje go na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot,

boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe.

 

Rozumie jak istoty przechodzą zgodnie z ich działaniami tak:

‚Te wartościowe istoty,

które źle prowadziły się ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swoich poglądach,

kierujące się w swych działaniach błędnym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

złej destynacji,

zatraceniu,

nawet w piekle;

 

ale te wartościowe istoty,

które dobrze się prowadziły ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

właściwe w swych poglądach,

kierujące się w swych działaniach właściwym poglądem,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘.

 

Tak boskim okiem,

co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

widzi istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

szczęśliwe i nieszczęśliwe i rozumie jak istoty przechodzą zgodnie ze swoimi działaniami.

 

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

  1. Kiedy jego umysł jest taki sposób oczyszczony,

jasny,

nieskazitelny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

sprawny,

stały i z osiągniętą niewzruszonością,

nakierowuje go na wiedzę o wyczerpaniu skaz.

 

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest:

‚To jest cierpienie‘.

 

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest:

‚To jest powstanie cierpienia‘.

 

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest:

‚To jest wstrzymanie cierpienia‘.

 

Rozumie on takim jakim to rzeczywiście jest:

‚To jest droga prowadząca do wstrzymania cierpienia‘.

 

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą.

 

  1. Kiedy wie i widzi w ten sposób,

jego serce jest wyzwolone ze skazy zmysłowego pragnienia,

ze skazy istnienia i ze skazy ignorancji.

Gdy wyzwolone przychodzi wiedza ‚jest wyzwolone‘.

 

Rozumie on:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia‘.

 

To Udayin jest wyższy i bardziej wzniosły stan dla którego realizacji mnisi wiodą święte życie pod moją wodzą“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane wędrowiec Sakuludayin rzekł do Zrealizowanego:

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie w mistrzu Gotamie,

biorę schronienie w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Mistrzu Gotama chcę odejść w bezdomność pod kierunkiem Mistrza Gotamy,

chcę otrzymać pełne przyjęcie”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

towarzystwo wędrowca Sakuludayina odezwało się do niego w ten sposób:

„Nie prowadź świętego życia pod wodzą pustelnika Gotamy,

mistrzu Udayin.

 

Po byciu nauczycielem,

mistrzu Udayin,

nie żyj jako uczeń.

 

Zrobić tak dla mistrza Udayina byłoby jak gdyby metalowe naczynie stało się glinianym.

 

Nie prowadź świętego życia pod wodzą pustelnika Gotamy,

mistrzu Udayin.

 

Po byciu nauczycielem,

mistrzu Udayin,

nie żyj jako uczeń“.

Oto jak towarzystwo wędrowca Sakuludayina przeszkodziło mu w prowadzeniu świętego życia pod wodzą Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
80. Do Vesanassa

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Wtedy wędrowiec Vekhanassa udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona stanął z boku i w obecności Zrealizowanego wygłosił taką eksklamację:

„To jest doskonały splendor,

to jest doskonały splendor!”.

 

„Ale Kaccana,

dlaczego tak mówisz:

‚To jest doskonały splendor,

to jest doskonały splendor?’”

 

  1. „Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor, wyższy i wznioślejszy”.

 

„Ale Kaccana,

czym jest ten splendor,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy?”

 

„Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy”.

4. – 9.

 

  1. „Kaccana,

możesz kontynuować przez długi czas w ten sposób.

 

Mówisz: ‚Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy‘

ale nie wskazujesz czym jest ten splendor.

 

Załóżmy,

że człowiek powie:

‚Jestem zakochany w najpiękniejszej dziewczynie w kraju‘.

 

Wtedy spytają go:

‚Dobry człowieku,

ta najpiękniejsza dziewczyna w kraju w której jesteś zakochany,

czy wiesz czy jest ona z szlachetnej klasy czy z klasy braminów,

czy z klasy kupców,

czy z klasy pracowników?‘

 

I on odpowiedziałby:

‚Nie wiem‘.

 

Wtedy zapytaliby go:

‚Dobry człowieku,

ta najpiękniejsza dziewczyna w kraju w której jesteś zakochany,

czy jest ona wysoka,

czy niska czy średniego wzrostu?

 

Czy jest ciemna,

brązowa czy o złotej skórze?

 

W jakiej wiosce czy mieście mieszka‘ i on odpowiedziałby:

‚Nie wiem‘.

 

I wtedy spytaliby go:

‚Zatem jesteś zakochany w dziewczynie której nie znasz i nigdy nie widziałeś?‘

 

‚Tak‘.

 

Jak myślisz Kaccana,

skoro tak,

czy mowa tego człowieka jest pozbawiona sensu?”

 

„Z pewnością,

czcigodny panie,

skoro tak,

to mowa tego człowieka jest pozbawiona sensu”.

 

„Ale w ten sam sposób,

Kaccana,

mówisz tak:

‚Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy‘

 

ale nie wskazujesz czym jest ten splendor’”.

11.„Czcigodny panie,

tak jak piękny klejnot berylu,

najczystszej wody,

ośmiostronny,

dobrze wycięty,

leżący na czerwonym brokacie,

żarzy się,

promieniuje i lśni,

takiego splendoru jest jaźń nienaruszona po śmierci”.

12. „Jak myślisz Kaccana?

Ten piękny klejnot berylu najczystszej wody,

ośmiostronny,

dobrze wycięty,

leżący na czerwonym brokacie,

żarzący się,

promieniujący i lśniący,

czy świetlik w gęstą ciemną noc –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Świetlik w gęstą ciemną noc,

czcigodny panie”.

13. „Jak myślisz, Kaccana?

Świetlik w gęstą ciemną noc czy lampa oliwna w gęstą ciemną noc –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Lampa oliwna w gęstą ciemną noc,

czcigodny panie”.

14. „Jak myślisz, Kaccana?

Lampa oliwna w gęstą ciemną noc czy ognisko w gęstą ciemną noc –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Ognisko w gęstą ciemną noc, czcigodny panie”.

  1. „Jak myślisz, Kaccana?

Ognisko w gęstą ciemną noc czy poranna gwiazda przed świtem na czystym bezchmurnym niebie –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Poranna gwiazda przed świtem na czystym bezchmurnym niebie,

czcigodny panie”.

  1. „Jak myślisz, Kaccana?

Poranna gwiazda przed świtem na czystym bezchmurnym niebie,

czy pełnia księżyca pośrodku nocy na czystym bezchmurnym niebie w dzień Uposatha,

piętnastego –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Pełnia księżyca pośrodku nocy na czystym bezchmurnym niebie w dzień Uposatha, piętnastego, czcigodny panie“.

  1. „Jak myślisz, Kaccana?

Pełnia księżyca pośrodku nocy na czystym bezchmurnym niebie w dzień Uposatha,

piętnastego,

 

czy pełny dysk słońca w południe na czystym bezchmurnym niebie w ostatnim miesiącu sezonu deszczowego –

z tych dwóch co daje splendor który jest bardziej wspaniały i wzniosły?”

 

„Pełny dysk słońca w południe na czystym bezchmurnym niebie w ostatnim miesiącu sezonu deszczowego,

czcigodny panie”.

18. „Ponad tym, Kaccana,

znam wielu bogów przy których promieniowanie słońca i księżyca niewiele znaczą,

a jednak nie mówię,

że nie ma żadnego innego splendoru,

wyższego i bardziej wzniosłego niż ten splendor.

 

Ale ty,

Kaccana mówisz o tym splendorze,

który jest niższy i pośledniejszy, niż splendor świetlika:

 

‚Czcigodny panie,

ten splendor jest doskonałym splendorem,

który jest nieprzewyższony przez żaden inny splendor,

wyższy i wznioślejszy‘

ale nie wskazujesz czym jest ten splendor.

 

  1. Kaccana, jest pięć strun zmysłowych przyjemności.

Jakie pięć?

 

Materialne formy poznawane przez oko,

chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączone ze zmysłowym pragnieniem i prowokujące pożądanie.

 

Dźwięki poznawane przez ucho …

Zapachy poznawane przez nos …

Smaki poznawane przez język …

 

Obiekty dotyku poznawane przez ciało,

chciane,

pożądane,

miłe i lubiane połączone ze zmysłowym pragnieniem i prowokujące pożądanie.

 

Takie jest te pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

A przyjemność i radość co powstaje zależnie od tych pięciu strun zmysłowych przyjemności jest nazwana zmysłową przyjemnością.

 

W taki sposób zmysłowa przyjemność powstaje przez zmysłowe przyjemności,

ale ponad zmysłowymi przyjemnościami jest przyjemność wyższa niż zmysłowe przyjemności i ta jest zdeklarowana jako będąca najwyższą z nich”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Vekhanassa rzekł:

„To cudowne,

to wspaniałe,

mistrzu Gotama,

jak dobrze to zostało przez mistrza Gotamę powiedziane:

‚W taki sposób zmysłowa przyjemność powstaje przez zmysłowe przyjemności,

ale ponad zmysłowymi przyjemnościami jest przyjemność wyższa niż zmysłowe przyjemności i ta jest zdeklarowana jako będąca najwyższą z nich’”.

 

„Kaccana, tobie który jesteś o innym poglądzie,

który akceptujesz inne nauczanie,

który podążasz za innym nauczaniem,

który polegasz na innym nauczycielu,

jest ciężko poznać czym jest zmysłowość,

lub czym są zmysłowe przyjemności,

lub czym jest przyjemność wyższa niż zmysłowe przyjemności.

 

Ale ci mnisi,

którzy są arahatami,

z wyczerpanymi skazami,

którzy przeżyli święte życie,

wykonali to co było do wykonania,

odłożyli brzemię,

osiągnęli prawdziwy cel,

zniszczyli pęta istnienia i są wyzwoleni przez finałową wiedzę,

to oni są tymi którzy wiedzą czym jest zmysłowość,

czym są zmysłowe przyjemności,

czym jest przyjemność wyższa niż zmysłowe przyjemności”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Vekhanassa był zagniewany i niezadowolony i skrytykował,

ubliżył i potępił Zrealizowanego,

 

mówiąc:

„Pustelnikowi Gotamie się pogorszy”.

 

Wtedy rzekł Zrealizowanemu:

„Zatem są pewni pustelnicy i bramini,

bez wiedzy o przeszłości i bez widzenia przyszłości,

a jednak głoszący:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej już tego stanu istnienia‘.

 

To co mówią okazuje się śmiechu warte,

okazuje się być ledwie słowami,

pustymi i próżnymi”.

 

  1. „Jeżeli są jacyś pustelnicy i bramini którzy bez poznania przeszłości i bez widzenia przyszłości,

jednak głoszą:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej już tego stanu istnienia‘,

 

to można ich potraktować zgodnie z Dhammą.

 

Raczej zostaw przeszłość Kaccana i zostaw przyszłość.

 

Niech mądry człowiek przyjdzie,

który jest uczciwy i szczery,

człowiek prawy.

 

Poinstruuję go,

pouczę go o Dhammie w taki sposób,

że przez praktykowanie zgodnie z instrukcją wkrótce pozna i zobaczy sam dla siebie:

 

‚W taki sposób,

w rzeczy samej,

odpowiednio dochodzi do wyzwolenia z niewoli,

mianowicie z niewoli ignorancji‘.

 

Załóżmy Kaccana,

że jest młody delikatny niemowlak,

leżący bezwładnie związany przez grube więzy za odnóża i z piątym na karku.

 

I później jako rezultat jego wzrostu i dojrzewania jego funkcji,

te więzy poluźnią się,

wtedy wiedziałby,

‚jestem wolny‘

i nie byłoby więcej niewoli.

 

Tak też, niech mądry człowiek przyjdzie,

który jest uczciwy i szczery,

człowiek prawy.

 

Poinstruuję go,

pouczę go o Dhammie w taki sposób,

że przez praktykowanie zgodnie z instrukcją wkrótce pozna i zobaczy sam dla siebie:

 

‚W taki sposób,

w rzeczy samej,

odpowiednio dochodzi do wyzwolenia z niewoli,

mianowicie z niewoli ignorancji’”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

wędrowiec Vekkhanassa rzekł do Zrealizowanego:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

14. Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
81. Garncarz Ghatikara

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował wśród Kosalan,

razem z dużym zgromadzeniem mnichów.

 

  1. Wtedy w pewnym miejscu poza główna drogą,

Zrealizowany uśmiechnął się.

 

Czcigodnemu Anandzie wydało się:

„Jaki jest powód,

jaka przyczyna uśmiechu Zrealizowanego?

Tathagatowie nie uśmiechają się bez powodu”.

 

Zatem ułożył szatę na jednym ramieniu i wyciągając ręce w pozdrawiającym geście szacunku ku Zrealizowanemu,

spytał go:

„Czcigodny panie,

jaki jest powód,

jaka przyczyna uśmiechu Zrealizowanego?

 

Tathagatowie nie uśmiechają się bez powodu”.

 

  1. „Kiedyś Anando,

w tym samym miejscu było prosperujące i tłoczne miasto handlowe zwane Vebhalinga,

z wieloma mieszkańcami,

gęsto zaludnione.

 

Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony żył w pobliżu tego handlowego miasta Vebhalinga.

 

Faktycznie,

to tutaj Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony miał swój klasztor;

 

to tutaj faktycznie Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony rezydował i doradzał mnisiemu Zgromadzeniu”.

 

  1. Wtedy czcigodny Ananda złożył swą połataną szatę cztery razy i położył ją na ziemi,

mówiąc do Zrealizowanego:

 

„Zatem czcigodny panie,

niech Zrealizowany usiądzie.

 

W ten sposób to miejsce będzie używane przez dwóch Zrealizowanych w pełni przebudzonych”.

 

Zrealizowany usiadł na tak przygotowanym siedzeniu i odezwał się do czcigodnego Anandy tak:

 

  1. „Pewnego razu, Anando,

w tym samym miejscu było prosperujące i tłoczne miasto handlowe zwane Vebhalinga,

z wieloma mieszkańcami,

gęsto zaludnione.

 

Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni oświecony żył w pobliżu tego handlowego miasta Vebhalinga.

 

Faktycznie,

to tutaj Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony miał swój klasztor;

 

to tutaj faktycznie Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony rezydował i doradzał mnisiemu Zgromadzeniu”.

 

  1. W Vebhalinga Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony miał wspierającego,

swego głównego wspierającego,

garncarza,

zwanego Ghatikara.

 

Garncarz Ghatikara miał przyjaciela,

swego bliskiego przyjaciela,

studenta bramina zwanego Jotipala.

 

Pewnego dnia garncarz Ghatikara odezwał się do bramina studenta Jotipala w ten sposób:

 

‚Mój drogi Jotipala,

chodźmy zobaczyć Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Twierdzę,

że jest dobrze zobaczyć tego Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

Bramin student Jotipala odpowiedział:

 

‚Wystarczy,

mój drogi Ghatikara,

jaki sens jest w widzeniu tego łysego pustelnika?‘

 

Drugi raz i trzeci raz garncarz Ghatikara powiedział:

‚Mój drogi Jotipala,

chodźmy zobaczyć Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Twierdzę,

że jest dobrze zobaczyć tego Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

Drugi raz i trzeci raz bramin student Jotipala odpowiedział:

 

‚Wystarczy,

mój drogi Ghatikara,

jaki sens jest w widzeniu tego łysego pustelnika?‘

 

‚Zatem mój drogi Jotipala,

weźmy gąbki i mydlany puder i chodźmy wykąpać się w rzece‘.

 

‚Dobrze,

odparł Jotipala‘.

 

  1. I tak garncarz Ghatikara i bramin student Jotipala zabrali gąbki i mydlany puder i udali się do rzeki na kąpiel.

 

Wtedy Ghatikara rzekł do Jotipala:

‚Mój drogi Jotipala,

jest tu całkiem blisko klasztor Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Chodźmy go zobaczyć.

 

Twierdzę,

że jest dobrze zobaczyć tego Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

Student Jotipala odpowiedział:

‚Wystarczy,

mój drogi Ghatikara,

jaki sens jest w widzeniu tego łysego pustelnika?‘

 

Drugi raz i trzeci raz garncarz Ghatikara powiedział:

 

‚Mój drogi Jotipala,

jest tu całkiem blisko klasztor Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Chodźmy go zobaczyć.

 

Twierdzę,

że jest dobrze zobaczyć tego Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

Drugi raz i trzeci raz bramin student Jotipala odpowiedział:

‚Wystarczy,

mój drogi Ghatikara,

jaki sens jest w widzeniu tego łysego pustelnika?‘

 

  1. Wtedy garncarz Ghatikara chwycił bramina studenta Jatipalę za pasek i powiedział:

‚Mój drogi Jotipala,

jest tu całkiem blisko klasztor Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Chodźmy go zobaczyć.

 

Twierdzę,

że jest dobrze zobaczyć tego Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

Student Jotipala odpowiedział:

‚Wystarczy,

mój drogi Ghatikara,

jaki sens jest w widzeniu tego łysego pustelnika?‘

 

  1. Wtedy gdy bramin student Jotipala umył swą głowę,

garncarz Ghatikara chwycił go za włosy i rzekł:

 

‚Mój drogi Jotipala,

jest tu całkiem blisko klasztor Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

Chodźmy go zobaczyć.

 

Twierdzę, że jest dobrze zobaczyć tego Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

Wtedy bramin student Jotipala pomyślał:

‚To cudowne,

to niesamowite,

że ten garncarz Ghatikara,

który jest innego urodzenia,

pozwala sobie chwycić mnie za włosy gdy umyłem głowę!

 

Z pewnością to nie może być prosta sprawa‘.

 

I powiedział do garncarza Ghatikary:

‚Posuwasz się aż do tego,

mój drogi Ghatikara?‘

 

‚Posuwam się aż do tego,

mój drogi Jotipala,

bo tak mocno twierdzę,

że jest dobrze zobaczyć Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego‘.

 

‚Zatem mój drogi Ghatikara,

puść mnie.

Chodźmy go odwiedzić‘.

 

  1. I tak garncarz Ghatikara i bramin student Jotipala,

poszli zobaczyć Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Ghatikara po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku,

podczas gdy Jotipala wymienił z nim pozdrowienia i kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

również usiadł z boku.

 

Wtedy Ghatikara rzekł do Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego:

 

‚Czcigodny panie,

to bramin student Jotipala,

mój przyjaciel,

mój bliski przyjaciel.

 

Niech Zrealizowany pouczy go o Dhammie‘.

 

Wtedy Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony,

poinstruował,

przynaglił,

pobudził i zachęcił garncarza Ghatikarę i bramina studenta Jotipalę ekspozycją Dhammy.

 

Na zakończenie ekspozycji,

po ucieszeniu się i uradowaniu słowami Zrealizowanego Kassapy,

wstali ze swych miejsc trzymając go po swej prawej stronie i odeszli.

 

  1. Wtedy Jotipala spytał Ghatikarę:

‚Teraz kiedy usłyszałeś tą Dhammę,

mój drogi Ghatikaro,

dlaczego nie odejdziesz z domowego życia w bezdomność?‘

 

‚Mój drogi Jotipala.

Czyżbyś nie wiedział,

że wspomagam moich niewidomych i starych rodziców?‘

‚Zatem mój drogi Ghatikaro,

ja odejdę w bezdomność‘.

 

  1. I tak garncarz Gathikara i bramin student Jotipala,

udali się do Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego i garncarz Ghatikara powiedział do Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego:

‚Czcigodny panie,

to bramin student Jotipala,

mój przyjaciel,

mój bliski przyjaciel.

Niech Zrealizowany da mu odejść w bezdomność‘.

 

I bramin student odszedł w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni oświeconego i otrzymał pełne przyjęcie.

 

  1. Wtedy,

niedługo po tym jak bramin student Jotipala otrzymał pełne przyjęcie,

pół miesiąca po tym jak otrzymał pełne przyjęcie,

Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony,

pozostał w Vebhalinga tak długo jak chciał i dalej udał się na wędrówkę do Bennares.

 

Wędrując etapami ostatecznie doszedł do Bennares i tam zamieszkał w Parku Jeleni Isipatana.

 

  1. Król Kiki z Kasi usłyszał:

‚Wydaje się,

że Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony przybył do Bennares i mieszka w Parku Jeleni Isipatana‘.

 

Zatem przygotował on wiele powozów i wsiadł do jednego z nich i wyjechał z Bennares z pełną pompą,

ażeby zobaczyć Zrealizowanego Kassapę,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Dojechał tak daleko jak pozwalała na to droga i wtedy wyszedł z powozu i ruszył pieszo do Zrealizowanego Kassapy,

spełnionego i w pełni przebudzonego.

 

Po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i Zrealizowany Kassapa spełniony i w pełni przebudzony,

poinstruował,

przynaglił,

pobudził i zachęcił Króla Kiki z Kasi ekspozycją Dhammy.

 

  1. Na zakończenie ekspozycji Król Kiki z Kasi powiedział:

‚Czcigodny panie,

niech Zrealizowany wraz ze Zgromadzeniem mnichów przyjmie jutrzejszy posiłek ode mnie‘.

 

I Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony zgodził się w milczeniu.

 

Wtedy wiedząc,

że Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony zaakceptował,

król wstał ze swojego miejsca i po złożeniu mu hołdu,

trzymając go po swej prawej stronie,

odszedł.

 

  1. Wtedy gdy skończyła się noc,

Król Kiki z Kasi przygotował wiele rodzajów dobrego jedzenia we swym własnym miejscu przebywania,

czerwony ryż przechowywany w snopkach,

z wybranymi ciemnymi ziarnami,

wraz z wieloma rodzajami sosów i curry i po tym oznajmił Zrealizowanemu Kassapie,

spełnionemu i w pełni oświeconemu:

 

‚Już czas,

czcigodny panie,

posiłek jest gotowy‘.

 

  1. Wtedy o poranku,

Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzna szatę,

udał się ze Zgromadzeniem mnichów do miejsca pobytu Króla Kasi Kiki z Kasi i usiadł na przygotowanym siedzeniu.

 

Wtedy swymi własnymi rękami Król Kiki z Kasi obsłużył i zadowolił Zgromadzenie mnichów wiedzione przez Buddę rozlicznymi rodzajami dobrego pokarmu.

 

Wtedy gdy Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony zjadł i wyciągnął swą rękę z miski,

Król Kiki z Kasi zajął niższe miejsce i rzekł:

 

‚Czcigodny panie,

niech Zrealizowany zaakceptuje ode mnie rezydencję na sezon deszczowy w Bennares;

będzie to pomocne dla Zgromadzenia‘.

 

‚Wystarczy,

królu,

moja rezydencja na sezon deszczowy już została zapewniona‘.

 

Drugi raz i trzeci raz Król Kiki z Kasi powiedział:

 

‚Czcigodny panie,

niech Zrealizowany zaakceptuje ode mnie rezydencję na sezon deszczowy w Bennares;

 

będzie to pomocne dla Zgromadzenia‘.

‚Wystarczy,

królu,

moja rezydencja na sezon deszczowy już została zapewniona‘.

 

Król pomyślał:

‚Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni oświecony nie zaakceptował ode mnie rezydencji na sezon deszczowy w Bennares‘

i był bardzo rozczarowany i smutny.

 

  1. Wtedy rzekł:

‚Czcigodny panie czy masz lepszego wspierającego niż ja?‘

 

‚Mam wielki królu.

Jest handlowe miasto zwane Vebhalinga,

gdzie mieszka garncarz zwany Ghatikara.

 

On jest moim wspierającym,

moim głównym wspierającym‘.

 

Teraz wielki królu myślisz:

‚Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony nie zaakceptował ode mnie rezydencji na sezon deszczowy w Bennares‘

i jesteś bardzo rozczarowany i smutny,

ale garncarz Ghatikara nie jest i nie będzie.

 

Garncarz Gathikara udał się po schronienie do Buddy,

Dhammy i Zgromadzenia.

 

Powstrzymuje się od zabijania żywych stworzeń,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się odnośnie zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy i od wina,

likierów i środków oszałamiających,

które są podstawą zaniedbania.

 

Ma on doskonałe zaufanie do Buddy,

Dhammy i Zgromadzenia i posiada cnoty kochane przez szlachetnych,

Jest wolny od wątpliwości co do cierpienia,

powstania cierpienia,

wstrzymania cierpienia i drogi prowadzącej do wstrzymania cierpienia.

 

Je tylko raz dziennie,

utrzymuje celibat,

jest cnotliwy o dobrym charakterze.

 

Odłożył klejnoty i złoto,

zrezygnował ze złota i srebra.

 

Nie kopie w ziemi dla zdobycia gliny używając piki;

swymi własnymi rękami zbiera materiał na wybrzeżu i zawozi do domu w taczce,

kiedy wykona naczynie,

mówi:

‚Niech ktokolwiek chce,

przyniesie przebrany ryż czy przebraną fasolę czy przebraną soczewicę i niech zabierze co chce‘.

 

Wspiera on swoich niewidomych i starych rodziców.

 

Po zniszczeniu pięciu niższych pęt jest tym który pojawi się ponownie spontanicznie (w Czystych Krainach) i tam osiągnie finałowe wygaszenie,

bez ponownego powracania na ten świat.

 

  1. Przy pewnej okazji gdy mieszkałem w Vebhalinga,

z nastaniem poranka,

ubrałem się i zabierając moją miskę i zewnętrzną szatę,

udałem się do rodziców garncarza Ghatikary i spytałem ich:

 

‚Proszę powiedzcie gdzie poszedł garncarz?‘

 

‚Czcigodny panie, twój wspierający wyszedł,

ale weź ryż z kotła i sos z rondla i jedz‘.

 

Tak zrobiłem i odszedłem.

 

Wtedy garncarz Ghatikara przyszedł do swych rodziców i spytał:

 

‚Kto zabrał ryż z kotła i sos z rondla,

zjadł i poszedł?‘

 

‚Mój drogi, to był Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony‘.

 

Wtedy garncarz Ghatikara pomyślał:

‚To zysk dla mnie,

to dla mnie wielki zysk,

że Zrealizowany Kassapa spełniony i w pełni przebudzony polega na mnie w ten sposób‘.

 

I błogość i radość i szczęście nie opuszczały go przez pół miesiąca a jego rodziców przez tydzień.

 

  1. Przy innej okazji gdy mieszkałem w Vebhalinga,

z nastaniem poranka,

ubrałem się i zabierając moją miskę i zewnętrzną szatę,

udałem się do rodziców garncarza Ghatikary i spytałem ich:

 

‚Proszę powiedzcie gdzie poszedł garncarz?‘

 

‚Czcigodny panie,

twój wspierający wyszedł,

ale weź owsiankę z wazy i sos z rondla i jedz‘.

Tak zrobiłem i odszedłem.

 

Wtedy garncarz Ghatikara przyszedł do swych rodziców i spytał:

‚Kto zabrał owsiankę z wazy i sos z rondla,

zjadł i poszedł?‘

 

‚Mój drogi,

to był Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony‘.

 

Wtedy garncarz Ghatikara pomyślał:

‚To zysk dla mnie,

to dla mnie wielki zysk,

że Zrealizowany Kassapa spełniony i w pełni przebudzony polega na mnie w ten sposób‘.

 

I błogość i radość i szczęście nie opuszczały go przez pół miesiąca a jego rodziców przez tydzień.

 

  1. Przy innej okazji gdy mieszkałem w Vebhalinga,

moja chatka przeciekała.

 

Wtedy odezwałem się do mnichów tak:

 

‚Idźcie mnisi i poszukajcie czy nie ma jakiejś trawy w domu garncarza Ghatikary‘.

 

‚Czcigodny panie,

nie ma trawy w domu garncarza Ghatikary,

jest trawa,

którą wyłożony jest dach domu‘.

 

‚Idźcie mnisi i zabierzcie trawę z dachu garncarza Ghatikary‘.

 

Zrobili tak.

 

Wtedy rodzice garncarza Ghatikary spytali mnichów:

‚Kto usuwa trawę z dachu?‘

 

‚Siostro,

chatka Zrealizowanego Kassapy spełnionego i w pełni przebudzonego przecieka‘.

 

‚Zabierajcie,

czcigodni panowie,

zabierajcie i bądźcie błogosławieni‘.

 

Wtedy garncarz przyszedł do domu rodziców i spytał:

 

‚Kto usunął trawę z dachu?‘

 

‚Mnisi, mój drogi,

chatka Zrealizowanego Kassapy spełnionego i w pełni przebudzonego, przeciekała‘.

 

Wtedy garncarz Ghatikara pomyślał:

‚To zysk dla mnie,

to dla mnie wielki zysk,

że Zrealizowany Kassapa spełniony i w pełni przebudzony polega na mnie w ten sposób‘.

 

I błogość i radość i szczęście nie opuszczały go przez pół miesiąca a jego rodziców przez tydzień.

 

A dom pozostał pełne trzy miesiące pod gołym niebem a jednak żaden deszcz nie spadł do środka.

 

Taki jest garncarz Ghatikara‘.

‚To zysk,

to wielki zysk dla garncarza Ghatikary,

że Zrealizowany Kassapa,

spełniony i w pełni przebudzony tak na nim polega‘.

 

  1. Wtedy Król Kiki z Kasi przeznaczył dla garncarza Ghatikary pięćset wozów wypełnionych czerwonym ryżem przechowywanym w snopkach,

jak również materiałami na sosy.

 

Wtedy człowiek króla udał się do garncarza Ghatikary i rzekł mu:

 

‚Czcigodny panie oto pięćset wozów wypełnionych czerwonym ryżem przechowywanym w snopkach,

jak również materiałami na sosy,

przeznaczonymi dla ciebie przez Króla Kiki z Kasi, proszę zaakceptuje je‘.

 

‚Król jest bardzo zajęty i ma wiele do zrobienia.

 

Ja mam dość.

 

Niech to będzie dla samego króla‘.

 

  1. Teraz Anando możesz pomyśleć w ten sposób:

‚Z pewnością ktoś inny był braminem studentem Jotipalą,

przy tamtej okazji.

 

Ale nie powinieneś uważać w ten sposób.

 

To ja byłem braminem studentem Jotipalą przy tamtej okazji”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Ananda był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
82. Ratthapala

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Kuru z dużym zgromadzeniem mnichów i w końcu dotarł do miasta Kurów zwanego Thulakotthita.

 

  1. Bramini gospodarze z Thullakotthita usłyszeli:

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów,

który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Kurów z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Tullakotthita.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest Arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym.

 

Opisuje on ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

z tą generacją z jej pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi;

 

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmując święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich arahatów’”.

 

  1. Wtedy bramini gospodarze z Thullakotthita udali się do Zrealizowanego.

 

Niektórzy złożyli mu hołd i usiedli z boku,

niektórzy wymienili z nim pozdrowienia i po kurtuazyjnej i grzecznościowej rozmowie usiedli z boku,

niektórzy wznieśli swe ręce łącząc dłonie w geście powitania i usiedli z boku,

niektórzy wygłosili swe imiona i klan w obecności Zrealizowanego i usiedli z boku,

niektórzy zachowali milczenie i usiedli z boku.

 

Zrealizowany poinstruował,

przynaglił,

pobudził i zachęcił ich mową o Dhammie.

 

  1. Tego razu szlachetnie urodzony zwany Ratthapala,

syn wiodącego klanu w tymże Thullakothitta,

siedział w zgromadzeniu.

 

Wydało mu się:

„Tak jak rozumiem Dhammę nauczaną przez Zrealizowanego,

nie jest łatwo żyjąc w domu wieść święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Załóżmy,

że zgolę moje włosy i brodę,

przywdzieją żółtą szatę i odejdę domowego życia w bezdomność”.

 

  1. Wtedy bramini gospodarze z Thullakothita po byciu poinstruowanymi, przynaglonymi,

pobudzonymi i zachęconymi przez Zrealizowanego mową o Dhammie,

ucieszyli się i uradowali jego słowami.

 

Wtedy wstali ze swych miejsc i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go ich prawej stronie,

odeszli.

 

  1. Wkrótce po tym jak odeszli,

szlachetnie urodzony Ratthapala udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i rzekł do Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

tak jak rozumiem Dhammę nauczaną przez Zrealizowanego,

nie jest łatwo żyjąc w domu wieść święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Chcę zgolić moje włosy i brodę i odejść z domowego życia w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego, chcę otrzymać pełne przyjęcie”.

 

„Czy twoi rodzice pozwolili ci byś odszedł z domowego życia w bezdomność?”

 

„Nie, czcigodny panie,

nie mam pozwolenia swoich rodziców”.

 

„Ratthapala,

Tathagatowie nie udzielają odejścia w bezdomność nikomu kto nie ma zgody rodziców”.

 

„Czcigodny panie,

postaram się o zgodę moich rodziców na odejście z domowego życia w bezdomność”.

 

  1. Wtedy szlachetnie uradzony Ratthapala wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

odszedł trzymając go po swej prawej stronie.

 

Poszedł do swoich rodziców i powiedział im:

 

„Matko i ojcze,

tak jak rozumiem Dhammę nauczaną przez Zrealizowanego,

nie jest łatwo żyjąc w domu wieść święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Chcę zgolić moje włosy i brodę i odejść z domowego życia w bezdomność.

 

Dajcie mi pozwolenie na odejście z domowego życia w bezdomność”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

jego rodzice odpowiedzieli:

 

„Drogi Ratthapala,

jesteś naszym jedynym synem,

drogim i ukochanym,

zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

 

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Ratthapala.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci stracilibyśmy cię nie chcąc tego,

zatem jak moglibyśmy dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz”.

 

Drugi raz …

 

Trzeci raz szlachetnie urodzony Ratthapala powiedział rodzicom:

 

„Matko i ojcze,

tak jak tak jak rozumiem Dhammę nauczaną przez Zrealizowanego,

nie jest łatwo żyjąc w domu wieść święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Chcę zgolić moje włosy i brodę i odejść z domowego życia w bezdomność.

 

Dajcie mi pozwolenie na odejście z domowego życia w bezdomność”.

 

Trzeci raz jego rodzice odpowiedzieli:

„Drogi Ratthapala,

jesteś naszym jedynym synem,

drogim i ukochanym,

zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Ratthapala.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci stracilibyśmy cię nie chcąc tego,

zatem jak moglibyśmy dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz”.

 

Wtedy,

nie uzyskawszy zgody swych rodziców na odejście z domowego życia w bezdomność, szlachetnie urodzony Ratthapala,

położył się tam na gołej podłodze mówiąc:

 

„Dokładnie tutaj albo umrę albo uzyskam odejście w bezdomność”.

 

  1. Wtedy rodzice szlachetnie urodzonego Ratthapali powiedzieli mu:

„Drogi Rattapala,

jesteś naszym jedynym synem,

drogim i ukochanym,

zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Rattapala.

 

Wstań drogi Rattapala,

jedz,

pij i zabawiaj się.

 

Jedząc,

pijąc i zabawiając się,

możesz być szczęśliwy ciesząc się zmysłowymi przyjemnościami i czyniąc zasługi.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci stracilibyśmy cię nie chcąc tego,

zatem jak moglibyśmy dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

szlachetnie urodzony Ratthapala milczał.

 

Drugi raz …

Trzeci raz jego rodzice powiedzieli mu:

„Drogi Ratthapala,

jesteś naszym jedynym synem,

drogim i ukochanym,

zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

 

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Ratthapala.

 

Wstań drogi Rattapala,

jedz,

pij i zabawiaj się.

 

Jedząc,

pijąc i zabawiając się,

możesz być szczęśliwy ciesząc się zmysłowymi przyjemnościami i czyniąc zasługi.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci stracilibyśmy cię nie chcąc tego,

zatem jak moglibyśmy dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz”.

 

Za trzecim razem szlachetnie urodzony Ratthapala milczał.

 

  1. Wtedy rodzice szlachetnie urodzonego Ratthapala udali się do jego przyjaciół i powiedzieli im:

 

„Drodzy,

szlachetnie urodzony Rattapala położył się na podłodze i powiedział:

 

‚Dokładnie tutaj albo umrę albo uzyskam odejście w bezdomność‘.

 

Chodźcie drodzy,

idźcie do szlachetnie urodzonego Ratthapala i powiedzcie mu:

 

‚Przyjacielu,

jesteś jedynym synem twoich rodziców,

zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

 

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Ratthapala.

 

Wstań drogi Ratthapala,

jedz,

pij i zabawiaj się.

 

Jedząc,

pijąc i zabawiając się,

możesz być szczęśliwy ciesząc się zmysłowymi przyjemnościami i czyniąc zasługi.

 

Twoi rodzice nie pozwolą ci odejść z domowego życia w bezdomność.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci straciliby cię nie chcąc tego,

zatem jak mogliby dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz’”.

 

  1. Wtedy przyjaciele szlachetnego Ratthapali poszli do niego i powiedzieli:

 

„Przyjacielu,

jesteś jedynym synem twoich rodziców zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

 

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Ratthapala.

 

Wstań drogi Ratthapala,

jedz,

pij i zabawiaj się.

 

Jedząc,

pijąc i zabawiając się,

możesz być szczęśliwy ciesząc się zmysłowymi przyjemnościami i czyniąc zasługi.

Twoi rodzice nie pozwolą ci odejść z domowego życia w bezdomność.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci straciliby cię nie chcąc tego,

zatem jak mogliby dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

szlachetnie urodzony Ratthapala milczał.

 

Drugi raz …

 

Trzeci raz jego przyjaciele powiedzieli mu:

 

„Przyjacielu,

jesteś jedynym synem twoich rodziców zostałeś wychowany w komforcie,

dorastałeś w komforcie;

 

nie wiesz nic o cierpieniu,

drogi Ratthapala.

 

Wstań drogi Ratthapala,

jedz,

pij i zabawiaj się.

 

Jedząc,

pijąc i zabawiając się,

możesz być szczęśliwy ciesząc się zmysłowymi przyjemnościami i czyniąc zasługi.

 

Twoi rodzice nie pozwolą ci odejść z domowego życia w bezdomność.

 

Nawet w przypadku twojej śmierci straciliby cię nie chcąc tego,

zatem jak mogliby dać ci zgodę na odejście w bezdomność,

gdy jeszcze żyjesz”.

 

Za trzecim razem,

szlachetnie urodzony Ratthapala milczał.

 

  1. Wtedy przyjaciele szlachetnie urodzonego Ratthapali udali się do jego rodziców i powiedzieli im:

 

„Matko i ojcze,

szlachetnie urodzony Ratthapala leży tam na nagiej podłodze i mówi:

 

‚Dokładnie tutaj albo umrę albo uzyskam odejście w bezdomność‘.

 

Jeżeli nie dacie mu zgody na odejście z domowego życia w bezdomność,

umrze tam.

 

Ale jeżeli dacie mu swoją zgodę,

zobaczycie go po tym jak odejdzie w bezdomność.

 

I jeżeli nie będzie się cieszył bezdomnością,

cóż innego może zrobić jak nie wrócić tutaj.

 

Dlatego dajcie mu swoją zgodę na odejście z domowego życia w bezdomność”.

 

„W takim razie damy szlachetnie urodzonemu Ratthapali zgodę na odejście z domowego życia w bezdomność.

 

Ale kiedy odejdzie w bezdomność,

musi odwiedzić swoich rodziców”.

 

Wtedy przyjaciele szlachetnie urodzonego Ratthapali poszli do niego i powiedzieli mu:

 

„Wstawaj przyjacielu Ratthapala.

 

Twoi rodzice dali ci zgodę na odejście z domowego życia w bezdomność.

 

Ale kiedy odejdziesz w bezdomność,

musisz odwiedzić swoich rodziców”.

 

  1. Szlachetnie urodzony Rattapala wstał i kiedy odzyskał siły udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i powiedział mu:

„Czcigodny panie mam zgodę rodziców na odejście z domowego życia w bezdomność.

 

Niech Zrealizowany da mi odejście w bezdomność”.

 

Wtedy szlachetnie urodzony Ratthapala otrzymał odejście w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego i otrzymał pełne przyjęcie.

 

  1. Wtedy,

niedługo po tym jak czcigodny Ratthapala otrzymał pełne przyjęcie,

 

Zrealizowany po zostaniu w Thulakotthita tak długo jak chciał,

udał się na wędrówkę w stronę Savatthi.

 

Wędrując etapami w końcu dotarł do Savatthi i zamieszkał tam w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Po niedługim czasie,

oderwany,

pilny,

gorliwy i zdecydowany,

czcigodny Ratthapala przez zrealizowanie dla siebie samego z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkroczył i trwał w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą z domowego życia w bezdomność.

 

Bezpośrednio znał:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia“.

 

I czcigodny Ratthapala został jednym z arahatów.

 

  1. Wtedy czcigodny Ratthapala udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i powiedział mu:

„Czcigodny panie,

chcę odwiedzić moich rodziców,

jeżeli uzyskam na to zgodę Zrealizowanego”.

 

Wtedy Zrealizowany spenetrował mentalnie myśli w umyśle czcigodnego Ratthapala.

 

Kiedy poznał,

że czcigodny Ratthapala jest niezdolny do porzucenia treningu i powrotu do niższego życia,

powiedział mu:

 

„Teraz jest czas Ratthapala byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

  1. Wtedy czcigodny Ratthapala wstał ze swojego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

odszedł,

trzymając go po swej prawej stronie.

 

Wtedy uporządkował swoje miejsce odpoczynku i zabierając miskę i zewnętrzną szatę udał się na wędrówkę w stronę Thulakotthita.

 

Wędrując etapami w końcu dotarł do Thulakotthita.

 

Tam zamieszkał w Thulakotthita w Ogrodzie Króla Koravya Migacira.

 

Wtedy o poranku ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę udał się do Thulakotthita na żebraczy obchód.

 

Gdy tak wędrował w poszukiwani jedzenia od domu do domu w Thulakotthita,

doszedł do domu swego ojca.

 

  1. Przy tej okazji ojciec czcigodnego Ratthapala siedział w holu centralnych drzwi po przyozdobieniu swoich włosów.

 

Kiedy zobaczył czcigodnego Ratthapalę nadchodzącego z oddali,

rzekł:

 

„Nasz jedyny syn odszedł w bezdomność przez tych łysych pustelników”.

 

Wtedy w domu swego ojca czcigodny Ratthapala nie otrzymał ani jedzenia ani grzecznej odmowy,

zamiast tego tylko znieważenie.

 

  1. Wtedy niewolnica należąca do jego rodziny zamierzała wyrzucić starą owsiankę.

 

Widząc to czcigodny Ratthapala powiedział jej:

 

„Siostro,

jeżeli to ma być wyrzucone,

to nalej mi tego do mojej miski”.

 

Kiedy to robiła,

rozpoznała charakterystyczne cechy jego dłoni i jego głos.

 

Wtedy udała się do jego matki i powiedziała:

 

„Proszę wiedz,

moja pani,

że syn mojego pana,

Ratthapala przybył”.

 

„O miłościwy!

Jeżeli to co mówisz jest prawdą,

nie jesteś już dłużej niewolnicą”.

 

Wtedy matka czcigodnego Ratthapala udała się do jego ojca i powiedziała:

 

„Proszę wiedz gospodarzu,

mówią,

że szlachetnie urodzony Ratthapala przybył”.

 

  1. Wtedy właśnie czcigodny Ratthapala jadł starą owsiankę przy murze pewnego schroniska.

 

Jego ojciec udał się do niego i powiedział:

 

„Z pewnością to jest Ratthapala,

mój drogi …

i jesz starą owsiankę!

 

Czy nie masz własnego domu by tam się udać?”

 

„Jak moglibyśmy mieć dom,

gospodarzu,

kiedy odeszliśmy z domowego życia w bezdomność?

 

Jesteśmy bezdomni gospodarzu.

 

Udaliśmy się do twojego domu,

ale nie otrzymaliśmy ani jedzenia ani grzecznej odmowy,

zamiast tego tylko znieważenie”.

 

„Chodź,

mój drogi Ratthapala,

chodźmy do domu”.

 

„Wystarczy gospodarzu,

mój posiłek na dzisiaj jest skończony”.

 

„Zatem drogi Ratthapala,

zgódź się zaakceptować jutrzejszy posiłek”.

 

Czcigodny Ratthapala zgodził się w milczeniu.

 

  1. Wtedy widząc,

że czcigodny Ratthapala się zgodził,

jego ojciec udał się z powrotem do swego domu gdzie miał duży kopiec złotych monet i sztab złota przykryty matami.

 

Wtedy powiedział byłym żonom czcigodnego Ratthapali:

„Chodźcie synowe,

przyozdóbcie się ornamentami na sposób który był najbardziej przyjemny i miły dla Ratthapali”.

 

  1. Kiedy skończyła się noc,

ojciec czcigodnego Ratthapala przygotował wiele rodzajów dobrego jedzenia w swym własnym domu i oznajmił czcigodnemu Ratthapala:

 

„Już czas,

drogi Ratthapala,

posiłek jest gotowy”.

 

  1. Wtedy o poranku,

czcigodny Ratthapala ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do domu swego ojca i usiadł na przygotowanym siedzeniu.

 

Wtedy jego ojciec odkrył zebrane złote monety i sztaby złota i rzekł:

 

„Drogi Ratthapala,

to twoja matczyna fortuna,

jest jeszcze ta od ojca i jeszcze ta po przodkach.

 

Drogi Ratthapala,

ciesz się bogactwem i czyń zasługi.

 

Chodź zatem drogi,

porzuć trening i wróć do niższego życia,

ciesz się bogactwem i czyń zasługi”.

 

„Gospodarzu,

gdybyś podążył za moją radą,

to byś załadował ten kopiec złotych monet i sztab złota na wozy i wywiózłbyś by zatopić w nurcie rzeki Ganges.

 

Dlaczego tak?

 

Ponieważ gospodarzu,

z powodu tego powstanie u ciebie żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz”.

 

  1. Wtedy byłe żony czcigodnego Ratthapala uściskały jego stopy i powiedziały mu:

 

„Jakież to one są,

synu naszego pana,

te nimfy dla których wiedziesz święte życie?”

 

„Nie wiodę świętego życia dla nimf,

siostry”.

 

„Syn naszego pana nazwał nas siostrami”,

wykrzyknęły i na miejscu zemdlały.

 

  1. Wtedy czcigodny Ratthapala rzekł swemu ojcu:

„Gospodarzu,

jeżeli posiłek ma być dany,

to daj go.

Nie dręcz nas”.

 

„Jedz zatem drogi Ratthapala,

posiłek jest gotowy”.

 

Wtedy własnymi rękami ojciec czcigodnego Ratthapala obsłużył go i zadowolił rozlicznymi rodzajami dobrego jedzenia.

 

Wtedy gdy czcigodny Ratthapala zjadł i wyciągnął rękę z miski,

stanął i wygłosił te strofy:

 

Zobacz tu kukłę przyodzianą
Ciało zbudowane z ran
Chore, obiektem troski,
Gdzie nie ma żadnej stabilności.

 

Zobacz tu figurę przyodzianą
Z biżuterią i naszyjnikami,
Szkielet owinięty w skórę
Uczyniony atrakcyjnym przez ubranie.

 

Jego stopy przyozdobione henną
I puder rozsmarowany na jego twarzy,
Mogą uwieść głupca, ale nie
Poszukiwacza drugiego brzegu.

 

Jego włosy faliście ułożone
I szminką posmarowane jego oczy,
Mogą uwieść głupca, ale nie
Poszukiwacza drugiego brzegu.

 

Brudne ciało dobrze przyozdobione
Jak świeżo pomalowane naczynie
Może uwieść głupca, ale nie
Poszukiwacza drugiego brzegu.

 

Łowca jeleni rozstawił sidła
Ale jeleń nie wszedł w pułapkę.
Zjedliśmy przynętę i teraz odchodzimy
Pozostawiając lamentujących myśliwych.

 

  1. Po tym jak czcigodny Ratthapala wstał i wygłosił te strofy,

udał się do ogrodu Króla Koravya Migaciry i usiadł u korzenia drzewa na całodzienny pobyt.

 

  1. Wtedy Król Koravya Migacira odezwał się do swego gajowego w ten sposób:

 

„Dobry gajowy,

uporządkuj Ogród Migacira,

tak że będziemy mogli pójść do ogrodu przyjemności zobaczyć przyjemny widok”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedział.

 

Podczas gdy uporządkowywał Ogród Migacira,

gajowy zobaczył czcigodnego Ratthapalę siedzącego u korzenia drzewa na całodzienny pobyt.

 

Kiedy go zobaczył,

poszedł do Króla Koravya i powiedział mu:

„Panie,

Ogród Migacira został uporządkowany.

 

Jest tam szlachetnie urodzony Ratthapala o którym zawsze wyrażałeś się z uznaniem.

Siedzi tam u korzenia drzewa na całodzienny pobyt”.

 

„Zatem dobry Migavo,

starczy ogrodu przyjemności na dzisiaj.

 

Chodźmy okazać szacunek temu mistrzowi Ratthapala”.

 

  1. Wtedy mówiąc:

„Rozdaj całe jedzenie które było przygotowane”,

 

Król Koravya rozkazał przygotować zaprzęgi karet i wsiadając do jednej z nich w towarzystwie innych zaprzęgów,

wyjechał z Thullakotthita z pełną królewską pompą zobaczyć czcigodnego Ratthapalę.

 

Dojechał tak daleko jak pozwalała na to droga i wtedy wysiadł z karety i udał się dalej pieszo w towarzystwie najbardziej szacownych oficjeli do miejsca pobytu czcigodnego Ratthapali.

 

Wymienił pozdrowienia z czcigodnym Ratthapalą i stanął z boku i rzekł:

 

„Tu jest słoniowy pled.

Niech czcigodny

Ratthapala usiądzie na nim”.

 

„Nie ma potrzeby,

wielki królu.

Usiądź.

Siedzę na własnej macie”.

 

Król Koravya usiadł na przygotowanym miejscu i rzekł:

 

  1. Mistrzu Ratthapala.

 

Są cztery rodzaje straty.

 

Z powodu tego,

że doświadczyli tych czterech rodzajów straty,

pewni ludzie tutaj golą swoje włosy i brodę,

przywdziewają żółtą szatę i odchodzą z domowego życia w bezdomność.

 

Jakie cztery?

 

To strata przez starość,

strata przez chorobę,

strata bogactwa i strata krewnych.

 

  1. A czym jest strata przez starość?

 

Tu mistrzu Ratthapala,

ktoś jest stary,

postarzały,

obciążony latami,

zaawansowany w życiu,

po dojściu do ostatniego etapu.

 

Rozważa tak:

‚Jestem stary,

postarzały,

obciążony latami,

zaawansowany w życiu,

po dojściu do ostatniego etapu.

 

Nie jest mi już dłużej łatwo uzyskać nieuzyskane bogactwo,

czy powiększyć już uzyskane bogactwo.

 

Załóżmy,

że zgolę swoje włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

Ponieważ doświadczył tej straty przez starość,

goli włosy i brodę,

przywdziewa żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

To jest nazywane stratą przez starość.

 

Ale mistrz Ratthapala jest ciągle młodym,

czarnowłosym młodzieńcem,

obdarzonym błogosławieństwem młodości w kwiecie wieku.

 

Mistrz Ratthapala nie doświadczył żadnej straty przez starość.

 

Co poznał czy co zobaczył czy usłyszał,

że odszedł z domowego życia w bezdomność?

 

  1. A czym jest strata przez chorobę?

 

Tu mistrzu Ratthapala ktoś jest schorowany,

cierpiący i ciężko chory.

 

Rozważa tak:

‚Jestem schorowany,

cierpiący i ciężko chory.

 

Nie jest mi już dłużej łatwo uzyskać nieuzyskane bogactwo,

czy powiększyć już uzyskane bogactwo.

 

Załóżmy,

że zgolę swoje włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

Ponieważ doświadczył tej straty przez chorobę,

goli włosy i brodę,

przywdziewa żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

To jest nazywane stratą przez chorobę.

 

Ale mistrz Ratthapala jest teraz wolny od chorób i dolegliwości posiada dobre trawienie które nie jest ani za chłodne ani za gorące,

ale w normie.

 

Mistrz Ratthapala nie doświadczył żadnej straty przez chorobę.

 

Co poznał czy co zobaczył czy usłyszał,

że odszedł z domowego życia w bezdomność?

 

  1. A czym jest strata bogactwa?

 

Tu mistrzu Ratthapala ktoś jest bogaty o wielkim majątku,

o wielkich posiadłościach.

 

Stopniowo jego bogactwo pomniejsza się.

 

Rozważa tak:

‚Dawniej byłem bogaty o wielkim majątku,

o wielkich posiadłościach.

 

Stopniowo moje bogactwo pomniejsza się.

 

Nie jest mi już dłużej łatwo uzyskać nieuzyskane bogactwo,

czy powiększyć już uzyskane bogactwo.

 

Załóżmy,

że zgolę swoje włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

Ponieważ doświadczył tej straty bogactwa goli włosy i brodę,

przywdziewa żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

To jest nazywane stratą bogactwa.

 

Ale mistrz Ratthapala jest synem wiodącej rodziny w tym samym Thullakotthita.

 

Mistrz Ratthapala nie doświadczył żadnej straty bogactwa.

 

Co poznał czy co zobaczył czy usłyszał,

że odszedł z domowego życia w bezdomność?

 

  1. A co jest stratą krewnych?

 

Tu czcigodny Ratthapala,

ktoś ma wielu przyjaciół i towarzyszy i krewnych i rodzinę.

 

Stopniowo ci jego krewni odchodzą.

 

Rozważa tak:

‚Dawniej miałem wielu przyjaciół i towarzyszy i krewnych i rodzinę.

 

Stopniowo ci moi krewni odchodzą.

 

Nie jest mi już dłużej łatwo uzyskać nieuzyskane bogactwo,

czy powiększyć już uzyskane bogactwo.

 

Załóżmy,

że zgolę swoje włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

Ponieważ doświadczył tej straty krewnych goli włosy i brodę,

przywdziewa żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

To jest nazywane stratą krewnych.

 

Ale mistrz Ratthapala ma wielu przyjaciół i towarzyszy,

krewnych i rodzinę w tym Thullakotthita.

 

Mistrz Ratthapala nie doświadczył żadnej straty krewnych.

 

Co poznał czy co zobaczył czy usłyszał,

że odszedł z domowego życia w bezdomność?

 

  1. Mistrzu Ratthapala takie są cztery rodzaje straty.

 

Z powodu tego,

że doświadczyli tych czterech rodzajów straty,

pewni ludzie tutaj golą swoje włosy i brodę,

przywdziewają żółtą szatę i odchodzą z domowego życia w bezdomność.

 

Ale mistrz Ratthapala nie doświadczył żadnej z nich.

 

Co poznał czy co zobaczył czy usłyszał,

że odszedł z domowego życia w bezdomność?”

 

  1. „Wielki królu,

są cztery podsumowania Dhammy których nauczał Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony.

 

Wiedząc i widząc i słysząc je,

odszedłem z domowego życia w bezdomność.

 

Jakie cztery?

 

36 (1). Życie w każdym świecie jest nietrwałe,

przemijające.

 

To pierwsze podsumowanie Dhammy nauczanej przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Wiedząc i widząc i słysząc je,

odszedłem z domowego życia w bezdomność.

 

(2) Życie w każdym świecie nie ma schronienia i protektora.

 

To drugie podsumowanie Dhammy nauczanej przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Wiedząc i widząc i słysząc je,

odszedłem z domowego życia w bezdomność.

 

(3) W życiu w każdym świecie nie ma nic własnego;

człowiek musi opuścić wszystko i odejść.

 

To trzecie podsumowanie Dhammy nauczanej przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Wiedząc i widząc i słysząc je,

odszedłem z domowego życia w bezdomność.

 

(4) Życie w każdym świecie jest niekompletne,

nienasycone,

niewolnikiem pragnienia.

 

To czwarte podsumowanie Dhammy nauczanej przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Wiedząc i widząc i słysząc je,

odszedłem z domowego życia w bezdomność.

 

  1. Wielki królu,

takie są te cztery podsumowania Dhammy nauczane przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Wiedząc i widząc i słysząc je,

odszedłem z domowego życia w bezdomność”.

 

  1. „Mistrz Ratthapala powiedział:

‚Życie w każdym świecie jest nietrwałe,

przemijające‘.

 

Jak znaczenie tego stwierdzenia powinno być rozumiane?”

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Kiedy miałeś dwadzieścia czy dwadzieścia pięć lat,

czy byłeś ekspertem w jeździe na słoniu,

ekspertem w jeździe na koniu,

ekspertem woźnicą,

ekspertem we władaniu mieczem,

ekspertem łucznikiem,

silnym w udach i ramionach,

wytrzymałym,

umiejętnym w walce?”

 

„Kiedy miałem dwadzieścia czy dwadzieścia pięć lat,

byłem ekspertem w jeździe na słoniu,

ekspertem w jeździe na koniu,

ekspertem woźnicą,

ekspertem we władaniu mieczem,

ekspertem łucznikiem,

silnym w udach i ramionach,

wytrzymałym,

umiejętnym w walce.

 

Czasami zastanawiam się czy nie miałem wtedy nadnaturalnych mocy.

 

Nie widzę nikogo kto mógł mi dorównać w sile”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Czy jesteś teraz tak samo silny w udach i ramionach,

wytrzymałym,

umiejętnym w walce?”

 

„Nie, mistrzu Ratthapala.

 

Teraz jestem stary,

postarzały,

obciążony latami,

o zaawansowanym wieku,

po dojściu do ostatniego etapu,

doszedłem do osiemdziesięciu lat.

 

Czasami chcę położyć moją stopę tutaj i kładę stopę gdzie indziej”.

 

„Wielki królu,

to z uwagi na to Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony rzekł:

 

‚Życie w każdym świecie jest nietrwałe,

przemijające‘;

 

i kiedy poznałem i zobaczyłem i usłyszałem to,

odszedłem z domowego życia w bezdomność”.

 

„To cudowne mistrzu Ratthapala,

to wspaniałe,

jak dobrze to zostało wyrażone przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego:

‚Życie w każdym świecie jest nietrwałe,

przemijające‘.

 

Rzeczywiście tak jest.

 

  1. Mistrzu Ratthapala,

istnieją na tym dworze odziały na słoniach,

kawaleria,

odziały z wozami i piechota,

które służą do spacyfikowania wszelkiego grożącego nam niebezpieczeństwa.

 

Mistrz Ratthapala powiedział:

 

‚Życie w każdym świecie nie ma schronienia i protektora‘.

 

Jak znaczenie tego stwierdzenia powinno być rozumiane?”

 

„Jak myślisz wielki królu?

Czy masz jakąś chroniczną dolegliwość?”

 

„Mam chroniczne wiatry,

mistrzu Ratthapala.

 

Czasami moi przyjaciele i towarzysze,

krewni i rodzina,

stoją dookoła mnie,

 

myśląc:

‚Teraz Król Koravya jest bliski śmierci,

teraz Król Koravya jest bliski śmierci!”

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Czy możesz rozkazać twoim przyjaciołom i towarzyszom,

twoim krewnym i rodzinie:

 

‚Chodzicie moi drodzy przyjaciele i towarzysze,

moi krewni i rodzino.

 

Wszyscy obecni dzielcie to bolesne uczucie,

tak żebym mógł odczuwać mniejszy ból?

 

Czy też musisz odczuwać ból samemu?”

 

„Nie mogę tego rozkazać moim przyjaciołom i towarzyszom,

moim krewnym i rodzinie,

muszę odczuwać ból samemu”.

 

„Wielki królu,

to z uwagi na to Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony rzekł:

 

‚Życie w każdym świecie nie ma schronienia i protektora‘;

 

i kiedy poznałem i zobaczyłem i usłyszałem to,

odszedłem z domowego życia w bezdomność”.

 

„To cudowne mistrzu Ratthapala,

to wspaniałe,

jak dobrze to zostało wyrażone przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego:

 

‚Życie w każdym świecie nie ma schronienia i protektora‘.

 

Rzeczywiście tak jest.

 

  1. Mistrzu Ratthapala,

istnieją na tym dworze olbrzymie ilości złotych monet i sztabek złota zebranych w skarbcach i magazynach.

 

Mistrz Ratthapala powiedział:

 

‚W życiu w każdym świecie nie ma nic własnego; człowiek musi opuścić wszystko i odejść‘.

 

Jak znaczenie tego stwierdzenia powinno być rozumiane?”

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Obecnie cieszysz się zaopatrywany i obdarzony pięcioma strunami zmysłowych przyjemności,

ale czy będziesz w stanie zabrać to w przyszłe życie:

 

‚Niech tak samo cieszę się zaopatrywany i obdarzony w te same pięć strun zmysłowych przyjemności‘, lub inni zabiorą tą posiadłość podczas gdy ty będziesz musiał odejść zgodnie z twoimi działaniami?”

 

„Nie mogę zabrać tego w przyszłe życie,

mistrzu Ratthapala,

przeciwnie,

inni zabiorą tą posiadłość podczas gdy ja będę musiał odejść zgodnie z moimi działaniami”.

 

„Wielki królu,

to z uwagi na to Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony rzekł:

 

‚W życiu w każdym świecie nie ma nic własnego;

człowiek musi opuścić wszystko i odejść‘;

i kiedy poznałem i zobaczyłem i usłyszałem to,

odszedłem z domowego życia w bezdomność”.

 

„To cudowne mistrzu Ratthapala,

to wspaniałe,

jak dobrze to zostało wyrażone przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego:‘

 

W życiu w każdym świecie nie ma nic własnego;

człowiek musi opuścić wszystko i odejść‘.

Rzeczywiście tak jest.

 

  1. Mistrz Ratthapala powiedział:

‚Życie w każdym świecie jest niekompletne,

nienasycone,

niewolnikiem pragnienia.

 

Jak znaczenie tego stwierdzenia powinno być rozumiane?”

 

„Jak myślisz wielki królu?

Czy władasz nad bogatym krajem Kuru?”

 

„Tak,

mistrzu Ratthapala,

władam”.

 

„Załóżmy,

że godny zaufania i rzetelny człowiek przyjdzie do ciebie ze wschodu i powie:

 

‚Proszę wiedz,

wielki królu,

że przyszedłem ze wschodu i tam widziadłem duży kraj,

potężny i bogaty,

gęsto zaludniony,

tłoczny ludźmi.

 

Są tam liczne odziały na słoniach,

liczna kawaleria,

odziały na wozach i piechota;

 

jest tam obfitość kości słoniowej i obfitość złotych monet i złotych sztab i obfitość kobiet na żony.

 

Z twoimi obecnymi siłami możesz go podbić.

 

Podbij go zatem,

wielki królu‘.

Co byś zrobił?”.

 

„Podbilibyśmy go i władali nim,

mistrzu Ratthapala”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

Załóżmy,

że godny zaufania i rzetelny człowiek przyjdzie do ciebie z zachodu i powie:

‚Proszę wiedz,

wielki królu,

że przyszedłem z zachodu …

północy …

 

południa i tam widziadłem duży kraj,

potężny i bogaty,

gęsto zaludniony,

tłoczny ludźmi.

 

Są tam liczne odziały na słoniach,

liczna kawaleria,

odziały na wozach i piechota;

 

jest tam obfitość kości słoniowej i obfitość złotych monet i złotych sztab i obfitość kobiet na żony.

 

Z twoimi obecnymi siłami możesz go podbić.

Podbij go zatem,

wielki królu‘.

 

Co byś zrobił?”.

 

„Podbilibyśmy go i władali nim,

mistrzu Ratthapala”.

 

„Wielki królu,

to z uwagi na to Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony rzekł:

 

‚Życie w każdym świecie nie ma schronienia i protektora‘;

 

i kiedy poznałem i zobaczyłem i usłyszałem to odszedłem z domowego życia w bezdomność”.

 

„To cudowne mistrzu Ratthapala,

to wspaniałe,

jak dobrze to zostało wyrażone przez Zrealizowanego który wie i widzi,

spełnionego i całkowicie przebudzonego:

 

‚Życie w każdym świecie jest niekompletne,

nienasycone,

niewolnikiem pragnienia‘.

 

Rzeczywiście tak jest”.

 

  1. Oto co powiedział czcigodny Ratthapala.

 

I po powiedzeniu tego dodał dalej:

 

Widzę bogatych ludzi w świecie, którzy jednak
Z ignorancji nie rozdają zebranego przez nich bogactwa.
Chciwie gromadzą swe bogactwo
Ciągle tęskniąc za dalszymi zmysłowymi przyjemnościami.

 

Król który podbił ziemię siłą
I sprawuje władzę nad lądem wielkości oceanu,
Jest jednak nienasycony bliższym brzegiem
I pożąda odległego brzegu również.

 

Większość ludzi tak samo, nie tylko król
Spotyka śmierć z pragnieniem nieporzuconym
(Z planami) wciąż niezrealizowanymi opuszczają trupa
Pragnienie pozostaje niezaspokojone w świecie.

 

Jego krewni lamentują rwąc swe włosy
Płacząc Och ja! Niestety! Nasza miłość nie żyje!
Odnoszą ciało zawinięte w całun
By umieścić je na stosie i tam spalić.

 

Ubrany w całun pozostawia swe bogactwo z tyłu
Porzucony na stosie, pali się
I gdy umiera, żadni krewni ani rodzina
Nie mogą mu zaoferować schronu czy schronienia tutaj.

 

Podczas gdy spadkobiercy zabierają jego bogactwo, ta istota
Musi pójść zgodnie ze swymi działaniami;
I gdy umiera nic nie może podążyć za nim;
Ani dziecko ani żona ani królewski majątek.

 

Długowieczność nie jest uzyskiwana przez bogactwo
Ani dobrobyt nie odegna starości;
Krótkie jest to życie, jak wszyscy mądrzy mówią,
Wieczności ono nie zna tylko zmianę.

 

Bogaci i biedni tak samo poczują dotyk śmierci
Głupiec i mędrzec poczują to także.
Ale podczas gdy głupiec leży powalony przez swą głupotę,
Żaden mędrzec nigdy nie drży od jej dotyku.

 

Lepsza jest tu mądrość niż jakiekolwiek bogactwo,
Gdyż przez zrozumienie człowiek zdobywa finałowy cel.
Ludzie przez ignorancję czynią złe czyny,
I nie udaje im się osiągnąć celu z życia na życie.

 

Gdy idzie do łona i następnego świata
Odnawiając sukcesyjne koło narodzin,
Inny o małej mądrości ufa mu
I również idzie do łona i następnego świata.

 

Tak jak włamywacz złapany na rabunku
Skazany jest za swój czyn na cierpienie
Tak też ludzie po śmierci w następnych światach,
Skazani są na cierpienie za swe złe czyny.

 

Zmysłowe przyjemności, rozliczne, słodkie, rozkoszne
Na wiele różnych sposobów wprawiają umysł w pomieszanie.
Widząc niebezpieczeństwo w tych zmysłowych więzach
Wybrałem prowadzenie bezdomnego życia, o Królu.

 

Tak jak wszystkie owoce spadają z drzewa, tak też ludzie,
Zarówno młodzi jak starzy, spadają gdy ginie ciało.
Widząc to również, o Królu, odszedłem w bezdomność
Lepsze jest pustelnicze życie dające bezpieczeństwo”.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
83. Król Makhadeva

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Mithila w Gaju Mango Makhadeva.

 

  1. Wtedy to w pewnym miejscu Zrealizowany uśmiechnął się.

 

Czcigodnemu Anandzie wydało się:

 

„Jaki jest powód,

jaka przyczyna uśmiechu Zrealizowanego?

 

Tathagatowie nie uśmiechają się bez powodu”.

 

Zatem ułożył szatę na jednym ramieniu i wyciągając ręce w pozdrawiającym geście szacunku ku Zrealizowanemu,

spytał go:

„Czcigodny panie,

jaki jest powód,

jaka przyczyna uśmiechu Zrealizowanego?

 

Tathagatowie nie uśmiechają się bez powodu”.

 

  1. Kiedyś Anando,

w tym samym Mithila był król zwany Makhadevą.

 

Był on prawowiernym królem,

który rządził zgodnie z Dhammą.

 

Prowadził się w zgodzie z Dhammą,

wśród braminów i gospodarzy,

wśród mieszkańców miast i wsi i obserwował dni Uposatha czternastego,

piętnastego i ósmego.

 

  1. Po wielu latach,

po wielu setkach lat,

wielu tysiącach lat,

Król Makhadeva odezwał się do swego fryzjera w ten sposób:

 

„Dobry fryzjerze,

kiedy zobaczysz jakieś siwe włosy na mojej głowie, powiedz mi o tym”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział.

 

I po wielu latach,

wielu setkach lat,

po wielu tysiącach lat,

fryzjer zobaczył siwe włosy rosnące na głowie Króla Makhadevy.

 

Kiedy je zobaczył,

rzekł do króla:

„Boscy posłańcy się pojawili,

panie,

widać siwe włosy rosnące na twojej głowie”.

 

„Zatem dobry fryzjerze,

wyrwij troskliwie te włosy pincetą i połóż je na mojej dłoni”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział i wyrwał troskliwie te siwe włosy pincetą i położył je na dłoni króla.

 

Wtedy Król Makhadeva dał najlepsze miasto swemu fryzjerowi i zawołał księcia,

swego najstarszego syna i powiedział:

 

„Czcigodny książę:

boscy posłańcy się pojawili,

widać siwe włosy na mojej głowie.

 

Cieszyłem się ludzkimi zmysłowymi przyjemnościami,

teraz jest czas na boskie zmysłowe przyjemności.

 

Chodź drogi książę,

obejmij królestwo.

Ja zgolę swe włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność.

 

Drogi książę,

gdy ty także zobaczysz siwe włosy rosnące na twojej głowie,

wtedy po oddaniu twojego najlepszego miasta swemu fryzjerowi i po dokładnym poinstruowaniu księcia,

twego najstarszego syna,

zgól swe włosy i brodę,

przywdziej żółtą szatę i odejdź z domowego życia w bezdomność.

 

Kontynuuj tą dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie i nie bądź ostatnim człowiekiem.

 

Drogi książę,

kiedy dwóch ludzi żyje,

ten u którego dojdzie do zerwania tej dobrej praktyki –

on to jest ostatnim człowiekiem wśród nich.

 

Zatem drogi książę,

powiadam ci:

kontynuuj tą dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie i nie bądź ostatnim człowiekiem”.

 

  1. Wtedy po oddaniu swego najlepszego miasta swemu fryzjerowi i po dokładnym poinstruowaniu księcia,

swego najstarszego syna w Gaju Mango Makhadeva,

zgolił swe włosy i brodę i przywdział żółtą szatę i odszedł z domowego życia w bezdomność.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym przyjaznością,

rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w przyjazności bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym współczuciem,

rozciągniętym na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

we współczuciu bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym altruistyczną radością rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym, niezmierzonym,

w radości bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym równowagą rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w równowadze bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

  1. Przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat,

Król Makhadeva zabawiał się dziecinnymi grami;

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat działał jako wiceregent,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat rządził królestwem,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat prowadził święte życie w tym Gaju Mango Makhadeva,

po zgoleniu swych włosów i brody i odejściu z domowego życia w bezdomność.

 

Z uwagi na utrzymanie przy istnieniu czterech boskich przebywań,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawił się w świecie Brahmy.

 

  1. Po wielu latach,

wielu setkach lat,

wielu tysiącach lat,

syn Króla Makhadevy odezwał się do swego fryzjera w ten sposób:

 

„Dobry fryzjerze,

kiedy zobaczysz jakieś siwe włosy na mojej głowie, powiedz mi o tym”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział.

 

I po wielu latach,

wielu setkach lat,

po wielu tysiącach lat,

fryzjer zobaczył siwe włosy rosnące na głowie syna Króla Makhadevy.

 

Kiedy je zobaczył,

rzekł do króla:

„Boscy posłańcy się pojawili,

panie,

widać siwe włosy rosnące na twojej głowie”.

 

„Zatem dobry fryzjerze,

wyrwij troskliwie te włosy pincetą i połóż je na mojej dłoni”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział i wyrwał troskliwie te siwe włosy pincetą i położył je na dłoni króla.

 

Wtedy syn Króla Makhadevy dał najlepsze miasto swemu fryzjerowi i zawołał księcia,

swego najstarszego syna i powiedział:

 

„Czcigodny książę:

boscy posłańcy się pojawili,

widać siwe włosy na mojej głowie.

 

Cieszyłem się ludzkimi zmysłowymi przyjemnościami,

teraz jest czas na boskie zmysłowe przyjemności.

 

Chodź drogi książę,

obejmij królestwo.

 

Ja zgolę swe włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę w bezdomność.

 

Drogi książę,

gdy ty także zobaczysz siwe włosy rosnące na twojej głowie,

wtedy po oddaniu twojego najlepszego miasta swemu fryzjerowi i po dokładnym poinstruowaniu księcia,

twego najstarszego syna,

zgól swe włosy i brodę,

przywdziej żółtą szatę i odejdź z domowego życia w bezdomność.

 

Kontynuuj tą dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie i nie bądź ostatnim człowiekiem.

 

Drogi książę,

kiedy dwóch ludzi żyje,

ten u którego dojdzie do zerwania tej dobrej praktyki –

on to jest ostatnim człowiekiem wśród nich.

 

Zatem drogi książę,

powiadam ci:

kontynuuj tą dobrą praktykę ustanowioną przez Króla Makhadevę i nie bądź ostatnim człowiekiem”.

 

  1. Wtedy po oddaniu swego najlepszego miasta swemu fryzjerowi i po dokładnym poinstruowaniu księcia,

swego najstarszego syna w Gaju Mango Makhadeva,

zgolił swe włosy i brodę i przywdział żółtą szatę i odszedł z domowego życia w bezdomność.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym przyjaznością,

rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w przyjazności bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym współczuciem,

rozciągniętym na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

we współczuciu,

bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym radością,

rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w radości bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym równowagą rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w równowadze bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

  1. Przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat,

syn Króla Makhadevy zabawiał się dziecinnymi grami;

 

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat działał jako wiceregent,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat rządził królestwem,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat prowadził święte życie w tym Gaju Mango Makhadeva,

po zgoleniu swych włosów i brody i odejściu z domowego życia w bezdomność.

 

Z uwagi na utrzymanie przy istnieniu czterech boskich przebywań,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawił się w świecie Brahmy.

 

  1. Potomkowie syna Króla Makhadevy,

w liczbie osiemdziesięciu czterech tysięcy króli w sukcesji,

po zgoleniu swych włosów i brody i przywdzianiu żółtej szaty,

odeszli z domowego życia w bezdomność w tym Gaju Mango Makhadeva.

 

Trwali oni ze swymi sercami przepełnionymi przyjaznością rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwali oni ze swymi sercami pełnymi,

wzniosłymi,

niezmierzonymi,

w przyjazności bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwali oni ze swymi sercami przepełnionymi współczuciem rozciągniętym na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwali oni ze swymi sercami pełnymi,

wzniosłymi,

niezmierzonymi,

w współczuciu bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwali oni ze swymi sercami przepełnionymi radością rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwali oni ze swym sercem pełnymi,

wzniosłymi,

niezmierzonymi,

w radości bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwali oni ze swymi sercami przepełnionymi równowagą rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwali oni ze swym sercem pełnymi,

wzniosłymi,

niezmierzonymi,

w równowadze bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

  1. Przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat,

zabawiali się dziecinnymi grami;

 

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat działali jako wiceregenci,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat rządzili królestwem,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat prowadzili święte życie w tym Gaju Mango Makhadeva,

po zgoleniu swych włosów i brody i odejściu z domiwego życia w bezdomność.

 

Z uwagi na utrzymanie przy istnieniu czterech boskich przebywań,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawili się w świecie Brahmy.

 

  1. Ostatnim z tych króli był Nimi.

Był on prawowiernym królem,

który rządził zgodnie z Dhammą.

 

Prowadził się w zgodzie z Dhammą,

wśród braminów i gospodarzy,

wśród mieszkańców miast i wsi i obserwował dni Uposatha czternastego,

piętnastego i ósmego.

 

  1. Pewnego razu Anando,

gdy bogowie Trzydziestu-trzech zebrali się razem i siedzieli w Zgromadzeniu Sudhamma,

taka dyskusja powstała między nimi:

 

‚To zysk,

panowie,

dla ludzi z Videha,

to wielki zysk dla ludzi z Videha,

że Król Nimi jest prawowiernym królem,

który rządzi zgodnie z Dhammą,

jako wielki król,

który jest ustanowiony w Dhammie.

 

Prowadzi się w zgodzie z Dhammą,

wśród braminów i gospodarzy,

wśród mieszkańców miast i wiosek,

i obserwuje on dni Uposatha czternastego,

piętnastego i ósmego‘.

 

Wtedy Sakka,

władca bogów,

odezwał się do bogów Trzydziestu-trzech:

 

„Dobrzy panowie,

czy chcecie zobaczyć Króla Nimi?”

 

„Dobry panie,

chcemy zobaczyć króla Nimi”.

 

Przy tej okazji był dzień Uposatha,

piętnastego.

 

Król Nimi umył swą głowę i wszedł do holu wyższego placu,

by obserwować Uposatha.

 

Wtedy tak szybko jak silny człowiek mógłby zgiąć swe wyprostowane ramię lub wyprostować swe zgięte ramię,

Sakka władca bogów zniknął spośród bogów Trzydziestu-trzech i pojawił się w obecności króla Nimi.

 

Powiedział:

„To zysk dla ciebie,

wielki zysk dla ciebie,

wielki królu.

 

Gdy bogowie Trzydziestu-trzech zebrali się razem i siedzieli w Zgromadzeniu Sudhamma,

taka dyskusja powstała między nimi:

 

‚To zysk,

panowie,

dla ludzi z Videha,

to wielki zysk dla ludzi z Videha,

że Król Nimi jest prawowiernym królem,

który rządzi zgodnie z Dhammą,

jako wielki król który jest ustanowiony w Dhammie.

 

Prowadzi się w zgodzie z Dhammą,

wśród braminów i gospodarzy,

wśród mieszkańców miast i wiosek,

i obserwuje on dni Uposatha czternastego,

piętnastego i ósmego‘.

 

Wielki królu,

bogowie chcą cię zobaczyć.

 

Wielki królu,

przyślę po ciebie karetę zaprzężoną w tysiąc rumaków.

 

Wielki królu,

wsiądź do karety bez obaw”.

 

Król Nimi zgodził się w milczeniu.

 

Wtedy tak szybko jak silny człowiek mógłby zgiąć swe wyprostowane ramię lub wyprostować swe zgięte ramię,

Sakka władca bogów zniknął sprzed oblicza Króla Nimi i pojawił się wśród bogów Trzydziestu-trzech.

 

  1. Wtedy Sakka,

władca bogów,

odezwał się do woźnicy Matali w ten sposób:

 

„Chodź,

dobry Matali,

przygotuj karetę zaprzężoną w tysiąc rumaków i idź do Króla Nimi i powiedz:

 

‚Wielki królu,

ta kareta została przysłana dla ciebie przez Sakkę,

władcę bogów.

 

Wielki królu,

wsiądź do karety bez obaw’”.

 

„Niech twe słowa będą uważane za święte”,

odpowiedział Matali i przygotowawszy karetę zaprzężoną w tysiąc rumaków,

udał się do Króla Nimi i powiedział:

 

„Wielki królu,

ta kareta została przysłana dla ciebie przez Sakkę,

władcę bogów.

 

Wielki królu,

wsiądź do karety bez obaw.

 

Ale wielki królu,

jaką drogą mam cię zawieść,

tą na której czyniciele zła doświadczają rezultatów złych działań,

czy tą na której czyniciele dobra doświadczają rezultatów dobrych działań?”

 

„Zawieź mnie obiema drogami”.

 

  1. Matali zabrał Króla Nimi do Zgromadzenia Sudhama.

 

Sakka władca bogów,

zobaczył Króla Nimi idącego z dystansu i powiedział do niego:

 

„Zachodź,

wielki królu,

zachodź wielki królu.

Bogowie Trzydziestu-trzech chcą cię zobaczyć.

 

Wielki królu,

ciesz się boską mocą wśród bogów”.
„Wystarczy,

dobry panie.

 

Niech woźnica zawiezie mnie z powrotem do Mithila.

 

Tam będę prowadził się zgodnie z Dhammą wśród braminów i gospodarzy,

wśród mieszkańców miast i wsi,

tam będę obserwował dzień Uposatha czternastego,

piętnastego i ósmego”.

 

  1. Wtedy Sakka,

władca bogów,

powiedział woźnicy Matali:

 

„Chodź dobry Matali,

przygotuj karetę zaprzężoną w tysiąc rumaków i zawieź boskiego Króla Nimi z powrotem do Mithila”.

 

„Niech twe słowa będą uważane za święte’”,

odpowiedział woźnica Matali.

 

I po przygotowaniu karety zaprzężonej w tysiąc rumaków,

odwiózł Króla Nimi z powrotem do Mathila.

 

I tam,

w rzeczy samej,

Król Nimi prowadził się w zgodzie z Dhammą,

wśród braminów i gospodarzy,

wśród mieszkańców miast i wiosek i obserwował Uposatha czternastego,

piętnastego i ósmego.

 

  1. Po wielu latach,

po wielu setkach lat,

wielu tysiącach lat,

Król Nimi odezwał się do swego fryzjera w ten sposób:

„Dobry fryzjerze,

kiedy zobaczysz jakieś siwe włosy na mojej głowie,

powiedz mi o tym”.

 

„Tak panie”

odpowiedział.

 

I po wielu latach,

wielu setkach lat,

po wielu tysiącach lat,

fryzjer zobaczył siwe włosy rosnące na głowie króla Nimi.

 

Kiedy je zobaczył,

rzekł do króla:

„Boscy posłańcy się pojawili,

panie,

widać siwe włosy rosnące na twojej głowie”.

 

„Zatem dobry fryzjerze,

wyrwij troskliwie te włosy pincetą i połóż je na mojej dłoni”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział i wyrwał troskliwie te siwe włosy pincetą i położył je na dłoni króla.

 

Wtedy Król Nimi dał najlepsze miasto swemu fryzjerowi i zawołał księcia,

swego najstarszego syna i powiedział:

 

„Czcigodny książę:

boscy posłańcy się pojawili,

widać siwe włosy na mojej głowie.

Cieszyłem się ludzkimi zmysłowymi przyjemnościami,

teraz jest czas na boskie zmysłowe przyjemności.

 

Chodź drogi książę,

obejmij królestwo.

Ja zgolę swe włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę w bezdomność.

 

Drogi książę,

gdy ty także zobaczysz siwe włosy rosnące na twojej głowie,

wtedy po oddaniu twojego najlepszego miasta swemu fryzjerowi i po dokładnym poinstruowaniu księcia,

twego najstarszego syna,

zgól swe włosy i brodę,

przywdziej żółtą szatę i odejdź w bezdomność.

 

Kontynuuj tą dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie i nie bądź ostatnim człowiekiem.

 

Drogi książę,

kiedy dwóch ludzi żyje,

ten u którego dojdzie do zerwania tej dobrej praktyki –

on to jest ostatnim człowiekiem wśród nich.

 

Zatem drogi książę,

powiadam ci:

kontynuuj tą dobrą praktykę ustanowioną przez Króla Makhadevę i nie bądź ostatnim człowiekiem”.

 

  1. Wtedy po oddaniu swego najlepszego miasta swemu fryzjerowi i po dokładnym poinstruowaniu księcia,

swego najstarszego syna w Gaju Mango Makhadeva,

zgolił swe włosy i brodę i przywdział żółtą szatę i odszedł z domu w bezdomność.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym przyjaznością rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w przyjazności bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym współczuciem rozciągniętym na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

we współczuciu,

bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym altruistyczną radością rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

 

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w radości bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

Trwał ze swym sercem przepełnionym równowagą rozciągniętą na jedną kwartę,

jak i na drugą kwartę,

jak i na trzecią kwartę,

jak i na czwartą kwartę tak i powyżej,

poniżej,

dookoła i wszędzie,

do wszystkich jak i do siebie;

trwał on ze swym sercem pełnym,

wzniosłym,

niezmierzonym,

w równowadze bez wrogości czy złej woli,

rozciągając to na cały świat.

 

  1. Przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat,

Król Nimi zabawiał się dziecinnymi grami;

 

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat działał jako wiceregent,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat rządził królestwem,

przez osiemdziesiąt cztery tysiące lat prowadził święte życie w tym Gaju Mango Makhadeva,

po zgoleniu swych włosów i brody i odejściu z domu w bezdomność.

 

Z uwagi na utrzymanie przy istnieniu czterech boskich przebywań,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawił się w świecie Brahmy.

 

  1. Król Nimi miał syna,

nazwanego Kalarajanaka.

Nie odszedł on z domu w bezdomność.

Złamał tą dobrą praktykę.

Był on ostatnim człowiekiem wśród nich.

 

  1. Anando,

możliwe,

że będziesz myślał w ten sposób:

 

„Z pewnością ktoś inny był Królem Makhadevą przy tamtej okazji.

Ale nie powinieneś uważać w ten sposób.

Ja byłem Królem Makhadevą przy tamtej okazji.

Ustanowiłem dobrą praktykę i późniejsze pokolenia kontynuowały tą dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie.

 

Ale ten rodzaj dobrej praktyki nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

wstrzymania, pokoju,

bezpośredniej wiedzy,

oświecenia,

wygaszenia,

ale tylko do pojawienia się w świecie Brahmy.

 

Ale jest rodzaj dobrej praktyki,

który został ustanowiony przeze mnie teraz,

który wiedzie do beznamiętności,

zaniku pożądania,

wstrzymania,

pokoju,

bezpośredniej wiedzy,

oświecenia,

wygaszenia.

 

A co jest tą dobrą praktyką ustanowioną przeze mnie,

która prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

wstrzymania,

pokoju,

bezpośredniej wiedzy,

oświecenia,

wygaszenia?

 

To ta szlachetna ośmioraka ścieżka,

mianowicie właściwy pogląd,

właściwa intencja,

właściwa mowa,

właściwe działanie,

właściwe utrzymanie,

właściwy wysiłek,

właściwa uważność,

właściwa koncentracja.

 

To jest ta dobra praktyka,

ustanowiona przeze mnie,

która prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

wstrzymania,

pokoju,

bezpośredniej wiedzy,

oświecenia,

wygaszenia.

 

Anando, powiadam ci:

kontynuuj dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie i nie bądź ostatnim człowiekiem.

 

Anando,

kiedy żyje dwóch ludzi,

ten u którego dojdzie do zerwania tej dobrej praktyki –

on jest ostatnim człowiekiem wśród nich.

 

Zatem Anando powiadam ci:

kontynuuj dobrą praktykę ustanowioną przeze mnie i nie bądź ostatnim człowiekiem.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Czcigodny Ananda był zadowolony i ucieszony słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
84. W Madhura

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji czcigodny Maha Kaccana mieszkał w Madhura w Gaju Gunda.

 

  1. Król Avantiputta z Madhura usłyszał:

 

„Pustelnik Kaccana mieszka w Madhura w Gaju Gunda.

 

Taka to rozniosła się dobra wieść o mistrzu Kaccanie:

„Jest mądry,

rozsądny,

roztropny,

uczony,

elokwentny i bystry,

jest wiekowy i jest arahatam.

Dobrze jest widzieć takich arahatów”.

 

  1. Wtedy Król Avantiputta rozkazał przygotować zaprzęgi karet i po wejściu do karety wyjechał z Madhura z pełną królewską pompą aby zobaczyć czcigodnego Maha Kaccanę.

 

Dojechał tak daleko na ile pozwoliła na to droga i wtedy wysiadł z karety i poszedł dalej pieszo do czcigodnego Maha Kaccany.

 

Wymienił z nim pozdrowienia i kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona usiadł z boku i powiedział:

 

  1. „Mistrzu Kaccana,

bramini mówią tak:

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘.

 

Co mistrz Kaccana o tym powie?”

 

  1. „To jest tylko powiedzenie w świecie,

wielki królu,

że ‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘.

 

I jest sposób przez który może być zrozumiane,

że to twierdzenie braminów jest tylko powiedzeniem w świecie.

 

Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli szlachetny prosperuje w bogactwie,

ziarnie,

srebrze,

złocie,

czy będą tu szlachetni,

którzy wstaną przed nim i spoczną za nim,

którzy będą gotowi służyć mu,

starać się go zadowolić i mówić słodko do niego i czy będą tu również bramini,

kupcy i pracownicy,

którzy będą robić tak samo?”

 

„Będą,

mistrzu Kaccana”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli bramin prosperuje w bogactwie,

ziarnie,

srebrze,

złocie,

czy będą tu bramini,

którzy wstaną przed nim i spoczną za nim,

którzy będą gotowi służyć mu,

starać się go zadowolić i mówić słodko do niego i czy będą tu również kupcy i pracownicy i szlachetni którzy będą robić tak samo?”

 

„Będą, mistrzu Kaccana”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli kupiec prosperuje w bogactwie,

ziarnie,

srebrze,

złocie,

czy będą tu kupcy,

którzy wstaną przed nim i spoczną za nim,

którzy będą gotowi służyć mu,

starać się go zadowolić i mówić słodko do niego i czy będą tu również pracownicy,

szlachetni i bramini,

którzy będą robić tak samo?”

 

„Będą,

mistrzu Kaccana”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli pracownik prosperuje w bogactwie,

ziarnie,

srebrze,

złocie,

czy będą tu pracownicy,

którzy wstaną przed nim i spoczną za nim,

którzy będą gotowi służyć mu,

starać się go zadowolić i mówić słodko do niego i czy będą tu również szlachetni,

bramini i kupcy,

którzy będą robić tak samo?”

 

„Będą,

mistrzu Kaccana”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli tak jest,

to czy te cztery kasty są takie same czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Z pewnością,

jeżeli tak jest mistrzu Kaccana,

to te cztery kasty są takie same i nie ma między nimi różnicy,

którą bym widział”.

 

„To jest sposób,

wielki królu,

przez który może być zrozumiane jak te twierdzenie braminów jest tylko powiedzeniem w świecie.

 

  1. Jak myślisz wielki królu?

Załóżmy,

że szlachetny będzie zabijał żywe istoty,

zabierał to co nie dane,

błędnie prowadził się co do zmysłowych przyjemności,

mówił fałszywie,

mówił złośliwie,

mówił ostro,

obmawiał,

był pożądliwy,

miał umysł o złej woli i utrzymywał błędny pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten szlachetny był takim,

to pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

Załóżmy,

że bramin będzie zabijał żywe istoty,

zabierał to co nie dane,

błędnie prowadził się co do zmysłowych przyjemności,

mówił fałszywie,

mówił złośliwie,

mówił ostro,

obmawiał,

był pożądliwy,

miał umysł o złej woli i utrzymywał błędny pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten bramin był takim,

to pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle.

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że kupiec będzie zabijał żywe istoty,

zabierał to co nie dane,

błędnie prowadził się co do zmysłowych przyjemności,

mówił fałszywie,

mówił złośliwie,

mówił ostro,

obmawiał,

był pożądliwy,

miał umysł o złej woli i utrzymywał błędny pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten kupiec był takim,

to pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że pracownik będzie zabijał żywe istoty,

zabierał to co nie dane,

błędnie prowadził się co do zmysłowych przyjemności,

mówił fałszywie,

mówił złośliwie,

mówił ostro,

obmawiał,

był pożądliwy,

miał umysł o złej woli i utrzymywał błędny pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten pracownik był takim,

to pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

Jeżeli tak jest,

to czy te cztery kasty są takie same czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Z pewnością,

jeżeli tak jest mistrzu Kaccana,

to te cztery kasty są takie same i nie ma między nimi różnicy,

którą bym widział”.

 

„To jest sposób,

wielki królu,

przez który może być zrozumiane jak te twierdzenie braminów jest tylko powiedzeniem w świecie.

 

  1. Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że szlachetny będzie powstrzymywał się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie byłby pożądliwy,

nie miałby umysłu o złej woli i będzie utrzymywał właściwy pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten szlachetny był takim,

to pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że bramin będzie powstrzymywał się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie byłby pożądliwy,

nie miałby umysłu o złej woli i będzie utrzymywał właściwy pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten bramin był takim,

to pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że kupiec będzie powstrzymywał się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie byłby pożądliwy,

nie miałby umysłu o złej woli i b będzie utrzymywał właściwy pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten kupiec był takim,

to pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że pracownik będzie powstrzymywał się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie byłby pożądliwy,

nie miałby umysłu o złej woli i będzie utrzymywał właściwy pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim,

czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Gdyby ten pracownik był takim,

to pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim.

 

Tak mi się wydaje w tym wypadku i tak usłyszałem od arahatów”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli tak jest,

to czy te cztery kasty są takie same czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Z pewnością,

jeżeli tak jest mistrzu Kaccana,

to te cztery kasty są takie same i nie ma między nimi różnicy,

którą bym widział”.

 

„To jest sposób,

wielki królu,

przez który może być zrozumiane jak te twierdzenie braminów jest tylko powiedzeniem w świecie.

 

  1. Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że szlachetny włamywałby się do domów,

plądrował bogactwo innych,

dokonywał włamań,

urządzał zasadzki na drogach,

czy uwodził cudze żony i jeżeli twoi ludzie aresztowaliby go i wydali tobie mówiąc:

 

‚Panie,

to jest winowajca,

skaż go na taką karę jaką chcesz‘,

jakbyś go potraktował?”

 

„Zarządziłbym na nim egzekucję,

mistrzu Kaccana,

lub ukarał grzywną,

albo wygnał,

albo zrobiłbym z nim to na co zasługuje.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił on swój uprzedni status szlachetnego i jest prosto rozpoznawany jako bandyta”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

Załóżmy,

że bramin włamywałby się do domów,

plądrował bogactwo innych,

dokonywał włamań,

urządzał zasadzki na drogach,

czy uwodził cudze żony i jeżeli twoi ludzie aresztowaliby go i wydali tobie mówiąc:

 

‚Panie,

to jest winowajca,

skaż go na taką karę jaką chcesz‘

jakbyś go potraktował?”

 

„Zarządziłbym na nim egzekucję,

mistrzu Kaccana,

lub ukarał grzywną,

albo wygnał,

albo zrobiłbym z nim to na co zasługuje.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił on swój uprzedni status bramina i jest prosto rozpoznawany jako bandyta”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że kupiec włamywałby się do domów,

plądrował bogactwo innych,

dokonywał włamań,

urządzał zasadzki na drogach,

czy uwodził cudze żony i jeżeli twoi ludzie aresztowaliby go i wydali tobie mówiąc:

 

‚Panie,

to jest winowajca,

skaż go na taką karę jaką chcesz‘

jakbyś go potraktował?”

 

„Zarządziłbym na nim egzekucję,

mistrzu Kaccana,

lub ukarał grzywną,

albo wygnał,

albo zrobiłbym z nim to na co zasługuje.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił on swój uprzedni status kupca i jest prosto rozpoznawany jako bandyta”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że pracownik włamywałby się do domów,

plądrował bogactwo innych,

dokonywał włamań,

urządzał zasadzki na drogach,

czy uwodził cudze żony i jeżeli twoi ludzie aresztowaliby go i wydali tobie mówiąc:

 

‚Panie,

to jest winowajca,

skaż go na taką karę jaką chcesz‘

jakbyś go potraktował?”

 

„Zarządziłbym na nim egzekucję,

mistrzu Kaccana,

lub ukarał grzywną albo wygnał,

albo zrobiłbym z nim to na co zasługuje.

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił on swój uprzedni status pracownika i jest prosto rozpoznawany jako bandyta”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli tak jest,

to czy te cztery kasty są takie same czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Z pewnością,

jeżeli tak jest mistrzu Kaccana,

to te cztery kasty są takie same i nie ma między nimi różnicy,

którą bym widział”.

 

„To jest sposób,

wielki królu,

przez który może być zrozumiane jak te twierdzenie braminów jest tylko powiedzeniem w świecie.

 

  1. „Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że szlachetny zgoliwszy włosy i brodę,

przywdziałby żółtą szatę i odszedł z domowego życia w bezdomność gdzie powstrzymywałby się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane i od fałszywej mowy.

 

Powstrzymywałby się od jedzenia w nocy,

jadłby tylko raz dziennie i utrzymywałby celibat,

będąc cnotliwym o dobrym charakterze.

 

Jak byś go potraktował?”

 

„Złożyłbym mu hołd,

mistrzu Kaccana,

czy wstałbym przed nim,

czy zaprosiłbym by usiadł;

 

albo zaprosiłbym go by zaakceptował szaty,

jedzenie,

miejsce odpoczynku i lekarstwa;

 

albo zapewniłbym mu prawną ochronę,

obronę i protekcję.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił swój dawny status szlachetnego i jest prosto rozpoznawany jako pustelnik”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że bramin zgoliwszy włosy i brodę,

przywdziałby żółtą szatę i odszedł z domowego życia w bezdomność gdzie powstrzymywałby się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co niedane i od fałszywej mowy.

 

Powstrzymywałby się od jedzenia w nocy,

jadłby tylko raz dziennie i utrzymywałby celibat,

będąc cnotliwym o dobrym charakterze.

 

Jak byś go potraktował?”

 

„Złożyłbym mu hołd,

mistrzu Kaccana,

czy wstałbym przed nim,

czy zaprosiłbym by usiadł;

 

albo zaprosiłbym go by zaakceptował szaty,

jedzenie,

miejsce odpoczynku i lekarstwa;

 

albo zapewniłbym mu prawną ochronę,

obronę i protekcję.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił swój dawny status bramina i jest prosto rozpoznawany jako pustelnik”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Załóżmy,

że kupiec zgoliwszy włosy i brodę,

przywdziałby żółtą szatę i odszedł z domowego życia w bezdomność gdzie powstrzymywałby się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co niedane i od fałszywej mowy.

 

Powstrzymywałby się od jedzenia w nocy,

jadłby tylko raz dziennie i utrzymywałby celibat,

będąc cnotliwym o dobrym charakterze.

 

Jak byś go potraktował?”

 

„Złożyłbym mu hołd,

mistrzu Kaccana,

czy wstałbym przed nim,

czy zaprosiłbym by usiadł;

 

albo zaprosiłbym go by zaakceptował szaty,

jedzenie,

miejsce odpoczynku i lekarstwa;

albo zapewniłbym mu prawną ochronę,

obronę i protekcję.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił swój dawny status kupca i jest prosto rozpoznawany jako pustelnik”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

Załóżmy,

że pracownik zgoliwszy włosy i brodę,

przywdziałby żółtą szatę i odszedł z domowego życia w bezdomność gdzie powstrzymywałby się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co niedane i od fałszywej mowy.

 

Powstrzymywałby się od jedzenia w nocy,

jadłby tylko raz dziennie i utrzymywałby celibat,

będąc cnotliwym o dobrym charakterze.

Jak byś go potraktował?”

 

„Złożyłbym mu hołd,

mistrzu Kaccana,

czy wstałbym przed nim,

czy zaprosiłbym by usiadł;

 

albo zaprosiłbym go by zaakceptował szaty,

jedzenie,

miejsce odpoczynku i lekarstwa;

 

albo zapewniłbym mu prawną ochronę,

obronę i protekcję.

 

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ stracił swój dawny status pracownika i jest prosto rozpoznawany jako pustelnik”.

 

„Jak myślisz wielki królu?

 

Jeżeli tak jest,

to czy te cztery kasty są takie same czy nie,

jak ci się wydaje w tym wypadku?”

 

„Z pewnością,

jeżeli tak jest mistrzu Kaccana,

to te cztery kasty są takie same i nie ma między nimi różnicy,

którą bym widział”.

 

„To jest sposób,

wielki królu,

przez który może być zrozumiane jak te twierdzenie braminów jest tylko powiedzeniem w świecie”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Król Avantiputta z Madhura rzekł do czcigodnego Kaccany:

 

„Znakomicie mistrzu Kacana!

Znakomicie mistrzu Kaccana!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Kaccanę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Kaccany jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Kaccana zapamięta mnie jako wyznawcę,

który udał się do niego po schronienie“.

 

„Nie udawaj się po schronienie do mnie wielki królu.

 

Udaj się po schronienie do tego samego Zrealizowanego do którego i ja udałem się po schronienie”.

 

„Gdzie on teraz żyje,

ten mistrz Gotama,

spełniony i całkowicie przebudzony,

mistrzu Kaccana?”

 

„Ten Zrealizowany,

spełniony i całkowicie przebudzony jest ostatecznie wygaszony”.

 

„Gdybyśmy usłyszeli,

że mistrz Gotama jest w obrębie dziesięciu mil,

przeszlibyśmy dziesięć mil żeby spotkać tego mistrza Gotamę,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Gdybyśmy usłyszeli,

że mistrz Gotama jest w obrębie dwudziestu mil …

trzydziestu mil …

czterdziestu mil …

pięćdziesięciu mil …

stu mil,

przeszlibyśmy sto mil żeby spotkać tego mistrza Gotamę,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Ale skoro ten mistrz Gotama jest ostatecznie wygaszony,

udajemy się do tego mistrza Gotamy po schronienie i do Dhammy i do Zgromadzenia mnichów.

 

Od dziś niech mistrz Kaccana zapamięta mnie jako wyznawcę,

który udał się po schronienie.

 

MAJJHIMA NIKâYA II

  1. Do Księcia Bodhi
  2. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Bhagga w Sumsumaragira w Gaju Bhesakala w Parku Jeleni.

 

  1. Przy tej okazji został niedawno wybudowany dla księcia Bodhi pałac zwany Kokanda i nie był on jeszcze zamieszkany przez żadnego pustelnika czy bramina czy w ogóle jakąś ludzką istotę.

 

  1. Wtedy książę Bodhi odezwał się do bramina studenta Sanjikaputty w taki sposób:

 

„Chodź mój drogi Sanjikaputto,

idź do Zrealizowanego i złóż mu hołd w moim imieniu twoją głową u jego stóp i spytaj czy jest wolny od chorób i dolegliwości,

czy jest zdrowy,

silny i trwa wygodnie, mówiąc:

 

‚Czcigodny panie,

Książę Bodhi składa hołd swoją głową u stup Zrealizowanego i pyta czy jest wolny od chorób i dolegliwości,

czy jest zdrowy,

silny i czy trwa wygodnie.

 

Wtedy powiedz to:

‚Czcigodny panie,

niech Zrealizowany razem ze Zgromadzeniem mnichów zgodzi się zaakceptować jutrzejszy posiłek od Księcia Bodhi’”.

 

„Tak panie”,

odparł bramin student Sanjikaputta i udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa wymiana zdań została zakończona, usiadł z boku i rzekł:

 

„Mistrzu Gotama,

Książę Bodhi składa hołd swoją głową u stóp Mistrza Gotamy i pyta czy jest wolny od chorób i dolegliwości,

czy jest zdrowy,

silny i czy trwa wygodnie i mówi:

 

‚Niech Mistrz Gotama razem ze Zgromadzeniem mnichów zgodzi się zaakceptować jutrzejszy posiłek od Księcia Bodhi’”.

 

  1. Zrealizowany zgodził się w milczeniu.

 

Wtedy wiedząc,

że Zrealizowany się zgodził,

Sanjikaputta wstał ze swego miejsca i udał się do Księcia Bodhi i opowiedział mu o tym co się zdarzyło,

dodając:

„Pustelnik Gotama się zgodził”.

 

  1. Wtedy,

gdy skończyła się noc,

Książę Bodhi przygotował w swej rezydencji dobre jedzenie wielu rodzajów i wyłożył Pałac Kokanada białym materiałem,

do ostatniego stopnia schodów.

 

Wtedy odezwał się do bramina studenta Sanjikaputty:

„Chodź mój drogi Sanjikaputto,

idź do Zrealizowanego i obwieść,

że już czas,

w ten sposób:

 

‚Już czas,

czcigodny panie,

posiłek jest gotowy’”.

 

„Tak,

panie” odparł Sanjikaputta i udał się do Zrealizowanego i obwieścił:

 

„Już czas,

czcigodny panie,

posiłek jest gotowy”.

 

  1. Wtedy o poranku Zrealizowany ubrał się i zabierając miskę i zewnętrzną szatę udał się do rezydencji Księcia Bodhi.

 

  1. Przy tej okazji Książę Bodhi stał na werandzie czekając na Zrealizowanego.

 

Kiedy zobaczył z oddali idącego Zrealizowanego,

wyszedł mu na spotkanie i złożył mu hołd i wtedy puszczając Zrealizowanego przodem,

poszedł do pałacu.

 

Ale Zrealizowany zatrzymał się przy najniższym stopniu schodów.

 

Książę Bodhi rzekł do niego:

„Czcigodny panie,

niech Zrealizowany nastąpi na materiał,

niech Wzniosły nastąpi na materiał,

by to doprowadziło do mojego dobra i szczęścia na długi czas”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Zrealizowany milczał.

Drugi raz …

Trzeci raz Książę Bodhi rzekł do niego:

„Czcigodny panie,

niech Zrealizowany nastąpi na materiał,

niech Wzniosły nastąpi na materiał,

by to doprowadziło do mojego dobra i szczęścia na długi czas”.

 

Zrealizowany spojrzał na czcigodnego Anandę.

 

Czcigodny Ananda rzekł do Księcia Bodhi:

„Książę,

niech materiał zostanie usunięty.

 

Zrealizowany nie nastąpi na materiał,

Tathagata ma wzgląd na przyszłe pokolenia”.

 

  1. I tak Książę Bodhi usunął materiał i przygotował siedzenia w górnych apartamentach Pałacu Kokanada.

 

Zrealizowany i Zgromadzenie mnichów weszli do Pałacu Kokanada i usiedli na przygotowanych miejscach.

 

  1. Wtedy swymi własnymi rękami Książę Bodhi obsłużył i zadowolił Zgromadzenie mnichów rozlicznymi rodzajami dobrego jedzenia.

 

Kiedy Zrealizowany już zjadł i wyciągnął rękę z miski,

Książę Bodhi zajął niższe miejsce i usiadł z boku i rzekł do Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

myślimy tak:

‚Przyjemność nie jest osiągana przez przyjemność;

przyjemność jest osiągana przez ból’”.

 

  1. Książę,

przed moim oświeceniem,

podczas gdy byłem tylko nieoświeconym Bodhisattą,

ja także myślałem w ten sposób:

‚Przyjemność nie jest osiągana przez przyjemność;

przyjemność jest osiągana przez ból‘.

 

  1. Później,

książę,

podczas gdy byłem jeszcze chłopcem,

czarnowłosym młodzieńcem,

obdarzonym błogosławieństwem młodości,

w pierwszej fazie życia,

zgoliłem moje włosy i brodę

– choć moja matka i ojciec chcieli inaczej i smucili się płacząc –

zawdziałem żółtą szatę i odszedłem z domu w bezdomność.

 

  1. Po odejściu w bezdomność w poszukiwaniu tego co korzystne,

szukając najwyższego stanu doskonałego spokoju,

udałem się do Alara Kalamy i powiedziałem mu:

„Przyjacielu Kalama,

pragnę wieść święte życie w tej Dhammie i Dyscyplinie”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Alara Kalama odpowiedział:

 

„Czcigodny może tutaj zostać.

 

Ta Nauka jest taka,

że w niedługim czasie mądry człowiek może wkroczyć i trwać w niej realizując osobiście przez bezpośrednią wiedzę doktrynę swego nauczyciela”.

 

Wkrótce opanowałem tą Naukę.

 

Stwierdziłem,

że tak daleko jak sięga zaledwie ustna recytacja i powtarzanie jego nauki,

mogłem mówić z wiedzą i pewnością,

wiedziałem to i widziałem,

i byli też inni co potrafili to samo.

 

Pomyślałem:

„To nie przez zaledwie samą wiarę Alara Kalama deklaruje swą Dhammę (czyni tak) ponieważ wkroczył i trwa w niej osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Z pewnością Alara Kalama trwa w tej Nauce wiedząc i widząc”.

 

Wtedy udałem się do Alary Kalamy i powiedziałem mu:

„Przyjacielu Kalama,

w jaki sposób deklarujesz wejście w tą Naukę po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

zdeklarował on bazę nicości.

 

Pomyślałem:

„Nie tylko Alara Kalama ma wiarę,

ja także mam wiarę,

nie tylko Alara Kalama ma energię,

ja także mam energię.

 

Nie tylko Alara Kalama ma uważność,

ja także mam uważność.

 

Nie tylko Alara Kalama ma koncentrację,

ja także mam koncentrację.

 

Nie tylko Alara Kalama ma zrozumienie,

ja także mam zrozumienie.

 

Załóżmy,

że wyćwiczę kontrolę aby zrealizować Naukę o której deklaruje,

że wkroczył w nią po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

I wkrótce wkroczyłem i trwałem w tej Nauce sam realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Wtedy udałem się się do Alary Kalamy i powiedziałem mu:

„Przyjacielu Kalama,

czy to w ten sposób deklarujesz wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę?”

 

„To w ten sposób deklaruję wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„Przyjacielu,

ja także w ten sposób wkraczam i trwam w tej Nauce,

samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„To zysk dla nas, przyjacielu,

to wielki dla nas zysk,

że mamy takiego czcigodnego za swego towarzysza w świętym życiu.

 

I tak w Naukę w którą deklaruję,

że sam wkroczyłem,

realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę wkroczyłeś ty,

trwasz w niej samemu realizując ja przez bezpośrednią wiedzę.

 

I w tą Naukę w którą ty wkroczyłeś i trwasz samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę deklaruję że sam wkroczyłem realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Zatem znasz Naukę którą znam ja;

ja znam Naukę którą znasz ty.

 

Jak ja jestem,

tak i ty jesteś;

jak ty jesteś tak i ja jestem.

 

Przyjacielu,

prowadźmy to zgromadzenie razem”.

 

I tak Alara Kalama,

mój nauczyciel ustawił mnie,

swego ucznia na równym poziomie ze sobą i przyznał mi najwyższy honor.

 

Pomyślałem:

„Ta Nauka nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

do wstrzymania,

do spokoju,

do bezpośredniej wiedzy,

do pełnego oświecenia,

do wygaszenia,

ale tylko do bazy nicości”.

 

Nie byłem zadowolony z tej Nauki.

Opuściłem ją i odszedłem.

 

  1. Ciągle poszukując tego co korzystne,

poszukując najwyższego stanu doskonałego spokoju,

udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Ramaputto,

pragnę wieść święte życie w tej Dhammie i Dyscyplinie”.

Kiedy to zostało powiedziane,

Udaka Ramaputta odpowiedział:

„Czcigodny może tutaj zostać.

 

Ta Nauka jest taka,

że w niedługim czasie mądry człowiek może wkroczyć i trwać w niej realizując osobiście przez bezpośrednią wiedzę doktrynę swego nauczyciela”.

 

Wkrótce opanowałem tą Naukę.

 

Stwierdziłem,

że tak daleko jak sięga zaledwie ustna recytacja i powtarzanie jego nauki,

mogłem mówić z wiedzą i pewnością,

wiedziałem to i widziałem,

i byli też inni co potrafili to samo.

 

Pomyślałem:

„To nie przez zaledwie samą wiarę Udaka Ramaputta deklaruje swą Dhammę (czyni tak) ponieważ wkroczył i trwa w niej osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Z pewnością Udaka Ramaputta trwa w tej Nauce wiedząc i widząc”.

 

Wtedy udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu:

„Przyjacielu Ramaputto,

w jaki sposób deklarujesz wejście w tą Naukę po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

zdeklarował on bazę ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

 

Pomyślałem:

„Nie tylko Udaka Ramaputta ma wiarę,

ja także mam wiarę,

nie tylko Udaka Ramaputta ma energię,

ja także mam energię.

 

Nie tylko Udaka Ramaputta ma uważność,

ja także mam uważność.

 

Nie tylko Udaka Ramaputta ma koncentrację,

ja także mam koncentrację.

 

Nie tylko Udaka Ramaputta ma zrozumienie,

ja także mam zrozumienie.

 

Załóżmy,

że wyćwiczę kontrolę aby zrealizować Naukę o której deklaruje,

że wkroczył w nią po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

I wkrótce wkroczyłem i trwałem w tej Dhammie sam realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Wtedy udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Ramaputto,

czy to w ten sposób deklarujesz wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę?”

 

„To w ten sposób deklaruję wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„Przyjacielu,

ja także w ten sposób wkraczam i trwam w tej Nauce,

samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„To zysk dla nas,

przyjacielu,

to wielki dla nas zysk,

że mamy takiego czcigodnego za swego towarzysza w świętym życiu.

 

I tak w Naukę w którą deklaruję,

że sam wkroczyłem,

realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę wkroczyłeś ty,

trwasz w niej samemu realizując ja przez bezpośrednią wiedzę.

 

I w tą Naukę w którą ty wkroczyłeś i trwasz samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę deklaruję że sam wkroczyłem realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Zatem znasz Naukę którą znam ja;

ja znam Naukę którą znasz ty.

 

Jak ja jestem, tak i ty jesteś;

jak ty jesteś tak i ja jestem.

 

Przyjacielu,

prowadźmy to zgromadzenie razem”.

 

I tak Udaka Ramaputta,

mój nauczyciel ustawił mnie,

swego ucznia na równym poziomie ze sobą i przyznał mi najwyższy honor.

 

Pomyślałem:

„Ta Nauka nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

do wstrzymania,

do spokoju,

do bezpośredniej wiedzy,

do pełnego oświecenia,

do wygaszenia,

ale tylko do bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji”.

 

Nie byłem zadowolony z tej Nauki.

 

Opuściłem ją i odszedłem.

 

  1. Ciągle w poszukiwaniu tego co korzystne,

szukając najwyższego stanu doskonałego spokoju,

wędrowałem etapami przez kraj Magadham aż w końcu dotarłem do Snenanigama w pobliżu Uruvela.

 

Tam dostrzegłem miły kawałek terenu,

uroczy gaj,

czystą rzekę o przyjemnych łagodnych brzegach i pobliską wioskę gdzie można żebrać o jedzenie.

 

Pomyślałem:

„Jest tu miły kawałek terenu,

ten uroczy gaj,

ta czysta rzeka o przyjemnych,

łagodnych brzegach i pobliska wioska,

gdzie można żebrać o jedzenie.

 

Będzie mi to pomocne w wysiłku szlachetnie urodzonego,

który szuka wysiłku.

 

I usiadłem tam (myśląc)

„będzie mi to pomocne w wysiłku”.

 

  1. Te trzy przykłady pojawiły mi się spontanicznie,

nigdy przedtem nie słyszane.

 

Przypuśćmy,

że jest wilgotny,

mokry kawałek drewna leżący w wodzie,

i przyszedł tam człowiek z kijem do wytwarzania ognia,

 

myśląc:

„Rozpalę ogień, wyprodukuję ciepło”.

Jak myślisz,

książę,

czy ten człowiek mógłby rozpalić ogień i wyprodukować ciepło biorąc kij do wytwarzania ognia i pocierając go o ten wilgotny,

mokry kawałek drewna leżący w wodzie?”

 

„Nie, czcigodny panie.

Dlaczego nie?

Ponieważ to wilgotny,

mokry kawałek drewna i leży on w wodzie.

 

W ostateczności ten człowiek spotkałby się ze zmęczeniem i rozczarowaniem”.

 

„Tak też książę,

co do tych pustelników i braminów którzy wciąż nie żyją cieleśnie i mentalnie oderwani od zmysłowych przyjemności i których zmysłowe pożądanie,

upodobanie,

fascynacja,

pragnienie i gorączka zmysłowych przyjemności nie zostały w pełni porzucone i stłumione wewnętrznie,

nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini czują bolesne przenikające i przeszywające uczucia z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia i nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini nie czują bolesnych przenikających i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia.

 

To był pierwszy przykład,

który pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

  1. I znów,

książę,

drugi przykład pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

Załóżmy,

że jest wilgotny, mokry kawałek drewna,

leżący na suchym lądzie z dala od wody i przyszedł tam człowiek z kijem do wytwarzania ognia,

 

myśląc:

„Rozpalę ogień,

wyprodukuję ciepło”.

 

Jak myślisz,

książę,

czy ten człowiek mógłby rozpalić ogień i wyprodukować ciepło biorąc kij do wytwarzania ognia i pocierając go o ten wilgotny,

mokry kawałek drewna leżący na suchym lądzie z dala od wody?”

 

„Nie, czcigodny panie.

Dlaczego nie?

 

Ponieważ to wilgotny,

mokry kawałek drewna,

chociaż leży on na suchym lądzie z dala od wody.

 

W ostateczności ten człowiek spotkałby się ze zmęczeniem i rozczarowaniem”.

 

„Tak też książę,

co do tych pustelników i braminów którzy żyją cieleśnie i mentalnie oderwani od zmysłowych przyjemności ale których zmysłowe pożądanie,

upodobanie,

fascynacja,

pragnienie i gorączka zmysłowych przyjemności wciąż nie zostały w pełni porzucone i stłumione wewnętrznie,

nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini czują bolesne przenikające i przeszywające uczucia z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia i nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini nie czują bolesnych przenikających i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia.

 

To był drugi przykład,

który pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

  1. I znów,

książę,

trzeci przykład pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

Załóżmy,

że jest suchy,

wysuszony kawałek drewna leżący na suchym lądzie z dala od wody i przyszedł tam człowiek z kijem do wytwarzania ognia,

myśląc:

„Rozpalę ogień,

wyprodukuję ciepło”.

 

Jak myślisz,

książę,

czy ten człowiek mógłby rozpalić ogień i wyprodukować ciepło biorąc kij do wytwarzania ognia i pocierając go o ten suchy wysuszony kawałek drewna leżący z dala od wody?”

 

„Tak,

czcigodny panie.

Dlaczego tak?

Ponieważ to jest suchy wysuszony kawałek drewna i leży z dala od wody”.

 

„Tak też książę,

co do tych pustelników i braminów którzy żyją cieleśnie i mentalnie oderwani od zmysłowych przyjemności i których zmysłowe pożądanie,

upodobanie,

fascynacja, pragnienie i gorączka zmysłowych przyjemności zostały w pełni porzucone i stłumione wewnętrznie,

nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini czują bolesne przenikające i przeszywające uczucia z uwagi na wysiłek,

to jednakże są zdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia i nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini nie czują bolesnych przenikających i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jednakże są zdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia.

 

To był trzeci przykład,

który pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że z zaciśniętymi zębami i z językiem naciskającym podniebienie,

zbiję,

przymuszę i zmiażdżę umysł umysłem“.

 

I tak z zaciśniętymi zębami i z moim językiem naciskającym podniebienie,

zbiłem,

przymusiłem i zmiażdżyłem umysł umysłem.

 

Kiedy to uczyniłem,

pot płynął z moich pach.

 

Tak jak silny człowiek mógłby uchwycić słabszego człowieka za głowę czy ramiona i zbić go,

przymusić i zmiażdżyć,

tak też z zaciśniętymi zębami i z moim językiem naciskającym podniebienie,

zbiłem,

przymusiłem i zmiażdżyłem umysł umysłem.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę praktykował medytację bez oddechu“.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos.

 

Kiedy to uczyniłem,

głośny dźwięk wiatrów rozległ się w moich uszach.

 

Tak jak gdy dmie się w kowalskie miechy powstaje głośny dźwięk,

tak też podczas gdy wstrzymałem wdechy i wydechy przez mój nos i usta,

głośny dźwięk wiatrów rozległ się w moich uszach.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu”.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

silne wiatry cięły moją głowę.

 

Tak jakby silny człowiek rozszczepił moją głowę ostrym mieczem,

tak też podczas gdy zatrzymałem wdechy i wydechy silne wiatry cięły moją głowę.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu“.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

pojawiły się u mnie silne bóle głowy.

 

Tak jakby silny mężczyzna zaciskał chropowaty skórzany rzemień wokół mojej głowy jako opaskę,

tak też pojawiły się u mnie silne bóle głowy.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu“.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

silne wiatry cięły cały mój żołądek.

 

Tak jakby zręczny rzeźnik lub jego pomocnik rozciął woli żołądek ostrym rzeźnickim nożem,

tak też silne wiatry cięły cały mój żołądek.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu”.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

pojawiło się silne pieczenie w moim ciele.

 

Tak jakby dwóch silnych mężczyzn pochwyciło słabszego za ramiona i przypiekałoby go nad paleniskiem,

tak też silne pieczenie pojawiło się w moim ciele.

 

  1. Kiedy zobaczyli mnie bogowie,

pewni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama jest martwy”.

 

Inni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest martwy,

jest umierający”.

 

Inni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest ani martwy ani umierający,

jest on arahatem,

gdyż tak właśnie arahaci przebywają”.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę praktykował całkowite odcięcie jedzenia“.

 

Wtedy przyszli do mnie bogowie i rzekli:

„Dobry panie,

nie praktykuj całkowitego odcięcia jedzenia.

 

Gdy to zrobisz,

będziemy ci podawać niebiańskie jedzenie przez pory w twojej skórze i będziesz o tym żył”.

 

Rozważyłem:

„Jeżeli ogłoszę całkowitą głodówkę,

podczas gdy ci bogowie będą podawać mi niebiańskie jedzenie przez pory w mojej skórze,

to będzie oznaczało kłamstwo”.

 

I tak zwolniłem tych bogów:

„Nie ma potrzeby”.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę przyjmował bardzo mało jedzenia,

garść za jednym razem,

czy to zupy fasolowej czy zupy z soczewicy czy zupy z wyki czy zupy z grochu.

 

I tak przyjmowałem bardzo mało jedzenia,

garść za jednym razem czy to zupy fasolowej czy zupy z soczewicy czy zupy z wyki czy zupy z grochu.

 

I podczas gdy tak zrobiłem moje ciało osiągnęło stan ekstremalnego osłabienia.

 

Z powodu jedzenia tak mało moje członki stały się jak połączone segmenty winorośli czy bambusa.

 

Z powodu jedzenia tak mało moje plecy stały się jak grzbiet wielbłąda.

 

Z powodu jedzenia tak mało mój kręgosłup stał się jak sznur korali.

 

Z powodu jedzenia tak mało moje żebra wystawały na zewnątrz jak wymizerowane krokwie starego spichlerza bez dachu.

 

Z powodu jedzenia tak mało błysk moich oczu pogrążył się tak głęboko jak błysk wody w głębokiej studni.

 

Z powodu jedzenia tak mało skóra na mojej głowie wyschła i uschła jak zielona trawa wysycha i usycha na wietrze i w słońcu.

 

Z powodu jedzenia tak mało jeżeli dotykałem skóry na żołądku natrafiałem też na kręgosłup,

jeżeli dotykałem kręgosłupa natrafiałem na skórę na żołądku.

 

Z powodu jedzenia tak mało gdy oddawałem mocz czy opróżniałem jelita,

upadałem tam na twarz.

 

Z powodu jedzenia tak mało jeżeli próbowałem ulżyć swemu ciału pocierając swe członki moimi rękami,

włosy przegniłe jak i ich korzenie,

odpadały od mojego ciała gdy się pocierałem.

 

  1. Kiedy ludzie mnie zobaczyli,

pewni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama jest czarny”.

 

Inni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest czarny,

jest brązowy”.

 

Inni ludzie powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest ani czarny ani brązowy,

jest o złotym kolorze skóry”.

 

Tak bardzo czysty i jasny kolor mojej skóry zanikł z uwagi na jedzenie tak mało.

 

  1. Pomyślałem:

„Jacykolwiek pustelnicy i bramini w przeszłości doświadczali bolesnych,

przenikliwych i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jest górna granica,

nie ma nic ponad to.

 

I jacykolwiek pustelnicy i bramini w przyszłości będą doświadczali bolesnych,

przenikliwych i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jest górna granica,

nie ma nic ponad to.

 

Jacykolwiek pustelnicy i bramini obecnie doświadczają bolesnych,

przenikliwych i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jest górna granica,

nie ma nic ponad to.

 

Ale przez tą dręczącą praktykę umartwiania,

nie osiągnąłem żadnego z nadrzędnych stanów,

żadnego rozróżnienia w wiedzy i wizji wartego szlachetnych.

 

Czy może być inna ścieżka do oświecenia?”

 

  1. Rozważyłem:

„Przypominam sobie,

że gdy mój ojciec z Sakyów był zajęty pracą,

podczas gdy ja siedziałem w chłodnym cieniu drzewa różanego jabłka,

całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów wkroczyłem i trwałem w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

Czy może to być ścieżka do oświecenia?

 

Wtedy podążając za tym wspomnieniem,

przyszła realizacja:

„To jest ścieżka do oświecenia”.

 

  1. Pomyślałem:

„Dlaczego obawiam się tej przyjemności,

która nie ma nic wspólnego ze zmysłowymi przyjemnościami i niekorzystnymi stanami?

 

Pomyślałem:

„Nie obawiam się tej przyjemności gdyż nie ma nic wspólnego ze zmysłowymi przyjemnościami i niekorzystnymi stanami“.

 

  1. Rozważyłem:

„Nie jest łatwo osiągnąć tą przyjemność z ciałem tak mocno osłabionym.

Załóżmy,

że zjem trochę solidnego pokarmu –

trochę ugotowanego ryżu i chleba.

 

Zjadłem trochę solidnego pokarmu –

trochę ugotowanego ryżu i chleba.

 

Tego czasu usługiwało mi pięciu mnichów,

 

myśląc:

„Jeżeli pustelnik Gotama osiągnie jakiś wyższy stan,

poinformuje nas o tym”.

 

Ale kiedy zjadłem gotowany ryż i chleb,

pięciu mnichów było zdegustowanych i mnie opuściło,

 

myśląc:

„Pustelnik Gotama żyje teraz w luksusie,

zrezygnował z wysiłku i powrócił do luksusu”.

 

  1. Kiedy zjadłem solidny pokarm i odzyskałem moją silę,

wtedy całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów wkroczyłem i trwałem w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkroczyłem i trwałem w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkroczyłem i trwałem w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkroczyłem i trwałem w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

  1. Kiedy mój skoncentrowany umysł był tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

uwolniony od niedoskonałości,

podatny,

władczy i stały i bazujący na niewzruszoności,

nakierowałem,

inklinowałem umysł na wiedzę rekolekcji przeszłych żywotów,

mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu byłem tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres mojego życia,

odchodząc stamtąd umierając,

pojawiłem się gdzie indziej,

tam też byłem tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres mojego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawiłem się tutaj.

Tak z detalami i szczegółami wspominałem swoje rozliczne przeszłe żywoty.

 

  1. To była pierwsza wiedza jaką osiągnąłem o pierwszej nocnej warcie.

 

Ignorancja została zniszczona,

wiedza powstała,

ciemność została zniszczona,

powstało światło jak zdarza się u tego co trwa gorliwy,

pilny i zdecydowany.

 

  1. Kiedy mój skoncentrowany umysł był tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowałem,

inklinowałem umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

 

Niebiańskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widziałem istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumiałem jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

„Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące Szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie“,

 

tak niebiańskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widziałem istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumiałem jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

  1. To była druga wiedza jaką osiągnąłem o drugiej nocnej warcie.

 

Ignorancja została zniszczona,

wiedza powstała,

ciemność została zniszczona,

powstało światło jak zdarza się u tego co trwa gorliwy,

pilny i zdecydowany.

 

  1. Kiedy mój skoncentrowany umysł był tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

wolny od niedoskonałości, podatny,

władczy,

stały, bazujący na niewzruszoności,

nakierowałem,

inklinowałem umysł na wiedzę o eliminacji skaz.

 

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To cierpienie“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To powstanie cierpienia“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To wstrzymanie cierpienia“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To droga do wstrzymania cierpienia“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To są skazy‘.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To powstanie skaz“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To wstrzymanie skaz‘.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To droga prowadząca do wstrzymania skaz.

 

  1. Kiedy poznałem i zobaczyłem w ten sposób,

mój umysł zastał wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania,

ze skazy istnienia i ze skazy ignorancji.

 

Kiedy był wyzwolony,

powstała wiedza:

„jest wyzwolony”.

 

Bezpośrednio wiedziałem:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia”.

 

  1. To była trzecia wiedza jaką osiągnąłem o trzeciej nocnej warcie.

 

Ignorancja została zniszczona,

wiedza powstała,

ciemność została zniszczona,

powstało światło jak zdarza się u tego co trwa gorliwy,

pilny i zdecydowany.

 

  1. Pomyślałem:

„Ta Dhamma,

którą osiągnąłem jest głęboka,

trudna do zobaczenia i trudna do odkrycia.

 

To najspokojniejszy i nadrzędny cel ze wszystkich,

nieosiągalna przez zaledwie rozumowanie,

subtelna i do doświadczenia przez ludzi mądrych.

 

Ale to pokolenie polega na przywiązaniu,

gustuje w przywiązaniu,

rozmiłowuje się w przywiązaniu.

 

Jest trudnym dla takiego pokolenia zobaczenie prawdy,

mianowicie specyficznego uwarunkowania,

współzależnego powstawania.

 

I jest trudno zobaczyć tą prawdę,

mianowicie uspokojenie wszystkich determinacji,

uwolnienie się od posiadłości,

wyczerpanie pragnienia,

zanik pożądania,

wstrzymanie,

wygaszenie.

 

I gdybym nauczał Dhammy,

inni nie zrozumieliby mnie i to byłoby dla mnie męczące i kłopotliwe.

 

Rzeczywiście przyszły mi spontanicznie na myśl te strofy,

nigdy przedtem nie słyszane:

 

Dość z uczeniem Dhammy
Którą nawet ja osiągnąłem z trudnością.
Gdyż nigdy to nie będzie zobaczone
Przez tych, którzy żyją w pożądaniu, nienawiści.
Człowiek splamiony pożądaniem, którego pokrywa
Obłok ciemności, nigdy nie zobaczy
Tego co idzie pod prąd i co subtelne
Co głębokie i trudne do zobaczenia, ukryte.

 

Tak rozważając, mój umysł preferował nie-działanie zamiast nauczania Dhammy.

 

  1. Wtedy Brahma Sahampati poznał w umyśle myśli w moim umyśle i rozważył:

„Świat będzie zgubiony,

świat będzie całkowicie zgubiony,

gdyż umysł Tathagaty,

Arahata i Całkowicie Oświeconego preferuje nie-działanie zamiast nauczania Dhammy.”

 

Wtedy tak szybko jak silny człowiek,

mógłby wyprostować swe zgięte ramię lub zgiąć swe wyprostowane ramię,

Brahma Sahampati zniknął ze świata Brahmy i pojawił się przede mną.

 

Wtedy ułożył swą szatę na jednym ramieniu i wzniósł swe dłonie złączone razem ku mnie i rzekł:

 

„Czcigodny panie,

niech Zrealizowany naucza Dhammy,

są istoty z małą ilością kurzu w swych oczach,

które zmarnują się przez niesłyszenie Dhammy.

 

Niektóre z nich osiągną finałową wiedzę o Dhammie”.

 

To powiedział Brahma Sahampati i kiedy to powiedział rzekł następnie:

 

W Magadaha aż do teraz była
Nieczysta Dhamma wymyślona przez ludzi wciąż splamionych
Otwórz Bramę Nieśmiertelności: pozwól im posłuchać.
Dhamma, Nieskazitelna została odkryta
Wejdź o mądry na wieżę Dhammy
I tak jak ktoś widzący wszystkich ludzi dookoła
Który stoi na solidnej skale
Przeniknij wzrokiem, wolny od żalu, wszystko widzący mędrcu
Tą ludzką rasę pochłoniętą przez żal
Będącą na łasce narodzin i starości.
Powstań o bohaterze, Zwycięzco, Niosący Wiedzę
Wolny od wszelkiego długu, wędruj po świecie.
Ogłaszaj Dhammę, są tacy
O Zrealizowany, co zrozumieją.

 

  1. Wtedy posłuchałem prośby Brahmy.

 

Kierowany współczuciem dla istot, przemierzyłem świat okiem Buddy.

 

Przemierzając świat okiem Buddy,

zobaczyłem istoty z małą ilością pyłu w oczach,

o wyostrzonych funkcjach i o tępych funkcjach,

o dobrych cechach i o złych cechach,

łatwe do pouczenia i trudne do pouczenia,

niektóre co trwały widząc strach i naganność w innym świecie.

 

Tak jak w stawie z niebieskimi czy czerwonymi czy białymi lotosami,

pewne lotosy rodzą się i rosną w wodzie i są zanurzone w wodzie bez wyniesienia się ponad powierzchnię i jakieś inne lotosy co zrodzone w wodzie i rosnące w wodzie,

spoczywają na powierzchni wody,

a jeszcze inne lotosy co zrodzone w wodzie i rosnące w wodzie wyrastają ponad powierzchnię wody stojąc czysto,

niezmoczone przez nią,

tak też przemierzywszy świat okiem Buddy,

zobaczyłem istoty z małą ilością pyłu w oczach,

o wyostrzonych funkcjach i o tępych funkcjach,

o dobrych cechach i o złych cechach,

łatwe do pouczenia i trudne do pouczenia,

niektóre co trwały widząc strach i naganność w innym świecie.

 

Wtedy odpowiedziałem Brahmie Sahampati strofami:

 

Otwarte są dla nich wrota Nieśmiertelności
Niech ci co teraz słuchają ukażą wiarę
Miałem obiekcje by ogłaszać subtelną Dhammę
Gdyż widziałem w tym kłopoty.

 

Wtedy Brahma Sahampati (pomyślał):

„Uczyniłem możliwym ogłoszenie Dhammy przez Zrealizowanego”.

 

I po złożeniu mi hołdu,

trzymając mnie po swej prawej stronie,

Brahma odszedł.

 

  1. Pomyślałem tak:

”Kogo wpierw powinienem pouczyć o Dhammie?

Kto wkrótce może zrozumieć tą Dhammę?”.

 

Pomyślałem tak:

„Alara Kalama jest mądry,

uczony i przenikliwy.

 

Przez długi czas miał on tylko trochę kurzu w swych oczach.

 

Załóżmy,

że pouczę o Dhammie wpierw Alara Kalamę.

On wkrótce zrozumie”.

 

Wtedy podeszli do mnie bogowie i powiedzieli:

„Czcigodny panie,

Alara Kalama zmarł siedem dni temu”.

 

I wiedza i wizja powstała u mnie:

„Alara Kalama zmarł siedem dni temu”.

 

Pomyślałem tak:

„Strata Alary Kalamy jest wielka.

Gdyby usłyszał tą Dhammę,

wkrótce by zrozumiał”.

 

  1. Pomyślałem tak:

”Kogo wpierw powinienem pouczyć o Dhammie?

Kto wkrótce może zrozumieć tą Dhammę?”.

 

Pomyślałem tak:

„Udaka Ramaputta jest mądry,

uczony i przenikliwy.

 

Przez długi czas miał on tylko trochę kurzu w swych oczach.

 

Załóżmy,

że pouczę o Dhammie wpierw Udakę Ramaputtę.

On wkrótce zrozumie”.

 

Wtedy podeszli do mnie bogowie i powiedzieli:

„Czcigodny panie.

Udaka Ramaputta zmarł ostatniej nocy”.

 

I wiedza i wizja powstała u mnie:

„Udaka Ramaputta zmarł ostatniej nocy”.

 

Pomyślałem tak:

„Strata Udaki Ramaputty jest wielka.

Gdyby usłyszał tą Dhammę,

wkrótce by zrozumiał”.

 

  1. Pomyślałem tak:

”Kogo wpierw powinienem pouczyć o Dhammie?

Kto zrozumie tą Dhammę?”

 

Pomyślałem:

„Mnisi z grupy pięciu,

którzy pomagali mi gdy byłem zaangażowany w wysiłek osiągnięcia kontroli,

byli mi bardzo pomocni.

 

Załóżmy,

że pouczę o Dhammie najpierw ich?

 

Pomyślałem tak:

„Gdzie mnisi z grupy pięciu obecnie mieszkają?”

 

I boskim okiem co oczyszczone i przewyższające ludzkie,

zobaczyłem,

że mieszkają oni Benares w Parku Jeleni w Isipatana.

 

  1. Wtedy zostałem w Uruvela tak długo jak uznałem to za stosowne,

po czym wyruszyłem etapami do Benares.

 

Pomiędzy Gayą a Pałacem Oświecenia zobaczył mnie na drodze mnich Upaka.

 

Widząc mnie,

powiedział:

”Przyjacielu,

kolor twojej skóry jest jasny i czysty.

 

Pod czyim przewodnictwem odszedłeś w bezdomność przyjacielu?

 

Kto jest twoim nauczycielem?

 

Czyją Dhammę wyznajesz?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

odrzekłem mnichowi Upace strofami:

 

Jestem wszystko-przekraczający i wszystko wiedzący
Niezanieczyszczony przez wszystkie rzeczy,

wyrzekający się wszystkiego.
Przez wstrzymanie pragnienia uwolniony.

I to zawdzięczam
Mojej własnej mądrości.

Komu powinienem ją przekazać?
Nie mam nauczyciela i mi równego.
Nie istnieje nigdzie na całym świecie
Ze wszystkimi jego bogami,

ponieważ nie maosoby jako mego odpowiednika.
Ja jestem Nauczycielem na świecie
Bez równego sobie,

także spełnionego.
Ja sam jestem całkowicie oświeconym,
Wygaszonym,

którego ognie wszystkie wygasły.
Idę teraz do miasta Kasi
Wprawić w ruch kolo Dhammy
W oślepłym świecie
Idę uderzać w Bęben Nieśmiertelności.

 

„Z tego co ogłaszasz przyjacielu,

powinieneś być Uniwersalnym Zwycięzcą”.

 

Zwycięzcy tacy jak ja,

Upako
To ci co osiągnęli wyczerpanie skaz.
Pokonałem wszystkie złe rzeczy,
Dlatego jestem zwycięzcą.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

mnich Upaka rzekł

„Może i tak jest,

przyjacielu”.

 

Potrząsając głową,

obrał boczną drogę i odszedł.

 

  1. Wtedy wędrując etapami,

dotarłem w końcu do Benares,

do Parku Jeleni w Isipatana,

gdzie przebywali mnisi z grupy pięciu.

 

Zobaczyli mnie z daleka i uzgodnili między sobą tak:

„Przyjaciele,

oto nadchodzi mnich Gotama,

który zwrócił się ku uciechom,

porzucił kontrolę i powrócił do luksusu.

 

Nie powinniśmy składać mu hołdu ani obsługiwać go,

ani brać jego miski i szaty.

 

Ale siedzenie może być dla niego przygotowane,

jeśli zechce to usiądzie”.

 

Jednakże jak tylko się zbliżyłem,

okazało się,

że nie są zdolni do utrzymania tego paktu.

 

Jeden wyszedł mi na spotkanie i zabrał moją miskę i szatę,

inny przygotował siedzenie,

jeszcze inny przygotował wodę dla moich stóp i odezwali się do mnie używając słowa

„przyjacielu”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

powiedziałem im:

„Mnisi,

nie odzywajcie się do Tathagaty używając słowa ‚przyjacielu‘.

 

Tathagata jest Arahatem i Całkowicie Oświeconym.

 

Słuchajcie mnisi,

Nieśmiertelność została osiągnięta.

 

Poinstruuję was;

pouczę was w Dhammie.

 

Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją,

przez osobistą realizację

tutaj i teraz

dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą ze domowego życia w bezdomność”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

mnisi z grupy pięciu odpowiedzieli mi tak:

 

„Przyjacielu Gotama,

nawet przez trud,

ograniczenie i umartwianie się które praktykowałeś,

nie osiągnąłeś dystynkcji wyższej niż ludzki stan,

godnej wiedzy i wizji szlachetnych.

 

Ponieważ obecnie zwróciłeś się ku uciechom i zrezygnowałeś z wysiłku i powróciłeś do luksusu,

jak mógłbyś osiągnąć takie rozróżnienie”.

 

Kiedy to zostało powiedziane odparłem:

 

„Tathagata nie jest tym który zwrócił się ku uciechom ani też nie porzucił kontroli i nie powrócił do luksusu.

 

Tathagata jest Arahatem,

Całkowicie Oświeconym.

 

Słuchajcie mnisi,

Nieśmiertelność została osiągnięta.

 

Poinstruuję was;

pouczę was w Dhammie.

 

Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją,

przez osobistą realizację

tutaj i teraz

dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą ze domowego życia w bezdomność”.

 

Drugi raz mnisi z grupy pięciu powiedzieli mi:

 

„Przyjacielu Gotama,

nawet przez trud,

ograniczenie i umartwianie się które praktykowałeś,

nie osiągnąłeś dystynkcji wyższej niż ludzki stan,

godnej wiedzy i wizji szlachetnych.

 

Ponieważ obecnie zwróciłeś się ku uciechom i zrezygnowałeś z wysiłku i powróciłeś do luksusu,

jak mógłbyś osiągnąć takie rozróżnienie”.

 

Trzeci raz odparłem im:

 

„Tathagata nie jest tym który zwrócił się ku uciechom ani też nie porzucił kontroli i nie powrócił do luksusu.

 

Tathagata jest Arahatem,

Całkowicie Oświeconym.

Słuchajcie mnisi,

Nieśmiertelność została osiągnięta.

 

Poinstruuję was;

pouczę was w Dhammie.

 

Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją,

przez osobistą realizację

tutaj i teraz

dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą ze domowego życia w bezdomność”.

 

Trzeci raz mnisi z grupy pięciu powiedzieli mi:

 

„Przyjacielu Gotama,

nawet przez trud,

ograniczenie i umartwianie się które praktykowałeś,

nie osiągnąłeś dystynkcji wyższej niż ludzki stan,

godnej wiedzy i wizji szlachetnych.

 

Ponieważ obecnie zwróciłeś się ku uciechom i zrezygnowałeś z wysiłku i powróciłeś do luksusu,

jak mógłbyś osiągnąć takie rozróżnienie”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

spytałem ich:

 

„Mnisi,

czy kiedykolwiek przedtem mówiłem do was w ten sposób?”

 

„Nie,

czcigodny panie”.

 

„Tathagata nie jest tym który zwrócił się ku uciechom ani też nie porzucił kontroli i nie powrócił do luksusu.

 

Tathagata jest Arahatem,

Całkowicie Oświeconym.

 

Słuchajcie mnisi,

Nieśmiertelność została osiągnięta.

 

Poinstruuję was;

pouczę was w Dhammie.

 

Przez praktykowanie zgodnie z instrukcją,

przez osobistą realizację

tutaj i teraz

dzięki bezpośredniej wiedzy wkroczycie i będziecie trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą z domowego życia w bezdomność”.

 

  1. Byłem zdolny przekonać mnichów z grupy pięciu.

 

Czasami instruowałem dwóch mnichów podczas gdy trzech było na żebraczym obchodzie.

 

I w sześciu żyliśmy z tego co tych trzech przyniosło z żebraczego obchodu.

 

Czasami instruowałem trzech mnichów,

podczas gdy dwóch było na żebraczym obchodzie.

 

I w sześciu żyliśmy z tego co tych dwóch przyniosło z żebraczego obchodu.

 

  1. Wtedy mnisi z grupy pięciu,

niedługo po tym jak zostali tak pouczeni i poinstruowani przeze mnie,

przez realizację dla siebie samych z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkroczyli i trwali w tym nadrzędnym celu świętego życia,

dla którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życie w bezdomność”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Książę Bodhi rzekł do Zrealizowanego:

„Czcigodny panie,

kiedy mnich odnajduje Tathagatę by go zdyscyplinował,

jak długo trwa zanim przez realizację dla siebie samego z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkroczy i będzie trwać w tym nadrzędnym celu świętego życia,

dla którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życie w bezdomność?”.

 

„Co do tego,

książę,

odpowiem ci na to pytaniem,

odpowiedz jak wolisz.

 

Jak myślisz książę,

czy jesteś obeznany ze sztuką władania ościeniem podczas jazdy na słoniu?”

 

„Tak,

czcigodny panie,

jestem”.

 

  1. „Jak myślisz,

książę?

 

Załóżmy,

ze człowiek przyjdzie tutaj myśląc:

 

‚Książę Bodhi zna sztukę władania ościeniem podczas jazdy na słoniu;

będę trenował tą sztukę pod jego wodzą‘.

 

Jeżeli nie miałby on wiary,

nie mógłby osiągnąć tego co może być osiągnięte przez tego z wiarą,

 

jeżeli byłby bardzo schorowany,

nie mógłby osiągnąć tego,

co może być osiągnięte przez wolnego od chorób;

 

jeżeli byłby zwodniczy i oszukańczy,

nie mógłby osiągnąć tego co może być osiągnięte przez uczciwego i szczerego;

 

jeżeli byłby leniwy,

nie mógłby osiągnąć tego co może być osiągnięte przez energicznego;

 

jeżeli nie byłby mądry,

nie mógłby osiągnąć tego co może być osiągnięte przez mądrego.

 

Jak myślisz książę,

czy ten człowiek mógłby trenować pod twoją wodzą sztukę władania ościeniem podczas jazdy na słoniu?”

 

„Czcigodny panie, nawet gdyby miał jeden z tych braków,

nie mógłby trenować pod moją wodzą,

a co dopiero pięć?”

 

  1. „Jak myślisz,

książę?

 

Załóżmy,

ze człowiek przyjdzie tutaj myśląc:

 

‚Książę Bodhi zna sztukę władania ościeniem podczas jazdy na słoniu;

będę trenował tą sztukę pod jego wodzą‘.

 

Jeżeli miałby on wiarę,

mógłby osiągnąć to co może być osiągnięte przez tego z wiarą,

jeżeli byłby wolny od chorób,

mógłby osiągnąć to,

co może być osiągnięte przez wolnego od chorób;

 

jeżeli byłby uczciwy i szczery,

mógłby osiągnąć to co może być osiągnięte przez uczciwego i szczerego;

 

jeżeli byłby energiczny,

mógłby osiągnąć to co może być osiągnięte przez energicznego;

 

jeżeli byłby mądry,

mógłby osiągnąć to co może być osiągnięte przez mądrego.

 

Jak myślisz książę,

czy ten człowiek mógłby trenować pod twoją wodzą sztukę władania ościeniem podczas jazdy na słoniu?”

 

„Czcigodny panie,

nawet gdyby miał jedną z tych cech,

mógłby trenować pod moją wodzą,

a co dopiero pięć?”

 

  1. „Tak też,

książę,

jest pięć czynników wysiłku.

 

Jakie pięć?

 

Tu mnich posiada wiarę,

pokłada wiarę w oświecenie Tathagaty w taki sposób:

 

‚Ten Zrealizowany jest spełniony,

całkowicie przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

znawcą światów,

niezrównanym liderem osób do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym‘.

 

Dalej jest on wolny od chorób i dolegliwości,

obdarzony dobrym trawieniem,

które nie jest ani za chłodne ani za gorące,

ale w normie i zdolne znieść obciążenie wysiłku.

 

Dalej jest on uczciwy i szczery i odsłania się takim jakim rzeczywiście jest,

Nauczycielowi i jego towarzyszom w świętym życiu.

 

Dalej jest on energiczny w porzucaniu niekorzystnych stanów i w podejmowaniu korzystnych stanów,

wytrwałym i podejmującym wysiłek ze stabilnością,

nie ustając w kultywowaniu korzystnych stanów.

 

Dalej jest on mądry,

posiada mądrość odnośnie powstawania i zanikania,

co szlachetna i prowadząca do wyczerpania cierpienia.

 

Takie jest te pięć czynników wysiłku.

 

  1. Książę,

kiedy mnich który posiada te pięć czynników znajduje Tathagatę by go zdyscyplinował,

może trwać siedem lat,

aż do kiedy zrealizuje dla siebie samego z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

i wkroczy i będzie trwał w tym nadrzędnym celu świętego życia,

dla którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życie w bezdomność.

 

Zostawmy siedem lat,

książę,

kiedy mnich który posiada te pięć czynników znajduje Tathagatę by go zdyscyplinował,

może trwać sześć lat,

aż do kiedy zrealizuje dla siebie samego z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

i wkroczy i będzie trwał w tym nadrzędnym celu świętego życia,

dla którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domowego życie w bezdomność. …

 

pięć lat …

cztery lata …

trzy lata …

dwa lata …

rok …

siedem miesięcy …

sześć miesięcy …

pięć miesięcy …

cztery miesiące …

dwa miesiące …

jeden miesiąc …

pół miesiąca …

siedem dni i nocy …

sześc dni i nocy …

pięć dni i nocy …

cztery dni i noce …

dwa dni i noce …

jeden dzień i noc.

 

Zostawmy jeden dzień i noc,

książę,

kiedy mnich który posiada te pięć czynników znajduje Tathagatę by go zdyscyplinował,

to będąc poinstruowany wieczorem,

może osiągnąć rozróżnienie rano;

 

będąc poinstruowany rano,

może osiągnąć rozróżnienie wieczorem”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Książę Bodhi rzekł do Zrealizowanego:

 

„Och Budda,

och Dhamma!

Jak dobrze proklamowana jest Dhamma!

 

Gdyż ten poinstruowany wieczorem,

może osiągnąć rozróżnienie rano;

będąc poinstruowany rano,

może osiągnąć rozróżnienie wieczorem”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Sanjikaputta rzekł do Księcia Bodhi:

 

„Mistrz Bodhi mówi:

‚Och Budda,

och Dhamma!

Jak dobrze proklamowana jest Dhamma!‘

 

Ale nie mówi:

‚Udaję się po schronienie do mistrza Gotamy,

do Dhammy i do Zgromadzenia mnichów’”.

 

„Nie mów tak,

mój drogi Sanjikaputto,

nie mów tak.

 

Usłyszałem i nauczyłem się tego z ust mojej matki:

 

Była okazja,

kiedy Zrealizowany mieszkał w Kosambi w Parku Ghosity,

Wtedy moja matka,

która była w ciąży,

udała się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadła z boku i powiedziała mu:

 

‚Czcigodny panie,

książę lub księżniczka w moim łonie,

czymkolwiek jest,

udaje się po schronienie do Zrealizowanego do Dhammy i do Zgromadzenia mnichów.

 

Niech Zrealizowany zapamięta (dziecko) jako jego wyznawcę,

który udał się do niego po schronienie‘.

 

Była również okazja,

kiedy Zrealizowany mieszkał tu w kraju Bhaggów w Sumsumaragira w Gaju Bhesakala w Parku Jeleni.

 

Wtedy moja niania niosąc mnie na ramieniu,

udała się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu powiedziała mu:

 

‚Czcigodny panie,

ten Książę Bodhi udaje się po schronienie do Zrealizowanego,

do Dhammy i do Zgromadzenia mnichów.

 

Niech Zrealizowany zapamięta go jako jego wyznawcę,

który udał się do niego po schronienie‘.

 

Teraz mój drogi Sanjikaputto,

po raz trzeci udaję się po schronienie do Zrealizowanego i do Dahammy i do Zgromadzenia mnichów.

 

Niech Zrealizowany zapamięta mnie jako jego wyznawcę,

który udał się do niego po schronienie‘.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
86. Angulimala

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Przy tej okazji był w królestwie Króla Pasenadi z Kosala bandyta zwany Angulimala,

który był mordercą,

krwaworękim,

skłonnym do ciosów i przemocy,

bezlitosnym dla żyjących istot.

 

Wioski,

miasteczka,

dystrykty były plądrowane przez niego.

 

Mordował on ludzi i zawieszał sobie ich palce jako girlandy.

 

  1. Wtedy o poranku,

Zrealizowany ubrał się,

i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do Savatthi na żebraczy obchód.

 

Kiedy obszedł Savatthi i wrócił z żebraczego obchodu,

po posiłku,

uporządkował swoje miejsce odpoczynku,

zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i ruszył drogą prowadzącą do Angulimali.

 

Pasterze krów,

pasterze owiec i oracze przechodząc zobaczyli Zrealizowanego idącego drogą prowadzącą do Angulimali i powiedzieli mu:

„Nie idź tą drogą pustelniku.

 

Na tej drodze jest bandyta Angulimala który jest mordercą,

krwaworękim,

skłonnym do ciosów i przemocy,

bezlitosnym dla żyjących istot.

 

Wioski,

miasteczka,

dystrykty są plądrowane przez niego.

 

Morduje on ludzi i zawiesza sobie ich palce jako girlandy.

 

Ludzie którzy szli tą drogą w grupach dziesięciu,

dwudziestu,

trzydziestu a nawet czterdziestu,

ciągle wpadali w ręce Agulimali”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Zrealizowany szedł dalej w milczeniu.

 

Drugi raz i trzeci raz powiedzieli to Zrealizowanemu,

ale Zrealizowany szedł dalej w milczeniu.

 

  1. Bandyta Angulimala zobaczył Zrealizowanego nadchodzącego z dystansu.

 

Kiedy go zobaczył,

pomyślał:

 

„To cudowne,

to wspaniałe!

 

Ludzie którzy szli tą drogą w grupach dziesięciu,

dwudziestu,

trzydziestu a nawet czterdziestu,

ciągle wpadali w moje ręce.

 

A teraz ten pustelnik idzie sam,

bez towarzystwa,

jakby wiedziony przez los.

 

Dlaczego nie miałbym odebrać życia temu pustelnikowi?”

 

Wtedy Angulimala zabrał swój miecz i tarczę,

przymocował swój łuk i kołczan i podążył blisko za Zrealizowanym.

 

  1. Wtedy Zrealizowany wykonał taki czyn nadnaturalnej mocy,

że bandyta Angulimala,

chociaż szedł tak szybko jak mógł,

nie potrafił dogonić Zrealizowanego,

który szedł swym normalnym krokiem.

 

Wtedy bandyta Angulimala pomyślał:

 

„To cudowne,

to wspaniałe!

 

Dawniej mogłem dogonić nawet szybkiego słonia i złapać go;

 

nawet szybkiego konia i złapać go;

nawet szybką karetę i złapać ją;

 

nawet szybkiego jelenia i złapać go,

ale teraz choć idę tak szybko jak potrafię,

nie mogę dogonić tego pustelnika,

który idzie swym normalnym krokiem”.

 

Zatrzymał się i zwołał do Zrealizowanego:

 

„Zatrzymaj się pustelniku!

Zatrzymaj się pustelniku”.

 

„Ja się zatrzymałem,

i ty także się zatrzymaj”.

 

Wtedy bandyta Angulimala pomyślał:

 

„Ci pustelnicy,

synowie Sakyów mówią prawdę,

twierdzą prawdę,

ale chociaż ten pustelnik wciąż idzie,

 

mówi:

‚Ja się zatrzymałem i ty także się zatrzymaj‘.

 

Załóżmy że zapytam tego pustelnika”.

 

  1. Wtedy bandyta Angulimala odezwał się do Zrealizowanego tymi strofami:

 

Podczas gdy idziesz,

pustelniku,

mówisz mi,

że się zatrzymałeś.
Ale teraz,

kiedy się zatrzymałem,

mówisz mi,

że się nie zatrzymałem.
Pytam się ciebie teraz,

o pustelniku,

o tego znaczenie
Jak to jest,

że ty się zatrzymałeś a ja nie?

 

Ja się zatrzymałem na zawsze,
Powstrzymuję się od przemocy wobec żywych istot:
Ale ty nie zachowujesz wstrzemięźliwości wobec rzeczy co żyją:
Oto dlaczego ja się zatrzymałem a ty nie.

 

Och,

w końcu ten pustelnik,

czczony mędrzec
Przyszedł do tego wielkiego lasu dla mego dobra,
Usłyszawszy twoją strofę uczącą mnie Dhammy
Rzeczywiście wyrzekam się zła na zawsze.

 

To mówiąc bandyta zabrał swój miecz i broń
I rzucił je w dół,

w przepaść;
I bandyta uczcił stopy Wzniosłego,
I tam i wtedy poprosił o odejście w bezdomność.

 

Oświecony Mędrzec o wielkim Współczuciu
Nauczyciel świata z jego bogami
Odezwał się do niego tymi słowami: „Chodź mnichu”,
I oto jak stał się on mnichem.

 

  1. Wtedy Zrealizowany wybrał się na wędrówkę z powrotem do Savatthi z Angulimalą jako swym pomocnikiem.

 

Wędrując etapami w końcu dotarł do Savatthi i tam mieszkał w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Przy pewnej okazji wielki tłum ludzi zebrał się u bram wewnętrznego pałacu Króla Pasenadi z Kosala i był bardzo głośny i hałaśliwy,

krzycząc:

 

„Panie,

bandyta Angulimala jest w twoim królestwie,

jest on mordercą,

krwaworękim,

skłonnym do ciosów i przemocy,

bezlitosnym dla żyjących istot.

 

Wioski,

miasteczka,

dystrykty są plądrowane przez niego.

 

Morduje on ludzi i zawiesza sobie ich palce jako girlandy.

Król musi go ukarać”.

 

  1. Wtedy,

pośrodku dnia,

Król Pasenadi z Kosala,

wyjechał z Savatthi wraz z kawalerią liczącą pięciuset ludzi i udał się do parku.

 

Dojechał tak daleko jak można było karetą i wtedy wysiadł z karety i ruszył na przód pieszo do Zrealizowanego.

 

Po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i Zrealizowany rzekł do niego:

 

„Co się dzieje,

wielki królu?

 

Czy to Senya Bimbisara z Magadha cię atakuje,

albo Licchawowie z Vesali,

czy inni wrodzy królowie?”

 

  1. „Czcigodny panie.

Król Senya Bimbisara z Magadha mnie nie atakuje,

ani Licchawowie z Vesali,

ani inni wrodzy królowie.

 

Ale jest bandyta w moim królestwie,

zwany Angulimala,

który jest mordercą,

krwaworękim,

skłonnym do ciosów i przemocy,

bezlitosnym dla żyjących istot.

 

Wioski,

miasteczka,

dystrykty są plądrowane przez niego.

 

Morduje on ludzi i zawiesza sobie ich palce jako girlandy.

 

Nigdy nie zdołam go ukarać”.

 

  1. „Wielki królu,

załóżmy że zobaczyłbyś,

że Angulimala zgolił swe włosy i brodę,

przywdział żółtą szatę i odszedł z domu w bezdomność,

że powstrzymuje się od zabijania żywych stworzeń,

zabierania tego co nie dane i od fałszywej mowy;

 

że unika jedzenia w nocy,

je tylko raz dziennie,

utrzymuje celibat,

jest cnotliwy o dobrym charakterze.

 

Jeżeli zobaczyłbyś go takiego,

jakbyś go potraktował?”

 

„Czcigodny panie,

złożyłbym mu hołd,

czy wstałbym przed nim,

czy zaprosiłbym by usiadł;

 

albo zaprosiłbym go by zaakceptował szaty,

jedzenie,

miejsce odpoczynku i lekarstwa;

 

albo zapewniłbym mu prawną ochronę,

obronę i protekcję.

 

Ale czcigodny panie,

jest on niemoralnym człowiekiem,

o złym charakterze.

 

Jak w ogóle mógłby mieć taką cnotę i wstrzemięźliwość?”

 

  1. Przy tej okazji czcigodny Angulimala siedział niedaleko Zrealizowanego.

 

Wtedy Zrealizowany wyciągnął rękę i rzekł do Króla Pasenadi z Kosala:

 

„Wielki królu,

to jest Agulimala”.

 

Wtedy Król Pasenadi był przestraszony,

zatrwożony i przerażony.

 

Widząc to Zrealizowany rzekł mu:

„Nie obawiaj się wielki królu,

nie obawiaj się.

 

Nie masz czego się obawiać z jego strony”.

 

Wtedy strach,

trwoga i przerażenie króla zniknęły.

 

Podszedł do czcigodnego Angulimali i rzekł:

 

„Czcigodny panie,

czy szlachetny pan jest rzeczywiście Angulimalą?”

 

„Tak,

wielki królu”.

 

„Czcigodny panie,

jakiej rodziny jest pana ojciec?

 

Jakiej rodziny jest pana matka?”

 

„Mój ojciec to Gagga,

wielki królu;

moja matka to Mantani”.

 

„Niech czcigodny pan Gagga Mantaniputta się zgodzi.

 

Zapewnię mu szaty,

jedzenie,

miejsce odpoczynku i lekarstwa”.

 

  1. Tego czasu czcigodny Angulimala był mieszkańcem lasu,

jedzącym wyżebrane jedzenie,

noszącym szatę z odpadków i tym kto ograniczył się do trzech szat.

 

Odpowiedział:

„Wystarczy,

wielki królu,

moje trzy szaty są skompletowane”.

 

Król Pasenadi wrócił do Zrealizowanego i po złożeniu my hołdu usiadł z boku i rzekł:

 

„To cudowne,

to wspaniałe,

czcigodny panie,

jak Zrealizowany opanowuje nieopanowanych,

przynosi spokój niespokojnym i wiedzie ku wygaszeniu niewygaszonych.

 

Czcigodny panie,

my sami nie mogliśmy go opanować siłą i bronią,

a jednak Zrealizowany opanował go bez użycia siły i broni.

 

A teraz czcigodny panie,

odchodzę.

 

Jesteśmy zajęci i mamy wiele do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas wielki królu,

byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

Wtedy Król Pasenadi z Kosala wstał z miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po swej prawej stromie,

odszedł.

 

  1. Wtedy o poranku,

czcigodny Angulimala ubrał się i zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się do Savatthi na żebraczy obchód.

 

Gdy tak wędrował od domu do domu po Savatthi,

zobaczył pewną kobietę,

która urodziła zdeformowane dziecko.

Kiedy to zobaczył,

pomyślał:

 

„Jak istoty są nieszczęśliwe.

Rzeczywiście,

jak istoty są nieszczęśliwe!”

Kiedy zakończył poszukiwanie jedzenia i powrócił z żebraczego obchodu,

po posiłku,

udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i powiedział:

 

„Czcigodny panie o poranku,

ubrałem się i zabrałem swą miskę i zewnętrzną szatę i udałem się do Savatthi na żebraczy obchód.

 

Gdy tak wędrowałem od domu do domu po Savatthi,

zobaczyłem pewną kobietę,

która urodziła zdeformowane dziecko.

 

Kiedy to zobaczyłem,

pomyślałem:

„Jak istoty są nieszczęśliwe.

 

Rzeczywiście,

jak istoty są nieszczęśliwe!’”

 

  1. „W takim razie,

Angulimala,

idź do Savatthi i powiedz tej kobiecie:

 

‚Siostro,

odkąd się urodziłem,

nie przypominam sobie bym kiedyś intencjonalnie pozbawił życia żywą istotę.

 

Przez to prawdę,

bądź zdrowa i niech twój niemowlak będzie zdrowy’”.

 

„Czcigodny panie,

czy nie powiedziałbym umyślnie kłamstwa,

gdyż pozbawiłem intencjonalnie życia wiele żyjących istot?”.

 

„Zatem Angulimalo idź do Savatthi i powiedz tej kobiecie:

 

‚Siostro,

odkąd się urodziłem szlachetnymi narodzinami nie przypominam sobie bym kiedyś intencjonalnie pozbawił życia żywą istotę.

 

Przez to prawdę,

bądź zdrowa i niech twój niemowlak będzie zdrowy’”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

 

odpowiedział czcigodny Angulimala i poszedł do Savatthi i powiedział tej kobiecie:

 

„Siostro,

odkąd się urodziłem szlachetnymi narodzinami nie przypominam sobie bym kiedyś intencjonalnie pozbawił życia żywą istotę.

 

Przez to prawdę,

bądź zdrowa i niech twój niemowlak będzie zdrowy”.

 

I ta kobieta i jej niemowlak wyzdrowieli.

 

  1. Niedługo po tym,

przebywając samotnie,

oderwany,

pilnie i gorliwie i zdecydowanie,

czcigodny Angulimala realizując sam dla siebie z bezpośrednią wiedzą

tutaj i teraz,

wkroczył i trwał w tym nadrzędnym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzony słusznie odchodzi z domu w bezdomność.

 

Bezpośrednio wiedział:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia.

 

I czcigodny Angulimala został jednym z arahatów.

 

  1. Wtedy o poranku czcigodny Angulimala ubrał się i zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się do Savatthi na żebraczy obchód.

 

Przy tej okazji ktoś rzucił grudę ziemi i uderzył ciało czcigodnego Angulimali,

ktoś inny rzucił patyk i uderzył jego ciało,

ktoś inny rzucił skorupę i uderzył jego ciało.

 

Wtedy z krwią płynąca z jego głowy,

z pękniętą miską i porwaną zewnętrzną szatą,

czcigodny Angulimala udał się do Zrealizowanego.

 

Zrealizowany zobaczył z oddali zbliżającego się czcigodnego Angulimalę i powiedział mu:

 

„Wytrzymaj to braminie!

Wytrzymaj to braminie!

 

Doświadczasz

tutaj i teraz

rezultatów czynów z powodu których byłbyś torturowany w piekle przez wiele setek lat,

przez wiele tysięcy lat”.

 

  1. Wtedy podczas gdy czcigodny Angulimala przebywał samotnie na odosobnieniu,

doświadczając błogości wyzwolenia,

wygłosił taka eksklamację:

 

Kto kiedyś żył w zaniedbaniu
Już dłużej nie jest niedbały.
Iluminuje świat
Jak księżyc wolny od chmur.

 

Kto wstrzymuje złe uczynki jak on,
Przez czynienie w zamian korzystnych czynów,
Iluminuje świat
Jak księżyc wolny od chmur.

 

Młody mnich który poświęca
Swe wysiłki Nauce Buddy,
Iluminuje świat
Jak księżyc wolny od chmur.

 

Niech moi wrogowie posłuchają rozprawy o Dhammie,
Niech poświęcą się Nauce Buddy.
Niech moi wrogowie usługują tym dobrym ludziom,
Którzy wiodą innych do zaakceptowania Dhammy.

 

Niech moi wrogowie nadstawią od czasu do czasu ucho
I usłyszą Dhammę tych co nauczają o wybaczaniu,
Tych co mówią również w pochwale uprzejmości,
I niech podążą za tą Dhammą z uprzejmymi czynami.

 

Z pewnością wtedy nie będą chcieli mnie skrzywdzić,
Ani nie myśleliby o krzywdzeniu innych istot.
I tak ci którzy chroniliby wszystkich słabych i silnych,
Niech osiągną wszystko przewyższający spokój.

 

Twórcy wodociągu strzegą wody.
Są tacy co szlifują strzały.
Stolarze szlifują belki,
Ale mądrzy ludzie dążą do samo-opanowania.

 

Są ci co opanowują przez uderzenia,
Pewni ościeniami i pewni biczami,
Ale ja zostałem opanowany przez jedynego
Który nie ma kija i broni.

 

Nieszkodliwy, to imię noszę,
Choć byłem niebezpieczny w przeszłości.
Imię które noszę, dziś jest prawdziwe.
Nie krzywdzę wcale żadnych istot.

 

I chociaż kiedyś żyłem jako bandyta,
Z imieniem Nosiciela girlandów z palców,
Ten którego którego porwała wielka woda,
Udałem się po schronienie do Buddy.
I chociaż bylem kiedyś krwaworęki,
Z imieniem Nosiciela girlandów z palców,
Dostrzeż schronienie które znalazłem.
Pęto istnienia zostało przecięte.

 

Podczas gdy uczyniłem wiele działań
Prowadzących do odrodzin w złych krainach,
Ich rezultaty dosięgnęły mnie teraz
I tak jestem wolny od debetu.

 

Są głupcami ci co nie rozumieją,
Ci co oddają się zaniedbaniu.
Ale mądrzy strzegą pilności
I traktują ją jak ich najwyższe dobro.

 

Nie wchodź na drogę zaniedbania
Ani nie szukaj rozmiłowania w zmysłowych przyjemnościach.
Ale medytuj z pilnością,
Tak by osiągnąć doskonalą błogość.

 

I tak przywitaj ten mój wybór
I pozwól mu stać, nie był źle dokonany.
Ze wszystkich Nauk znanych ludziom
Przyszedłem do tej najlepszej.

 

I tak przywitaj ten mój wybór
I pozwól mu stać, nie był źle dokonany.
Osiągnąłem potrójną wiedzę
I wykonałem wszystko czego naucza Budda.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
87. Zrodzone z tych którzy są drodzy

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Przy tej okazji pewnemu gospodarzowi umarł drogi i ukochany jedyny syn.

 

Po śmierci swego syna,

nie miał on już dłużej ochoty pracować ani jeść.

 

Chodził na teren cmentarny i wołał:

„Moje jedyne dziecko,

gdzie jesteś,

moje jedyne dziecko,

gdzie jesteś?”.

 

  1. Wtedy ten gospodarz udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku.

 

Zrealizowany rzekł do niego:

„Gospodarzu,

twoje zdolności nie są takie jak u tego kto kontroluje swój umysł.

Twoje zdolności są niesprawne”.

 

„Jak moje zdolności mogłyby być sprawne,

czcigodny panie?

 

Gdy mój drogi i ukochany syn umarł.

 

Od kiedy umarł,

nie mam więcej chęci by pracować czy jeść.

 

Chodzę na teren cmentarny i wołam:

 

„Moje jedyne dziecko,

gdzie jesteś,

moje jedyne dziecko,

gdzie jesteś?”

 

„Tak to jest gospodarzu,

tak to jest!

 

Żal,

płacz,

smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy”.

 

„Czcigodny panie,

kto by tak myślał,

że żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy.

 

Czcigodny panie,

szczęście i radość rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy”.

 

Wtedy niezadowolony ze słów Zrealizowanego,

nie aprobując ich,

gospodarz wstał ze swego miejsca i odszedł.

 

  1. Przy tej okazji,

nieopodal Zrealizowanego pewni gracze grali w kości.

 

Wtedy gospodarz udał się do tych graczy i powiedział:

 

„Właśnie panowie udałem się do pustelnika Gotamy i po złożeniu mu hołdu,

usiadłem z boku.

 

Kiedy to uczyniłem,

pustelnik Gotama rzekł do mnie:

 

‚Gospodarzu,

twoje zdolności nie są takie jak u tego kto kontroluje swój umysł.

 

Twoje zdolności są niesprawne‘.

 

Na to odparłem pustelnikowi Gotamie:

 

‚Jak moje zdolności mogłyby być sprawne,

czcigodny panie?

 

Gdy mój drogi i ukochany syn umarł.

 

Od kiedy umarł,

nie mam więcej chęci by pracować czy jeść.

 

Chodzę na teren cmentarny i wołam:

 

‚Moje jedyne dziecko,

gdzie jesteś,

moje jedyne dziecko,

gdzie jesteś?‘

 

Na to pustelnik Gotama rzekł do mnie:

‚Tak to jest gospodarzu,

tak to jest!

 

Żal,

płacz,

smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy‘.

 

Odpowiedziałem pustelnikowi Gotamie:

 

‚Czcigodny panie,

kto by tak myślał,

że żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy.

 

Czcigodny panie, szczęście i radość rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy‘.

 

I wtedy niezadowolony ze słów pustelnika Gotamy,

nie aprobując ich,

wstałem ze swego miejsca i odszedłem”.

 

„Tak to jest gospodarzu,

tak to jest.

 

Szczęście i radość rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy”.

 

Wtedy myśląc:

„Zgadzam się z graczami”,

gospodarz odszedł.

 

  1. W końcu ta historia doszła do królewskiego pałacu.

 

Wtedy król Pasenadi z Kosala powiedział Królowej Mallice:

 

„Oto co zostało powiedziane przez pustelnika Gotamę,

Malliko:

 

‚Żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy’”.

 

„Jeżeli to zostało powiedziane przez Zrealizowanego,

panie,

to tak jest”.

 

„Niezależnie co pustelnik Gotama mówi,

Mallika popiera to tak:

 

‚Jeżeli to zostało powiedziane przez Zrealizowanego,

panie,

to tak jest‘.

 

Tak jak uczeń popiera cokolwiek jego nauczyciel mu powie,

 

mówiąc

‚Tak to jest,

nauczycielu,

tak to jest‘,

tak też Malliko,

niezależnie co pustelnik Gotama powie,

popierasz to w ten sposób:

 

‚Jeżeli to zostało powiedziane przez Zrealizowanego,

panie,

to tak jest‘.

 

Odejdź Malliko,

zniknij mi z oczu!”.

 

  1. Wtedy królowa Mallika odezwała się do bramina Nalijangha:

 

„Braminie,

idź do Zrealizowanego i złóż mu hołd w moim imieniu,

twoją głową u jego stóp i spytaj czy jest wolny od dolegliwości i chorób,

czy jest zdrowy,

silny i przebywa w wygodzie,

 

mówiąc:

‚Czcigodny panie,

Królowa Mallika składa ci hołd swoją głową u twoich stóp i pyta czy jesteś wolny od dolegliwości i chorób, czy jesteś zdrowy,

silny i przebywasz w wygodzie‘.

 

Wtedy powiedz to:

‚Czcigodny panie,

czy te słowa zostały wypowiedziane przez Zrealizowanego:

 

‚Żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy‘?

 

Posłysz dobrze co Zrealizowany odpowie i zdaj mi z tego sprawę,

gdyż Tathagatowie nie mówią nieprawdy”.

 

Tak pani”,

odpowiedział i udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy ta kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i powiedział:

 

„Mistrzu Gotama,

Królowa Mallika składa hołd swoją głową u stóp mistrza Gotamy i pyta czy jest wolny od dolegliwości i chorób,

czy jest zdrowy,

silny i przebywa w wygodzie.

 

Czcigodny panie,

czy te słowa zostały wypowiedziane przez Zrealizowanego:

 

‚Żal,

płacz,

ból i smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych,

którzy są drodzy‘?

 

  1. „Tak to jest,

braminie,

tak to jest.

 

Żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych,

którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy.

 

  1. Z tego może być zrozumiane braminie,

jak żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy.

 

Kiedyś w tym samym Savatthi była pewna kobieta której umarła matka.

 

Z uwagi na śmierć matki oszalała,

straciła rozum i wędrowała z ulicy na ulicę,

od skrzyżowania do skrzyżowania,

 

mówiąc:

‚Czy widzieliście moją matkę?

Czy widzieliście moją matkę?‘

 

9.-14. I może być również zrozumiane z tego jak żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy.

 

Kiedyś w tym samym Savatthi była pewna kobieta której umarł ojciec …

której umarł brat …

której umarła siostra …

której umarł syn …

której umarła córka …

której umarł mąż.

 

Z uwagi na śmierć męża oszalała,

straciła rozum i wędrowała z ulicy na ulicę,

od skrzyżowania do skrzyżowania,

 

mówiąc:

‚Czy widzieliście mojego męża?

Czy widzieliście mojego męża?‘

 

15.-21. I może być również zrozumiane z tego jak żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy.

 

Kiedyś w tym samym Savatthi był pewien człowiek któremu umarł ojciec …

któremu umarł brat …

któremu umarła siostra …

któremu umarł syn …

któremu umarła córka …

któremu umarła żona.

 

Z uwagi na śmierć żony oszalał,

stracił rozum i wędrował z ulicy na ulicę,

od skrzyżowania do skrzyżowania,

 

mówiąc:

‚Czy widzieliście moją żonę?

Czy widzieliście moją żonę?‘

 

  1. I może być również zrozumiane z tego jak żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy.

 

Kiedyś w tym samym Savatthi była pewna kobieta która poszła żyć z swoimi krewnymi.

 

Jej krewni chcieli ją rozwieść z jej mężem i oddać ją innemu, którego nie chciała.

 

Wtedy ta kobieta powiedziała mężowi:

 

‚Panie,

ci moi krewni chcą mnie rozwieść z tobą i oddać innemu którego nie chcę‘.

 

Wtedy ten człowiek przeciął ją na pół i popełnił samobójstwo myśląc:

‚Będziemy razem w przyszłym życiu‘.

 

I może być również zrozumiane z tego jak żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy.

 

  1. Wtedy ciesząc się i radując słowami Zrealizowanego bramin Nalijangha wstał z miejsca i udał się do Królowej Malliki i zdał jej sprawę z konwersacji ze Zrealizowanym.

 

  1. Wtedy królowa Mallika udała się do Króla Pasenadi z Kosala i spytała go:

 

„Jak myślisz panie,

czy Księżniczka Vajiri jest tobie droga?”

 

„Tak Malliko,

księżniczka Vajiri jest mi droga”.

 

„Jak myślisz panie.

 

Jeżeli zmiana czy zmienność miałaby miejsce u księżniczki Vajiry,

czy żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz nie powstałyby u ciebie?”

 

„Zmiana i zmienność u Księżniczki Vajiry oznaczałaby zmianę i zmienność w moim życiu.

 

Jak,

żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz mógłby nie powstać u mnie?”.

 

„To w odniesieniu do tego Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony powiedział:

 

‚Żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy‘.

 

25.-28. Jak myślisz panie.

 

Czy szlachetnie urodzona Królowa Vasaba jest tobie droga? …

Czy Generał Vidudabha jest tobie drogi? …

Czy ja jestem tobie droga? …

Czy Kasi i Kosala są tobie drogie?”

 

„Tak, Kasi i Kosala są mi drogie.

 

To dzięki Kasi i Kosala używamy drzewa sandałowego z Kasi i nosimy girlandy,

pachnidła i balsamy”.

 

„Jak myślisz panie.

Jeżeli zmiana i zmienność miałaby miejsce w Kasi i Kosala,

czy żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz nie powstałyby u ciebie?”

 

„Zmiana i zmienność w Kasi i Kosala oznaczałaby zmianę i zmienność w moim życiu.

 

Jak,

żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz mogłaby nie powstać u mnie?”.

 

„To w odniesieniu do tego Zrealizowany który wie i widzi,

spełniony i całkowicie przebudzony powiedział:

 

‚Żal,

płacz,

ból,

smutek i rozpacz rodzą się z tych którzy są drodzy,

powstają z tych którzy są drodzy’”.

 

  1. „To cudowne Mallika,

to wspaniałe,

jak daleko Zrealizowany spenetrował z mądrością i widzi z mądrością!

Chodź Malliko,

przynieś mi wody do ablucji”.

 

Wtedy Król Pasenadi z Kosala wstał ze swego miejsca i ułożył szatę na jedno ramię,

wyciągnął swe ręce w pełnym czci pozdrowieniu ku Zrealizowanemu i wygłosił tą eksklamację trzy razy:

 

„Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!“

 

MAJJHIMA NIKâYA II
88. Płaszcz

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathpindki.

 

  1. Wtedy o poranku czcigodny Ananda ubrał się i zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się do Savatthi na żebraczy obchód.

 

Kiedy obszedł Savatthi w poszukiwaniu jedzenia i wrócił z żebraczego obchodu,

po posiłku,

udał się do Wschodniego Parku do Pałacu Matki Migary na całodzienny pobyt.

 

  1. Przy tej okazji Król Pasenadi z Kosala dosiadł słonia Ekapundarika i wyjechał z Savatthi w czasie południa.

Zobaczył czcigodnego Anandę nadchodzącego z oddali i spytał ministra Sirivaddha:

 

„Czy to czcigodny Ananda czy nie?”

 

„Tak panie,

to jest czcigodny Ananda”.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi z Kosala powiedział pewnemu człowiekowi:

„Chodź dobry człowieku,

idź do czcigodnego Anandy i złóż mu hołd w moim imieniu twoją głową u jego stóp.

 

I powiedz:

‚Czcigodny panie,

Król Pasenadi z Kosala składa hołd swoją głową u stóp czcigodnego Anandy‘

i wtedy powiedz:

 

‚Czcigodny panie,

jeżeli czcigodny Ananda nie ma pilnego zajęcia,

być może czcigodny Ananda mógłby poczekać chwilę,

kierowany współczuciem’”.

 

  1. „Tak panie”,

odparł ten człowiek i poszedł do czcigodnego Anandy i po złożeniu mu hołdu stanął z boku i rzekł do czcigodnego Anandy:

 

„Czcigodny panie,

Król Pasenadi z Kosala składa hołd swoją głową u stóp czcigodnego Anandy.

 

Czcigodny panie,

jeżeli czcigodny Ananda nie ma pilnego zajęcia,

być może czcigodny Ananda mógłby poczekać chwilę,

kierowany współczuciem”.

 

  1. Czcigodny Ananda zgodził się w milczeniu.

 

Wtedy Król Pasenadi z Kosala udał się na słoniu tak daleko jak słoń potrafił dojść i wtedy zsiadł z niego i poszedł do Czcigodnego Anandy pieszo.

 

Po złożeniu mu hołdu,

stanął z boku i rzekł do czcigodnego Anandy:

 

„Jeżeli czcigodny Ananda nie ma pilnego zajęcia,

byłoby dobrze gdyby poszedł do brzegu rzeki Aciravati,

kierowany współczuciem”.

 

  1. Czcigodny Ananda zgodził się w milczeniu.

 

Udał się do brzegów rzeki Acivarati i usiadł u korzenia drzewa na przygotowanym siedzeniu.

 

Wtedy Król Pasenadi dojechał na słoniu tak daleko jak słoń potrafił dojść,

zsiadł z niego i poszedł do Czcigodnego Anandy pieszo.

 

Po złożeniu mu hołdu stanął z boku i rzekł do czcigodnego Anandy:

 

„Czcigodny panie,

tu jest słoniowy pled.

 

Niech czcigodny Ananda usiądzie na nim”.

 

„Nie ma potrzeby,

wielki królu.

 

Siedzę na swojej własnej macie”.

 

  1. Król Pasenadi z Kosala usiadł na przygotowanym miejscu i rzekł do czcigodnego Anandy:

 

„Czy Zrealizowany może zachować się ciałem w taki sposób,

że mógłby być skrytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Nie, wielki królu.

 

Zrealizowany nie może zachować się ciałem w taki sposób,

że mógłby być skrytykowany przez mądrych pustelników i braminów”.

 

„Czy Zrealizowany może zachować się mową w taki sposób,

że mógłby być skrytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Nie, wielki królu.

 

Zrealizowany nie może zachować się mową w taki sposób,

że mógłby być skrytykowany przez mądrych pustelników i braminów”.

 

„Czy Zrealizowany może zachować się umysłem w taki sposób,

że mógłby być skrytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Nie, wielki królu.

 

Zrealizowany nie może zachować się umysłem w taki sposób,

że mógłby być skrytykowany przez mądrych pustelników i braminów”.

 

  1. „To cudowne,

czcigodny panie,

to wspaniale!

 

Gdyż to czego nie zdołaliśmy osiągnąć pytaniem zostało osiągnięte przez czcigodnego Anandę odpowiedzią na pytanie.

 

Nie rozpoznajemy niczego cennego w pochwałach i naganach innych,

wypowiedzianych przez głupie ignoranckie osoby,

które mówią bez przebadania czy oceny;

 

ale rozpoznajemy jako cenne pochwały i nagany innych wypowiedziane przez mądre,

inteligentne i bystre osoby,

które mówią po przebadaniu i ocenie.

 

  1. Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania jest krytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które jest niekorzystne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania jest niekorzystny?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które jest naganne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania jest naganny?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które przynosi zmartwienie,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania przynosi zmartwienie?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które ma bolesne rezultaty,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania ma bolesne rezultaty?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie,

które wiedzie do własnego zmartwienia,

do zmartwienia innych,

do zmartwienia obu;

 

i z powodu którego niekorzystne stany wzrastają i korzystne stany zanikają.

 

Takie cielesne zachowanie jest krytykowane przez mądrych pustelników i braminów,

wielki królu”.

 

  1. ”Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania jest krytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które jest niekorzystne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania jest niekorzystny?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które jest naganne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania jest naganny?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które przynosi zmartwienie,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania przynosi zmartwienie?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które ma bolesne rezultaty,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania ma bolesne rezultaty?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie,

które wiedzie do własnego zmartwienia,

do zmartwienia innych,

do zmartwienia obu;

 

i z powodu którego niekorzystne stany wzrastają i korzystne stany zanikają.

 

Takie werbalne zachowanie jest krytykowane przez mądrych pustelników i braminów, wielki królu”.

 

  1. „Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania jest krytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które jest niekorzystne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania jest niekorzystny?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które jest naganne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania jest naganny?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które przynosi zmartwienie,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania przynosi zmartwienie?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które ma bolesne rezultaty,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania ma bolesne rezultaty?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie,

które wiedzie do własnego zmartwienia,

do zmartwienia innych,

do zmartwienia obu;

 

i z powodu którego niekorzystne stany wzrastają i korzystne stany zanikają.

 

Takie mentalne zachowanie jest krytykowane przez mądrych pustelników i braminów,

wielki królu”.

 

  1. „Czcigodny Anando,

czy Zrealizowany chwali tylko porzucenie wszystkich niekorzystnych stanów?”

 

„Tathagata,

wielki królu,

porzucił wszystkie niekorzystne stany i posiada korzystne stany”.

 

  1. „Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania nie jest krytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które jest korzystne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania jest korzystny?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które jest nienaganne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania jest nienaganny?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które nie przynosi zmartwienia,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania nie przynosi zmartwienia?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie które ma przyjemne rezultaty,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj cielesnego zachowania ma przyjemne rezultaty?”

 

„Wszelkie cielesne zachowanie,

które nie wiedzie do własnego zmartwienia,

do zmartwienia innych,

do zmartwienia obu;

 

i z powodu którego korzystne stany wzrastają i niekorzystne stany zanikają.

 

Takie cielesne zachowanie nie jest krytykowane przez mądrych pustelników i braminów,

wielki królu”.

 

  1. „Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania nie jest krytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które jest korzystne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania jest korzystny?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które jest nienaganne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania jest nienaganny?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które nie przynosi zmartwienia,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania nie przynosi zmartwienia?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie które ma przyjemne rezultaty,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj werbalnego zachowania ma przyjemne rezultaty?”

 

„Wszelkie werbalne zachowanie,

które nie wiedzie do własnego zmartwienia,

do zmartwienia innych,

do zmartwienia obu;

 

i z powodu którego korzystne stany wzrastają i niekorzystne stany zanikają.

 

Takie werbalne zachowanie nie jest krytykowane przez mądrych pustelników i braminów,

wielki królu”.

 

  1. „Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania nie jest krytykowany przez mądrych pustelników i braminów?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które jest korzystne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania jest korzystny?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które jest nienaganne,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania jest nienaganny?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które nie przynosi zmartwienia,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania nie przynosi zmartwienia?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie które ma przyjemne rezultaty,

wielki królu”.

 

„Czcigodny Anando,

jaki rodzaj mentalnego zachowania ma przyjemne rezultaty?”

 

„Wszelkie mentalne zachowanie,

które nie wiedzie do własnego zmartwienia,

do zmartwienia innych,

do zmartwienia obu;

 

i z powodu którego korzystne stany wzrastają i niekorzystne stany zanikają.

 

Takie mentalne zachowanie nie jest krytykowane przez mądrych mnichów i braminów,

wielki królu”.

 

  1. „Czcigodny Anando,

czy Zrealizowany chwali tylko podjęcie wszystkich korzystnych stanów?”

 

„Tathagata wielki królu,

porzucił wszystkie niekorzystne stany i posiada korzystne stany”.

 

  1. „To cudowne,

czcigodny panie,

to wspaniałe jak dobrze to zostało wyrażone przez czcigodnego Anandę!

 

Jesteśmy usatysfakcjonowani i zadowoleni tym co zostało tak dobrze wyrażone przez niego.

 

Czcigodny panie,

jesteśmy tak usatysfakcjonowani i zadowoleni,

z tego co zostało dobrze wyrażone przez czcigodnego Anandę,

że gdyby słoń-skarb był mu dozwolony,

dalibyśmy go mu.

 

Gdyby koń-skarb był mu dozwolony,

dalibyśmy go mu.

 

Gdyby przywilej wioski był mu dozwolony,

dalibyśmy go mu.

 

Ale wiemy,

że te rzeczy nie są dozwolone czcigodnemu Anandzie.

 

Ale jest tu mój płaszcz,

czcigodny panie,

który został mi przysłany zapakowany w szkatułę królewskiego parasola przez króla Ajatasattu z Magadha,

długi na szesnaście rąk i sześć rąk szeroki.

 

Niech czcigodny Ananda zaakceptuje go kierowany współczuciem”.

 

„To nie jest konieczne,

wielki królu.

 

Moja potrójna szata jest kompletna”.

 

  1. „Czcigodny panie,

ta rzeka Acaravati była widziana zarówno przez czcigodnego Anandę jak i przez nas gdy wielka chmura spuściła deszcz na góry.

Wtedy ta rzeka Acaravati wylała z obu brzegów.

 

Tak też czcigodny panie,

czcigodny Ananda może mieć potrójną szatę z tego płaszcza dla siebie i może podzielić się swą starą potrójną szatą ze swymi towarzyszami w świętym życiu.

 

W ten sposób,

nasz podarunek wyleje się.

 

Czcigodny panie,

niech czcigodny Ananda zaakceptuje płaszcz”.

 

  1. Czcigodny Ananda zaakceptował płaszcz.

 

Wtedy Król Pasenadi z Kosala powiedział:

„A teraz, czcigodny panie,

odchodzimy.

 

Jesteśmy zajęci i mamy duża do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas wielki królu byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

Wtedy po ucieszeniu się i uradowaniu słowami czcigodnego Anandy,

Król Pasenadi z Kosala wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu czcigodnemu Anandzie,

trzymając go po swej prawej stronie,

odszedł.

 

  1. Wtedy wkrótce po tym jak odszedł,

czcigodny Ananda udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i opowiedział mu całą konwersację z Królem Pasenadi z Kosala i sprezentował płaszcz Zrealizowanemu.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odezwał się do mnichów:

„Mnisi,

to zysk dla Króla Pasenadi z Kosala,

wielki zysk dla Króla Pasenadi z Kosala,

że miał okazję zobaczenia i okazania szacunku Anandzie”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
89. Monumenty Dhammy

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w kraju Sakyów w mieście Sakyów zwanym Medalumpa.

 

  1. Przy tej okazji Król Pasenadi z Kosala przyjechał do Nagaraka w tym czy innym interesie.

 

Wtedy odezwał się do Digha Karayany:

„Drogi Karayano,

przygotuj zaprzęg karet.

 

Pojedziemy do ogrodów przyjemności zobaczyć miły widok”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedział Digha Karayana.

 

Kiedy zaprzęgi karet zostały przygotowane, poinformował króla:

 

„Panie,

zaprzęgi karet są gotowe dla ciebie.

 

Teraz jest czas wielki królu,

byś robił to co uważasz za słuszne”.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi z Kosala wsiadł do zaprzęgu karet i w towarzystwie innych zaprzęgów,

z pełną królewską pompą wyjechał z Nagaraka i skierował się do parku.

 

Dojechał tak daleko jak pozwalała droga i wtedy wysiadł z karety i wkroczył pieszo do parku.

 

  1. Gdy tak spacerował i wędrował po parku dla relaksu,

Król Pasenadi zobaczył korzenie drzew,

które były urocze i inspirujące,

ciche i nienawiedzane przez głosy,

z atmosferą odosobnienia,

z dala od ludzi,

sprzyjające wycofaniu się.

 

Ich widok przypomniał mu o Zrealizowanym w taki sposób:

 

„Te korzenie drzew są urocze i inspirujące,

ciche i nienawiedzane przez głosy,

z atmosferą odosobnienia,

z dala od ludzi,

sprzyjające wycofaniu się,

takie jak miejsca gdzie zwykłem oddawać honor Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu.

 

Wtedy powiedział Digha Karayanie o tym co myślał i spytał:

„Gdzie teraz żyje Zrealizowany,

spełniony i całkowicie przebudzony?”

 

  1. „Jest miasto Sakyów,

zwane Medalumpa.

 

Zrealizowany,

spełniony i całkowicie przebudzony mieszka teraz tam”.

 

„Jak daleko jest z Nagaraka do Medalumpy?”

 

„Nie tak daleko,

panie,

trzy mile.

 

Jeszcze jest czas by tam pojechać”.

 

„Zatem drogi Karayano,

przygotuj zaprzęg karet.

 

Chodźmy zobaczyć Zrealizowanego,

spełnionego i całkowicie przebudzonego”.

 

„Tak, panie”,

odpowiedział.

 

Kiedy zaprzęgi karet były gotowe,

poinformował króla:

 

„Panie,

zaprzęgi karet są gotowe dla ciebie.

Teraz jest czas byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi wszedł do karety i w towarzystwie innych karet udał się z Nagaraka do miasta Sakyów Medalumpa.

 

Dojechał tam podczas gdy było jeszcze jasno i skierował się w stronę parku.

Dojechał tak daleko jak pozwalała droga i wtedy wysiadł z karety i wkroczył pieszo do parku.

 

  1. Przy tej okazji liczni mnisi spacerowali tam i z powrotem na otwartej przestrzeni.

 

Wtedy Król Pasenadi udał się do nich i spytał:

 

„Czcigodny panowie,

gdzie obecnie mieszka Zrealizowany,

spełniony i całkowicie przebudzony?

 

Chcemy zobaczyć Zrealizowanego,

spełnionego i całkowicie przebudzonego”.

 

  1. „To jest jego mieszkanie,

wielki królu,

z zamkniętymi drzwiami.

 

Podejdź tam cicho,

bez pośpiechu,

wejdź na werandę,

chrząknij i zastukaj w drzwi.

Zrealizowany otworzy ci drzwi”.

 

Tam i wtedy Król Pasenadi powierzył swój miecz i turban Digha Karayanie.

 

Wtedy Digha Karayana pomyślał:

 

„Król idzie teraz na sekretną sesję!

A ja muszę tu czekać samotnie!”

 

Bez pośpiechu,

król udał się do mieszkania z zamkniętymi drzwiami,

wszedł na werandę,

chrząknął i zastukał w drzwi.

Zrealizowany otworzył drzwi.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi wszedł do mieszkania.

Kłaniając się swoją głową u stóp Zrealizowanego,

pokrył stopy Zrealizowanego pocałunkami i głaskał je swoimi dłońmi,

ogłaszając swe imię:

 

„Jestem Król Pasenadi z Kosala,

czcigodny panie.

Jestem Król Pasenadi z Kosala,

czcigodny panie.”

 

„Ale wielki królu,

jaki powód widzisz dla takiego honorowania tego ciała i okazywania mu takiej przyjaźni?”

 

  1. „Czcigodny panie,

wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

Tu czcigodny panie widzę pewnych pustelników i braminów wiodących ograniczone święte życie przez dziesięć,

dwadzieścia,

trzydzieści czy czterdzieści lat i wtedy przy innej okazji widzę ich dobrze ubranych,

dobrze namaszczonych z trymowanymi włosami,

cieszących się i wyposażonych w pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

Ale tu widzę mnichów wiodących doskonale czyste życie tak długo jak trwa życie i oddech.

 

W rzeczy samej nie widzę żadnego innego świętego życia gdzie indziej,

tak doskonałego jak to.

 

To dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

  1. I znów,

czcigodny panie,

królowie kłócą się z królami,

szlachetni z szlachetnymi,

bramini z braminami,

gospodarze z gospodarzami;

 

matka kłóci się z dzieckiem,

dziecko z matką,

ojciec z dzieckiem,

dziecko z ojcem;

 

brat kłóci się z bratem,

brat z siostrą,

siostra z bratem,

przyjaciel z przyjacielem.

 

Ale tutaj widzę mnichów żyjących w zgodzie,

wzajemnie się doceniających,

bez dysput,

wymieszani jak mleko z wodą,

spoglądając na siebie wzajemnie uprzejmymi oczami.

 

Nie widzę żadnego innego zgromadzenia z taką zgodnością.

 

To również dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

 

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

  1. I znów,

czcigodny panie,

wędrowałem z parku do parku,

z ogrodu do ogrodu.

Tam widziałem pewnych pustelników i braminów wychudzonych,

zabiedzonych,

szpetnych,

pożółkłych,

z żyłami na wierzchu,

tak że ludzie nie spojrzeliby na nich drugi raz.

 

Pomyślałem:

‚Z pewnością ci czcigodni prowadzą święte życie w niezadowoleniu,

lub popełnili jakieś złe uczynki i skrywają je,

dlatego tak wyglądają‘.

 

Podszedłem do nich i spytałem:

 

‚Dlaczego czcigodni jesteście tak wychudzeni,

zabiedzeni,

szpetni,

pożółkli z żyłami na wierzchu,

tak że ludzie nie spojrzeliby na was drugi raz?‘

 

‚To u nasza choroba rodzinna,

wielki królu‘.

 

Ale tutaj widzę mnichów uśmiechniętych i pogodnych,

szczerze zadowolonych,

cieszących się,

ze świeżymi funkcjami,

czujących się dobrze,

radosnych,

utrzymujących się z tego co dają inni,

trwając z umysłem (tak powściągliwym) jak dzikiego jelenia.

 

Pomyślałem:

‚Z pewnością ci czcigodni postrzegają sukcesywne stany wzniosłych rozróżnień w Nauce Zrealizowanego,

skoro przebywają uśmiechnięci i pogodni,

szczerze zadowoleni,

cieszący się,

ze świeżymi funkcjami,

czując się dobrze,

radośnie,

utrzymując się z tego co dają inni,

trwając z umysłem (tak powściągliwym) jak dzikiego jelenia.

 

To również dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

 

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

  1. I znów czcigodny panie,

będąc szlachetnym królem o namaszczonej głowie,

jestem w stanie dokonać egzekucji na tych,

którzy powinni być ukarani,

nagrodzić tych,

którzy powinni być nagrodzeni,

wygnać tych,

którzy powinni być wygnani.

 

A jednak gdy zasiadam w radzie,

wtrącają się i przerywają mi.

 

Chociaż mówię:

‚Panowie,

nie wtrącajcie się i nie przerywajcie mi gdy zasiadam w radzie,

poczekajcie na koniec mojej mowy‘,

jednak ciągle się wtrącają i przerywają mi.

 

Ale tutaj widzę mnichów podczas gdy Zrealizowany naucza Dhammy,

do zgromadzenia setek wyznawców i nie ma nawet odgłosu ucznia Zrealizowanego kaszlącego czy chrząkającego.

 

Pewnego razu Zrealizowany nauczał Dhammy do zgromadzenia setek wyznawców i był uczeń który chrząknął.

 

I wtedy jeden z jego towarzyszy w świętym życiu szturchnął go kolanem by przekazać:

 

‚Bądź cicho,

czcigodny panie,

nie rób hałasu,

Zrealizowany,

Nauczyciel,

uczy Dhammy‘.

 

Pomyślałem:

‚To cudowne,

to wspaniale,

jak zgromadzenie może być dobrze zdyscyplinowane bez siły i broni!‘

 

W rzeczy samej,

nie widzę innego zgromadzenia,

tak dobrze zdyscyplinowanego.

 

To również dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

 

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

  1. I znów,

czcigodny panie,

widziałem scholastyków z kasty wojowników,

sprytnych i znających teorie innych jak strzelec rozszczepiający włos,

wędrujących wokół i niszczących poglądy innych dzięki swej błyskotliwości.

 

Słyszą oni,

‚Pustelnik Gotama odwiedzi taką wioskę czy miasto‘.

 

Tak oto formułują pytanie:

‚Jeżeli zostanie on zapytany w ten sposób,

odpowie w ten sposób i tak udowodnimy jego teorię jako błędną i jeżeli odpowie w ten sposób,

znów udowodnimy jego teorię jako błędną‘.

 

Słyszą oni

‚Pustelnik Gotama przyszedł odwiedzić taką a taką wioskę czy miasto‘.

Idą do Zrealizowanego.

 

Zrealizowany instruuje,

przynagla,

pobudza i zachęca ich mową Dhammy.

 

Po tym,

nie są w stanie zadać mu pytania,

jak zatem mogli by udowodnić jego teorię jako błędną?

 

Faktycznie stają się jego uczniami.

 

To również dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

 

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

15.-16. I znów widziałem scholastyków z kasty braminów …

gospodarzy scholastyków …

  1. I znów widziałem pustelników scholastyków sprytnych i znających teorie innych jak strzelec rozszczepiający włos,

wędrujących wokół i niszczących poglądy innych dzięki swej błyskotliwości.

 

Słyszą oni,

‚Pustelnik Gotama odwiedzi taką wioskę czy miasto‘.

 

Tak oto formułują pytanie:

‚Jeżeli zostanie on zapytany w ten sposób,

odpowie w ten sposób i tak udowodnimy jego teorię jako błędną i jeżeli odpowie w ten sposób,

znów udowodnimy jego teorię jako błędną‘.

 

Słyszą oni

„Pustelnik Gotama przyszedł odwiedzić taką a taką wioskę czy miasto“.

Idą do Zrealizowanego.

 

Zrealizowany instruuje,

przynagla,

pobudza i zachęca ich mową Dhammy.

 

Po tym,

nie są w stanie zadać mu pytania,

jak zatem mogli by udowodnić jego teorię jako błędną.

 

Faktycznie proszą oni Zrealizowanego by pozwolił im odejść w bezdomność i on udziela im zgody.

 

 

Nie długo po tym jak odeszli w bezdomność w ten sposób,

przebywając samotnie i w oderwaniu,

gorliwie i pilnie i zdecydowanie,

przez osobistą realizację dzięki bezpośredniej wiedzy

tutaj i teraz

wkraczają i trwają w tym najwyższym celu świętego życia w imię którego szlachetnie urodzeni odchodzą z domowego życia w bezdomność.

 

Mówią tak:

‚Byliśmy prawie zgubieni,

byliśmy prawie zrujnowani,

gdyż uprzednio ogłaszaliśmy się pustelnikami chociaż nimi nie byliśmy,

ogłaszaliśmy się braminami chociaż nimi nie byliśmy,

ogłaszaliśmy się arahatami chociaż nimi nie byliśmy,

ale teraz jesteśmy pustelnikami,

teraz jesteśmy braminami,

teraz jesteśmy arahatami‘.

 

To również dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

 

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

  1. I znów,

czcigodny panie,

Isidatta i Purana,

moi dwaj inspektorzy,

jedzący moje jedzenie,

używający moich zaprzęgów,

którym zapewniam utrzymanie i przynoszę sławę,

mimo tego mają oni mniejszy szacunek dla mnie niż dla Zrealizowanego.

 

Kiedyś wyjechałem prowadząc armię i testując tych inspektorów,

Isidattę i Puranę.

 

I zdarzyło się,

że mieliśmy bardzo ciasną kwaterę.

 

Wtedy ci inspektorzy,

po spędzeniu znacznej części nocy na rozmowie o Dhammie,

położyli się ze swymi głowami w kierunku gdzie słyszeli,

że przebywa Zrealizowany,

ze swymi stopami ku mnie.

 

Pomyślałem:

‚To cudowne,

to wspaniałe,

ci dwaj inspektorzy,

jedzący moje jedzenie,

używający moich zaprzęgów,

którym zapewniam utrzymanie i przynoszę sławę,

mimo tego mają oni mniejszy szacunek dla mnie niż dla Zrealizowanego.

 

Z pewnością ci dobrzy ludzie postrzegają sukcesywne stany wzniosłych rozróżnień w Nauce Zrealizowanego‘.

 

To również dlatego wnioskuję o Zrealizowanym zgodnie z Dhammą:

 

‚Zrealizowany jest spełniony i całkowicie przebudzony,

Dhamma jest dobrze ogłoszona przez Zrealizowanego,

Zgromadzenie uczniów Zrealizowanego praktykuje w dobry sposób‘.

 

  1. I znów,

czcigodny panie,

Zrealizowany jest szlachetnego rodu i ja jestem szlachetnego rodu.

 

Zrealizowany jest z Kosalan i ja jestem z Kosalen.

 

Zrealizowany ma osiemdziesiąt lat i ja mam osiemdziesiąt lat.

 

A skoro tak jest,

myślę,

że jest to wystarczające dla takiego najwyższego honorowania Zrealizowanego i okazywania takiej przyjaźni.

 

20 A teraz czcigodny panie odchodzę.

 

Jestem zajęty i mam wiele do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas,

wielki królu,

byś zrobił to co uznasz za stosowne”.

 

Wtedy Król Pasenadi z Kosala wstał i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po swej prawej stronie,

odszedł.

 

  1. Wtedy,

wkrótce po tym jak odszedł,

Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

 

„Mnisi, przed tym zanim wstał ze swego miejsca i odszedł,

król Pasenadi wygłosił monumenty dla Dhammy.

 

Mnisi, nauczcie się monumentów dla Dhammy,

opanujcie monumenty dla Dhammy,

zapamiętajcie monumenty dla Dhammy.

 

Mnisi, Monumenty dla Dhammy są korzystne,

i należą do fundamentów świętego życia”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
90. W Kannakatthala

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Ujunna w Parku Jeleni Kannakhatthala.

 

  1. Przy tej okazji Król Pasenadi z Kosala przyjechał do Ujunna w tym lub innym interesie.

 

Wtedy powiedział on człowiekowi:

 

„Chodź dobry człowieku,

idź do Zrealizowanego i złóż mu hołd w moim imieniu twoją głową u jego stóp i spytaj czy jest wolny od dolegliwości i chorób,

czy jest zdrowy,

silny i przebywa w wygodzie,

mówiąc:

 

‚Czcigodny panie,

Król Pasenadi z Kosala składa ci hołd swoją głową u twoich stóp i pyta czy jesteś wolny od dolegliwości i chorób,

czy jesteś zdrowy,

silny i przebywasz w wygodzie‘.

 

I powiedz to:

‚Czcigodny panie,

dzisiaj Król Pasenadi z Kosala przyjdzie zobaczyć Zrealizowanego,

po tym jak zje śniadanie’”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział ten człowiek i poszedł do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i dostarczył przesłanie.

 

  1. Siostry Soma i Sakula usłyszały:

 

„Dziś Król Pasenadi z Kosala po tym jak zje śniadanie,

będzie widział się ze Zrealizowanym.

 

Wtedy,

gdy serwowany był posiłek,

dwie siostry udały się do króla i powiedziały:

 

„Panie złóż Zrealizowanemu hołd w naszym imieniu twoją głową u jego stóp i spytaj czy jest wolny od dolegliwości i chorób,

czy jest zdrowy,

silny i przebywa w wygodzie,

 

mówiąc:

‚Czcigodny panie,

siostry Soma i Sakula składają ci hołd swymi głowami u twoich stóp i pytają czy jesteś wolny od dolegliwości i chorób,

czy jesteś zdrowy,

silny i przebywasz w wygodzie’”.

 

  1. Wtedy,

gdy skończył śniadanie,

Król Pasenadi z Kosala udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiadł z boku i dostarczył przesłanie sióstr Somy i Sakuli.

 

„Ale wielki królu,

czy siostry Soma i Sakula nie mogły sobie znaleźć innego posłańca?”

 

„Czcigodny panie,

siostry Soma i Sakula usłyszały:

 

‚Dzisiaj Król Pasenadi z Kosala po tym jak zje śniadanie,

będzie widział się ze Zrealizowanym.

 

Wtedy,

gdy serwowany był posiłek,

dwie siostry udały się do mnie i powiedziały:

 

„Panie złóż Zrealizowanemu hołd w naszym imieniu twoją głową u jego stóp i spytaj czy jest wolny od dolegliwości i chorób,

czy jest zdrowy,

silny i przebywa w wygodzie,

 

mówiąc:

‚Czcigodny panie, siostry Soma i Sakula składają ci hołd swymi głowami u twoich stóp i pytają czy jesteś wolny od dolegliwości i chorób,

czy jesteś zdrowy,

silny i przebywasz w wygodzie’”.

 

„Niech siostry Soma i Sakula będą szczęśliwe,

wielki królu”.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi z Kosala powiedział do Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

słyszałem to:

 

‚Pustelnik Gotama mówi:

 

„Nie ma pustelnika czy bramina,

który byłby wszechwiedzący i wszystkowidzący,

który mógłby rościć sobie prawo do pełnej wiedzy i wizji,

takie coś jest niemożliwe‘.

 

Czcigodny panie,

kiedy tak mówią,

czy mówią to co głosi Zrealizowany bez błędnego go reprezentowania tym co sprzeczne z faktami?

 

Czy wyjaśniają to zgodnie z Dhammą,

w taki sposób,

że nie ma w tym nic co dawałoby grunt pod uprawnioną krytykę tych założeń?“

 

„Wielki królu ci którzy tak mówią,

nie mówią zgodnie z tym co zostało przeze mnie powiedziane,

ale błędnie mnie reprezentują tym co jest nieprawdą i sprzeczne z faktami“.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi Z Kosala odezwał się do Genarała Vidudabha:

 

„Generale,

kto wprowadził tą historię do pałacu?”

 

„To Sanjaya,

panie,

bramin z klanu Akasa”.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi z Kosala powiedział pewnemu człowiekowi:

 

„Chodź,

dobry człowieku,

powiedz w moim imieniu Sanjaya,

braminowi z klanu Akasa:

 

‚Czcigodny panie,

król cię wzywa’”.

 

  1. W międzyczasie Król Pasenadi z Kosala rzekł do Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

czy mogło być powiedziane coś innego przez Zrealizowanego,

w odniesieniu do tego,

co słuchający mógł zrozumieć błędnie?”

 

„Przypominam sobie,

że uczyniłem wypowiedź w ten sposób,

wielki królu:

 

„Nie ma pustelnika czy bramina,

który znałby wszystko,

wiedział wszystko symultanicznie.

 

Takie coś jest niemożliwe”.

 

„To co powiedział Zrealizowany brzmi rozsądnie,

to co powiedział Zrealizowany wydaje się być wspierane przez rozum:

 

‚Nie ma pustelnika czy bramina,

który znałby wszystko,

wiedział wszystko symultanicznie.

 

Takie coś jest niemożliwe‘.

 

  1. Są cztery kasty,

czcigodny panie:

 

szlachetnych,

braminów,

kupców i pracowników.

 

Czy jest jakaś różnica między nimi?”

 

„Są cztery kasty,

wielki królu:

 

szlachetnych,

braminów,

kupców i pracowników.

 

Dwie z nich,

to jest kasty szlachetnych i braminów są uznawane za nadrzędne gdyż ludzie oddają im hołd,

wstają przed nimi i honorują pozdrowieniami i uprzejmym serwisem”.

 

  1. ”Czcigodny panie,

nie pytałem o obecne życie,

pytałem o przyszłe życie.

 

Są cztery kasty,

czcigodny panie:

szlachetnych,

braminów,

kupców i pracowników.

 

Czy jest między nimi jakaś dystynkcja czy rozróżnienie?”

 

„Wielki królu,

jest pięć czynników wysiłku.

 

Jakie pięć?

 

Tu mnich ma wiarę,

pokłada swą wiarę w przebudzenie Tathagaty w taki sposób:

 

‚Zrealizowany jest spełniony,

w pełni przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym‘.

 

Dalej,

jest on wolny od dolegliwości i chorób,

posiadający dobre trawienie,

które nie jest ani zbyt zimne ani zbyt ciepłe,

ale umiarkowane i zdolne do wytrzymania wysiłku.

 

Dalej jest on uczciwy i rzetelny i pokazuje się Nauczycielowi i towarzyszom w świętym życiu takim jakim w rzeczywistości jest.

 

Dalej jest on energiczny w porzucaniu niekorzystnych stanów i w podejmowaniu korzystnych stanów, stały w swych wysiłkach i niezniechęcony w kultywowaniu korzystnych stanów.

 

Dalej jest on mądry,

posiada zrozumienie odnośnie pojawiania się i zaniku,

co szlachetne i przenikliwe i wiodące do całkowitego wyczerpania cierpienia.

 

Takie jest pięć czynników wysiłku.

 

Są cztery kasty,

wielki królu:

 

szlachetnych,

braminów,

kupców i pracowników.

 

Jeżeli posiadają one te pięć czynników wysiłku to będzie to prowadziło do ich dobra i szczęścia na długi czas”.

 

  1. „Czcigodny panie.

 

Są te cztery kasty,

szlachetnych,

braminów,

kupców i pracowników.

 

Jeżeli mają one te pięć czynników wysiłku,

czy może być między nimi jakakolwiek różnica w odniesieniu do tego?”

 

„Tu wielki królu,

powiadam,

że różnica między nimi będzie w zróżnicowaniu ich wysiłku.

 

Przypuśćmy,

że są dwa słonie,

konie,

czy woły,

które zostały dobrze opanowane i dobrze zdyscyplinowane,

i dwa słonie,

konie,

czy woły,

które są nieopanowane i niezdyscyplinowane.

 

Jak myślisz wielki królu?

 

Czy te dwa słonie,

konie,

czy woły które zostały dobrze opanowane,

dobrze zdyscyplinowane,

uzyskały zachowanie opanowanych czy osiągnęły stopień opanowanych?”

 

„Tak, czcigodny panie”.

 

„Ale te dwa słonie,

konie,

czy woły które nie zostały dobrze opanowane,

dobrze zdyscyplinowane,

czy uzyskały zachowanie opanowanych czy osiągnęły stopień opanowanych,

tak jak te dwa pierwsze słonie,

konie czy woły,

będące dobrze opanowane?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Tak też wielki królu,

nie jest możliwe,

 

żeby to co może być osiągnięte przez tego z wiarą,

 

który jest wolny od choroby,

 

który jest uczciwy i rzetelny,

który jest energiczny,

 

który jest mądry,

było osiągnięte przez tego bez wiary,

 

który jest schorowany,

który oszukuje i zwodzi,

 

który jest leniwy i który nie jest mądry“.

 

  1. „To co powiedział Zrealizowany brzmi rozsądnie,

to co powiedział Zrealizowany wydaje się być wspierane przez rozum.

 

Są te cztery kasty,

szlachetnych,

braminów,

kupców i pracowników.

 

Jeżeli posiadają one te pięć czynników wysiłku,

i jeżeli ich wysiłek był właściwy,

czy będą jakieś różnice między nimi?”

 

„Tu wielki królu,

odnośnie do tego powiadam,

że nie ma różnicy między nimi,

to jest pomiędzy wyzwoleniem jednego a wyzwoleniem innych.

 

Złóżmy,

że człowiek wziął suche drewno saka,

rozpalił ogień i wytworzył ciepło i wtedy inny człowiek wziął suche drzewno sala rozpalił ogień i wytworzył ciepło i wtedy inny człowiek wziął suche drewno mango,

rozpalił ogień i wytworzył ciepło i wtedy inny człowiek wziął suche drewno figi rozpalił ogień i wytworzył ciepło.

 

Jak myślisz wielki królu,

czy będzie tam jakaś różnica między tymi ogniami rozpalonymi z różnego drewna,

to jest pomiędzy płomieniem jednego a płomieniami innych?”

 

„Nie, czcigodny panie”.

 

„Tak też wielki królu,

kiedy ogień jest wzniecony przez energię,

rozpalony przez wysiłek,

tam powiadam nie ma różnicy pomiędzy wyzwoleniem jednego i wyzwoleniem innych”.

 

  1. „To co powiedział Zrealizowany brzmi rozsądnie,

to co powiedział Zrealizowany wydaje się być wspierane przez rozum.

 

Ale czcigodny panie,

jak to jest,

czy są bogowie?”

 

„Dlaczego o to pytasz,

wielki królu?”

 

„Czcigodny panie,

pytałem czy ci bogowie powracają do tego (ludzkiego) stanu czy nie”.

 

„Wielki królu,

ci bogowie,

którzy dalej są podmiotem boleści,

powracają do tego (ludzkiego) stanu,

ci bogowie,

którzy nie są dłużej podmiotem boleści,

nie powracają do tego (ludzkiego) stanu”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

Generał Vidudabha spytał Zrealizowanego:

 

„Czcigodny panie,

czy ci bogowie,

którzy są ciągle podmiotem boleści i ci którzy powracają do tego (ludzkiego) stanu, mogą obalić czy wygnać z tamtego miejsca tych bogów,

którzy nie są już dłużej podmiotem boleści i którzy nie powracają do tego (ludzkiego) stanu?”

 

  1. Wtedy czcigodny Ananda pomyślał:

„Ten Generał Vidudabha jest synem Króla Pasenadi z Kosala i ja jestem synem Zrealizowanego.

 

To czas dla jednego syna by rozmawiał z drugim.

 

I odezwał się do Genarała Vidudabha:

„Generale,

w odpowiedzi zadam ci pytanie.

 

Odpowiedz jak uważasz. Generale jak myślisz?

 

Jest cały obszar królestwa Króla Pasenadi z Kosala,

gdzie sprawuje on władzę i rządzi,

czy Król Pasenadi z Kosala może być obalony czy wygnany z tego miejsca przez pustelnika czy bramina,

niezależnie od tego czy ten pustelnik czy bramin ma zasługi czy nie,

czy prowadzi święte życie czy nie?”

 

„Nie może on tego zrobić”.

 

„Jak myślisz Generale.

 

Jest cały obszar, poza królestwem Króla Pasenadi z Kosala,

gdzie nie sprawuje on władzy i nie rządzi,

czy Król Pasenadi z Kosala może obalić czy wygnać z tamtego miejsca każdego pustelnika czy bramina niezależnie od tego czy ten pustelnik czy bramin ma zasługi czy nie,

czy prowadzi święte życie czy nie?”

„Nie może on tego zrobić”.

 

„Generale,

jak myślisz?

Czy słyszałeś o bogach Trzydziestu-trzech?”

 

„Tak czcigodny panie.

 

Słyszałem o nich i Król Pasenadi z Kosala również o nich słyszał”.

 

„Generale,

jak myślisz?

 

Czy Król Paseandi z Kosala może obalić tych bogów Trzydziestu-trzech czy wygnać ich z tamtego miejsca?”

 

„Czcigodny panie,

Król Pasenadi z Kosala nie może nawet zobaczyć tych bogów Trzydziestu-trzech,

jak zatem mógłby ich obalić czy wygnać z tamtego miejsca?”

 

„Tak też Generale,

ci bogowie którzy są ciągle podmiotem boleści i którzy przychodzą powtórnie do tego (ludzkiego) stanu,

nie mogą nawet zobaczyć tych bogów,

którzy nie są już dłużej podmiotem boleści i którzy nie przychodzą do tego (ludzkiego) stanu,

także jak mogliby obalić czy wygnać ich z tamtego miejsca?”.

 

  1. Wtedy Król Pasenadi z Kosala pytał Zrealizowanego

„Czcigodny panie,

jakie jest imię tego mnicha?”

 

„Jego imię to Ananda,

wielki królu”.

 

„W rzeczy samej jest on Anandą,

czcigodny panie i Anandą się jawi.

 

To co powiedział czcigodny Ananda brzmi rozsądnie,

to co powiedział czcigodny Ananda wydaje się być wspierane przez rozum.

 

Ale czcigodny panie jak to jest,

czy są Brahmowie?”

 

„Dlaczego o to pytasz,

wielki królu?”

 

„Czcigodny panie,

pytałem czy ci Brahmowie powracają do tego (ludzkiego) stanu czy nie”.

 

„Wielki królu,

ci Brahmowie,

którzy dalej są podmiotem boleści,

powracają do tego (ludzkiego) stanu,

ci Brahmowie,

którzy nie są dłużej podmiotem boleści,

nie powracają do tego (ludzkiego) stanu.

 

  1. Wtedy człowiek oznajmił Królowi Pasenadi z Kosala:

 

„Wielki Królu,

Sanjaya,

bramin z klanu Akasa przyszedł“.

 

Król Pasenadi z Kosala spytał Sanjaya bramina z klanu Akasa:

 

„Braminie,

kto wprowadził tą historię do pałacu?”

 

„Panie,

to był Generał Vidudabha”.

 

„Generał Vidudabha rzekł:

 

„Panie,

to był Sanjaya,

bramin z klanu Akasa”.

 

  1. Wtedy człowiek oznajmił Królowi Pasenadi z Kosala:

„Panie,

czas już iść”.

 

Król Pasenadi z Kosala powiedział Zrealizowanemu:

„Czcigodny panie,

spytaliśmy Zrealizowanego o wszechwiedzę,

i Zrealizowany odpowiedział o wszechwiedzy;

 

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy tą odpowiedź,

także jesteśmy zadowoleni.

 

Spytaliśmy Zrealizowanego o oczyszczenie w czterech kastach i Zrealizowany odpowiedział o oczyszczeniu w czterech kastach;

 

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy tą odpowiedź,

także jesteśmy zadowoleni.

 

Spytaliśmy Zrealizowanego o bogów i Zrealizowany opowiedział o bogach;

 

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy tą odpowiedź,

także jesteśmy zadowoleni.

 

Spytaliśmy Zrealizowanego o Brahmów i Zrealizowany opowiedział o Brahmach;

 

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy tą odpowiedź,

także jesteśmy zadowoleni.

 

O cokolwiek pytaliśmy Zrealizowanego,

o tym Zrealizowany odpowiedział;

 

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy te odpowiedzi,

także jesteśmy zadowoleni.

 

A teraz czcigodny panie,

odchodzimy.

 

Jesteśmy zajęci i mamy dużo do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas wielki królu,

byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

Wtedy król Pasenadi,

po ucieszeniu się i uradowaniu słowami Zrealizowanego wstał z siedzenia i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

odszedł trzymając się jego prawej strony.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
91. Brahmayu

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Videhan z dużym Zgromadzeniem mnichów,

z pięciuset mnichami.

 

  1. Tego czasu bramin Bramin Brahmayu mieszkał w Mithila.

 

Był on stary,

postarzały,

obarczony latami,

zaawansowany w życiu,

po dojściu do ostatniego etapu;

miał on sto dwadzieścia lat.

 

Był on mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

  1. Bramin Brahmayu usłyszał:

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów który udał się w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Videhan z dużym Zgromadzeniem mnichów.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

nieporównywalnym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym.

 

Opisuje ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generację z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi,

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmuje święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich Arahatów‘.

 

  1. Tego czasu,

bramin Brahmayu miał młodego bramina studenta,

zwanego Uttara,

który był mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

Powiedział swemu studentowi:

 

„Mój drogi Uttara,

pustelnik Gotama,

syn Sakyów który udał się w bezdomność z klanu Sakyów,

wędruje po kraju Videhan z dużym Zgromadzeniem mnichów.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

nieporównywalnym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym.

 

Opisuje ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generację z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi,

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmuje święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich Arahatów.

 

Chodź mój drogi Uttara,

idź do pustelnika Gotamy i sprawdź czy wieść która się o nim rozniosła jest prawdziwa czy nie,

i czy mistrz Gotama jest taki jak opisywany czy nie.

 

W ten sposób dowiemy się o mistrzu Gotamie przez ciebie”.

 

  1. „Ale jak to odkryję,

panie,

czy wieść która się o nim rozniosła jest prawdziwa czy nie,

i czy mistrz Gotama jest taki jak opisywany czy nie?”

 

„Mój drogi Uttara,

trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka zostały przekazane w naszych hymnach i

 

Wielki Człowiek który jest nimi obdarzony ma tylko dwie destynacje,

żadnych innych.

 

Jeżeli żyje domowym życiem,

stanie się Obracającym Kołem Monarchą i prawowiernym królem,

który rządzi przez Dhammę,

mistrzem czterech stron świata,

wszystko-zwyciężającym który ustabilizował swój kraj i posiada siedem skarbów:

skarb-koło,

skarb-słonia,

skarb-konia,

skarb-klejnot,

skarb-kobietę,

skarb-zarządcę i skarb-doradcę.

 

Jego dzieci których więcej niż tysiąc są odważne i bohaterskie i rozbijają armie innych;

 

nad ziemią ograniczoną tym oceanem,

rządzi bez kija i bez broni za pomocą Dhammy.

 

Ale jeżeli odchodzi z domowego życia w bezdomność,

staje się Spełnionym,

Całkowicie Przebudzonym,

który odsłania zasłonę w świecie.

 

Ale ja mój drogi Uttra jestem dawcą hymnów,

ty jesteś ich odbiorcą”.

 

  1. „Tak,

panie”,

odpowiedział.

 

Wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu braminowi Brahmayu,

trzymając go po swej prawej stronie,

ruszył do kraju Videhan,

gdzie wędrował Zrealizowany.

 

Podróżując etapami dotarł do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i szukał trzydziestu dwóch znaków Wielkiego Człowieka na ciele Zrealizowanego.

 

Zobaczył mniej lub bardziej trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka na ciele Zrealizowanego, z wyjątkiem dwóch;

 

miał wątpliwości i był niespokojny co do dwóch znaków i nie mógł zdecydować i upewnić się co do nich:

o męskim organie zamkniętym w osłonie i o wielkości języka.

 

Wtedy wydało się Zrealizowanemu:

„Ten bramin student Uttara zobaczył mniej lub bardziej trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka na moim ciele,

z wyjątkiem dwóch;

 

ma wątpliwości i jest niespokojny co do dwóch znaków i nie może się zdecydować i być pewnym co do nich:

o męskim organie zamkniętym w osłonie i o wielkości języka”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany przeprowadził taki pokaz nadnaturalnej mocy,

że bramin student Uttara zobaczył męski organ Zrealizowanego zamknięty w osłonie.

 

Następnie Zrealizowany wyciągnął język i parę razy dotknął obu dziur w uszach i dwu nozdrzy i pokrył całą twarz językiem.

 

  1. Wtedy bramin student Uttar pomyślał:

 

„Pustelnik Gotama jest obdarzony trzydziestoma dwoma znakami Wielkiego Człowieka.

 

Załóżmy,

że będę podążał za pustelnikiem Gotamą i obserwował jego zachowanie”.

 

I podążał za Zrealizowanym przez siedem miesięcy jak cień,

nigdy go nie opuszczając.

 

Na koniec siedmiu miesięcy w Kraju Videhan,

wybrał się z podróż do Mithila,

gdzie był bramin Brahmayu.

 

Kiedy przybył,

złożył mu hołd i usiadł z boku.

 

Po tym,

bramin Brahmayu spytał go:

 

„Cóż,

mój drogi Uttara,

czy wieść jaka się rozniosła o pustelniku Gotamie jest prawdziwa,

czy mistrz Gotama jest taki jak opisywany czy nie?”

 

  1. „Wieść jak się rozniosła o pustelniku Gotamie jest prawdziwa,

a nie inna i mistrz Gotama jest taki a nie inny.

 

Posiada trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka,

stawia swe stopy na ziemi prosto –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Na podeszwach jego stóp są koła z tysiącami szprych i żeberek i piast,

wszystkie kompletne –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma wystające pięty –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego ręce i stopy są miękkie i delikatne –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma długie palce u rąk i stóp –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma sieciowate ręce i stopy –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego stopy są łukowate –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego nogi są jak nogi antylopy –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Kiedy stoi bez garbienia się,

dłonie jego obydwu rąk dotykają i ocierają się o jego kolana –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego męski organ jest zamknięty w osłonie –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jest złotego koloru,

jego skóra ma złoty połysk –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma klarowną skórę i z uwagi na klarowność jego skóry,

kurz i bród nie czepiają się jego ciała –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Włosy na jego ciele rosną pojedynczo,

każdy włos rośnie sam w cebulce –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Czubki jego włosów na ciele są skręcone:

 

skręcone włosy są niebiesko czarne,

koloru collyrium,

w puklach i skręcone na prawo –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma proste członki Brahmy –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma siedem wypukłości –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma górną część ciała jak lwa –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Bruzda pomiędzy jego ramionami jest wypełniona –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma proporcje drzewa banyanu,

długość jego ramion równa się wzrostowi jego ciała,

wzrost jego ciała równa się długości jego ramion –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego kark i ramiona są równe –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego poczucie smaku jest doskonale wyostrzone –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma lwią szczękę –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma czterdzieści zębów –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego zęby są równe –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego zęby nie mają szczelin pomiędzy sobą –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego zęby są całkiem białe –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma duży język –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma boski głos,

taki jak u ptaka karavika –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego oczy są bardzo czarne –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma rzęsy wołu –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Ma włosy rosnące pomiędzy swymi brwiami,

co białe o połysku delikatnej bawełny –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

Jego głowa jest ukształtowana jak turban –

to jest znak Wielkiego Człowieka u mistrza Gotamy.

 

  1. Kiedy chodzi,

czyni krok wpierw prawą stopą.

 

Nie wyciąga swej stopy zbyt daleko ani nie kładzie zbyt blisko.

 

Idzie ani nie za szybko ani nie za wolno.

 

Idzie nie ocierając kolana o kolano.

 

Idzie bez ocierania swych kostek.

 

Chodzi bez podnoszenia czy obniżania swych ud czy doprowadzania ich razem czy trzymania ich osobno.

 

Kiedy idzie,

tylko niższa część ciała się rusza i idzie bez cielesnego wysiłku.

 

Kiedy odwraca się by spojrzeć,

robi to całym ciałem.

 

Nie patrzy prosto do góry,

nie patrzy prosto na dół.

 

Nie chodzi rozglądając się.

 

Patrzy na odległość pługa przed nim,

ponad tym ma swobodną wiedzę i wizję.

 

  1. Kiedy wchodzi do pomieszczenia,

nie podnosi ani nie pochyla swego ciała,

ani nie zgina go do przodu czy do tyłu.

 

Odwraca się ani nie za daleko siedzenia ani zbyt nisko.

 

Nie opiera się o siedzenie rękami.

 

Nie opada swym ciałem na siedzenie.

 

12 Kiedy siedzi w pomieszczeniu nie wierci swymi rękami.

 

Nie wierci swymi stopami.

 

Nie siedzi ze swymi kostkami skrzyżowanymi.

 

Nie siedzi ze swymi rękami trzymającymi swój podbródek.

 

Kiedy siedzi w pomieszczeniu,

nie obawia się nie drży nie dygoce,

nie jest nerwowy,

jego włosy nie stoją dęba i skłania się ku odosobnieniu.

 

  1. Kiedy otrzymuje wodę do miski,

nie podnosi ani nie obniża miski,

ani nie wysuwa ją naprzód czy do tyłu.

 

Otrzymuje ani nie za mało ani nie za dużo wody do miski.

 

Myje miskę bez czynienia pluszczącego hałasu.

 

Myje miskę bez obracania nią.

 

Nie odkłada miski na ziemię by umyć swe ręce.

Kiedy jego dłonie są myte,

jego miska jest myta,

a kiedy myta jest jego miska jego dłonie są myte.

 

Leje wodę do miski z odległości ani za dalekiej,

ani ze zbyt bliskiej i nie rozlewa jej.

 

  1. Kiedy otrzymuje ryż do miski,

nie podnosi ani nie obniża miski ani nie wysuwa jej naprzód czy do tyłu.

 

Otrzymuje ani nie za mało ani nie za dużo ryżu do miski.

 

Dodaje sosów we właściwej proporcji,

nie wkłada zbyt wielkiej ilości jedzenia do ust.

 

Obraca jedzenie dwa,

trzy razy w ustach i wtedy je przełyka i żadne ziarno nie przechodzi do jego ciała nieprzeżute i żadne ziarno nie pozostaje w jego ustach;

 

wtedy bierze następna porcję.

 

Przyjmuje jedzenie doświadczając jego smaku choć nie doświadcza chciwości wobec smaku.

 

Jedzenie które przyjmuje ma osiem czynników:

 

‚Rozważając mądrze odżywia się jedzeniem nie dla rozrywki,

nie dla degustacji,

nie dla upiększenia się czy ozdoby,

ale tylko dla utrzymania i kontynuacji świętego życia (myśląc):

 

‚tak zlikwiduję stare uczucie bez wzbudzania nowych uczuć i będę żył nienagannie w wygodzie i zdrowiu‘.

 

  1. Kiedy kończy jeść i otrzymuje wodę do miski nie podnosi ani nie obniża miski ani nie wysuwa ją naprzód czy do tyłu.

 

Otrzymuje ani nie za mało ani nie za dużo wody do miski.

 

Myje miskę bez czynienia pluszczącego hałasu.

 

Myje miskę bez obracania nią.

 

Nie odkłada miski na ziemię by umyć swe ręce.

 

Kiedy jego dłonie są myte,

jego miska jest myta,

a kiedy myta jest jego miska jego dłonie są myte.

 

Leje wodę do miski z odległości ani za dalekiej,

ani ze zbyt bliskiej i nie rozlewa jej.

 

  1. Kiedy kończył jeść,

odkłada miskę na ziemię ani zbyt daleko,

ani zbyt blisko i nie jest ani niedbały o miskę ani nazbyt troskliwy.

 

  1. Kiedy zjadł,

siedzi w milczeniu przez chwilę,

ale nie pozwala by przeminął czas na danie błogosławieństwa.

 

Kiedy zjadł i dał błogosławieństwo,

nie robi tego krytykując posiłek czy oczekując innego posiłku, instruuje,

przynagla,

pobudza i zachęca słuchaczy mową tylko o Dhammie.

 

Kiedy to zrobi,

wstaje ze swego miejsca i odchodzi.

 

  1. Idzie ani zbyt szybko ani zbyt wolno i nie jak ten kto chce uciec.

 

  1. Jego szata jest noszona ani zbyt wysoko ani zbyt nisko na jego ciele,

ani nie jest zbyt ciasno owinięta wokół jego ciała ani zbyt luźno,

ani też wiatr nie zrywa szaty z jego ciała.

 

Kurz i bród nie zanieczyszczają jego ciała.

 

  1. Kiedy przychodzi do klasztoru,

siada na przygotowanym miejscu.

Po tym jak usiadł,

myje swe stopy,

choć nie troszczy się o elegancję swych stóp.

 

Po umyciu stóp,

siada ze skrzyżowanymi nogami,

wyprostowuje ciało i ustanawia uważność przed sobą,

nie zajmuje swego umysłu samo zamartwianiem się,

zamartwianiem innych czy zamartwianiem obu,

siedzi ze swoim umysłem nastawionym na swe własne dobro,

dobro innych i dobro obu,

nawet na dobro całego świata.

 

  1. Kiedy przychodzi do klasztoru,

naucza o Dhammie słuchaczom.

Ani nie schlebia słuchaczom,

ani nie strofuje ich,

instruuje,

przynagla,

pobudza i zachęca ich mową tylko o Dhammie.

 

Mowa która wychodzi z jego ust ma osiem cech:

jest wyraźna,

zrozumiała,

melodyczna,

nie za cicha,

dźwięczna,

eufoniczna,

głęboka,

donośna.

 

Ale podczas gdy jego głos jest zrozumiały tak daleko jak rozciąga się publiczność,

jego mowa nie wychodzi poza publiczność.

 

Kiedy ludzie zostali poinstruowani,

przynagleni,

pobudzeni i zachęceni przez niego,

wstają ze swoich miejsc i odchodząc patrząc na niego i nie będąc zainteresowanymi niczym innym.

 

  1. Widzieliśmy mistrza Gotamę chodzącego,

panie,

widzieliśmy go stojącego,

widzieliśmy go wchodzącego do pomieszczenia,

widzieliśmy go w pomieszczeniu siedzącego w milczeniu po zjedzeniu,

widzieliśmy go dającego błogosławieństwo po zjedzeniu,

widzieliśmy go uczącego słuchaczy.

 

Taki jest mistrz Gotama, taki on jest i więcej niż to”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Brahmayu wstał ze swojego siedzenia i po ułożeniu swej górnej szaty na jednym ramieniu wyciągnął swe ręce w geście szacunku ku Zrealizowanemu i wygłosił trzy razy:

 

„Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Być może tego czy innego czasu będziemy mogli spotkać mistrza Gotamę,

być może odbędziemy z nim jakąś konwersację”.

 

  1. Wtedy podczas swej wędrówki Zrealizowany dotarł w Mitihala.

 

Tam Zrealizowany zamieszkał w Gaju Mango Makhadevy.

 

Bramini z Mitihala usłyszeli:

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów,

który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Videhan z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Mitihala.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o Mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

nieporównywalnym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym.

 

Opisuje ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generację z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi,

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmuje święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich arahatów’”.

 

  1. Zatem bramini i gospodarze z Mitihala udali się do Zrealizowanego,

niektórzy złożyli mu hołd i usiedli z boku,

niektórzy wymienili z nim pozdrowienia i po kurtuazyjnej i grzecznościowej rozmowie usiedli z boku,

niektórzy wznieśli swe ręce łącząc je w geście powitania i usiedli z boku,

niektórzy wygłosili swe imiona i klan w obecności Zrealizowanego i usiedli z boku,

niektórzy zachowali milczenie i usiedli z boku.

 

  1. Bramin Brahmayu usłyszał:

 

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów,

który udał się w bezdomność z klanu Sakyów,

dotarł do Mitihala i mieszka w Gaju Mango Makhadevy”.

 

Wtedy bramin Brahmayu udał się do Gaju Mango Makhadevy wraz z licznymi studentami braminami.

 

Kiedy przyszedł do Gaju Mango,

pomyślał:

 

„Nie jest odpowiednim bym szedł do pustelnika Gotamy bez bycia zaanonsowanym.

 

Wtedy odezwał się do pewnego bramina studenta:

 

„Chodź braminie studencie,

idź do pustelnika Gotamy i spytaj w moim imieniu czy pustelnik Gotama jest wolny od dolegliwości i chorób,

czy jest zdrowy,

silny i przebywa w wygodzie‘,

 

mówiąc:

‚Mistrzu Gotama,

bramin Brahmayu pyta czy jesteś wolny od dolegliwości i chorób,

czy jesteś zdrowy,

silny i przebywasz w wygodzie‘

 

i powiedz to:

‚Bramin Brahmayu,

mistrzu Gotama jest stary,

postarzały,

obarczony latami,

zaawansowany w życiu,

po dojściu do ostatniego etapu;

ma on sto dwadzieścia lat.

 

Jest on mistrzem Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

Ze wszystkich braminów,

którzy żyją w Mitihala,

bramin Brahmayu jest uznawany za pierwszego w bogactwie,

w wiedzy o hymnach i w wieku i sławie.

 

Chce on widzieć się z mistrzem Gotamą”.

 

„Tak panie”,

odpowiedział bramin student.

 

Udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

A kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

stanął z boku i dostarczył przesłanie.

 

Zrealizowany rzekł:

„Teraz jest czas dla bramina Brahmayu by robił to co uważa za słuszne”.

 

  1. Wtedy bramin student udał się do bramina Brahmayu i powiedział:

 

„Zgoda została dana przez pustelnika Gotamę.

Teraz jest czas panie,

byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

I tak bramin Brahmayu udał się do Zrealizowanego.

 

Zebrani ludzie,

gdy zobaczyli go z dala,

od razu zrobili dla niego przejście jak dla tego kto jest dobrze znany i słynny.

 

Wtedy bramin Brahmayu rzekł do zgromadzonych tam ludzi:

 

„Wystarczy panowie,

niech każdy usiądzie na swoim miejscu.

Ja usiądę obok pustelnika Gotamy”.

 

  1. Wtedy podszedł do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

A kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i szukał trzydziestu dwóch znaków Wielkiego Człowieka na ciele Zrealizowanego.

 

Zobaczył mniej lub bardziej trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka na ciele Zrealizowanego,

z wyjątkiem dwóch;

 

maił wątpliwości i był niespokojny co do dwóch znaków i nie mógł zdecydować i upewnić się co do nich:

 

o męskim organie zamkniętym w osłonie i o wielkości języka.

 

  1. Wtedy bramin Brahmayu odezwał się do Zrealizowanego strofami:

 

O dwóch i trzydziestu znakach się nauczyłem
Które są znakami Wielkiego Człowieka –
Ciągle nie widzę dwóch z nich
Na twoim ciele,

Gotamo.
Czy to co powinno być skryte przez ubranie
Jest w osłonie,

największy z ludzi?
Chociaż nazywany przez słowo żeńskiego rodzaju,
Pewno twój język jest męski?
Pewno twój język jest również duży,
Zgodnie z tym czego mnie nauczono?
Proszę wystaw go trochę
I tak,

o Jasnowidzący wyleczysz naszą wątpliwość
Dla dobra w tym życiu i szczęścia w życiach co przyjdą.
I teraz pragniemy otrzymać pozwolenie by spytać
O coś czego chcielibyśmy się dowiedzieć”.

 

  1. Wtedy wydało się Zrealizowanemu:

 

„Ten bramin Brahmayu zobaczył mniej lub bardziej trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka na moim ciele,

z wyjątkiem dwóch;

 

ma wątpliwości i jest niespokojny co do dwóch znaków i nie może się zdecydować i być pewnym co do nich:

 

o męskim organie zamkniętym w osłonie i o wielkości języka”.

 

Wtedy Zrealizowany przeprowadził taki pokaz nadnaturalnej mocy,

że bramin Brahmayu zobaczył męski organ Zrealizowanego zamknięty w osłonie.

 

Następnie Zrealizowany wyciągnął język i parę razy dotknął obu dziur w uszach i dwu nozdrzy i pokrył całą twarz językiem.

 

  1. Wtedy Zrealizowany wypowiedział te strofy w odpowiedzi dla bramina Brahmayu:

 

O dwóch i trzydziestu znakach się nauczyłeś
Co są znakami Wielkiego Człowieka –
Wszystkie są do znalezienia na moim ciele
Także braminie nie wątp więcej o tym.

 

Co musiało być poznane jest bezpośrednio poznane,
Co musiało być rozwinięte zostało rozwinięte,
Co musiało być porzucone zostało porzucone,
Zatem braminie jestem Buddą.

 

Dla dobra w tym życiu i
szczęścia w życiu co nadejdzie,
Skoro pozwolenie jest ci dane, proszę pytaj
O cokolwiek czego chcesz się dowiedzieć.

 

  1. Wtedy bramin Brahmayu pomyślał:

 

„Zgoda została mi dana przez pustelnika Gotamę.

 

O co powinienem go zapytać,

o dobro w tym życiu czy o dobro w życiu co nadejdzie?”

 

Wtedy pomyślał:

„Jestem obeznany w dobru w tym życiu i inni również pytają mnie o dobro w tym życiu.

 

Dlaczego nie powinienem zapytać o dobro w życiach co nadejdą?”

 

Wtedy odezwał się do Zrealizowanego strofami:

 

Jak zostaje się braminem?
Jak osiąga się wiedzę?
Jak się ma potrójną wiedzę?
I jak się zostaje świętym scholastykiem?
Jak się zostaje arahatem?
Jak się osiąga kompletność?
Jak się jest milczącym mędrcem?
Jak się jest nazywanym Buddą?

 

  1. Wtedy Zrealizowany odpowiedział tymi strofami:

 

Ten kto zna swe poprzednie życia
Widzi niebo i stany deprywacji
I doszedł do wyczerpania narodzin –
Mędrzec wiedzący dzięki bezpośredniej wiedzy
Który wie, że jego umysł jest oczyszczony,
Całkowicie uwolniony od wszelkiego pożądania.

Który porzucił narodziny i śmierć,
Który jest spełniony w świętym życiu,
Który przekroczył wszystko
Taki jak ten jest nazywany Buddą.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Brahmayu wstał ze swojego miejsca i po ułożeniu szaty na jednym ramieniu,

pokłonił się swoją głową do stóp Zrealizowanego i pokrył stopy Zrealizowanego pocałunkami głaszcząc je rękami i wygłaszając swe imię:

 

„Jestem bramin Brahmayu,

mistrzu Gotama,

jestem bramin Brahmayu,

mistrzu Gotama,

jestem bramin Brahmayu,

mistrzu Gotama”.

 

  1. Widząc to ludzie zadziwili się i zdumieli i powiedzieli:

 

„To cudowne panowie to wspaniałe,

jak wielką moc i wielką potęgę ma pustelnik Gotama,

że dobrze znany bramin Brahmayu okazuje taką skromność!”

 

„Wtedy Zrealizowany powiedział braminowi Brahmayu:

 

„Wystarczy braminie,

wstań,

usiądź na swoim miejscu skoro twój umysł ma takie przekonanie co do mnie”.

 

Bramin Brahmayu wstał i usiadł na swoim miejscu.

 

  1. Wtedy Zrealizowany dał braminowi Brahmayu progresywne nauczanie,

to jest mowę o dawaniu,

mowę o cnocie,

mowę o niebach;

 

wyjaśnił niebezpieczeństwo,

degradację i skalania leżące w zmysłowych przyjemnościach i błogosławieństwa wyrzeczenia.

 

Kiedy poznał,

że umysł bramina Brahmayu był gotowy,

recepcyjny,

wolny od przeszkód,

rozradowany i przekonany,

wyłożył mu nauki specyficzne dla Buddów:

 

cierpienie,

jego powstanie,

jego wstrzymanie i ścieżkę.

 

Tak jak czysty materiał z usuniętymi plamami zabarwiłby się równo,

tak też podczas gdy bramin Brahmayu tam siedział,

czyste nieskazitelne oko Dhammy powstało u niego:

 

„Wszystko co jest podmiotem powstawania,

jest podmiotem wstrzymania”.

 

Wtedy bramin Brahmayu zobaczył Dhammę,

 

osiągnął Dhammę,

zrozumiał Dhammę,

przeniknął Dhammę,

przekroczył wątpliwości,

skończył z niepokojem,

osiągnął niewzruszoność i stał się niezależnym od innych w Dhammie Nauczyciela.

 

  1. Wtedy powiedział do Zrealizowanego:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po schronienie.

 

Niech Zrealizowany ze zgromadzeniem mnichów zgodzi się zaakceptować jutrzejszy posiłek ode mnie”.

 

Zrealizowany zgodził się w milczeniu.

 

Wtedy widząc,

że Zrealizowany się zgodził,

wstał ze swojego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

odszedł,

trzymając go po swojej prawej stronie.

 

  1. Wtedy kiedy skończyła się noc,

bramin Brahmayu przygotował wiele rodzajów dobrego jedzenia w swej rezydencji i oznajmił Zrealizowanemu:

 

„To już czas mistrzu Gotama,

posiłek gotowy”.

 

Wtedy o poranku Zrealizowany ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do rezydencji bramina Brahmayu.

 

I usiadł na przygotowanym miejscu.

 

Wtedy przez tydzień swymi własnymi rękami bramin Brahmayu obsługiwał i zadowalał Zgromadzenie mnichów wiedzione przez Buddę wieloma rodzajami dobrego jedzenia.

 

  1. Na koniec tygodnia Zrealizowany wybrał się na wędrówkę po kraju Videhan.

 

Wkrótce po tym jak odszedł,

bramin Brahmayu umarł.

 

Wtedy liczni mnisi udali się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu usiedli z boku i zapytali:

 

„Czcigodny panie,

bramin Brahmayu umarł.

 

Jaka jest jego destynacja?

Jaki przyszły kurs?”

 

„Mnisi, bramin Brahmayu był mądry,

wkroczył na drogę Dhammy.

 

Ze zniszczeniem pięciu niższych pęt pojawił się ponownie spontanicznie w (Czystych Krainach)

i tam zrealizuje ostateczne wygaszenie bez powracania z tamtego świata”.

 

Oto co powiedział Zrealizowany.

 

Mnisi byli zadowoleni i ucieszeni słowami Zrealizowanego.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
92. Sela

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Anguttarapanów z dużym Zgromadzeniem mnichów,

z dwustu i pięćdziesięcioma mnichami.

 

W końcu przybył do miasta Anguttarapanów zwanego Apana.

 

  1. Keniya asceta o skudlonych włosach usłyszał:

 

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Anguttarapanów z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Apana.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

przebudzomym,

błogosławionym.

 

Opisuje ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generację z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi,

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmuje święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich arahatów“.

 

  1. Wtedy Keniya asceta o skudlonych włosach udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia i kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona usiadł z boku.

 

Zrealizowany poinstruował,

przynaglił,

pobudził i zachęcił go mową o Dhammie.

 

Wtedy Keniya asceta o skudlonych włosach rzekł do Zrealizowanego:

 

„Niech mistrz Gotama razem ze Zgromadzeni mnichów zgodzi się zaakceptować ode mnie jutrzejszy posiłek”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Zrealizowany rzekł mu:

„Duże jest Zgromadzenie mnichów,

Keniya,

składa się z dwustu i pięćdziesięciu mnichów i ty posiadasz pełne przekonanie do braminów”.

 

Drugi raz Keniya asceta o skudlonych włosach rzekł do Zrealizowanego:

 

„Chociaż Zgromadzenie mnichów jest duże,

składające się z dwustu i pięćdziesięciu mnichów i chociaż posiadam pełne przekonanie do braminów,

ciągle niech mistrz Gotama razem ze Zgromadzeniem mnichów zgodzi się zaakceptować ode mnie jutrzejszy posiłek”.

 

Drugi raz Zrealizowany powiedział mu:

„Duże jest Zgromadzenie mnichów,

Keniya,

składa się z dwustu i pięćdziesięciu mnichów i ty posiadasz pełne przekonanie do braminów”.

 

Trzeci raz Keniya asceta o skudlonych włosach rzekł do Zrealizowanego:

 

„Chociaż Zgromadzenie mnichów jest duże,

 

składające się z dwustu i pięćdziesięciu mnichów i chociaż posiadam pełne przekonanie do braminów,

ciągle niech mistrz Gotama razem ze Zgromadzeni mnichów zgodzi się zaakceptować ode mnie jutrzejszy posiłek”.

 

Zrealizowany zgodził się w milczeniu.

 

  1. Wtedy widząc,

że Zrealizowany się zgodził,

Keniya asceta o skudlonych włosach wstał ze swojego miejsca i udał się do swojej pustelni,

gdzie odezwał się do swoich przyjaciół i towarzyszy,

krewnych i rodziny:

 

„Słuchajcie mnie panowie,

moi przyjaciele i towarzysze,

krewni i rodzino.

 

Pustelnik Gotama został zaproszony przeze mnie na jutrzejszy posiłek razem ze Zgromadzeniem mnichów.

 

Zróbcie konieczne zakupy i przygotowania dla mnie”.

 

„Tak panie”,

odpowiedzieli i pewni przygotowali kuchnię,

pewni rąbali drewno,

pewni umyli naczynia,

pewni przygotowali pojemniki z wodą,

pewni przygotowali siedzenia,

podczas gdy sam Keniya asceta o skudlonych włosach przygotował pawilon.

 

  1. Przy tej okazji bramin Sela mieszkał w Apana.

 

Był mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

I nauczał recytacji hymnów trzystu braminów studentów.

 

  1. Keniya asceta o skudlonych włosach pokładał pełne zaufani w braminie Sela.

 

Wtedy bramin Sela podczas spacerowania i wędrowania dla relaksu w towarzystwie swych trzystu braminów studentów,

przyszedł do pustelni Keniya ascety o skudlonych włosach.

 

Zobaczył ludzi z których pewni przygotowali kuchnię,

pewni narąbali drewno,

pewni myli naczynia,

pewni przygotowali pojemniki z wodą,

pewni przygotowali siedzenia,

podczas gdy sam Keniya asceta o skudlonych włosach przygotował pawilon.

 

  1. Kiedy to zobaczył,

spytał Keniyę ascetę o skudlonych włosach:

 

„Czy mistrz Keniya przeprowadza ślub czy sam się żeni?

 

Czy ma tu miejsce jakiś wielka ofiara?

 

Lub czy Król Seniya Bimbisara z Magadha został zaproszony z liczną świtą na jutrzejszy posiłek?”

 

  1. „Nie przeprowadzam ślubu ani sam się nie żenię,

ani Król Seniya Bimbisara z liczną świtą nie został zaproszony na jutrzejszy posiłek,

ale planuję wielką ofiarę.

 

Pustelnik Gotama syn Sakyów który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Anguttarapanów z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Apana.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

przebudzonym (buddha),

błogosławionym.

 

To on został zaproszony przeze mnie na jutrzejszy posiłek,

razem ze Zgromadzeniem mnichów”.

 

  1. „Czy powiedziałeś ‚Budda‘ Keniya?”

„Powiedziałem ‚Budda‘,

Sela”.

 

„Czy powiedziałeś ‚Budda‘ Keniya?”

„Powiedziałem ‚Budda‘,

Sela”.

 

  1. Wtedy wydało się braminowi Sela:

 

„Nawet te słowo Budda jest trudne do spotkania w świecie.

 

Trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka zostały przekazane w naszych hymnach i Wielki Człowiek który jest nimi obdarzony ma tylko dwie destynacje,

żadnych innych.

 

Jeżeli żyje domowym życiem,

stanie się Obracającym Kołem Monarchą i prawowiernym królem,

który rządzi przez Dhammę,

mistrzem czterech stron świata,

wszystko-zwyciężającym który ustabilizował swój kraj i posiada siedem skarbów:

skarb-koło,

skarb-słonia,

skarb-konia,

skarb-klejnot,

skarb-kobietę,

skarb-zarządcę i skarb-doradcę.

 

Jego dzieci których więcej niż tysiąc są odważne i bohaterskie i rozbijają armie innych;

 

nad ziemią ograniczoną tym oceanem,

rządzi bez kija i bez broni za pomocą Dhammy.

 

Ale jeżeli odchodzi z domowego życia w bezdomność,

staje się Spełnionym,

Całkowicie Przebudzonym,

który odsłania zasłonę w świecie”.

 

  1. „Mój drogi Keniya,

gdzie mistrz Gotama,

spełniony i całkowicie przebudzony teraz mieszka?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Keniya asceta o skudlonych włosach wyciągnął swą rękę i powiedział:

 

„Tam,

gdzie ta zielona linia gaju,

mistrzu Sela”.

 

  1. Wtedy bramin Sela udał się wraz ze trzystoma braminami studentami do Zrealizowanego.

 

Odezwał się do braminów studentów:

„Idźcie cicho,

panowie,

stąpajcie ostrożnie.

 

Gdyż ci Zrealizowani są trudni do podejścia,

wędrują samotnie jak lwy.

 

Kiedy będę rozmawiał z pustelnikiem Gotamą nie wtrącajcie się i nie przerywajcie mi,

ale czekajcie aż nasza rozmowa się skończy”.

 

  1. Wtedy bramin Sela udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i szukał trzydziestu dwóch znaków Wielkiego Człowieka na ciele Zrealizowanego.

 

Zobaczył mniej lub bardziej trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka na ciele Zrealizowanego,

z wyjątkiem dwóch;

 

maił wątpliwości i był niespokojny co do dwóch znaków i nie mógł zdecydować i upewnić się co do nich:

o męskim organie zamkniętym w osłonie i o wielkości języka.

 

Wtedy wydało się Zrealizowanemu:

„Ten bramin Sela zobaczył mniej lub bardziej trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka na moim ciele,

z wyjątkiem dwóch;

 

ma wątpliwości i jest niespokojny co do dwóch znaków i nie może się zdecydować i być pewnym co do nich:

o męskim organie zamkniętym w osłonie i o wielkości języka”.

 

  1. Wtedy Zrealizowany przeprowadził taki pokaz nadnaturalnej mocy,

że bramin Sela zobaczył męski organ Zrealizowanego zamknięty w osłonie.

 

Następnie Zrealizowany wyciągnął język i parę razy dotknął obu dziur w uszach i dwu nozdrzy i pokrył całą twarz językiem.

 

  1. Wtedy bramin Sela pomyślał:

„Pustelnik Gotama jest wyposażony w trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka,

są one pełne nie niepełne.

 

Ale nie wiem czy jest on Buddą czy nie.

Jednakże słyszałem od starych postarzałych braminów którzy mówią zgodnie z linią nauczycieli,

że ci co są spełnieni i całkowicie przebudzeni ujawniają się jako tacy gdy ich pochwała jest wypowiedziana.

Załóżmy że pochwalę pustelnika Gotamę odpowiednimi strofami”.

 

Wtedy pochwalił Zrealizowanego odpowiednimi strofami:

 

  1. Sela

O doskonały ciałem, urodziwy
Dobrze ukształtowany i miły w widoku
Zrealizowany, złoty jest kolor twojej skóry
I białe twoje zęby
Cechy są widoczne, jedna i wszystkie
Co wyróżniają człowieka jako dobrze urodzonego;
Są one do odnalezienia na twoim ciele
Te znaki które uwidoczniają Wielkiego Człowieka.

Z czystymi oczami, z jasnym obliczem
Majestatyczny wznosisz się jak płomień,
Pośród tego ciała pustelników
Świecisz jak jaśniejące słońce.

Mnich o tak miłym wyglądzie
Ze skórą o złotym blasku-
Z pięknością tak rzadką, dlaczego powinieneś
Być zadowolony z życia pustelnika?

Pasuje ci być królem, panem powozów,
Monarchą który obraca kołem,
Zwycięzcą we wszystkich czterech kierunkach
I panem Gaju Drzewa Jambu.

Z wojownikami i wielkimi książętami
Wszystkimi poświęconymi służbie dla ciebie
O Gotamo, powinieneś rządzić
Jako władca ludzi, król nad królami wszystkimi”.

 

  1. Budda

„Już jestem królem o Sela,
Odpowiedział Zrealizowany.
Jestem doskonałym królem Dhammy
Sprawiam, że obraca się koło Dhammy
Koło którego nikt nie potrafi zatrzymać”.

 

  1. Sela

„Ogłaszasz się w pełni przebudzonym, bramin Sela rzekł
Powiedziałeś mi o Gotamo:
‚Jestem doskonałym królem Dhammy
Sprawiam, że obraca się koło Dhammy‘.

 

Kto jest twoim generałem
Co podąża drogą Mistrza?
Kto jest tym kto pomaga ci obracać
Kołem które wprowadziłeś w ruch?”

 

  1. Budda

„Koło Dhammy wprawione w ruch przeze mnie
Odparł Zrealizowany
To same doskonałe koło Dhammy,
Sariputta syn Tathagaty
Pomaga mi w obracaniu nim.

 

Co musiało być poznane jest bezpośrednio poznane,
Co musiało być rozwinięte jest rozwinięte,
Co musiało być porzucone jest porzucone,
Zatem, braminie, jestem Buddą.

 

Dlatego niech twe wątpliwości o mnie znikną,
I niech zdecydowanie zajmie ich miejsce.
Gdyż bardzo trudno jest
Zobaczyć Przebudzonych.

 

Jestem tym którego obecność w świecie
Jest bardzo rzadka do spotkania
Jestem całkowicie przebudzonym
Ja braminie jestem doskonałym lekarzem.

 

Jestem świętym poza porównaniem
Który zmiażdżył hordy Mary
Pokonawszy wszystkich mych wrogów,
Cieszę się wolnością od lęku”.

 

  1. Sela

„O panowie, słuchajcie tego, słuchajcie co mówi,
Człowiek wizji, lekarz,
Potężny bohater który ryczy
Jak lew w lesie.

 

Kto, nawet będąc poza kastą,
Nie uwierzyłby mu gdyby zobaczył
Że jest on świętym poza porównaniem
Który zmiażdżył hordy Mary?

 

Kto chce niech podąża za mną,
Kto nie chce niech sobie idzie.
Gdyż odchodzę w bezdomność po jego wodzą,
Tego człowieka o wysokim zrozumieniu”.

 

  1. Uczniowie

„Jeżeli panie, teraz aprobujesz
To nauczanie Przebudzonego,
My także odejdziemy w bezdomność pod jego wodzą
Tego człowieka o wysokim zrozumieniu”.

 

  1. Sela

„Jest tu trzystu braminów
Którzy ze wzniesionymi rękami aspirują:
Obyśmy mogli żyć święte życie
Pod twoją wodzą o Zrealizowany”

 

  1. Budda

„Święte życie jest dobrze ogłoszone,
O Sela, rzekł Zrealizowany,
Do zobaczenia tutaj bez zwłoki;
Ten który trenuje z pilnością
Znajdzie odejście w bezdomność owocnym”.

 

  1. Wtedy bramin Sela i jego zgromadzenie otrzymali odejście w bezdomność pod wodzą Zrealizowanego i otrzymali pełne przyjęcie.

 

  1. Wtedy gdy skończyła się noc,

Keniya asceta o skudlonych włosach przegotował wiele rodzajów dobrego jedzenia w swej własnej pustelni i oznajmił Zrealizowanemu:

 

„Już czas,

mistrzu Gotama,

posiłek jest gotowy”.

 

Wtedy o poranku,

Zrealizowany ubrał się i zabrał swą miskę i zewnętrzną szatę i udał się ze Zgromadzeniem mnichów do pustelni Keniya ascety o skudlonych włosach i usiadł na przygotowanym miejscu.

 

Wtedy swymi własnymi rękami,

Keniya asceta o skudlonych włosach obsłużył i zadowolił Zgromadzenie mnichów wiedzione przez Buddę wieloma rodzajami dobrego jedzenia.

 

Kiedy Zrealizowany zjadł i wyciągnął rękę z miski,

 

Keniya asceta o skudlonych włosach zajął niższe siedzenie i usiadł z boku.

 

Wtedy Zrealizowany dał mu błogosławieństwo strofami:

 

  1. Palone ofiary są chwałą ognia,
    Savirti chwałą Weddyjskich hymnów,
    Chwałą ludzkich istot, król,
    Chwałą płynących rzek, morze;

 

Księżyc jest chwałą gwiazd,
Słońce jest chwalą wszystkiego co świeci;
Zasługa jest chwałą tego kto aspiruje;
Zgromadzenie jest chwałą tych co dają”.

 

Kiedy Zrealizowany dał błogosławieństwo tymi strofami,

wstał ze swego siedzenia i odszedł.

 

  1. Wtedy niedługo po ich pełnym przyjęciu,

przebywając samotnie,

oderwani,

pilnie,

gorliwie i zdecydowanie,

czcigodny Sela i jego zgromadzenie przez zrealizowanie dla siebie samych z bezpośrednią wiedzą,

tutaj i teraz

wkroczyli i trwali w tym najwyższym celu świętego życia dla którego szlachetnie urodzeni słusznie odchodzą z domowego życia w bezdomność.

 

Wiedzieli bezpośrednio:

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia”.

 

I czcigodny Sela razem ze swym zgromadzeniem stali się arahatami.

 

  1. Wtedy czcigodny Sela razem ze swym zgromadzeniem udał się do Zrealizowanego.

 

Po ułożeniu szaty na jednym ramieniu,

wyciągając ręce w geście szacunku ku Zrealizowanemu,

odezwał się tymi strofami:

 

„Osiem dni minęło, Wszystkowidzący
Odkąd udaliśmy się po schronienie do ciebie.
Przez te siedem nocy Zrealizowany,
Zostaliśmy opanowani w twoim nauczaniu.

 

Ty jesteś Buddą, ty jesteś Nauczycielem
Ty jesteś Mędrcem, zwycięzcą Mary
Odciąwszy wszystkie złe tendencje
Przeszedłeś i kierujesz ludzkość ku przejściu.

 

Przekroczyłeś wszelkie przywiązania
Usunąłeś wszystkie skazy.
Jesteś lwem wolnym od utrzymywania,
Porzuciłeś strach i lęk.

 

Tu oto stoi trzystu mnichów
Ze swymi rękoma złączonymi w adoracji.
O Bohaterze, wyciągnij stopy,
I pozwól tym wielkim istotom uczcić Nauczyciela”

 

MAJJHIMA NIKâYA II
M. 93 Assalayana

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Przy tej okazji pięciuset braminów z różnych prowincji przebywało w Savatthi w tym lub innym interesie.

 

Ci bramini pomyśleli:

„Ten pustelnik Gotama opisuje oczyszczenie dla wszystkich czterech kast.

 

Kto jest zdolny podjąć z nim dyskusję na temat tego twierdzenia?”

 

  1. Przy tej okazji bramin student Assalayana mieszkał w Savatthi.

 

Młody,

o wygolonej głowie,

szesnastoletni,

był mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

Wtedy bramini pomyśleli:

 

„Jest tu ten bramin student Assalayana mieszkający w Savatthi.

 

Młody,

o wygolonej głowie,

szesnastoletni,

jest mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

On będzie zdolny podjąć dyskusję z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu”.

 

  1. I tak bramini udali się do bramina studenta Assalayany i powiedzieli mu:

 

„Mistrzu Assalayana,

pustelnik Gotama opisuje oczyszczenie dla wszystkich czterech kast.

 

Niech mistrz Assalayana podejmie dyskusję z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Assalayana odpowiedział:

 

„Panowie,

pustelnik Gotama jest tym kto mówi Dhammę.

 

A z tymi którzy mówią Dhammę jest trudno dyskutować.

 

Nie jestem w stanie dyskutować z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu”.

 

Drugi raz bramini powiedzieli:

„Mistrzu Assalayana,

pustelnik Gotama opisuje oczyszczenie dla wszystkich czterech kast.

 

Niech mistrz Assalayana podejmie dyskusję z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu.

 

Gdyż trening wędrowca został zakończony przez mistrza Assalayanę”.

 

Drugi raz bramin student Assalayana odpowiedział:

„Panowie,

pustelnik Gotama jest tym kto mówi Dhammę.

 

A z tymi którzy mówią Dhammę jest trudno dyskutować.

 

Nie jestem w stanie dyskutować z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu”.

 

Trzeci raz bramini powiedzieli:

 

„Mistrzu Assalayana,

pustelnik Gotama opisuje oczyszczenie dla wszystkich czterech kast.

 

Niech mistrz Assalayana podejmie dyskusję z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu.

 

Gdyż trening wędrowca został zakończony przez mistrza Assalayanę.

 

Niech mistrz Assalayana nie będzie przegranym bez nawet pomyślenia o walce”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Assalayana odpowiedział:

 

„Panowie,

pustelnik Gotama jest tym kto mówi Dhammę.

 

A z tymi którzy mówią Dhammę jest trudno dyskutować.

 

Nie jestem w stanie dyskutować z pustelnikiem Gotamą o tym twierdzeniu.

 

Jednak panowie, na wasze żądanie pójdę”.

 

  1. Wtedy bramin student Assalayana udał się z licznymi braminami do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa został zakończona,

usiadł z boku i powiedział do Zrealizowanego:

 

„Mistrzu Gotama,

bramini mówią tak:

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘.

 

Co mistrz Gotama o tym mówi?”

 

„Assalayana,

kobiety braminki są widziane jako mające okres,

będące w ciąży,

rodzące i dające mleko.

 

A jednak ci którzy są zrodzeni z łon bramińskich kobiet mówią w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy’”.

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Czy słyszałeś,

że w Yona i Kamboja i w innych zewnętrznych krajach,

są tylko dwie kasty,

mistrzów i niewolników,

i że mistrzowie stają się niewolnikami a niewolnicy mistrzami?”

 

„Tak,

słyszałem,

panie”.

 

„Zatem na mocy jakiego argumentu,

lub wspierani jakim (autorytetem) bramini w tym przypadku mówią w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę‘?”

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Załóżmy,

że szlachetny będzie zabijał żywe istoty,

zabierał to co nie dane,

błędnie prowadził się co do zmysłowych przyjemności,

mówił fałszywie,

mówił złośliwie,

mówił ostro,

obmawiał, był pożądliwy,

miał umysł o złej woli i utrzymywał błędny pogląd.

 

Czy po rozpadzie ciała,

po śmierci,

tylko on pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle –

a nie bramin?

 

Załóżmy,

że kupiec …

 

pracownik będzie zabijał żywe istoty,

zabierał to co niedane,

błędnie prowadził się co do zmysłowych przyjemności,

mówił fałszywie,

mówił złośliwie,

mówił ostro,

obmawiał,

był pożądliwy,

miał umysł o złej woli i utrzymywał błędny pogląd.

 

Czy po rozpadzie ciała,

po śmierci,

tylko on pojawiłby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle –

a nie bramin?”

 

„Nie mistrzu Gotama.

 

Czy to szlachetny,

czy bramin,

czy kupiec czy pracownik –

wszyscy ci z czterech kast którzy zabiją żywe istoty,

zabierają to co nie dane,

błędnie prowadzą się co do zmysłowych przyjemności,

mówią fałszywie,

mówią złośliwie,

mówią ostro,

obmawiają,

są pożądliwi,

mają umysł o złej woli i utrzymują błędny pogląd,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiliby się w stanie deprywacji,

nieszczęśliwej destynacji,

nawet w piekle”.

 

„Zatem na mocy jakiego argumentu,

lub wspierani jakim (autorytetem) bramini w tym przypadku mówią w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘?”

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Załóżmy,

że bramin będzie powstrzymywał się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie byłby pożądliwy,

nie miałby umysłu o złej woli i będzie utrzymywał właściwy pogląd.

 

Po rozpadzie ciała,

po śmierci,

czy tylko on pojawiłby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim –

a nie szlachetny,

kupiec czy pracownik?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

 

Czy to szlachetny czy bramin czy kupiec czy pracownik –

wszyscy ci z czterech kast którzy powstrzymują się od zabijania żywych istot,

zabierania tego co nie dane,

błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

fałszywej mowy,

złośliwej mowy,

ostrej mowy,

obmowy,

nie są pożądliwi,

nie mają umysłu o złej woli i utrzymują właściwy pogląd,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiliby się w szczęśliwej destynacji,

nawet w świecie niebiańskim”.

 

„Zatem na mocy jakiego argumentu,

lub wspierani jakim (autorytetem) bramini w tym przypadku mówią w ten sposób:

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘?”

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Czy tylko bramin jest zdolny do utrzymania przy istnieniu umysłu przyjazności wobec pewnego regionu,

bez wrogości i złej woli a już nie szlachetny,

kupiec czy pracownik?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

 

Czy to będzie szlachetny,

czy bramin,

czy kupiec,

czy pracownik –

wszystkie te cztery kasty są zdolne do utrzymania przy istnieniu przyjazności wobec pewnego regionu, bez wrogości i złej woli”.

 

„Zatem na mocy jakiego argumentu,

lub wspierani jakim (autorytetem) bramini w tym przypadku mówią w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘?”

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Czy tylko bramin jest zdolny do zabrania gąbki i mydlanego pudru i pójścia do rzeki i obmycia się z kurzu i brudu a nie szlachetny czy kupiec,

czy pracownik?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

Czy to będzie szlachetny,

czy bramin,

czy kupiec,

czy pracownik –

wszystkie te cztery kasty są zdolne do zabrania gąbki i mydlanego pudru i pójścia do rzeki i obmycia się z kurzu i brudu”.

 

„Zatem na mocy jakiego argumentu,

lub wspierani jakim (autorytetem) bramini w tym przypadku mówią w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘?”

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Załóżmy,

że król o namaszczonej głowie zebrałby stu ludzi różnego urodzenia i powiedział im:

 

‚Chodźcie panowie,

niech każdy tutaj co urodził się w klanie szlachetnych czy w klanie braminów czy królewskim klanie,

zabierze górny kij do wytwarzania ognia zrobiony drzewa sala,

z drzewa salala,

z drzewa sandałowego czy drzewa pudamaka i rozpali ogień i wyprodukuje gorąco.

 

I również każdy co się urodził się poza kastą,

w klanie traperów,

w klanie wiklinowych pracowników,

w klanie naprawiaczy karet,

czy w klanie śmieciarzy,

niech zabierze górny kij do wytwarzania ognia zrobiony z psiego koryta,

z koryta dla świń,

z pojemnika na śmiecie,

z drzewa rycynowego i rozpali ogień i wyprodukuje gorąco‘.

 

Jak myślisz braminie,

kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z pierwszej grupy,

czy ten ogień miałby płomień,

kolor i promieniowanie i czy byłoby można użyć go do celów jakim służy ogień,

podczas kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z drugiej grupy,

czy ten ogień nie miałby płomienia,

koloru i promieniowania,

i czy nie byłoby można użyć go do celów jakim służy ogień?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

 

Kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z pierwszej grupy,

ten ogień miałby płomień,

kolor i promieniowanie,

i byłoby można użyć go do celów jakim służy ogień.

 

I kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z drugiej grupy,

ten ogień również miałby płomień,

kolor i promieniowanie,

i byłoby można użyć go do celów jakim służy ogień.

 

Gdyż wszelki ogień ma płomień,

kolor i promieniowanie i można użyć go do celów jakim służy ogień”.

 

„Zatem na mocy jakiego argumentu,

lub wspierani jakim (autorytetem) bramini w tym przypadku mówią w ten sposób:

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘?”

 

  1. „Chociaż mistrz Gotama mówi tak,

wciąż bramini myślą w ten sposób:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy’”.

 

„Jak myślisz Assalayana?

 

Załóżmy,

że szlachetny młodzieniec będzie współżył z bramińską dziewczyną i z tego współżycia urodzi się syn.

 

Czy ten syn zrodzony z szlachetnego młodzieńca i bramińskiej dziewczyny nazywałby się szlachetnym za ojcem czy braminem za matką?”

 

„Mógłby być nazywany tak i tak,

mistrzu Gotama”.

 

  1. „Jak myślisz Assalayana?

Załóżmy,

że bramin młodzieniec będzie współżył z szlachetną dziewczyną i z tego współżycia urodzi się syn.

 

Czy ten syn zrodzony z bramina młodzieńca i szlachetnej dziewczyny nazywałby się braminem za ojcem czy szlachetnym za matką?”

 

„Mógłby być nazywany tak i tak,

mistrzu Gotama”.

 

  1. „Załóżmy,

że klacz skrzyżowałby się z osłem i w wyniku tego urodziłby się źrebak.

 

Czy ten źrebak byłby nazwany koniem po matce czy osłem po ojcu?”

 

„To muł,

mistrzu Gotama,

gdyż nie należy do żadnego rodzaju.

 

Widzę różnicę w tym przypadku,

nie widzę różnicy w poprzednich przypadkach”.

 

  1. „Jak myślisz, Assalayana?

 

Załóżmy,

że byłoby dwóch braminów studentów,

którzy są braćmi urodzonymi z tej samej matki.

 

Jeden uczony i bystry,

drugi ani nie uczony ani bystry.

 

Którego z nich bramini najpierw by karmili na stypie czy ceremonii ofiarowania ryżu gotowanego na mleku,

czy uczcie ofiarnej czy uczcie dla gości?”

 

„Przy takich okazjach,

bramini karmiliby pierwszego tego kto uczony i bystry,

mistrzu Gotama,

gdyż jak to co ofiarowane dla tego kto nie jest uczony ani bystry mogłoby przynieść wielki owoc?”

 

  1. „Jak myślisz,

Assalayana?

Załóżmy,

że byłoby dwóch braminów studentów,

którzy są braćmi urodzonymi z tej samej matki.

 

Jeden uczony i bystry ale niemoralny i o złym charakterze a drugi ani nie uczony ani bystry,

ale cnotliwy i o dobrym charakterze.

 

Którego z nich bramini najpierw by karmili na stypie czy ceremonii ofiarowania ryżu gotowanego na mleku,

czy uczcie ofiarnej czy uczcie dla gości?”

 

„Przy takich okazjach,

bramini karmiliby pierwszego tego kto nie jest ani uczony ani bystry,

ale cnotliwy o dobrym charakterze,

mistrzu Gotama;

 

gdyż jak coś darowanego temu kto niemoralny i o złym charakterze mogłoby przynieść wielki owoc?”

 

  1. „Wpierw Assalayana,

oparłeś się na urodzinach,

a potem oparłeś się na tekstowej uczoności,

a potem oparłeś się o ten sam grunt tak jak to opisuję,

że oczyszczenie jest dla czterech kast”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Student Assalayana siedział w milczeniu i skonsternowany,

ze spuszczonymi ramionami i głową,

smutny,

bez słowa.

 

Widząc to Zrealizowany rzekł do niego:

 

  1. „Pewnego razu,

Assalayana,

kiedy siedmiu braminów proroków mieszkało w chatkach z liści w lesie,

ten zgubny pogląd powstał u nich:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘.

 

Prorok Devala Ciemny usłyszał to.

 

Wtedy uczesał swe włosy i brodę i ubrał się w ubranie koloru brunatnożółtego,

włożył sandały i zabierając swój kij wykonany ze złota,

pojawił się w na podwórku siedmiu bramińskich proroków.

 

Wtedy podczas spacerowania tam i z powrotem po podwórku tych siedmiu bramińskich proroków,

prorok Devala Ciemny mówił tak:

 

‚Gdzie ci godni bramini prorocy poszli?

 

Gdzie ci godni bramini prorocy poszli?‘

 

Wtedy tych siedmiu bramińskich proroków pomyślało:

 

‚Kto chodzi tam i z powrotem po podwórku siedmiu bramińskich proroków,

jak wiejski prostak mówiąc tak:

 

‚Gdzie ci godni bramini prorocy poszli?

 

Gdzie ci godni bramini prorocy poszli?

Przeklnijmy go!‘

 

Wtedy tych siedmiu bramińskich proroków przeklęło bramina proroka Devalę Ciemnego:

 

‚Bądź popiołem,

niegodziwcze!

 

Bądź popiołem,

niegodziwcze!‘

 

Ale czym więcej przekleństw siedmiu braminów proroków na niego rzucało,

tym bardziej urodziwy,

piękny i przystojny stawał się prorok Devala Ciemny.

 

Wtedy tych siedmiu bramińskich proroków pomyślało:

 

‚Nasz ascetyzm jest na próżno,

nasze święte życie jest bezowocne,

gdyż uprzednio ktoś kogo przeklęliśmy w ten sposób:

 

‚Bądź popiołem, niegodziwcze!

Bądź popiołem, niegodziwcze!‘

 

stawał się popiołem,

ale czym więcej przekleństw rzucamy na tego,

tym bardziej urodziwy,

piękny i przystojny się staje‘.

 

‚Wasz ascetyzm nie jest na próżno.

Ale panowie odłóżcie nienawiść do mnie‘.

 

‚Odłożyliśmy nienawiść do ciebie.

Kim jesteś?‘

 

‚Czy słyszeliście o proroku Devala Ciemnym,

panowie?‘

 

‚Tak, panie‘.

 

‚Ja nim jestem‘.

 

Wtedy siedmiu braminów udało się do Davala Ciemnego i złożyło mu hołd.

Wtedy powiedział do nich:

 

‚Panowie,

słyszałem,

że podczas gdy siedmiu braminów proroków mieszka w chatkach z liści w lesie,

ten zgubny pogląd powstał u nich:

 

‚Bramini są najwyższą kastą,

ci z innych kast są gorsi,

bramini są najjaśniejszą kastą,

ci z innych kast są ciemni.

 

Tylko bramini są oczyszczeni,

nie nie-bramini,

jedynie bramini są synami Brahmy,

potomstwem Brahmy zrodzonymi z jego ust,

zrodzonymi z Brahmy,

stworzonymi przez Brahmę,

spadkobiercami Brahmy‘.

 

‚Tak jest panie‘.

 

‚Ale panowie,

czy wiecie,

że matka która was urodziła chodziła tylko z braminem i nigdy nie z nie-braminem?‘

 

‚Nie, panie‘.

 

‚Ale panowie,

czy wiecie,

że matki waszych matek,

cofając siedem pokoleń w tył chodziły tylko z braminami i nigdy z nie-braminami?‘

 

‚Nie, panie‘.

 

‚Ale panowie,

czy wiecie,

że ojciec który was począł chodził tylko z braminkami i nigdy nie z nie-braminkami?‘

 

‚Nie, panie‘.

 

‚Ale panowie,

czy wiecie,

że ojcowie waszych ojców,

cofając siedem pokoleń w tył chodzili tylko z braminkami i nigdy z nie-braminkami?‘

 

‚Nie, panie‘.

 

‚Ale panowie,

czy wiecie jak dochodzi do poczęcia embrionu w łonie?‘

 

‚Tak panie,

wiemy.

Tu jest połączenie matki i ojca i czas matki i istota mająca się odrodzić jest obecna.

 

W taki sposób dochodzi do poczęcia embrionu w łonie przez zejście się tych trzech warunków‘.

 

‚Zatem panowie,

czy wiecie na pewno,

czy ta istota mająca się odrodzić jest szlachetnym,

czy braminem,

czy kupcem,

czy pracownikiem?‘

 

‚Panie,

nie wiemy tego na pewno czy ta istota mająca się odrodzić jest szlachetnym,

czy braminem,

czy kupcem,

czy pracownikiem‘.

 

‚Skoro tak jest,

to kim jesteście?‘

‚Skoro tak jest,

nie wiemy kim jesteśmy‘.

 

Assalayana,

nawet tych siedmiu braminów proroków,

będąc naciskanymi,

pytanymi poddanymi krzyżowym pytaniom przez Devala Ciemnego o ich twierdzeniu na temat urodzin,

nie było zdolnych go obronić.

 

Ale jak ty będąc naciskany,

pytany,

poddany krzyżowym pytaniom przeze mnie na temat twojego twierdzenia o urodzinach,

mógłbyś go obronić?

 

Ty który polegasz na doktrynach nauczycieli którzy nie są (nawet godni być) ich trzymającą łyżkę Punną“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Assalayana rzekł do Zrealizowanego:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez Mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po życiowe schronienie”.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
94. Do Ghotamukha

  1. Tak usłyszałem.

 

Przy pewnej okazji czcigodny Udena mieszkał w Benares w Gaju Mango Khemiya.

 

  1. Przy tej okazji bramin Ghotamukha przybył do Benares w tym czy innym interesie.

 

Spacerując i wędrując dla relaksu przyszedł do Gaju Mango Khemiya.

 

Tego razu czcigodny Udena spacerował tam i z powrotem na otwartej przestrzeni.

 

Wtedy bramin Ghotamukha podszedł do czcigodnego Udeny i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

ciągle spacerując tam i z powrotem z czcigodnym Udeną powiedział to:

 

„Godny pustelniku,

nie ma życia wędrownego,

które byłoby w zgodzie z Dhammą:

 

tak mi się wydaje,

i to może dlatego,

że nie widziałem takich czcigodnych jak ty lub (ponieważ nie widziałem) tutaj Dhammy”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

czcigodny Udena zszedł ze ścieżki i udał się do swojego mieszkania,

gdzie usiadł na przygotowanym miejscu.

 

I Ghotamukha również zszedł ze ścieżki i udał się do tego mieszkania,

gdzie stanął z boku.

 

Wtedy czcigodny Udena rzekł do niego:

„Są tu siedzenia braminie,

usiądź jeżeli chcesz”.

 

„Nie usiedliśmy ponieważ czekaliśmy na mistrza Udenę.

 

Gdyż jak ktoś taki jak ja ważyłby się usiąść na siedzeniu bez zaproszenia?”

 

  1. Wtedy bramin Ghotamukha zajmując niższe siedzenie,

usiadł z boku i rzekł do czcigodnego Udany:

 

„Godny pustelniku,

nie ma życia wędrownego,

które byłoby w zgodzie z Dhammą:

 

tak mi się wydaje,

i to może dlatego,

że nie widziałem takich czcigodnych jak ty lub (ponieważ nie widziałem) tutaj Dhammy”.

 

„Braminie,

jeżeli uważasz,

że z moim stwierdzeniem należy się zgodzić,

to zgódź się z nim;

 

jeżeli uważasz,

że z moim stwierdzeniem należy polemizować,

wtedy polemizuj z nim;

jeżeli nie rozumiesz mojego stwierdzenia,

wtedy poproś mnie o jego wyjaśnienie w taki sposób:

 

‚Jak to jest,

mistrzu Udena?

Jakie jest tego znaczenie?‘

 

W ten sposób możemy przedyskutować tą sprawę”.

 

„Mistrzu Udena,

jak będę myślał że twoim stwierdzeniem należy się zgodzić,

to zgodzę się z nim;

 

jeżeli będę myślał,

że z twoim stwierdzeniem należy polemizować,

wtedy będę z nim polemizował;

 

jeżeli nie zrozumiem twojego stwierdzenia,

wtedy poproszę cię o jego wyjaśnienie w taki sposób:

 

‚Jak to jest,

mistrzu Udena?

Jakie jest tego znaczenie?‘

 

W ten sposób możemy przedyskutować tą sprawę”.

 

  1. „Braminie są cztery rodzaje osób do znalezienia w świecie.

 

Jakie cztery?

 

Pewna osoba męczy siebie,

jest zainteresowana torturowaniem siebie.

 

Pewna osoba męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

Pewna osoba męczy siebie,

jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

Pewna osoba nie męczy siebie,

ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie,

ani nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych,

jest nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie.

 

Z tych czterech rodzajów osób,

która zadowala twój umysł,

braminie?”

 

„Trzy pierwsze osoby nie zadowalają mojego umysłu,

mistrzu Udena,

ale ostatnia osoba zadowala mój umysł”.

 

  1. „Ale braminie,

dlaczego trzy pierwsze rodzaje osób nie zadowalają twojego umysłu?”

 

„Mistrzu Udena,

pierwszy rodzaj osoby która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie,

męczy i torturuje siebie choć pragnie przyjemności i wzbrania się przed bólem;

dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu.

I rodzaj osoby która męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych,

męczy i torturuje innych,

którzy pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem;

 

dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu.

 

I rodzaj osoby która męczy siebie,

jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych,

męczy i torturuje siebie i innych,

obydwu co pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem;

 

dlatego ten rodzaj osoby nie zadowala mojego umysłu.

 

Ale rodzaj osoby która nie męczy siebie,

ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie ani nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych,

jest nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie –

 

nie męczy ani nie torturuje innych,

obydwu co pragną przyjemności i wzbraniają się przed bólem;

dlatego ten rodzaj osoby zadowala mój umysł”.

 

  1. „Braminie,

są dwa rodzaje zgromadzeń.

 

Jakie dwa?

 

Tu pewne zgromadzenie pożąda klejnotów i kolczyków i szuka żon i dzieci,

mężczyzn i kobiet,

pól i ziemi,

złota i srebra.

 

Ale tu pewne zgromadzenie nie pożąda klejnotów i kolczyków i nie szuka żon i dzieci,

mężczyzn i kobiet,

pól i ziemi,

złota i srebra,

odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

Jest ten rodzaj osoby która nie męczy siebie ani nie jest zainteresowana torturowaniem siebie ani nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych,

a ponieważ ani nie męczy siebie ani innych,

jest nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i trwa doświadczając przyjemności jak ten co zrealizował boskość w sobie.

 

W jakim z tych dwóch zgromadzeń zwykle widujesz taką osobę braminie,

w zgromadzeniu które pożąda klejnotów i kolczyków i szuka żon i dzieci,

mężczyzn i kobiet,

pól i ziemi,

złota i srebra,

czy w zgromadzeniu które nie pożąda klejnotów i kolczyków i nie szuka żon i dzieci,

mężczyzn i kobiet,

pól i ziemi,

złota i srebra i odchodzi z domowego życia w bezdomność?”

 

„Mistrzu Udena,

zwykle widzę ten rodzaj osoby w zgromadzeniu które nie pożąda klejnotów i kolczyków i nie szuka żon i dzieci,

mężczyzn i kobiet,

pól i ziemi,

złota i srebra,

odchodzi z domowego życia w bezdomność”.

 

  1. „Ale właśnie przed chwilą,

zrozumieliśmy,

że powiedziałeś:

 

„Godny pustelniku,

nie ma życia wędrownego,

które byłoby w zgodzie z Dhammą:

 

tak mi się wydaje,

i to może dlatego,

że nie widziałem takich czcigodnych jak ty lub (ponieważ nie widziałem) tutaj Dhammy”.

 

„Z pewnością mistrzu Udena,

to aby dowiedzieć się wypowiedziałem te słowa.

 

Jest życie wędrowne,

które jest zgodne z Dhammą,

tak mi się tu wydaje,

i mistrz Udena może zapamiętać (że tak powiedziałem).

 

Byłoby dobrze,

gdyby kierowany współczuciem,

mistrz Udena objaśnił mi szczegółowo o tych czterech osobach to co powiedział w skrócie“.

 

  1. „Zatem braminie,

słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”.

„Tak panie”,

odpowiedział bramin Ghotamukha.

Czcigodny Udena rzekł to:

 

  1. „Jaki rodzaj osoby męczy siebie i jest zainteresowany w torturowaniu siebie?

 

Tu ktoś chodzi nago,

odrzucając konwencje,

liżąc swe ręce,

nie przychodząc gdy zawołany,

nie zatrzymując się gdy zawołany,

nie akceptując przyniesionej rzeczy,

lub rzeczy specjalnie zrobionej,

lub zaproszenia,

nie przyjmując niczego z naczynia,

niczego z miski,

przez próg,

przez patyk,

przez tłuczek,

od dwóch jedzących razem,

od kobiety z dzieckiem,

od kobiety karmiącej,

(gdzie) kobieta kładła się z mężczyzną,

stamtąd gdzie jedzenie jest zbierane do dystrybucji,

gdzie pilnuje pies,

stamtąd gdzie brzęczą muchy,

nie akceptując ani ryby ani mięsa,

nie pijąc likieru,

wina czy sfermentowanego napoju.

 

Utrzymuje zasadę jeden dom jedna łyżka jedzenia,

dwa domy,

dwie łyżki jedzenia …

siedem domów,

siedem łyżek jedzenia.

 

Żyje zjadając z jednego małego talerzyka,

z dwóch …

z siedmiu małych talerzyków dziennie.

 

Przyjmuje jedzenie raz dziennie,

raz na dwa dni …

raz na siedem dni i tak dalej aż do jednego posiłku na dwa tygodnie.

 

Trwa utrzymując praktykę przyjmowania jedzenia z określonymi przerwami,

jest zjadaczem zieleniny,

czy dzikiego ryżu,

mchu,

ryżowych łusek czy mąki sezamowej,

czy trawy,

czy krowiego łajna.

 

Żyje o leśnych korzeniach czy owocach opadłych z drzew.

 

Ubiera się w konopie czy konopie zmieszaną z tkaniną,

w całun,

w wyrzucone szmaty,

w korę drzew,

w skórę antylopy,

w trawę kusa,

w wełnę z włosów głowy,

w zwierzęcą wełnę,

w sowie skrzydła.

 

Jest wyrywającym włosy i brodę utrzymuje praktykę wyrywania włosów i brody.

 

Jest ciągle stojącym,

odmawiającym siedzenia,

poświęcającym się utrzymywaniu pozycji kucniętej.

 

Jest używającym materaców ze szpikulców,

robi materace ze szpikulców jako swoje łoże.

 

Trwa utrzymując praktykę trzykrotnego obmywania się w nocy.

 

To jest osoba męcząca siebie,

zainteresowana torturowaniem siebie.

 

  1. Jaki rodzaj osób jest zainteresowany w męczeniu i torturowaniu innych?

 

Pewna osoba jest rzeźnikiem owiec,

rzeźnikiem świń,

traperem dzikich zwierząt,

myśliwym,

rybakiem,

egzekutorem wyroków,

strażnikiem więziennym,

lub też wykonuje jakiś inny krwawy zawód.

 

To jest osoba zainteresowana torturowaniem innych.

 

  1. Jaka osoba męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych?

 

Tu jakaś osoba jest wojownikiem,

królem lub braminem o wielkim majątku.

 

Ma nową świątynię na wschód od miasta i po zgoleniu włosów i brody,

ubiera się w szorstki materiał,

namaszcza swe ciało ghee,

i olejem,

przywdziewając na plecy rogi jelenia,

wkracza do ofiarnej świątyni wraz z jego królową lub wysokim kapłanem z kasty braminów.

 

Tam leży na gołej podłodze,

wyłożonej tylko trawą.

 

Król używa mleka z pierwszego sutka krowy z cielęciem,

królowa używa mleka z drugiego sutka,

kapłan używa mleka z trzeciego sutka,

a mleko z czwartego sutka wrzucają do ognia,

cielak używa to co zostało.

 

Król mówi:

„Niech tyle a tyle byków zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle wołów zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle owiec zostanie zarżniętych na ofiarę,

niech tyle a tyle drzew zostanie ściętych na ofiarę.

 

I wtedy jego niewolnicy i posłańcy i słudzy czynią przygotowania ze smutnymi twarzami,

płacząc,

działając pod naciskiem groźby ukarania i ze strachu.

 

To jest osoba,

która męczy siebie i jest zainteresowana torturowaniem siebie i męczy innych,

jest zainteresowana torturowaniem innych.

 

  1. A jaka osoba nie męczy siebie,

nie jest zainteresowana torturowaniem siebie i nie męczy innych,

nie jest zainteresowana torturowaniem innych i ponieważ nie męczy ani siebie ani innych jest

tutaj i teraz nierozpalona,

wygaszona,

wychłodzona i przebywa doświadczając przyjemności jako ktoś kto zrealizował w sobie boskość?

 

  1. Oto Tathagata pojawia się na świecie,

Arahat,

Całkowicie Przebudzony,

doskonały w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosły,

znawca światów,

niezrównany przywódca ludzi do opanowania,

nauczyciel bogów i ludzi,

oświecony,

błogosławiony.

 

Deklaruje ten świat z jego bogami,

jego Marami i Brahmami,

tą generację z jej pustelnikami i braminami,

z jej książętami i ich ludźmi.

 

Co sam zrealizował przez bezpośrednią wiedzę.

 

Naucza Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku i dobrej na końcu,

z właściwym znaczeniem i frazą,

i ukazuje święte życie które jest doskonałe i czyste.

  1. Gospodarz lub gospodarza syn lub urodzony w jakimś klanie,

słyszy Dhammę.

 

Słysząc Dhammę,

nabiera on wiary w Tathagatę.

 

Posiadając wiarę rozważa tak:

 

‚Domowe życie jest tłoczne i duszne;

bezdomne szeroko otwarte.

 

Nie jest możliwym żyjąc jak gospodarz prowadzić święte życie,

całkowicie doskonałe i czyste jak wypolerowana muszla.

 

Może zgolę włosy i brodę,

przywdzieję żółtą szatę i odejdę z domowego życia w bezdomność‘.

 

I przy innej okazji,

zaniechawszy być może małego,

być może wielkiego majątku,

być może małego,

być może wielkiego kręgu krewnych,

goli swe włosy i brodę,

ubiera żółtą szatę i odchodzi z domowego życia w bezdomność.

 

  1. Tak odchodząc i otrzymując reguły treningu i drogę życiową mnicha porzucając zabijanie żywych istot,

staje się tym,

kto powstrzymuje się od zabijania żywych istot,

z odłożonymi kijem i bronią,

łagodny i uprzejmy,

trwa we współczuciu dla wszystkich istot.

 

Porzucając zabieranie tego co nie dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane,

biorąc tylko to co dane,

oczekując tylko tego co dane,

staje się tym,

który powstrzymuje się od zabierania tego co nie dane,

trwając czystym w sobie przez nie kradzenie.

 

Porzucając to co nie należy do świętego życia,

staje się tym kto żyje poza,

powstrzymując się od wulgarnej zmysłowości.

 

Porzucając fałszywą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od fałszywej mowy,

mówiąc prawdę,

lgnąc do prawdy,

jest godny zaufania,

rzetelny i niezawodny.

 

Porzucając złośliwą mowę staje się tym kto powstrzymuje się od złośliwej mowy,

jak ten co ani nie powtarza gdzie indziej w celu tworzenia podziałów tego co tu usłyszał ani nie powtarza tutaj tego co usłyszał gdzie indziej;

 

jest tym który jednoczy podzielonych.

 

Jest promotorem przyjaźni i radosnej zgody,

raduje się zgodnością,

cieszy się zgodnością,

staje się mówcą słów które promują zgodę.

 

Porzucając ostrą mowę,

staje się tym który powstrzymuje się od ostrej mowy,

staje się mówcą słów łagodnych,

miłych i cieszących ucho,

dochodzących do serca,

słów drogich i pożądanych przez wielu.

 

Porzucając obmowę,

staje się tym który powstrzymuje się od obmowy,

jak ten kto mówi zgodnie ze stanem faktycznym,

o tym co korzystne,

o Dhammie i Dyscyplinie,

staje się mówcą właściwych słów,

wartych zapamiętania,

uzasadnionych,

wyważonych i związanych z dobrem.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od niszczenia roślin i nasion.

 

Staje się tym,

który je tylko raz dziennie,

odmawiając posiłku o późnej porze i w nocy.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od tańca i śpiewu,

muzyki i przedstawień teatralnych.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od noszenia ozdób i używania pachnideł.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od używania wysokich i dużych łóżek.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania złota i srebra.

 

Staje się tym,

który powstrzymuje się od akceptowania:

 

surowego ziarna …

surowego mięsa …

kobiet i dziewczyn …

niewolnic i niewolników …

owiec i kóz …

 

słoni i wołów,

koni i kobył …

 

pól i ziemi.

 

Staje się tym który powstrzymuje się od chodzenia na posyłki …

od kupowania i sprzedawania …

od używania fałszywych wag …

fałszywych metali i fałszywych miar …

 

od oszukiwania,

zwodzenia,

defraudowania i szachrajstwa…

 

od ranienia,

mordowania,

więzienia,

zbójnictwa plądrowania i przemocy.

 

Staje się tym co jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego jedzenia do zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

 

Tak samo jak ptak który gdziekolwiek leci używa swych własnych skrzydeł,

tak też on staje się tym,

który jest zadowolony z szat do ochrony ciała,

z wyżebranego pożywienia dla zaspokojenia głodu,

gdziekolwiek idzie,

cały swój dobytek zabiera ze sobą.

Posiadając ten rodzaj cnót,

właściwych szlachetnym,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Widząc materialne formy okiem,

nie chwyta się znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił funkcję oka bez ochrony,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

 

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni funkcję oka,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji oka.

 

Słysząc dźwięk uchem …

Wąchając zapach nosem …

Smakując smak językiem …

Dotykając dotykalne ciałem …

 

Poznając idee umysłem,

nie chwyta się znaków i cech przez które,

gdyby pozostawił funkcję umysłu bez ochrony,

złe niekorzystne stany pożądania i smutku mogłyby go nawiedzić.

 

Praktykuje on drogę wstrzemięźliwości,

chroni funkcję umysłu,

podejmuje się wstrzemięźliwości funkcji umysłu.

 

Posiadając tą wstrzemięźliwość szlachetnych,

czuje w sobie zadowolenie co nienaganne.

 

  1. Staje się tym który działa z pełną rozwagą,

poruszając się na przód i z powrotem,

który działa z pełną rozwagą patrząc na i patrząc poza,

który działa z pełną rozwagą zginając się i rozciągając,

który działa z pełną rozwagą nosząc połataną szatę i miskę,

 

który działa z pełną rozwagą gdy je,

pije,

przeżuwa i smakuje,

 

który działa z pełna rozwagą gdy opróżnia jelita i oddaje mocz,

który działa z pełną rozwagą gdy chodzi,

stoi i siedzi,

budzi się,

mówi i milczy.

 

  1. Posiadając ten agregat szlachetnej cnoty,

i tą szlachetną wstrzemięźliwość funkcji i posiadając tą szlachetną uważność i rozwagę,

udaje się w odosobnione miejsce:

 

do lasu,

korzenia drzewa,

góry,

zbocza,

górskiej jaskini,

terenu cmentarnego,

leśnej gęstwiny,

otwartej przestrzeni,

stogu siana.

 

Po powrocie z żebraczego obchodu,

po posiłku,

siada krzyżując swe nogi,

z ciałem wyprostowanym,

z ustanowioną uważnością przed sobą.

 

Porzucając pożądanie świata,

oczyszcza on swój umysł od pożądania.

 

Porzucając złą wolę trwa z umysłem bez złej woli,

współczujący dla dobra wszystkich żywych istot,

oczyszcza umysł od złej woli.

 

Porzucając stany letargiczne i ospałość,

trwa z umysłem wolnym od stanów letargicznych i ospałości,

postrzegając światło,

uważny i w pełni rozważny,

oczyszcza swój umysł ze stanów letargicznych i ospałości.

 

Porzucając niepokój i zmartwienia,

trwa niezaniepokojony,

z umysłem wyciszonym w sobie,

oczyszczając umysł z niepokoju i zmartwień.

 

Porzucając niepewność,

trwa z umysłem,

który pokonał niepewność,

nie kwestionując korzystnych idei,

oczyszcza umysł z niepewności.

 

  1. Po porzuceniu tych pięciu przeszkód,

skalań umysłu,

osłabiających zrozumienie,

całkowicie odosobniony od zmysłowych przyjemności,

odosobniony od niekorzystnych stanów wkracza i trwa w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkracza on i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni rozważny ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

uwolniony od niedoskonałości,

podatny,

władczy i stały i bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę rekolekcji przeszłych żywotów,

mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu był tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie było jego doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

odchodząc stamtąd umierając,

pojawił się gdzie indziej,

tam też był tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądał,

taki był jego pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres jego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawił się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami wspomina swoje rozliczne przeszłe życia.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

Z boskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

‚Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do słusznego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie‘,

 

tak boskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widzi on istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumie on jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

  1. Kiedy jego skoncentrowany umysł jest tak oczyszczony,

jasny nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowuje,

inklinuje umysł na wiedzę o eliminacji skaz.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To cierpienie‘.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To powstanie cierpienia‘.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To wstrzymanie cierpienia‘.

 

Ma on bezpośrednią taką wiedzę:

‚To droga do wstrzymania cierpienia‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚Takie są skazy‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚To jest powstanie skaz‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚To jest wstrzymanie skaz‘.

 

Rozumie to takim jakim w rzeczywistości to jest:

‚To jest droga prowadząca do wstrzymania skaz‘.

 

  1. Kiedy wie i widzi w ten sposób,

jego umysł jest wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania,

ze skazy istnienia,

i ze skazy ignorancji.

 

Z wyzwoleniem pojawia się wiedza:

‚Jest wyzwolony‘.

 

Ma bezpośrednią wiedzę:

‚Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia‘.

 

  1. „Znakomicie,

mistrzu Udena!

Znakomicie mistrzu Udena!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Udenę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Udeny jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Udena zapamięta mnie jako wyznawcę,

który udał się do niego po życiowe schronienie“.

 

  1. „Nie udawaj się po schronienie do mnie braminie.

 

Udaj się po schronienie do tego samego Zrealizowanego do którego i ja udałem się po schronienie”.

 

„Gdzie on teraz żyje,

ten mistrz Gotama,

spełniony i całkowicie przebudzony,

mistrzu Udena?”

 

Ten Zrealizowany,

spełniony i całkowicie przebudzony jest ostatecznie wygaszony”.

 

„Gdybyśmy usłyszeli,

że mistrz Gotama jest w obrębie dziesięciu mil,

przeszlibyśmy dziesięć mil żeby się spotkać tego mistrza Gotamę,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Gdybyśmy usłyszeli,

że mistrz Gotama jest w obrębie dwudziestu mil …

trzydziestu mil …

czterdziestu mil …

pięćdziesięciu mil …

 

stu mil,

przeszlibyśmy sto mil żeby spotkać tego mistrza Gotamę,

spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Ale skoro ten mistrz Gotama jest ostatecznie wygaszony,

udajemy się do tego mistrza Gotamy po schronienie i do Dhammy i do Zgromadzenia mnichów.

 

Od dziś niech mistrz Udena zapamięta mnie jako wyznawcę,

który udał się po życiowe schronienie.

 

  1. Mistrzu Udena,

król z Anga daje mi dzienną donację.

 

Dam mistrzowi Udena regularna donację z tego”.

 

„Jaki rodzaj donacji król z Anga ci daje,

braminie?”

 

„Pięćset kahampas,

mistrzu Udena”.

 

„Akceptowanie złota i srebra nie jest nam dozwolone”.

 

„Jeżeli to nie jest dozwolone mistrzowi Udena,

wybuduję klasztor dla mistrza Udeny”.

 

„Jeżeli chcesz wybudować klasztor dla mnie,

braminie,

wybuduj hol zgromadzeń dla Zgromadzenia w Pataliputta”.

 

„Jestem jeszcze bardziej zadowolony i ucieszony,

że mistrz Udena sugeruje mi bym dał podarunek Zgromadzeniu.

 

Zatem z tej regularnej donacji i z innej regularnej donacji wybuduję hol zgromadzeń dla Zgromadzenia w Pataliputta”.

Wtedy z tej regularnej donacji i z innej regularnej donacji bramin Ghotamukha wybudował hol zgromadzeń dla Zgromadzenia w Pataliputtcie.

I ten jest znany teraz jako Ghotamukhi.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
95. Canki

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Kosalan z dużym Zgromadzeniem mnichów i w końcu dotarł do bramińskiej wioski Kosalan,

zwanej Opasada.

 

Tam Zrealizowany mieszkał w Gaju Bogów w Gaju Drzew Sala,

na północ od Opasada.

 

  1. Przy tej okazji,

w Opasada,

królewskiej posiadłości,

bogatej w ludzi,

bogatej w tereny trawiaste,

lasy,

drogi wodne i ziarno,

rządził bramin Canki –

królewskim dekretem,

świętą gwarancją daną mu przez Króla Pasenadi z Kosala.

 

  1. Bramini z Opasada usłyszeli:

„Pustelnik Gotama,

syn Sakyów,

który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów,

wędrując po kraju Kosalan z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł do Opasada.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest Arahatem,

Całkowicie Przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

przebudzonym,

błogosławionym.

 

Opisuje on ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

z tą generacją z jej pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi;

 

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmując święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich Arahatów’”.

 

  1. Wtedy bramini z Opasada udali się grupami i zespołami z Opasada,

kierując się na północ,

do Gaju Bogów,

Gaju Drzew Sala.

 

  1. Przy tej okazji bramin Canki udał się na górne piętro swego pałacu na popołudniowy odpoczynek.

 

Wtedy zobaczył braminów gospodarzy z Opasada wybierających się z Opasada grupami i zespołami i kierujących się na północ do Gaju Bogów,

Gaju Drzew Sala.

 

Kiedy ich zobaczył,

spytał swego ministra:

„Dobry ministrze,

dlaczego bramini gospodarze z Opasada wybierają się z Opasada grupami i zespołami i kierują się na północ do Gaju Bogów,

Gaju Drzew Sala?”

 

  1. „Panie,

jest pustelnik Gotama syn Sakyów,

który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów.

 

I wędrując po kraju Kosalan z dużym Zgromadzeniem mnichów dotarł on do Opasada.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest Arahatem,

Całkowicie Przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

przebudzonym,

błogosławionym.

 

Opisuje on ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generacją z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi;

 

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmując święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Dobrze jest spotkać takich Arahatów‘.

 

Idą oni zobaczyć mistrza Gotamę”.

 

„Zatem dobry ministrze,

idź do braminów gospodarzy z Opasada i powiedz im:

 

‚Panowie,

bramin Canki mówi to:

 

‚Proszę poczekajcie,

panowie.

 

Bramin Canki również pójdzie zobaczyć pustelnika Gotamę”.

 

„Tak, czcigodny panie”,

odpowiedział minister i udał się do braminów gospodarzy z Opasada i przekazał przesłanie.

 

  1. Przy tej okazji pięciuset braminów z różnych stanów,

mieszkało w Opasada z powodu tego czy innego interesu.

 

Usłyszeli:

„Bramin Canki,

jak powiadają,

wybiera się zobaczyć pustelnika Gotamę“.

 

Przyszli do bramina Canki i spytali go:

 

„Panie,

czy to prawda,

że idziesz zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą?”

 

„Tak to jest,

panowie.

Idę zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą”.

 

  1. „Panie,

nie idź zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą.

 

Nie jest odpowiednim dla ciebie,

żebyś szedł zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą;

 

raczej jest odpowiednim dla pustelnika Gotamy by przyszedł zobaczyć się z tobą.

 

Gdyż ty panie jesteś dobrze urodzony z obu stron,

o czystym pochodzeniu od strony matki jak i od strony ojca –

siedem pokoleń w tył,

bezspornym i nienagannym w odniesieniu do narodzin.

 

Skoro tak jest,

Mistrzu Canki,

nie jest odpowiednim dla ciebie,

żebyś szedł zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą;

 

raczej jest odpowiednim dla pustelnika Gotamy by przyszedł zobaczyć się z tobą.

 

Ty panie jesteś bogaty,

o wielkich włościach i posiadłościach.

 

Ty panie jesteś mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

Ty panie jesteś przystojny,

urodziwy,

pełen wdzięku,

posiadasz doskonałej piękności cerę o najwyższej piękności i prezentacji,

nadzwyczajną dla wzroku.

 

Ty panie jesteś cnotliwy,

dojrzały w cnocie,

posiadający dojrzałą cnotę.

 

Ty panie,

jesteś dobrym mówcą z dobrą dykcją,

mówisz słowa,

które są uprzejme,

wyraźnie,

bez skaz i komunikatywne.

 

Ty panie uczysz nauczycieli co uczą wielu i uczysz recytacji hymnów trzystu braminów studentów.

 

Jesteś honorowany,

respektowany,

szanowany i czczony i doceniany przez Króla Pasenadi z Kosala.

 

Jesteś honorowany,

respektowany,

szanowany i czczony i doceniany przez bramina Pokkharasati.

 

Ty panie zarządzasz Opasadą królewską posiadłością,

bogatą w ludzi,

w tereny trawiaste,

lasy,

drogi wodne i ziarno,

która królewskim dekretem,

świętą gwarancją została ci dana przez Króla Pasenadi z Kosala.

 

Skoro tak jest,

nie jest odpowiednim dla ciebie,

żebyś szedł zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą;

 

raczej jest odpowiednim dla pustelnika Gotamy,

by przyszedł zobaczyć się z tobą”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Canki odparł tym braminom:

 

„Panowie posłuchajcie mnie,

dlaczego odpowiednim jest dla mnie,

by iść zobaczyć się z mistrzem Gotamą i dlaczego nie jest odpowiednim dla mistrza Gotamy,

by przyszedł zobaczyć się ze mną.

 

Panowie,

pustelnik Gotama jest dobrze urodzony z obu stron,

o czystym pochodzeniu od strony matki jak i od strony ojca –

siedem pokoleń w tył,

bezsporny i nienaganny w odniesieniu do narodzin.

 

Skoro tak jest,

nie jest odpowiednim dla mistrza Gotamy by przyszedł zobaczyć się ze mną;

raczej jest odpowiednim dla mnie,

by iść zobaczyć się z mistrzem Gotamą.

 

Panowie,

pustelnik Gotama odszedł w bezdomność porzucając wiele złota i monet przechowywanych w skarbcach i depozytach.

 

Panowie,

pustelnik Gotama odszedł w bezdomność będąc ciągle młodym,

czarnowłosym młodzieńcem,

obdarzonym błogosławieństwem młodości,

w kwiecie wieku.

 

Panowie,

pustelnik Gotama zgolił swe włosy i brodę,

przywdział żółtą szatę i udał się z domu w bezdomność,

choć jego matka i ojciec chcieli inaczej i płakali rzewnymi łzami.

 

Panowie,

pustelnik Gotama jest przystojny,

urodziwy,

pełen wdzięku,

posiada doskonałej piękności cerę o najwyższej piękności i prezentacji,

nadzwyczajną dla wzroku.

 

Panowie,

pustelnik Gotama jest cnotliwy,

dojrzały w cnocie,

posiadający dojrzałą cnotę.

 

Panowie,

pustelnik Gotama,

jest dobrym mówcą z dobrą dykcją,

mówi słowa,

które są uprzejme,

wyraźnie,

bez skaz i komunikatywne.

 

Pustelnik Gotama naucza nauczycieli co uczą wielu.

 

Panowie,

pustelnik Gotama utrzymuje doktrynę moralnej efektywności działania,

doktrynę moralnej efektywności uczynków,

nie szuka żadnej krzywdy dla linii braminów.

 

Panowie,

pustelnik Gotama odszedł w bezdomność z arystokratycznej rodziny,

z rodziny oryginalnie szlacheckiej.

 

Panowie,

pustelnik Gotama odszedł w bezdomność z rodziny o wielkich włościach i posiadłościach.

 

Panowie,

ludzie przychodzą z odległych królestw i odległych dystryktów by zadawać pytania pustelnikowi Gotamie.

 

Wiele tysięcy bogów udało się po schronienie do pustelnika Gotamy.

 

Panowie,

dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest Arahatem,

Całkowicie Przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

przebudzonym,

błogosławionym.

 

Opisuje ten świat,

z jego bogami,

Marami,

Brahmą,

tą generacją z pustelnikami i braminami,

z książętami i ich ludźmi;

 

to co sam zrealizował przez bezpośrednie poznanie.

 

Uczy Dhammy dobrej na początku,

dobrej w środku,

dobrej na końcu,

o właściwym znaczeniu i frazie,

afirmując święte życie,

które jest doskonałe i czyste.

 

Panowie,

pustelnik Gotama posiada trzydzieści dwa znaki Wielkiego Człowieka,

 

Król Seniya Bimbisara z Magadha i jego żona i dzieci udali się po schronienie do pustelnika Gotamy.

 

Panowie,

Król Pasenadi z Kosala i jego żona i dzieci udali się po schronienie do pustelnika Gotamy.

 

Panowie,

bramin Pokkharasati i jego żona i dzieci udali się po schronienie do pustelnika Gotamy.

 

Panowie,

pustelnik Gotama przybył do Opasada i mieszka w Opasada w Gaju Bogów w Gaju Drzew Sala,

na północ od Opasada.

 

I jacykolwiek pustelnicy czy bramini przychodzą do naszego miasta,

są oni naszymi gośćmi,

a goście powinni być honorowani respektowani i czczeni przez nas.

 

Skoro pustelnik Gotama przybył do Opasada,

jest on naszym gościem i jako nasz gość powinien być honorowany,

respektowany,

szanowany i czczony przez nas.

 

Skoro tak jest,

nie jest odpowiednim dla mistrza Gotamy by przyszedł zobaczyć się ze mną;

 

raczej jest odpowiednim dla mnie,

bym poszedł zobaczyć się z mistrzem Gotamą.

 

Panowie,

z taką pochwalą o mistrzu Gotamie się zapoznałem,

ale pochwała mistrza Gotamy nie ogranicza się do tego,

gdyż pochwała mistrza Gotamy jest niezmierzalna.

 

Skoro mistrz Gotama posiada wszystkie z tych czynników,

nie jest odpowiednim dla niego by przyszedł zobaczyć się ze mną;

 

raczej jest odpowiednim dla mnie,

bym poszedł zobaczyć się z mistrzem Gotamą.

 

Panowie,

chodźmy zobaczyć się z pustelnikiem Gotamą”.

 

  1. Wtedy bramin Canki razem z liczną kompanią braminów udali się do Zrealizowanego i wymienili z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku.

 

  1. Przy tej okazji Zrealizowany kończył grzecznościową rozmowę z pewnymi bardzo wiekowymi braminami.

 

Tego czasu w zgromadzeniu siedział bramin student zwany Kapathika.

 

Młody,

o wygolonej głowie,

szesnastoletni,

był mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

Podczas gdy bardzo wieloletni bramini konwersowali ze Zrealizowanym,

często się wtrącał i przerywał ich rozmowę.

 

Wtedy Zrealizowany napomniał bramina studenta Kapathikę:

 

„Niech czcigodny nie przerywa rozmowy z bardzo wiekowymi braminami,

kiedy konwersujemy.

 

Niech czcigodny Bharadvaja poczeka aż rozmowa się skończy”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Canki rzekł do Zrealizowanego:

 

„Niech mistrz Gotama nie napomina bramina studenta Kapathikę.

 

Bramin student Kapathika jest szlachetnie urodzonym,

jest bardzo uczony,

ma dobrą dykcję,

jest mądry i jest w stanie wziąć udział w dyskusji z mistrzem Gotamą“.

 

  1. Wtedy Zrealizowany pomyślał:

„Z pewnością,

skoro bramini honorują go w ten sposób,

bramin student Kapathika musi być spełnionym w pismach i Trzech Wedach”.

 

Wtedy bramin Kapathika pomyślał:

 

„Kiedy pustelnik Gotama podchwyci moje spojrzenie,

zadam mu pytanie”.

 

Wtedy poznając w swym umyśle myśli w umyśle bramina studenta Kapathika,

Zrealizowany zwrócił ku niemu swe oczy.

 

Wtedy bramin student Kapathika pomyślał:

 

„Pustelnik Gotama spojrzał na mnie,

załóżmy,

że zadam mu pytanie”.

 

Wtedy rzekł do Zrealizowanego:

„Mistrzu Gotama,

odnośnie starożytnych bramińskich hymnów,

które zostały przekazane oralnie i w kolekcji pism,

bramini doszli do definitywnej konkluzji:

 

‚Tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne‘.

 

Co Mistrz Gotama mówi o tym?”

 

  1. „Jak zatem,

Bharadvaja,

czy wśród braminów jest choćby jeden bramin,

który mówi:

 

‚Wiem to,

widzę to:

tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne?’”

 

„Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Jak zatem,

Bharadvaja,

 

czy wśród braminów jest choćby jeden nauczyciel,

czy jeden nauczyciel nauczycieli sięgając siedem generacji w tył,

który mówi:

 

‚Wiem to,

widzę to:

tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne?’”

 

„Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Jak zatem, Bharadvaja,

czy starożytni bramińscy prorocy,

twórcy hymnów,

kompozytorzy hymnów,

których starożytne hymny co były dawniej śpiewane,

wygłaszane i komponowane a które współcześni bramini ciągle śpiewają i powtarzają,

powtarzając co zostało wypowiedziane i wyrecytowane,

to jest Atthika,

Vamaka,

Vamadeva,

Vessamitta,

Yamataggi,

Angirasa,

Bharadvaja,

Vesettha,

Kasapa i Bhagu,

czy ci starożytni bramini prorocy mówili w ten sposób:

 

‚Wiemy to,

widzimy to:

tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne?’”

 

”Nie, mistrzu Gotama”.

 

Zatem Bharadvaja,

wydaje się,

że wśród braminów nie ma nawet jednego bramina który mówi w ten sposób:

 

‚Wiem to,

widzę to:

tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne‘.

 

I wśród braminów nie ma nawet jednego nauczyciela,

czy jednego nauczyciela nauczycieli,

sięgając siedem generacji w tył,

który mówi:

 

‚Wiem to,

widzę to:

tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne‘.

 

I wśród starożytnych braminów proroków,

twórców hymnów,

kompozytorów hymnów,

których starożytne hymny co były dawniej śpiewane,

wygłaszane i komponowane i które współcześni bramini ciągle śpiewają i powtarzają,

powtarzając co zostało wypowiedziane i wyrecytowane,

to jest

Atthika,

Vamaka,

Vamadeva,

Vessamitta,

Yamataggi,

Angirasa,

Bharadvaja,

Vesettha,

Kasapa i Bhagu,

nawet ci starożytni bramini prorocy nie mówili w ten sposób:

 

‚Wiemy to,

widzimy to:

tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne‘.

Przypuśćmy,

że jest rząd ślepych ludzi,

jeden w kontakcie z drugim,

pierwszy nie widzi,

środkowy nie widzi i ostatni nie widzi.

 

Tak też,

Bharadvaja w odniesieniu do ich twierdzeń,

ci bramini wydają się być jak rząd ślepych ludzi:

 

pierwszy nie widzi,

środkowy nie widzi i ostatni nie widzi.

 

Jak myślisz Bharadvaja,

jeżeli tak jest,

to czy wiara tych braminów nie okazuje się bezpodstawną?”

 

  1. „Mistrzu Gotama:

Bramini honorują to nie tylko kierowani wiarą,

oni również honorują to jako oralną tradycję”.

 

„Bharadvaja,

wpierw opierałeś się na wierze,

teraz mówisz o oralnej tradycji.

 

Jest pięć rzeczy,

Bharadvaja,

które mogą ujawnić się na dwa sposoby,

tutaj i teraz.

 

Jakie pięć?

 

Wiara,

aprobata,

oralna tradycja,

rozumne przemyślenie i refleksyjna akceptacja poglądu.

 

Te pięć rzeczy może ujawnić się na dwa różne sposoby,

tutaj i teraz.

 

Coś może być w pełni akceptowane z uwagi na wiarę a jednak okazać się puste,

próżne i fałszywe;

 

a coś innego może nie być w pełni zaakceptowane z uwagi na wiarę,

a jednak może być faktyczne,

prawdziwe i bezbłędne.

 

I znów,

coś może być w pełni aprobowane a jednak okazać się puste,

próżne i fałszywe,

a coś innego może nie być w pełni aprobowane,

a jednak może być faktyczne,

prawdziwe i bezbłędne.

 

Coś może być zaakceptowane z uwagi na oralną tradycję,

a jednak okazać się puste,

próżne i fałszywe;

 

a coś innego może nie być w pełni zaakceptowane jako oralna tradycja,

a jednak może być faktyczne,

prawdziwe i bezbłędne.

 

Coś może być dobrze przemyślane a jednak okazać się puste,

próżne i fałszywe;

 

a coś innego może nie być w pełni dobrze przemyślane a jednak może być faktyczne,

prawdziwe i bezbłędne.

Coś może być refleksyjnie zaakceptowane a jednak okazać się puste,

próżne i fałszywe;

 

a coś innego może nie być w pełni refleksyjnie zaakceptowane a jednak może być faktyczne,

prawdziwe i bezbłędne.

 

(Z uwagi na to) nie jest odpowiednim dla mądrego człowieka który zachowuje prawdę,

dojść do definitywnej konkluzji:

 

‚tylko to jest prawdą,

wszystko inne błędne’”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

w jaki sposób dochodzi do zachowania prawdy?

 

Jak zachowuje się prawdę?

 

Pytamy mistrza Gotamę o zachowanie prawdy”.

 

„Jeżeli osoba ma wiarę,

Bharadvaja,

zachowuje prawdę mówiąc:

moja wiara jest taka,

ale nie dochodzi jeszcze do definitywnej konkluzji:

 

‚Tylko to jest prawdą,

wszystko inne jest błędne‘.

 

W ten sposób Bharadvaja dochodzi do zachowania prawdy,

w ten sposób zachowuje się prawdę,

w ten sposób opisujemy zachowanie prawdy.

 

Ale nie jest to jeszcze odkrycie prawdy.

 

Jeżeli osoba aprobuje coś …

jeżeli otrzymuje to jako oralną tradycję …

jeżeli (dochodzi do konkluzji bazującej na) rozumnym przemyśleniu …

 

Jeżeli zdobywa refleksyjną akceptację poglądu,

zachowuje prawdę mówiąc:

 

‚Moja refleksyjna akceptacja poglądu jest taka‘,

ale nie dochodzi jeszcze do definitywnej konkluzji:

 

‚Tylko to jest prawdą,

wszystko inne jest błędne‘.

 

W ten sposób Bharadvaja dochodzi do zachowania prawdy,

w ten sposób zachowuje się prawdę,

w ten sposób opisujemy zachowanie prawdy.

 

Ale nie jest to jeszcze odkrycie prawdy”.

 

  1. „W ten sposób mistrzu Gotama dochodzi do zachowania prawdy,

w ten sposób zachowuje się prawdę,

w ten sposób rozpoznajemy zachowanie prawdy.

 

Ale w jaki sposób mistrzu Gotama dochodzi do odkrycia prawdy?

 

W jaki sposób odkrywa się prawdę?

 

Pytamy mistrza Gotamę o odkrycie prawdy”.

 

  1. „Tu Bharadvaja,

mnich może żyć w zależności od pewnej wioski czy miasta.

 

Wtedy gospodarz,

lub gospodarza syn idzie do niego i bada go odnośnie trzech stanów:

odnośnie stanów bazujących na chciwości,

odnośnie stanów bazujących na nienawiści,

odnośnie stanów bazujących na złudzeniu:

 

‚Czy są u tego czcigodnego jakieś stany bazujące na chciwości,

takie,

że swym umysłem uległym obsesji tymi stanami,

podczas gdy nie wie,

mógłby powiedzieć ‚wiem‘,

czy podczas gdy nie widzi,

mógłby powiedzieć ‚widzę‘,

lub czy mógłby zachęcać innych do działania w sposób,

który doprowadziłby do ich krzywdy i cierpienia na długi czas?‘

 

Podczas gdy bada go tak w ten sposób,

dochodzi do poznania:

 

‚Nie ma u czcigodnego takich stanów,

bazujących na chciwości.

 

Cielesne i werbalne zachowanie tego czcigodnego nie są z tych co skażone przez chciwość.

 

I Dhamma,

którą ten czcigodny naucza,

jest głęboka,

trudna do zobaczenia i trudna do zrozumienia,

spokojna i wzniosła,

nieosiągalna przez zaledwie rozumowanie,

subtelna,

do doświadczenia przez mądrych.

 

Taka Dhamma nie może być z łatwością nauczana przez tego co skażony chciwością‘.

 

  1. Kiedy przebadał go i zobaczył,

że jest on oczyszczony ze stanów bazujących na chciwości,

następnie bada go odnośnie stanów bazujących na nienawiści:

 

‚Czy są u tego czcigodnego jakieś stany bazujące na nienawiści,

takie,

że swym umysłem uległym obsesji tymi stanami,

podczas gdy nie wie,

mógłby powiedzieć ‚wiem‘,

czy podczas gdy nie widzi,

mógłby powiedzieć ‚widzę‘,

lub czy mógłby zachęcać innych do działania w sposób,

który doprowadziłby do ich krzywdy i cierpienia na długi czas?‘

 

Podczas gdy bada go tak w ten sposób,

dochodzi do poznania:

 

‚Nie ma u czcigodnego takich stanów,

bazujących na nienawiści.

 

Cielesne i werbalne zachowanie tego czcigodnego nie są z tych co skażone przez nienawiść.

 

I Dhamma,

którą ten czcigodny naucza,

jest głęboka,

trudna do zobaczenia i trudna do zrozumienia,

spokojna i wzniosła,

nieosiągalna przez zaledwie rozumowanie,

subtelna,

do doświadczenia przez mądrych.

 

Taka Dhamma nie może być z łatwością nauczana przez tego co skażony nienawiścią‘.

 

  1. Kiedy przebadał go i zobaczył,

że jest on oczyszczony ze stanów bazujących na nienawiści,

następnie bada go odnośnie stanów bazujących na złudzeniu:

 

‚Czy są u tego czcigodnego jakieś stany bazujące na złudzeniu,

takie,

że swym umysłem uległym obsesji tymi stanami,

podczas gdy nie wie,

 

mógłby powiedzieć ‚wiem‘,

czy podczas gdy nie widzi,

mógłby powiedzieć ‚widzę‘,

 

lub czy mógłby zachęcać innych do działania w sposób,

który doprowadziłby do ich krzywdy i cierpienia na długi czas?‘

 

Podczas gdy bada go tak w ten sposób,

dochodzi do poznania:

 

‚Nie ma u czcigodnego takich stanów,

bazujących na złudzeniu.

 

Cielesne i werbalne zachowanie tego czcigodnego nie są z tych co skażone przez złudzenie.

 

I Dhamma,

którą ten czcigodny naucza,

jest głęboka,

trudna do zobaczenia i trudna do zrozumienia,

spokojna i wzniosła,

nieosiągalna przez zaledwie rozumowanie,

subtelna,

do doświadczenia przez mądrych.

 

Taka Dhamma nie może być z łatwością nauczana przez tego co skażony nienawiścią‘.

 

  1. Kiedy przebadał go i zobaczył,

że jest on oczyszczony ze stanów bazujących na złudzeniu,

wtedy pokłada w nim wiarę,

przepełniony wiarą odwiedza go i okazuje mu szacunek;

 

po okazaniu szacunku,

nadstawia ucho,

po nadstawieniu ucha, słyszy Dhammę;

 

po usłyszeniu Dhammy,

zapamiętuje ją i egzaminuje znaczenie tego nauczania,

tak jak je zapamiętał;

 

kiedy egzaminuje jego znaczenie,

zdobywa refleksyjną akceptację tego nauczania;

 

kiedy zdobywa refleksyjną akceptację tego nauczania,

pojawia się entuzjazm;

 

z pojawieniem się entuzjazmu,

aplikuje swą wolę;

 

po aplikacji woli,

analizuje;

 

po analizie trwa w wysiłku,

zdecydowanie się wysilając,

realizuje cieleśnie prawdę i widzi ją przez penetrację ze zrozumieniem.

 

W ten sposób Bharadvaja,

dociera się do odkrycia prawdy,

w ten sposób odkrywa się prawdę,

w ten sposób opisujemy odkrycie prawdy.

 

Ale nie jest to jeszcze ostateczne dotarcie do prawdy”.

 

  1. „W taki sposób,

mistrzu Gotama,

dochodzi się do odkrycia prawdy.

 

W taki sposób odkrywa się prawdę.

W taki sposób rozpoznajemy odkrycie prawdy.

 

Ale w jaki sposób mistrzu Gotama następuje ostateczne dotarcie do prawdy?

 

W jaki sposób osiąga się ostateczne dotarcie do prawdy?

 

Pytamy mistrza Gotamę o ostateczne dotarcie do prawdy”.

 

„Ostateczne dotarcie do prawdy,

Bharadvaja,

leży w powtarzaniu,

utrzymywaniu przy istnieniu i kultywacji tych samych rzeczy.

 

W taki sposób,

Bharadvaja

dochodzi do ostatecznego dotarcia do prawdy;

w ten sposób dochodzi się do prawdy;

w ten sposób opisujemy ostateczne dotarcie do prawdy”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne w dotarciu do prawdy?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną w dotarciu do prawdy”.

 

„Wysiłek jest najbardziej przydatny w dotarciu do prawdy,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek się nie wysila to nie zrealizuje ostatecznego dotarcia do prawdy,

ale ponieważ się wysila,

realizuje ostateczne dotarcia do prawdy.

 

To dla tego wysiłek jest najbardziej przydatny dla ostatecznego dotarcia do prawdy”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla wysiłku?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla wysiłku”.

 

„Analiza jest najbardziej przydatna dla wysiłku,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie analizuje to nie będzie się wysilał,

ale ponieważ analizuje to się wysila.

 

To dla tego analiza jest najbardziej przydatna dla wysiłku.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla analizy?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla analizy”.

 

„Aplikacja woli jest najbardziej przydatna dla analizy,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie aplikuje woli,

to nie będzie analizował,

ale ponieważ aplikuje wolę to analizuje.

 

To dla tego aplikacja woli jest najbardziej przydatna dla analizy”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla aplikacji woli?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla aplikacji woli”.

 

„Entuzjazm jest najbardziej przydatny dla aplikacji woli,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie ma entuzjazmu,

to nie będzie aplikował woli,

ale ponieważ ma entuzjazm,

to aplikuje wolę.

 

To dla tego entuzjazm jest najbardziej przydatny dla aplikacji woli”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla entuzjazmu?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla entuzjazmu”.

 

„Refleksyjna akceptacja nauczania jest najbardziej przydatna dla entuzjazmu,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie ma refleksyjnej akceptacji nauczania,

to nie będzie okazywał entuzjazmu,

ale ponieważ ma refleksyjną akceptację nauczania,

to okazuje entuzjazm.

 

To dla tego refleksyjna akceptacja nauczania jest najbardziej przydatna dla entuzjazmu”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla refleksyjnej akceptacji nauczania?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla refleksyjnej akceptacji nauczania”.

 

„Egzaminacja znaczenia jest najbardziej przydatna dla refleksyjnej akceptacji nauczania,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie egzaminuje znaczenia,

to nie uzyska refleksyjnej akceptacji nauczania,

ale ponieważ egzaminuje znaczenie,

to ma refleksyjną akceptację nauczania.

 

To dla tego egzaminacja znaczenia jest najbardziej przydatna dla refleksyjnej akceptacji nauczania”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla egzaminacji znaczenia?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla egzaminacji znaczenia”.

 

„Zapamiętywanie jest najbardziej przydatne dla egzaminacji znaczenia,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie zapamiętuje to nie egzaminuje znaczenia ale ponieważ zapamiętuje to egzaminuje znaczenie.

 

To dla tego zapamiętywanie jest najbardziej przydatna dla egzaminacji znaczenia”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla zapamiętywania?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla zapamiętywania”.

 

„Usłyszenie Dhammy jest najbardziej przydatne dla zapamiętywania,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie usłyszał Dhammy to nie zapamięta,

ale ponieważ usłyszał Dhammę to zapamiętuje.

 

To dla tego usłyszenie Dhammy jest najbardziej przydatne dla zapamiętania”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla usłyszenia Dhammy?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla usłyszenia Dhammy”.

 

„Nadstawienie ucha jest najbardziej przydatne dla usłyszenia Dhammy,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie nadstawi ucha to nie usłyszy Dhammy,

ale ponieważ nadstawia ucho,

to słyszy Dhammę.

 

To dla tego nadstawienie ucha jest najbardziej przydatne dla usłyszenia Dhammy.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla nadstawienia ucha?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla nadstawienia ucha”.

 

„Okazanie szacunku jest najbardziej przydatne dla nadstawienia ucha,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie okazuje szacunku to nie nadstawia ucha,

ale ponieważ okazuje szacunek,

to nadstawia ucho.

 

To dla tego okazanie szacunku jest najbardziej przydatne dla nadstawienia ucha”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla okazania szacunku?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla okazania szacunku”.

 

„Odwiedzanie jest najbardziej przydatne dla okazania szacunku,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie odwiedza to nie okazuje szacunku,

ale ponieważ odwiedza,

to okazuje szacunek.

 

To dla tego odwiedzanie jest najbardziej przydatne dla okazania szacunku”.

 

  1. „Ale mistrzu Gotama,

co jest najbardziej przydatne dla odwiedzania?

 

Pytamy mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla odwiedzania”.

 

„Wiara jest najbardziej przydatna dla odwiedzania,

Bharadvaja.

 

Jeżeli człowiek nie ma wiary,

to nie będzie odwiedzał,

ale ponieważ ma wiarę,

to odwiedza.

 

To dla tego wiara jest najbardziej przydatna dla odwiedzania”.

 

  1. „Spytaliśmy mistrza Gotamę o zachowanie prawdy,

mistrz Gotama odpowiedział o zachowaniu prawdy,

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy odpowiedź,

i tak jesteśmy zadowoleni.

 

Spytaliśmy mistrza Gotamę o odkrycie prawdy,

mistrz Gotama odpowiedział o odkryciu prawdy,

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy odpowiedź,

i tak jesteśmy zadowoleni.

 

Spytaliśmy mistrza Gotamę o ostateczne dotarcie do prawdy,

mistrz Gotama odpowiedział o ostatecznym dotarciu do prawdy,

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy odpowiedź,

i tak jesteśmy zadowoleni.

 

Spytaliśmy Mistrza Gotamę o rzecz najbardziej przydatną dla ostatecznego dotarcia do prawdy,

i mistrz Gotama odpowiedział o rzeczy najbardziej przydatnej dla ostatecznego dotarcia do prawdy, zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy odpowiedź,

i tak jesteśmy zadowoleni.

 

O cokolwiek pytaliśmy mistrza Gotamę o tym nam odpowiedział,

zaaprobowaliśmy i zaakceptowaliśmy odpowiedź,

i tak jesteśmy zadowoleni.

Dawniej mistrzu Gotama zwykliśmy myśleć:

 

‚Kim są ci pustelnicy z łysymi głowami,

ten ciemnoskóre,

podrzędne potomstwo ze stóp szlachetnie urodzonego,

by mogli oni zrozumieć Dhammę‘.

 

Ale mistrz Gotama rzeczywiście zainspirował mnie do miłości dla pustelników,

do zaufania wobec pustelników,

do czci dla pustelników.

 

  1. Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po życiowe schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
96. Esukari

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Wtedy bramin Esukari udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i powiedział:

 

  1. „Mistrzu Gotama,

bramini opisują cztery poziomy służby.

 

Opisują poziom służby dla bramina,

poziom służby dla szlachetnego,

poziom służby dla kupca i poziom służby dla pracownika.

 

W tym, mistrzu Gotama,

bramini opisują ten poziom służby dla bramina –

bramin może służyć braminowi,

szlachetny może służyć braminowi,

kupiec może służyć braminowi i pracownik może służyć braminowi.

 

To jest poziom służby dla bramina,

który opisują bramini.

 

Mistrzu Gotama,

bramini opisują to jako poziom służby dla szlachetnego –

szlachetny może służyć szlachetnemu,

kupiec może służyć szlachetnemu i pracownik może służyć szlachetnemu.

 

To jest poziom służby dla szlachetnego który opisują bramini.

 

Mistrzu Gotama,

bramini opisują to jako poziom służby dla kupca –

kupiec może służyć kupcowi i pracownik może służyć kupcowi.

 

To jest poziom służby dla kupca który opisują bramini.

 

Mistrzu Gotama,

bramini opisują to jako poziom służby dla pracownika –

tylko pracownik może służyć pracownikowi,

bo któż mógłby jeszcze służyć pracownikowi?

 

To jest poziom służby dla pracownika który opisują bramini.

 

Co mówi o tym mistrz Gotama?”

 

  1. „Cóż braminie,

czy cały świat autoryzował cztery poziomy służby opisane przez braminów?”

 

„Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Załóżmy braminie,

że zmusiliby biedaka bez grosza,

w nędzy,

by wyciął kawał mięsa i powiedzieli mu:

 

‚Dobry człowieku,

musisz zjeść to mięso i zapłacić za nie‘,

tak też,

bez zgody tych (innych) pustelników i braminów bramini jednakże opisują te cztery poziomy służby.

 

  1. Nie mówię braminie,

że wszystkim powinno się służyć,

ani nie mówię,

że nikomu nie powinno się służyć.

Gdyż jeżeli kiedy służąc komuś,

człowiek staje się gorszy i nie lepszy z uwagi na tą służbę,

wtedy powiadam,

że nie powinno mu się służyć.

 

I jeżeli kiedy służąc komuś,

człowiek staje się lepszy i nie gorszy z uwagi na tą służbę,

wtedy powiadam,

że powinno mu się służyć.

 

  1. Jeżeli zapytaliby szlachetnego w taki sposób:

 

‚Któremu z tych powinieneś służyć –

temu na służbie u którego stajesz się gorszy a nie lepszy gdy mu służysz,

czy też temu na służbie u którego stajesz się lepszy i nie gorszy kiedy mu służysz?‘

 

Odpowiadając właściwie szlachetny odpowiedziałby tak:

 

‚Nie powinienem służyć temu na służbie u którego staję się gorszy i nie lepszy gdy mu służę,

powinienem służyć temu na służbie u którego staję się lepszy i nie gorszy‘.

 

Jeżeli zapytaliby bramina …

kupca …

pracownika w taki sposób:

 

‚Któremu z tych powinieneś służyć –

temu na służbie u którego stajesz się gorszy a nie lepszy gdy mu służysz,

czy też temu na służbie u którego stajesz się lepszy i nie gorszy kiedy mu służysz?‘

 

Odpowiadając właściwie szlachetny odpowiedziałby tak:

 

‚Nie powinienem służyć temu na służbie u którego staję się gorszy i nie lepszy gdy mu służę,

powinienem służyć temu na służbie u którego staję się lepszy i nie gorszy‘.

 

  1. Nie mówię braminie,

że ktoś jest lepszy ponieważ jest z arystokratycznej rodziny,

ani nie mówię,

że ktoś jest gorszy ponieważ jest z arystokratycznej rodziny.

 

Nie mówię braminie,

że ktoś jest lepszy ponieważ jest bardzo piękny,

ani nie mówię,

że ktoś jest gorszy ponieważ jest bardzo piękny.

 

Nie mówię braminie,

że ktoś jest lepszy ponieważ jest bardzo bogaty,

ani nie mówię,

że ktoś jest gorszy ponieważ jest bardzo bogaty.

 

  1. Gdyż tu braminie,

ten z arystokratycznej rodziny może zabijać żywe istoty,

zabierać to co nie dane,

błędnie prowadzić się co do zmysłowych przyjemności,

mówić fałszywie,

mówić złośliwie,

mówić ostro,

obmawiać,

być pożądliwym,

posiadać umysł złej woli i utrzymywać błędny pogląd.

 

Zatem nie mówię,

że ktoś jest lepszy ponieważ jest z arystokratycznej rodziny.

 

Ale również braminie,

ten z arystokratycznej rodziny może powstrzymywać się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie być pożądliwym,

i nie posiadać umysłu złej woli i utrzymywać właściwy pogląd.

 

Zatem nie mówię,

że ktoś jest gorszy ponieważ jest z arystokratycznej rodziny.

 

Tu braminie,

ktoś bardzo piękny …

 

bardzo bogaty może zabijać żywe istoty,

zabierać to co niedane,

błędnie prowadzić się co do zmysłowych przyjemności,

mówić fałszywie,

mówić złośliwie,

mówić ostro, obmawiać,

być pożądliwym,

posiadać umysł złej woli i utrzymywać błędny pogląd.

 

Zatem nie mówię,

że ktoś jest lepszy ponieważ jest bardzo bogaty.

 

Ale również braminie,

bardzo bogaty może powstrzymywać się od zabijania żywych istot,

od zabierania tego co nie dane,

od błędnego prowadzenia się co do zmysłowych przyjemności,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy,

nie być pożądliwym,

i nie posiadać umysłu złej woli i utrzymywać właściwy pogląd.

 

Zatem nie mówię,

że ktoś jest gorszy ponieważ jest bardzo bogaty.

 

  1. Nie mówię braminie,

że wszystkim powinno się służyć,

ani nie mówię,

że nikomu nie powinno się służyć.

 

Gdyż jeżeli kiedy służąc komuś,

czyjaś wiara,

cnota,

uczoność,

szczodrość i zrozumienie wzrastają w tej służbie,

wtedy powiadam,

że powinno mu się służyć“.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Esukari powiedział do Zrealizowanego:

 

„Mistrzu Gotama,

bramini opisują cztery typy zajęcia.

 

Opisują zajęcie dla bramina,

zajęcie dla szlachetnego,

zajęcie dla kupca i zajęcie dla pracownika.

 

W tym,

mistrzu Gotama bramini opisują to jako zajęcie dla bramina –

wędrowanie żebrząc o jedzenie;

 

bramin który odrzuca swe własne zajęcie,

wędrowanie żebrząc o jedzenie,

znieważa swój obowiązek,

jak strażnik który zabiera to co nie dane.

 

To jest zajęcie bramina które bramini opisują.

 

Mistrzu Gotama bramini opisują to jako zajęcie dla szlachetnego –

łuk i kołczan,

szlachetny który odrzuca swe własne zajęcie,

łuk i kołczan,

znieważa swój obowiązek,

jak strażnik który zabiera to co nie dane.

 

To jest zajęcie szlachetnego które bramini opisują.

 

Mistrzu Gotama bramini opisują to jako zajęcie dla kupca –

rolnictwo i hodowla bydła,

kupiec który odrzuca swe własne zajęcie,

rolnictwo i hodowlę bydła,

znieważa swój obowiązek,

jak strażnik który zabiera to co nie dane.

 

To jest zajęcie kupca które bramini opisują.

 

Mistrzu Gotama bramini opisują to jako zajęcie dla pracownika –

 

sierp i tyczka,

pracownik który odrzuca swe własne zajęcie,

sierp i tyczkę,

znieważa swój obowiązek,

jak strażnik który zabiera to co niedane.

 

To jest zajęcie dla pracownika które bramini opisują.

 

Co mówi o tym mistrz Gotama?”

 

  1. „Cóż braminie,

czy cały świat autoryzował cztery typy zajęcia opisane przez braminów?”

 

„Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Załóżmy braminie,

że zmusiliby biedaka bez grosza,

w nędzy by wyciął kawał mięsa i powiedzieli mu:

 

‚Dobry człowieku,

musisz zjeść to mięso i zapłacić za nie‘,

 

tak też,

bez zgody tych (innych) pustelników i braminów bramini jednakże opisują te cztery rodzaje zajęcia.

 

  1. Ja braminie deklaruję szlachetną ponad światową Dhammę jako zajęcie dla człowieka.

 

Ale wspominając swą starożytna matczyną i ojcowską rodzinną linię,

jest rozpoznawany zgodnie z tym gdzie się odradza.

 

Jeżeli odradza się w klanie szlachetnych,

jest rozpoznawany jako szlachetny,

jeżeli odradza się w klanie braminów jest rozpoznawany jako bramin,

jeżeli odradza się w klanie kupców,

jest rozpoznawany jako kupiec,

jeżeli odradza się w klanie pracowników,

jest rozpoznawany jako pracownik.

 

Tak jak ogień jest rozpoznawany przez szczególny warunek zależnie od którego płonie:

 

kiedy ogień pali się zależnie od kłód,

jest rozpoznawany jako ogień z kłód,

 

kiedy ogień pali się zależnie od szczap,

jest rozpoznawany jako ogień ze szczap,

 

kiedy ogień pali się zależnie od trawy jest rozpoznawany jako ogień z trawy,

kiedy ogień pali się zależnie od krowiego łajna jest rozpoznawany jako ogień z krowiego łajna,

kiedy ogień pali się zależnie od śmieci,

jest rozpoznawany jako ogień ze śmieci –

tak też ja deklaruję szlachetną ponad światową Dhammę jako zajęcie dla człowieka.

 

Ale wspominając swą starożytna matczyną i ojcowską rodzinną linię,

jest rozpoznawany zgodnie z tym gdzie się odradza.

 

Jeżeli odradza się w klanie szlachetnych,

jest rozpoznawany jako szlachetny,

jeżeli odradza się w klanie braminów jest rozpoznawany jako bramin,

jeżeli odradza się w klanie kupców,

jest rozpoznawany jako kupiec,

jeżeli odradza się w klanie pracowników,

jest rozpoznawany jako pracownik.

 

  1. Jeżeli braminie,

ktoś z klanu szlachetnych odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i Dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co nie dane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

Jeżeli braminie,

ktoś z klanu braminów …

kupców …

 

pracowników odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co niedane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

  1. Jak myślisz braminie?

 

Czy tylko bramini są zdolni do utrzymania przy istnieniu umysłu przyjazności wobec pewnego regionu,

bez wrogości i złej woli a już nie szlachetni,

kupcy czy pracownicy?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

Czy to będzie szlachetny,

czy bramin,

czy kupiec,

czy pracownik –

wszystkie te cztery kasty są zdolne do utrzymania przy istnieniu przyjazności wobec pewnego regionu,

bez wrogości i złej woli”.

 

„Tak też braminie,

jeżeli ktoś z klanu szlachetnych odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i Dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co niedane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

Jeżeli braminie, ktoś z klanu braminów …

kupców …

 

pracowników odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i Dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co niedane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

  1. Jak myślisz,

braminie,

czy tylko bramin jest zdolny do zabrania gąbki i mydlanego pudru i pójścia do rzeki i obmycia się z kurzu i brudu a nie szlachetny czy kupiec,

czy pracownik?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

 

Czy to będzie szlachetny,

czy bramin,

czy kupiec,

czy pracownik –

wszystkie te cztery kasty są zdolne do zabrania gąbki i mydlanego pudru i pójścia do rzeki i obmycia się z kurzu i brudu”.

 

„Tak też braminie,

jeżeli ktoś z klanu szlachetnych odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i Dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co nie dane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

Jeżeli braminie,

ktoś z klanu braminów …

kupców …

 

pracowników odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i Dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co nie dane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

  1. Jak myślisz braminie?

 

Załóżmy,

że król o namaszczonej głowie zebrałby stu ludzi różnego urodzenia i powiedział im:

‚Chodźcie panowie,

niech każdy tutaj co urodził się w klanie szlachetnych czy w klanie braminów czy królewskim klanie,

zabierze górny kij do wytwarzania ognia zrobiony drzewa sala,

z drzewa salala,

z drzewa sandałowego czy drzewa pudamaka i rozpali ogień i wyprodukuje gorąco.

 

I również każdy co się urodził się poza kastą,

w klanie traperów,

w klanie wiklinowych pracowników,

w klanie naprawiaczy karet,

czy w klanie śmieciarzy,

niech zabierze górny kij do wytwarzania ognia zrobiony z psiego koryta,

z koryta dla świń,

z pojemnika na śmiecie,

z drzewa rycynowego i rozpali ogień i wyprodukuje gorąco‘.

 

Jak myślisz braminie,

kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z pierwszej grupy,

czy ten ogień miałby płomień,

kolor i promieniowanie,

i czy byłoby można użyć go do celów jakim służy ogień podczas kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z drugiej grupy,

czy ten ogień nie miałby płomienia,

koloru i promieniowania,

i czy nie byłoby można użyć go do celów jakim służy ogień?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

Kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z pierwszej grupy,

ten ogień miałby płomień,

kolor i promieniowanie,

i można byłoby użyć go do celów jakim służy ogień.

 

I kiedy ogień jest rozpalany i gorąco wyprodukowane przez kogoś z drugiej grupy,

ten ogień również miałby płomień,

kolor i promieniowanie,

i można byłoby użyć go do celów jakim służy ogień.

 

Gdyż wszelki ogień ma płomień,

kolor i promieniowanie i można użyć go do celów jakim służy ogień”.

 

„Tak też braminie jeżeli ktoś z klanu szlachetnych odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co niedane,

od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna.

 

Jeżeli braminie,

ktoś z klanu braminów …

kupców …

pracowników odchodzi z domowego życia w bezdomność i po spotkaniu Dhammy i dyscypliny ogłaszanej przez Tathagatę powstrzymuje się od zabijania żywych istot i od zabierania tego co nie dane, od niewstrzemięźliwości seksualnej,

od fałszywej mowy,

od złośliwej mowy,

od ostrej mowy,

od obmowy i jest niepożądliwy,

ma umysł bez złej woli i utrzymuje właściwy pogląd,

to jest tym który jest spełniony w prawdziwej drodze,

w Dhammie która jest korzystna”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane, bramin Esukari powiedział do Zrealizowanego:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po  życiowe schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
97. Do Dhananjani

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Rajagaha w Bambusowym Gaju w Sanktuarium Wiewiórek.

 

  1. Przy tej okazji czcigodny Sariputta wędrował po Południowych Wzgórzach z dużym Zgromadzeniem mnichów.

 

Wtedy pewien mnich który spędził sezon deszczowy w Rajagaha,

udał się do czcigodnego Sariputty na Południowe Wzgórza i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i czcigodny Sariputta spytał go:

 

„Czy Zrealizowany ma się dobrze i jest silny?”

 

„Zrealizowany ma się dobrze i jest silny,

przyjacielu”.

 

Czy Zgromadzenie ma się dobrze i jest silne?”

 

„Zgromadzenie ma się dobrze i jest silne,

przyjacielu”.

 

„Przyjacielu,

jest bramin zwany Dhananjani,

żyjący w Rajagaha przy Bramie Tandulapala.

 

Czy bramin Dhananjani,

ma się dobrze i jest silny?”

 

„Ten bramin ma się dobrze i jest silny,

przyjacielu”.

 

„Czy jest pilny?”

 

„Jak mógłby być pilny,

przyjacielu?

 

Grabi braminów gospodarzy w imieniu króla i grabi króla w imieniu braminów gospodarzy.

 

Jego żona która miała wiarę i pochodziła z klanu z wiarą umarła i wziął sobie inną żonę,

kobietę bez wiary,

która pochodzi z klanu bez wiary”.

 

„Słyszymy tu złe wieści,

przyjacielu.

 

To w rzeczy samej złe wieści,

słyszeć,

że bramin Dhananjani stał się zaniedbały.

 

Być może jakiegoś razu spotkamy się z braminem Dhananjani i odbędziemy z nim konwersację”.

 

  1. Wtedy pozostając na Południowych Wzgórzach tak długo jak chciał,

czcigodny Sariputta udał się na wędrówkę ku Rajagaha.

 

Wędrując etapami ostatecznie doszedł do Rajagaha i zamieszkał tam w Bambusowym Gaju w Wiewiórczym Sanktuarium.

 

  1. Wtedy z nastaniem poranka,

czcigodny Sariputta ubrał się i zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do Rajagaha na żebraczy obchód.

 

Tego razu bramin Dhananjani doił swoje krowy w oborze poza miastem.

 

I tak gdy czcigodny Sariputta wędrował w poszukiwaniu jedzenia w Rajagaha i powrócił z żebraczego obchodu,

po posiłku udał się do bramina Dhananjani.

 

Bramin Dhananjani zobaczył czcigodnego Sariputtę z oddali i udał się do niego i powiedział:

 

„Napij się tego świeżego mleka Mistrzu Sariputto,

póki jest czas na posiłek”.

 

„Wystarczy braminie,

skończyłem już mój dzienny posiłek.

 

Będę u korzenia tego drzewa na całodzienny pobyt,

możesz tam przyjść”.

 

„Tak,

czcigodny panie”,

odpowiedział.

 

  1. I wtedy gdy skończył swój poranny posiłek,

bramin Dhananjani udał się do czcigodnego Sariputty i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i czcigodny Sariputta spytał go:

 

„Czy jesteś pilny,

Dhananjani?

 

„Jak mogę być pilny,

Mistrzu Sariputta,

kiedy muszę wspomagać naszych rodziców,

naszą żonę i dzieci,

naszych niewolników,

sługi i pracowników.

 

Kiedy musimy wykonywać nasze obowiązki wobec naszych przyjaciół i towarzyszy,

wobec naszych krewnych i rodziny,

wobec naszych gości,

wobec naszych dawnych przodków,

wobec bogów i wobec króla;

 

i kiedy to ciało również musi być odświeżane i dokarmiane”.

 

  1. „Jak myślisz Dhananjani.

 

Przypuśćmy,

że ktoś tutaj będzie zachowywał się sprzecznie z Dhammą,

będzie zachowywał się nieprawowiernie,

dla dobra swych rodziców i wtedy z uwagi na to zachowanie,

strażnicy piekielni zaciągną go do piekła.

 

Czy byłby on zdolny

(uwolnić się, wyjaśniając tak):

 

‚To dla dobra moich rodziców zachowywałem się sprzecznie z Dhammą,

zachowywałem się nieprawowiernie,

zatem niech strażnicy piekielni (wyciągną mnie) z piekła‘.

 

Lub czy jego rodzice będą zdolni

(uwolnić go,

wyjaśniając):

 

‚To dla naszego dobra zachowywał się sprzecznie z Dhammą,

zachowywał się nieprawowiernie,

zatem niech strażnicy piekielni (wyciągną go) z piekła’”.

 

„Nie, Mistrzu Sariputto.

Nawet gdyby krzyczał,

strażnicy piekielni porwaliby go do piekła”.

 

7.-15. „Jak myślisz Dhananjani.

 

Przypuśćmy,

że ktoś tutaj będzie zachowywał się sprzecznie z Dhammą,

będzie zachowywał się nieprawowiernie,

dla dobra swojej żony i dzieci …

niewolników …

sług …

pracowników …

przyjaciół i towarzyszy …

krewnych i rodziny …

gości …

dawnych przodków …

bogów …

króla …

 

aby odświeżyć i dokarmić ciało i wtedy z uwagi na to zachowanie,

strażnicy piekielni zaciągną go do piekła.

 

Czy byłby on zdolny

(uwolnić się,

wyjaśniając tak):

 

‚To dlatego aby odświeżyć i dokarmić ciało,

zachowywałem się sprzecznie z Dhammą,

zachowywałem się nieprawowiernie,

zatem niech strażnicy piekielni (wyciągną mnie) z piekła’”.

 

„Nie, Mistrzu Sariputto.

Nawet gdyby krzyczał,

strażnicy piekielni porwaliby go do piekła”.

 

  1. „Jak myślisz Dhananjani?

 

Kto jest lepszy,

ten kto dla dobra swych rodziców zachowuje się sprzecznie z Dhammą,

zachowuje się nieprawowiernie,

czy też ten kto dla dobra swych rodziców zachowuje się zgodnie z Dhammą,

zachowuje się prawowiernie?”.

 

„Mistrzu Sariputto,

ten kto dla dobra swych rodziców zachowuje się sprzecznie z Dhammą,

zachowuje się nieprawowiernie,

nie jest lepszy,

ten kto dla dobra swych rodziców zachowuje się zgodnie z Dhammą,

zachowuje się prawowiernie jest lepszy”.

 

„Dhananjani,

są inne rodzaje pracy w zgodzie z Dhammą,

przenoszące zysk,

za pomocą których człowiek może wspomagać swoich rodziców i tego samego czasu unikając czynienia zła,

praktykować zasługi.

 

17.-25. Jak myślisz Dhananjani?

Kto jest lepszy,

ten kto dla dobra swojej żony i dzieci zachowuje się sprzecznie z Dhammą …

 

dla dobra swych niewolników,

sług i pracowników …

dla dobra przyjaciół i towarzyszy …

dla dobra krewnych i rodziny …

dla dobra gości …

dla dobra odeszłych przodków …

dla dobra bogów …

dla dobra króla …

 

aby odświeżyć i dokarmić ciało zachowuje się sprzecznie z Dhammą,

zachowuje się nieprawowiernie,

czy też ten kto aby odświeżyć i dokarmić ciało zachowuje się zgodnie z Dhammą,

zachowuje się prawowiernie?”

 

„Mistrzu Sariputto,

ten kto aby odświeżyć i dokarmić ciało zachowuje się sprzecznie z Dhammą, zachowuje się nieprawowiernie,

nie jest lepszy,

ten kto aby odświeżyć i dokarmić ciało zachowuje się zgodnie z Dhammą,

zachowuje się prawowiernie jest lepszy”.

 

„Dhananjani,

są inne rodzaje pracy w zgodzie z Dhammą,

przenoszące zysk,

za pomocą których człowiek może wspomagać swoich rodziców i tego samego czasu unikając czynienia zła,

praktykować zasługi”.

 

  1. Wtedy bramin Dhananjani po ucieszeniu się i uradowaniu słowami czcigodnego Sariputty wstał ze swego miejsca i odszedł.

 

  1. Później bramin Dhananjani zachorował,

będąc obolały,

ciężko chory.

Wtedy powiedział do pewnemu człowiekowi:

 

‚Chodź dobry człowieku,

idź do Zrealizowanego,

złóż mu hold w moim imieniu twoją głową u jego stóp i powiedz:

 

‚Czcigodny panie,

bramin Dhananjani jest obolały,

cierpiący i ciężko chory;

 

składa on hołd swoją głową u stóp Zrealizowanego‘.

 

Wtedy idź do czcigodnego Sariputty złóż mu hold w moim imieniu twoją głową u jego stóp i powiedz:

 

‚Czcigodny panie,

bramin Dhananjani jest obolały,

cierpiący i ciężko chory;

składa on hołd swoją głową u stóp czcigodnego Sariputty‘.

 

Wtedy powiedz:

‚Byłoby dobrze,

czcigodny panie,

gdyby czcigodny Sariputta kierowany współczuciem przyszedł do domu bramina Dhananjani’”.

 

„Tak czcigodny panie,

odpowiedział ten człowiek i udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

usiadł z boku i dostarczył przesłanie.

 

Wtedy udał się do czcigodnego Sariputty i po złożeniu hołdu czcigodnemu Sariputrze dostarczył przesłanie, mówiąc:

 

„Byłoby dobrze,

czcigodny panie,

gdyby czcigodny Sariputta kierowany współczuciem przyszedł do domu bramina Dhananjani”.

 

Czcigodny Sariputta zgodził się w milczeniu.

 

  1. Kiedy czcigodny Sariputta ubrał się,

zabierając swą miskę i zewnętrzną szatę,

udał się do rezydencji bramina Dhananjani,

usiadł na przygotowanym siedzeniu i rzekł do bramina Dhananjani:

 

”Braminie mam nadzieję,

że dobrzejesz,

że bóle ustępują a nie powiększają się,

że zmniejszają się a nie zwiększają”.

 

  1. „Mistrzu Sariputto,

nie jest ze mną dobrze.

 

Nie czuję się wygodnie,

moje bóle narastają a nie odchodzą,

wydają się zwiększać a nie zmniejszać.

 

To tak jakby silny człowiek rozciął moją głowę ostrym nożem,

tak też gwałtowne wiatry przechodzą przez moją głowę.

 

Nie jest ze mną dobrze.

 

Nie czuję się wygodnie,

moje bóle narastają a nie odchodzą,

wydają się zwiększać a nie zmniejszać.

 

To tak jakby silny człowiek zacisnął twardy skórzany rzemień dookoła mej głowy jako opaskę,

tak też gwałtowne bóle ściskają moją głowę.

 

Nie jest ze mną dobrze.

 

Nie czuję się wygodnie,

moje bóle narastają a nie odchodzą,

wydają się zwiększać a nie zmniejszać.

 

To tak jakby zręczny rzeźnik lub jego pomocnik wyciął ostrym rzeźnickim nożem woli żołądek,

tak też gwałtowne bóle tną mój żołądek.

 

Nie jest ze mną dobrze.

 

Nie czuję się wygodnie,

moje bóle narastają a nie odchodzą, wydają się zwiększać a nie zmniejszać.

 

To tak jakby dwóch silnych mężczyzn pochwyciło słabszego człowieka za oba ramiona i przypiekało go nad paleniskiem,

tak też gwałtowne ognie palą me ciało.

 

Nie jest ze mną dobrze.

 

Nie czuję się wygodnie,

moje bóle narastają a nie odchodzą,

wydają się zwiększać a nie zmniejszać”.

 

  1. „Jak myślisz Dhananjani,

co jest lepsze

– piekło czy świat zwierząt?” –

 

„Świat zwierząt,

mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze świat zwierząt czy królestwo duchów?” –

 

„Królestwo duchów,

mistrzu Siariputto”.

 

„Co jest lepsze,

królestwo duchów,

czy świat ludzi?” –

 

„Świat ludzi, mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze,

ludzkie istoty czy bogowie nieba Czterech Wielkich Królów?” –

 

„Bogowie nieba Czterech Wielkich Królów,

mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze,

bogowie nieba Czterech Wielkich Królów czy bogowie nieba Trzydziestu-trzech?” –

 

„Bogowie nieba Trzydziestu-trzech mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze,

Bogowie nieba Trzydziestu-trzech czy bogowie Yamy?” –

 

„Bogowie Yamy,

mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze,

bogowie Yamy czy bogowie nieba Tusita?” –

 

„Bogowie nieba Tusita,

mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze,

Bogowie nieba Tusita czy bogowie cieszący się kreacją?” –

 

„Bogowie cieszący się kreacją,

mistrzu Sariputto”.

 

„Co jest lepsze,

Bogowie cieszący się kreacją,

czy bogowie sprawujący kontrole nad kreacjami innych?” –

 

„Bogowie sprawujący kontrole nad kreacjami innych,

mistrzu Sariputto”.

 

  1. Jak myślisz,

Dhananjani,

co jest lepsze,

bogowie sprawujący kontrolę nad kreacjami innych,

czy świat Brahmy?” –

 

„Mistrz Sariputta powiedział

„świat Brahmy,

mistrz Sariputta powiedział świat Brahmy”.

 

Wtedy czcigodny Sariputta pomyślał:

„Ci bramini są oddani światu Brahmy.

 

Przypuśćmy,

że pokażę braminowi Dhananjani ścieżkę do kompami Brahmy:

Dhananjani,

pokażę ci ścieżkę do kompami Branmy.

 

Słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”.

 

„Tak,

czcigodny panie,

odpowiedział.

 

Czcigodny Sariputta rzekł to:

 

  1. „Co jest ścieżką do kompani Brahmy?

Tu mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu przyjaznością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony przyjaznością,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Tu mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu współczuciem i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony współczuciem,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Tu mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu radością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony radością,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Tu mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu równowagą i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony równowagą,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości“.

 

  1. „Niech mistrz Sariputta złoży hołd w moim imieniu,

swą głową u stóp Zrealizowanego i niech powie:

 

Czcigodny panie bramin Dhananjani jest obolały,

cierpiący i ciężko chory;

 

składa on hołd swoją głową u stóp Zrealizowanego”.

 

Wtedy czcigodny Sariputta po ustanowieniu bramina Dhananjani w podrzędnym świecie Brahmy,

wstał ze swego siedzenia i odszedł,

gdy jeszcze więcej było do zrobienia.

 

Wkrótce po tym jak odszedł,

bramin Dhananjani umarł i pojawił się ponownie w świecie Brahmy.

 

  1. Wtedy Zrealizowany odezwał się do mnichów tak:

 

„Mnisi,

Sariputta po ustanowieniu bramina Dhananjani w podrzędnym świecie Brahmy,

wstał ze swego siedzenia i odszedł,

podczas gdy coś więcej było do zrobienia”.

 

  1. Wtedy czcigodny Sariputta udał się do Zrealizowanego i po złożeniu mu hołdu,

 

rzekł:

„Czcigodny panie bramin Dhananjani jest obolały, cierpiący i ciężko chory;

składa on hołd swoją głową u stóp Zrealizowanego”.

 

„Sariputto,

po ustanowieniu bramina Dhananjani w podrzędnym świecie Brahmy,

czemu odszedłeś,

podczas gdy coś więcej było do zrobienia?”

 

„Czcigodny panie,

pomyślałem w taki sposób:

‚Ci bramini są oddani światu Brahmy.

 

Przypuśćmy,

że pokażę braminowi Dhananjani ścieżkę do kompami Brahmy’”.

 

Sariputto,

bramin Dhananjani umarł i pojawił się ponownie w świecie Brahmy“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
98. Vasettha

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Icchanangala,

w lesie blisko Icchanangala.

 

  1. Przy tej okazji liczni dobrze znani,

zamożni bramini przebywali w Icchanangala,

to jest bramin Canki,

bramin Tarukkha,

bramin Pokkharasati,

bramin Janussoni,

bramin Toddeya i inni dobrze znani bramini.

 

  1. Wtedy,

podczas gdy bramini studenci Vesettha i Bharadvaja spacerowali i wędrowali dla relaksu,

powstała między nimi dyskusja:

„Jak się jest braminem?”

 

Bramin student Bharadvaja powiedział:

 

„Kiedy jest się dobrze urodzonym z obu stron,

czystego pochodzenia siedem pokoleń w tył ze strony matki i ojca,

bezspornie i bez zarzutu w odniesieniu do urodzin,

wtedy jest się braminem”.

 

Bramin student Vesettha powiedział:

 

„Kiedy się jest cnotliwym i przestrzega się zasad,

wtedy jest się braminem”.

 

  1. Ale bramin student Bharadvaja nie potrafił przekonać bramina studenta Vasettha ani bramin student Vasettha nie potrafił przekonać bramina studenta Bharadvaja.

 

  1. Wtedy bramin student Vasettha odezwał się do bramina studenta Bharadvaja:

„Panie,

pustelnik Gotama syn Sakyów,

który odszedł w bezdomność z klanu Sakyów,

mieszka w Icchanangala,

w lesie blisko Icchanangala.

 

Taka to dobra wieść rozniosła się o mistrzu Gotamie:

 

‚Ten Zrealizowany jest taki,

gdyż jest arahatem,

spełnionym,

całkowicie przebudzonym,

doskonałym w prawdziwej wiedzy i prowadzeniu się,

wzniosłym,

znawcą światów,

niezrównanym liderem ludzi do opanowania,

nauczycielem bogów i ludzi,

oświeconym,

błogosławionym‘.

 

Chodźmy, Bharadvaja,

do pustelnika Gotamy i spytajmy go o tą sprawę.

 

Tak jak nam odpowie,

tak zapamiętamy”.

 

„Tak, czcigodny panie”,

odpowiedział bramin student Bharadvaja.

 

  1. Wtedy tych dwóch braminów studentów,

Vasettha i Bharadvaja,

udało się do Zrealizowanego.

 

Wymienili z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiedli z boku i bramin student Vasettha odezwał się do Zrealizowanego strofami:

 

  1. Vassettha

1) Oboje przyznajemy się posiadać
Wiedzę Trzech Wed,
Gdyż jestem uczniem Pokkharasati
A on jest uczniem Tarukkha.

 

2) Osiągnęliśmy pełne mistrzostwo
Wszystkiego tego co uczą weddyjscy eksperci.
Obeznani w filologi i gramatyce,
Dorównujemy naszym nauczycielom w dyskusji.

 

3) Spór powstał między nami, Gotamo
Dotyczący kwestii narodzin i klasy:
Bharadvaja mówi, że jest się braminem z urodzenia
Podczas gdy ja utrzymuję, że jest się braminem przez działanie.
Znaj to, o Widzący, jako naszą debatę.

 

4) Skoro żaden z nas nie potrafił przekonać drugiego,
Czy sprawić by zobaczył jego punkt widzenia,
Przyszliśmy spytać ciebie, panie,
Szeroko znanego jako Buddę.

 

5) Jak ludzie zwracający swe dłonie ku górze
Do księżyca gdy osiągnął pełnię,
Tak i w świecie czczą cię
I składają ci hołd, Gotamo.

 

6) Zatem teraz pytamy cię, Gotamo,
Oko powstałe w świecie:
Czy jest się braminem z urodzenia czy przez działanie?
Wyjaśnij to nam, którzy nie wiedzą
Jak powinniśmy rozpoznać bramina?

 

Budda

7) Wyjaśnię wam jakimi rzeczywiście są,
Vasettha, powiedział Zrealizowany,
Gatunkowe różnice żywych istot
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

8) Znaj wpierw trawę i drzewa:
Choć brakuje im samoświadomości,
Ich narodziny są ich wyróżnialnym znakiem;
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

9) Następne idą ćmy i motyle
I im podobne aż do mrówek:
Ich narodziny są ich wyróżnialnym znakiem;
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

10) Dalej znaj rodzaj czworonogów
Dużych i małych:
Ich narodziny są ich wyróżnialnym znakiem;
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

11) Znaj tych których żołądki są ich stopami,
Długopleca klasa węży:
Ich narodziny są ich wyróżnialnym znakiem;
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

12) Znaj również ryby mieszkające w wodzie,
Pasące się w płynnym świecie:
Ich narodziny są ich wyróżnialnym znakiem;
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

13) Następnie ptaki używające skrzydeł
Gdy lecą po otwartym niebie:
Ich narodziny są ich wyróżnialnym znakiem;
Gdyż wiele jest rodzajów narodzin.

 

14) Podczas gdy u tych ptaków różnica w urodzeniu
Czyni ich wyróżnialny znak,
U ludzi nie ma różnicy urodzin,
Czyniącej wyróżnialny znak.

 

15) Ani we włosach ani w głowie
Ani w uszach ani w oczach
Ani w ustach ani w nosie
Ani w wargach ani w brwiach;

 

16) Ani w ramionach ani w karku,
Ani w żołądku ani w plecach,
Ani w pośladkach ani w piersiach,
Ani w odbycie ani w genitaliach;

 

17) Ani w dłoniach ani w stopach,
Ani w palcach ani w paznokciach,
Ani w kolanach ani w udach,
Ani w ich kolorze ani w głosie:
Tutaj narodziny nie czynią rozróżnialnego znaku
Jak przy innych rodzajach narodzin.

 

18) W samych ludzkich ciałach
Nic rozróżnialnego nie może być znalezione.
Różnice pomiędzy ludzkimi istotami
Są o czysto werbalnej desygnacji.

 

19) Kto wśród ludzi żyje
Z rolnictwa, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany rolnikiem, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

20) Kto wśród ludzi żyje
Z rękodzieła, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany rzemieślnikiem, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

21) Kto wśród ludzi żyje
Z kupiectwa, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany kupcem, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

22) Kto wśród ludzi żyje
Z służenia, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany służącym, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

23) Kto wśród ludzi żyje
Ze złodziejstwa powinieneś wiedzieć
Jest nazywany rabusiem, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

24) Kto wśród ludzi żyje
Z łucznictwa, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany żołnierzem, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

25) Kto wśród ludzi żyje
Z kapłaństwa, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany kapłanem, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

26) Kto rządzi wśród ludzi
W mieście i kraju, powinieneś wiedzieć
Jest nazywany władcą, Vasettha;
Nie jest on braminem.

 

27) Nie nazywam go braminem
Z powodu jego pochodzenia i linii
Jeżeli zawady wciąż w nim są
Jest tylko tym kto mówi: ‚Panie‘.
Ten kto bez zawad i już dłużej bez utrzymywania
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

28) Ten kto przeciął wszystkie pęta
I nie jest już dłużej wstrząsany przez niepokój
Kto przezwyciężył wszystkie więzy, oderwany:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

29) Ten kto przeciął wszystkie rzemienie i paski,
Wodze i uzdy też
Kogo szlaban jest podniesiony – przebudzony:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

30) Kto wytrzymuje bez śladu nienawiści
Zniewagę, przemoc, jak i niewolę
Z mocą cierpliwości dobrze ustanowioną:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

31) Kto nie płonie gniewem,
Obowiązkowy, cnotliwy i skromny,
Ujarzmiony, niosący swe ostatnie ciało:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

32) Kto jak deszcz na liściach lotosu,
Czy ziarnko gorczycy na czubku szydła,
Nie lgnie do zmysłowych przyjemności:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

33) Kto zna tutaj w sobie samym
Wyczerpanie wszelkiego cierpienia
Z odłożonym brzemieniem i oderwany:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

34) Kto z głębokim zrozumieniem, mądry,
Potrafi odróżnić ścieżkę od nie-ścieżki
I osiągnął najwyższy cel:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

35) Trzymający się z dala gospodarzy
I tych co odeszli w bezdomność,
Kto wędruje bez domu czy chęci:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

36) Kto odłożył na bok kij
Przeciwko wszystkim istotom, słabowitym czy dzielnym,
Kto nie zabija ani nie zmusza do zabijania:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

37) Kto nie oponuje wśród oponentów
Spokojny wśród tych skłonnych do przemocy,
Kto nie utrzymuje wśród utrzymujących:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

38) Kto porzucił wszelkie pożądanie i nienawiść,
Porzucił dumę i pogardę
Jak ziarnko gorczycy na czubku szydła
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

39) Kto wygłasza łagodną mowę
Pełną znaczenia, zawsze prawdziwą,
Która nikogo nie rani:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

40) Kto w świecie nigdy nie zabierze
Tego co nie dane, długiego czy krótkiego,
Małego czy dużego czy ładnego czy brzydkiego:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

41) Kto nie ma wewnętrznej tęsknoty
Odnośnie tego świata czy następnego,
Kto żyje bez tęsknot i oderwany
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

42) Kto nie ma więcej uciech
Ani więcej niepokoju, gdyż wie
Przez osiągnięcie Sfery Nieśmiertelności:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

43) Kto przez przekroczenie wszystkich więzów tutaj
Wobec zasługi jak i złych czynów,
Jest bez żalu, nieskalany i czysty:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

44) Kto, czysty jak księżyc bez skaz,
Jest jasny i klarowny i u kogo
Rozmiłowanie i istnienie zostały wyczerpane:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

45) Kto wyszedł poza trzęsawisko,
Bagno, samsarę, wszelkie złudzenie,
Kto przeszedł na drugi brzeg
I medytuje w jhanach,
Jest niewzruszony i niezaniepokojony,
Zrealizowawszy wygaszenie przez nie utrzymywanie
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

46) Kto porzucił zmysłowe przyjemności
I wędruje tu bezdomny,
Ze zmysłowym pożądaniem i istnieniem wyczerpanymi:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

47) Kto również porzucił pragnienie
I wędruje tu bezdomny,
Z pragnieniem i istnieniem wyczerpanymi:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

48) Kto pozostawił w tyle wszelkie ludzkie więzy
I strząsnął więzy niebiańskie,
Oderwany od wszystkich więzów wszędzie
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

49) Kto pozostawił z tyłu rozmiłowanie i niezadowolenie,
Kto jest chłodny bez przywiązań,
Bohater który przekroczył cały świat:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

50) Kto wie jak istoty przemijają
By pojawić się ponownie na wiele sposobów,
Otwarty, wzniosły, przebudzony:
Jego nazywam braminem.

 

51) Kogo destynacja jest nieznana
Bogom, duchom i ludziom,
Arahat z wyczerpanymi skazami:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

52) Kto jest zupełnie bez zawad,
Przed, za i pośrodku
Kto jest bez zawad i nie utrzymuje już więcej
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

53) Przywódca stada, doskonały bohater,
Wielki widzący który zwyciężył,
Niewzruszony, oczyszczony, przebudzony:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

54) Kto zna swe rozliczne przeszłe życia
I widzi nieba i stany niedoli,
Który osiągnął wyczerpanie narodzin:
On jest tym kogo nazywam braminem.

 

55) Gdyż imię i klan są asygnacjami
Jako ledwie desygnacje w świecie;
Powstałymi z konwencji,
Są asygnacjami tutaj i tam.

 

56) Dla tych którzy nie znają tego faktu,
Błędne poglądy na długo zaległy w ich sercach;
Nie wiedząc, deklarują nam:
‚Jest się braminem z urodzenia‘.

 

57) Nie jest się braminem z urodzenia,
Ani z urodzenia nie-braminem
Przez działanie jest się braminem
Przez działanie jest się nie-braminem.

 

58) Gdyż ludzie są rolnikami przez swe działania,
Przez swe działania są również rzemieślnikami;
I ludzie są kupcami przez swe działania,
Przez swe działania są również służącymi.

 

59) I ludzie są rabusiami przez swe działania
Przez swe działania są również żołnierzami;
I ludzie są kapłanami przez swe działania,
Przez swe działania są również władcami.

 

60) Tak prawdziwie mądrzy
Widzą działanie jakim ono jest,
Widzą współzależne powstawanie
Obeznani z działaniem i jego rezultatem.

 

61) Działanie sprawia że kręci się świat,
Działanie wprawia w obroty tą generację.
Żywe istoty są związane przez działanie
Jak koło karety przez iglice.

 

61) Ascetyzm, święte życie,
Samokontrola i wewnętrzny trening –
Przez to ktoś staje się braminem,
W tym leży doskonałość bramińskiego stanu.

 

62) Posiadający potrójną wiedzę,Spokojny,

z wyczerpanym istnieniem:
Znaj go w ten sposób: o Vasettha,
Jako Brahmę i Sakkę dla tych co rozumieją.

 

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane bramini studenci Vasettha i Bharadvaja powiedzieli do Zrealizowanego:

„Znakomicie,

mistrzu Gotama!

Znakomicie,

mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Bierzemy schronienie u Mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech Mistrz Gotama zapamięta nas jako wyznawców,

którzy udali się do niego po życiowe schronienie“.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
99. Subha

  1. Tak usłyszałem.

Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anathapindiki.

 

  1. Przy tej okazji bramin student Subha,

syn Toddeya,

przebywał w rezydencji pewnego gospodarza w Savatthi w tym czy innym interesie.

 

Wtedy bramin student Subha,

syn Toddeya spytał gospodarza w rezydencji którego przebywał:

 

„Gospodarzu,

słyszałem,

że Savatthi nie jest pozbawione arahatów.

Do jakiego pustelnika czy bramina możemy się dziś udać by okazać mu szacunek?”

 

„Czcigodny panie,

ten Zrealizowany mieszka w Savatthi w Gaju Jeta w Parku Anatahapindiki.

 

Możesz udać się okazać szacunek temu Zrealizowanemu, czcigodny panie”.

 

  1. Wtedy po zgodzeniu się z gospodarzem,

bramin student Subha,

syn Toddeya,

udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia.

 

Kiedy kurtuazyjna i grzecznościowa rozmowa została zakończona usiadł z boku i spytał Zrealizowanego:

 

  1. „Mistrzu Gotama, bramini mówią:

 

‚Gospodarz jest spełniony w prawdziwej drodze Dhammy co korzystna.

 

Ten co odszedł w bezdomność nie jest spełniony w prawdziwej drodze Dhammy co korzystna‘.

 

Co o tym mówi mistrz Gotama?”

 

„Tu studencie,

jestem tym który mówi po uczynieniu analizy,

nie mówię jednostronnie.

 

Nie chwalę błędnego sposobu praktyki ze strony zarówno gospodarza jak i tego co odszedł w bezdomność,

gdyż czy to będzie gospodarz czy ten kto odszedł w bezdomność,

ten kto wkroczył na błędną drogę praktyki,

z powodu swego błędnego sposobu praktyki,

nie jest spełniony w prawdziwej drodze,

Dhammie co korzystna.

 

Chwalę właściwy sposób praktyki ze strony zarówno gospodarza jak i tego kto odszedł w bezdomność,

gdyż czy to będzie gospodarz czy ten kto odszedł w bezdomność,

ten kto wkroczył na właściwą drogę praktyki,

z powodu swego właściwego sposobu praktyki,

jest spełniony w prawdziwej drodze,

Dhammie co korzystna”.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

bramini mówią to:

 

‚Skoro praca gospodarza pociąga za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

jest o wielkim owocu.

 

Skoro praca tego co odszedł w bezdomność pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

jest o małym owocu.

 

Co mistrz Gotama o tym mówi?”

 

„Tu studencie,

także jestem tym kto mówi po uczynieniu analizy.

 

Jest praca pociągająca za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu.

 

Jest praca pociągająca za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli udana jest o wielkim owocu.

 

Jest praca która pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu.

 

Jest praca która pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

która jeżeli udana jest o dużym owocu.

 

  1. Studencie,

a jaka praca pociąga za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu?

 

Rolnictwo jest tą pracą pociągającą za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu.

 

A jaka praca, studencie,

pociąga za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli udana jest o wielkim owocu?

 

Znów rolnictwo jest tą pracą pociągającą za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli udana jest o wielkim owocu.

 

A jaka praca,

studencie,

pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu?

 

Handel jest tą pracą która pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu.

 

A jaka praca,

studencie,

pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

która jeżeli udana jest o wielkim owocu?

 

Handel jest tą pracą która pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o wielkim owocu.

 

  1. Tak jak rolnictwo jest tą pracą pociągającą za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu,

tak praca gospodarza pociąga za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

ale jest o małym owocu jeżeli zawiedzie.

 

Tak jak rolnictwo jest tą pracą pociągającą za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

która jeżeli udana jest o wielkim owocu,

tak praca gospodarza pociąga za sobą wielkie zaangażowanie,

wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań i jest o wielkim owocu jeżeli udana.

 

Tak jak handel jest pracą która pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji mało zobowiązań,

która jeżeli zawiedzie jest o małym owocu,

tak praca tych którzy odeszli w bezdomność pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

jest o małym owocu jeżeli zawiedzie.

 

Tak jak handel jest pracą która pociąga za sobą małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań która jeżeli udana jest o wielkim owocu,

tak praca tych którzy odeszli w bezdomność pociąga za sobą małe zaangażowanie i mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

jest o wielkim owocu jeżeli udana”.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

bramini przepisują pięć rzeczy dla wykonania zasługi,

dla spełnienia korzystnego”.

 

„Jeżeli to dla ciebie nie jest kłopotliwe,

studencie,

proszę przedstaw temu zgromadzeniu rzeczy które bramini przepisują dla wykonania zasługi,

dla spełnienia korzystnego”.

 

„Nie jest to dla mnie kłopotliwe,

mistrzu Gotama,

kiedy tacy czcigodni jak ty i inni siedzą

(w zgromadzeniu)”.

„Zatem przedstaw je studencie”.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

prawda jest pierwszą rzeczą którą bramini przepisują na wykonanie zasługi,

dla spełnienia korzystnego.

 

Ascetyzm jest drugą rzeczą którą bramini przepisują na wykonanie zasługi,

dla spełnienia korzystnego.

 

Celibat jest trzecią rzeczą którą bramini przepisują na wykonanie zasługi,

dla spełnienia korzystnego.

 

Studia są czwartą rzeczą którą bramini przepisują na wykonanie zasługi,

dla spełnienia korzystnego.

 

Szczodrość jest piątą rzeczą którą bramini przepisują na wykonanie zasługi,

dla spełnienia korzystnego.

 

Co o tym mówi mistrz Gotama?”

 

„Jak zatem,

studencie,

czy wśród braminów jest choćby jeden bramin,

który mówi w ten sposób:

 

‚Deklaruję rezultat tych pięciu rzeczy po zrealizowaniu tego samemu z bezpośrednią wiedzą?’”

 

„Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Jak zatem,

studencie,

czy wśród braminów jest choćby jeden nauczyciel,

czy jeden nauczyciel nauczycieli sięgając siedem generacji w tył,

który mówi:

 

‚Deklaruję rezultat tych pięciu rzeczy po zrealizowaniu tego samemu z bezpośrednią wiedzą?’”

 

„Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Jak zatem,

studencie,

czy starożytni bramińscy prorocy,

twórcy hymnów,

kompozytorzy hymnów,

których starożytne hymny co były dawniej śpiewane,

wygłaszane i komponowane a które współcześni bramini ciągle śpiewają i powtarzają,

powtarzając co zostało wypowiedziane i wyrecytowane,

to jest Atthika,

Vamaka,

Vamadeva,

Vessamitta,

Yamataggi,

Angirasa,

Bharadvaja,

Vesettha,

Kasapa i Bhagu,

czy ci starożytni bramini prorocy mówili w ten sposób:

 

‚Deklarujemy rezultat tych pięciu rzeczy po zrealizowaniu tego samemu z bezpośrednią wiedzą?’”

 

”Nie, mistrzu Gotama”.

 

„Zatem studencie,

wydaje się,

że wśród braminów nie ma nawet jednego bramina który mówi w ten sposób:

‚Deklaruję rezultat tych pięciu rzeczy po zrealizowaniu tego samemu z bezpośrednią wiedzą‘.

 

I wśród braminów nie ma nawet jednego nauczyciela,

czy jednego nauczyciela nauczycieli,

sięgając siedmiu generacji w tył,

który mówi:

‚Deklaruję rezultat tych pięciu rzeczy po zrealizowaniu tego samemu z bezpośrednią wiedzą‘.

 

I wśród starożytnych braminów proroków,

twórców hymnów,

kompozytorów hymnów,

których starożytne hymny co były dawniej śpiewane,

wygłaszane i komponowane i które współcześni bramini ciągle śpiewają i powtarzają,

powtarzając co zostało wypowiedziane i wyrecytowane,

to jest Atthika,

Vamaka,

Vamadeva,

Vessamitta,

Yamataggi,

Angirasa,

Bharadvaja,

Vesettha,

Kasapa i Bhagu,

nawet ci starożytni bramini prorocy nie mówili w ten sposób:

 

‚Deklarujemy rezultat tych pięciu rzeczy po zrealizowaniu tego samemu z bezpośrednią wiedzą‘.

 

Przypuśćmy,

że jest rząd ślepych ludzi,

jeden w kontakcie z drugim,

pierwszy nie widzi,

środkowy nie widzi i ostatni nie widzi.

 

Tak też, Bharadvaja w odniesieniu do ich twierdzeń,

ci bramini wydają się być jak rząd ślepych ludzi:

 

pierwszy nie widzi,

środkowy nie widzi i ostatni nie widzi”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Subha, syn Toddeya,

był zagniewany i niezadowolony z przykładu z rzędem ślepych ludzi i zelżył,

zdyskredytował i skrytykował Zrealizowanego,

 

mówiąc:

„Pustelnikowi Gotamie się pogorszy”.

 

Wtedy rzekł do Zrealizowanego:

 

„Mistrzu Gotama,

bramin Pokkharasati z klanu Upamanna,

pan Gaju Subhaga mówi tak:

 

‚Pewni pustelnicy i bramini tutaj,

ogłaszają się jako posiadający nadnaturalne stany,

dystynkcje w wiedzy i wizji godne szlachetnych.

 

Ale to co mówią okazuje się być śmiesznym,

okazuje się być ledwie słowami,

pustymi i próżnymi.

 

Gdyż jak ludzka istota mogłaby wiedzieć czy widzieć czy zrealizować nadnaturalne stany i dystynkcje w wiedzy i wizji godne szlachetnych?

 

To niemożliwe’”.

 

  1. „Jak zatem,

studencie,

czy bramin Pokkharasati rozumie umysły wszystkich pustelników i braminów,

po objęciu ich swym własnym umysłem?”

 

„Mistrzu Gotama,

Bramin Pokkharasti nie rozumie nawet umysłu swej niewolnicy Punniki,

po objęciu go jego własnym umysłem,

jak zatem mógłby zrozumieć w ten sposób umysły wszystkich pustelników i braminów?”

 

  1. „Studencie,

załóżmy,

że jest człowiek od urodzenia niewidomy,

nie dostrzegający ciemnych i jasnych form,

ani niebieskich,

ani żółtych,

ani czerwonych,

ani purpurowych form,

nie dostrzegający ani równego,

ani nierównego,

ani gwiazd,

ani księżyca i słońca.

 

Mógłby powiedzieć on w ten sposób:

‚Nie ma ciemnych i jasnych form i nikt nie widzi ciemnych i jasnych form,

nie ma niebieskich,

żółtych,

czerwonych,

purpurowych form,

i nikt nie widzi niebieskich,

żółtych,

czerwonych,

purpurowych form,

nie ma ani równego ani nierównego i nikt nie widzi równego ani nierównego,

nie ma ani gwiazd,

ani księżyca,

ani słońca i nikt nie widzi ani gwiazd,

ani księżyca,

ani słońca.

 

Nie znam tego,

nie widzę tego,

zatem te rzeczy nie istnieją‘.

 

Mówiąc tak,

studencie,

czy mówiłby właściwie?”

 

„Nie mistrzu Gotama.

Są ciemne i jasne formy i ci co widzą ciemne i jasne formy,

są niebieskie,

żółte,

czerwone,

purpurowe formy i są ci co widzą niebieskie,

żółte,

czerwone,

purpurowe formy,

jest równe i nierówne i są ci co widzą równe i nierówne,

są gwiazdy i księżyc i słońce i są ci co widzą gwiazdy,

księżyc i słońce”.

 

  1. „Tak samo,

studencie,

bramin Pokkhrasati jest ślepy i bez wizji.

 

Żeby mógł poznać,

zobaczyć czy zrealizować nadnaturalne stany,

rozróżnienie w wiedzy i wizji godne szlachetnych –

to niemożliwe.

 

Jak myślisz?

 

Co jest lepsze dla tych zamożnych braminów z Kosala,

takich jak bramin Canki,

bramin Tarukkha,

bramin Pokkhharasati,

bramin Janussoni,

czy twój ojciec,

bramin Toddeya –

by twierdzenia które czynią zgadzały się z światową konwencją czy by lekceważyły światową konwencję?”

 

„Żeby zgadzały się ze światową konwencją, mistrzu Gotama”.

 

„Co jest lepsze dla nich,

by czynili swe twierdzenia po przemyśleniu,

czy bezmyślnie?”

 

„Po przemyśleniu,

mistrzu Gotama”.

 

„Co jest lepsze dla nich,

by czynili swe twierdzenia po refleksji,

czy bezrefleksyjnie?”

 

„Po refleksji,

mistrzu Gotama”.

 

„Co jest lepsze dla nich,

by ich twierdzenia były dobroczynne czy niedobroczynne?”

 

„Dobroczynne,

mistrzu Gotama”.

 

  1. „Jak myślisz,

studencie.

 

Jeżeli tak jest,

czy te stwierdzenie uczynione przez bramina Pokkharasati zgadza się ze światową konwencją czy lekceważy światową konwencję?”

 

„Lekceważy światową konwencję,

mistrzu Gotama”.

 

„Czy to stwierdzenie zostało uczynione po namyśle,

czy bezmyślnie?”.

 

„Bezmyślnie,

mistrzu Gotama”

 

„Czy to stwierdzenie zostało uczynione po refleksji,

czy bezrefleksyjnie?”.

 

„Bezrefleksyjnie,

mistrzu Gotama”.

 

„Czy to uczynione stwierdzenie było dobroczynne czy niedobroczynne?”.

 

„Niedobroczynne,

mistrzu Gotama”.

 

  1. ”Studencie,

jest pięć przeszkód.

 

Jakie pięć?

 

Przeszkoda zmysłowego pożądania,

przeszkoda złej woli,

przeszkoda senności i stanów letargicznych,

przeszkoda niepokoju i wyrzutów sumienia,

przeszkoda wątpliwości.

 

Bramin Pokkharasati jest przywiązany do tych pięciu przeszkód,

tamowany,

blokowany i otoczony tymi przeszkodami.

 

Żeby mógł poznać,

zobaczyć czy zrealizować nadnaturalne stany,

rozróżnienie w wiedzy i wizji godne szlachetnych –

to niemożliwe.

 

  1. Jest studencie te pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

Jakie pięć?

 

Materialne formy poznawane przez oko,

chciane,

pożądane,

miłe i lubiane,

połączone ze zmysłowym pragnieniem i powodujące pożądanie.

 

Dźwięki poznawane przez ucho …

Zapachy poznawane przez nos …

Smaki poznawane przez język …

 

Obiekty dotyku poznawane przez ciało,

chciane,

pożądane,

miłe i lubiane połączone ze zmysłowym pragnieniem i prowokujące pożądanie.

 

Takie jest te pięć strun zmysłowych przyjemności.

 

Bramin Pokkharasati jest przywiązany do tych pięciu strun zmysłowych przyjemności,

oszołomiony nimi i całkowicie im oddany,

cieszy się nimi bez widzenia w nich niebezpieczeństwa czy zrozumienia ucieczki od nich.

 

Żeby mógł poznać,

zobaczyć czy zrealizować nadnaturalne stany,

rozróżnienie w wiedzy i wizji godne szlachetnych – to niemożliwe.

 

  1. Jak myślisz,

studencie?

 

Który z tych dwóch ogni miałby (lepszy) płomień,

kolor i promieniowanie –

ogień który mógłby płonąć zależnie od opału,

takiego jak trawa czy drewno,

czy ogień który mógłby palić się niezależnie od opału takiego jak trawa czy drewno?”

 

„Jeżeli to byłoby możliwe,

mistrzu Gotama,

dla ognia palić się niezależnie od opału takiego jak trawa i drewno,

ten ogień miałby (lepszy) płomień,

kolor i promieniowanie”.

 

„Jest niemożliwe,

studencie,

nie może się zdarzyć by ogień mógł palić się niezależnie od opału takiego jak trawa czy drewno,

z wyjątkiem nadnaturalnej mocy.

 

Jak ogień co pali się zależnie od opału takiego jak trawa czy drewno,

powiadam,

jest rozkosz która jest zależna od pięciu strun zmysłowych przyjemności.

 

Jak ogień który pali się niezależnie od opału takiego jak trawa czy drewno,

jest rozkosz która jest poza zmysłowymi przyjemnościami,

poza niekorzystnymi stanami.

 

A co jest studencie tą rozkoszą poza zmysłowymi przyjemnościami,

poza niekorzystnymi stanami?

 

Tu całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów mnich wkracza i trwa w pierwszej jhanie z myśleniem i rozważaniem wraz błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

To jest rozkoszą poza zmysłowymi przyjemnościami,

poza niekorzystnymi stanami.

 

Po uspokojeniu myślenia i rozważania mnich wkracza i trwa w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

To jest rozkoszą poza zmysłowymi przyjemnościami,

poza niekorzystnymi stanami.

 

Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni czujny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

mnich wkracza i trwa w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

 

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

To jest rozkoszą poza zmysłowymi przyjemnościami,

poza niekorzystnymi stanami.

 

Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

mnich wkracza i trwa w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

To jest rozkoszą poza zmysłowymi przyjemnościami,

poza niekorzystnymi stanami.

 

  1. Z tych pięciu rzeczy,

które bramini przepisują dla wykonania zasługi,

dla spełnienia korzystnego,

którą z tych pięciu rzeczy przepisują jako najbardziej owocną dla wykonania zasługi,

dla spełnienia korzystnego?”

 

„Z tych pięciu rzeczy,

mistrzu Gotama,

które bramini przepisują dla wykonania zasługi,

dla spełnienia korzystnego,

szczodrość jest tą rzeczą którą przepisują jako najbardziej owocną dla wykonania zasługi,

dla spełnienia korzystnego”.

 

  1. „Jak myślisz, studencie?

 

Tu bramin mógłby przeprowadzać wielką ofiarę i dwóch innych braminów przyszłoby tam myśląc o tym by wziąć udział w wielkiej ofierze.

 

Jeden z tych dwóch myślałby:

 

‚Och, żebym tak tylko ja mógł dostać najlepsze siedzenie,

najlepszą wodę,

najlepsze jedzenie,

żeby żaden inny bramin nie mógł dostać najlepszego siedzenia,

najlepszej wody,

najlepszego jedzenia‘.

 

I jest możliwe,

że inny bramin,

nie tamten bramin dostaje najlepsze siedzenie,

najlepszą wodę,

najlepsze jedzenie.

 

Myśląc o tym,

pierwszy bramin może stać się zagniewany i niezadowolony.

 

Jaki rodzaj rezultatu na to opisują bramini?”

 

„Mistrzu Gotama,

bramini nie dają podarunków w ten sposób, myśląc:

‚Niech inni staną się zagniewani i niezadowoleni z powodu tego‘.

 

Raczej bramini dają podarunki motywowani współczuciem”.

 

„Skoro tak jest,

studencie,

czy nie jest to szósta podstawa braminów dla wykonania zasługi dla spełnienia korzystnego,

mianowicie motyw współczucia?”

„Skoro tak jest, mistrzu Gotama,

jest to szósta podstawa braminów dla wykonania zasługi dla spełnienia korzystnego,

mianowicie motyw współczucia”.

 

20 „Te pięć rzeczy,

studencie,

które bramini przypisują na wykonanie zasługi,

dla spełnienia korzystnego –

gdzie czyściej widzisz te pięć rzeczy,

wśród gospodarzy czy wśród tych co odeszli w bezdomność?”

 

„Te pięć rzeczy,

mistrzu Gotama,

które bramini przepisują na wykonanie zasługi,

spełnienie korzystnego częściej widzę wśród tych co odeszli w bezdomność,

rzadziej wśród gospodarzy.

 

Gdyż gospodarz ma wielkie zaangażowanie wiele aktywności,

wiele funkcji i wiele zobowiązań,

nie mówi on ciągle i niezmiennie prawdy,

nie praktykuje ascetyzmu,

nie utrzymuje celibatu,

nie angażuje się w studia czy w szczodrość.

 

Ale ten kto odszedł w bezdomność ma małe zaangażowanie,

mało aktywności,

mało funkcji i mało zobowiązań,

mówi on ciągle i niezmiennie prawdę,

praktykuje ascetyzm,

utrzymuje celibat,

angażuje się w studia czy w szczodrość.

 

W taki sposób te pięć rzeczy,

które bramini przepisują na wykonanie zasługi,

spełnienie korzystnego częściej widzę wśród tych co odeszli w bezdomność,

rzadziej wśród gospodarzy”.

 

  1. „Te pięć rzeczy,

które bramini przepisują na wykonanie zasługi,

spełnienie korzystnego,

nazywam wyposażeniem umysłu,

to jest dla rozwoju umysłu co jest bez wrogości i bez złej woli.

 

Tu studencie,

mnich jest mówcą prawdy.

 

Myśląc:

‚Jestem mówcą prawdy‘,

zdobywa inspirację,

zdobywa zadowolenie połączone z Dhammą.

 

To te zadowolenie połączone z korzystnym jest tym co nazywam wyposażeniem umysłu.

 

Tu studencie,

mnich jest ascetą.

 

Myśląc:

‚Jestem ascetą‘,

zdobywa inspirację,

zdobywa zadowolenie połączone z Dhammą.

 

To te zadowolenie połączone z korzystnym jest tym co nazywam wyposażeniem umysłu.

 

Tu studencie,

mnich utrzymuje celibat.

 

Myśląc:

‚Jestem tym kto utrzymuje celibat‘,

zdobywa inspirację,

zdobywa zadowolenie połączone z Dhammą.

 

To te zadowolenie połączone z korzystnym jest tym co nazywam wyposażeniem umysłu.

 

Tu studencie,

mnich angażuje się w studia.

 

Myśląc:

‚Jestem tym,

który angażuje się w studia‘,

zdobywa inspirację,

zdobywa zadowolenie połączone z Dhammą.

 

To te zadowolenie połączone z korzystnym jest tym co nazywam wyposażeniem umysłu.

 

Tu studencie,

mnich angażuje się w szczodrość.

 

Myśląc:

‚Jestem tym który angażuje się w szczodrość‘,

zdobywa inspirację,

zdobywa zadowolenie połączone z Dhammą.

 

To te zadowolenie połączone z korzystnym jest tym co nazywam wyposażeniem umysłu.

 

W taki sposób te pięć rzeczy,

które bramini przepisują na wykonanie zasługi,

spełnienie korzystnego,

nazywam wyposażeniem umysłu,

to jest dla rozwoju umysłu co jest bez wrogości i bez złej woli.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Subha,

syn Toddeya powiedział do Zrealizowanego:

 

„Mistrzu Gotama,

słyszałem,

że pustelnik Gotama zna ścieżkę do towarzystwa Brahmy”.

 

„Jak myślisz,

studencie?

 

Czy wioska Nalakara jest stąd blisko czy daleko?”

 

„Tak panie,

wioska Nalakara jest blisko,

niedaleko stąd”.

 

„Jak myślisz studencie?

 

Załóżmy,

że jest człowiek urodzony i wychowany w wiosce Nalakara i że zaraz potem jak opuścił Nalakara spytaliby go o ścieżkę do wioski.

 

Czy ten człowiek byłby wolny lub wahał się z odpowiedzią?”

 

„Nie, mistrzu Gotama.

Dlaczego tak jest?

 

Ponieważ ten człowiek urodził się i wychował w Nalakara i jest dobrze zaznajomiony ze wszystkimi ścieżkami prowadzącymi do wioski”.

 

„Ciągle,

ten człowiek urodzony i wychowany w Nalakara mógłby być wolny i wahać się przy odpowiedzi, gdy spytany o ścieżkę do Nalakara,

ale Tathagata,

gdy spytany o świat Brahmy czy drogę prowadzącą do świata Brahmy,

nigdy nie będzie wolny czy wahać się przy odpowiedzi,

gdy spytany o świat Brahmy czy drogę prowadzącą do świata Brahmy.

 

Rozumiem Brahmę,

studencie i rozumiem świat Brahmy i rozumiem ścieżkę prowadzącą do świata

 

Brahmy i rozumiem jak powinno się praktykować by pojawić się ponownie w świecie Brahmy”.

 

  1. „Mistrzu Gotama,

słyszałem,

że pustelnik Gotama naucza ścieżki do towarzystwa Brahmy.

 

Byłoby dobrze,

gdyby mistrz Gotama nauczył mnie ścieżki do towarzystwa Brahmy”.

 

„Zatem studencie,

słuchaj i bacznie uważaj na to co powiem”.

 

„Tak czcigodny panie”.

 

Zrealizowany rzekł to:

 

  1. „Jaka studencie,

jest ścieżka do towarzystwa Brahmy?

 

Tu mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu przyjaznością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony przyjaznością,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Kiedy te wyzwolenie umysłu przez przyjazność jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

Tak jak energiczny bębniarz mógłby uczynić się słyszalnym bez żadnych kłopotów w czterech stronach świata,

tak też kiedy te wyzwolenie umysłu przez przyjazność jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

To jest ścieżka do kompani Brahmy.

 

  1. I znów mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu współczuciem i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony współczuciem,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Kiedy te wyzwolenie umysłu przez współczucie jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

Tak jak energiczny bębniarz mógłby uczynić się słyszalnym bez żadnych kłopotów w czterech stronach świata,

tak też kiedy te wyzwolenie umysłu przez współczucie jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

To jest ścieżka do kompani Brahmy.

 

  1. I znów mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu altruistyczną radością i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony współczuciem,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Kiedy te wyzwolenie umysłu przez radość jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

Tak jak energiczny bębniarz mógłby uczynić się słyszalnym bez żadnych kłopotów w czterech stronach świata,

tak też kiedy te wyzwolenie umysłu przez radość jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

To jest ścieżka do kompani Brahmy.

 

  1. I znów mnich trwa wypełniając jedną czwartą umysłu równowagą i tak samo drugą część,

tak samo trzecią część i tak samo czwartą część i także poniżej jak i powyżej i dookoła;

 

trwa rozciągając równo na cały świat swój umysł przepełniony współczuciem,

obfity,

wzniosły,

niezmierzalny i wolny od dolegliwości.

 

Kiedy te wyzwolenie umysłu przez równowagę jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

Tak jak energiczny bębniarz mógłby uczynić się słyszalnym bez żadnych kłopotów w czterech stronach świata,

tak też kiedy te wyzwolenie umysłu przez równowagę jest utrzymane przy istnieniu w ten sposób,

nie pozostaje tam żadne ograniczające działanie,

żadne się nie obstaje.

 

To również jest ścieżka do kompani Brahmy”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Subha,

syn Toddeya,

rzekł do Zrealizowanego:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u Mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po życiowe schronienie.

 

  1. A teraz,

mistrzu Gotama,

odchodzimy.

 

Jesteśmy zajęci,

mamy dużo do zrobienia”.

 

„Teraz jest czas,

studencie,

byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

Wtedy bramin student Subha,

syn Toddeya po ucieszeniu się i uradowaniu słowami Zrealizowanego,

wstał ze swego miejsca i po złożeniu hołdu Zrealizowanemu,

trzymając go po swej prawej stronie,

odszedł.

 

  1. Przy tej okazji pośrodku dnia,

bramin Janussoni jechał białą karetą zaprzęgniętą w klacze,

wszystkie białe.

 

Zobaczył on nadchodzącego bramina studenta Subha,

syna Toddeya.

 

Gdy go zobaczył,

spytał go:

„Skąd mistrz Bharadvaja wraca pośrodku dnia?“

 

„Panie,

wracam od pustelnika Gotamy“.

 

„Jak mistrz Bharadvaja postrzega zdolność zrozumienia pustelnika Gotamy?“

 

„Panie,

kimże ja jestem by znać zdolność zrozumienia pustelnika Gotamy?

 

Człowiek powinien być mu równym by znać zdolność zrozumienia pustelnika Gotamy“.

 

„Mistrz Bharadvaja chwali pustelnika Gotamę rzeczywiście najwyższą pochwałą“.

 

„Panie,

kimże ja jestem,

by chwalić pustelnika Gotamę?

 

Człowiek powinien być mu równym by chwalić pustelnika Gotamę.

 

Pustelnik Gotama jest chwalony przez chwalonych –

jako najlepszy wśród bogów i ludzi.

 

Panie,

te pięć rzeczy które bramini przepisują dla wykonania zasługi,

spełnienia korzystnego,

pustelnik Gotama nazywa wyposażeniem umysłu,

to jest,

dla rozwoju umysłu który jest bez wrogości i bez złej woli”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin Janussoni wysiadł z białej karety ciągniętej przez białe klacze i po ułożeniu szaty na jednym ramieniu wyciągnął ręce w geście szacunku w stronę Zrealizowanego i wygłosił tą eksklamację:

 

„To zysk dla Króla Pasenadi z Kosala,

to wielki zysk dla Króla Pasenadi z Kosala,

że Tathagata,

spełniony i całkowicie przebudzony żyje w jego królestwie”.

 

MAJJHIMA NIKâYA II
100. Do Sangarava

  1. Tak usłyszałem.

 

Przy pewnej okazji Zrealizowany wędrował po kraju Kosalan z dużym Zgromadzeniem mnichów.

 

  1. Przy tej okazji braminka o imieniu Dhananjani mieszkała w Candalakappa,

mając pełne zaufanie do Buddy,

Dhammy i Zgromadzenia.

 

Jednego razu potknęła się i (łapiąc równowagę) wygłosiła trzy razy:

 

„Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!

 

Chwała Zrealizowanemu,

spełnionemu i całkowicie przebudzonemu!”

 

  1. Tego czasu był tam bramin student zwany Sangarava,

mieszkający w Candalakappa.

 

Był on mistrzem Trzech Wed z ich słownictwem,

liturgią,

fonologią,

etymologią i z historią jako piątą,

obeznany w filologi i gramatyce,

w pełni doświadczony w naturalnej filozofii i znakach Wielkiego Człowieka.

 

Usłyszawszy braminkę wygłaszającą te słowa,

powiedział jej:

 

„Ta braminka Dhananjani musi być w niełasce i zdegradowana,

skoro zachwala tego łysego pustelnika,

kiedy w okolicy są bramini”.

 

„Mój drogi panie, nie znasz cnoty i mądrości Zrealizowanego.

 

Gdybyś znał cnotę i mądrość Zrealizowanego,

nigdy byś nie pomyślał o znieważaniu i lżeniu go”.

 

„W takim razie,

pani,

poinformuj mnie gdy pustelnik Gotama przybędzie do Candalakappa”.

 

„Tak,

drogi panie”,

odparła braminka Dhananjani.

 

  1. Wtedy po przewędrowaniu etapami przez kraj Kosalan,

Zrealizowany w końcu dotarł do Candalakappa.

 

Tam w Candalakappa Zrealizowany zamieszkał w Gaju Mango należącym do braminów klanu Tadeyya.

 

  1. Braminka Dhananjani usłyszała,

że Zrealizowany przybył,

więc poszła do bramina studenta Sangaravy i powiedziała mu:

 

„Mój drogi panie,

Zrealizowany przybył do Candalakappa i mieszka w Gaju Mango należącym do braminów klanu Tadeyya.

 

Teraz jest czas,

drogi panie,

byś zrobił to co uważasz za słuszne”.

 

„Tak, pani”,

odpowiedział.

 

Udał się do Zrealizowanego i wymienił z nim pozdrowienia a kiedy kurtuazyjna o grzecznościowa rozmowa została zakończona,

usiadł z boku i powiedział:

 

  1. „Mistrzu Gotama,

są pewni pustelnicy i bramini którzy twierdzą,

że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy

tutaj i teraz.

 

Gdzie pomiędzy tymi braminami stoi mistrz Gotama?”

 

  1. „Bharadvaja,

powiadam że jest zróżnicowanie pomiędzy tymi pustelnikami i braminami,

którzy twierdzą,

że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy

tutaj i teraz.

 

Są pewni pustelnicy i bramini,

którzy są tradycjonalistami,

którzy na bazie oralnej tradycji twierdzą,

że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy

tutaj i teraz;

tacy jak bramini Trzech Wed.

 

Są pewni pustelnicy i bramini,

którzy tylko na podstawie wiary twierdzą,

że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy

tutaj i teraz;

tacy jak logicy i badacze.

 

Są pewni pustelnicy,

którzy poznawszy bezpośrednio Dhammę dla siebie samych,

wśród rzeczy niesłyszanych uprzednio,

twierdzą że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy

tutaj i teraz.

 

  1. Ja jestem jednym z tych pustelników i braminów którzy poznawszy bezpośrednio Dhammę dla siebie samych,

wśród rzeczy niesłyszanych uprzednio,

twierdzą że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy tutaj i teraz.

 

Co do tego w jaki sposób jestem jednym z tych braminów i pustelników którzy poznawszy bezpośrednio Dhammę dla siebie samych,

wśród rzeczy niesłyszanych uprzednio,

twierdzą że uczą fundamentów świętego życia po osiągnięciu spełnienia i perfekcji bezpośredniej wiedzy tutaj i teraz,

to może być zrozumiane w następujący sposób:

 

  1. Tu Bharadvaja,

przed moim oświeceniem gdy byłem ciągle tylko nieoświeconym Bodhisattą,

będąc podmiotem narodzin,

chorób,

starości i śmierci,

żalu i skalań,

poszukiwałem tego co także było podmiotem narodzin,

chorób,

starości i śmierci,

żalu i skalań.

 

Pomyślałem tak:

„Dlaczego sam będąc podmiotem narodzin,

chorób,

starości i śmierci,

żalu i skalań,

szukam tego co także jest podmiotem narodzin,

chorób,

starości i śmierci,

żalu i skalań?

 

Załóżmy,

że będąc podmiotem tych rzeczy,

znając niebezpieczeństwo w tych rzeczach,

poszukam niezrodzonego,

niestarzejącego się,

nieśmiertelnego,

bez żalu,

nieskalanego,

najwyższego bezpieczeństwa od niewoli,

co jest wygaszeniem?”

 

  1. Później,

Bharadvaja,

podczas gdy byłem jeszcze chłopcem,

czarnowłosym młodzieńcem,

obdarzonym błogosławieństwem młodości,

w pierwszej fazie życia,

zgoliłem moje włosy i brodę

– choć moja matka i ojciec chcieli inaczej i smucili się płacząc –

przywdziałem żółtą szatę i odszedłem z domu w bezdomność.

 

  1. Po odejściu w bezdomność w poszukiwaniu tego co korzystne,

szukając najwyższego stanu doskonałego spokoju,

udałem się do Alara Kalamy i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Kalama,

pragnę wieść święte życie w tej Dhammie i Dyscyplinie”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Alara Kalama odpowiedział:

„Czcigodny może tutaj zostać.

 

Ta Nauka jest taka,

że w niedługim czasie mądry człowiek może wkroczyć i trwać w niej realizując osobiście przez bezpośrednią wiedzę doktrynę swego nauczyciela”.

Wkrótce opanowałem tą Naukę.

Stwierdziłem,

że tak daleko jak sięga zaledwie ustna recytacja i powtarzanie jego nauki,

mogłem mówić z wiedzą i pewnością,

wiedziałem to i widziałem,

i byli też inni co potrafili to samo.

 

Pomyślałem:

„To nie przez zaledwie samą wiarę Alara Kalama deklaruje swą Dhammę (czyni tak) ponieważ wkroczył i trwa w niej osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Z pewnością Alara Kalama trwa w tej Nauce wiedząc i widząc”.

 

Wtedy udałem się do Alary Kalamy i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Kalama,

w jaki sposób deklarujesz wejście w tą Naukę po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

zdeklarował on bazę nicości.

 

Pomyślałem:

„Nie tylko Alara Kalama ma wiarę,

ja także mam wiarę,

 

nie tylko Alara Kalama ma energię,

ja także mam energię.

 

Nie tylko Alara Kalama ma uważność,

ja także mam uważność.

 

Nie tylko Alara Kalama ma koncentrację,

ja także mam koncentrację.

 

Nie tylko Alara Kalama ma zrozumienie,

ja także mam zrozumienie.

 

Załóżmy,

że wyćwiczę kontrolę aby zrealizować Naukę o której deklaruje,

że wkroczył w nią po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

I wkrótce wkroczyłem i trwałem w tej Nauce sam realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Wtedy udałem się się do Alary Kalamy i powiedziałem mu:

„Przyjacielu Kalama,

czy to w ten sposób deklarujesz wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę?”

 

„To w ten sposób deklaruję wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„Przyjacielu,

ja także w ten sposób wkraczam i trwam w tej Nauce,

samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„To zysk dla nas,

przyjacielu,

to wielki dla nas zysk,

że mamy takiego czcigodnego za swego towarzysza w świętym życiu.

 

I tak w Naukę w którą deklaruję,

że sam wkroczyłem,

realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę wkroczyłeś ty,

trwasz w niej samemu realizując ja przez bezpośrednią wiedzę.

 

I w tą Naukę w którą ty wkroczyłeś i trwasz samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę deklaruję że sam wkroczyłem realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Zatem znasz Naukę którą znam ja;

ja znam Naukę którą znasz ty.

 

Jak ja jestem,

tak i ty jesteś;

jak ty jesteś tak i ja jestem.

 

Przyjacielu,

prowadźmy to zgromadzenie razem”.

 

I tak Alara Kalama,

mój nauczyciel ustawił mnie,

swego ucznia na równym poziomie ze sobą i przyznał mi najwyższy honor.

 

Pomyślałem:

„Ta Nauka nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

do wstrzymania,

do spokoju,

do bezpośredniej wiedzy,

do pełnego oświecenia,

do wygaszenia,

ale tylko do bazy nicości”.

 

Nie byłem zadowolony z tej Nauki.

 

Opuściłem ją i odszedłem.

 

  1. Ciągle poszukując tego co korzystne,

poszukując najwyższego stanu doskonałego spokoju,

udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Ramaputto,

pragnę wieść święte życie w tej Dhammie i Dyscyplinie”.

 

Kiedy to zostało powiedziane,

Udaka Ramaputta odpowiedział:

 

„Czcigodny może tutaj zostać.

 

Ta Nauka jest taka,

że w niedługim czasie mądry człowiek może wkroczyć i trwać w niej realizując osobiście przez bezpośrednią wiedzę doktrynę swego nauczyciela”.

 

Wkrótce opanowałem tą Naukę.

Stwierdziłem,

że tak daleko jak sięga zaledwie ustna recytacja i powtarzanie jego nauki,

mogłem mówić z wiedzą i pewnością,

wiedziałem to i widziałem,

i byli też inni co potrafili to samo.

 

Pomyślałem:

„To nie przez zaledwie samą wiarę Udaka Ramaputta deklaruje swą Dhammę (czyni tak) ponieważ wkroczył i trwa w niej osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Z pewnością Udaka Ramaputta trwa w tej Nauce wiedząc i widząc”.

 

Wtedy udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Ramaputto,

w jaki sposób deklarujesz wejście w tą Naukę po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

Kiedy to zostało powiedziane,

zdeklarował on bazę ani-percepcji-ani-nie-percepcji.

 

Pomyślałem:

„Nie tylko Udaka Ramaputta ma wiarę,

ja także mam wiarę,

 

nie tylko Udaka Ramaputta ma energię,

ja także mam energię.

 

Nie tylko Udaka Ramaputta ma uważność,

ja także mam uważność.

 

Nie tylko Udaka Ramaputta ma koncentrację,

ja także mam koncentrację.

 

Nie tylko Udaka Ramaputta ma zrozumienie,

ja także mam zrozumienie.

 

Załóżmy,

że wyćwiczę kontrolę aby zrealizować Naukę o której deklaruje,

że wkroczył w nią po osobistej realizacji przez bezpośrednią wiedzę?”

 

I wkrótce wkroczyłem i trwałem w tej Dhammie sam realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Wtedy udałem się do Udaki Ramaputty i powiedziałem mu:

 

„Przyjacielu Ramaputto,

czy to w ten sposób deklarujesz wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę?”

 

„To w ten sposób deklaruję wkroczenie w tą Naukę osobiście realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„Przyjacielu,

ja także w ten sposób wkraczam i trwam w tej Nauce,

samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę”.

 

„To zysk dla nas,

przyjacielu,

to wielki dla nas zysk,

że mamy takiego czcigodnego za swego towarzysza w świętym życiu.

 

I tak w Naukę w którą deklaruję,

że sam wkroczyłem,

realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę wkroczyłeś ty,

trwasz w niej samemu realizując ja przez bezpośrednią wiedzę.

 

I w tą Naukę w którą ty wkroczyłeś i trwasz samemu realizując ją przez bezpośrednią wiedzę,

w tą Naukę deklaruję że sam wkroczyłem realizując ją przez bezpośrednią wiedzę.

 

Zatem znasz Naukę którą znam ja;

ja znam Naukę którą znasz ty.

 

Jak ja jestem,

tak i ty jesteś;

jak ty jesteś tak i ja jestem.

 

Przyjacielu,

prowadźmy to zgromadzenie razem”.

 

I tak Udaka Ramaputta,

mój nauczyciel ustawił mnie,

swego ucznia na równym poziomie ze sobą i przyznał mi najwyższy honor.

 

Pomyślałem:

„Ta Nauka nie prowadzi do beznamiętności,

zaniku pożądania,

do wstrzymania,

do spokoju,

do bezpośredniej wiedzy,

do pełnego oświecenia,

do wygaszenia,

ale tylko do bazy ani-percepcji-ani-nie-percepcji”.

Nie byłem zadowolony z tej Nauki.

Opuściłem ją i odszedłem.

 

  1. Ciągle w poszukiwaniu tego co korzystne,

szukając najwyższego stanu doskonałego spokoju,

wędrowałem etapami przez kraj Magadham aż w końcu dotarłem do Snenanigama w pobliżu Uruvela.

 

Tam dostrzegłem miły kawałek terenu,

uroczy gaj,

czystą rzekę o przyjemnych łagodnych brzegach i pobliską wioskę gdzie można żebrać o jedzenie.

 

Pomyślałem:

„Jest tu miły kawałek terenu,

ten uroczy gaj,

ta czysta rzeka o przyjemnych,

łagodnych brzegach i pobliska wioska,

gdzie można żebrać o jedzenie.

 

Będzie mi to pomocne w wysiłku szlachetnie urodzonego,

który szuka wysiłku.

 

I usiadłem tam (myśląc)

„będzie mi to pomocne w wysiłku”.

 

  1. Te trzy przykłady pojawiły mi się spontanicznie,

nigdy przedtem nie słyszane.

 

Przypuśćmy,

że jest wilgotny,

mokry kawałek drewna leżący w wodzie,

i przyszedł tam człowiek z kijem do wytwarzania ognia, myśląc:

 

„Rozpalę ogień,

wyprodukuję ciepło”.

 

Jak myślisz,

Bharadvaja czy ten człowiek mógłby rozpalić ogień i wyprodukować ciepło biorąc kij do wytwarzania ognia i pocierając go o ten wilgotny,

mokry kawałek drewna leżący w wodzie?”

 

„Nie mistrzu Gotama.

Dlaczego nie?

 

Ponieważ to wilgotny,

mokry kawałek drewna i leży on w wodzie.

 

W ostateczności ten człowiek spotkałby się ze zmęczeniem i rozczarowaniem”.

 

„Tak też Bharadvaja,

co do tych pustelników i braminów którzy wciąż nie żyją cieleśnie i mentalnie oderwani od zmysłowych przyjemności i których zmysłowe pożądanie,

upodobanie,

fascynacja,

pragnienie i gorączka zmysłowych przyjemności nie zostały w pełni porzucone i stłumione wewnętrznie,

nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini czują bolesne przenikające i przeszywające uczucia z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia i nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini nie czują bolesnych przenikających i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia.

 

To był pierwszy przykład,

który pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

  1. I znów,

Bharadvaja,

drugi przykład pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

Załóżmy,

że jest wilgotny,

mokry kawałek drewna,

leżący na suchym lądzie z dala od wody i przyszedł tam człowiek z kijem do wytwarzania ognia,

myśląc:

„Rozpalę ogień,

wyprodukuję ciepło”.

 

Jak myślisz,

Bharadvaja,

czy ten człowiek mógłby rozpalić ogień i wyprodukować ciepło biorąc kij do wytwarzania ognia i pocierając go o ten wilgotny,

mokry kawałek drewna leżący na suchym lądzie z dala od wody?”

 

„Nie mistrzu Gotama.

Dlaczego nie?

 

Ponieważ to wilgotny,

mokry kawałek drewna,

chociaż leży on na suchym lądzie z dala od wody.

 

W ostateczności ten człowiek spotkałby się ze zmęczeniem i rozczarowaniem”.

 

„Tak też Bharadvaja,

co do tych pustelników i braminów którzy żyją cieleśnie i mentalnie oderwani od zmysłowych przyjemności ale których zmysłowe pożądanie,

upodobanie,

fascynacja,

pragnienie i gorączka zmysłowych przyjemności wciąż nie zostały w pełni porzucone i stłumione wewnętrznie,

nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini czują bolesne przenikające i przeszywające uczucia z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia i nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini nie czują bolesnych przenikających i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jednakże są niezdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia.

 

To był drugi przykład,

który pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

  1. I znów,

Bharadvaja,

trzeci przykład pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

Załóżmy,

że jest suchy,

wysuszony kawałek drewna leżący na suchym lądzie z dala od wody i przyszedł tam człowiek z kijem do wytwarzania ognia,

myśląc:

 

„Rozpalę ogień, wyprodukuję ciepło”.

 

Jak myślisz,

Bhardvaja,

czy ten człowiek mógłby rozpalić ogień i wyprodukować ciepło biorąc kij do wytwarzania ognia i pocierając go o ten suchy wysuszony kawałek drewna leżący z dala od wody?”

 

„Tak mistrzu Gotama.

Dlaczego tak?

 

Ponieważ to jest suchy wysuszony kawałek drewna i leży z dala od wody”.

 

„Tak też Bharadvaja,

co do tych pustelników i braminów którzy żyją cieleśnie i mentalnie oderwani od zmysłowych przyjemności i których zmysłowe pożądanie,

upodobanie,

fascynacja,

pragnienie i gorączka zmysłowych przyjemności zostały w pełni porzucone i stłumione wewnętrznie,

nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini czują bolesne przenikające i przeszywające uczucia z uwagi na wysiłek,

to jednakże są zdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia i nawet jeżeli ci dobrzy pustelnicy i bramini nie czują bolesnych przenikających i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jednakże są zdolni do wiedzy i wizji i najwyższego oświecenia.

 

To był trzeci przykład,

który pojawił mi się spontanicznie nigdy przedtem nie słyszany.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że z zaciśniętymi zębami i z językiem naciskającym podniebienie,

zbiję,

przymuszę i zmiażdżę umysł umysłem“.

 

I tak z zaciśniętymi zębami i z moim językiem naciskającym podniebienie,

zbiłem,

przymusiłem i zmiażdżyłem umysł umysłem.

 

Kiedy to uczyniłem,

pot płynął z moich pach.

 

Tak jak silny człowiek mógłby uchwycić słabszego człowieka za głowę czy ramiona i zbić go,

przymusić i zmiażdżyć,

tak też z zaciśniętymi zębami i z moim językiem naciskającym podniebienie,

zbiłem,

przymusiłem i zmiażdżyłem umysł umysłem.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę praktykował medytację bez oddechu“.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos.

 

Kiedy to uczyniłem,

głośny dźwięk wiatrów rozległ się w moich uszach.

 

Tak jak gdy dmie się w kowalskie miechy powstaje głośny dźwięk,

tak też podczas gdy wstrzymałem wdechy i wydechy przez mój nos i usta,

głośny dźwięk wiatrów rozległ się w moich uszach.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu”.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

silne wiatry cięły moją głowę.

 

Tak jakby silny człowiek rozszczepił moją głowę ostrym mieczem,

tak też podczas gdy zatrzymałem wdechy i wydechy silne wiatry cięły moją głowę.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu“.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

pojawiły się u mnie silne bóle głowy.

 

Tak jakby silny mężczyzna zaciskał chropowaty skórzany rzemień wokół mojej głowy jako opaskę,

tak też pojawiły się u mnie silne bóle głowy.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu“.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

silne wiatry cięły cały mój żołądek.

 

Tak jakby zręczny rzeźnik lub jego pomocnik rozciął woli żołądek ostrym rzeźnickim nożem,

tak też silne wiatry cięły cały mój żołądek.

 

Ale chociaż niezmorzona energia powstała u mnie i nieprzerwana uważność została ustanowiona,

moje ciało było spięte,

niespokojne,

ponieważ byłem wyczerpany przez ten bolesny wysiłek.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę dalej praktykował medytację bez oddechu”.

 

I tak zatrzymałem wdechy i wydechy przez moje usta i nos i uszy.

 

Kiedy to uczyniłem,

pojawiło się silne pieczenie w moim ciele.

 

Tak jakby dwóch silnych mężczyzn pochwyciło słabszego za ramiona i przypiekałoby go nad paleniskiem,

tak też silne pieczenie pojawiło się w moim ciele.

 

  1. Kiedy zobaczyli mnie bogowie,

pewni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama jest martwy”.

 

Inni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest martwy,

jest umierający”.

 

Inni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest ani martwy ani umierający,

jest on arahatem,

gdyż tak właśnie arahaci przebywają”.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę praktykował całkowite odcięcie jedzenia“.

 

Wtedy przyszli do mnie bogowie i rzekli:

„Dobry panie,

nie praktykuj całkowitego odcięcia jedzenia.

 

Gdy to zrobisz,

będziemy ci podawać niebiańskie jedzenie przez pory w twojej skórze i będziesz o tym żył”.

 

Rozważyłem:

„Jeżeli ogłoszę całkowitą głodówkę,

podczas gdy ci bogowie będą podawać mi niebiańskie jedzenie przez pory w mojej skórze,

to będzie oznaczało kłamstwo”.

 

I tak zwolniłem tych bogów:

„Nie ma potrzeby”.

 

  1. Pomyślałem:

„Załóżmy,

że będę przyjmował bardzo mało jedzenia,

garść za jednym razem,

czy to zupy fasolowej czy zupy z soczewicy czy zupy z wyki czy zupy z grochu.

 

I tak przyjmowałem bardzo mało jedzenia,

garść za jednym razem czy to zupy fasolowej czy zupy z soczewicy czy zupy z wyki czy zupy z grochu.

 

I podczas gdy tak zrobiłem moje ciało osiągnęło stan ekstremalnego osłabienia.

 

Z powodu jedzenia tak mało moje członki stały się jak połączone segmenty winorośli czy bambusa.

Z powodu jedzenia tak mało moje plecy stały się jak grzbiet wielbłąda.

Z powodu jedzenia tak mało mój kręgosłup stał się jak sznur korali.

Z powodu jedzenia tak mało moje żebra wystawały na zewnątrz jak wymizerowane krokwie starego spichlerza bez dachu.

Z powodu jedzenia tak mało błysk moich oczu pogrążył się tak głęboko jak błysk wody w głębokiej studni.

Z powodu jedzenia tak mało skóra na mojej głowie wyschła i uschła jak zielona trawa wysycha i usycha na wietrze i w słońcu.

Z powodu jedzenia tak mało jeżeli dotykałem skóry na żołądku natrafiałem też na kręgosłup,

jeżeli dotykałem kręgosłupa natrafiałem na skórę na żołądku.

 

Z powodu jedzenia tak mało gdy oddawałem mocz czy opróżniałem jelita,

upadałem tam na twarz.

 

Z powodu jedzenia tak mało jeżeli próbowałem ulżyć swemu ciału pocierając swe członki moimi rękami,

włosy przegniłe jak i ich korzenie,

odpadały od mojego ciała gdy się pocierałem.

 

  1. Kiedy ludzie mnie zobaczyli,

pewni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama jest czarny”.

 

Inni powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest czarny,

jest brązowy”.

 

Inni ludzie powiedzieli:

„Pustelnik Gotama nie jest ani czarny ani brązowy,

jest o złotym kolorze skóry”.

 

Tak bardzo czysty i jasny kolor mojej skóry zanikł z uwagi na jedzenie tak mało.

 

  1. Pomyślałem:

„Jacykolwiek pustelnicy i bramini w przeszłości doświadczali bolesnych,

przenikliwych i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jest górna granica,

nie ma nic ponad to.

 

I jacykolwiek pustelnicy i bramini w przyszłości będą doświadczali bolesnych,

przenikliwych i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jest górna granica,

nie ma nic ponad to.

 

Jacykolwiek pustelnicy i bramini obecnie doświadczają bolesnych,

przenikliwych i przeszywających uczuć z uwagi na wysiłek,

to jest górna granica,

nie ma nic ponad to.

 

Ale przez tą dręczącą praktykę umartwiania,

nie osiągnąłem żadnego z nadrzędnych stanów,

żadnego rozróżnienia w wiedzy i wizji wartego szlachetnych.

 

Czy może być inna ścieżka do oświecenia?”

 

  1. Rozważyłem:

„Przypominam sobie,

że gdy mój ojciec z Sakyów był zajęty pracą,

podczas gdy ja siedziałem w chłodnym cieniu drzewa różanego jabłka,

całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów wkroczyłem i trwałem w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z szczęściem i przyjemnością zrodzoną z odosobnienia.

 

Czy może to być ścieżka do oświecenia?

 

Wtedy podążając za tym wspomnieniem,

przyszła realizacja:

„To jest ścieżka do oświecenia”.

 

  1. Pomyślałem:

„Dlaczego obawiam się tej przyjemności,

która nie ma nic wspólnego ze zmysłowymi przyjemnościami i niekorzystnymi stanami?

 

Pomyślałem:

„Nie obawiam się tej przyjemności gdyż nie ma nic wspólnego ze zmysłowymi przyjemnościami i niekorzystnymi stanami“.

 

  1. Rozważyłem:

„Nie jest łatwo osiągnąć tą przyjemność z ciałem tak mocno osłabionym.

 

Załóżmy,

że zjem trochę solidnego pokarmu –

trochę ugotowanego ryżu i chleba.

 

Zjadłem trochę solidnego pokarmu –

trochę ugotowanego ryżu i chleba.

 

Tego czasu usługiwało mi pięciu mnichów,

 

myśląc:

„Jeżeli pustelnik Gotama osiągnie jakiś wyższy stan,

poinformuje nas o tym”.

 

Ale kiedy zjadłem gotowany ryż i chleb,

pięciu mnichów było zdegustowanych i mnie opuściło,

 

myśląc:

„Pustelnik Gotama żyje teraz w luksusie,

zrezygnował z wysiłku i powrócił do luksusu”.

 

  1. Kiedy zjadłem solidny pokarm i odzyskałem moją silę,

wtedy całkowicie odłączony od zmysłowych przyjemności,

odłączony od niekorzystnych stanów wkroczyłem i trwałem w pierwszej jhanie,

z myśleniem i rozważaniem wraz z błogością i przyjemnością zrodzonymi z odosobnienia.

 

  1. Po uspokojeniu myślenia i rozważania wkroczyłem i trwałem w drugiej jhanie z pewnością siebie i z zjednoczonym umysłem,

bez myślenia i rozważania,

z błogością i przyjemnością zrodzonymi z koncentracji.

 

  1. Z odejściem błogości trwając w równowadze,

uważny i w pełni czujny,

ciągle odczuwając przyjemność cielesną,

wkroczyłem i trwałem w trzeciej jhanie,

na temat której szlachetni powiadają:

‚Ten ma przyjemne przebywanie,

kto zrównoważony i uważny‘.

 

  1. Po zaniechaniu przyjemności i bólu z uprzednim zanikiem radości i smutku,

wkroczyłem i trwałem w czwartej jhanie,

charakteryzującej się ani-bólem-ani-przyjemnością,

i z oczyszczoną uważnością dzięki równowadze.

 

  1. Kiedy mój skoncentrowany umysł był tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

uwolniony od niedoskonałości,

podatny,

władczy i stały i bazujący na niewzruszoności,

nakierowałem,

inklinowałem umysł na wiedzę o przeszłych życiach,

mianowicie jedne narodziny,

drugie narodziny …

 

pięć narodzin,

dziesięć narodzin,

pięćdziesiąt narodzin,

sto narodzin,

sto tysięcy narodzin,

wiele eonów rozszerzania się wszechświata,

wiele eonów kurczenia się wszechświata,

wiele eonów rozszerzania i kurczenia się wszechświata:

 

Tu byłem tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie było moje doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres mojego życia,

odchodząc stamtąd,

umierając,

pojawiłem się gdzie indziej,

tam też byłem tak a tak nazywany,

takiej rasy,

tak wyglądałem,

taki był mój pokarm,

takie doświadczenie przyjemności i bólu,

taki był okres mojego życia,

przemijając,

umierając tam,

pojawiłem się tutaj.

 

Tak z detalami i szczegółami wspominałem swoje rozliczne przeszłe życia.

 

  1. To była pierwsza wiedza jaką osiągnąłem o pierwszej nocnej warcie.

 

Ignorancja została zniszczona,

wiedza powstała,

ciemność została zniszczona,

powstało światło jak zdarza się u tego co trwa gorliwie,

pilnie i zdecydownie.

 

  1. Kiedy mój skoncentrowany umysł był tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowałem,

inklinowałem umysł na wiedzę o przemijaniu i ponownym pojawianiu się istot.

Boskim okiem,

oczyszczonym i przewyższającym ludzkie,

widziałem istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące,

rozumiałem jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami tak:

 

„Te wartościowe istoty,

które źle się prowadziły ciałem mową i umysłem,

lżące szlachetnych,

błędne w swych poglądach,

skłaniające się do błędnego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w stanie deprywacji,

zatraceniu,

nawet w piekle,

ale te wartościowe istoty,

o dobrym prowadzeniu ciałem,

mową i umysłem,

nie lżące szlachetnych,

słuszne w swych poglądach,

skłaniające się do właściwego poglądu w swych działaniach,

po rozpadzie ciała,

po śmierci,

pojawiły się w dobrej destynacji,

nawet w niebiańskim świecie“,

 

tak niebiańskim okiem,

które jest oczyszczone i przewyższa ludzkie,

widziałem istoty umierające i pojawiające się ponownie,

podrzędne i nadrzędne,

piękne i brzydkie,

o dobrym prowadzeniu się i źle się prowadzące.

 

Rozumiałem jak istoty pojawiają się zgodnie z ich działaniami.

 

  1. To była druga wiedza jaką osiągnąłem o drugiej nocnej warcie.

 

Ignorancja została zniszczona,

wiedza powstała,

ciemność została zniszczona,

powstało światło jak zdarza się u tego co trwa gorliwie,

pilnie i zdecydownie

 

  1. Kiedy mój skoncentrowany umysł był tak oczyszczony,

jasny,

nienaganny,

wolny od niedoskonałości,

podatny,

władczy,

stały,

bazujący na niewzruszoności,

nakierowałem,

inklinowałem umysł na wiedzę o eliminacji skaz.

 

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To cierpienie“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To powstanie cierpienia“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To wstrzymanie cierpienia“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: „To droga do wstrzymania cierpienia“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To są skazy‘.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To powstanie skaz“.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To wstrzymanie skaz‘.

Miałem bezpośrednią taką wiedzę: ‚To droga prowadząca do wstrzymania skaz.

 

  1. Kiedy poznałem i zobaczyłem w ten sposób,

mój umysł zastał wyzwolony ze skazy zmysłowego pożądania,

ze skazy istnienia i ze skazy ignorancji.

 

Kiedy był wyzwolony,

powstała wiedza:

„jest wyzwolony”.

 

Bezpośrednio wiedziałem:

 

„Narodziny wyczerpane,

święte życie przeżyte,

co trzeba było wykonać zostało wykonane,

nigdy więcej tego stanu istnienia”.

 

  1. To była trzecia wiedza jaką osiągnąłem o trzeciej nocnej warcie.

Ignorancja została zniszczona,

wiedza powstała,

ciemność została zniszczona,

powstało światło jak zdarza się u tego co trwa gorliwie,

pilnie i zdecydownie.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Sangarava powiedział do Zrealizowanego:

 

„Wysiłek mistrza Gotamy był nieugięty,

wysiłek mistrza Gotamy był taki jak u prawdziwego człowieka,

tak jak to powinno być u spełnionego i całkowicie przebudzonego.

 

Ale jak to jest mistrzu Gotama.

 

Czy są bogowie?”

 

„Jest mi znane w tym wypadku,

że są bogowie”.

 

„Ale jak to jest,

mistrzu Gotama,

że gdy zapytany czy są bogowie,

 

mówisz:

‚Jest mi znane w tym wypadku,

że są bogowie‘.

 

Jeżeli tak jest,

czy to co mówisz nie jest puste i fałszywe?”

 

„Bharadvaja,

gdy ktoś kiedy zapytany:

 

‚Czy są bogowie‘,

odpowiada

‚Są bogowie‘

czy,

 

‚Jest mi znane w tym wypadku,

że są bogowie‘,

 

mądry człowiek może wyciągnąć definitywną konkluzję,

że są bogowie”.

 

„Ale dlaczego mistrz Gotama nie odpowiedział mi w pierwszy sposób?”.

 

„Bharadvaja,

jest szeroko zaakceptowane w świecie,

że są bogowie”.

 

  1. Kiedy to zostało powiedziane,

bramin student Bharadvaja,

powiedział do Zrealizowanego:

 

„Znakomicie, mistrzu Gotama!

Znakomicie, mistrzu Gotama!

 

Dhamma została wyjaśniona na wiele sposobów przez mistrza Gotamę,

tak jakby ustawił on właściwie to co zostało przewrócone,

odsłaniając ukryte,

pokazując drogę temu kto zagubiony,

trzymając lampę w ciemności dla tych ze wzrokiem by zobaczyli formy.

 

Biorę schronienie u mistrza Gotamy jak i w Dhammie i Zgromadzeniu.

 

Od dziś niech mistrz Gotama zapamięta mnie jako wyznawcę,

którzy udał się do niego po życiowe schronienie“.

 

++